|
|
#91 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 248
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
No ale to tylko moje zdanie - może jestem jakaś nie na czasie
|
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#94 |
|
zuy mod
|
Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
No wlasnie, opisz jak to bylo bo nie rozumiem do konca sytuacji...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#95 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 41
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Witam, moja historia jest następująca.
Kiedyś z moim chłopakiem kochaliśmy się na łące za miastem. Było cudnie kiedy tu nagle koło jego wiecie czego zaczął krążyć bąk:P długo się nie zastanawiałam i jednym ruchem chcąc trafić w tego bąka trafilam w jego wiecie co:P nigdy nie zapomne jego miny...
|
|
|
|
|
#96 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
To ja się cieszę, że moi znajomi nie są na czasie...
|
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
|
#98 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 41
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
no co, nawet nie wiecie jak głupio mi się zrobiło
|
|
|
|
|
#99 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Leszno
Wiadomości: 153
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Konkretnie...
Nie widzieliśmy się przez dłuższy czas bo TŻ był na wyjeździe, jak wrócił to wpadli jego znajomi . Zaprosił mnie do siebie . Siedzieliśmy trochę z nimi potem wyszłam do pokoju obok, on za mną ( ja wyszłam, bo chciałam telefon sprawdzić, On bo ... w sumie nie wiem ). Przytulił mnie i pocałował i położyliśmy się w łóżku, żeby się trochę poprzytulać. Nie miałam w planach seksu To miała być chwilka, niestety mój TŻ się rozpędził i zaczął robić mi palcówkę i już nawet nie chciałam tego przerywać. Nie widziałam go długo, miałam straszną ochotę już na Niego iii... Goście poszli po jakiejś godzinie od mojego przyjścia, a wcześniej byli u TŻ-ta już sporo czasu. Wychodząc przechodzili koło nas i byliśmy przekonani że nikogo już nie ma . Zajęliśmy się sobą ( wtedy poszliśmy na całość) . Kiedy TŻ doszedł i byliśmy chwilę cicho zauważył że muzyka w drugim pokoju się zmienia nieregularnie (On jest Dj-em i goście zawsze włączają jakieś sety) i po chwili usłyszeliśmy kliki myszki. Ja dostałam ataku chichotów , TŻ się ubrał i poszedł tam zobaczyć co się dzieje . Okazało się że obok został kolega który miał piwo do skończenia.
|
|
|
|
|
#100 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#101 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
"On jest Djem". To dużo wyjaśnia. Znam kilku i żaden nie ma problemu z tego typu akcjami. Wręcz się nimi szczycą. Zresztą ta przy innych Djskich "akcjach", to light
|
|
|
|
|
#102 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
ewentualnie można pójść i nakręcić film porno ![]() a żeby nie było off: raz z TŻ się mocno nakręciliśmy, było ciemno a zostawiliśmy światło zapalone no i sąsiad TŻ zadzwonił do bramy żebyśmy zasłonili zasłony bo z ulicy wszystko widać, myślałam, że się spalę ze wstydu |
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: okolice Olsztyna
Wiadomości: 3 396
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
Kiedy jesteś pewna siebie,zawsze wyglądasz dobrze .Dwa metry ma strach, nie wolno się bać.
