Prezenty na komunie w dobie kryzysu

[Nimfa20]

Napisane przez agniesikk

Nimfa20, nie rozwalaj mnie Już dawno nie widziałam 9-letniego dziecka bez przekłutych uszu. A encyklopedia zawsze się przydaje, ja tam się cieszyłam z takich prezentów, ale zawsze lubiłam dostawać książki. Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, to chociaż daruj sobie cytowanie innych postów.

Szczęściara z Ciebie

Ty może i tak, ale nie wszystkie dzieci są takie jak Ty

Rozwiń proszę ostatnie zdanie , bo nie wiem o co Ci biega

[opl]

Napisane przez Nimfa20

Ze zdjęć dziecko się nie ucieszy, ale z encyklopedii- Faktycznie, super pomysł

A czemu by nie? Moje ulubione książki, które przeglądam do tej pory to właśnie encyklopedie popularnonaukowe, które mama kupowała mi od małego. Jakieś zwierzątka, dinozaury, ciekawe wydarzenia w historii a to wszystko okraszone milionem zdjęć i obrazków. Myślę, że niejeden dzieciak się ucieszy. Już nie róbmy z dzieci głupków co książek nie docenią

[bentkuff]

Napisane przez agniesikk

Nimfa20, nie rozwalaj mnie Już dawno nie widziałam 9-letniego dziecka bez przekłutych uszu. A encyklopedia zawsze się przydaje, ja tam się cieszyłam z takich prezentów, ale zawsze lubiłam dostawać książki. Jak nie masz nic sensownego do powiedzenia, to chociaż daruj sobie cytowanie innych postów.

Ja nie mam przekłutych uszu i nie chcę. W mojej klasie w liceum kilka dziewczyn także miało nieprzekłute, ale jednak miażdząca przewaga jest dziewczyn z przekłutymi. Podejrzewam, że to dziecko też ma przekłute (no własnie dziecko bo nadal nei wiemy czy to 2 dziewczynki czy chłopaki czy para). Ładne kolczyki są dośc uniwersalnym pomysłem bo jak dziewczyna ma przekłute uszy to jakieś kolczyki zawsze nosi.
Ja dostałam złoty pierścionek od chrzestnego- na 18-stkę- ja w ogóle nie nosze biżuterii- nic, bo nie lubię. Dałam do jubilera, przetopiono pierścionek i miałam parę stów

Co do encyklopedii- ja dostalam encyklopedię- naprawdę porządna, z obrazkami, taka dla nastolatków (miałam wtedy 10 lat i tam zobaczyłam stosunek płciowy w przekroju i zdjęcia penisów i pochw)- z encyklopedii miałam bardzo długi pożytek, świetnie się ją czytało. Ale teraz internet w komórkach, po co komu encyklopedia

[Lea_ny]

Co do sesji w kościele, to czasem księża proszą żeby rodziny nie latały z aparatami, bo robi się zamieszanie. A taki reportaż z kościoła wcale nie musi być dużym wydatkiem - u nas wiele sobie za zdjęcia nie życzą.

Natomiast co do sesji plenerowej, to podejrzewam, że dla dziecka byłaby to raczej męczarnia, niż fajna zabawa (aczkolwiek pewnie znajdą się wyjątki). A dla nas, jako dla rodziców, to też średnia pamiątka komunijna... dla nas liczy się uroczystość w kościele, a nie ładne wdzianko, które można uroczo wyeksponować w parkowej scenerii
Już lepszy jest ten pomysł ze zwyczajną sesją, niezwiązaną z komunią - ale ciągle pozostaje kwestia tego, że większość dzieci byłaby zmęczona pozowaniem.

Napisane przez isabelka00

beznadziejny ten pomysł z Biblią..... szczerze. Dziecko przejrzy i rzuci w kąt.

