|
|
#91 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Jeśli chodzi o miłość to był to dramatyczny rok...rozstanie z narzeczonym... potem próbowałam budować nowy związek nie wyszło
![]() Z pozytywów to skończyłam studia licencjackie, dostałam się na magisterskie i dorabiam sobie
|
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
2012 jeszcze sie nie skonczyl ale:
+ zaczelam nowy zwiazek + zaczęłam samodzielne życie w innym, dużym mieście + poznalam nowych, ciekawych ludzi + doświadczyłam przelotnego romansu ![]() + zalapalam sie na program leczniczy, ktory mi jak narazie pomógł + dostałam spoko pracę + zaczęłam prawo jazdy (ale egzamin z jazdy mam dopiero po nowym roku) - miałam 3 operacje i 5 pobytow w szpitalu - musialam zawiesic studia - przez chorobę na zmiane tyłam i chudłam, ze skrajności w skrajność |
|
|
|
|
#93 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
taki sam jak 2011 :| kompletnie nic się nie zmieniło
|
|
|
|
|
#94 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LA
Wiadomości: 259
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Cytat:
U mnie DOKŁADNIE tak samo. Niedługo czas pożegnać ten beznadziejny rok i powitać nowy, nie mniej beznadziejny :/
__________________
"Kochał ją w trampkach, pożądał w szpilkach, ubóstwiał na boso..." ![]() |
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Cytat:
.Szczerze mówiąc jak myślę o plusach to jakoś nie mogę ich zauważyć. No chyba tylko zaliczona w pierwszym terminie sesja, aż podejrzanie gładko poszło , ech...
__________________
Wierzę w Sekret. 16.06 ćwiczę 2/100 |
|
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
nie byl chyba taki najgorszy
![]() - zmienilam kierunek studiow (troche stresu z tym bylo) - rozwiazali moja grupe, takze co semestr mam nowa grupe na studiach ![]() - oblalam pierwszy raz w zyciu egzamin podczas sesji ![]() - pierwszy w zyciu (mega) kac moralny (+fizyczny), do dzisiaj mi sie przypominaja tamte chwile - zamieszkalam w akademiku i mam fajne wspollokatorki - w tym semestrze ciagle imprezowalam (wlasnie sobie uswiadomilam, ze dzis jest pierwszy czwartek od poczatku roku akademickiego kiedy siedze przed laptopem zamiast gdzies balowac), stracilam na to troche forsy i juz jestem powoli tym trybem zycia zmeczona, dobrze, ze juz swieta, a potem zaliczenia, sesja - bedzie troche przerwy od imprez - pogorszyl mi sie kontakt z kilkoma osobami - zapisalam sie na wolontariat - kupilam karnet na silownie i polubilam chodzenie tam ![]() - nie bylam nigdzie na wakacjach - nie wypalila wakacyjna praca za granica - nie podciagnelam sie z jezykow, zwlaszcza z angielskiego
__________________
studia ![]() |
|
|
|
|
#97 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Cóż, jaki był to rok... Nasuwa mi się jedno słowo: nieudany!
Zaczął się dobrze, świetna, wprost genialna zabawa sylwestrowa, chyba najlepsza na jakiej byłem w życiu. Poznałem wiele ciekawych osób, nawet rok zacząłem od całowania się z dziewczyną, którą poznałem dopiero w noc sylwestrową . Minęło parę dni no i złamałem nos. Moje pierwsze złamanie w życiu- blizna na nosie pozostała do dzisiaj. Na co dzień nie przeszkadza mi ona, czasem robi się jakaś zaróżowiona, czerwona przez co staje się widoczna, ale tak normalnie to jest dobrze. Potem ten rok stał się jakiś bez wyrazu, taki monotonny- studia, aż do wakacji. poza imprezami studenckimi nic godnego zapamiętania się nie działo. Całe wakacje spędzone w pracy, więc ani żadnych ciekawych wyjazdów (poza kilkoma wypadami w góry, ale to ogólnie w całym roku trochę kilometrów przebyłem po Sudetach). Nowy semestr ciągnie się do końca roku, a w sferze uczuciowej zawód. Spotykałem się z pewną dziewczyną, ale ja się zaangażowałem a ona nie... Cóż, kolejny zawód, kolejne podnoszenie się z kolan. Jednym z nielicznych pozytywów może być to, że zacząłem regularnie biegać. W końcu jakaś decyzja, żeby utrzymać kondycję na zadowalającym poziomie. Ogólnie czekam na nowy rok, może będzie lepszy niż obecny. 2012 rok miał być dla mnie i moich przyjaciół rokiem zmian, tak planowalismy... Dla dwóch z nich okazał się rokiem bardzo dobrym, w końcu jakas stabilizacja i poznanie nowych dziewczyn, budowanie związków. Cóż, nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się ich szczęściem ciągle zastanawiając się dlaczego ja nie mogę ułożyć sobie zycia w sferze uczuciowej... |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 95
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
P A S K U D N Y ! ! ! breeeeeeee
|
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 70
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
U mnie był różne zwroty akcji. Raz wesoło, raz mniej, jednak nie mogę powiedzieć, że zły, zwłaszcza, że końcówka roku udana
Oprócz tego: ja zdrowa, mój mężczyzna zdrowy, rodzina zdrowa, dobrze się wiedzie, także jest ok I mieć nadzieję, że nadchodzący rok 2013 będzie jeszcze lepszy!