|
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Jasło
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
![]() chociaż i tak historyjka inne wizażanki z bąkiem przy penisie mnie powaliła
__________________
"Nie licząc miłości, aktem największego optymizmu jest kupowanie butów. [...] Chcemy doczekać jutra, ale jeśli kupujemy nowe buty albo jeśli się zakochujemy, znaczy to, że zamierzamy tu jutro być." Jonathan Carroll Muzeum psów WYMIANKA |
|
|
|
|
|
#105 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Odp: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
|
|
|
|
#106 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Dyziax3
Cytat:
jaki lojalny sąsiad
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
![]() |
|
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 4 032
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
sub
__________________
1 IV 2010 Mój primaaprilisowy chłopak 29 IV 2012 Zaręczona 4 V 2013 Żona ![]() 31.III.2016 Córeczka ! |
|
|
|
|
#108 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
To i ja opowiem
Historia mojej siostry- ale można powiedzieć, że byłam świadkiem całego zdarzenia Ogółem wstępu: W moim domu wszystkie sypialnie tzn: moich rodziców, mojej siostry i moja są na 2 piętrze. Siostra jest ode mnie starsza 2 lata, więc różnica wieku jest mała. Często brała ode mnie kosmetyki i takie tam pierdoły... Raz wchodząc bez pukania ( wkurzona, ze zabrała mi pomadkę) przyłapałam ich na "gorącym uczynku". Wiedziałam co oni robią, ale myślałam że nie w tej chwili. Przeprosiłam tylko i wyszłam. Siostra i jej chłopak nie byli nawet na mnie źli, przecież ja to samo robiłam z moim ówczesnym TŻ. 2 dni od tego zdarzenia leże w moi pokoju z otwartymi drzwiami, na górę wchodzi tato i bez pukania wchodzi do pokoju siostry- ona myślała, że to ja i nie przerywali sobie. Tatę wmurowało w ziemię. Chciał tylko zapytać, czy chcą zjeść ciasto. Mój tata to fajny gość, więc potem tylko zaśmiał się i powiedział, że ciasto wyszło przepyszne i muszą go spróbować.
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
"Happy girls are the prettiest." - Audrey Hepburn Edytowane przez paulinna93 Czas edycji: 2013-07-26 o 22:04 |
|
|
|
|
|
#110 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Odświeżanko, bo fajny temacik
![]() Zima, sceneria łóżkowa. Po dłuższych uniesieniach chcieliśmy juz dobić do końca razem a że mój tż uwielbia na pieska to dawaj ![]() Dobijamy, dobijamy, i tak stęki kwęki ja z pupcią w górze, głowa pochylona, ponieważ tż z tych gabarytowych i jakoś łatwiej mi tak współżyć. Dochodzi we mnie a ja po orgazmie zostaje w pozycji w jakiej byłam. Chwila ciszy, tż klęczy za mną a nagle z mojej rozciągniętej, mokrej ,,małej'' wydobywa się głośne i długie Prrrrrrrruuuuuuttt. TŻ chwila ciszy i konsternacji, ja w szoku i wstydzie, bezradna zaczynam krzyczeć 'To nie ja! To nie ja!' I do dzisiaj mi nie wierzy że to było tylko zapowietrzenie, i śmieje się że każdy mój porządny orgazm musi kończyć się pierdnięciem
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 220
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
A niestety w tej pozycji zdarza się czesto
__________________
Teraz, kiedy o tym myślę, widzę, że nie była to jakaś wielka decyzja. Nikt nie powiedział zostań, więc wyjechałam. I nie zastanawiałam się, dokąd jadę, ani po co, ani co znajdę tam, gdzie się w końcu zatrzymam. Po prostu pędziłam przed siebie, goniąc coś... jakieś nieokreślone marzenie. |
|
|
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
u mnie to nie powód do "szoku i wstydu" - raczej sporej dawki śmiechu
|
|
|
|
|
#113 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#114 |
|
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
A dla mnie to w ogóle niewart uwagi incydent
.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
|
|
|
#115 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
|
|
|
|
#116 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 220
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Cytat:
__________________
Teraz, kiedy o tym myślę, widzę, że nie była to jakaś wielka decyzja. Nikt nie powiedział zostań, więc wyjechałam. I nie zastanawiałam się, dokąd jadę, ani po co, ani co znajdę tam, gdzie się w końcu zatrzymam. Po prostu pędziłam przed siebie, goniąc coś... jakieś nieokreślone marzenie. |
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 696
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
|
|
|
|
|
#118 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 27
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
.
