|
|
#91 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#92 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
I tak jest właśnie najlepiej bo orkiestra dostaje już "gażę", więc takie upominanie się jest dla mnie takim obciachem... no ale nie jest to popełniane przez PM
Przypomniało mi się, że 3 lata temu byłam na weselu gdzie welon złapała jedna dziewczyna a krawat jej brat
|
|
|
|
#93 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
![]() Cytat:
Chyba, że zależy to też od regionów w danym województwie.
__________________
♥ K&D - 28.06.2010
♥ -czy...? -tak! - 10.06.2017 ♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019 |
||
|
|
|
#94 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 332
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Jeśli chodzi o zaproszenia z osobą towarzyszącą to sama wiem, że jak się zaprasza 3m-ce wcześniej to dużo się może jeszcze zmienić, więc taka forma jest bardziej bezpieczna - wyjątek to osoby już zaręczone. Natomiast robiąc winietki sprawdzałam chociażby na portalach społecznościowych jak się nazywają partnerzy moich dalszych kuzynek na przykład. Z telefonami bywa różnie, ponieważ kiedyś ktoś na winietce przekręcił moje nazwisko bo źle usłyszał (chyba już bym wolała w takiej sytuacji nazwisko mojego TŻ wpisane).
Jeśli chodzi o faux pas popełnione przez młodych które mnie raziły to: - zapraszanie na ślub i wesele 2 tyg przed na Facebooku jako wiadomość - jeszcze z komentarzem że przecież się przyjaźniliśmy - kiedyś zamiast młodych na ślub zapraszali mnie sami rodzice Pana Młodego - nie poszłam bo nie czułam się wcale zaproszona. Ja rozumiem, że dużo gości i mało czasu ale mogliby chociaż osobiście zadzwonić..... żenua |
|
|
|
#95 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Ja mieszkam w Krk i tutaj się z tym nie spotkałam ale tereny Beskidu Wyspowego już tak ( dokładnie okolice Limanowej - tam mam część rodziny ), dwa razy grała ta sama orkiestra i sytuacja się powtórzyła , na trzecim weselu grała inna orkiestra ale też z tego regionu i również płaciliśmy orkiestrze
|
|
|
|
#96 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Znajoma mi opowiadała, że jak ona wychodziła za mąż (kilkanaście lat temu) to orkiestra nazbierała na swoje wynagrodzenie i Młodzi nie musieli płacić. Ja kiedyś złapałam welon a krawat mój chrzestny :P Cytat:
|
||
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Ja również. Orkiestra ma już zapłacone przez Młodych.
__________________
♥ K&D - 28.06.2010
♥ -czy...? -tak! - 10.06.2017 ♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019 |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
oooo u mnie też coś takiego było raz...
Na wesele prawie wszystkich zaproszali rodzice Pary Młodej. Żeby było ciekawiej i ja i Panna Młoda pochodzimy z tej samej miejscowości i parę lat temu wyprowadizłyśmy się do innego miasta (tego samego!). I rodzice PM przyszli do moich rodziców w mieście rodzinnym zapraszając rodziców i zostawiając zaproszenie rownież dla mnie W ogóle słyszałam , że prawie wszystkich gości zapraszali rodzice Młodych. Zastanawiam się dla kogoś było to wesele.. To na pewno bardzo nie pasowało ...Co do wysyłania - uważam, że jeśli ktoś mieszka daleko to można wysłać, a później tylko zadzwonic z ustnym zaproszeniem My wysłaliśmy zaproszenie do rodziny, ktora mieszka ponad 5 godzin drogi od nas. Do takich w okolicy (godzina czy 2 od od domu) podjechaliśmy.---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- płacenia zespołom tez nie rozumiem... Goście dają prezenty albo koperty i tam włożyli tyle, na ile ich stac, wiec jakiekolwiek zbieranie kasy za dedykacje nie mieści mi się w głowie...
