Bo my jestesmy super babki! Matki - Wariatki cz I

[nowaken]

Czy można się jeszcze do Was przyłączyć

jestem mamą 4 letniego Antosia czekamy teraz na Anię termin mam na 26 kwietnia mam 33 lata od miesiaca już nie pracuję jestem na l4

[aa2]

Napisane przez nowaken

Czy można się jeszcze do Was przyłączyć

jestem mamą 4 letniego Antosia czekamy teraz na Anię termin mam na 26 kwietnia mam 33 lata od miesiaca już nie pracuję jestem na l4

no pewnei że możesz
no i strasznei wielkie gratulacje , ale czad czyli teraz bedziemy Ci kibicowac do porodu i napiszesz nam tu relacje i tak dalej?
matulu ale fajnie bedzie z wami czekac na przyjscie dzieciaczków

[lullaby_ml]

Napisane przez nowaken

Czy można się jeszcze do Was przyłączyć

jestem mamą 4 letniego Antosia czekamy teraz na Anię termin mam na 26 kwietnia mam 33 lata od miesiaca już nie pracuję jestem na l4

Witamy witamy łeeee to juz za chwilke, ale czad

Napisane przez aa2

no pewnei że możesz
no i strasznei wielkie gratulacje , ale czad czyli teraz bedziemy Ci kibicowac do porodu i napiszesz nam tu relacje i tak dalej?
matulu ale fajnie bedzie z wami czekac na przyjscie dzieciaczków

Co nie? moze bysmy sie przylaczyly do ciezaroweczek

[kasiulka99]

witaj

koniec kwietnia to już niedługo super

[lullaby_ml]

A moj mikusiowy buziaczek poszedl spac i teraz mi sie nuuuudzi i ogladam Madagaskar, melman rzadzi

[ja_dalia]

Napisane przez katiem

To może ja też się przywitam.
Jestem mamą 15- miesięcznego Pawełka - który za chwilę obudzi się ze smacznej drzemki i komputer pójdzie w odstawkę
Mam męża. Pracuję. Do pracy wróciłam bardzo wcześnie - po 2,5 miesiąca, ale to ze względu na finanse. Najpierw na 2 dni, potem 3 i tak zostało.
Jakoś w grudniu zaczęłam zastanawiać się co by zrobić by więcej pracować, ale wtedy okazało się, że znowu jestem w ciąży
Więc póki co w tym temacie nic się nie zmieni. Mam termin na 2.09.

Oczywiście sama nie dałabym rady i gdy ja jestem w pracy z małym zostaje moja mama.
Na razie to tyle

alee super... kolejna ciężaróweczka u nas witamy witamy jak tam samopoczucie ?

[lullaby_ml]

polewam

[Martusiaaa21]

Napisane przez lullaby_ml

No nie chwalilam w sumie, nie ma czym odkad trace milionowe ilosci swoich wlosow i odkad one opuszczaja moja glowe bez zadnego "czesc, zaraz wrocimy" przestalam trakotwac je powaznie

a dużo ścięłaś? bo przecież miałaś dłuuuuugie

a ja se normalnie pomalowałam paznokcie na zaj....szczy róż pierwszy raz od porodu sama jestem w szoku

ide poczytać co naskrobałyscie

[lullaby_ml]

Napisane przez Martusiaaa21

a dużo ścięłaś? bo przecież miałaś dłuuuuugie

a ja se normalnie pomalowałam paznokcie na zaj....szczy róż pierwszy raz od porodu sama jestem w szoku

ide poczytać co naskrobałyscie

Łeee nic mi nie mow o paznokciach, fe fe u mnie ale mam taki żółty kolor lakieru, moze sobie obśrumpie te paznokietki nim

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

A tak sobie pomyslalam, hmm..Monia i oczywiscie jesli dziewczyny nie beda mialy nic przeciwko-a moze zrob taka liste mamusiek w formie zabawnego opisu kazdej z nich? tak mi przyszlo do glowy

[mama zosi]

