Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część XI

[dottta]

Napisane przez Soleilka

I przychodzisz bez fotek?

bo jeszcze materaca nie ma - jak już wszystko będzie na gotowo to się pochwalę

Haniu ale okropne przeżycia

Olcia śliczny synuś

[ooolllccciiiaaa]

dziękujemy za miłe słowa

sas gratki, niunia nieźle podrosła

linka ja też już czuję wypychanie,rozciąganie głównie

aha i pytałam dziś czy to normalne że mały ma czasem nawet 5 razy dziennie czkawkę,powiedziała że super bo to najlepsze ćwiczenia dla płucek i prawdopodobnie będzie tak czkał po porodzie też

[karmeelek]

Haniu super, że już w domku jesteś - dbaj o Was, pij dużo i jedz w miarę możliwości
Padam ze zmęczenia normalnie - zakupy udane i to najbardziej cieszy (dla każdego coś miłego). Dla niuni tylko te kocyki o których wspominałyście i pojemniki do powieszenia na łóżeczko a reszta rzeczy do firmy, domu i trochę drewnianych zabawek dla siostrzenicy na dzień dziecka. Dziś pierwszy raz wykorzystałam to, że jestem w ciąży a mianowicie poszliśmy do uprzywilejowanej kasy bo kolejki były nieziemskie a chcieliśmy zdążyć jeszcze w jedno miejsce. Oczywiście mama usłyszała jakieś komentarze starszych pań ale w nosie to mam - kasjerka na mój widok natychmiast się nami zajęła co mnie bardzo zdziwiło bo rzadko kiedy te przywileje funkcjonują w rzeczywistości.
Spokojnej nocy!

[Maciejka__]

Napisane przez depoison

wiesz co... sama strzel
zapraszam

Sama niczego nie strzelę, bo w obecności gości futrzaki już tak ślicznie nie pozują, a teraz nie mam swoich kotków i cierpię patrząc na zdjęcia waszych rozkoszniaków.

[chce_byc_mama]

Melduje sie i ja..
jestem wykonczona brzuch mnie boli jak na @
ciagna mnie pachwiny i do tego mala sie tak wypycha ze az boli

Gratki za udane wizyty

[nicki86]

Ciastek gratuluje pracy Snikrersowi no i mam nadzieje że Twoje dolegliwości ustapią wraz z porodem

Ooolllccciiiaaaniesamowicie się cieszę że Oskarek podgonił z wymiarami wiadomo było że tak będzie,ale człowiek zawsze sie martwi

Karolinko gratuluje udanej wizyty!!

Asiu mam nadzieje że niedługo wyjdziesz i cieszę się że z wami tylko lepiej

Agusia, super wieści... dbaj o siebie i o maluszka!!

Haniu dobrze że Cię dowodnili... musisz o Was dbać!! oby było tylko lepiej!!

Wanillko moja córcia w 32tc też miała 2kg, a ja beztabletkowa,więc nie wszystko wina feno ale trzeba siecieszyćbo gdyby szło im się urodzić wcześniej to chociaż swoją masę będą mieć odpowiednią

a co do walizek to u nas na srmówili żeby brać torby które mozna zwinac i schowac do szafki, bo tam pełno zarazków na podłogach i nie ma co ich do domu ciagnać. Podobno lekarze sieo to plują....

A ja nadrabiajac Was zrobilam pranie... takie dzieciaczkowe... troche prześcieradełek, reczniki no i dzisiejsze prezenty od babci mam cala suszarkę biało-różową z żółtymi akcentami... wszyscy martwia sie zeby tylko w chlopskich ubrankach nie chodziła i kupują w różu do tego dostałam kemik na odparzenia i oliwke z panatenu no i kropelki te niemieckie na kolki Ahh no i zapomniałam jedną całą tore podróżną z ubraniami dla dziewczynki po siostrzenicach, tylko to juz wieksze ubranka i torby nie odwazylam sie otworzyc jeszcze bo nie wiem gdzie mam to wszysto upchać nie wiem czy wspominałam ale skusiłam sie na ten termometr z lidla i jestem bardzo zadowolona

