Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju... - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-05-17, 17:23   #91
aante_e
Miss Pudernica
 
Avatar aante_e
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
A, i ja na Twoim miejscu powściagnęłabym wątpliwośći, tak, by Facet się nie połapał, poudawała oszołomioną wizją ewentualnego pierścionka a po cichu szukała porady profesjonalisty co do tego, jak można choć część pieniędzy odzyskać. No i ciągnęłabym do notariusza, klepnąć tę współwłasność.

Swoją drogą, wiesz, że smród po pożyczkach po Twojej stronie może się ciągnąć po Tobie i Twoich Rodzicach przez lata?
I zbierała wszystkie rachunki od tej pory, a między czasie wygrzebała nawet spod ziemi dowody na to, że go utrzymywałaś, za wkład i urządzenie mieszkania.
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.
aante_e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 17:23   #92
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Mogłaś mu powiedzieć, że bez ślubu też alimenty możesz od niego chcieć .

Po podpisaniu tych papierów u notariusza - spakowałabym walizki i meble.
Tak bym własnie zrobiła.
Mam wrazenie, ze facet sam Cie skubie, wiec mysli, ze Ty myslisz takimi samymi kategoriami. Wkurzyłabym sie po tekscie o laimentach w obliczu takich faktów, ile wniosłas do tego zwiazku. Cos widac jest nie tak w tym związku, mimo, ze Ty tego nie widzisz.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 17:27   #93
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Dziewczyny, dajcie już spokój. Idę o zakład, że to nieprawda wszystko, bo w taką głupotę nie wierzę.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

A potem ja się zastanawiam skąd ja takich kretynów znajduję, ale jak czytam wizaż to już rozumiem.[/QUOTE]

Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 17:28   #94
Rajni
Zadomowienie
 
Avatar Rajni
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 351
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez Lana_Del_Rey Pokaż wiadomość
Moja droga ja sie już wpakowałam, bardziej się nie wpakuję...

Połowę wkładu, tj 220 tys sponsorują jego rodzice, drugą połowę wkładu, niecałą - 190tys sponsorują moi (cały remont). Pozostała część to kredyt, który ma on spłacić.
Rodzice płacą 2/3 raty miesięcznej (w sumie zaplacą rowne 220 tys), on 1/3. Tyle zostanie spłacone w ciągu 10 lat.
Pozostały kredyt spada na syna lub syna i mnie w przypadku wpisania mnie jako wspolwlasciciela (480 tys).
Nasi rodzice włożyli w zasadzie "po równo" w mieszkanie.

Dla Ciebie dużymi cyferkami, może będzie łatwiej, choć korepetycji nigdy nie udzielałam. Możesz używać kalkulatora, niech już będzie.
Masakra. I do kredytu prawie na 500 tysięcy facet ma jeszcze kilkaset tysięcy pożyczone od rodziny swojej i twojej?
Twoi rodzice przekazali na cudze mieszkanie 190 tyś zł bez żadnej umowy, potwierdzenia tego? Facet odprowadził podatek od darowizny?
Jak się pewnego pięknego dnia twoim facetem zainteresuje Urząd Skarbowy, to utonie w długach.
Rajni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 17:29   #95
night prowler
Zadomowienie
 
Avatar night prowler
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez aante_e Pokaż wiadomość
I zbierała wszystkie rachunki od tej pory, a między czasie wygrzebała nawet spod ziemi dowody na to, że go utrzymywałaś, za wkład i urządzenie mieszkania.
Oj tak, tylko wszystko totalnie po cichu.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent.
night prowler jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 17:30   #96
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez Rajni Pokaż wiadomość
Jak się pewnego pięknego dnia twoim facetem zainteresuje Urząd Skarbowy, to utonie w długach.
I wtedy pewnie chętnie wskoczy w ślubny garnitur, żeby żonka nie miała sumienia zostawić go w bagnie Wtedy i autorka będzie szczęśliwa i Szanowny Pasożyt.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 17:40   #97
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Troll....Trolololo
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-17, 17:50   #98
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez Lana_Del_Rey Pokaż wiadomość
Jego rodzice są bardzo rozrzutni... tu sobie autko kupia tu cos drugiemu synowi, koniec koncow nie maja za duzo na koncie mimo 5 cyfrowych zarobkow.