__________________
|
|
|
|
#99 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Nie zgodzę się. Czasami bywa tak, że fundusze/miejsce nie pozwalają na zaproszenie wszystkich, których chciałoby się zaprosić. Każdy ma jakieś priorytety. Jedni bliska rodzina + bliscy znajomi, a potem dalsza rodzina, dalsi znajomi. Inni - bliska rodzina, dalsza rodzina, a potem znajomi. I trudno. Nie ma się o co obrażać.
Po organizacji własnego wesela, ma się inne postrzeganie niektórych spraw niz wcześniej. ![]() Cytat:
Cytat:
Organizacja wesela to gigantyczne wydatki. Stając przed wyborem - zaprosić 2 przyjaciółki same, czy wybrać jedną ale z towarzyszem, wybór jest dla mnie prosty.---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- Co do sesji w dniu ślubu. Miałam taką - żałuję i nie żałuję ![]() Żałuję, bo przegapiliśmy kawałek fajnej zabawy. Nie zgodze się, że to obecnosc mlody stanowi o dobrej zabawie. To zespol lub DJ, jesli potrafia, to impreza się kreci. Nie żałuję, bo zdjecia z tego dnia sa o wieleeeeeeeeee wieleeeeeeeeeee piekniejsze, niz te robione na plenerze w innym dniu. To sa poprostu inne emocje na twarzy. A to widać na zdjeciach. Znajomych/kuzynow, ktorzy byli w zwiazkach, ale "nie wiadomo czy na stale" zapraszalismy z tymi osobami imiennie, byly dla nich przygotowane imienne winietki, ale mielismy w pogotowiu kilka winietek "osoba towarzyszaca" jakby cos sie zmienilo w ostatniej chwili Kazdego pytalismy jak sie nazywa osoba, z ktora przyjdzie jesli jej nie znalismy.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
||
|
|
|
#100 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 516
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Edytowane przez _narzeczona_ Czas edycji: 2012-08-31 o 13:17 |
|
|
|
|
#101 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
bo widać, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ![]() Jak piszesz "u Ciebie tak jest, ze młodzi się witają". U mnie nie ma takiego zwyczaju. Jest różnie. A najczęściej jest tak, że jedni wchodzą a inni czekają, a większość właściwie nie wie co robić. Dlatego ja poprosiłam rodziców, żeby zaprosili gości słowami "państwo młodzi zapraszaja do srodka". Druga sprawa, że przed nami był drugi ślub i młodzi zamiast przejsc z zyczeniami na bok, robili to na schodach i nasi goscie cisneli sie obok nich, zeby wejsc do kosciola. A my czekalismy w autcie, bo nie bylo nawet jak podjechac
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
|
|
|
|
#102 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Tylko czy to ma być powód do oczekiwania na ślub w aucie kiedy wokół stoją goście... Moim zdaniem kulturalniej byłoby wysiąść zwłaszcza kiedy do rozpoczęcia uroczystości pozostało więcej niż 5 minut. Na ostatnim ślubie byłam w zeszłym roku. Para dotarła przed kościół wcześniej przywitała się z czekającymi, podchodziła do kolejnych grupek. Panna młoda pamiętała nawet o osobach nie mających jak dojechać na salę, więc od razu zapoznała je z tymi, które zadeklarowały wcześniej wolne miejsca w autach. Kiedy nadszedł czas zaczynać poczekali, aż wszyscy zajmą spokojnie miejsca w ławkach i dopiero wówczas ksiądz wprowadził ich do kościoła. Wyszło to wszystko bardzo naturalnie, ciepło i rodzinnie byłam pod wrażeniem atmosfery stworzonej przez młodą parę od pierwszej minuty ich przyjazdu.
