Miłość, a seks.. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-26, 07:28   #91
Szavka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 7
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
Ciąża ciążą, ale "na dziecku" tyje się prawidłowo 12kg, nie 30.
Autorce radzę zamiast biadolić nad wagą (bo tak jak nie tyje się z dnia na dzień, tak z dnia na dzień się nie chudnei) PÓJŚĆ DO FRYZJARA, ZROBIĆ MAKIJAŻ I ŁADNIE SIĘ UBRAĆ. Do niechluja też bym straciła pociąg.
Tylko pierwsza ciąże praktycznie całą przeleżałam. Kilka miesięcy później znowu zaszłam w ciąże. Nigdy nie miałam idealnej figury.
Szavka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 08:51   #92
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
Tylko pierwsza ciąże praktycznie całą przeleżałam. Kilka miesięcy później znowu zaszłam w ciąże. Nigdy nie miałam idealnej figury.
Ale my tutaj dyskutujemy, szukamy powodów i wytłumaczenia, ale pytanie jest jedno: czy chcesz się dla niego ogarnąć, czy się obraziłaś? Bo jak dla mnie facet powiedział szczerze: nie podoba mu się to, co się z Tobą stało i mu się nie spodoba. Więc albo się za siebie weźmiesz, albo się rozstaniecie. Rozważ, co jest dla Ciebie ważniejsze i czy jesteś w stanie żyć z facetem, który ma takie podejście do Ciebie. Ale mimo wszystko polecam zrzucić te kilogramy, bo w życiu Ci one nie pomogą. A żeby być zadbaną nie trzeba biegać do kosmetyczki, więc najwyższy czas skończyć z wymówkami.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 08:55   #93
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
Tylko pierwsza ciąże praktycznie całą przeleżałam. Kilka miesięcy później znowu zaszłam w ciąże. Nigdy nie miałam idealnej figury.

A co to ma do rzeczy? Jak się jest w zagrożonej ciąży (bo rozumiem, że dlatego leżałaś), to trzeba się opychać bez umiaru? Bo na moją logikę to wręcz przeciwnie - trzeba o siebie jeszcze bardziej dbać
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 09:31   #94
Szavka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 7
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

A co to ma do rzeczy? Jak się jest w zagrożonej ciąży (bo rozumiem, że dlatego leżałaś), to trzeba się opychać bez umiaru? Bo na moją logikę to wręcz przeciwnie - trzeba o siebie jeszcze bardziej dbać
A powiedziałam, że jadłam non stop Całe życie muszę uważać na to co jem, słodycze jem od wielkiego dzwonu, staram się jeść racjonalnie i zdrowo co nie zawsze się udaję ze względu na tryb życia.

Nawet gdy byłam chudsza to nie usłyszałam słowa, że się mu podobam, że jestem dla niego ładna czy coś, bo po co. O kwiatach nawet nie wspominając. Stopniowo zaczęłam się gubić w tym wszystkim, wcześniej mi zależało bardziej na wyglądzie, szukałam u niego słów pochwały, a potem przestało mi zależeć na tym, żeby ładnie wyglądać, bo wydawało mi się, że dla niego to bez różnicy.
A teraz nagle się budzi i mówi, że coś mu nie pasuje

Mnie też nie pasuje, że mnie nie docenia
Szavka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 09:39   #95
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
[...]Nawet gdy byłam chudsza to nie usłyszałam słowa, że się mu podobam, że jestem dla niego ładna czy coś, bo po co. O kwiatach nawet nie wspominając. [...]
A teraz nagle się budzi i mówi, że coś mu nie pasuje

Mnie też nie pasuje, że mnie nie docenia
Ale nagle przestał Cię doceniać? Po ślubie się taki zrobił?
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 09:44   #96
overmind
Rozeznanie
 
Avatar overmind
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
A powiedziałam, że jadłam non stop Całe życie muszę uważać na to co jem, słodycze jem od wielkiego dzwonu, staram się jeść racjonalnie i zdrowo co nie zawsze się udaję ze względu na tryb życia.

Nawet gdy byłam chudsza to nie usłyszałam słowa, że się mu podobam, że jestem dla niego ładna czy coś, bo po co. O kwiatach nawet nie wspominając. Stopniowo zaczęłam się gubić w tym wszystkim, wcześniej mi zależało bardziej na wyglądzie, szukałam u niego słów pochwały, a potem przestało mi zależeć na tym, żeby ładnie wyglądać, bo wydawało mi się, że dla niego to bez różnicy.
A teraz nagle się budzi i mówi, że coś mu nie pasuje

Mnie też nie pasuje, że mnie nie docenia
przed ślubem też tak było? inaczej, czy przed ślubem prawił ci komplementy, że się podobasz, że ładnie, dawał czasem kwiaty etc.? tak czy nie? zmieniło się to po ślubie? tak w ogóle, to ile jesteście małżeństwem i ile wasze dzieci mają lat?

Twoja wypowiedź pachnie tym, że być może przed i po ślubie było tak samo, a ty nagle się obudziłaś i stwierdziłaś, że ci to przeszkadza. Jeśli wiedziałaś jaki on jest, to odpowiedz sobie sama...

p.s. nie wierzę, że zdrowe i racjonalne jedzenie (jak to określiłaś), z pewnymi wyjątkami prowadzi do przypakowania 30 kg. chyba, że jesteś chora i nie zdajesz sobie z tego sprawy, wówczas to coś innego.

