Mój TŻ ma stulejkę i nie chce leczenia

[Rybiorek]

Napisane przez olenkasz

co ty możesz wiedzieć o prawdziwej miłości?
nie widzisz, że faceta bolało, ale i tak radośnie wpychał swoją bombę biologiczną w partnerkę? to się nazywa poświęcenie. a nie tam jakieś higieny i ostrożność.
żyć szybko, umierać młodo.

i dlatego dawniej 30letni mezczyzna byl juz w kwiecie wieku i jeszcze jak zdazyl posiwiec to juz byl madry i radzono sie go a 30letnia kobieta byla starowinka..... a smrod ciagnal sie kilometrami

czasy sie zmienily, moze i medycyna sie rozwinela ale to przede wszystkim rozwoj higieny osobistej wydluzyl ludzkie zycie

[coffee_candy]

Przeczytałam cały wątek, wyobraziłam sobie całą sytuację i odechciało mi się jeść z obrzydzenia.

Autorko, mimo iż stulejka to POWAŻNY problem, pomyśl nad jego podejściem do życia - jest choroba, udawanie, że wszystko gra i lekceważenie stanu swojego zdrowia, a także Twojego zdania w tej kwestii. Ciemnogród?! A jak Wasz syn będzie kiedyś miał to schorzenie? Tatuś zignoruje, nie pozwoli leczyć? "Wszyscy mają "mambę", mam i ja"?!

Podsyłaj mu linki, zdjęcia (nawet te drastyczne typu "do czego prowadzi stulejka?"), daj namiary na lekarza. Zbierz materiały, daj mu i niech się sam zastanowi, co robi ze swoim życiem. Dorosłego faceta chcesz ciągać po lekarzach?

No nie....Oburzenie milion!

PS. Wyobrażasz sobie, że po ślubie decydujecie się na seks, idealna atmosfera, on ściąga bokserki, a Ciebie...odrzuca widok jego penisa? I co robisz? CO DALEJ?

[madana]

No i jak doszłam do cudnego sfromułowania Olenkasza o "kompostowniku" ciasteczko do kawy w gardle mi stanęło O , ludzie!

[Black Rainbow]

Napisane przez Littlejackie

Infekcje od tego co się zbierze 'pod kapturkiem'. Przynajmniej ja tak zrozumiałam wypowiedź o zarażeniu. Mastka, czyli to co się gromadzi pod napletkiem to siedlisko bakterii. A taki 24 letni zapas, 'nie odciągany' to myślę prawdziwa bomba masowego rażenia. Zależy jeszcze czy ta stulejka jest całkowita (uniemożliwia) czy częsciowa (utrudnia) utrzymanie ptaszka w czystości

Napisane przez _ema_

Wyobraż sobie ilość bakterii jaka się przez 24 lata rozwinęła na sprzęcie tego pana i zastanów się jaki mogą mieć wpływ na kobiece częsci ciała.

Ach, to wszystko jestem w stanie sobie wyobrazić, po prostu autorka tak skonstruowała wypowiedź, że wynikło z niej, iż boi się zarażenia stulejką

Mnie tam trudno uwierzyć, że facet chodzi ze stulejką od dziecka. Takie rzeczy widać od razu i śmiem twierdzić, że jego mama chodziła z nim do lekarza i do któregoś roku życia pomagała mu w kąpieli Nie wierzę, by to zbagatelizowała, stulejka nie tylko przeszkadza w kontaktach seksualnych, ale może być bardzo bolesna przy wzwodach (które jak wiadomo nie są zależne od mężczyzn) nie wspominając o higienie i chorobach, które z jej braku mogą się rozwinąć.

Stulejka może być wrodzona lub nabyta.

"Stulejka nabyta powstać może niezależnie od wieku nawet u osób starszych, spowodowane to najczęściej jest niezachowaniem higieny – nieusuwanie nagromadzonej mastki co prowadzi do pojawiania się stanów zapalnych napletka, żołędzi czy cewki moczowej a to prowadzi do zawężania się ujścia napletka"

"Stulejka nabyta może powstać także w wyniku urazów napletka który po zabliźnieniu staje się mniej elastyczny przez to podatny na kolejne uszkodzenia w wyniku których powstałe blizny powodują „ściąganie” ujścia napletka co prowadzić może do stulejki."

Więc nasuwa się wniosek, że facet jest zwyczajnym brudasem albo miał jakiś uraz, a później kolejne i w efekcie zabliźniania się powstała stulejka. Tylko jakie to musiały być urazy?

