Namawianie w związku na nawrócenie się - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-31, 10:06   #91
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Ja też nie. Ale pisałam, problemy pojawiły się z czasem, na początku im też wydawało się, że kwestie religijne nie będą miały dużego znaczenia. Z czasem nabrały. Dla niej było nie do zniesienia, że on nie chodzi do kościoła (zły przykład dla dzieci), dla niego - chodzenie tam, skoro nie wierzy było nie do zniesienia. Podałam pojedynczy przykład. Wiele innych z różnych dziedziń życia można by podać. Nie wierzę bowiem, że człowiek wierzący potrafi przejść do porządku nad faktem, że jego partner wierzący nie jest. Ma bowiem silne wewnętrzne przekonanie, że tylko jego droga życia jest prawdziwa i jedynie słuszna.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:09   #92
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
No, ale nie jest namacalna. Tego bytu nie można odnieść do tu i teraz, tylko raczej do pragnień bycia szczęśliwym po życiu.
Nieprawda, przecież ludzie wierzący powierzają Bogu swoje teraźniejsze obawy, pragnienia, modlą się o lepszy czas, o wyzdrowienie, o wiele rzeczy. Chcą żeby Bóg był dumny z ich doczesnego życia. Życie w zgodzie z Bogiem i jego prawami sprawia, że ich życie jest pełniejsze.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:16   #93
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

czasem, kosztem partnera...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:17   #94
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Jak partner na wiarę zapatruje się podobnie, to rozumie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:20   #95
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jak partner na wiarę zapatruje się podobnie, to rozumie.
No, ale tu mówimy właśnie o sytuacji, w której partner ma zupełnie inne zapatrywania na wiarę. Nie mówi jednak - "przestań wreszcie się modlić, nie marnuj czasu na siedzenie w kościele!" A ten wierzący mówi: "pomódl się, chodź do kościoła!". Dlaczego nietaktem byłoby stwierdzenie tego niewierzącego, a wiezący sobie na takie rzeczy pozwalają? Bo właśnie uważają przeważnie, że ich sposób życia jest jedynym dobrym i słusznym. Muszą więc nawracać...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:22   #96
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Nie wierzę bowiem, że człowiek wierzący potrafi przejść do porządku nad faktem, że jego partner wierzący nie jest. Ma bowiem silne wewnętrzne przekonanie, że tylko jego droga życia jest prawdziwa i jedynie słuszna.
No i często nie może się pogodzić z faktem, że druga osoba jest niewierząca z tego powodu, że żyjąc bez wiary nie dostąpi zbawienia. I to pragnienie czegoś przyszłego rozbija tworzoną teraźniejszość, co jest moim zdaniem jedną z najgłupszych rzeczy jaką można sobie samemu zrobić.
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:24   #97
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

No i dlatego uważam, że ludzie powinni mieć podobne zapatrywania na te tematy, bo w sytuacji kiedy się jest w związku z gorliwym wierzącym, prędzej czy później ten temat wypłynie i narobi kwasu.

