czy zdecydowałybyście sie oddać komorkę jajową? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-10, 13:37   #91
_Peggy
Zakorzenienie
 
Avatar _Peggy
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 3 495
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Tak. Oddałabym. Za darmo. Anonimowo lub znajomej.
Wiem jak boli walka o dziecko. Wiem jak to jest przez pięc lat żyć od wizyt u lekarza do wizyty. I... wiem jak cudownie zobaczyć machające rączki i nóżki na USG i usłyszeć "to Twój cud".
__________________
na zawsze  
_Peggy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 14:23   #92
apows
Zadomowienie
 
Avatar apows
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez katrinabor Pokaż wiadomość
Wraz z mezem decydujemy sie na in vitro. Akurat tak sie sklada, ze w mojej klinice jest mozliwosc uzyskania rabatu, kiedy zdecyduje sie na pobranie jajeczek dla innej pary. Lekarz zapewnia, ze nie zmniejszy to moich szans na zajscie w ciaze. Jestem na tak, bo w sumie czemu komus nie pomoc. A wy zdecydowalybyscie sie na podzielenie jajeczkami? Moze kto ma doswiadczenie w te kwestii?
Nie mam doświadczenia w tym ale wydaje mi się, że raczej bym nie oddała nikomu.
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/
apows jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 15:54   #93
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Tez nie mam doswiadczenia w tej sprawie, ale nie oddalabym nikomu obcemu. Moglabym oddac najwyzej komus z bliskiej rodziny, zebym mogla wiedziec, widziec jak sie ma, jakby nie bylo jednak "moje" dziecko i wiedziec, ze jest wychowywane przez odpowiedna osobe, ktora je dobrze traktuje i wychowuje.

Edytowane przez Lazurowewybrzeze
Czas edycji: 2013-05-12 o 15:55
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-12, 22:01   #94
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez 33owieczka Pokaż wiadomość
Nie oddałabym.
Jednak w komórce jajowej jest częsciowo "zaprogramowane" dziecko, które powstanie po połączeniu jej z plemnikiem. W jakims stopniu to dziecko miałoby moje cechy, byłoby (dla mnie!!!!) moim.

Nie, nie rozpaczam, za tymi, które w trkcie okresu lądują na podpasce. Jednak widze róznice między nie zapłodnioną komórką, która obumiera, a komórką, która zostanie zapłodniona, a z niej powstanie dziecko.
Mam tak samo. Nie chciałabym, żeby po świecie chodziło dziecko, które jest z genów moich i jakiejś obcej osoby
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-14, 11:45   #95
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Poza tym dziecko z takiej komorki jajowej i tak nie ma genow matki, ktora je urodzila, tylko matki, ktora dala komorke jajowa, wiec pod tym wzgledem roznicy wielkiej pomiedzy takim dzieckiem i dzieckiem adoptowanym dla kobiety nie ma (tyle, ze pozna uroki ciazy i porodu).

Najwyzej jak plemniki pochodza od meza tej kobiety, to wtedy maz jest biologicznym ojcem dziecka, czego z reguly nie ma w przypadku dziecka adoptowanego, chyba ze para sobie brzuch wynajmie, lub dziecko jest owocem zdrady malzenskiej i zaadoptowane przez taka pare, czyli takie tam zadkie przypadki.

Temu w odwrotnym przypadku, gdybym to ja miala dostac czyjas komorke jajowa (tylko teretycznie, bo mam 4 dzieci i wiecej nie planuje, nie mam tez problemow z zajsciem w ciaze), to tez bym wolala dostac taka komorke od kogos z bliskiej rodziny, np. siostry, zeby to dziecko bylo takie bardziej "moje" takze pod wzgledem genetycznym. I sama siostrze tez mysle, ze bym jednak dala.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-15, 06:43   #96
glamourous
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez _Peggy Pokaż wiadomość
Tak. Oddałabym. Za darmo. Anonimowo lub znajomej.
Wiem jak boli walka o dziecko. Wiem jak to jest przez pięc lat żyć od wizyt u lekarza do wizyty. I... wiem jak cudownie zobaczyć machające rączki i nóżki na USG i usłyszeć "to Twój cud".