Nie zgodzę się z tym. Ja dostałam na komunię Biblię dla dzieci z obrazkami i przypowieściami napisanymi w taki bardziej "baśniowy" sposób i bardzo mi się podobała (niedawno zaczęłam czytać ją na dobranoc mojemu 8-latkowi i też bardzo mu się spodobało). Miałam też ilustrowane życie Jezusa - czytałam ją w zerówce i bardzo pozytywnie zapadła mi w pamięć (to chyba pierwsza książka jaką przeczytałam sobie sama w całości).

[agniesikk]

Napisane przez Lea_ny

Co do sesji w kościele, to czasem księża proszą żeby rodziny nie latały z aparatami, bo robi się zamieszanie. A taki reportaż z kościoła wcale nie musi być dużym wydatkiem - u nas wiele sobie za zdjęcia nie życzą.

Natomiast co do sesji plenerowej, to podejrzewam, że dla dziecka byłaby to raczej męczarnia, niż fajna zabawa (aczkolwiek pewnie znajdą się wyjątki). A dla nas, jako dla rodziców, to też średnia pamiątka komunijna... dla nas liczy się uroczystość w kościele, a nie ładne wdzianko, które można uroczo wyeksponować w parkowej scenerii
Już lepszy jest ten pomysł ze zwyczajną sesją, niezwiązaną z komunią - ale ciągle pozostaje kwestia tego, że większość dzieci byłaby zmęczona pozowaniem.


Nie zgodzę się z tym. Ja dostałam na komunię Biblię dla dzieci z obrazkami i przypowieściami napisanymi w taki bardziej "baśniowy" sposób i bardzo mi się podobała (niedawno zaczęłam czytać ją na dobranoc mojemu 8-latkowi i też bardzo mu się spodobało). Miałam też ilustrowane życie Jezusa - czytałam ją w zerówce i bardzo pozytywnie zapadła mi w pamięć (to chyba pierwsza książka jaką przeczytałam sobie sama w całości).

Też miałam, tak ją namiętnie czytałyśmy z siostrą, że była bardzo wysłużona, a teraz ma ją w posiadaniu moja młodsza kuzynka

[Narrhien]

Zdumiewa mnie, jak wiele z was uważa, że Biblia to zły pomysł... no na litość boską, to jest przecież Komunia, ja sobie nie wyobrażam, żeby dziecko nie dostało Biblii w taki dzień. Aczkolwiek uważam, że to jest zadaniem chrzestnych, by taki prezent dać.
W tym momencie są Biblie dla dzieci wydane w przepiękny sposób, napisane wspaniałym językiem, tak że aż dziecko samo chce czytać. Ja uwielbiałam moją komunijną Biblię, mam ją zresztą do teraz

Również czeka mnie komunia w tym roku, z tym że u mnie będzie to chrześnica dostanie piękną Biblię dla dzieci i złoty krzyżyk na łańcuszku, a żeby też dostała coś bardziej prozaicznego - dostanie ładne, uniwersalne złote kolczyki z maleńkimi diamencikami, które będzie mogła nosić zarówno teraz, jak i za 20 lat. Kategorycznie odmówiłam zakupu laptopów, ajfonów, tabletów, konsoli do gier i innych tego typu rzeczy, jeszcze czego. Ma jeszcze mnóstwo czasu na takie rzeczy, to przecież dziecko. Najchętniej bym jej rower sprezentowała albo rolki, ale wiem, że nie będzie używać, niestety, Wisły kijem nie zawrócę.

Uważam, że pomysł z kolczykami jest bardzo dobry, przecież można rodziców wcześniej zapytać, czy mała ma przekłute uszy (to wcale nie jest reguła, ja np. nie mam, i przez całe moje życie przynajmniej raz w roku zdarzało mi się od kogoś dostać kolczyki, które potem rozdawałam ). Jeśli nie ma, równie dobrym prezentem będzie łańcuszek z wisiorkiem.