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Myślę, że dużo zależy od indywidualnej sytuacji. W mojej konkretnej sytuacji a - nie mielismy mozliwosci podjechac pod kosciół bo - patrz punkt b b - sluby byly co godzine, a poprzednia para nie raczyla zrobic nam miejsca c - w zwiazku z punktem b - osobiscie nie chcialam sie rowniez platac tamtej parze, bo to byla ich chwila i to na tamta pare ludzie mieli zwracac uwage d - tak ja to sobie wymarzylam, ze chce zeby goscie zobaczyli nas dopiero wchodzacych do kociola. Plan byl taki, ze jak bedziemy sie zmieniac z poprzednia para, to podejdziemy zlozyc im zyczenia, ksiadz powiedzial im, ze maja zrobic nam miejsce, ale sie zastosowali, wiec postanowilismy miec ich tam gdzie slonce nie dociera. ![]() Weźcie też pod uwagę, że niektóre pary młode są przed ślubem zestresowane, bądz co bądz wszyscy będą na nich patrzeć itd. I zwyczajnie nie chcą rozmawiać z gośćmi przed ślubem, żeby nie pogłębiać stresu. Wyobrażam sobie, że wtedy padają głównie pytania w stylu "DENERWUJESZ SIĘ????!" Trochę więcej wyrozumiałości.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
|
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
ciekawe co piszecie o tym oczekiwaniu w samochodzie... Ja mialam plan taki, żeby goście zobaczyli mnie pierwszy raz w sukni w drodze do ołtarza. Planowałam więc np przy podpisywaniu dokumentów zostac w zakrystii aż do czasu, kiedy wszyscy goście wejda do kościoła. Nie myślałam w tym momencie o tym, że nie chce przywitac się z goścmi, ale raczej o tym, że byłby to fajny efekt
Ale po tym co napisała amber , chyba zmienię zdanie ![]() ---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ---------- ewuszkaaa - mnie się wydaje, że taka rozmowa z goścmi by mnie odstresowała ja zawsze troche katastrofizuje , a jakbym zamieniła z goścmi kilka zdań, usłyszała kilka miłych słów, to wydaje mi sie, że szłabym pewniej do ołtarza
__________________
|
|
|
|
#105 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Zrób tak jak Ci serducho dyktuje! Nie sugeruj się za bardzo naszymi opiniami, bo jak widać co osoba to opinia, a jak wiadomo - jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził!! Porozmawiasz z goscmi, a potem sie dowiesz od kogos "lepiej by bylo jakbysmy ich zobaczyli dopiero w kosciele".
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
|
|
|
|
#106 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 516
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
U nas też zwykle jest ślub po ślubie, ale że plac przed kościołem spory to z reguły jedna para stoi z jednej strony a druga z drugiej. A ta para to chyba wyjątkowo nie pomyślała, ja tam bym zaraz świadków wysłała z prośbą o zrobienie miejsca Zdarzyło mi się raz, ze para siedziała w samochodzie, a pogoda była piękna, trochę się poczułam zlekceważona, ze tak to ujmę. Innym razem było piekielnie zimno, wysiedli jakieś 5 min przed, szybko się przywitali, zaprosili gości do środka i zaczęła się uroczystość. Każdy robi, jak mu pasuje, ja bym chyba w miejscu nie usiedziała, a u nas dokumenty podpisuje się dopiero po mszy, a nie przed
|
|
|
|
|
#107 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
I w sumie, to najgorzej mieli oni, bo to oni na zdjęciach z życzeń będą mieli obcych ludzi ![]() Tam była akcja z dekoracją. W kościele monopol na dekoracje miala baba dajaca hipertandente sztuczne kwiatki, girlandy, plaskitowe golabki i inne cuda. Oczywiscie nikt sie do tego nie przyznal, ale wiadomo bylo, ze o kase chodzi. W zwiazku z tym ksiadz nie podal nam do pozostalych par ani telefonu ani nawet nazwisk, zeby sie z nim skontaktowac. Gdybym miala numer, to taki kwestie tez dalo by sie ustalic z gory. Chociaz i tak, moim zdaniem wystarczy troche myslenia, bo nie wierze, ze nie wiedzieli, ze po nich jest kolejny slub... Ja od raz o takie kwestie pytalam ksiedza.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
|
|
|
|
#108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
a u nas nie ma zwyczaj witania się z gośćmi pod kościołem, z najbliższą rodziną witamy się w domu pani młodej a pózniej z resztą gości przy życzeniach po ślubie, zreszta ja bnyłam tak zestresowana, że nie dałabym rady biegać wokół kościoła, żeby witać się z 200 ludźmi
|
|
|
|
#109 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
My czekalismy z innej strony kocioła niż goście, bo tylko tam sie dalo wjechac autem, wiec chyba lipy nie bylo Z dokumentami to roznie, my podpisywalismy w czasie mszy.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
ewuszkaaa jak śluby są co godzinę to zmienia trochę postać rzeczy, tamten akurat był chyba jedynym tej soboty, a po nim proboszcz jechał na osiemnastkę chrześnicy, więcej już na pewno nic się więcej w parafii nie działo.