Oczywiście nie mówię o hipokrytach w stylu faceta autorki, bo tego to należy obśmiać i tyle.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
No i często nie może się pogodzić z faktem, że druga osoba jest niewierząca z tego powodu, że żyjąc bez wiary nie dostąpi zbawienia. I to pragnienie czegoś przyszłego rozbija tworzoną teraźniejszość, co jest moim zdaniem jedną z najgłupszych rzeczy jaką można sobie samemu zrobić.
Bo nie rozumiesz tego, że dla osoby wierzącej kwestia zbawienia w przyszłości jest tak samo ważna, jak teraźniejszość. Jak żyć z kimś, o kim wiemy że nie dostąpi zbawienia? Jak cieszyć się teraźniejszością, skoro wiemy że po śmierci się nie spotkamy? Itd itp.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:36   #98
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Rozumiem, to może osobę wierzącą boleć. Tylko nadal nie rozumiem, czemu niewierzący nie mówi wierzącemu, że ma przestać tak żyć, bo to zła droga, a wierzący mówi i uważa, że ma do tego prawo. Można by się dogadać, ale nie, jeśli ci ktoś ciosa kołki na głowie - do kościoła, pomódl się, wyspowiadaj itd.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:38   #99
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Tylko nadal nie rozumiem, czemu niewierzący nie mówi wierzącemu, że ma przestać tak żyć
Mówią, oj często. Że to jak wiara w yeti, że to kretynizm opierać swoje życie na bzdurach, że to nielogiczne i świadczy o ciasnocie umysłu...itd itp.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:43   #100
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Mówią, oj często. Że to jak wiara w yeti, że to kretynizm opierać swoje życie na bzdurach, że to nielogiczne i świadczy o ciasnocie umysłu...itd itp.
"Przestań wreszcie się modlić! Przestań chodzić do tego kościoła" - To by było adekwatne do "Pomódl się. Chodź do kościoła". To namawianie do zmiany zachowania, a nie wyrażanie swoich poglądów. Ty uważasz, że wiara cię wzmacnia i ubogaca, ja - że nie ma różnicy między wiarą w jakiegokolwiek boga a wiarą w yeti czy krasnoludki. Ale nie mówię ci, co masz robić, tylko wyrażam swoje poglądy. A facet autorki ciągnie ją do tego kościoła i do modlitwy.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 10:45   #101
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość

[/COLOR]
Bo nie rozumiesz tego, że dla osoby wierzącej kwestia zbawienia w przyszłości jest tak samo ważna, jak teraźniejszość. Jak żyć z kimś, o kim wiemy że nie dostąpi zbawienia? Jak cieszyć się teraźniejszością, skoro wiemy że po śmierci się nie spotkamy? Itd itp.
Nie no jasne, tylko mojego kolegę np. zakonnicy w krakowskiej "Beczce" uczyli, że zbawienia dostąpią także ludzie dobrej woli, tj. niewierzący i innowiercy. Więc niekoniecznie trzeba zakładać najgorsze. Pomijam już fakt, że mój dziadek, który jest jednym z najgorszych ludzi jakich znam był już w bardzo złym stanie i gdyby teraz zmarł po ostatecznym namaszczeniu i z żalem za grzechy na łożu śmierci to i tak byłby zbawiony. A kto jest w stanie powiedzieć, że nawet najbardziej zagorzały ateista na łożu śmierci w stanie agonalnym nagle nie pożałuje i to szczerze?
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-31, 10:50   #102
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Po pierwsze, nie napisałam że jestem gorliwie wierząca A po drugie owszem, słyszałam ateistów wyśmiewających chodzenie do kościoła. "po co ty tam chodzisz, wracasz tylko po praniu mózgu", "weź się przestań modlić, tylko na idiotkę wierzącą bzdury wychodzisz".

Wszędzie jest brak kultury, chamstwo i buractwo, obrażanie drugiego człowieka. Po każdej stronie barykady.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
A kto jest w stanie powiedzieć, że nawet najbardziej zagorzały ateista na łożu śmierci w stanie agonalnym nagle nie pożałuje i to szczerze?
A po co żyć z kimś tylko czekając aż się nawróci? To tak jak żyć z alkoholikiem i wierzyć, że na łożu śmierci odstawi picie. To jak żyć z rasistą i wierzyć że kiedyś pokocha nasz ciemny kolor skóry. I tak dalej i tak dalej. Po co sobie utrudniać życie?
Ludzie mają wady, ale na partnera trzeba wybierać kogoś, z kim się stworzy dobre filary związku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 11:09   #103
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Ale tak jak pisałam są jeszcze ludzie dobrej woli, nie trzeba na nic czekać.
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 11:12   #104
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
Ale tak jak pisałam są jeszcze ludzie dobrej woli, nie trzeba na nic czekać.
Nie da się nie czekać na coś, co jest w naszym życiorysie priorytetem. I potwornie ciężko się tworzy związek z kimś, kto nie jest w stanie zapewnić nam jednego z najważniejszych dla nas związkowych filarów.