Sugerowałabym jednak złoto, nie srebro, dłużej wytrzyma, jest bardziej eleganckie, a można do stu złotych spokojnie coś ładnego znaleźć

[mm444]

Treść usunięta

[Kasiaml91]

hmm ja mam w maju komunię brata i niektóre dzieci ucieszą się z Biblii itp, ale to głównie dziewczynki. Chłopców, ze tak powiem co innego kręci. Braciak u mnie, ma dostać od babci telefon (akurat kończy się jej umowa i może coś nowego wziąć ze względu na przedłużenie, więc postanowiła, dla wnuczka dać), rowerów to chyba ze 3 w garażu. Dzieci w większości obecnie liczą, albo na kasę, za którą będą mogły kupić sobie to o czym marzą (tablety, konsole itp).

Jeżeli dziecko lubi gry to fajnym pomysłem są jakieś ciekawe planszówki (sama kupiłam na święta dla brata Monopoly Polska) zawsze to jakaś pamiątka.
W obecnej dobie internetu to encyklopedie mało przydatne są - wiem po sobie, to z czego ja korzystałam chodząc do szkoły, teraz stoi na półce i się kurzy, bo nikt nie korzysta z tego praktycznie,.

[greenka19]

Pamiętam jak mój brat (aktualnie ma 24 lata) dostał na swoją komunię grę planszową "Czy Pan Bóg ma brodę ?"

Tak byliśmy zachwyceni tą grą, że graliśmy w nią praktycznie cały dzień, a później też bardzo często w wolnym czasie.

Według mnie najwyższy czas żeby ktoś przerwał tę bezsensowną szopkę z bardzo drogimi prezentami na komunię. Już doszło do tego, że sam fakt przyjęcia Jezusa nie jest istotny. Liczą się tylko prezenty.

Ja na szczęście w najbliższym czasie takich dylematów nie będę miała, ale zapewne ze swojej strony sprezentowałabym coś związanego z tematyką, czyli komunią i do tego jakiś drobiazg z biżuterii.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez greenka19

Pamiętam jak mój brat (aktualnie ma 24 lata) dostał na swoją komunię grę planszową "Czy Pan Bóg ma brodę ?"

Tak byliśmy zachwyceni tą grą, że graliśmy w nią praktycznie cały dzień, a później też bardzo często w wolnym czasie.

Według mnie najwyższy czas żeby ktoś przerwał tę bezsensowną szopkę z bardzo drogimi prezentami na komunię. Już doszło do tego, że sam fakt przyjęcia Jezusa nie jest istotny. Liczą się tylko prezenty.

Ja na szczęście w najbliższym czasie takich dylematów nie będę miała, ale zapewne ze swojej strony sprezentowałabym coś związanego z tematyką, czyli komunią i do tego jakiś drobiazg z biżuterii.

Ja też dostałam tę grę! (jestem w podobnym wieku co brat). Była fantastyczna!

[10256707ec776820308db4c1f0d79c3a6390beb4_5dfabd9430a8d]

Moim najlepszym prezentem z komunii był rower górski - wtedy o wiele za duży, ale za to do dzisiaj na nim jeżdżę Za to z pieniędzy nie miałam żadnego pożytku, moja mama nigdy mi ich nie oddała

Szczerze mówiąc jako dziecko nie byłabym zadowolona z sesji zdjęciowej - jak już wspomniano, taki prezent bardziej nadawałby się na ślub. Zdjęcia z komunii zawsze były jednymi z moich najbardziej znienawidzonych, może dlatego, że wyszłam na nich dziwacznie

Dla dziewczynki, jeśli ma przekłute uszy, kupiłabym kolczyki. Najlepiej byłoby się dowiedzieć co właściwie dzieci lubią robić - może płyta, gra komputerowa, ciekawa książka (taka, która by im się spodobała) czy wypad do kina byłyby dobrym wyjściem? To raczej nie duży wydatek, a podejrzewam, że mogłyby się ucieszyć bardziej niż z biblii obrazkowej. Porozmawiaj z rodzicami, podpytaj o zainteresowania dzieci, może podsuną jakiś pomysł.