![]() Co do tego jakie zdania słyszała wówczas panna młoda z tego co się orientuje królowały dwa "jak pięknie wyglądasz" "śliczna suknia" (w pełni zasłużone, sama też chyba powiedziałam je jako pierwsze na widok przyjaciółki). Z kolej państwo młodzi dziękowali za przybycie i nawiazywali bardziej indywidualne konwersacje. Moc takiej pozytywnej energii raczej odejmuje stresów. Przynajmniej w moim odczuciu siedzenie we dwójkę i patrzenie na przesuwające się wskazówki dużo bardziej podnosi poziom adrenaliny w organizmie. Niemniej jednak nie widzę nic nagannego w zaproponowanym przez ciebie rozwiązaniu o ile auto z młodymi stanie w jakimś oddaleniu od kościoła, tak aby byli niewidoczni dla zbierających się gości.
__________________
Edytowane przez amber2046 Czas edycji: 2012-09-02 o 11:45 |
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Im dłużej jestem na wizażu, tym bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze nie warto sie spianac, zeby dogodzic kazdemu. Niestety wiekszosc ocenia wylacznie wedlug wlasnego gustu, moim zdaniem nieslusznie. Kazda para młoda ma inny pomysl na siebie, na slub, na wesele i uwazam, ze nalezy to szanowac. Para mloda oczywiscie powinna sie postarac, aby goscie byli zadowoleni, najedzeni, zadbac o alkohol i muzyke. Ale jest tez wiele rzeczy od nich niezaleznych i trudno. Jako gosc skupiam sie na dobrej zabawie, a nie na malo istotnych szczegolach
![]() ---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ---------- Cytat:
My patrzyliśmy na gości z daleka i się podpuszczaliśmy kto się denerwuje i dlaczego właściwie się nie denerwujemy To była fajna chwila, nasza chwila, którą dokładnie pamiętam, a od momentu wejścia do kościoła było +100 adrenaliny.Pamiętam też śluby, gdzie młodzi osobiście prosili gości, żeby weszli do środka, a oni nic. I tego chciałam uniknąć. Bo o ile rodzice/świadkowie mogą się przebiec do gości i poprosić, o tyle nie wyobrażałam sobie siebie nawołującej do wchodzenia. Więc to była tak asekuracja, na wypadek nieusłuchanych gości
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot |
|
|
|
|
#112 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 600
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
W tym przypadku nie chodzi o mnie bo u nas będzie tylko 8 takich osób ale rozumiem PM którzy nie zapraszają z osobą towarzyszącą.Czasem trzeba wybierac,czy zaprosić 2 przyjaciółki czy jedną ale z kolegą,wolałabym zaprosić 2 przyjaciółki bez kolegów
|
|
|
|
#113 | |
|
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
i potem żeby odzyskać te buty młodzi muszą zatańczyć z gośćmi odbijanego, a za taniec gość musi zapłacić i wrzucić coś do bucika
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
|
|
|
|
#114 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 516
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
ewuszkaaa - faktycznie z tym kierowcą mogło być nie za dobrze, ale to nie zmienia faktu, że ta para zachowała się nieodpowiednio. Dziwne, że im nie przeszkadzało, że Wasi goście muszą się obok nich przeciskać do kościoła.