On nie ma zdolności, ale on plus jego rodzice już tak.

Bardzo chciałam tego mieszkania, wyniesienia sie od rodziców, a moich pieniedzy wystarczyłoby na wieksze mieszkanie, ale w starej, brudnej kamienicy...

Kupno apartamentu, tzn 200tys zaoferowali mu rodzice. Razem wybralismy cos duzo drozszego. Obiecałam, ze mu pomoge, ale prosilam o slub dla regulacji kwestii prawnych. Odmowil, powiedzial, ze w takim razie on moze mieszkac u swoich dzadkow.
Ja jeszcze wtedy nie mialam prawa jazdy, mama myslala ze fajnie, ze w takim razie bedzie mnie wszedzie woził, bo miał sypiącego się grata.

A on w ogole nie czuje, ze zawdziecza nam cokolwiek. Bierze to, jakby mial do tego swiete prawo.

Ha! Jego rodzice coś mi się wydaje nie wiedzą o żadnych długach...
Ja pier***** sorry... ale Ty jestes mega naiwna... Doczytałam wiecej postów, to sie w głowie nie miesci... Jeszcze młodą, zakochaną dziewczynę jestem w stanie zrozumiec, z e zgłupieje do reszty dla faceta, ale Twoi rodzice?????? Jak mogliscie dac tyle kasy bez zadnej notki, bez zadnego zabezpieczenia, no nic? Mi sie wydaje, ze tez kasy to Ty juz nie odzyskasz, nawet jesli wezmiecie slub, to mieszkanie jest na niego, kupione przed slubem. Wspołczuję Ci, znam osoby, które wmanewrowały sie w kredyty, zeby pomoc parnerowi i je same spłacaja po rozstaniu. Jeslimasz mozliwosc, załatw to jakos prawnie, zeby w razie czego nie zostac z parą gaci. Powinnas była kupic mieszkanie na jakie bylo Cie stac i na siebie, a nie robic komus prezent. Moze ten facet nie bez powodu jest w rodzinie czarną owcą,bo widac wobec wieloletniej partnerki tez nie potrai sie zachowac po ludzku, ale weszy spisek.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 18:21   #99
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

nie znam się za bardzo na prawie, ale sytuacja nie wygląda najlepiej. powinnaś znaleźć naprawdę dobrego radcę finansowego i dobrego radcę prawnego, żeby powiedzieli Ci, co możesz zrobić, żeby odzyskać chociaż część pieniędzy (bo wszystkiego nie odzyskasz, nawet się nie czaruj). postaraj się zrobić tak, żebyś uzyskała pełne prawo do mieszkania i pierwsze co zrobisz jak Ci się uda - wykop stamtąd swojego faceta, najlepiej w samych gaciach.

na marginesie - jamestown, udzielasz dobrych rad, fajnie. ale mnie zdziwiło Twoje naskoczenie na autorkę. nie była całkiem w porządku, ale Ty w równie nieprzyjemny sposób domagałaś się przeprosin i szacunku, zwłaszcza że ja kojarzę Ciebie z wątków jako bardzo czepialską i niezbyt miłą wizażankę. jeśli wymaga się od kogoś bycia uprzejmym, samemu trzeba takim być.