[1=51e83afea3b91707dbf3887 d008ce6a0f5de39ea_626dbf7 23f6b2;40199835]Masz rację, to byłoby... z lekka dziwne. Ale spójrz też z 2 strony: normalnie taka sesja kosztowałaby rodziców minimum 5 stów... [/QUOTE]
Tylko co jeśli ani rodzice ani dzieci nie planowali takiej sesji? To troszkę jak danie teściowej na urodziny drogich krawatów Nie ważne, że jej się nie przydadzą, bo w końcu kosztowały bardzo dużo. Oczywiście zakładając, że sesja zdjęciowa nie bardzo przypadłaby do gustu dzieciom, bo tego nie wiemy

[51e83afea3b91707dbf3887d008ce6a0f5de39ea_626dbf723f6b2]

Napisane przez bentkuff

gonzinka- jaka jest płeć dzieci i czy ty jesteś chrzestną czy to jakaś dalsza rodzina?

Chłopak i dziewczynka. Ani ja, ani mąż nie jesteśmy chrzestnymi. To dzieci jego rodzeństwa. Całe życie chłopaka to komputerowe gry o zabijaniu... im bardziej krwawe, tym lepiej (rodzice pozwolili...). Dziewczynka jest grzeczna i ułożona, na pewno byłaby zachwycona chomikiem, ale rodzice są przeciwni.

Napisane przez vretka

Naprawdę na komunię daje się teraz średnio 200 zł?

To takie minimum, koszt restauracji dla 2 osób, który ponoszą rodzice dzieci.

[Narrhien]

[1=51e83afea3b91707dbf3887 d008ce6a0f5de39ea_626dbf7 23f6b2;40210556]Chłopak i dziewczynka. Ani ja, ani mąż nie jesteśmy chrzestnymi. To dzieci jego rodzeństwa. Całe życie chłopaka to komputerowe gry o zabijaniu... im bardziej krwawe, tym lepiej (rodzice pozwolili...). Dziewczynka jest grzeczna i ułożona, na pewno byłaby zachwycona chomikiem, ale rodzice są przeciwni.


To takie minimum, koszt restauracji dla 2 osób, który ponoszą rodzice dzieci.[/QUOTE]

Ale co, oni wymagają, żebyś zwróciła im tę kasę w formie prezentu czy jak? Bo nie rozumiem? Nikt im nie każe robić takiego drogiego przyjęcia, równie dobrze mogą podać obiad w domu i wyjdzie taniej. Skoro decydują się na restaurację, to najwyraźniej ich stać - goście nie są od tego, żeby za przyjęcie płacić ; /

[dacn]

Napisane przez greenka19

Pamiętam jak mój brat (aktualnie ma 24 lata) dostał na swoją komunię grę planszową "Czy Pan Bóg ma brodę ?"

Tak byliśmy zachwyceni tą grą, że graliśmy w nią praktycznie cały dzień, a później też bardzo często w wolnym czasie.

Według mnie najwyższy czas żeby ktoś przerwał tę bezsensowną szopkę z bardzo drogimi prezentami na komunię. Już doszło do tego, że sam fakt przyjęcia Jezusa nie jest istotny. Liczą się tylko prezenty.

Ja na szczęście w najbliższym czasie takich dylematów nie będę miała, ale zapewne ze swojej strony sprezentowałabym coś związanego z tematyką, czyli komunią i do tego jakiś drobiazg z biżuterii.

I to prezenty na poziomie wesela co najmniej. Komunia zatraciła juz dawno swój religijny charakter teraz jest to tylko impreza i pretekst do bardzo drogich prezentów.

Do autorki, absolutnie nie masz obowiązku zwracać "za talerzyk" w prezencie, zwłaszcza jak ciebie średnio na to stać.

Kupiłabym jakis trwały prezent, miło jak jest to biżuteria lub zegarek ale może też byc gra planszowa, chociaż małoletni maniak gre komputerowych może nie docenic.