U nas z dekoracją też będzie pewnie kłopot, bo monopol ma córka kościelnego, a ten nie chce słyszeć o żadnych dekoratorkach itp., a jak już to trzeba mu odpowiednio zapłacić. Mam nadzieję, że uda nam się dostać namiary na pozostałe pary i tak to wszystko załatwić, żeby miało ręce i nogi. Wtedy jak byłam na tym weselu to para siedziała w samochodzie zaraz przy wejściu do kościoła, więc każdy gość musiał obok nich przejść. Pomijam fakt, że też były jakieś problemy z dekoracją, bo podjechaliśmy pod kościół, a tam widzę mała ciężarówkę i ludzi jak dywany i klęczniki wynoszą. W takiej sytuacji, tym bardziej, na miejscu Młodych, podjechałabym w ostatnim momencie. I tak, jak pisze amber, wydaje mi się, że na mnie takie rozmowy też by działały uspokajająco A z dokumentami to chyba zależy od parafii, kiedy się podpisuje
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
I miałyby tańczyć same ze sobą? Jeśli 2 przyjaciółki to dwie osoby towarzyszące raczej nie robią większej różnicy, wesele i tak pochłania mnóstwo kasy .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
|
#116 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Tak, 2 osoby często robią różnicę. Widzę, że planujesz własny ślub, więc wiesz jakie to koszty. Jedncześnie weź poprawkę, że dla wielu osób, każda wydana złotówka jest oglądana 10 razy. Każdy ma inny budżet i nie powinno się według tego kryterium oceniać ludzi. Zwłaszcza jesli szczerze powiedzieli, że ich nie stać.
__________________
Żona!
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę" ![]() - George Elliot Edytowane przez ewuszkaaa Czas edycji: 2012-08-31 o 15:02 |
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 493
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
1. Moja kuzynka na swój ślub dała mojemu tacie (który jest jej chrzestnym) zaproszenie przez babcię. Tłumaczyła to tym, że nie znała jego adresu zamieszkania. Ale mogłaby zadzwonić i zapytać, albo zaprosić go do siebie i mu wtedy dać zaproszenie. Żenada moim zdaniem
2. Na weselu tej kuzynki w oczepinach brały udział dzieci. Doszło do tego, że welon złapała 11-letnia dziewczynka, a musznik jej 5-letni brat (żaden facet nie chciał złapać, jak zobaczył, że welon złapała dziewczynka). Pomijam fakt, że ten chłopiec nie wiedział w ogóle o co chodzi. Pobujali się trochę, goście zaczęli krzyczeć "gorzko, gorzko"... Brak słów 3. Mój kuzyn (miał wtedy bodajże 29 lat) dostał na wesele kuzynki zaproszenie wspólne z rodzicami. Po prostu były napisane inicjały imion rodziców oraz nazwisko i imię kuzyna. Pomijam też fakt, że kuzyn miał już wtedy dziewczynę, ale kuzynka się tłumaczyła, że ona nawet o tym nie wiedziała (nawet nie raczyła wcześniej rodziców/kuzyna o to zapytać). W końcu, gdy się dowiedziała, że kuzyn przez to nie che przyjść na wesele to dała byle jakie zaproszenie, wypisane długopisem, takie ze sklepu, zupełnie "z innej parafii". 4. Nie wiem czy to zaliczyć do wpadek Państwa Młodych, ale mnie osobiście wkurza jak widzę gości, którzy wpychają się przed Parę Młodą, gdy ta wychodzi z kościoła. Kilka osób sypiących ryżem/płatkami/groszakami powinno wyjść wcześniej. Potem wychodzi Para Młoda, a za nią rodzice, dziadkowie i pozostali goście... A nie, ze Para Młoda idzie przez pusty kościół, moim zdaniem brzydko to wygląda... Przed uroczystością np. rodzice powinni poinformować gości jak to ma wyglądać, żeby nie było takiej wtopy. 5. Kiedyś byłam na weselu (śpiewałam w zespole), gdzie Para Młoda o 22 się zmyła i już jej do końca wesela nie było (może nie mogli się doczekać nocy poślubnej ). Do końca wesela wytrzymały dwie pary - brat Pana Młodego z żoną i ktoś jeszcze, nie pamiętam kto to był.6. Na tym samym weselu Pan Młody tuz po wejściu na salę zmienił buty na adidasy. Tańczył w nich pierwszy taniec i potem już do końca wesela... 7. Sesja plenerowa w trakcie wesela, przeliczanie kasy przez Młodych na weselu (nie słyszałam o tym wcześniej) - zgadzam się z Wami. Mówię stanowcze NIE!