Osoba chcąca mieć dziecko wiąże się z osobą, której życiowym marzeniem jest sterylizacja. Jak to pogodzić? Mieć nadzieję, że drugiej stronie się odmieni? Czy jednak lepiej poszukać kogoś o podobnych poglądach?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-31, 11:19   #105
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

elvegirl mądrze prawisz
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-31, 11:27   #106
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
Żeniąc się z młodą po x lat "dostajesz" starą, ze szczupłą - może przytyć. Mięsożerna może zmienić się w wegeteriankę, a wierząca - w ateistkę i to jest jak najbardziej normalne.
Nie do końca się z tym zgadzam Uważam, że zestarzenie się czy przytycie z powodu starości i np. mniejszej sprawności fizycznej jest zupełnie inną zmianą niż zmiana dotycząca poglądów religijnych czy etycznych. Zmiany tego drugiego typu mogą sprawić, że ludzie, którzy dotychczas byli razem, muszą się rozstać, bo nie zgadzają się w fundamentalnych sprawach.

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
1. Wychowanie dziecka. Nie mam nic przeciwko wychowywaniu dziecka w wierze, gdyż nikogo to nie krzywdzi. Jasnym jest, że nie zgodziłabym się na karanie go, gdyby nie chciało chodzić do kościoła, jak i nie pozwoliła wyrzucać za drzwi z tego powodu. Ale to przecież nie przeczy mojej zgodzie na wychowywanie go przez Tżta.
Czy to znaczy, że nie ingerujesz w to, co Twój partner mówi dziecku na temat religii? Nie tłumaczysz dziecku swojej postawy? Nie protestujesz, gdy TŻ mówi, że „coś jest złe, bo tak powiedział Bóg”?

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
No, ale nie jest namacalna. Tego bytu nie można odnieść do tu i teraz, tylko raczej do pragnień bycia szczęśliwym po życiu.
Jak to nie można odnieść do tu i teraz? Oczywiście, że można. I wyznawcy różnych religii właśnie to robią. Żyją tak, jak nakazuje im ich religia.

Cytat:
A partner, związek, problemy w nim, to wszystko jest "żywe" i na czasie.
Relacja z Bogiem dla osób wierzących również jest „żywa” i na czasie.

Cytat:
Nie rozumiem jak można rozwiązywać problemy w związku odnośnie przewidywań "bo spotka mnie kara po śmierci".
A wielu katolików to rozumie, bo dla nich życie ziemskie to tylko przystanek przed życiem wiecznym.

Cytat:
Też nie rozumiem jak ktokolwiek, cokolwiek może być ważniejsze od partnera, nie związałabym się z taką osobą.
A czy przypadkiem katolicy nie mają podejścia, że Bóg jest najważniejszy? Że to życie zgodne z wolą Bożą będzie właściwe i zaowocuje zbawieniem i życiem wiecznym? Że to Bóg wie najlepiej, a nie oni sami czy inni ludzie? Że to Bóg wyznacza zasady?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 09:07   #107
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość

Czy to znaczy, że nie ingerujesz w to, co Twój partner mówi dziecku na temat religii? Nie tłumaczysz dziecku swojej postawy? Nie protestujesz, gdy TŻ mówi, że „coś jest złe, bo tak powiedział Bóg”?

Według mnie pozwalenie na wychowywanie dziecka w wierze to tylko i wyłącznie pozwalanie na chrzest i inne sakramenty, tłumaczenie na czym polega wiara itp. Nie rozumiem dlaczego miałabym nie mówić, że ja mam inaczej i dlaczego. Co więcej nie związałam się z psychopatą co jest za krucjatami w imię religii, więc niczego złego w interpretowanej przez niego religii nie widzę. Poza tym "coś jest złe, bo moja religia tak mówi" to najgłupszy argument ever i wątpię, żeby rozsądny człowiek go używał. Coś jest złe bo krzywdzi innych ludzi to tak, coś jest złe bo samemu się krzywdzisz, też tak.

Wy chyba nie rozumiecie jednej rzeczy. Są jeszcze normalni wierzący ludzie, ja nie związałam się z mało inteligentym ortodoksem, coś na wzór islamskich ortodoksów.