tyle z mojej strony, powodzenia w rozwiązaniu problemu
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 18:27   #100
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez night prowler Pokaż wiadomość
Słuchaj, to, że jamestown pisze w chłodnym tonie nie powinno Ci przysłaniać tego, o czym pisze. Pokazuje Ci przecież pewne możliwości rozwoju stuacji, na które musisz się z góry przygotować. Udziela Ci konkretnych rad, za to się dziękuje, nie ironizuje.
Moim zdaniem powinna podziekowac za darmowe rady, bo jamestown ma rację, a autorka ma nikłe szanse na odzyskanie swojej kasy, chyba, ze jej uroczy Tz okaze sie byc uczciwy, na co po tym, co poczytała wclae nie wygląda.
Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- prawda? Dawno nie czytałam wątku o takim władowaniu się w kanał z byle jakim, żerującym facecie, tyle że w porównaniu z sytuacją jakiegoś dziewczątka, które źle wybrało/trafiło; ona jest w czarnej dupie, bo zobowiązania finansowe spore. Dziewczyna tak głupio w tej sprawie postąpiła, że dziwię się, iź nikt z rodziny nie zauważył, w jaki kanał ich córka wdepnęła.
Ja mysle, ze ona ma szczescie mimo wszystko, a szczescie w tym, ze nie miała zdolnosci kredytowej, bo widząc jej naiwnosc kupiłaby niemal cały apartament cwaniakowi.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 18:29   #101
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Troll....Trolololo
Niekoniecznie.

Bezmyslni ludzie bioracy kredyty ponad stan, ktorych nigdy nie beda w stanie splacic tez sie zdarzaja. Przewaznie maja takie podejscie jak prezentowane powyzej: wszyscy glupi a komornik najbardziej . A ich po prostu nikt nie rozumie i zapewne bank sie na nich "uwzial" .

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-05-17 o 18:31
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 18:46   #102
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

bez kitu - ale nie kumam, jak można mówić o swoim partnerze 'żeby delikwent mi nie zwiał z kraju'
poza tym, nie dziwię się, że nikt nie mógł zrozumieć o co chodzi z tym wkładem, skoro było powiedziane,ze połowę wkładu dali rodzice, drugą połowę drudzy rodzice, a reszta - kredyt. skoro reszta to kredyt, to znaczy że rodzice nie dali po połowie, tylko mniej. tak, czy inaczej przynajmniej jest jasność, że chodzi o 190 tys.

najbardziej dziwi mnie to, że nie wiesz, jaką podpiszesz umowę u notariusza. zazwyczaj projekt aktu sporządza się przed podpisaniem, gdy wszyscy już go zaaprobują.liczysz na to, że zostaniesz współwłaścicielem, ale nim nie zostaniesz, bo na hipotece siedzi bank i do momentu spłaty kredytu, chłopak nie może sprzedać tego mieszkania, bo ono jest zabezpieczeniem kredytu. nie będzie też mógł darować żadnej części mieszkania. jedyne, co zostaje, to spisać umowę pożyczki i to wszystko. on potwierdza, że pożyczył 190 tys. i tyle.
a swoją drogą, to jakoś naprawdę nie chce mi się wierzyć w taką sytuację. o chłopaku piszesz delikwent, rodzice dają ot tak sobie 190 tys., pożyczają na samochód, nie masz żadnego zabezpieczenia, więc kasę po prostu utopiłaś. ta umowa pożyczki to w sumie na plaster, bo jest inflacja i nawet jeżeli odda Ci 190 tys. za 5 lat, to będą one warte dużo mniej niż dzisiaj. no dziwne to wszystko i tak nierealne, że aż wierzyć się nie chce.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34178921]Masz sporo racji. Sytuacjia moim zdaniem bardzo trudna. Darowizna odpada bo podatek trzeba placic. Zreszta gdzie tu darowizna jesli wiekszosc kasy byla jej ("Daruje Ci czesc mieszkania, ktore kupilismy w wiekszosci za Twoje pieniadze" ). Sprzedaz tez nie bo znow podatek.