Edytowane przez overmind
Czas edycji: 2013-05-26 o 09:49
overmind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 09:48   #97
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
A powiedziałam, że jadłam non stop Całe życie muszę uważać na to co jem, słodycze jem od wielkiego dzwonu, staram się jeść racjonalnie i zdrowo co nie zawsze się udaję ze względu na tryb życia.

Nawet gdy byłam chudsza to nie usłyszałam słowa, że się mu podobam, że jestem dla niego ładna czy coś, bo po co. O kwiatach nawet nie wspominając. Stopniowo zaczęłam się gubić w tym wszystkim, wcześniej mi zależało bardziej na wyglądzie, szukałam u niego słów pochwały, a potem przestało mi zależeć na tym, żeby ładnie wyglądać, bo wydawało mi się, że dla niego to bez różnicy.
A teraz nagle się budzi i mówi, że coś mu nie pasuje

Mnie też nie pasuje, że mnie nie docenia

Tak tak, bo tyje się 30kg jak się je racjonalnie i zdrowo. Zdecydowanie tak - praktycznie każdy otyły tak mówi - przecież ja nic złego nie jem - bzdury.


A gadałaś o tym wtedy z mężem, czy nagle się budzisz i mówisz, że nie pasuje Ci, że nie słyszałaś komplementów?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 09:50   #98
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Miłość, a seks..

Juz chcialam napisac, ze ja tez zareagowalabym jak twoj facet, skoro tak sie "zapuscilas" jego zdaniem. Nie chcialabym, zeby moj mezczyzna przytyl 30 kg, bo pociag fizyczny jest wazny.
Ale skoro napisalas, ze nawet gdy bylas szczupla, nie slyszalas od niego milych slow... nie wiem, co powiedziec
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 10:03   #99
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Szczęściara z Ciebie, nie każdy tak ma
To nie szczęście, a ciężka praca, poczytaj stronę wcześniej, jak to osiągnęłam. "ja tak nie mam" to kolejna cudna wymówka.

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;40998038] To jest przepiękny sukces, gratuluję silnej woli i oby tak dalej [/QUOTE]

Dziękuję, największą nagrodą za ciężką pracę nad sobą jest dla mnie podziw w oczach znajomych, pożądanie w oczach TŻ i to, co widzę w lustrze, w nowych, mniejszych ciuchach.

Cytat:
Napisane przez kiciakasia Pokaż wiadomość
Ciąża ciążą, ale "na dziecku" tyje się prawidłowo 12kg, nie 30.
Kiedyś usłyszałam bardzo mądre słowa od pewnego lekarza i, jeśli kiedykolwiek uda mi się zajść w ciążę, na pewno będę się go trzymać - W ciąży się je DLA DWOJGA a nie ZA DWOJE (mam nadzieję, że nie pomieszałam gramatyki ). To znaczy, że w I trymestrze wystarczy zwiększyć bilans o 100 kcal, w II o 200, a w III o 300. I jeść zdrowo, a nie ulegać zachciankom, bo "przecież jestem w ciąży, to mi wolno, muszę jeść dużo."


Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Ale skoro napisalas, ze nawet gdy bylas szczupla, nie slyszalas od niego milych slow... nie wiem, co powiedziec
Jakoś wcześniej tego nie napisała, tylko wyszło to teraz, jak się nagle okazało, że 99% Wizażanek nie pogłaskało jej po główce i nie napisało, że mąż jest be i a fe.

Edytowane przez 201608251020
Czas edycji: 2013-05-26 o 10:05
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 10:26   #100
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Miłość, a seks..

No większość otyłych tak mówi, że ja nic nie jem. Oglądałam taki program, że wynajmowali detektywa i montowali kamery w domu - okazało się, że kazdy z nich podjadał dosłownie co chwila, ale nie byli tego świadomi, wypierali to w ogóle z pamięci bo to był dla nich odruch - dopiero na video zobaczyli co robią. A tak to "ja jem 2000 kcal dziennie" a okazuje się, że żarł 5000 i to na obiad tylko
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 10:30   #101
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
A powiedziałam, że jadłam non stop Całe życie muszę uważać na to co jem, słodycze jem od wielkiego dzwonu, staram się jeść racjonalnie i zdrowo co nie zawsze się udaję ze względu na tryb życia.

Nawet gdy byłam chudsza to nie usłyszałam słowa, że się mu podobam, że jestem dla niego ładna czy coś, bo po co. O kwiatach nawet nie wspominając. Stopniowo zaczęłam się gubić w tym wszystkim, wcześniej mi zależało bardziej na wyglądzie, szukałam u niego słów pochwały, a potem przestało mi zależeć na tym, żeby ładnie wyglądać, bo wydawało mi się, że dla niego to bez różnicy.
A teraz nagle się budzi i mówi, że coś mu nie pasuje

Mnie też nie pasuje, że mnie nie docenia

szavka, no to skoro tak było zawsze, to czego się nagle spodziewasz?

tak czy siak, weź się za siebie dla samej siebie, swojego zdrowia i dla swoich dzieci, bo one Cię potrzebują zdrową a nie chorą.
30 kg to nie jest w kij dmuchał tylko potężna nadwaga i nie ma co ściemniać.