[paula78]

Napisane przez Ramona_85

niestety, dziś większość robi imprezy tylko dla kasy, tylko kasa się liczy, nie ważne czy chrzciny, komunia czy wesele, przekonuję się o tym na każdym kroku, dżisas skoro na chrzciny, gdzie żadne z nas nie było chrzestnymi 100 to według rodziny było mało, to na komunię czy wesele, żeby iść się bawić, to mnie nie stać zwyczajnie trza zacząć odmawiać

-

Ale jaki to ma sens, ile takich imprez się zwraca? że o wyjściu na + nie wspomnę.
Ja myśle, że takie imprezy w większości przypadków robi się bo "trzeba i wypada".

Może jestem jakaś dziwna ale w mojej najbliższej rodzinie nie ma rozmów "kto ile dał i dlaczego tak mało", generalnie nie ma rozmów o kasie.
Natomiast w dalszej rodzinie kłótnie o kasę, majątki, domy uskutecznia się przy każdej nadażającej sie okazji i co dziwne kłótnie prowadzą osoby, które nic do tej kasy i majątku nie mają i nie powinny się odzywać w tym temacie.

[ivonkapiwonka]

Fajna dyskusja, ale trochę przypomina przysłowie; uderz w stół , nożyce się odezwą. Każdy ma inne preferencje. Dlatego trzeba trochę podpytać rodziców (i dzieci). Może akurat dziewczynka marzy o profesjonalnej sesji, nie koniecznie komunijnej. Zwierzaki oczywiście trzeba konsultować, sprawdzić czy dziewczynka nosi kolczyki etc.

Ja posyłam czwarte dziecko do komunii w tym roku i widzę lekką zmianę obyczajów przez te ostatnie 11 lat. Ważna duża impreza w modnym lokalu: to rajcuje rodziców oraz dużo pieniędzy w kopertach i tym się potem chwalą dzieci: ile kto dostał. Ostatnio usłyszałam z przerażeniem, że pożądana kwota w kopercie to...uwaga...1000zł. Padłam i nie wstałam.Moje w ogóle mało w kopertach dostawały albo wcale.

Mam DVD tylko z 2 pierwszych komunii, bo naprawdę tego nie oglądamy. Jestem rarogiem i muszę podpisywać zgodę na filmowanie mojego dziecka i deklarację , ze filmu nie chcę. Pierwszy film oglądalismy nawet z przyjemnością, ale raczej pierwsze minuty: były nagrania z przygotowań i to bardzo humorystyczne. Do dziś wspominamy; a pamiętasz jak...Drugi film nie wiem czy był oglądany nawet. Zdjęcia wybieramy z sesji w kościele, tylko te ładne , robimy też sami, bo lubię zdjęcia bez pozowania.

Pierwsze dziecko dostało 4 biblie(!), zegarek, kasę na rower, sprzęt grający; drugie plecaczek, zegarek, aparat fotograficzny, wieżę i sporo biżuterii , 3 znowu dewocjonalia, aparat fotograficzny, zegarek. Z czwartym nie wiem jak będzie, ale przeżywam ogromne rozczarowanie, bo nie będzie chrzestenej dziecka ( wybrała wesele znajomych. które odbywa się dzień wcześniej), to jest ten prezent in minus....Także pamiętajcie; Wasza obecność to tez prezent.

Ja odkryłam dla siebie Kempisa "o naśladowaniu Chrystusa" i to dam swojemu dziecku. Wiem, ze tego teraz nie przeczyta,ale to rodzaj pamiątki, jak kartka okolicznościowa....