Najrozsadniej zrobic chyba zapis w akcie, ze tyle i tyle pieniedzy wlozonych w to mieszkanie pochodzilo od autorki.

btw: nie wiem czy ktos zauwazyl, ale oni razem jeszcze samochod maja. Ciekawe czy z autem tak jak z chalupa jest.[/QUOTE]
moim zdaniem jedyne wyjście, to podpisać umowę pożyczki na 190 tys.
może owekslować to dodatkowo? o ile on się zgodzi.
tutaj w ogóle nie wejdzie w grę przepisanie części nieruchomości, bo jest bank, który swojego łupu przecież nie odda. właściwie to pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem, żeby dać tyle kasy i się nie zabezpieczyć na mieszkaniu. moim zdaniem to więcej niż oczywiste, że ono powinno być wspólne. ciekawe w sumie, czemu tak wyszło, że nie zostało kupione na ich oboje ta kwestia chyba w ogóle nie została poruszona i ciekawe dlaczego..
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 18:55   #103
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
nie znam się za bardzo na prawie, ale sytuacja nie wygląda najlepiej. powinnaś znaleźć naprawdę dobrego radcę finansowego i dobrego radcę prawnego, żeby powiedzieli Ci, co możesz zrobić, żeby odzyskać chociaż część pieniędzy (bo wszystkiego nie odzyskasz, nawet się nie czaruj). postaraj się zrobić tak, żebyś uzyskała pełne prawo do mieszkania i pierwsze co zrobisz jak Ci się uda - wykop stamtąd swojego faceta, najlepiej w samych gaciach.

na marginesie - jamestown, udzielasz dobrych rad, fajnie. ale mnie zdziwiło Twoje naskoczenie na autorkę. nie była całkiem w porządku, ale Ty w równie nieprzyjemny sposób domagałaś się przeprosin i szacunku, zwłaszcza że ja kojarzę Ciebie z wątków jako bardzo czepialską i niezbyt miłą wizażankę. jeśli wymaga się od kogoś bycia uprzejmym, samemu trzeba takim być.


tyle z mojej strony, powodzenia w rozwiązaniu problemu
Moze i masz racje. Moze i jestem czepialska? To mi akurat nie przeszkadza a nawet pomaga. A czym jestem niezbyt mila? Lubie sarkazm i sardoniczny humor, nie mam "cmokasnej" natury. Mam raczej chlodna nature w stosunku do obcych. Do tego marudze jak stary dziadek na lawce w parku: nic mnie tak nie wpienia jak nasz system emerytalny .

W tym wypadku po pierwszym poscie zrobilo mi sie autorki szczerze szkoda. Pozniej buractwo wyszlo i uznalam, ze moje wspolczucie jest absolutnie zbednej tutaj.
Podejscia jakie prezentuje autorka nie lubie. Chcialam jej pomoc to sie dowiedzialam, ze nie znam sie na prawie i liczyc nie umiem.

Czesto pomagam komus na Wizazu (co akurat musze jednak ograniczyc). Czasami ktos sie wpakuje w gowniana sytuacja z powodu wlasnej glupoty, ale po prostu widac, ze to dobry czlowiek, ktory po prostu znalazl sie w bardzo zlej sytuacji. Wielokrotnie takim osobom zdarzalo mi sie pomoc. W przypadku chamstwa, jakie mialo miejsce tutaj pomoc okazala sie zbedna. Jak juz napisalam "trafil swoj na swego" i sytuacja autorki widac inna byc nie mogla.

EOT

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
moim zdaniem jedyne wyjście, to podpisać umowę pożyczki na 190 tys.
może owekslować to dodatkowo? o ile on się zgodzi.
tutaj w ogóle nie wejdzie w grę przepisanie części nieruchomości, bo jest bank, który swojego łupu przecież nie odda. właściwie to pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem, żeby dać tyle kasy i się nie zabezpieczyć na mieszkaniu. moim zdaniem to więcej niż oczywiste, że ono powinno być wspólne. ciekawe w sumie, czemu tak wyszło, że nie zostało kupione na ich oboje ta kwestia chyba w ogóle nie została poruszona i ciekawe dlaczego..
Od pozyczki tez podatek trzeba placic .

Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Czas edycji: 2012-05-17 o 18:53
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 19:01   #104
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34185692]Od pozyczki tez podatek trzeba placic .[/QUOTE]
lepiej zapłacić podatek, niż mieć nici, nie?
w sumie gdyby byli małżeństwem z intercyzą, to może te umowy są zwolnione z podatku?tak czy inaczej, albo ten wątek to jedna wielka ściema, albo ten koleś jest totalnym palantem, a cały związek jakimś mocnym nieporozumieniem.
mój mąż delikwent..
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 19:35   #105
yoona
Zakorzenienie
 
Avatar yoona
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

jak zdecydujesz sie wyjsc jednak za tego "delikwenta" to zadbaj o intercyzę.
__________________
Adoptuj Uszate Serduszko!
Klik!

Blogowy świat




yoona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 19:36   #106
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34185692]Moze i masz racje. Moze i jestem czepialska? To mi akurat nie przeszkadza a nawet pomaga. A czym jestem niezbyt mila? Lubie sarkazm i sardoniczny humor, nie mam "cmokasnej" natury. Mam raczej chlodna nature w stosunku do obcych. Do tego marudze jak stary dziadek na lawce w parku: nic mnie tak nie wpienia jak nasz system emerytalny .

W tym wypadku po pierwszym poscie zrobilo mi sie autorki szczerze szkoda. Pozniej buractwo wyszlo i uznalam, ze moje wspolczucie jest absolutnie zbednej tutaj.
Podejscia jakie prezentuje autorka nie lubie. Chcialam jej pomoc to sie dowiedzialam, ze nie znam sie na prawie i liczyc nie umiem.

Czesto pomagam komus na Wizazu (co akurat musze jednak ograniczyc). Czasami ktos sie wpakuje w gowniana sytuacja z powodu wlasnej glupoty, ale po prostu widac, ze to dobry czlowiek, ktory po prostu znalazl sie w bardzo zlej sytuacji. Wielokrotnie takim osobom zdarzalo mi sie pomoc. W przypadku chamstwa, jakie mialo miejsce tutaj pomoc okazala sie zbedna. Jak juz napisalam "trafil swoj na swego" i sytuacja autorki widac inna byc nie mogla.[/QUOTE]

przepraszam z off topa.

jamestown z całym szacunkiem do Ciebie, ale ja nie wiem kim jesteś i co robisz, ani jakie studia kończyłaś. nie wiem skąd czerpiesz swoją wiedzę. nie wiem też skąd autorka czerpie swoją. wydaje mi się jednak, że póki co, jest to dyskusja na poziomie "słowo przeciwko słowu". mój prawnik też "wiedział" jak wygrać, ale przegrał. do czegoś stworzono OIRP. nikt nie jest nieomylny.

nie zauważyłam, żeby autorka nie uszanowała Twojego zdania - po prostu uważa, że wie lepiej. ma do tego prawo.

ostatecznie, to ona ponosi konsekwencje, więc bez sensu są te przepychanki słowne moim zdaniem. wyniesie z Waszych rad i tak tylko to co chce.
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 19:41   #107
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez Layla79 Pokaż wiadomość
lepiej zapłacić podatek, niż mieć nici, nie?
w sumie gdyby byli małżeństwem z intercyzą, to może te umowy są zwolnione z podatku?tak czy inaczej, albo ten wątek to jedna wielka ściema, albo ten koleś jest totalnym palantem, a cały związek jakimś mocnym nieporozumieniem.
mój mąż delikwent..
Ja tak sie zastanawiam czy maj to jakis miedzynarodowy miesiac finansow w zwiazku. Ostatnio co dwa dni jakis watek na ten temat powstaje .

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
przepraszam z off topa.

jamestown z całym szacunkiem do Ciebie, ale ja nie wiem kim jesteś i co robisz, ani jakie studia kończyłaś.
Ja nic ciekawego nie robie . Czasami mi sie zdarza, ze cos po prostu wiem.