W dziale dietetyka, dziewczyny pomogą ci ułożyć sensowną dietę.
Ty sama od siebie, zrób badania tarczycy czy wszytko OK.

Ale zrób coś, bo od samego unoszenia się żalem i mania za złe, że maż w końcu parę puścił, lepiej z Tobą nie będzie.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 11:32   #102
_chocolate
Zakorzenienie
 
Avatar _chocolate
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
Dot.: Miłość, a seks..

Autorka nie ma motywacji, żeby schudnąć - ani dla zdrowia, samopoczucia, ani po to, żeby być zadbaną dla męża. To uzależnienie od jedzenia jest już na tyle silne, że wygrywa. Mąż pewnie nie odejdzie przez wzgląd na dzieci, będzie coraz bardziej się wycofywał, a jak nawinie się okazja, to pewnie skorzysta, bo zdrowy mężczyzna raczej nie będzie żył w celibacie. Ogólnie, smutna historia. Ktoś napisał na wizażu, że przysięga małżeńska powinna być uzupełniona o słowa "oraz że się nie zapuszczę aż do śmierci" i miałoby to sens.
__________________


_chocolate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:35   #103
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Miłość, a seks..

No ale w sumie to ile od ostatniej ciąży minęło?
I wiesz, to że przytyłaś w ciąży (co akurat jest dla mnie średnią wymówką dla 30kg) nie znaczy, że miałaś się całkiem zaniedbać.
A co do faceta to prawił Ci kiedykolwiek komplementy? Bo jak nigdy to trzeba było z nim ślubu nie brać i dzieci nie mieć, skoro Ci to przeszkadza, a nie mieć wielkie żale teraz.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:00   #104
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Fenris Pokaż wiadomość

Ale 34 to mają modelki, które jedzą chusteczki
Zapewniam cię. że nie. Ja noszę rozmiar 34 - raz na jakiś czas zdarzy mi się 36. Mam niedowagę, owszem. Ważę 46 kg przy wzroście 160 cm. I powiem Ci, że dla mnie nie ma wieczoru bez czipsów przed tv, muszę zjeść codziennie obfite śniadanie, obiady jadam, kolacje, w międzyczasie zapycham się słodyczami, w miesiącu jadam 2-3 pizze, kebaby (bez mięsa), i wszystko co tylko ugotuje moja babcia, a gotuje wspaniałe, wegetariańskie dania I tak, moja waga nie drgnęła. i nie spalam tego, prowadzę siedzący tryb życia. Moja jedyna aktywność to 4 spacery dziennie z psem, po jakieś 10 minut.
Nie jadam chusteczek Obawiam się, że ich walory smakowe są o wiele niższe niż czekolady.

No, a teraz do wątku. Autorka sama napisała, że się ZANIEDBAŁA.
Do fryzjera nie trzeba chodzić, do kosmetyczki też, żeby dobrze wyglądać. Kosmetyki są przecież dostępne w większości sklepów, nie trzeba używać tych za miliard ojro żeby się facetowi podobać. Zacznij ćwiczyć autorko, nie muszą to być drastyczne ćwiczenia typu 6 weidera, zacznij chodzić na siłownię. Twój facet zachował się okropnie, ale nie dlatego, że powiedział Ci, żeś grubas. Dlatego, że nie powiedział Ci tego kilkanaście kilogramów wcześniej.
Ja mu się nie dziwię, gdybym nagle z moich 46 kg przytyła do 76, to byłabym toczącą się kulką!

Aha - miłość nie zawsze idzie w parze z pożądaniem. Pożądam Johnny'ego Deepa, ale kocham Grzegorza.

Edytowane przez 201803111829
Czas edycji: 2013-05-26 o 12:02
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:15   #105
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: Miłość, a seks..

Autorko, innej rady nie ma. Biadolenie nic nie zmieni. Weź się za siebie, do tego nie potrzeba wydatków, w internecie jest masa zdrowych przepisów, nie ma również problemu ze znalezieniem zestawów treningowych. Za darmo, bez wychodzenia z domu. Nie dziwi mnie, że przestałaś być pociągająca dla swojego partnera, to naprawdę widać, jak człowiek przestaje się starać. Jeśli Ty kompletnie nie dbasz o wygląd, to czemu wymagasz od faceta by był Tobą oczarowany?
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 13:43   #106
kiciakasia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Miasto Ogrodów
Wiadomości: 3 195
Dot.: Miłość, a seks..

A czy ten biedny chłop o tym wszystkim w ogóle wie? To niestety jest tak, że nie każdy czyta w myślach
__________________
smocza mama
kiciakasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:09   #107
unber
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 283
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zapewniam cię. że nie. Ja noszę rozmiar 34 - raz na jakiś czas zdarzy mi się 36. Mam niedowagę, owszem. Ważę 46 kg przy wzroście 160 cm. I powiem Ci, że dla mnie nie ma wieczoru bez czipsów przed tv, muszę zjeść codziennie obfite śniadanie, obiady jadam, kolacje, w międzyczasie zapycham się słodyczami, w miesiącu jadam 2-3 pizze, kebaby (bez mięsa), i wszystko co tylko ugotuje moja babcia, a gotuje wspaniałe, wegetariańskie dania I tak, moja waga nie drgnęła. i nie spalam tego, prowadzę siedzący tryb życia. Moja jedyna aktywność to 4 spacery dziennie z psem, po jakieś 10 minut.
Nie jadam chusteczek Obawiam się, że ich walory smakowe są o wiele niższe niż czekolady.