Jak to nie można odnieść do tu i teraz? Oczywiście, że można. I wyznawcy różnych religii właśnie to robią. Żyją tak, jak nakazuje im ich religia.

Moje życie nie różni się wiele od życia TŻta, poza tym, że on chodzi do kościoła i spowiedzi i wierzy. Nasze normy moralne odnośnie życia są bardzo zbliżone.



Relacja z Bogiem dla osób wierzących również jest „żywa” i na czasie.



A wielu katolików to rozumie, bo dla nich życie ziemskie to tylko przystanek przed życiem wiecznym.



A czy przypadkiem katolicy nie mają podejścia, że Bóg jest najważniejszy? Że to życie zgodne z wolą Bożą będzie właściwe i zaowocuje zbawieniem i życiem wiecznym? Że to Bóg wie najlepiej, a nie oni sami czy inni ludzie? Że to Bóg wyznacza zasady?

Mam większość znajomych katolików praktykujących i wierzących, ale nikt nie jest tak gorliwy, by mieć przemyślenia o jakich piszesz. Pewnie dopiero za 30 lat będą takie mieli. Teraz mają ok. 25 i nie wybierają swojej drogi życiowej wg myślenia, czy to zaowocuje zbawieniem.

Chodzi mi o to, że młodzi ludzie nie są tak gorliwie nastawieni do wiary i takich przemyśleń, o których tu piszecie. To raczej postawa mojej mamy co ma lat 50+. A my jesteśmy młodzi i w poglądach na życie się zgadzamy, czy ktoś jest wierzący czy nie. Różni nas naprawdę tylko to, że dla mnie to wyimaginowana istota a dla nich nie. Katolicy to nie jest jakaś inna rasa ludzi, naprawdę.
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 09:13   #108
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Amitri
Wy chyba nie rozumiecie jednej rzeczy. Są jeszcze normalni wierzący ludzie, ja nie związałam się z mało inteligentym ortodoksem, coś na wzór islamskich ortodoksów.
Ja wiem że są normalni wierzący ludzie, znam takich. Ale oni są w związkach z ludźmi mający podobne systemy wartości, bo twierdzą że tworzenie związku z osobą niewierzącą/innej wiary byłoby dla nich niepotrzebnym utrudnieniem.

Cytat:
Napisane przez Amitri
Chodzi mi o to, że młodzi ludzie nie są tak gorliwie nastawieni do wiary i takich przemyśleń, o których tu piszecie.
Ja tam nie wiem, znam paru dwudziestoparolatków nieuprawiających seksu przedślubnego na przykład. Przestrzegających postów, mających konkretne i silne poglądy na temat na przykład in vitro.


Jeśli bezproblemowo odnajdujecie się w związku, jeśli nie ma między Wami żadnych zgrzytów poglądowych, to tylko pozazdrościć, takie związki są rzadkością, przynajmniej z moich obserwacji.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 03:08   #109
skrywana_fantazja
Wtajemniczenie
 
Avatar skrywana_fantazja
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Zawsze doradzacie rozstanie Kwestia ślubu jest prostsza niż nam się wydaje, można wziąć ślub jednostronny, różni się tylko tym, że strona niewierząca nie wypowiada w przysiędze ,,tak nam dopomóż Bog i wszyscy święci" oraz nie idzie do komunii. Zobowiązuje się do nieprzeszkadzania w wychowywaniu dzieci w wierze - sorry, ale moim zdaniem tylko pacan będzie przeszkadzał dzieciom w odmawianiu pacierza. Na pewno nie człowiek, który szanuje i akceptuje wiare współmałżonka. A jesli osoba wierząca zrobi wielki problem z tego, ze tatuś nie chodzi do kościola to już sama sobie robi ten problem.
Wszelkie kwestie antykoncepcyjne - KK w swoim kodeksie ma taki przepis, który mowiąc prosto sugeruje, że jeśli strona niepraktykująca uprze się i nie chce stosować NPR mimo namów współmałżonka to należy ratowac małżeństwo i ,,zgodzić się" np na prezerwatywę. Strona praktykująca nie ma wtedy grzechu.