Ze szklanej kuli tez wroze . Mam szeroki wachlarz umiejetnosci .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 19:43   #108
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

3 lata sponsorowałaś faceta, jeszcze dłużej go ubierałaś, bo misiaczek taki biedny, pokrzywdzony przez rodziców, bo bratu kupili samochód, a jemu nie chcieli Więc ty i twoi rodzice podarowaliście mu połowę mieszkania+meble (nie wspominając o pożyczkach, no bo skądś musiał mieć 'kieszonkowe' na swoje przyjemności, gdy nie pracował [3lata?!?]).

Aleś ty naiwna dziewczyno. I zaślepiona mocno, bo nie wiem, w jakim ty raju byłaś te 5lat. Bakałaś codziennie?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 20:06   #109
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Jezu, mam szczękopad Poziom głupoty jest dla mnie nie do ogarnięcia. Zamarłam.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-17, 21:37   #110
skaz
Zadomowienie
 
Avatar skaz
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 1 004
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
3 lata sponsorowałaś faceta, jeszcze dłużej go ubierałaś, bo misiaczek taki biedny, pokrzywdzony przez rodziców, bo bratu kupili samochód, a jemu nie chcieli Więc ty i twoi rodzice podarowaliście mu połowę mieszkania+meble (nie wspominając o pożyczkach, no bo skądś musiał mieć 'kieszonkowe' na swoje przyjemności, gdy nie pracował [3lata?!?]).

Aleś ty naiwna dziewczyno. I zaślepiona mocno, bo nie wiem, w jakim ty raju byłaś te 5lat. Bakałaś codziennie?
I teraz widzę takie scenariusz, że Biedaczysko się przemęczy do czasu aż mieszkanko zostanie spłacone przez rodziców Autorki a potem zwyczajnie ją wyrzuci na zbity z JEGO mieszkania.
__________________
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku,
z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem,
którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
skaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 22:00   #111
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Ale chyba najbardziej rozbawiło mnie to:

Cytat:
Napisane przez Lana_Del_Rey Pokaż wiadomość
Mnie nie przeszkadza ladowanie kasy w osobe, ktora sie kocha.
(...)W prawdziwej miłości ludzie się nie wyliczają.
Tylko, że te grube tysiące władowane w twojego cudownego faceta dali twoi rodzice. Muszą go baaardzo kochać, i być jeszcze bardziej nim zaślepieni niż ty sama

Łatwo mówić: 'nie będę wyliczała misiaczkowi ponad 200tysięcy, które na niego wydałam', kiedy to na dodatek kasa od rodziców...

Serio przymykałaś oko, jak twój facet ciągnie od twoich rodziców kolejne tysiące Mi by było wstyd, gdyby mój TŻ, pieprz**ony nierób, przez 3 lata nie ruszył doopy do pracy, którego bym utrzymywała ponad pół związku, jeszcze wyciągał by wyciągał łapy po pieniądze mojej matki...
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 22:15   #112
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez skaz Pokaż wiadomość
I teraz widzę takie scenariusz, że Biedaczysko się przemęczy do czasu aż mieszkanko zostanie spłacone przez rodziców Autorki a potem zwyczajnie ją wyrzuci na zbity z JEGO mieszkania.
Co jest niestety bardzo prawdopodobne.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-17, 22:23   #113
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Ale chyba najbardziej rozbawiło mnie to:



Tylko, że te grube tysiące władowane w twojego cudownego faceta dali twoi rodzice. Muszą go baaardzo kochać, i być jeszcze bardziej nim zaślepieni niż ty sama

Łatwo mówić: 'nie będę wyliczała misiaczkowi ponad 200tysięcy, które na niego wydałam', kiedy to na dodatek kasa od rodziców...