Napisane przez MoniaZ82

Mamo Zosi u nas jest dokladnie to samo.... nawet jak utnie sobie drzemke ok 18 i czasem chcemy jeszcze posiedziec przed TV to i tak przed 20 zaczyna marudzic bo to jest jej czas do spania.... ale mamy madre dzieci

najmądrzejsze
a przynajmniej moje jest mądrzejsze od mamusi, bo chodzi wcześnie spać, a ja zamiast spać z nią, siedzę czasem do 1 czy 2, ale taki mam nawyk i nie umiem z tym walczyć... a może i nie chcę nawet.

[aa2]

ejjjj Lu przypomniałaś mi o madagaskarze hehehehehe

[ja_dalia]

Napisane przez pietrusia

Ale lecicie z postami

Dzis chyba nie nadrobie bo padam ze zmeczenia, wpadłam tylko powiedziec ze po wizycie ok. Dzidzia zdrowo rosnie całe 900 g szczescia serduszko ładnie bije

teeez bym posłuchała super ze wszystko OK

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Witamy witamy łeeee to juz za chwilke, ale czad



Co nie? moze bysmy sie przylaczyly do ciezaroweczek

nie no ja sie na razie wstrzymam, chce sie młodym nacieszyc a potem machniemy mu siostrzyczkę

Napisane przez lullaby_ml

A moj mikusiowy buziaczek poszedl spac i teraz mi sie nuuuudzi i ogladam Madagaskar, melman rzadzi

włanczam tv

Napisane przez lullaby_ml

polewam

jeja ale czas leci własnei sie o tej porze 5 miechów temu na porodówce wspomagałam cukierkiem

[mama zosi]

Napisane przez kasiulka99

kiedy moja zacznie się czymś interesować oprócz cycocha i bujania

wszystko w swoim czasie
im dziecko starsze tym więcej go interesuje!
ale prawda jest też taka, że ja od starałam się Zo specjalnie nie nosić, chyba że marudziła
i tak się nauczyła, że mama jest, mówi coś do niej, pobawi się z nią na łóżku, ale noszenie mamy zarezerwowane tylko na mocne marudzenie i płacz, czego u nas na szczęście jak na lekarstwo

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

a widzisz ja dziś z szafy kurtke wyciagnełam i to wcale nei zimową małego tez w polarkowy kombinezonik dałam i miałam go położonego na kocyku ale odkrytego, no i jeden kocyk w koszu jakbym zauważyła ze mu zimno czy cos , ale si enei przydał



czekam na meża pifffko ma dostarczyc która ze mna dziś wirtualnie popija?

a ja też piffkujea mam jeszcze lody w zamrażarce może se uczte zrobię
Kasiulka ja jak w ciaży byłam to słyszałam jak to nam si enei skończy...jak sie wszystko zmieni itd, a dla nas nasze dziecko jest dopełnieniem nas i wcale nam w niczym nie przeszkadza, jezdzimy sobie gdzie chcemy, jak mamy ochote jechac do kogos na kawe to tez nie problem po prostu zabieramy jedna osoba wiecej, ale ja uwazam ze jak sie jest w miare zorganizowanym to to zaden problem imprezki-tez nie problem albo u nas albo dzieciatko pospi u kogo innego, na razie znajomi sa tacy ze z checia goszcza małego wiec dla mnie macierzyństwo to tez extra sprawa i wcale nie jets tak źle jak niekiedy mawiano

ja się z Toba Asiu zgodze w 100 %. Dla mnie to też żaden problem gdzieś małego zabrać czy zaprosic znajomych. Myslę, ze nasze życie towarzyskie się za bardzo nie zmieniło i bardzo się z tego cieszę
jedyne nad czym ubolewam że mężulek ma taka pracę jaką ma i że dopiero o 17:30 jest w domu i za duzo się malym nie nacieszy, ale co zrobić, trzeba se jakos radzić, zarabiać też trzeba