Edytowane przez skrywana_fantazja
Czas edycji: 2013-07-06 o 03:13
skrywana_fantazja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-06, 08:51   #110
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Zawsze doradzacie rozstanie
Przy skrajnych różnicach światopoglądowych, bardzo trudno utrzymać związek. Mnie by się nie chciało tak męczyć.
Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Kwestia ślubu jest prostsza niż nam się wydaje, można wziąć ślub jednostronny
Pod warunkiem, że obie strony się na taki ślub zgadzają.
Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
A jesli osoba wierząca zrobi wielki problem z tego, ze tatuś nie chodzi do kościola to już sama sobie robi ten problem.
No chłopak autorki ten problem ze sobą ma, wie że jego partnerka dokonała aktu apostazji, a do modlitw ją namawia.
Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Wszelkie kwestie antykoncepcyjne - KK w swoim kodeksie ma taki przepis, który mowiąc prosto sugeruje, że jeśli strona niepraktykująca uprze się i nie chce stosować NPR mimo namów współmałżonka to należy ratowac małżeństwo i ,,zgodzić się" np na prezerwatywę. Strona praktykująca nie ma wtedy grzechu.
O, tego nie wiedziałam, możesz przytoczyć?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 02:49   #111
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
Zawsze doradzacie rozstanie Kwestia ślubu jest prostsza niż nam się wydaje, można wziąć ślub jednostronny, różni się tylko tym, że strona niewierząca nie wypowiada w przysiędze ,,tak nam dopomóż Bog i wszyscy święci" oraz nie idzie do komunii. Zobowiązuje się do nieprzeszkadzania w wychowywaniu dzieci w wierze - sorry, ale moim zdaniem tylko pacan będzie przeszkadzał dzieciom w odmawianiu pacierza. Na pewno nie człowiek, który szanuje i akceptuje wiare współmałżonka. A jesli osoba wierząca zrobi wielki problem z tego, ze tatuś nie chodzi do kościola to już sama sobie robi ten problem.
Wszelkie kwestie antykoncepcyjne - KK w swoim kodeksie ma taki przepis, który mowiąc prosto sugeruje, że jeśli strona niepraktykująca uprze się i nie chce stosować NPR mimo namów współmałżonka to należy ratowac małżeństwo i ,,zgodzić się" np na prezerwatywę. Strona praktykująca nie ma wtedy grzechu.
A moim zdaniem nie tylko. Również ten, który nie chce by dzieci wierzyły w jakąś magiczną siłę sprawczą.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 04:01   #112
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez skrywana_fantazja Pokaż wiadomość
sorry, ale moim zdaniem tylko pacan będzie przeszkadzał dzieciom w odmawianiu pacierza. Na pewno nie człowiek, który szanuje i akceptuje wiare współmałżonka.
sorry, ale moim zdaniem tylko pacan będzie nakłaniał dzieci do odmawiania pacierza. Na pewno nie człowiek, który szanuje i akceptuje brak wiary współmałżonka.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 20:33   #113
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

o żesz Ty.... Oo ale temat.

ja obecnie jestem w związku z ateistą, który co prawda apostazji nie dokonał i nie dokona, bo mu to lata, bo stwierdzi "a po co?", sakramenty wszystkie przyjął... po prostu nie chodzi do kościoła, nie wierzy, nie modli się. sama nie ukrywam tego, że jestem wychowana w wierze katolickiej, może nie jestem nagorliwszą z najgorliwszych, ale jednak. taka jest moja wiara i ani nie zamierzam jej zmieniać, ani nie zamierzam być ateistką. czyli w zasadzie to powinien być pkt zapalny. i mamy za sobą nie jedną dyskusję na ten temat jeszcze z czasów, kiedy tylko się przyjaźniliśmy. jakoś się nie pozabijaliśmy, przyjaźń kwitła i fakt, które z nas w co wierzy nie przeszkodził, by przyjaźń przerodziła się w coś więcej. w tym momencie ani on nie nabija się z mojej wiary, ani ja nie namawiam go do pójścia do kościoła. w zasadzie swoje już dawno powiedziałam i zostawiłam mu wolną rękę. przy czym od dawna jest wiadome, że mam swoje zasady i ich nie zmienię. święta obchodzę, na Wigilię idę do rodziców, jeśli będzie chciał to jest tam mile widziany, ślub chcę kościelny, a dzieci będą ochrzczone i przyjmą sakramenty, potem to będzie zależeć od nich czy wierzą, czy nie. podstawy wiary katolickiej otrzymają. mój TŻ od dawna o tym wie, związał się ze mną będąc tego wszystkiego świadomy. i wiecie co?? być może trafiłam na jakiegoś wyrozumiałego ateistę, ale nie ma z tym problemu w ogóle. ślub jeśli będzie to kościelny skoro ja innego nie uznaję. a dzieci też będą ochrzczone; potem będą mogły same zdecydować, tak jak on to zrobił. nie będziemy im niczego w przyszłości narzucać. to są jego słowa, które na szczęście pokrywają się z tym, co ja myślę na ten temat.