[opl]

[1=51e83afea3b91707dbf3887 d008ce6a0f5de39ea_626dbf7 23f6b2;40210556]


To takie minimum, koszt restauracji dla 2 osób, który ponoszą rodzice dzieci.[/QUOTE]

Sorry bardzo, ale to rodzice ponoszą ryzyko wydatków, to oni ustalają ile osób zaproszą. To oni decydują, gdzie i za ile zapłacą. To nie wina gości, że ich "talerzyk" tyle wyniósł rodziców. Moim zdaniem gość nie ma obowiązku "oddawać za talerzyk". Ja bym nawet na złość zrobiła i albo bym nie przyszła albo nie dałabym kasy i prezentu, ewentualnie prezent tani, bo to przecież nie o dobra materialne chodzi w tego dnia.

[newmoongirl]

Napisane przez Narrhien

Zdumiewa mnie, jak wiele z was uważa, że Biblia to zły pomysł... no na litość boską, to jest przecież Komunia, ja sobie nie wyobrażam, żeby dziecko nie dostało Biblii w taki dzień. Aczkolwiek uważam, że to jest zadaniem chrzestnych, by taki prezent dać.
W tym momencie są Biblie dla dzieci wydane w przepiękny sposób, napisane wspaniałym językiem, tak że aż dziecko samo chce czytać. Ja uwielbiałam moją komunijną Biblię, mam ją zresztą do teraz

Również czeka mnie komunia w tym roku, z tym że u mnie będzie to chrześnica dostanie piękną Biblię dla dzieci i złoty krzyżyk na łańcuszku, a żeby też dostała coś bardziej prozaicznego - dostanie ładne, uniwersalne złote kolczyki z maleńkimi diamencikami, które będzie mogła nosić zarówno teraz, jak i za 20 lat. Kategorycznie odmówiłam zakupu laptopów, ajfonów, tabletów, konsoli do gier i innych tego typu rzeczy, jeszcze czego. Ma jeszcze mnóstwo czasu na takie rzeczy, to przecież dziecko. Najchętniej bym jej rower sprezentowała albo rolki, ale wiem, że nie będzie używać, niestety, Wisły kijem nie zawrócę.

Uważam, że pomysł z kolczykami jest bardzo dobry, przecież można rodziców wcześniej zapytać, czy mała ma przekłute uszy (to wcale nie jest reguła, ja np. nie mam, i przez całe moje życie przynajmniej raz w roku zdarzało mi się od kogoś dostać kolczyki, które potem rozdawałam ). Jeśli nie ma, równie dobrym prezentem będzie łańcuszek z wisiorkiem.

Sugerowałabym jednak złoto, nie srebro, dłużej wytrzyma, jest bardziej eleganckie, a można do stu złotych spokojnie coś ładnego znaleźć

No, ja na przykład dostałam 3 Biblie... I teraz, gdy jestem poganką, co mam z nimi zrobić? Nawet wtedy, jako grzeczne i religijne dziecko nie byłam nimi zachwycona. Już miałam Biblię dla dzieci, którą babcia mi sprezentowała. Bardziej cieszyły mnie świecka książka i encyklopedia.
Nie mówię, żeby nie kupować dzieciakom Biblii na komunię, ale przyjęło się, że to chrzestni to robią i może tego się trzymajmy. Inni goście mogą zamiast tego kupić jakieś normalne książki- jest przecież na rynku tyle fajnych książek dla dzieci.

Sesja to nie jest zły pomysł, pod warunkiem, że dziecko nie jest nieśmiałe i nie peszy się przed obiektywem. I jeśli już to chyba lepsza byłaby sesja w inny dzień niż dzień komunii. Taka sesja w plenerze albo z przebierankami.

[lza_slonca]

Napisane przez gazowane lody

ale dzieci na bank już mają fotografa i kamerzystę.. będą miały pamiątkę.. wg mnie lepiej coś kupić lub gdzieś je zabrać..

śmiechu warci Ci kamerzyści i fotografowie. Płacisz za co niby? Za relację Mszy Świętej? 40zł za płytę dvd i ani razu mnie nie było widać
a zdjęcia? 1 w połowie ucięta twarz bo ktoś mnie zasłaniał, więcej brak.