Napisane przez pietrusia

Ale lecicie z postami

Dzis chyba nie nadrobie bo padam ze zmeczenia, wpadłam tylko powiedziec ze po wizycie ok. Dzidzia zdrowo rosnie całe 900 g szczescia serduszko ładnie bije

to super

Napisane przez nowaken

Czy można się jeszcze do Was przyłączyć

jestem mamą 4 letniego Antosia czekamy teraz na Anię termin mam na 26 kwietnia mam 33 lata od miesiaca już nie pracuję jestem na l4

hejka a ja się zastanawiałam czy jeszcze jakieś ciężarówki będą a tu już niedlugo aż się nie mogę doczekać jak będziesz rodzić i będziemy przeżywać i czekać na relację

[ja_dalia]

Napisane przez mama zosi

u mnie taki system drzemek przed snem się super sprawdza, ale na początku byłam przerażona jak ona po 18 czasem potrafiła usnąć, no bo że nie zaśnie w nocy.
i własnie paradoks jest taki, ze jak nie pośpi sobie teraz, to potem marudzi do 22.

a moja o 18-19 juz marudzi na zabój... jak chce ja przeciągnąc to zasypia w kąpieli albo na przewijaku... i spiocha do 2-3 i pobudka 6-7 ... nie wiecie jak ją przetrzymac do tej 20-21 ? to wtedy jest szansa na ominiecie tego nocnego karmienia, bo 6-7 to juz heja pobudka i zabawa na maxa... potem obowiazkowa drzemka 8 do 9...

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez aa2

czekam na meża pifffko ma dostarczyc która ze mna dziś wirtualnie popija?

ja karmi coffeee

[mama zosi]

Napisane przez pietrusia

Ale lecicie z postami

Dzis chyba nie nadrobie bo padam ze zmeczenia, wpadłam tylko powiedziec ze po wizycie ok. Dzidzia zdrowo rosnie całe 900 g szczescia serduszko ładnie bije

[ja_dalia]

Napisane przez mama zosi

Monia, moja Zo to nawet jak mama ją zabawia, to ona obraca się do mnie czasem tyłkiem i woli sama do swoich zabawek gadać. A teraz jest jej codzienna przedwieczorna drzemka. Wstanie koło 19, a po 20 idzie dalej spać po kąpieli i jedzeniu.

moja tez coraz czesciej sama sie zabawia... najlepsze jak gada do sufitu...

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez nowaken

Czy można się jeszcze do Was przyłączyć

jestem mamą 4 letniego Antosia czekamy teraz na Anię termin mam na 26 kwietnia mam 33 lata od miesiaca już nie pracuję jestem na l4

jasne wielkie gratulacje czekamy na relacje .... chętnie powspominamy brzusiowe czasy

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

jeja ale czas leci własnei sie o tej porze 5 miechów temu na porodówce wspomagałam cukierkiem

Asiu ucałuj od nas 5-miesięczniaka:roz a: i jak tam mięsko już jedliście?/

[aa2]

Napisane przez Martusiaaa21

Asiu ucałuj od nas 5-miesięczniaka:roz a: i jak tam mięsko już jedliście?/

przez to nasze spacerowanie nei , ale jutro słoik w dziubku wyladuje, tzn zawartośc słoika

[mama zosi]

Napisane przez lullaby_ml

Kurcze ale ja dzisiaj zalozylam na siebie ciepla polarkowa bluze z ciciem i na to tylko kamizelke puchowa a mikul mial skarpetencje, spodenki, bodziaki i na to taki kombinezonik wiosenny, nie polarek tylko jakis inny material a i tak sie zgrzalismy no ja tez wlasnie sie spotykalam z takimi teoariami, nie wiem skad to bo tak naprawde macierzynstwo jest rewelacyjne! i owszem, zycie sie zmienia o 180 stopni, ale na mega giga pozytyw

ja mam stresa bo idę jutro z dzieciem do mojego brata na cały dzień i naprawdę nie wiem w co ją ubrać, skoro zapowiadają u mnie 19 stopni!

polarowy kombinezon nie będzie za ciepły?

a co do teorii jak to strasznie macierzyństwo zmienia Twoje życie i że już nie masz czasu dla siebie, tylko wszystko kręci się 24 godziny na dobę wokół tego dziecka, to jedna wielka bzdura
jestem sama, nikt mi nie pomaga i zupełnie dajemy sobie radę, Zośka wiecznie roześmiana, a ja też znajduje czas na swoje przyjemności!