[lentilka]

depoison - ja do domu też jeżdżę rzadko, mam nadzieję, że teraz to się zmieni. Bardzo bym chciała, żeby moja babcia mogła się nacieszyć pierwszym prawnukiem, na którego tak bardzo nie może się doczekać Niestety nie bardzo mam ją jak "przytransportować" do nas bo źle znosi lot, a 3 dni w autobusie/aucie też jej nie służą
Ja jestem straszny mol książkowy, zresztą tak samo jak moja mama i też już zaczęłyśmy kompletować małemu biblioteczkę, pierwszą pozycją są wiersze Jana Brzechwy "Album Dziecka" też wolę mieć po Polsku, chociaż sama nie wiem czemu. Pewnie dostaniemy od znajomych po angielsku, wtedy będę wypełniać oba

hanjah/agunia82 - ja na razie też nie hartuję sutków, ale przeczytałam gdzieś, że dziewczyny tak robią i zastanawiam się czy ma to sens. Nie będę nic robić, poczekam może nie będzie, aż tak źle.

[prince_polo]

hejo,
WITAM W NOWEJ CZEŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!
miałam cięzką noc..... tz juz w pracy, ja wypiłam kawe. I bede zamulac cały dzien az do 17

jak Wam pisałam dzis jade po pake wielką wiekszosci nowych z metkami ciuszkow dla Niuni. Wiec po snaidanku zabieram sie za segregowanie tych co mam, bede przebierac ktore warto wyprac i uzywac (niektore dostałam takie ze mimo iz bez plam to nie za piekne są. Wiadomo nie wybrzydzam ale jesli bede miala tyle nowych których raczej moja Niunia nie znosi nawet to po co tamtymi glowe zawracac. Do tego moja druga kuzynka kupiła pake firmowych ciuszkow tez dla Niuni. Wiec znowu dojdą. Tyl ze tamte dojdą w lipcu jak zjedzie do Polski.

i chyba smigne dzis do sklepu po proszek do prania i zaczne je prac. Ciepło juest to szybko na balkonie wyschną.

Powiedzcie mi tylko czy plynu uzywanie? Chyba raczej nie????? o ile pamietam, nie chce mi sie szukac czy uzywałyscie czy nie NO i najlepiej lovele kupic?? PLISSSSSSSSs odpowiedzcie to bede miala kilka dni z głowy z zajęciem
najwyzej popakuje je w czysciutkie nwe worki , przeciez sie nie pobrudzą do porodu nie? (teraz niemam gdzie poskladac ich przez ten remont, no i chyba bedziemy kupowac tą wielgachną szafe to wtedy poskladam i poprasuje narazie bym wyprała.



i UWAGA jestem szczesliwą posiadaczką fotelika ze stelazm Wczoraj moja przyjaciolka mi go kupiła Jest w swietnym stanie zero zarysowan i w ogole taki lekki ze szok STelaz jest do tego fotelika (nie z wozka)
Wec Wasze kciuki sie przydały, dzięki

Napisane przez ooolllccciiiaaa

wrzucam mojego syncia niestety baaardzo kiepskie zdjęcie zdjęcia ale coś tam widać. Tylko cały czas zasłaniał się pępowiną więc zdjęcia wyszły kiepskie,na filmiku widać o wiele więcej

śliczny ten mój zięc!!!!
Hania oby wszystkie dolegliwosci mineły!!

[modnisia86]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

wrzucam mojego syncia niestety baaardzo kiepskie zdjęcie zdjęcia ale coś tam widać. Tylko cały czas zasłaniał się pępowiną więc zdjęcia wyszły kiepskie,na filmiku widać o wiele więcej