__________________
Nasz ślub 16.08.2014 2740g 52 cm Edytowane przez poznanianka1990 Czas edycji: 2012-08-31 o 15:07 |
|
|
|
#118 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 26 630
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
![]() poznanianka, zgadzam się, że w oczepinach powinny brać udział osoby od 16go roku życia, bo dzieci zazwyczaj nawet nie wiedzą o co chodzi. Jeśli chodzi o wychodzenie z kościoła to na weselach, na których byłam, to goście, którzy mieli czymś rzucać wychodzili przed PM, a reszta za nimi. Co do witania się pary młodej z gośćmi pod kościołem czy USC, to pierwsze słyszę. U mnie goście Pana Młodego przyjeżdżają do niego do domu, w domu jest dla niego błogosławieństwo i później w "kolumnie aut" jada do domu Panny Młodej, u której są też jej goście. U Panny Młodej jest błogosławieństwo dla Młodych przez oboje par rodziców i później znów w tzw. kolumnie jada do kościoła. PM ze świadkami od razu idzie do zakrystii podpisać dokumenty, a goście wchodzą do kościoła. ![]() Jeśli chodzi o życzenia pod kościołem, to szczerze mówiąc w moich stronach coraz częściej się od tego odchodzi (i dobrze! ) i zyczenia składane są zaraz po przyjściu na salę, później obiad i pierwszy taniec. Moim zdaniem jest to praktyczniejsze rozwiązanie, gdyż może padać lub być po prostu za gorąco, zaraz po nas jest inny ślub, etc.
__________________
♥ K&D - 28.06.2010
♥ -czy...? -tak! - 10.06.2017 ♥ i że Cię nie opuszczę... - 18.05.2019 Edytowane przez karolinaaa92 Czas edycji: 2012-08-31 o 15:15 |
|
|
|
|
#119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#120 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: Największe faux pas popełniane przez Młodych :)
Cytat:
Jeśli te 2 przyjaciółki miałyby mężów to też nie robi żadnej różnicy co nie? W życiu bym nie chciała żeby mój Tz szedł sam na czyjeś wesele już lepiej żeby wcale nie szedł może i lepiej, dzięki temu PM więcej zaoszczędzą
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:50.





Chyba, że zależy to też od regionów w danym województwie.
Znajoma mi opowiadała, że jak ona wychodziła za mąż (kilkanaście lat temu) to orkiestra nazbierała na swoje wynagrodzenie i Młodzi nie musieli płacić.





zapraszalismy z tymi osobami imiennie, byly dla nich przygotowane imienne winietki, ale mielismy w pogotowiu kilka winietek "osoba towarzyszaca" jakby cos sie zmienilo w ostatniej chwili 











Nasz ślub 16.08.2014
Jeśli te 2 przyjaciółki miałyby mężów to też nie robi żadnej różnicy co nie? W życiu bym nie chciała żeby mój Tz szedł sam na czyjeś wesele już lepiej żeby wcale nie szedł może i lepiej, dzięki temu PM więcej zaoszczędzą