No, a teraz do wątku. Autorka sama napisała, że się ZANIEDBAŁA.
Do fryzjera nie trzeba chodzić, do kosmetyczki też, żeby dobrze wyglądać. Kosmetyki są przecież dostępne w większości sklepów, nie trzeba używać tych za miliard ojro żeby się facetowi podobać. Zacznij ćwiczyć autorko, nie muszą to być drastyczne ćwiczenia typu 6 weidera, zacznij chodzić na siłownię. Twój facet zachował się okropnie, ale nie dlatego, że powiedział Ci, żeś grubas. Dlatego, że nie powiedział Ci tego kilkanaście kilogramów wcześniej.
Ja mu się nie dziwię, gdybym nagle z moich 46 kg przytyła do 76, to byłabym toczącą się kulką!

Aha - miłość nie zawsze idzie w parze z pożądaniem. Pożądam Johnny'ego Deepa, ale kocham Grzegorza.
Nie wiem czy to taki powód do chwały, mieć niską wagę pomimo bardzo przeciętnego stylu odżywiania (codziennie chipsy i słodycze?) - szybka przemiana materii to dobra sprawa, ale nie zastąpi unikania śmieci i aktywności fizycznej... Ale z resztą postu jak najbardziej się zgadzam.

A co do autorki - serio, facet musi Cię komplementować, żebyś chciała zadbać o siebie? Duża nadwaga (albo i otyłość) są problemem głównie dla Ciebie - jak chcesz bawić się z dziećmi, kiedy będziesz dostawać zadyszki już po chwili? Nie mówiąc o tym, jak szybko będziesz się pocić na jakimkolwiek spacerze i jak paskudnie to wygląda. Dodatkowo - zwiększenie ryzyka nadciśnienia, cukrzycy, chorób serca, miażdżycy...
unber jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:11   #108
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zapewniam cię. że nie. Ja noszę rozmiar 34 - raz na jakiś czas zdarzy mi się 36. Mam niedowagę, owszem. Ważę 46 kg przy wzroście 160 cm. I powiem Ci, że dla mnie nie ma wieczoru bez czipsów przed tv, muszę zjeść codziennie obfite śniadanie, obiady jadam, kolacje, w międzyczasie zapycham się słodyczami, w miesiącu jadam 2-3 pizze, kebaby (bez mięsa), i wszystko co tylko ugotuje moja babcia, a gotuje wspaniałe, wegetariańskie dania I tak, moja waga nie drgnęła. i nie spalam tego, prowadzę siedzący tryb życia. Moja jedyna aktywność to 4 spacery dziennie z psem, po jakieś 10 minut.
Nie jadam chusteczek Obawiam się, że ich walory smakowe są o wiele niższe niż czekolady.
.

Ale tez juz bez przesady z tym jedzeniem każdego śmiecia które się nawinie i utrzymywaniu wagi na poziomie mini + życia na wieki w doskonałym zdrowiu.

To tez nie ejst nrmalne jak sie dużo je a nie przyswaja i ma na dodatek niedowagę. Zbadaj tarczycę, zbyt niska waga przy sporej podazy kalorii to też może być objaw jej złego funkcjonowania!!!

Prawda taka, że człowiek w późniejszym wieku waży tyle, na ile sobie wcześniej zpracował sam i nic w przyrodzie nie ginie. Przyjdzie kiedyś zapłacić frycowe za każdego pożartego chipsa.
Fatalne nawyki żywieniowe które teraz sobie utrwalasz, mogą zaowocowac okropnymi problemami z wagą lub zdrowotnymi w przyszłosci. Młody człowiek ma duzo szybszy metabolizm niż człowiek starszy. Metabolizm zwalnia a nawyki zostają. i robi się dramat "z niczego".
Warto sobei zdawać sprawę, że prawie kazda osoba majaca problemy z nadwagą, była kiedyś szczupła.

Mam ponad 40tkę , 2 dzieci i rozmiar 32-34, wysportowną sylwetke i niezłą wydolność
ZAWSZE jadłam normalnie. Ale normalnie to znaczy że jadłam dużo warzyw, owoców, kasz, ciemnego pieczywa, mięso, ryby, jajka, strączkowe orzechy, nasiona, płatki owsiane. Jem domowe jedzenie gotowane w domu a nie kupne. Nie jem byle czego, nie podjadam, nie jem w nagrodę, na pocieszenie, przy czytaniu, przy ogladaniu TV, dla zabicia czasu, nudy itp. Jem regularne posiłki które wiem z czego się składają.
Nie słodze kawy ani herbaty.
Nigdy nie napychałam sie słodyczami - jem je ale rzadko i w niewielkich ilosciach, fastfoody jadam, ale też rzadko- rzadko znaczy czasami 2 razy w miesiacu a czasami raz na _KILKA_ miesięcy. jem je jak w sumie nie mam wyboru- niestety to Mc Donalds i KFC oferuje najczystsze toalety bez względu na usytuowanie- wiec w podróży wolę skorzystać z czystej toalety i zjeśc syfacza, niż ryzykowac zderzenie z komunistyczną pozostałością w postaci śmierdzacego, obsyfionego WC.
Nie piję piwa, soków, napoi kolorowych gazowanych i nie, izotoników (masa kalorii!!!), nie jadam zbyt często pizzy, kebabów, mc schitów itp.
jak jem na mieście, to wolę iśc do baru mlecznego na normalną zupe i 2gie danie niż do Mc donaldsa.
jadam wszytko, ale z głową, nie boję się białego pieczywa, ale jadam go czasami. Mogę sobie pozwolic na makarony, ziemniaki, ryż , kaszki manną, kukurydzianą, ryżową w sporych ilościach- ale tylko dlatego ze biegam. Sporty cardio niejako wymuszają ładowanie się weglowodanami w sporych ilościach. Bonus za to że się człowiekowi chce.