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 719
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Nie będę narzekać - był dobry
__________________
|
|
|
|
|
#101 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dostałam dużo dobrego od życia i złego.
Zrobiłam kilka rzeczy, z których była, jestem i będę dumna do końca swojego życia, bo tej satysfakcji, którą miałam - nikt mi nie odbierze. Kocham swoje studia, swój pracoholizm, to że czuję, że żyję - idąc na Wydział, bo wiem, że dużo stamtąd wyniosę, że spotkam ludzi, na których mi zależy (i relacja idzie też w drugą stronę). Poznałam fajnych znajomych, ogółem - życie towarzyskie się rozkręciło. Dla równowagi - skopałam całe swoje życie osobiste i ktoś również skopać mi je pomógł a ponadto zakochałam się w facecie, u którego nie mam najmniejszych szans, bo traktuje mnie jak koleżankę. Zakochał się we mnie mój kumpel i nie wiem, co zrobić z tym fantem.Plusy - zaczęłam baardzo dbać o siebie i fajna laska się ze mnie zrobiła stałam się pewna siebie i bardziej asertywna.I minus - największy jaki tylko mógłby być. Operacja dziadka. 50 na 50, że przeżyje, a z tych 50 - 50, że się wyzdrowieje. I kiedy już się wydawało, że będzie dobrze - raz udar, drugi raz - zatrzymanie akcji serca. I jest nieprzytomny od ponad miesiąca, nie reaguje na dotyk. Oczy niby trochę otwiera, ale... to chyba jakieś tam nerwy czy coś (nie znam się). I straciłam nadzieję na to, że wyzdrowieje. A tak bardzo mu chciałam pokazać dyplom ze studiów... Jednak wychodzę z założenia, że tak to wszystko miało się potoczyć.
__________________
We must fight for what we believe in Makenai Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić. 23.05.2012 - pani licecjatka! 04.07.2014 - pani magister!
|
|
|
|
|
#102 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Można by rzec, że był to bardzo dobry rok:
- świętowaliśmy z TŻ pierwszą rocznicę związku, w którym jestem bardzo szczęśliwa i w którym się spełniam, - byliśmy z TŻ na dwóch wspólnych weekendowych wyjazdach, - zaproponowano mi pracę w formie zleceń, w firmie, która odpowiada moim studiom, - brak większych trudności na studiach, - wyjazd do Rosji, Chociaż: - urwałam kontakt z pewną ważną niegdyś w moim życiu osobą, - sporo chorowałam i sporo wydano na moje leczenie, - jestem nieco przemęczona studiowaniem dziennym i pracą w trakcie tygodnia, - w rodzinie tragicznie zginęła młoda osoba, - nie miałam wystarczająco dużo czasu dla dawnych znajomych, - nie żyję w zgodzie z babcią. |
|
|
|
|
#103 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
2012 to jeden z najlepszych roków w moim życiu
![]() -obrona licencjatu -dostanie się na wymarzoną specjalizację magisterską -pierwsze wakacje z TŻtem -dostanie stypendium -first time
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
|
|
|
|
#104 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Mój rok byl dobry
![]() Zdałam maturę, niewielkim nakładem sił a wyniki narawdę dobre ![]() Przyjeli mnie na studia, ale zrezygnowałam. W malżeństwie się układa, pod tym względem poprzednie lata były beznadziejne. mieliśmy plan powiększenia rodziny, ale zrezygnowaliśmy na rzecz innego planu- emigracyjnego. Mam nadzieje, ze w nowym roku uda się go zrealizować ![]() Jedno mnie boli, że siedze w domu od maja-nie mam pracy ... i Jeszcze jeden minus- z odchudzania znowu nici ... ogólnie był to dobry rok
__________________
73 kg |
|
|
|
|
#105 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 552
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Ten rok był na przemian dobry i zły, powiedziałabym , że był w 70% dobry.