Moim zdaniem facet ściemnia i to ostro. Tylko nie wiem jaki może być tego powód. Generalnie to na miejscu autorki kazałabym mu pokazać ptaszka

[grubella]

Napisane przez Rybiorek

i dlatego dawniej 30letni mezczyzna byl juz w kwiecie wieku i jeszcze jak zdazyl posiwiec to juz byl madry i radzono sie go a 30letnia kobieta byla starowinka..... a smrod ciagnal sie kilometrami

czasy sie zmienily, moze i medycyna sie rozwinela ale to przede wszystkim rozwoj higieny osobistej wydluzyl ludzkie zycie

Dla niektórych osób intymny zapach to fetysz.

Czytałam ,że król Sobieski wracając z pól bitewnych kilka dni naprzód wysyłał posłańca do swej ukochanej Marysieńki ,że wraca.

I nie było to po to aby naszykować ucztę ale aby królowa od tego momentu nie myła się w "tamtych '' miejscach.
Dla króla ten intymny ,kilkudniowy smrodek działał lepiej jak viagra.

[The light]

A dlaczego zakładacie, ze facet ma tam zaraz brudno. To, ze ma stulejke nie znaczy, ze się nie myje i, ze nie da się tego umyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[syklamen]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rak_prącia

O proszę skutek nieleczenia.

[SOCKI]

Napisane przez madana

No i jak doszłam do cudnego sfromułowania Olenkasza o "kompostowniku" ciasteczko do kawy w gardle mi stanęło O , ludzie!

Dieta cud ten wątek, normalnie cud.

[madana]

Napisane przez The light

A dlaczego zakładacie, ze facet ma tam zaraz brudno. To, ze ma stulejke nie znaczy, ze się nie myje i, ze nie da się tego umyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

- no to powiem tak: dla mnie , aby facet był czysty, należy jednak napletek odciągnąć.

Poza tym- dziewczyna, dosyć naiwnie, wierzy na słowo, klejnotów pana nie widziała; niedopilnowania ze strony rodziców nie pojmuję tym bardziej, bo 2 synów mam- takie rzeczy załatwia się na etapie wczesnego dzieciństwa (podobnie jak sprawy z przepukliną- syn było operowany jako 4-latek) -stąd czytam wątek w szoku wielkim + "kompostownik" mnie rozwalił

[olenkasz]

Napisane przez The light

A dlaczego zakładacie, ze facet ma tam zaraz brudno. To, ze ma stulejke nie znaczy, ze się nie myje i, ze nie da się tego umyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeśli facet ma stulejkę, to znaczy, że nie może się tam domyć. no po prostu.



dziewczyny, sorry za kompostownik

[Rybiorek]

Napisane przez grubella

Dla niektórych osób intymny zapach to fetysz.

Czytałam ,że król Sobieski wracając z pól bitewnych kilka dni naprzód wysyłał posłańca do swej ukochanej Marysieńki ,że wraca.

I nie było to po to aby naszykować ucztę ale aby królowa się od tego momentu nie myła w "tamtych '' miejscach.
Dla króla ten intymny ,kilkudniowy smrodek działał lepiej jak viagra.

ale nie mowimy o kilkudniowym smrodku

kiedys higiena to byla naprawde pod psem i wiele kobiet umieralo na choroby weneryczne (krolowe tez, mamy nawet w Polskiej historii takie przypadki), jak nawet zdazyly wyjsc za maz i zajsc w ciaze to potem umieraly w czasie porodu

BTW nie mylabys sie 2 tygodnie jakby Twoj luby Cie poprosil bo uwielbia takie smrodki? (wyobrazcie sobie ta smuge jaka by sie za kobieta ciagnela.....)

[_ema_]

Napisane przez The light

A dlaczego zakładacie, ze facet ma tam zaraz brudno. To, ze ma stulejke nie znaczy, ze się nie myje i, ze nie da się tego umyć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To zobrazuj mi jak się myje pod skórą która jest opięta i nie schodzi? Wykałaczką wybiera?

[JanePanzram]

Napisane przez sakartwelo

Moje drogie, pomocy...