Zwsze uprawiałam jakis sport i dużo chodziłam. Nigdy nie dopuściłam do tego, żeby nabić kilogramó powyzej jakiejś tam akceptoanej dla mnie wagi. u mnie max to 50 kg w zimę.

ile jem - sporo. Bo sporo spalam!!!
Szacuję ze moje średnie zapotrzebowanie oscyluje około 3000-2500 kalorii. Bo sporo się ruszam. Biegam standardowo 3-4 razy w tygodniu koło 8-15 km + od czasu do czasu dłuzsze wybiegania.
10 km spokojnego biegu to koło 700- 800 kalorii. 20 km, to koło 1500-1600 kalorii. Chodzę 3 razy na aquaaerobik. Do tego rozciągam się. Jesli nie mogę biegać, skaczę na skakance, robię core stability, jogę.
jesli mam kontuzję, jestem chora, nie mogę się ruszać w ogóle - jem mniej.

Samo nic nie przychodzi i nic nikomu nie jest dane darmo i na zawsze.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2013-05-26 o 14:14
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:25   #109
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Samo nic nie przychodzi i nic nikomu nie jest dane darmo i na zawsze.
- zgadzam się z tym oraz z wszystkim, co wyżej napisała Cava - mnie w sumie zadziwia traktowanie swojego ciała/organizmu jak śmietnika, w który można wrzucić wszystko: każdy jedzeniowy syf, chipsy,zalać to słodkim i sztucznym napojem, itp.
Podobnie jak Cava widzę, że mój metabolizm zwolnił, ale dlatego pilnuję siebie.

I bardzo podoba mi się zdanie Ewy Chodakowskiej "Nic się samo nie wydarzy"- nie, gdy mowa o swoim zdrowiu, wyglądzie, czyli na tych elementach, na które ma się wpływ. I nie, nie mam rozmiaru 34, a 36/38 (i tak, i takie mam ubrania), przy 160 cm ważę 58 kg i dobrze się w tej wadze czuję- przez jakiś czas z powodu stresu i choroby ważyłam ok. 50 kg i wyglądałam fatalnie i tak się czułam.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 14:35   #110
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
To nie szczęście, a ciężka praca, poczytaj stronę wcześniej, jak to osiągnęłam. "ja tak nie mam" to kolejna cudna wymówka.
A jednak szczęście również. Ja także pracuję nad figurą, i to jest robota non stop jeśli chodzi o ćwiczenia i dietę, i niestety wiem, że jeśli chodzi o jedzenie, to nie mogę jeść sobie "normalnie" tego, co mi się podoba (mimo, że już się nie odchudzam bo waga jest ok), a bardzo ograniczoną ilość wszystkiego, dlatego napisałam, że szczęściara z Ciebie, że jesz sobie wszystko To nie wymysł jakiś tylko kwestia metabolizmu. Widzę, że dziewczyny powyżej napisały o tym. Tak, mój też zwolnił bo po pierwsze nie mam już dwudziestu lat, a po drugie dość restrykcyjnie się odchudzałam swojego czasu. Trzeba to robić z głową, ale to na błędach człowiek się uczy.

Autorko, skoro wcześniej także tak było to rzeczywiście Twoje zdziwienie jest nieuzasadnione. Przyjęłaś go takim jakim jest, co więcej zdecydowałaś się z tym człowiekiem na dzieci więc teraz pozostaje szukać Wam jakiegoś rozwiązania. Przede wszystkim schudnij, ale dla swojego zdrowia i samopoczucia bo na jego zachwyty to bym nie liczyła, skoro i wcześniej ich nie było.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-05-26 o 14:40
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:42   #111
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
A jednak szczęście również. Ja także pracuję nad figurą, i to jest robota non stop jeśli chodzi o ćwiczenia i dietę, i niestety wiem, że jeśli chodzi o jedzenie, to nie mogę jeść sobie "normalnie" tego, co mi się podoba (mimo, że już się nie odchudzam bo waga jest ok), a bardzo ograniczoną ilość wszystkiego, dlatego napisałam, że szczęściara z Ciebie, że jesz sobie wszystko To nie wymysł jakiś tylko kwestia metabolizmu.
A gdzieś napisałam, że ja teraz siedzę i się samo trzyma?? Kwestia metabolizmu, powiadasz... który to metabolizm, mam upośledzony przez chorobę - nomen omen - metaboliczną. ale spoko, niech będzie że jestem lepsza od innych a wszyscy mają gorzej, tak przecież jest wygodniej
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:47   #112
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
A gdzieś napisałam, że ja teraz siedzę i się samo trzyma?? Kwestia metabolizmu, powiadasz... który to metabolizm, mam upośledzony przez chorobę - nomen omen - metaboliczną. ale spoko, niech będzie że jestem lepsza od innych a wszyscy mają gorzej, tak przecież jest wygodniej
Nie ma co się ekscytować, rozmawiamy tylko przecież A o jakiej wygodzie wspominasz drugi raz? Czyjej wygodzie?
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:52   #113
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
Nie ma co się ekscytować, rozmawiamy tylko przecież A o jakiej wygodzie wspominasz drugi raz? Czyjej wygodzie?
O wygodzie osób, które wmawiają sobie, że w ich przypadku to jest ciężej bo coś tam, a to że komuś innemu się udało to się nie liczy, bo to szczęście, metabolizm i inne takie-takie i nie ma tak ciężko jak ja