- na początku roku chłopak puścił mnie kantem - do marca odbyłam ok 8 rozmów kwalifikacyjnych z marnym skutkiem - moja pierwsza praca to koszmar z powodu toksycznych współpracowników i dyrektora - psychopaty +w marcu poznałam Tego Mężczyznę i jestem szczęśliwa +byłam na super wakacjach za granicą +byłam niedawno na fajnym wyjeździe w Zakopcu +spędziłam bardzo udany weekend majowy +dostałam niespodziewanie pracę na umowę o pracę w marcu +na szczęście dostałam wypowiedzenie na początku grudnia i mam motywację do szukania lepszej pracy tzn. bez destrukcyjnych ludzi i innych psycholi +ten rok nauczył mnie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, a jak zamykają się jedne drzwi, to otwierają się inne - trzeba tylko je zauważyć...
|
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Pleasant Hill
Wiadomości: 7 852
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Pierwsza połowa roku była straszna:
- bardzo dużo nauki - wyczerpanie związane z dużą liczbą obowiązków - tkwienie w toksycznym związku, którego nie potrafiłam zakończyć Jednak później wszystko zaczęło zmieniać się na lepsze: - zdałam egzaminy - uwolniłam się z toksycznej relacji, jaka łączyła mnie z eskem - wyprowadziłam się "na swoje" - na studiach zaczęłam radzić sobie znakomicie - poznałam obecnego TŻ, z którym jestem bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwa
|
|
|
|
|
#107 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 53
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
* zakończyłam związek, którego długo skończyć nie umiałam, poczułam ulgę, która zmobilizowała mnie do działania
* skupiłam się na sobie, swoich zainteresowaniach, celach * wróciłam do sportu * obroniłam się, rozpoczęłam II stopień * niezmiennie jestem zadowolona ze swojej pracy * wprowadziłam w życie małe wielkie zmiany, podjęłam kilka ważnych dla mnie decyzji, z których każda stanowiła motorek napędowy do kolejnych * dojrzałam bardziej Dużo było nerwów i stresu, dużo łez i poczucia beznadziei, jednak teraz, u schyłku tego roku mam fantastyczne poczucie, że każda z decyzji, jakie podjęłam od początku roku 2012 była nie tylko najlepszą decyzją jaką mogłam podjąć, ale i udowodnieniem sobie, że jestem silną kobietą. I z tą cudownie krzepiącą świadomością, pełna powera do nowych wyzwań, z ciekawością czekam na kolejny rok...
Edytowane przez lemon_grass Czas edycji: 2012-12-14 o 13:28 |
|
|
|
|
#108 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 53
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Idealny na film
![]() 360 stopni - bycie singlem i użalaniem się, że kopnęłam w dupę niezłego faceta (wytykanie sobie jaką to ja suką jestem) - praca, szkolenia, odżywanie, poczucie bycia szczęśliwą, wycieczki, imprezy - powrót na studia na zaległy przedmiot - zwariowane wakacje, w tym adoracja kilku mężczyzn, wycieczki także jedna za granicę, imprezy - krótki ale fajny związek i fajna ekipa - już "całkowity" powrót na studia, pełno projektów/nauki - stan singielski z delikatnym sentymentem - odżywanie i adoracja kilku mężczyzn ![]() I like it ![]() A w dodatku jeden Dżentelmen określił naszą relację "jak z filmu amerykańskiego" (stwierdziłam, że na razie chyba jednak nikogo nie szukam, wyszło, że zapisaliśmy sie na to samo szkolenie uparty daje mi czas do po nowym roku )
|
|
|
|
|
#109 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 807
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dla mnie ten rok był hmm zaskakujący
Na plus:- zakończyłam prawie 6 letni związek (który już dawno powinnam zakończyć...) - poznałam miłość mojego życia (nie wyobrażam sobie życia z nikim innym!) - spędziłam 4 miesiące w pracy w Hiszpanii, poznałam mnóstwo fajnych ludzi ![]() - zaczęłam ostatni rok studiów (nareszcie!! jeszcze pół roku i wolność!) - podjęłam decyzję o wyprowadzce z domu (jak tylko skończę studia )- zaczęłam się uczyć hiszpańskiego Na minus: - po prawie 5 latach studiowania wiem, że moje studia (ich kierunek) to najgorsza decyzja jaką podjęłam w życiu... na dodatek pochłaniają wszystkie moje pieniądze - przez te nieszczęsne studia musiałam wrócić do Polski i rozstać sie na kilka miesięcy z moim Kochanym ![]() - coś się "porobiło" z moimi włosami i straciłam prawie połowę... ciągle walczę żeby je jakoś odratować |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
U mnie zle sie zaczal, a konczy sie srednio. Wyjazd za granice, swieta bez rodziny, ale za to z ukochanym. Skonczylam szkole, zdobylam wyksztalcenie, mam dobrze platna prace, ale najwazniejsze jest dla mnie to, ze wciaz jest przy mnie moj TZ, wytrzymal juz ze mna az 5 lat
rok 2012 na szczescie juz sie konczy, ale uwazam ze byl to udany rok dla mnie.