Edytowane przez sinussoida Czas edycji: 2013-08-07 o 18:06 |
|
|
|
|
#119 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
Przepraszam, ale nie wiem jak trzeba być zdesperowanym, by iść się seksić do toi-toia. Coś obrzydliwego, jak sobie pomyslę, jak w nich śmierdzi, to aż mnie mdli, pomijając już względy higieniczne
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
#120 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 88
|
Dot.: Łóżkowe"wpadki"cz.2
czytam czytam... i też się chcę przyłączyć, chociaż nic nadzwyczajnego ;>
1. Nasza pierwsza wspólna noc.. późna wiosna- wczesne lato- pogoda zmienna ;> Miałam spać u mojego Ukochanego ( nie miałam wtedy jeszcze tabletek, nie kupiliśmy gumek) więc zaczynam zaspokajać Mojego oralnie, kiedy czuję, że Jego penis jest jakiś supergorący i zwyczajnie opada, zaczełam przykładać sie bardziej, jednak to nic nie dawało i po jakimś czasie mówię 'Kochanie, dlaczego on jest taki gorący?' Mój:' wiesz.. chyba mam gorączkę... ;/' podnoszę się, sprawdzam Jego czoło, policzki.. rozgrzany na maxa.. kazałam mu iść na dół po termometr.. schodzi na parter i słyszę rozmowę ( T- tata TŻ, M- mój chłopak) T: co tam? M: aa.. coś źle sie czuję, przyszedłem po termometr, bo chyba mam gorączkę. ( w tym momencie prawdopodobnie jego tata dotknął czoła mojego chłopaka) T: hahahaha! (imię żony)! Chłopak dostał gorączki... z wrażenia! Schodząc rano na dół widziałam na sobie dziwne spojrzenia i oczywiście luźny komentarz, że przeze mnie gorączki dostał, całą noc jednak spędziłam przy chłopaku sprawdzajac czy się za bardzo nie przegrzewa i czy leki na spędzenie gorączki działaja ;> 2. Podczas szkoły w domach u siebie na wzajem spotykamy się w każde weekendy i rzadziej w tygodniu- raczej na mieście. Kiedy w weekend Mój do mnei przyjeżdża baraszkujemy sobie itd ;> Pewnego dnia Mój przyjechał i zaczełąm się do Niego dobierać jednak zawołała mnie mama, kiedy wróciłam On przeglądał jakąś ksiażkę od matematyki, więc położyłam się obok Niego i macałam po tyłku 3. Nasz pierwszy raz... kochamy się, jest przyjemnie- o dziwo, bo nie myślałam, że bedzie aż tak... podczas gdy dochodziłam Mój przysunął się, kolanem nacisnał na deskę w łóżku a ta trochę się złamała... za kilka dni, keidy znowu u niego byłam, jego tata miał do niego jakąs sprawę i usiadł na łóżku oczywiście w miejscu pęknięcia i słychać skrzyyp a wkońcu deska sie złamała do końca a my udajemy głupich . 4. lezymy sobie na hamaku miedzy drzewami, slońce, cień, wiaterek - idealnie, przytulaski, całuski.. Mój komplementuje nogi oraz inne czesci ciała- te bardziej intymne używając zdrobnionych określeń, ja oczywiście chichoczę, ale też podziwiam przyrodzenie, dłonie itd... dotykam sobie śmiało, póxnei jzaczęliśmy normalnie rozmawiać za chwilę słyszymy chichot jego mamy, która stała za hamakiem... mam nadzieję, że krótko.. 5. Las, ani zywej duszy, no to co... no to sobie pykniemy numerek przy drzewku albo rowerku.. ;> jest coraz przyjemniej, adrenalinka... nagle zaczynamy oboje skakać... okazało się, że stanęliśmy obok mrowiska... dokończyliśmy w domu ;> 6. byliśmy na wakacjach, domek taki sobie no ale łóżko jest wiec trzeba wypróbować... myślałam, że jesteśmy sami na piętrze, dlatego jęki i krzyki nie muszą być ukrywane... kochamy sięnamietnie, kiedy opadamy już wycieńczeni przyejemnością po chwili zaczyna być słychać głos zza ściany ' dobra, podgłośnij tv, chyba skończyli '... to tyle co pamietam, jak mi się cos przypomni to dopiszę..;> Edytowane przez nicomnieniewiesz Czas edycji: 2013-08-06 o 14:39 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:00.















ewentualnie można pójść i nakręcić film porno 



A niestety w tej pozycji zdarza się czesto