takich doswiadczen nie mam ale mysle ze oddalabym osobie ktora tego potrzebuje.
jak ktos marzy o dziecku i decyduje sie na taki krok zeby je miec to na pewno sie o to dziecko tez zatroszczy odpowiednio
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose
glamourous jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-17, 08:52   #97
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Pewnie w wiekszosci przypadkow dzieci sa dobrze traktowane. Ale nie ma 100 procent pewnosci, ze tak bedzie. Niektorzy chca miec dzieci, rodza wlasne dzieci lub adoptuja bo tak bardzo chca, a potem roznie dzieci traktuja. Mniejszosc traktuje dzieci zle, ale taka mniejszosc istnieje.
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-17, 18:15   #98
kwitka13
Zadomowienie
 
Avatar kwitka13
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 290
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Opowiem wam historię mojej koleżanki, nie jest wprawdzie o ivf ani o dawstwie komórek ale mi daje dużo do myślenia (jestem po nieudanym ivf i przed transferem z mrożaków)

Moja koleżanka starała się z mężem o dziecko ok 5 lat, zaliczyła w tym czasie 7 (!) poronień, przebadali się oboje na wszystkie strony a na szczegółowych badaniach genetycznych wyszło, że są RODZEŃSTWEM!!!
Okazało się, że ich matka urodziła syna w bardzo młodym wieku i oddała go do adopcji a po latach założyła rodzinę i miała córkę.
Nie wyobrażalne to było i jest nadal, pomijam fakt ogromnego zbiegu okoliczności ale dramat tych ludzi był nie do opisania! Oczywiście małżeństwo, pomimo wielkiej miłości zostało unieważnione a oni nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu. Moja koleżanka przeszła załamanie nerwowe i do tej pory walczy z depresją.... nie związała się z nikim. Jak on sobie radzi nie wiem.

mało prawdopodobne ale jednak - ja nie skazałabym dziecka na taką "możliwość".
__________________
żona od 02-12-2000
mój największy skarb 02-03-2001
moja kolejna wielka miłość 05-01-2015
„Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
S.I. Witkiewicz
kwitka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-20, 19:29   #99
Iska00
Zadomowienie
 
Avatar Iska00
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 701
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Moja koleżanka starała się z mężem o dziecko ok 5 lat, zaliczyła w tym czasie 7 (!) poronień, przebadali się oboje na wszystkie strony a na szczegółowych badaniach genetycznych wyszło, że są RODZEŃSTWEM!!!
Okazało się, że ich matka urodziła syna w bardzo młodym wieku i oddała go do adopcji a po latach założyła rodzinę i miała córkę.
Nie wyobrażalne to było i jest nadal, pomijam fakt ogromnego zbiegu okoliczności ale dramat tych ludzi był nie do opisania! Oczywiście małżeństwo, pomimo wielkiej miłości zostało unieważnione a oni nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu. Moja koleżanka przeszła załamanie nerwowe i do tej pory walczy z depresją.... nie związała się z nikim. Jak on sobie radzi nie wiem.
Bardzo smutna historia
Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie tego, co oboje teraz czują.
Straszna trauma na całe życie.
Patrząc na te wszystkie współczesne eksperymenty na życiu można przypuszczać, że takie sytuacje będą coraz popularniejsze.
Kiedyś była tylko zdrada i oddanie dziecka.
A dzisiaj banki spermy, banki komórek jajowych, oddawanie zamrożonych embrionów, surogatki i inne sposoby cudownie ułatwiające posiadanie dziecka.
Ale z drugiej strony, korzystając z tych przybytków trzeba mieć świadomość, że dziecko może mieć jeszcze rodzeństwo rozsiane po świecie i dojdzie do takich sytuacji jak ta opisana powyżej.
Potrzeba posiadania dziecka to jedno, ale dążenia do tego za wszelką cenę nie rozumiem.
Czy naprawdę wszystko można wytłumaczyć instynktem?