|
|
|
|
|
#111 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 297
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
W sumie jeszcze się nie skończył ale pierwsze podsumowanie mogę zrobić:
+ M. + obroniłam licencjat; + udało dostać się na magisterkę; + zaryzykowałam i rozpoczęłam drugie studia; + w końcu odważyłam się załatwić swoje sprawy zdrowotne z usunięciem ósemek; + zdałam prawko! + pierwsze wspólne wakacje z Tż w Zakopanem; + cały czas odkrywam swoją kobiecość i bardzo mi się to podoba ![]() + uczę się być zdrową egoistką; + i jeszcze kilka spraw udało się załatwić ![]() -rok przełomowy, śmierć babci i bardzo duże obciążenie psychiczne z tym związane. Chyba jeszcze nie pogodziłam się z tym odejściem ale to nie wątek o tym. |
|
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
BYł całkiem ok! znalazłam fajną prace, euro
i oczywiście najważniejsze wyszłam za mąż za mojego ukochanego
|
|
|
|
|
#113 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 096
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
DZIWNY. To słowo, które chyba go najtrafniej opisuje. Były wzloty i upadki, ale zarazem pełno nowości, sporo niespodzianek. Był zdecydowanie zaskakujący i na pewno lepszy niż jego poprzednik.
|
|
|
|
|
#114 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Hmmm, w sumie to takie pomieszanie z poplątaniem... trochę złego i trochę dobrego
![]() Z tych pozytywnych rzeczy: - w końcu znalazłam pracę na wakacje i to na kuchni, czyli to co kocham - wyjechałam z TŻ-em na pierwsze wspólne wakacje nad morze i to był najlepszy czas spędzony razem! ![]() - podciągnęłam swój angielski i nadal się go uczę - schudłam 2kg które mi przeszkadzały - zaczęłam próbować różnych nowości w kuchni i dokształcać się w tym kierunku - zmieniłam styl ubierania się na bardziej kobiecy - i oprócz tego było kilka mniejszych plusów tego roku Negatywne rzeczy: - musiałam uśpić mojego ukochanego psa, bo zachorował biedak ![]() - nie zaprowadziłam zmian w sferze towarzyskiej a niektóre znajomości powinnam już dawno zakończyć! - zbyt często kłóciłam się z bliskimi mi osobami... - za dużo czasu zmarnowałam na głupoty - moje zdrowie zaczęło się sypać i to jest najgorsze No, ale mam nadzieję że jednak ten 2013 rok przyniesie jakieś pozytywne zmiany
Edytowane przez mesta93 Czas edycji: 2012-12-29 o 18:24 |
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 5 130
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dla mnie był to bardzo dobry rok, porównując z 2011 wręcz idealny
![]() PLUSY: - zakochałam się ze wzajemnością - przeżyłam przygodę życia i poznałam wiele fantastycznych osób - zaczęłam drugi kierunek studiów: farmcję MINUSY: - strasznie dużo chorowałam - nie dostałam się na wymarzone studia czyli lekarski -> nie wyprowadziłam się z domu do mojego ukochanego miasta Edytowane przez balletoevs Czas edycji: 2012-12-29 o 18:49 |
|
|
|
|
#116 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Chu...owy.