śliczny a zdjęcia naprawdę wyraźne

Napisane przez hanjah

Witajcie Brzuchatki w nowej części Dziękuję za wszystkie życzenia i kciuki

Niech się ten dzień już skończy, bo jestem wykończona-nie wiem czy bardziej fizycznie czy psychicznie... dobrze, że mnie do domu wypuścili, zresztą pewnie nie zgodziłabym się żeby zostać. Ale po kolei:

poszłam do GP, na szczęście trafiłam na kobietę Powiedziałam w czym rzecz-diagnoza to rzeczywiście jakieś wrzody A jeszcze rano zaczęły mi krwawić dziąsła jak myłam zęby i teraz już mnie wszystko w tej buzi boli
Zmierzyła ciśnienie, wyszło 137/97 i wysoki puls, prawie 130 a ja mam zawsze książkowe... do tego nie mogłam jej dać próbki moczu i stąd podejrzenie, że mogę być odwodniona Dlatego kazała mi jechać do szpitala, powiedziała że nie darowałaby sobie gdyby mi tego nie sprawdzili w szpitalu i coś by mi się stało Także taka postawa na plus. Napisała list który miałam oddać w szpitalu i życzyła powodzenia.

Wpadłam do domu wziąć parę rzeczy dla siebie i Dorotki i dać Wam znać. Po drodze złapała nas moja szwagierka-potem zabrała małą do siebie i w końcu do nas. Także o to byłam spokojna, gorzej jakbym tam musiała zostać, bo ona jutro do pracy, ale miała przyjść koleżanka na te parę godzin popilnować niuni.

Swoje trzeba było odczekać-siedziałam tam 3h
Jak już mnie przyjęli to od razu mocz-dobrze że coś piłam i nie szłam wcześniej do toalety, bo ledwo na tę próbkę uzbierałam... mocz był ciemnopomarańczowy I od razu wynik: ketony.
Przyszła położna i pyta co mnie boli, a ja na to że wrzody w ustach I że mam skierowanie z za wysokim ciśnieniem, ale że pod tym względem czuję się dobrze. Kilka razy mierzyli mi to ciśnienie w odstępach kilkuminutowych i w końcu zeszło do 123/80. Podłączyli mnie pod ktg-dziecko szalało, kopało, wierciło się, serducho jak dzwon. Położna orzekła, że to very happy baby Potem przyszła lekarka i kazała mi swoimi słowami opisać co mi jest, jak się czuję: czy bolała mnie głowa, czy miałam mroczki albo widziałam coś dziwnego, czy puchną mi kostki. Sprawdziła moje odruchy. Pobrali mi też krew, ale w końcu nie dostałam wyników więc mam nadzieję, że wyszły ok. Potem zadecydowali że podadzą mi litr płynów w kroplówce. Lekarka zapytała czy chcę zostać, a ja mówię że nie-ze względu na drugie dziecko. Ona stwierdziła że tak właśnie myślała i że jak zejdzie kroplówka i lepiej się poczuję (a w sumie cały czas czułam się tak samo) to mnie puszczą, tylko mam jeść i pić. Nic stałego ani gorącego, najlepiej półpłynne albo papki. O ile z piciem jest ok, to jedzenie nadal sprawia mi straszny ból Polecili mi kupić silny płyn do płukania ust i smarować dziąsła maścią, którą normalnie podaje się dzieciom przy ząbkowaniu A GP rano kazała tylko psikać gardło tantum verde i brać paracetamol...

Zanim dowlokłam się do domu, po drodze kupiłam ten płyn to było u mnie po 20. W domu wyjące, stęsknione dziecko... jeszcze zadzwoniliśmy na skype do moich rodziców i potem tż (który też nie za dobrze się czuje...) i w końcu zasnęła.

Ja też już padam, po drodze głowa mi leciała w autobusie...

Powiem Wam, że w życiu bym nie pomyślała że mogłam się odwodnić... pilnowałam żeby Dorotka piła, a sama się zaniedbałam-stara i głupia Tż też mi nie pomógł bo sam nie jadł, tylko pił. A ja nawet jak coś piłam a mało jadłam, to nie dałam rady uzupełnić braków...

Trzymajcie się dziewczyny Jak nie będę mogła zasnąć to jeszcze zajrzę
Szkoda że w tym szpitalu nie mają free wi-fi Jakby tż był ze mną to bym z jego tel korzystała bo on ma ileś tam czegoś na korzystanie z netu w tel.
Po prostu jak na złość wszystko-akurat teraz ten wyjazd zaplanowany, my wszyscy chorzy...
Mam nadzieję, że to taka jednorazowa akcja złego losu i da nam w końcu spokój i wszystko wróci do normy

współczuje przeżyć

[nicki86]

Napisane przez prince_polo

Powiedzcie mi tylko czy plynu uzywanie? Chyba raczej nie?????