już pomijając kwestię, czy taki układ jest łatwy, czy nie, dla mnie religia (bądź jej brak) nie jest wielkim problemem, o ile druga osoba szanuje moje poglądy. nie można kogoś na siłę zmieniać, urabiać na swoją modłę. nie mogłabym być z kimś, komu moje poglądy i moja wiara przeszkadzają. albo Ci się podoba z im jesteś i bierzesz tą osobe z cały dobrodziejstwem inwentarza, albo szukaj sobie kogoś innego i nie baw się w taki związek.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-07-07, 21:10   #114
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Już ochrzczenie dziecka jest narzuceniem
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 21:14   #115
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
już pomijając kwestię, czy taki układ jest łatwy, czy nie, dla mnie religia (bądź jej brak) nie jest wielkim problemem, o ile druga osoba szanuje moje poglądy. nie można kogoś na siłę zmieniać, urabiać na swoją modłę. nie mogłabym być z kimś, komu moje poglądy i moja wiara przeszkadzają. albo Ci się podoba z im jesteś i bierzesz tą osobe z cały dobrodziejstwem inwentarza, albo szukaj sobie kogoś innego i nie baw się w taki związek.
Szanowanie poglądów partnera jest ważne, ale ważniejsze, czy te poglądy są zbieżne z moimi.
U ciebie o tyle łatwiej, że twój partner, mimo, że nie wierzy, nie ma nic przeciwko wychowywaniu dzieci w wierze.

A np. ja mam- i z całym szacunkiem do poglądów i wiary partnera, ale jeśli on by chciał wychowywać dzieci na katolików, to byśmy się nie dogadali i rozstali, bo ja nie chcę wychowywać dzieci w wierze katolickiej ani żadnej innej. Chcę wychowywać dzieci jako wolne od jakiejkolwiek religii.

Z tym się jak najbardziej zgadzam.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 21:30   #116
Miss Anhedonia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 22
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Nie wytrzymałabym długo na Twoim miejscu. Jestem ateistką, szanuję inne religie i ich wyznawców, ale nie toleruję namawiania do nawrócenia się. Nigdy nie byłam w związku z osobą wierzącą, ale miałam kilku znajomych, którzy mieli wręcz obsesję na punkcie swojego wyznania i na siłę, przy każdej możliwej okazji próbowali mnie nawrócić i wmówić swoje racje. Po jakimś czasie doszło nawet do obrażania moich poglądów z ich strony. Nasze drogi szybko się rozeszły, nie żałuję. Możecie unikać tematu religii na co dzień, ale co za kilka bądź kilkanaście lat? Jak sobie wyobrażasz Waszą przyszłość? Ślub, dzieci? Zapewne będzie chciał wziąć ślub kościelny i wychowywać swoje dzieci w wierze katolickiej. Pod tym względem ciężko iść na kompromis.
Miss Anhedonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 21:41   #117
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Już ochrzczenie dziecka jest narzuceniem
no tak. bo w zasadzie nie zapytamy malca, czy chce. ale jak ktoś nie chce wychowywać dziecka w jakiejkolwiek wierze to też się go nie zapyta tylko po prostu tego nie zrobi. też mogłabym to podciągnąć jako pewną formę narzucenia. to ja jednak wolę 'narzucić' chrzest i przynajmniej te podstawowe sakramenty i zapoznać go z religią, żeby potem dzieciak wiedział, co chce odrzucić. mojemu TŻtowi nie zaszkodziło i wątpię, żeby krzywdę potomstwu zrobiło mi bardziej chodziło o przyszłość; jak bym przyjęła fakt, że moje dziecko odrzuciło religię, a nie o to czy kilkumiesięcznemu maluchowi należy czy nie należy, da się czy się nie da coś narzucić