Znam to z autopsji - 2 lata tak powtarzałam
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:52   #114
Fenris
Czekam na Ragnarok
 
Avatar Fenris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 23 241
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zapewniam cię. że nie. Ja noszę rozmiar 34 - raz na jakiś czas zdarzy mi się 36. Mam niedowagę, owszem. Ważę 46 kg przy wzroście 160 cm. I powiem Ci, że dla mnie nie ma wieczoru bez czipsów przed tv, muszę zjeść codziennie obfite śniadanie, obiady jadam, kolacje, w międzyczasie zapycham się słodyczami, w miesiącu jadam 2-3 pizze, kebaby (bez mięsa), i wszystko co tylko ugotuje moja babcia, a gotuje wspaniałe, wegetariańskie dania I tak, moja waga nie drgnęła. i nie spalam tego, prowadzę siedzący tryb życia. Moja jedyna aktywność to 4 spacery dziennie z psem, po jakieś 10 minut.
Nie jadam chusteczek Obawiam się, że ich walory smakowe są o wiele niższe niż czekolady.
To 34 to była taka palnięta przeze mnie mała głupotka. Masz widocznie bardzo dobrą przemianę materii, zazdroszczę. Ja ok. 6-7 lat temu ważyłam przy wzroście 163cm 53kg i nosiłam 36-38. Czułam się genialnie, ale teraz już nie potrafię dojść do tamtej wagi. Mimo to, w obecnym wieku wyglądam dobrze przy 60kg (rozm. 38) i tyle mi wystarczy (teraz przytyłam, ale dążę do 60kg). Muszę się zawsze pilnować, bo przez kilka dni objadania potrafi mi przybyć kilka kg. Także u mnie to całe życie pilnowania wagi.
Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Twój facet zachował się okropnie, ale nie dlatego, że powiedział Ci, żeś grubas. Dlatego, że nie powiedział Ci tego kilkanaście kilogramów wcześniej.
Zgadzam się, chociaż powiedział jej to w dość drastyczny sposób (seksu nie będzie, bo masz za duży brzuch), więc też nieładnie.

Autorko - oprócz ćwiczeń zacznij jeść więcej warzyw. Np. pół talerza warzyw i do tego kotlet. Bez ziemniaków, kasz i innych takich. Same warzywa i mięso, do tego nabiał - ja tak szybko chudnę. No i obowiązkowo z 1,5-2 litry wody dziennie. Po tygodniu zobaczysz już zmianę na wadze. Na samej diecie też schudniesz, ale jednak ćwiczenia polecam jak najbardziej, na pewno ujędrnią ciało.
Fenris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 14:53   #115
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
O wygodzie osób, które wmawiają sobie, że w ich przypadku to jest ciężej bo coś tam, a to że komuś innemu się udało to się nie liczy, bo to szczęście, metabolizm i inne takie-takie i nie ma tak ciężko jak ja

Znam to z autopsji - 2 lata tak powtarzałam
Bo ciężej jest. Co nie znaczy, że sobie wszyscy odpuszczają i siedzą pod kocem z kolejną tabliczką czekolady.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:04   #116
Krakau
Raczkowanie
 
Avatar Krakau
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 143
Send a message via Skype™ to Krakau
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
Jestem po dwóch ciążach
Żadne usprawiedliwienie.

Cytat:
Napisane przez ALL for LOVE Pokaż wiadomość
Faceci to wzrokowcy. Kobiety kochają za to, że jest miły, sympatyczny itd. Facet mimo wszystkiego tego jaka jesteś z charakteru- musi mieć pakiet i obok siebie chce mieć kobietę, która go podnieca i jest fizycznie atrakcyjna. Tym bardziej jeśli chodzi o sex.
G$%#%no prawda. W życiu bym nie zainteresowała się chociażby najmilszym facetem, gdyby był otyły. Dla mnie to jest wstrętne, obleśne. Ja dbam o siebie, biegam, zdrowo się odżywiam i tego samego wymagam od mojego faceta. A facetowi autorki się nie dziwię, że się nią brzydzi. Ja miałabym na jego miejscu dokładnie to samo. Tak samo jak większość
kobiet i mężczyzn.

Zamiast tłumaczyć się dwoma ciążami, weź się za siebie. Po prostu nigdy nie mogłam zdzierżyć wstrętnych grubasów, którzy narzekają, jacy to faceci/laski źli, a sami jednocześnie nic nie robią, by schudnąć. Najlepiej siedzieć na tyłku, wpieprzać tabliczkę czekolady i ocierać łzy hamburgerem.