Background jest taki - mam 22 lata, mój facet 24 lata, jesteśmy ze sobą od 2 lat. Czuję, że to ten. On mówi, że też. W naszym związku naprawdę super się układa

Jest jednak jeden problem - niedawno mój facet oznajmił mi, że ma stulejkę. Dodał, że uznał, że nasz związek jest na tyle poważny, że powinnam znać w pełni stan jego zdrowia. Powiedział jednocześnie, że poza tym z jego zdrowiem urologicznym wszystko jest w porządku, nie ma żadnych zakażeń z powodu tej stulejki itp. Strasznie się zmartwiłam

Oczywiście moja reakcja była natychmiastowa - "Kochanie, idź do urologa". On jednak powiedział, że na razie nie planuje iść, że żyje z tym już 24 lata i nic się nie dzieje. Jego argument jest taki, że dzięki temu znacznie łatwiej nam (zwłaszcza mu) będzie wytrzymać bez seksu. Nie sposób oczywiście odmówić mu w specyficzny sposób pojętej racji. Ja jednak uważam, że skoro 2 lata wytrzymaliśmy, mimo że nie miałam świadomości jego schorzenia, to wytrzymamy dalej. Obiecałam mu, że nie będę go prowokować itp. On jednak mówi, że podjął decyzję, żeby na razie nie iść

Rozmawialiśmy o tym naprawdę długo i naprawdę poważnie... Może Wy mi doradzicie, co można jeszcze zrobić, jak go podejść, jakich argumentów użyć?

rozwaliłeś system, trollu
to pobiło granice absurdu ehehe, będę teraz się śmiać jak kretynka przez ciebie

[zlosliwe_straszydelko]

A ja wam mówię że to niemożliwe żeby miał pełną stulejkę od 24 lat i nic z tym nie zrobił Gwarantuję że dziewczyna wcześniej "wyczułaby" jakiś problem
Musi mieć niepełną. Konsultacja u doktora Google nie zawsze wystarcza Na bilansach lekarze mogli zwracać uwagę ale stulejka niepełna dziecku nie przeszkadza - w dzieciństwie jak mamusia dba to w kąpieli napletek da się w ciepłej kąpieli odciągnąć i wymyć. A później też sobie pewnie w ten sposób radził tyle że już sam
A przecież na bilansie 14 latka czy później lekarz nie będzie nikomu napletka odciągał
Problem pojawił się pewnie dopiero wtedy kiedy zaczęły się wzwody bo to bolesne. Dlatego pisałam że ja bym się martwiła czy chłopak nie utrwalił sobie że wzwód to coś złego i teraz już wcale mu "nie staje". A co za tym idzie problemu nie ma. Jeśli z domu wyniósł że seksualnośc to coś złego - nie masturbuje się i nie myśli o seksie bo przez wychowanie i bolesne wzwody wbił sobie do głowy że to nic dobrego to i motywacji do operacji nie ma. Problem pojawi się pewnie dopiero kiedy podejmie jakieś próby współżycia.
Autorko weź się za swojego chłopaka jeśli uważasz że warto bo potem może być wam bardzo ciężko - zwłaszcza jeżeli do ślubu zostało jeszcze parę lat. Jeżeli to jakiś problem z jego psychiką - bo nie sądzę żeby normalny facet tylko z powodu strachu przed bólem odmawiał sobie przyjemności - to przez te lata problem tylko się pogłębi.

O widzę że pisałam jednocześnie z Black Rainbow

[Littlejackie]

Napisane przez _ema_

To zobrazuj mi jak się myje pod skórą która jest opięta i nie schodzi? Wykałaczką wybiera?

Może myśli, że jak poleje wodą to woda przenika przez pory i wyciąga brud spod napletka ;D

[JanePanzram]

pierwszorzędny sposób na celibat i wstrzemięźliwość! 100lejka

[syklamen]

O ludzie, nie ogarniam myślenia tego faceta. W życiu bym nie chciała takiego partnera, dziwię sie autorce naprawdę. Już nie mówiąc o tym, że nie wyobrażam sobie nie widzieć się przez dwa lata nago. A gdyby nie powiedział teraz bo się wstydził, to dopiero po tym ślubie autorka by niespodziankę miała.
A teraz jeszcze nie chce leczenia, no naprawdę cudowny materiał na męża i ojca, wzór odpowiedzialności.

[JanePanzram]

toć to troll, z grupy stulejarzy jakiś chłopak dla draki to napisał

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

acha, bo autor szuka porady, co z tym zrobić
w nocy podejść "na partyzanta" i rozciąć
ale ostre narzędzie brać, podpowiem
w badaniach wyszło, oglądałam w "Jak to jest zrobione": że najostrzejszym narzędziem, nawet bardziej niż brzytwa i noże kucharza - jest siekiera!