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

nie no ja sie na razie wstrzymam, chce sie młodym nacieszyc a potem machniemy mu siostrzyczkę



włanczam tv






jeja ale czas leci własnei sie o tej porze 5 miechów temu na porodówce wspomagałam cukierkiem

Ehhh ja nie myslalam na porodowce o cukierkach

Napisane przez ja_dalia

a moja o 18-19 juz marudzi na zabój... jak chce ja przeciągnąc to zasypia w kąpieli albo na przewijaku... i spiocha do 2-3 i pobudka 6-7 ... nie wiecie jak ją przetrzymac do tej 20-21 ? to wtedy jest szansa na ominiecie tego nocnego karmienia, bo 6-7 to juz heja pobudka i zabawa na maxa... potem obowiazkowa drzemka 8 do 9...

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------




ja karmi coffeee

A jak w ciagu dnia ma drzemki? Ma jakies okreslone gadziny?

[mama zosi]

Napisane przez nowaken

Czy można się jeszcze do Was przyłączyć

jestem mamą 4 letniego Antosia czekamy teraz na Anię termin mam na 26 kwietnia mam 33 lata od miesiaca już nie pracuję jestem na l4

witamy

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez lullaby_ml

A moj mikusiowy buziaczek poszedl spac i teraz mi sie nuuuudzi i ogladam Madagaskar, melman rzadzi

coś Ty, król Julian rządzi !

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

Ehhh ja nie myslalam na porodowce o cukierkach



A jak w ciagu dnia ma drzemki? Ma jakies okreslone gadziny?

no j atez nei myslałam, ale cały dzien nic nie jadłąm i przyszła połozna i patrze co ona robi a ta rozpakowała cukierka , dała mi do buzi i mówi ze to na wzmocnienie na ostatnia faze porodu bo za niedługo bedzie po

[lullaby_ml]

Napisane przez mama zosi

ja mam stresa bo idę jutro z dzieciem do mojego brata na cały dzień i naprawdę nie wiem w co ją ubrać, skoro zapowiadają u mnie 19 stopni!

polarowy kombinezon nie będzie za ciepły?

a co do teorii jak to strasznie macierzyństwo zmienia Twoje życie i że już nie masz czasu dla siebie, tylko wszystko kręci się 24 godziny na dobę wokół tego dziecka, to jedna wielka bzdura
jestem sama, nikt mi nie pomaga i zupełnie dajemy sobie radę, Zośka wiecznie roześmiana, a ja też znajduje czas na swoje przyjemności!

My tez jutro jedziemy na caly dzien do mojej mamy i tez tak wlasnie mysle i cos czuje ze skonczy sie na skarpetkach, spodenkach, bodziakach, jakiejs bluzie i kurteczce no i jakas przewiewna czapa ofcourse sama nie wiem czy polarkowy bedzie za cieply czy nie? teraz kmienie nad tym
No wlasnie, zawsze jest chwila dla siebie, zawsze, chociaz 5 min, chociaz ja to nie mam w ogole co narzekac, Mikul potrafi sie sam soba zajac i sie z soba bawic

[ja_dalia]