Cytat:
Napisane przez Szavka Pokaż wiadomość
A powiedziałam, że jadłam non stop Całe życie muszę uważać na to co jem, słodycze jem od wielkiego dzwonu, staram się jeść racjonalnie i zdrowo co nie zawsze się udaję ze względu na tryb życia.

Nawet gdy byłam chudsza to nie usłyszałam słowa, że się mu podobam, że jestem dla niego ładna czy coś, bo po co. O kwiatach nawet nie wspominając. Stopniowo zaczęłam się gubić w tym wszystkim, wcześniej mi zależało bardziej na wyglądzie, szukałam u niego słów pochwały, a potem przestało mi zależeć na tym, żeby ładnie wyglądać, bo wydawało mi się, że dla niego to bez różnicy.
A teraz nagle się budzi i mówi, że coś mu nie pasuje

Mnie też nie pasuje, że mnie nie docenia
A co tu jest do doceniania? Tłuste dupsko? Kochana, żeby schudnąć, nie wystarczy przejść na dietę. Kluczem do sukcesu są REGULARNE ćwiczenia. Zwalasz Twoje ,,malutkie zaniedbanie" na Twojego faceta, a to jest tylko i wyłącznie Twoja wina. Większość dziewczyn ćwiczy etc. żeby podobać się przede wszystkim sobie, a potem dopiero facetom. Nie zwalaj na swojego męża.

Szczerze mówiąc, to mi go szkoda - na jego miejscu też bym się czuła oszukana. A Ty weź się w garść i przestań lamentować. Najwyższa pora schudnąć.
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/65ceaf17bf.png

Poznań miasto doznań <33

Edytowane przez Krakau
Czas edycji: 2013-05-26 o 15:05
Krakau jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:05   #117
softgrey
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 423
Dot.: Miłość, a seks..

Autorko, napisz coś więcej o tym, jak było z kwiatami i komplementami przed ślubem, bo bez tego dalsza dyskusja nie ma sensu Polecam też zrobienie badań hormonalnych skoro twierdzisz że uważasz na dietę i nie opychasz się czekoladą (o ile nas nie okłamujesz). Tu nie chodzi wyłącznie o seks, ale o Twoje zdrowie - masz dwójkę malutkich dzieci, i bez urazy, ale w takim tempie niedługo będziesz ważyła 80kg i nie poradzisz sobie z maluchami, albo nie daj boże się rozchorujesz - jest mnóstwo chorób dietozależnych przecież.

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Zapewniam cię. że nie. Ja noszę rozmiar 34 - raz na jakiś czas zdarzy mi się 36. Mam niedowagę, owszem. Ważę 46 kg przy wzroście 160 cm. I powiem Ci, że dla mnie nie ma wieczoru bez czipsów przed tv, muszę zjeść codziennie obfite śniadanie, obiady jadam, kolacje, w międzyczasie zapycham się słodyczami, w miesiącu jadam 2-3 pizze, kebaby (bez mięsa), i wszystko co tylko ugotuje moja babcia, a gotuje wspaniałe, wegetariańskie dania I tak, moja waga nie drgnęła. i nie spalam tego, prowadzę siedzący tryb życia. Moja jedyna aktywność to 4 spacery dziennie z psem, po jakieś 10 minut.
Nie jadam chusteczek Obawiam się, że ich walory smakowe są o wiele niższe niż czekolady.
Nie ma się czym chwalić. Wręcz przeciwnie - to przerażające, że młodzi ludzie mają takie nawyki żywieniowe i wieczory spędzają z chipsami przed tv. Mam nadzieję że niedlugo slużba zdrowia będzie prywatna bo nie mam ochoty płacić za wasze zawaly i miażdżyce
softgrey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:12   #118
katrin1234765
Raczkowanie
 
Avatar katrin1234765
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 86
Dot.: Miłość, a seks..

Cytat:
Napisane przez Krakau Pokaż wiadomość
Żadne usprawiedliwienie.



G$%#%no prawda. W życiu bym nie zainteresowała się chociażby najmilszym facetem, gdyby był otyły. Dla mnie to jest wstrętne, obleśne. Ja dbam o siebie, biegam, zdrowo się odżywiam i tego samego wymagam od mojego faceta. A facetowi autorki się nie dziwię, że się nią brzydzi. Ja miałabym na jego miejscu dokładnie to samo. Tak samo jak większość
kobiet i mężczyzn.

Zamiast tłumaczyć się dwoma ciążami, weź się za siebie. Po prostu nigdy nie mogłam zdzierżyć wstrętnych grubasów, którzy narzekają, jacy to faceci/laski źli, a sami jednocześnie nic nie robią, by schudnąć. Najlepiej siedzieć na tyłku, wpieprzać tabliczkę czekolady i ocierać łzy hamburgerem.





A co tu jest do doceniania? Tłuste dupsko? Kochana, żeby schudnąć, nie wystarczy przejść na dietę. Kluczem do sukcesu są REGULARNE ćwiczenia. Zwalasz Twoje ,,malutkie zaniedbanie" na Twojego faceta, a to jest tylko i wyłącznie Twoja wina. Większość dziewczyn ćwiczy etc. żeby podobać się przede wszystkim sobie, a potem dopiero facetom. Nie zwalaj na swojego męża.