Co do proszków to ja się nie znam, ale aktualnie mam Dzidziuś, ale tylko dlatego że był najtańszy z asortymentu w intermarche. Ja płynu używam, ale kupiłam lenora sensitive (białego)... pięknie pachnie i ewidentnie kojarzy mi się z bobaskami, bo znajome mamy właśnie go stosowały przy swoich dzieciach i żadna się nie sarżyła na uczulenie.. chociaż opinia jest taka, że nie powinno się stosować, bo dzieci nie lubią zapachów i że po co dodatkowa chemia itd. ja jedną pralkę wyprałam bez płynu i te ubranka jakieś nie takie... a te wyprane w płynie pachnące i mięciutkie

[prince_polo]

Napisane przez nicki86

Co do proszków to ja się nie znam, ale aktualnie mam Dzidziuś, ale tylko dlatego że był najtańszy z asortymentu w intermarche. Ja płynu używam, ale kupiłam lenora sensitive (białego)... pięknie pachnie i ewidentnie kojarzy mi się z bobaskami, bo znajome mamy właśnie go stosowały przy swoich dzieciach i żadna się nie sarżyła na uczulenie.. chociaż opinia jest taka, że nie powinno się stosować, bo dzieci nie lubią zapachów i że po co dodatkowa chemia itd. ja jedną pralkę wyprałam bez płynu i te ubranka jakieś nie takie... a te wyprane w płynie pachnące i mięciutkie

acha, ja tez nie lubie wypranych ubran bez plynu..... myslisz ze po takim normlanym nie bedzie uczulenia??

[linzey]

Cześć mamusie
Witam z zimną kawką
Zaraz mykamy na plac zabaw bo już małą nosi
Z gardłem nic lepiej ale chociaż kaszel troszke mniejszy
Dzisiaj mam ginka , zobaczymy czy ten kaszel nic nie zadzialał na szyjkę.
No i czy pchła sie przekręciła
Po wizycie mykam jeszcze do pracy bo przy okazji zwolnienia musze poprawić coś w raporcie bo nie działa

Napisane przez Soleilka

Czereeeeeśnie

Tylko znajdź kogoś takiego na podkarpaciu... Muszę się rozejrzeć za kimś dobrym. Póki co w piątek idziemy do dermatologa, niech to obejrzy.
W Polsce niedługo za wszystko trzeba będzie płacić

Podobno najlepszym dermatologiem w Rz jest Renata Rusin. Przyjmuje na NFZ i prywatnie ale i tu i tu terminy bardzoooooooo odległe. Jak chciałam zarejestriowac Zosie to prywatnie za pół roku ale moze coś sie zmieniło. Albo powiecie że awaryjna sytuacja.

HaniuWspółczuje przejsć. Życze szybkiego powrotu do zdrowia

[Soleilka]

Hej
Obudził mnie telefon do TŻ I już nie mogę spać...
Nie wiem na którą jechać do gina, czy na 12 i siedzieć dodatkowe 1,5 godziny czy ryzykować i być na czas, ale wtedy może mnie nie przyjąć

[red_scorpio]

Witam przy kawce. Wczoraj zdążyłam napisać jeden post i przez pioruny zerwało mi neta
Trzymam kciuki za Hanię. Olcia Maluszek cudny.
Ja znowu czekam na robotników, którzy znowu się spóźniają. Humor mam żaden, spałam 3h bo nogi mnie nawalały i teraz nic nie jest lepiej.
Co do wagi to Młody w 27 tc miał 1,5 kg taki gigancik

[Soleilka]

Napisane przez depoison

obiecałam kiedyś kocim mamom, że jak złapię moje futro na tej akcji, to strzelę zdjęcie i wkleję.