[zlosliwe_straszydelko]

Napisane przez JanePanzram

toć to troll, z grupy stulejarzy jakiś chłopak dla draki to napisał

Oby
Chociaż szczerze mówiąc na stażu podyplomowym napatrzyłam się na większe dziwa
Więc już niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć.
Z takich higienicznych kwestii np normą jest że ktoś przychodzi z załóżmy problemami ze stawem skokowym (bóle, opuchlizna) wtedy zwykle prosi się o pokazanie drugiej nogi żeby porównać . I co się okazuje? Że pacjent w ramach wizyty umył tylko jedną nogę a na drugiej pazury na 5 cm i noga tak brudna że rzepę można siać
Albo matka z półrocznym dziewczynką u której podejrzewamy zapalenie dróg moczowych która przez pół roku tego dziecka nie podmywała " bo ona słyszała że dziewczynek się nie podmywa" - nawet nie będę opisywać co to dziecko miało między nogami bo pewnie niektórzy dopiero jedzą śniadanie.
Bardziej "apetycznych" opowieści wolę nie przytaczać

[Littlejackie]

Napisane przez zlosliwe_straszydelko

Oby
Chociaż szczerze mówiąc na stażu podyplomowym napatrzyłam się na większe dziwa
Więc już niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć.
Z takich higienicznych kwestii np normą jest że ktoś przychodzi z załóżmy problemami ze stawem skokowym (bóle, opuchlizna) wtedy zwykle prosi się o pokazanie drugiej nogi żeby porównać . I co się okazuje? Że pacjent w ramach wizyty umył tylko jedną nogę a na drugiej pazury na 5 cm i noga tak brudna że rzepę można siać
Albo matka z półrocznym dziewczynką u której podejrzewamy zapalenie dróg moczowych która przez pół roku tego dziecka nie podmywała " bo ona słyszała że dziewczynek się nie podmywa" - nawet nie będę opisywać co to dziecko miało między nogami bo pewnie niektórzy dopiero jedzą śniadanie.
Bardziej "apetycznych" opowieści wolę nie przytaczać

Brudasy, brudasy everywhere

[madana]

Troll nie troll, ale gdy masowała mój chory kręgosłup moja rehabilitantka- przemiła dziewczyna- to nasłuchałam się, jacy ludzie potrafią przyjść na zabiegi- śmierdzący, z brudnymi (czarnymi!!!) stopami itp. Bo obok normalnych, myjących się ludzi, śmierdziele są wśród nas

Aha, i miałam kiedyś koleżankę, która zęby myła tylko z wierzchu, bez otwierania jamy ustnej i szorowania zębów od środku- czy muszę mówić o zapachu?

[JanePanzram]

ło maj gadness, to tam w szpitalu to się napatrzą na wszystkie cuda świata

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

nie dziwię się, że doktor House w serialu taki zgryźliwy %)

[grubella]

Napisane przez zlosliwe_straszydelko

Oby
Chociaż szczerze mówiąc na stażu podyplomowym napatrzyłam się na większe dziwa
Więc już niewiele jest mnie w stanie zaskoczyć.
Z takich higienicznych kwestii np normą jest że ktoś przychodzi z załóżmy problemami ze stawem skokowym (bóle, opuchlizna) wtedy zwykle prosi się o pokazanie drugiej nogi żeby porównać . I co się okazuje? Że pacjent w ramach wizyty umył tylko jedną nogę a na drugiej pazury na 5 cm i noga tak brudna że rzepę można siać
Albo matka z półrocznym dziewczynką u której podejrzewamy zapalenie dróg moczowych która przez pół roku tego dziecka nie podmywała " bo ona słyszała że dziewczynek się nie podmywa" - nawet nie będę opisywać co to dziecko miało między nogami bo pewnie niektórzy dopiero jedzą śniadanie.
Bardziej "apetycznych" opowieści wolę nie przytaczać

To ja też coś dopowiem.
Żonaty i dzieciaty facet przed 30ką w czasie rozmowy o chorobach męskich stwierdził,że on prostaty jeszcze nie ma.
Według niego prostata występuje u starszych mężczyzn jako schorzenie nabyte, coś jak reumatyzm.

I był bardzo zdziwiony ,że jednak od dawna gruczoł o nazwie prostata w sobie ma.