Na początku roku zakochałam się i byłam z facetem, który ani nie był we mnie zakochany, ani nie uważał nas za związek. A na sam koniec powiedział mi tyle rzeczy, że nawet pod koniec roku ciężko mi było się podnieść po usłyszeniu tylko "prawd" na mój temat. Zawiodłam się na dziewczynach, które uważałam za swoje przyjaciółki. Każda z nich w tajemnicy przede mną flirtowała w prywatnych wiadomościach na fb z tym moim "chłopakiem". Więc to był rok, w którym zweryfikowałam wiele swoich relacji. Na początku roku wiodłam beztroskie, imprezowe życie, które tak naprawdę nigdy nie było "moje", tzn. ja po prostu taka nie jestem, nie lubię, nie potrzebuję takiego sztucznego blichtru. Nieustająca zabawa zmęczyła mnie na tyle, że pod koniec roku skupiłam się na nauce i własnym życiu. Mam dość głupich znajomości i marnowania czasu na całonocne życie studenckie. Szukam czegoś innego, szukam głębi ![]() Zweryfikowałam wiele swoich zawodowych celów. Miałam wiele stresów i mam za sobą całe miesiące płaczu, tęsknoty, żalu... Generalnie to był fatalny rok, jeden z najmniej fajnych w moim życiu, a jego jedyną wartością jest to, że już wiem, z kim nie jestem w związku, kto nie jest moim przyjacielem, z jakim stylem życia jest mi nie po drodze, jakich planów nie zrealizuję... itd. |
|
|
|
|
#117 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 377
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
+ zdałam egzamin na prawko
+ przeżyłam wiele fajnych imprez + miałam udane wakacje + udało mi się zakończyć pewien związek, który powinnam zakończyć jeszcze w tamtym roku + zrealizowałam pewne postawione sobie cele: zaoszczędziłam trochę kasy na najdłuższe w życiu wakacje , podciągnęłam się w nauce, podszlifowałam języki- problemy w domu ( więcej kłótni rodziców itp. ) - dużo stresu, męczących sytuacji - marnowałam duuużo czasu - zawaliłam pewną bardzo ważną dla mnie sprawę |
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7 982
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
+bardzo dobrze zdałam maturę
+dostałam się na wymarzone studia +wyjechałam z TŻtem na pierwsze wspólne zagraniczne wakacje +poprawiły się moje stosunki z rodzicami +dzięki TŻtowi przestałam zwracać uwagę na moje kompleksy i czuję się ładna i wartościowa +zaczęłam dbać o swoje pasje i się rozwijać +cała rodzina jest zdrowa +pierwszy raz w życiu udało mi się odłożyć trochę pieniędzy -nie udało mi się znaleźć stałej pracy na wakacje -nie zmotywowałam się do doskonalenia angielskiego i włoskiego -przytyłam jakieś 3-4 kg Podsumowując, rok 2012 był dla mnie bardzo dobry |
|
|
|
|
#119 |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Ten rok byl popieprzony... zaczelo sie super, zakochana, pelna nowych pomyslow, energii... i pierwsza polowa roku nie byla taka zla, za to lato cale bylo straszne, dawno nie mialam takiego dola. Ciezko mi bylo funkcjonowac. Z facetem po licznych nieporozumieniach sie rozstalam, z siostra w ogole zerwalam kontakt, za dlugo jej pozwalalam na chamstwo wobec mnie, ale miarka sie przebrala. Jesienia sie zaczelo obracac ku dobremu, i jakos do tej pory jest, rozwijam sie, ucze nowych rzeczy, spelnilam swoje marzenie: kupilam gitare i ucze sie grac. Nawet facet przestal byc byly
Minusem tego roku na pewno poza wszystkim byla slaba sytuacja finansowa i brak stalej pracy Sporo stresu, niepewnosc. nawet bezsilnosc, to byly takie uczucia przewodnie, czuje sie zmeczona tym rokiem i ciesze sie ze sie konczy |
|
|
|
|
#120 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Jaki był dla Ciebie 2012?
Dobry rok, chociaż bywały lepsze.
+ zawodowo bardzo fajnie + odkryłam przyczynę kilku dolegliwości i trafiłam pod dobrą opiekę lekarską + aktywność fizyczna przez cały rok + moje małżeństwo trzyma dobry poziom ![]() + - odkryta dolegliwość u bliskiej mi osoby, która skończy się zabiegiem na początku roku, póki co, nic groźnego i ściskam kciuki, żeby diagnoza się nie zmieniła + - nieprzyjemne zdarzenie, które w ostatecznym rozrachunku zmieniło postępowanie bliskiej mi osoby na plus Rok 2013 będzie za to przełomowy pod względem zawodowym (oby na lepsze!!!), co pociągnie za sobą reorganizację życia prywatnego. Niestety pierwsze 3 miesiące będę zmuszona siedzieć na tyłku, mam nadzieję, że nie przytyję za bardzo i wrócę szybko do formy! A i tak naprawdę, najważniejsze jest zdrowie.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:57.









.





I mieć nadzieję, że nadchodzący rok 2013 będzie jeszcze lepszy!