Napisane przez Martusiaaa21

Kasiulka ja jak w ciaży byłam to słyszałam jak to nam si enei skończy...jak sie wszystko zmieni itd, a dla nas nasze dziecko jest dopełnieniem nas i wcale nam w niczym nie przeszkadza, jezdzimy sobie gdzie chcemy, jak mamy ochote jechac do kogos na kawe to tez nie problem po prostu zabieramy jedna osoba wiecej, ale ja uwazam ze jak sie jest w miare zorganizowanym to to zaden problem imprezki-tez nie problem albo u nas albo dzieciatko pospi u kogo innego, na razie znajomi sa tacy ze z checia goszcza małego wiec dla mnie macierzyństwo to tez extra sprawa i wcale nie jets tak źle jak niekiedy mawiano

u mnie podobnie... jak chcialam na basen isc czy urodziny przyjaciolki, znajoma z checi,a zajeła się małą... poza tym w domu siedze, co mnie wkurzalo bo mi sie nudzilo, ale teraz pogoda coraz lepsza to na spacerki bedziemy chodzic... znajomi czasem wpadaja, a czasem my pare dni pod rzad gdzies jezdzimy... mam fajną bluzke do karmienia, wiec ostatnio w sfinksie ja jadlam 1 ręką, mała ćmokała cyca , a dziadek się śmiał ...

[aa2]

Napisane przez lullaby_ml

My tez jutro jedziemy na caly dzien do mojej mamy i tez tak wlasnie mysle i cos czuje ze skonczy sie na skarpetkach, spodenkach, bodziakach, jakiejs bluzie i kurteczce no i jakas przewiewna czapa ofcourse sama nie wiem czy polarkowy bedzie za cieply czy nie? teraz kmienie nad tym
No wlasnie, zawsze jest chwila dla siebie, zawsze, chociaz 5 min, chociaz ja to nie mam w ogole co narzekac, Mikul potrafi sie sam soba zajac i sie z soba bawic

u mni edzis mały miał skarpety, spodnie , body na długi rekaw na to bluzeczka na krótki , no i moja polarkowa krowa czyli kombinezonik i chyba było ok a i czapeczka

[lullaby_ml]

A w ogole Aś dla Marcelka:roza : i flaszencja mleka

[ja_dalia]

Napisane przez mama zosi

ja mam stresa bo idę jutro z dzieciem do mojego brata na cały dzień i naprawdę nie wiem w co ją ubrać, skoro zapowiadają u mnie 19 stopni!

polarowy kombinezon nie będzie za ciepły?

a co do teorii jak to strasznie macierzyństwo zmienia Twoje życie i że już nie masz czasu dla siebie, tylko wszystko kręci się 24 godziny na dobę wokół tego dziecka, to jedna wielka bzdura
jestem sama, nikt mi nie pomaga i zupełnie dajemy sobie radę, Zośka wiecznie roześmiana, a ja też znajduje czas na swoje przyjemności!

podpisuje sie ręcoma i nogyma

[Martusiaaa21]

Napisane przez aa2

przez to nasze spacerowanie nei , ale jutro słoik w dziubku wyladuje, tzn zawartośc słoika

aha to jutro czekamy na relacje, ja dałam królika na pierwszy ogień, zjadł cały słoiczek mój żarłoczek

Napisane przez mama zosi

ja mam stresa bo idę jutro z dzieciem do mojego brata na cały dzień i naprawdę nie wiem w co ją ubrać, skoro zapowiadają u mnie 19 stopni!

polarowy kombinezon nie będzie za ciepły?
moj się dzis zgrzał, a miał ubrane body na krótki rękaw, bluzę polarkową i kurteczke wiosenną, więc na drugi spacer ubrałam cienką bluzeczke i kurtke wiosenną, ale mam taką jakby z podpinką, u nas było 15 stopni dziś, ale szok z tą pogodą, bo praktycznie z cieplych płaszczy trzeba by się przenieść na sweterek
a co do teorii jak to strasznie macierzyństwo zmienia Twoje życie i że już nie masz czasu dla siebie, tylko wszystko kręci się 24 godziny na dobę wokół tego dziecka, to jedna wielka bzdura
jestem sama, nikt mi nie pomaga i zupełnie dajemy sobie radę, Zośka wiecznie roześmiana, a ja też znajduje czas na swoje przyjemności!

dzielna Mamuśka