Serio przymykałaś oko, jak twój facet ciągnie od twoich rodziców kolejne tysiące Mi by było wstyd, gdyby mój TŻ, pieprz**ony nierób, przez 3 lata nie ruszył doopy do pracy, którego bym utrzymywała ponad pół związku, jeszcze wyciągał by wyciągał łapy po pieniądze mojej matki...
Ja tez sobie no nie wyobrazam. Tym bardziej, ze jest mozliwosc, ze cały prezent autorki- czyli czesc mieszkania, auto przypadnie dla nowej dziewczyny faceta, lub dziewczyny, z którą bedzie widział przyszłosc i bedzie chiał poslubic bez przymusu. Wtedy moze zrobic sie nieciekawie i przykro. TRoche mi ciezko uwierzyc w to, ze ktos dał tyle kasy "na gębę", bardzo to dziwne.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-05-18, 06:45   #114
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
przepraszam, ale czys ty upadla na glowe kilka razy?! jak mozna wladowac ciezka kase w mieszkanie i meble i wszystko brac na faceta?! no jak?
na twoim miejscu uregulowalabym wszystkie kwestie pt. MOJE mieszkanie, dogadala sie z mama faceta, ze oddasz jej kase i wykopala tego kretyna na zbity ryj.
Zgadzam się z powyższym w 101%.

Dziwi mnie czasami, że inteligentne (?), zaradne, fajne kobity biorą sobie za facetów kompletnych buraków, bo z opisu niestety wynika, że ten pan to jest kompletny burak.

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Ale chyba najbardziej rozbawiło mnie to:

Tylko, że te grube tysiące władowane w twojego cudownego faceta dali twoi rodzice. Muszą go baaardzo kochać, i być jeszcze bardziej nim zaślepieni niż ty sama

Łatwo mówić: 'nie będę wyliczała misiaczkowi ponad 200tysięcy, które na niego wydałam', kiedy to na dodatek kasa od rodziców...

Serio przymykałaś oko, jak twój facet ciągnie od twoich rodziców kolejne tysiące Mi by było wstyd, gdyby mój TŻ, pieprz**ony nierób, przez 3 lata nie ruszył doopy do pracy, którego bym utrzymywała ponad pół związku, jeszcze wyciągał by wyciągał łapy po pieniądze mojej matki...
Właśnie - to jest ta znacząca różnica: kasa czyjaś, a własna.

Ja mam trochę takie wrażenie, że autorka - pewnie zupełnie nieświadomie - chce sobie "kupić" miłość - może miała gdzieś w najbliższym otoczeniu wzorzec pt. troska, uczucie = prezenty, pieniądze, kupowanie, dawanie w sensie materialnym.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-05-18 o 06:48
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-18, 06:58   #115
Lana_Del_Rey
Raczkowanie
 
Avatar Lana_Del_Rey
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 111
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez Niebieskooka arystokratka Pokaż wiadomość
Autorko wątku, po to założyłaś ten wątek, bo zapewne oczekujesz pomocy.
Nie. Miałam po prostu zwyczajną, ludzką ochotę się wyżalić.
Gdybym chciała zasięgnąć profesjonalnej pomocy - poszłabym do psychologa i radcy prawnego.
Nie macie czasem potrzeby wyrzucenia z siebie czegoś w sieć, anonimowo?

Odpiszę wam za jakiś czas jak sprawa się potoczy.

Edytowane przez Lana_Del_Rey
Czas edycji: 2012-05-18 o 07:00
Lana_Del_Rey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-18, 07:41   #116
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cojapaczę ?
Poziom abstrakcji Twojego zachowania autorko jest tak ogromny, że łoooooooooooooo ja pie.rdolę. A żyjcie sobie w tym kosmosie, jak Wam tak dobrze, tylko uprzedzam, że zejście na ziemię będzie wyjątkowo bolesne.
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-18, 08:14   #117
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;34185129]Niekoniecznie.