Szczerze mówiąc, to mi go szkoda - na jego miejscu też bym się czuła oszukana. A Ty weź się w garść i przestań lamentować. Najwyższa pora schudnąć.
troche za ostro napisane ale mimo wszystko zgadzam sie z powyzszym
katrin1234765 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:18   #119
lolusl
Japońska rzepa
 
Avatar lolusl
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 29 367
Dot.: Miłość, a seks..

Ja powiem jedno - wykluczając sytuację choroby, której nie ma w przypadku autorki, uważam,że ŻADNE zachowanie ze strony mężczyzny nie powinno być impulsem do tak okropnej otylości. Nie wiem ile wzrostu ma autorka tekstu,jednak nawet jakby miała 180 cm,to 30 kg to jest okropna różnica. Moim zdaniem,niezależnie od tego jak trzyma się partner autorki ani jak sie wobec niej zachowuje,nie powinna ona dopuścić do takiej sytuacji. Myślę,ze każda normalna kobieta dba o siebie DLA SIEBIE przede wszystkim a w drugiej kolejności po to,żeby podobać się mężowi/partnerowi. Co zresztą tlumaczy fakt,dlaczego kupujemy tyle pięknych modnych rzeczy,które facetom wcale do gustu nie przypadają

Wg mnie tutaj nie ma usprawiedliwienia. Trzeba zacisnąć pasa i to ostro,przede wszystkim dla własnego zdrowia.I tu nie chodzi o kult szczupłego ciała czy inne tego typu brednie- tu chodzi o zdrowie ! a przy okazji chęć podobania się mężowi. Mówisz,że ty akceptujesz męża takim takim jest -OK,ale to nie znaczy,że on musi akceptować Ciebie. To nie jest tak,ze zmusisz się do pożądania kogoś.Kocha Cię? To juz dużo. Nie każ mu pożądać wieloryba. To kobiety mają tak,że jak kochają to reszta idzie na dalszy plan (aczkolwiek też nie zawsze-ja miałam mega zmiejszone libido jak mój partner przytył 7 kg i przez 3 msc unikałam zbliżeń a nawet czułości,bo po prostu tłuszczyk wyskakujący ze spodni mnie lekko brzydził.Brałam sobie wysportowanego i mega seksownego mężczyznę a zrobiła się kluska. Dopiero jak schudł,ochota wróciła i to taka sama,także to jest zwykle ściśle uzależnione od wyglądu bez głębszych czynników ), faceci zaś są wzrokowcami. Nie zmusisz faceta,żeby się podniecił. Jest to fizycznie niemożliwe.

Także dieta, brak usprawiedliwiania się, BO TU NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA i brak lamentów,bo dupa sama sie nie ruszy.

I popieram post Krakau. Ja również nie zainteresowałabym się otyłym facetem niezależnie od walorów intelektualnych czy jego empatii. Brzydzi mnie samo to,że widzę taką grubą osobę np. w sklepie i nie wyobrażam sobie kogoś takiego dotykać czy mieć przy sobie.
To kwestia bardzo indywidualna.
__________________
Cause he gets up in the morning,
And he goes to work at nine,
And he comes back home at five-thirty,
Gets the same train every time.
’Cause his world is built ’round punctuality,
It never fails.

Edytowane przez lolusl
Czas edycji: 2013-05-26 o 15:20
lolusl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:25   #120
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Miłość, a seks..

Droga autorko wątku, rozumiem, że jesteś poniekąd smutna i rozgoryczona, musisz mieć jednak świadomość, że tak naprawdę to Ty miałaś największy udział w swoim problemie. I tak, problemem dla Twojego faceta jest Twoja waga. A co za tym idzie - wygląd fizyczny. Ja się zastanawiam, czy Ty się nie czujesz źle fizycznie, jeśli tak przytyłaś? Ja też przytyłam, choć zdecydowanie mniej, to w 4 miesiące... I czułam już różnicę idąc na głupi przystanek autobusowy, czułam też różnicę ogólnie w samopoczuciu. No i się zawzięłam, codziennie pedałuję (oprócz weekendów), wykonuję jakieś drobne ćwiczenia, nie pożeram codziennie słodyczy. I wiesz co? Czuję się o wiele lepiej. Do tego jeszcze dbam o sen, to naprawdę wiele pomaga. Na razie schudłam z 2 kg, ale jeszcze trochę i będzie super.

Wcale nie musisz mieć drakońskiej diety, nie musisz biegać i ćwiczyć z Chodakowską, ważne jest to, byś sama się zmotywowała do ćwiczeń i walki z kilogramami. Bo chyba musisz wiedzieć, że to jest ważne - nie tylko jeśli chodzi o zadowolenie Twojego faceta, ale przede wszystkim o Twoje zdrowie.

Co do Twojego faceta - cóż, sama wiedziałaś, co brałaś. I jeśli nigdy nie prawił Ci komplementów z powodu wyglądu to teraz raczej też ciężko tego z automatu oczekiwać. Powinnaś jednak z nim porozmawiać, powiedzieć, że jest Ci przykro z tego, co Ci powiedział, ale że Ty również go kochasz i chcesz się zmienić. Tylko Ty sama musisz zrozumieć, że walczysz tak naprawdę o SIEBIE i o swój związek.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.