Tu oddam komórkę, bo dostanę rabat tam mąż odda spermę, bo przecież trzeba sobie pomagać. I nim się spostrzeżemy dziecko będzie miało całkiem pokaźną gromadkę rodzeństwa.

In vitro jest dobre, ale dla par, które mają problemy "techniczne".
Takiego wymienia się komórkami nie uznaję, sama bym nie oddała, ani bym nie przyjęła.
Dziecko z mojej komórki uważałabym za swoje i pewnie bym się zastanawiała co u niego.
Co prawda nie planuję dzieci, ale gdybym jakimś cudem jakieś miała to z najzwyklejszego szacunku do nich, chciałabym aby wszystkie moje dzieci się znały.

Zastanawia mnie czy doczekam czasów, kiedy to przed zawarciem małżeństwa trzeba będzie wykonać obowiązkowe badania genetyczne

Edytowane przez Iska00
Czas edycji: 2013-05-20 o 19:38
Iska00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 16:46   #100
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

dziewczyny podbijam temat,

czytam sobie o ciazy i jakos wpadlam na ten temat i mam sprzeczne odczucia - z jednej strony mysle, ze moglabym oddac komorke ale zastanawiam sie czy nie myslalabym potem o tym dziecku,

a najbardziej sie zastanawiam co takie dziecko bedzie w przyszlosci myslalo o swoich rodzicach , biologicznej matce i calej tej sytuacji-nie wiem ile lat maja najstarsze dzieci z invitro ale ciekawa jestem jak one sie z tym czuja i co o tym mysla
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 16:51   #101
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

U mnie jedyne sprzeczne uczucia wiążące się z oddawaniem komórek jajowych są związane z kwestami prawnymi. Gdyby nie one mogłabym nawet utrzymywać się z ich oddawania. Nie chciałabym po prostu dopuścić do sytuacji, w której jakieś genetycznie "moje" dzieci próbują nawiązać ze mną kontakt, albo co gorsza domagać się alimentów.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-27, 18:05   #102
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;64642766]U mnie jedyne sprzeczne uczucia wiążące się z oddawaniem komórek jajowych są związane z kwestami prawnymi. Gdyby nie one mogłabym nawet utrzymywać się z ich oddawania. Nie chciałabym po prostu dopuścić do sytuacji, w której jakieś genetycznie "moje" dzieci próbują nawiązać ze mną kontakt, albo co gorsza domagać się alimentów.[/QUOTE]


o ile przeczytalam na stronie jakis klinik to nigdy sie nie poznasz z biorca (chyba,ze oddajesz w szarej strefie) wiec dziecka tez nigd nie poznasz i ono Ciebie tez-a wydaje mi sie,ze nawet w szarej strefie tacy rodzice by nie chcieli ,zeby dziecko mialo z Toba kiedys jakis kontakt,wiec chyba alurat tego si bac nie musisz