[201803290936]

Napisane przez morska fala

(...)
Ewentualności jest mnóstwo:
- znalazł sobie wymówkę by autorka dała spokój z seksem
- ma chorobę weneryczną
- ma problemy z potencją
- wstydzi się, że jego penis ma 5 cm w zwodzie
- jest gejem (to by się wiązało z punktem pierwszym)
- ma problemy z seksualnością o podłożu psychicznym
- najmniej prawdopodobna wersja - naprawdę ma stulejkę, którą są po kilkunastu latach żywota sam zdiagnozował
(...)

Przemknęło mi to przez myśl.

[Littlejackie]

Napisane przez madana

Troll nie troll, ale gdy masowała mój chory kręgosłup moja rehabilitantka- przemiła dziewczyna- to nasłuchałam się, jacy ludzie potrafią przyjść na zabiegi- śmierdzący, z brudnymi (czarnymi!!!) stopami itp. Bo obok normalnych, myjących się ludzi, śmierdziele są wśród nas

Ja np. ostatnio widziałam w autobusie matkę z dwójką dzieci. Dzieciaki oczywiście ślicznie ubrane, kolczyki w uszach (dziewczynka na oko 4 letnia i bobas w wózeczku) a mama? Hmm siedziałam na siedzeniu obok i tak:
1. szyja z wałkami brudu. Po prostu nie umyta szyja, taka jak nie wiem, pamiętam takie brudne szyje u moich kolegów z podstawówki, co ich pani wychowawczyni goniła do mycia.
2. 20 cm zrogowaciałego naskórka na pięcie i nieobcięte pazury (miała sandały)

Ja wiem, że matki dzieciom są zaganiane i zmęczone, ale żeby być aż takim brudasem?

[madana]

Napisane przez Littlejackie

Ja np. ostatnio widziałam w autobusie matkę z dwójką dzieci. Dzieciaki oczywiście ślicznie ubrane, kolczyki w uszach (dziewczynka na oko 4 letnia i bobas w wózeczku) a mama? Hmm siedziałam na siedzeniu obok i tak:
1. szyja z wałkami brudu. Po prostu nie umyta szyja, taka jak nie wiem, pamiętam takie brudne szyje u moich kolegów z podstawówki, co ich pani wychowawczyni goniła do mycia.
2. 20 cm zrogowaciałego naskórka na pięcie i nieobcięte pazury (miała sandały)

Ja wiem, że matki dzieciom są zaganiane i zmęczone, ale żeby być aż takim brudasem?

- no wypisz wymaluj mój synek po powrocie z obozu: rozbierał się na klatce schodowej, na podłodze do łazienki gazety rozłożyłam, by przemknął pod prysznic czy muszę dodawać, ze popakowane na każdy dzień w osoby woreczek majtki + koszulka nietknięte wróciły - miał wtedy 10 lat

[JanePanzram]

ehehe ^_^

[Littlejackie]

Napisane przez madana

- no wypisz wymaluj mój synek po powrocie z obozu: rozbierał się na klatce schodowej, na podłodze do łazienki gazety rozłożyłam, by przemknął pod prysznic czy muszę dodawać, ze popakowane na każdy dzień w osoby woreczek majtki + koszulka nietknięte wróciły - miał wtedy 10 lat

ach te obozy! czyścioszek, nie ma co

[The light]

Niestety higienę wynosi się z domu. Mojego wujka syn od małego był uczony.
Jak się go zapytałam kiedyś na ile dni przyjechali to powiedział: "nam 4 pary majtek i skarpet więc na 4 dni".

Mu natomiast mama od zawsze mówiła, ze należy się myć rano i zakładać czysta bieliznę "bo jakby coś się stało to wstyd przed lekarzem" i jakoś zawsze działało.

Chłopcy sa chyba bardziej oporni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[madana]

Napisane przez The light

Niestety higienę wynosi się z domu. Mojego wujka syn od małego był uczony.
Jak się go zapytałam kiedyś na ile dni przyjechali to powiedział: "nam 4 pary majtek i skarpet więc na 4 dni".

Mu natomiast mama od zawsze mówiła, ze należy się myć rano i zakładać czysta bieliznę "bo jakby coś się stało to wstyd przed lekarzem" i jakoś zawsze działało.

Chłopcy sa chyba bardziej oporni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

- no i moi chłopcy od maleńkości są uczeni czystości: codzienny prysznic, mycie też głowy, codzienna zmiana bielizny, a z obozu wrócił mi śmierdziel

- chyba że tak