Ja idę w tym roku na 2 Komunie. 1 jest od strony narzeczonej brata, jej siostrzeniec. Wybrał jako prezent quad. Zbiórkę robimy w 12 osób w tym chrzestni. Quad za coś ok 1500 zł.

2 dziecko to bratanek tej narzeczonej brata i wybrała laptopa za 1800 zł. Tu też zbiórka ale w 15 osób.

bez biżuterii, Biblii i pieniędzy bo tych to i tak dzieci nie otrzymują a rodzice

Na swojej Komunii (z 17 lat temu) dostałam różaniec, modlitewnik, 3 Biblie, biżuterię i pieniądze.

Po kilku przeprowadzkach itp zostały mi na pamiątkę tylko 2 Biblie.
Pieniądze miały być na rower ale rozeszły się na inne cele i do dziś nie znają drogi powrotu tak jak to w rodzinie bywa

Zgadzam się z opinią, że dziś Komunia Święta tyczy się prezentów a nie duchowości. Z biegiem czasu coraz bardziej to widać.

[loczek88]

wiecie co...ja naprawdę nie rozumiem po co robi się z komunii dziecka imprezy roku, te "obowiązkowo 100zł"...o co chodzi???
"będzie kamerzysta i fotograf na bank"..czy to jest uroczystość kościelna,czy odcinek serialu?? a najgorsze jest to,że tak naprawdę nakręcają to rodzice tych dzieci, tworząc atmosferę "co najmniej stówy", a dzieci za tym podążają, bo zawsze fajnie dostać góry prezentów. Ja jeszcze nie przekroczyłam nawet 25 lat, jestem dosyć młoda, a te 14 lat temu dostałam różaniec i poszliśmy z rodziną do Łazieniek na spacer. Wszyscy byli szczęśliwi i nikt nawet nie myślał o dawaniu pieniędzy, czy robieniu imprezy na miarę wesela.

Uważam że spacer/wycieczka/ZOO czy nawet sesja zdjęciowa jest doskonałym pomysłem. Pokazuje zaangażowanie w dziecko, a nie tylko "stówa na odczep się, bo rodzina patrzy". Oczywiście decyzja należy do autorki wątku, ale dziecku na pewno wyjdzie to na dobre, jeśli chociaż jedna osoba w rodzinie potraktuje świętowanie komunii w sposób nie czysto materialny.

[Narrhien]

Napisane przez lza_slonca

śmiechu warci Ci kamerzyści i fotografowie. Płacisz za co niby? Za relację Mszy Świętej? 40zł za płytę dvd i ani razu mnie nie było widać
a zdjęcia? 1 w połowie ucięta twarz bo ktoś mnie zasłaniał, więcej brak.

Ja idę w tym roku na 2 Komunie. 1 jest od strony narzeczonej brata, jej siostrzeniec. Wybrał jako prezent quad. Zbiórkę robimy w 12 osób w tym chrzestni. Quad za coś ok 1500 zł.

2 dziecko to bratanek tej narzeczonej brata i wybrała laptopa za 1800 zł. Tu też zbiórka ale w 15 osób.

bez biżuterii, Biblii i pieniędzy bo tych to i tak dzieci nie otrzymują a rodzice

Na swojej Komunii (z 17 lat temu) dostałam różaniec, modlitewnik, 3 Biblie, biżuterię i pieniądze.

Po kilku przeprowadzkach itp zostały mi na pamiątkę tylko 2 Biblie.
Pieniądze miały być na rower ale rozeszły się na inne cele i do dziś nie znają drogi powrotu tak jak to w rodzinie bywa

Zgadzam się z opinią, że dziś Komunia Święta tyczy się prezentów a nie duchowości. Z biegiem czasu coraz bardziej to widać.

Jezu, to jest chore, quad dla ośmioletniego dziecka, czy jego rodzice rozum postradali? Toż to najprostsza droga do szpitala!