Cytat:
miałam kilku znajomych, którzy mieli wręcz obsesję na punkcie swojego wyznania i na siłę, przy każdej możliwej okazji próbowali mnie nawrócić i wmówić swoje racje. Po jakimś czasie doszło nawet do obrażania moich poglądów z ich strony.
ja miałam tą samą sytuację tylko w drugą stronę. sama na ogół unikam takich dyskusji, uważam, że koniec końców i tak nikt nikogo nie przekona do swoich racji i to trochę bezcelowe. w każdym razie nie chce mi się w to bawić. ale trafiłam na takiego osobnika, ateistę, który próbował mnie przekonać do swoich racji, zaczynając od tego, że prawie mnie zjadł, gdy stanęłam w obronie bardzo wierzącej koleżanki, z której całkiem niepotrzebnie drwił. może jestem czasami wrażliwa, ale jak słyszę takie drwiny i złośliwości na tak prywatny temat to mi się nóż w kieszeni otwiera, więc facet swoje usłyszał. takie zachowanie denerwuje mnie i u ateistów, i u ludzi innej wiary, i u samych katolików. każdy uważa, że jest nieomylny nie wyśmiewam ateizmu, nie drwię i tego samego oczekuję od innych. jakbym była w odwrotnej sytuacji niż jestem teraz to też bym sobie nie dała i taki związek by się prędko zakończył.
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-07-08, 08:51   #118
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Michiru Pokaż wiadomość
już pomijając kwestię, czy taki układ jest łatwy, czy nie, dla mnie religia (bądź jej brak) nie jest wielkim problemem, o ile druga osoba szanuje moje poglądy. nie można kogoś na siłę zmieniać, urabiać na swoją modłę. nie mogłabym być z kimś, komu moje poglądy i moja wiara przeszkadzają. albo Ci się podoba z im jesteś i bierzesz tą osobe z cały dobrodziejstwem inwentarza, albo szukaj sobie kogoś innego i nie baw się w taki związek.
Ano właśnie. A w przypadku związku autorki, jednak nie ma tej wyrozumiałości...i tu już jest trudniej. Na razie namawia ją do modlitw i chodzenia do kościoła, a co jeśli przyjdzie im podejmować wspólne decyzje w sprawach, gdzie bardzo się różnią poglądami? Jak wtedy się dogadać, kto ma ustąpić? Ciężko.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-08, 10:15   #119
Harry Hole
Raczkowanie
 
Avatar Harry Hole
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: tam, gdzie fiordy z ręki jedzą
Wiadomości: 207
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Mój eks był praktykujacym katolikiem, ja ateistka. Od samego początku "żartował" że on mnie nawróci. Nie szanował moich poglądów. Co niedzielę do kościoła i wielka kłótnia o to, że mam z nim chodzić. Zaczęłam w końcu z nim chodzic, dla świętego spokoju, to pretensje, że nie śpiewam i nie uczestniczę aktywnie we mszy. Wciąż opowiedał, że zostanę rozliczona po śmierci, że przemawia przeze mnie diabeł. Matko jedyna!
Kiedyś weszłam do kuchni spiewając jakąś piosenke, a on do mnie z krzykiem "Nie śpiewaj bo post jest!"
Mówił, że jestem zła, że nie mam sumienia. Obrażał mnie i moją rodzinę, dając tym przykład wielkiej katolickiej miłości i dobroci serca.

Seks przedmałżeński mu nie przeszkadzał. Wybierał sobie z wiary to, co wygodne.