/Za jakość przepraszam - w pokoju było dość ciemno, a ja się nie mogłam bliżej zaczaić z lampą błyskową, bo by mi się kot zawstydził i zwiał /

Ale słodziak Będzie się z Małą pod tym bawić

Napisane przez dottta

bo jeszcze materaca nie ma - jak już wszystko będzie na gotowo to się pochwalę

No mam nadzieję

Napisane przez linzey

Podobno najlepszym dermatologiem w Rz jest Renata Rusin. Przyjmuje na NFZ i prywatnie ale i tu i tu terminy bardzoooooooo odległe. Jak chciałam zarejestriowac Zosie to prywatnie za pół roku ale moze coś sie zmieniło. Albo powiecie że awaryjna sytuacja.

O, dziękuję TŻ był u kogoś w Rz, muszę zapytać czy to nie u niej

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Ex TŻ reaktywowała fotobloga, więc mam zajęcie
Dowiedziałam się, że ona codziennie podczytuje mojego

[Malwina_a]

Witam w nowej części

Wczoraj byłam u ginki i wygląda to tak, że na szczęście u mnie wszystko w porządku, krążek ładnie trzyma szyjkę i ogólnie nie było zarzutów.
Potem miałam usg, niunia ważyła 1820g (29tc i 4 dni) i podobno to jest w normie, ale powiedziała, że dzidzia jest bardzo chudziutka ale duża, szczególnie nóżki stąd ta waga. Od ostatniej wizyty już przekręciła się główką w dół, a w czasie usg miała nóżki na główce jakiś czas
Ja przytyłam tylko niecałe 0,5kg, a dzidzia od ostatniej wizyty 1kg. Za 2 tyg mamy znów dzidzię ważyć czy coś przybrała. Ginka jest przerażona moją dietą i tym że ciągle musze elminować coś nowego. Dzisiaj miała się kontaktować z dietetyczką ze szpitala żeby mi ułozyć jakiś jadłospis z tym co mogę jeszcze jeść. A jak mała za mało przytyje przez te 2 tyg to mi grozi szpital i dożywianie tylko ciekawa jestem czym oni mnie chcą dożywiać jak oni podają na śniadanie/kolacje kromke z masłem a obiad taki że nawet się go ruszyć nie da...a ostatnio całkowicie olali moją dietę.

No i napiszę wam, że mnie przebieg ciąży zaskoczył w 100%, bo obawiałam się że strasznie przytyję i będę wyglądać jak słoń (wkońcu tak wygladają u mnie w rodzinie wszystkie ciotki od ciąży), a ja tutaj mam problem żeby cokolwiek przybrać na wadze, już mi wszystkie boczki poznikaly a tryb życia mam raczej leżący.

[red_scorpio]

Dziewczyny znacie jaką stronkę, na której mogę sprawdzić jaki fotelik najlepiej pasuje do auta? Chodzi mi dokładnie o najstabilniejsze mocowanie? Wózek kupiłam używany Quinny fashion XL i do tego modelu pasują foteliki Maxi Cosi ale nie wiem czy dobrze umocujemy fotelik w aucie. Zresztą ja się w ogóle na tym nie znam

[Soleilka]

Napisane przez Malwina_a

Witam w nowej części

Wczoraj byłam u ginki i wygląda to tak, że na szczęście u mnie wszystko w porządku, krążek ładnie trzyma szyjkę i ogólnie nie było zarzutów.
Potem miałam usg, niunia ważyła 1820g (29tc i 4 dni) i podobno to jest w normie, ale powiedziała, że dzidzia jest bardzo chudziutka ale duża, szczególnie nóżki stąd ta waga. Od ostatniej wizyty już przekręciła się główką w dół, a w czasie usg miała nóżki na główce jakiś czas
Ja przytyłam tylko niecałe 0,5kg, a dzidzia od ostatniej wizyty 1kg. Za 2 tyg mamy znów dzidzię ważyć czy coś przybrała. Ginka jest przerażona moją dietą i tym że ciągle musze elminować coś nowego. Dzisiaj miała się kontaktować z dietetyczką ze szpitala żeby mi ułozyć jakiś jadłospis z tym co mogę jeszcze jeść. A jak mała za mało przytyje przez te 2 tyg to mi grozi szpital i dożywianie tylko ciekawa jestem czym oni mnie chcą dożywiać jak oni podają na śniadanie/kolacje kromke z masłem a obiad taki że nawet się go ruszyć nie da...a ostatnio całkowicie olali moją dietę.