[forssiczka]

Napisane przez Narrhien

Jezu, to jest chore, quad dla ośmioletniego dziecka, czy jego rodzice rozum postradali?

tak samo pomyślałam. a w ogóle to gdzie legalnie mozna poruszac sie w PL takim quadem? na własnym podwórku?

[Nimfa20]

Napisane przez newmoongirl

No, ja na przykład dostałam 3 Biblie... I teraz, gdy jestem poganką, co mam z nimi zrobić?

Ale jako dziecko byłaś chyba jeszcze katoliczką? Katoliczką na tyle, na ile świadomość tego ma dziecko.

Skąd ktoś miał wiedzieć, że jako dorosła zostaniesz 'poganką' ?

Napisane przez Narrhien

Zdumiewa mnie, jak wiele z was uważa, że Biblia to zły pomysł... no na litość boską, to jest przecież Komunia, ja sobie nie wyobrażam, żeby dziecko nie dostało Biblii w taki dzień.

O, właśnie, dokładnie.

Komunia ma być Komunią, a nie wyścigiem szczurów, kto dostał więcej i drożej.

Ja bym kupiła wspomniany łańcuszek, Biblię- coś, co właśnie ma związek z Kościołem.

Quady, gry itd. można kupić dziecku na urodziny.

[newmoongirl]

Napisane przez Nimfa20

Ale jako dziecko byłaś chyba jeszcze katoliczką? Katoliczką na tyle, na ile świadomość tego ma dziecko.

Skąd ktoś miał wiedzieć, że jako dorosła zostaniesz 'poganką' ?
.

Byłam. Zajrzałam do nich raz. Chodziło mi o to, że jak już ktoś ma kupić tę Biblię, niech to będą chrzestni. Skoro to oni w jakiś sposób zobowiązują się do pewnych rzeczy na chrzcie...
A jak rodzina jest rzeczywiście mocno wierząca, to dziecko chyba już posiada Biblię .

[pendraiw]

Z chwilę mam komunię w rodzinie, dziecko podalo mi listę co kto jej kupuje....padłam
chrzestna- persa i kamerę
chrzestny - trampolinę i rolki
1 babcia - telefon dodtykowy
2 babcia - złotą biżuterię
ciocia - tablet i kolczyki
ciocia - aparat
chczestni jej brata ( z którym ma wspólna komunię ) - po 300 zł
mi kazała kupić maltańczyka, tzn ...zasugerowała

[mm444]

Treść usunięta

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez pendraiw

Z chwilę mam komunię w rodzinie, dziecko podalo mi listę co kto jej kupuje....padłam
chrzestna- persa i kamerę
chrzestny - trampolinę i rolki
1 babcia - telefon dodtykowy
2 babcia - złotą biżuterię
ciocia - tablet i kolczyki
ciocia - aparat
chczestni jej brata ( z którym ma wspólna komunię ) - po 300 zł
mi kazała kupić maltańczyka, tzn ...zasugerowała

Jak dla mnie to idealna okazja, aby kupić religijną książkę

[mm444]

Treść usunięta

[opl]

Napisane przez pendraiw

Z chwilę mam komunię w rodzinie, dziecko podalo mi listę co kto jej kupuje....padłam
chrzestna- persa i kamerę
chrzestny - trampolinę i rolki
1 babcia - telefon dodtykowy
2 babcia - złotą biżuterię
ciocia - tablet i kolczyki
ciocia - aparat
chczestni jej brata ( z którym ma wspólna komunię ) - po 300 zł
mi kazała kupić maltańczyka, tzn ...zasugerowała

strasznie religijni katolicy wychowali niemal swiete dziecko. hipokryci.

[pendraiw]

ale byków narobiłam (sory za literówki )

Ja planowałam dać jej prezent za max 200 zł a taki maltańczyk to chyba z 1200 kosztuje
Trudno, kredytu brać nie zamierzam a czy będzie mi wstyd przed innymi darczyńcami? - nic podobnego, jak już coś to bedę mieć z nich ubaw, bo tak serio to ich na te prezenty nie stać za bardzo