utrzymyac sie bys chciala? to chyba jest tak,ze kobieta ma jakastam ograniczona pule tych komorek i zasadniczo biora tylko max kilka razy ,zeby nie przyspieszac menopauzy
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 19:18   #103
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
o ile przeczytalam na stronie jakis klinik to nigdy sie nie poznasz z biorca (chyba,ze oddajesz w szarej strefie) wiec dziecka tez nigd nie poznasz i ono Ciebie tez-a wydaje mi sie,ze nawet w szarej strefie tacy rodzice by nie chcieli ,zeby dziecko mialo z Toba kiedys jakis kontakt,wiec chyba alurat tego si bac nie musisz
Niby się nigdy nie poznasz, a potem wejdzie jakiś nawiedzony przepis, że każdy człowiek od zygoty do śmierci ma prawo znać swe dziedzictwo czy coś takiego i zaczną się poszukiwania genetycznych rodziców. Po prostu absolutnie nie ufam polskiemu prawodawstwu, zwłaszcza w kwestiach chociaż trochę związanych z reprodukcją.
Cytat:
utrzymyac sie bys chciala? to chyba jest tak,ze kobieta ma jakastam ograniczona pule tych komorek i zasadniczo biora tylko max kilka razy ,zeby nie przyspieszac menopauzy
Jest ich jakieś kilkadziesiąt tysięcy na jajnik. Zresztą nie o to mi chodziło, tylko o brak oporów moralnych.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 08:48   #104
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez Nocna Nimfa Pokaż wiadomość
dziewczyny podbijam temat,

czytam sobie o ciazy i jakos wpadlam na ten temat i mam sprzeczne odczucia - z jednej strony mysle, ze moglabym oddac komorke ale zastanawiam sie czy nie myslalabym potem o tym dziecku,

a najbardziej sie zastanawiam co takie dziecko bedzie w przyszlosci myslalo o swoich rodzicach , biologicznej matce i calej tej sytuacji-nie wiem ile lat maja najstarsze dzieci z invitro ale ciekawa jestem jak one sie z tym czuja i co o tym mysla
Najstarsze dziecko z in vitro w Polsce to Agnieszka Ziółkowska urodzona w latach 80.
Działa dość aktywnie. Możesz sobie wygooglać co myśli na ten temat.



Mam znajomą która oddała komórkę jajową osobie ze swojej rodziny.
Zrobiła to bo chciała pomóc tej dziewczynie.
Teraz, po latach mówi że nie zrobiłaby tego ponownie.
Z tą osobą z rodziny całkowicie ucięła kontakt. Dziecko jest kopią dawczyni komórki. Ona nie może sobie z tym poradzić psychicznie, bo po tym jak zobaczyła to dziecko, zobaczyła w nim cząstkę siebie i teraz żyje ze świadomością że ktoś z jej rodziny wychowuje jej dziecko.
Kobieta ogólnie realistka, racjonalna, nie sądziła że pojawią się w niej takie uczucia jak narodzi się dziecko z jej komórki jajowej.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 18:03   #105
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Najstarsze dziecko z in vitro w Polsce to Agnieszka Ziółkowska urodzona w latach 80.
Działa dość aktywnie. Możesz sobie wygooglać co myśli na ten temat.
mi chodzi nie tyle o samo in vitro co o invitro kiedy komorka jajowa nie pochodzi od matki

Cytat:
Mam znajomą która oddała komórkę jajową osobie ze swojej rodziny.
Zrobiła to bo chciała pomóc tej dziewczynie.
Teraz, po latach mówi że nie zrobiłaby tego ponownie.
Z tą osobą z rodziny całkowicie ucięła kontakt. Dziecko jest kopią dawczyni komórki. Ona nie może sobie z tym poradzić psychicznie, bo po tym jak zobaczyła to dziecko, zobaczyła w nim cząstkę siebie i teraz żyje ze świadomością że ktoś z jej rodziny wychowuje jej dziecko.
Kobieta ogólnie realistka, racjonalna, nie sądziła że pojawią się w niej takie uczucia jak narodzi się dziecko z jej komórki jajowej.
smutna sytuacja
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-09, 08:15   #106
mkaspro
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 2
Dot.: czy zdecydowalybyscie sie oddac komorke jajowa?

Trudne pytanie. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Jednak myślę, że gdybym to ja miała problem z zajściem w ciąże, to szukałabym różnych rozwiązań. Gdyby to była jedyna możliwość - to chciałabym, żeby ktoś został dla mnie dawcą. Nie mówię tak, nie mówię nie - na pewno musiałabym sprawdzić jakie są procedury.
mkaspro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-03-09 09:15:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.