No i napiszę wam, że mnie przebieg ciąży zaskoczył w 100%, bo obawiałam się że strasznie przytyję i będę wyglądać jak słoń (wkońcu tak wygladają u mnie w rodzinie wszystkie ciotki od ciąży), a ja tutaj mam problem żeby cokolwiek przybrać na wadze, już mi wszystkie boczki poznikaly a tryb życia mam raczej leżący.

Super, że u Maluszka ok
Bardzo dobrze, że ginka zainteresowała się Twoją dietą, bo jak tak dalej pójdzie to nic nie będziesz mogła jeść... Oby tam coś mądrego wymyśliła razem z dietetyczką

[wanilllka82]

Witam się moje kochane tak myślałam że dziś wejde już na nową część i nie zawiodłyście mnie

Prince ja kupiłam Lovelę i tylko do kolorów ale dokopię do białego bo jednak mam duuużo białych rzeczy, a płyn Biały Jeleń - jest bezzapachowy, bez płynu jakoś sobie nie wyobrażam prania..
dziś prasowanie wyszło mi 3 pralki każda z 7 kg wkładem myślałam że mam mniej tych ubranek, wątpię że mały to wszystko zdąży ubrać

zmykam Was nadrobić
doczytałam tylko o przejściach Hani, współczuje dobrze że jesteś w domku

[prince_polo]

Napisane przez wanilllka82

Witam się moje kochane tak myślałam że dziś wejde już na nową część i nie zawiodłyście mnie

Prince ja kupiłam Lovelę i tylko do kolorów ale dokopię do białego bo jednak mam duuużo białych rzeczy, a płyn Biały Jeleń - jest bezzapachowy, bez płynu jakoś sobie nie wyobrażam prania..
dziś prasowanie wyszło mi 3 pralki każda z 7 kg wkładem myślałam że mam mniej tych ubranek, wątpię że mały to wszystko zdąży ubrać
u

dzieki za odpowiedz

[wanilllka82]

Napisane przez nicki86

Wanillko moja córcia w 32tc też miała 2kg, a ja beztabletkowa,więc nie wszystko wina feno ale trzeba siecieszyćbo gdyby szło im się urodzić wcześniej to chociaż swoją masę będą mieć odpowiednią

no to Twója córcia tak jak mój maluszek zobaczymy jaką wagą skończą broszurkowe życie mój też rośnie bez fenka, widać dobrze nasze maluszki odżywiamy

[phdwao]

Napisane przez depoison

obiecałam kiedyś kocim mamom, że jak złapię moje futro na tej akcji, to strzelę zdjęcie i wkleję.

/Za jakość przepraszam - w pokoju było dość ciemno, a ja się nie mogłam bliżej zaczaić z lampą błyskową, bo by mi się kot zawstydził i zwiał /

witam wtorkowo

[agunia82]

Hej

trzymam za wszystkie dzisiejsze wizyty

Napisane przez Malwina_a

Witam w nowej części

Wczoraj byłam u ginki i wygląda to tak, że na szczęście u mnie wszystko w porządku, krążek ładnie trzyma szyjkę i ogólnie nie było zarzutów.
Potem miałam usg, niunia ważyła 1820g (29tc i 4 dni) i podobno to jest w normie, ale powiedziała, że dzidzia jest bardzo chudziutka ale duża, szczególnie nóżki stąd ta waga. Od ostatniej wizyty już przekręciła się główką w dół, a w czasie usg miała nóżki na główce jakiś czas
Ja przytyłam tylko niecałe 0,5kg, a dzidzia od ostatniej wizyty 1kg. Za 2 tyg mamy znów dzidzię ważyć czy coś przybrała. Ginka jest przerażona moją dietą i tym że ciągle musze elminować coś nowego. Dzisiaj miała się kontaktować z dietetyczką ze szpitala żeby mi ułozyć jakiś jadłospis z tym co mogę jeszcze jeść. A jak mała za mało przytyje przez te 2 tyg to mi grozi szpital i dożywianie tylko ciekawa jestem czym oni mnie chcą dożywiać jak oni podają na śniadanie/kolacje kromke z masłem a obiad taki że nawet się go ruszyć nie da...a ostatnio całkowicie olali moją dietę.