Bezmyslni ludzie bioracy kredyty ponad stan, ktorych nigdy nie beda w stanie splacic tez sie zdarzaja. .[/QUOTE] Na pewno, ale tu to wszystko razem się nie klei. Moim zdaniem. No cóż, mogę mieć rację lub nie.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-18, 08:30   #118
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Na pewno, ale tu to wszystko razem się nie klei. Moim zdaniem. No cóż, mogę mieć rację lub nie.
tez uwazam, ze historia grubymi nicmi szyta. to po prostu niemozliwe.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-18, 09:27   #119
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Autorka się wpakowała w totalny kanał.
Przeczytałam jej przemądrzałe wypowiedzi skierowane do jamestown
Najbardziej mnie dziwi jak jej rodzice mogli tak ogromną sumę pieniędzy wyłożyć na narzeczonego córki pasożyta - a sorry, nie narzeczonego, bo on nie chce raczej o ślubie słyszeć
Niektorzy o takich pieniądzach nigdy w życiu nie słyszeli, a oni ot tak sobie sponsoruja mieszkanko i samochód temu panu - myślałam, że w pierwszej kolejności to rodzice swojej własnej córce coś kupują.
Już wyobrażam sobie jak moi kupiliby mieszkanko jakiemuś mojemu absztyfikantowi
Nawet nie wiem jak kochającego by udawał (bo jak widać udawał) to nigdy nie należy robić takich głupot. Ludzie się rozstają po 20, 30 latach bo jedno drugiemu świństwo zrobiło, a co mówić tutaj, jak staż jest w gruncie rzeczy jednak nieduży

Pewnie autorka mnie zaraz zaatakuje. Ale uważam że niektórym to się w wiadomym miejscu poprzewracało i za dobrze mieli w życiu i wszystko pod nos podsunięte.
Zamiast podziękować za rady, to jeszcze wyśmiewa wypowiedzi innych i uważa że wie lepiej
Może życie takie osoby nauczy.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-05-18, 12:04   #120
BabyLive
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 61
Dot.: Odejść? Walczyć? Jest o co? Patowa sytuacja. Kłopoty w raju...

Mi też się to nie mieści w głowie. Nie wiem jak bardzo trzeba być zaślepionym, żeby pójść na takie układy. I to wszyscy są dorosłymi ludźmi, poczynając od autorki po jej rodziców. Moi rodzice nigdy takich pieniędzy nie mieli, pewnie już nigdy mieć nie będą. Na ślub, spłatę mieszkania musiałam sobie sama uzbierać. Nie dostałam ani grosza. Jeszce powiedzieli, że mogłam więcej kasy uzbierać i lepiej się postarać. Przyjechali w przeddzień ślubu - wszystkie przygotowania sami robiliśmy z narzeczonym. Ale to nie temat tego wątku.
Z postów autorki wyłania się osoba niestety do granic możliwości rozpieszczona, rozwydrzona - to bardzo łagodne sformułowanie. Widać też bardzo bogata jak rodzice jej chłopaka, kasy im za młodu pewnie nie brakowało i wszystko przychodziło zbyt łatwo niestety. Mieszkanko? - nie ma problemu - rodzice sponsorzy; auto? - jasne - sponsorzy ci sami. Jest coś do czego doszli razem? wspólnie? To rozpieszczenie wyszło też przy okazji jak jamestown zwróciła uwagę i jasno precyzyjnie określiła sytuację autorki. Zaatakowała - bo pewnie nie przyzwyczajona, żeby ktoś jej porad udzielał, coś dyktował albo czegoś wymagał co gorsza. Może rodzice za bardzo Cię przyzwyczaili, że masz to, co chcesz. Nieważne jakim kosztem, głównie ich zresztą. Jak Wam - tobie i chłopakowi - nie było wstyd przyjmować tego wszystkiego? Pewnie z myślenia - należy mi się. Takie też myślenie prezentuje Twój Tż. Wątpię, aby jego zachowanie zmieniło się kiedykolwiek. Autorko, wiele kwaśnych słów tu już padło na Twój temat. I nie mam zamiaru Cię obrażać. Spójrz na wszystko obiektywnie - coś w tych słowach jest i możesz je obrócić na swoją korzyść rozumiejąc swoje błędy.
BabyLive jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:01.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.