Z doświadczenia wiem, że nie dogadalibyśmy sie w tych sprawach nigdy. Bo katolik wymaga, żeby szanować jego wiarę. Ale on nie szanuje tego, że Ty nie wierzysz. To, że Ty nie wierzysz to da się naprawić, nawróci Cię. Jak nie po dobroci, to pasem.
__________________
Jak zwykle było niezwykle.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
"kocha się za nic" w odniesieniu do jakiś daremnych facecików: cwanych w sprawie kasy, małych tyranów, pijusów, zdradzaczo-ruchaczy pospolitych itp. - jest więcej niż śmieszne, jest ... żałosne.
Harry Hole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-08, 10:46   #120
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Namawianie w związku na nawrócenie się

Cytat:
Napisane przez Harry Hole Pokaż wiadomość
Z doświadczenia wiem, że nie dogadalibyśmy sie w tych sprawach nigdy. Bo katolik wymaga, żeby szanować jego wiarę. Ale on nie szanuje tego, że Ty nie wierzysz. To, że Ty nie wierzysz to da się naprawić, nawróci Cię. Jak nie po dobroci, to pasem.
o, to to . Idealne ujęcie. Oczywiście, podobno trafiają się katolicy, którzy nie nawracają. Z naciskiem na podobno. Znam ze dwa przypadki związków ateisty z katoliczką, w których szacunek obowiązuje również wobec niewiary.

Mam wrażenie, że to po prostu zależy od tego, na ile poważnie się do kwestii swojej wiary lub jej braku podchodzi. Niedzielny katolik, co to nie wymieni dziesięciu przykazań po kolei bez zająknięcia, ale ślubik kościelny sobie machnie, bo co ciocia Stasia powie i prababcia Józia, jest krok przed zostaniem niedzielnym ateistą, który wprawdzie nie umie powiedzieć, dlaczego jest ateistą, ale głównie chyba dlatego, że do kościoła mu się wstawać nie chce. I tu nie będzie problemów z katolickimi zasadami, bo przecież ani one znane, ani respektowane. Jak się trafi do związku ktoś bardziej przekonany co do wiary lub jej braku, to też dobrze, bo frakcja niedzielna ma bardzo elastyczne zasady.

Jak ktoś poważnie podchodzi do swojej niewiary, to ochrzczenie dziecka nie wchodzi w grę - kompromis to można rozważać w kwestii, do którego przedszkola je posłać, a nie, czy chrzcić. Katolicy, którzy w takich razach nalegają na chrzest, bo "Tobie powinno być wszystko jedno, przecież Ciebie ochrzcili i Ci nie zaszkodziło" wykazują kompletny brak szacunku dla tego wyboru. Jak można związać się z kimś, kogo wyborów się nie szanuje? Jak można mówić w takim związku o akceptacji?

Mam pytanie do dziewczyny, która pisała, że tylko ślub kościelny. Dla ateisty ślub kościelny to taki rodzaj teatrzyku, w którym trzeba wziąć udział - jest pan w dziwnym ubraniu, jest dziwnie urządzone pomieszczenie, trzeba wykonać kilka dziwnych gestów i jeszcze przysięgać coś przed kimś, w kogo się nie wierzy. Piszesz, że dla Ciebie ślub tylko kościelny wchodzi w grę i Twój partner to zaakceptował. Jak chcesz wymagać od niego przysięgi składanej w obliczu kogoś, w kogo on nie wierzy? Czy liczysz się z tym, że taką przysięgę trudno w zasadzie ateiście traktować poważnie - czy Ty traktowałabyś poważnie przysięgę złożoną przed, powiedzmy, niewidzialnym różowym jednorożcem? Czy dla Ciebie odklepanie przez partnera tych wszystkich formułek, uczestniczenie w przeróżnych formalnościach, typu nauki przedmałżeńskie, z których ateista w sporej części może co najwyżej sobie poszydzić, nie jest obraźliwe? Przecież to jest zwyczajne robienie sobie jaj z pogrzebu, tfu, ze ślubu, jeśli nie wręcz bluźnierstwo.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.