super wieści i żeby mała ładnie przybierała i obyło się bez szpitala

Napisane przez red_scorpio

Dziewczyny znacie jaką stronkę, na której mogę sprawdzić jaki fotelik najlepiej pasuje do auta? Chodzi mi dokładnie o najstabilniejsze mocowanie? Wózek kupiłam używany Quinny fashion XL i do tego modelu pasują foteliki Maxi Cosi ale nie wiem czy dobrze umocujemy fotelik w aucie. Zresztą ja się w ogóle na tym nie znam

niestety nie znam. Ale przy tych fotelikach 0-13kg to chyba model autka nie ma większego znaczenia (chyba, że chcesz z bazą, wtedy musisz sprawdzić czy dany rodzaj bazy pasuje do samochodu). Problem zaczyna się przy tych większych, taki fotelik trzeba do samochodu przymierzyć, bo czasami bywa tak, że np. pasy w samochodzie są za krótkie i nie da się fotelika zamontować

[Soleilka]

Spać mi się chce a tu zaraz trzeba się do gina zbierać

[Gleniusia]

Witam w nowej części

Napisane przez ooolllccciiiaaa

wrzucam mojego syncia niestety baaardzo kiepskie zdjęcie zdjęcia ale coś tam widać. Tylko cały czas zasłaniał się pępowiną więc zdjęcia wyszły kiepskie,na filmiku widać o wiele więcej

śliczna fota

Hanjah dbaj o siebie, oby wszystko się unormowało dobrze, że nie musiałaś zostawać w szpitalu...


nasza malutka coraz więcej się rusza i tak śmiesznie mi brzuch faluje wcześniej tylko kopniaczki czułam, a teraz już fajnie się rozpycha... tylko to uczucie rozciągania brzucha jest trochę nieprzyjemne, mam wrażenie, jakbym cały czas była objedzona

[prince_polo]

juz jedną wielką szuflade ciuszkow przebrałam. I mam duzą reklamowke mocno ubitych ciuszkow ktore nie bede w ogole prała i wątpie ze bede uzywała. Zastanawiam sie tylko czy przetrzymac je i pozniej oddac tej osobie od ktorej dostałam(wydaje mi sie ze wiekszosc jest od niej a jak nie to najwyzej cos bedzie miala dodatkowo) czy od razu jej oddac?
Ja stwierdzam ze tyle ciuszkow mam ze spokojnie by mi te wystarczyły, a jesli ejszcze dzis przywioze big pake to juz w ogole

ide teraz segregowac szafke pewnie druga reklamowka odejdzie

[Soleilka]

Ja wczoraj przeglądałam ciuszki i zostawiłam tylko rozmiar 56. 62 schowałam do kartonu i wrzuciłam na szafę, później będę je wyciągać. Teraz to chociaż luz jest w szufladach

[wanilllka82]

Napisane przez Soleilka

Ja wczoraj przeglądałam ciuszki i zostawiłam tylko rozmiar 56. 62 schowałam do kartonu i wrzuciłam na szafę, później będę je wyciągać. Teraz to chociaż luz jest w szufladach

zrobiłam dokładnie tak samo te większe wypiorę sobie w sierpniu już na spokojnie zresztą nie mam na tyle miejsca żeby mieć tyle ciuszków naraz

kathrinaaaaa nie sądzę żeby rozmiar tetry miał jakiekolwiek znaczenia ale ja z tych co zamierzają pampki używać więc może się nie znam ja tetrówki mam te 80x80

[nadalka]

Boże a u nas znowu gorąco... normalnie nie długo się wykończę...


Dzisiaj zaczynamy 37 tydzień , jeszcze 7 dni i będę donoszona

[prince_polo]

Napisane przez nadalka

Boże a u nas znowu gorąco... normalnie nie długo się wykończę...


Dzisiaj zaczynamy 37 tydzień , jeszcze 7 dni i będę donoszona

ojaaaaaaaaa gratki!!!! i zazdraszczam tez juz bym chciala by do donoszenia zostało mi tydzien