|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
No ja to wiem, od początku piszę, że nie wierzę, że akurat ten mail był otwarty w komputerze. Raczej świadome przegrzebanie, jak chłopak poszedł pod prysznic. Autorka nawet nie skomentowała, tej części mojej wypowiedzi.
|
|
|
|
|
#92 | ||||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Nie wygląda mi to na świadomie podjętą, dojrzałą decyzję obojga, bo sprawa wcale nie została zamknięta. Ona do niego pisze, on o niej myśli. Tanie romansidło.A teraz garść cytatów i moich osobistych opinii, które mogą być oczywiście zupełnie nietrafione: Cytat:
Jeśli faktycznie jej nie odpisywał (swojej bratniej duszy, która wyznawała mu uczucia, jakiż on troskliwy i tęskniący!), w co średnio wierzę, to mógł chociaż kulturalnie poprosić ją, by się z nim już więcej nie kontaktowała, bo ich relacja do niczego nie prowadzi i może utrudniać inne. Czym sobie zasłużyła na totalne olanie? Autorka ma dużo na sumieniu, szperanie w korespondencji, wyzywanie obcej osoby, infantylne pomysły kontaktu, ale dziwi mnie, że facet jest w Waszych oczach święty. Olał jedną, gdy miała problemy i potrzebowała wygadać się mu jako przyjacielowi, zawiódł zaufanie drugiej. Wydaje mi się, że facet nie dojrzał do żadnego z tych związków i pasuje mu posiadanie romantycznego wspomnienia niespełnionej miłości, a w rzeczywistości stchórzył przed rozwinięciem tamtej znajomości. Dodatkowo jestem przekonana, że nie kocha obecnej dziewczyny, bo nie wspominałby niedoszłej ani nie reagowały agresywnie na prośbę o usunięcie korespondencji... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||||
|
|
|
|
#93 |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
ale skąd możesz wiedzieć Malla, czy facet nie wyjaśnił tamtej dziewczynie powodu zerwania kontaktu?!
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
#94 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Wielu rzeczy nie wiemy, to tylko wątek na internetowym forum, sporo informacji może być nieprawdziwych (np. autorka na pytanie, jak mogła zwyzywać tamtą odpowiedziała, że być może określiła ją głupią czy jakoś tak). Nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę, mamy relację z jednego wierzchołka trójkąta i to dość emocjonalną. Jeśli zerwał kontakt nagle z powodu wejścia w nowy związek (fajnie, że wymienia romantyczne wiadomości z jedną, a zaraz bzyka drugą), a ona nadal do niego pisze w osobistych sprawach, to wnioskuję, że nie zrozumiała jego decyzji, nie dopuszcza do siebie nagłego końca przyjaźni. Skoro mu na niej zależało i podjął dojrzałą decyzję o niekontynuowaniu wirtualnej relacji, to powinien uparcie i spokojnie jej tłumaczyć przy każdej próbie kontaktu z jej strony, dlaczego postąpił tak, a nie inaczej i dlaczego nie spróbował związku z nią, tylko wybrał znajomość stacjonarną. A tymczasem wygląda na to, że facet umył rączki i zniknął, wtrącając w środku dyskusji o problemach Bliskiego Wschodu "wiesz co, mam dziewczynę, nie rozmawiajmy już ze sobą, baj, baj", zostawiając dziewczę zdziwione i pełne żalu. Na miejscu tamtej czułabym się oszukana, bo trudno, by nie zraniło mnie, że bliska osoba zachowała się tak nieprzewidywalnie. Na miejscu nowej czułabym się oszukana, bo dla bliskiej jej osoby okazała się nie tak bliska jak internetowa koleżanka. Pominę, że gość nie radzi sobie z własnymi emocjami, nie potrafi uporządkować wspomnień i zamknąć przeszłości... Ja bym takiego pogoniła, bo nie chciałoby mi się brnąć w relację, która od początku nie wróży dobrze, ale gdybym była autorką, czyli młodą, zakochaną dziewczyną, która chce przetrwać wspólnie wszelkie przeciwności losu, to dałabym mu szansę pod warunkiem całkowitego zerwania tamtej znajomości - skasowania maili, numeru telefonu. Gdybym była z alkoholikiem, też bym żądała odstawienia nałogu. On sobie nie poradzi z niespełnioną miłością, jeśli będzie podglądał jej opisy na gg i czytał przed prysznicem jej miłosne wyznania ![]() Dopisek: Pisałam wcześniej, że mam podobne osobiste doświadczenia. Mój obecnie już eks nie zawahał się napisać tamtej dziewczynie, że było miło, ale nie ma co się oszukiwać, to nie ma sensu i nie wyjdzie ponad sentymentalną znajomość. Usunął wszelkie kontakty i korespondencję zgadzając się ze mną, że są mu już niepotrzebne. Nie walczył bezsensownie o "wolność listy kontaktów na gg", bo to dziecinada. Nosił mnie na rękach. Starał się odzyskać moje zaufanie. Byliśmy szczęśliwi. U faceta autorki nie widzę skruchy, tylko jęczenie romantycznego cierpiętnika...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2013-10-25 o 12:31 |
|
|
|
|
|
#96 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#97 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Napisał dziś rano. To już jest koniec. Stwierdził, że nie wyobraża sobie dalszej relacji, skoro nie mam do niego zaufania. Założę się, że teraz poleci się żalić Tamtej :/ Może mu napisze jakiegoś kolejnego głupiego maila na pocieszenie.
|
|
|
|
|
#98 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Dobrze zrobił. |
|
|
|
|
|
#99 | ||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Cytat:
![]() Wnioskuję po tym, jak nagle urwał kontakt z tamtą. Nie twierdzę, że to prawda objawiona mi w płynie do mycia szyb. Nie mam szacunku do facetów, którzy z dnia na dzień zrywają znajomość, w moich oczach są zwykłymi tchórzami. Jaki normalny człowiek zauroczył się w kimś wirtualnie, spędził godziny na rozmowach, przyjął miłosne wyznania, a potem z dnia na dzień zniknął, bo nagle wszedł w związek z kimś, z kim się średnio dogaduje? Zrozumiałabym, gdyby z tamtą kontakt się mocno rozluźnił i ochłodził w ostatnim czasie albo gdyby nagle zakochał się w autorce, świat zawirował, poczuł do niej coś mocniejszego niż do tamtej, ale czemu w takim razie ich krótki związek jest nijaki i wciąż wzdycha do tamtej? Nie widzę tu rzeczywistego zakochania ani w jednej, ani w drugiej. Chwalicie go, że urwał kontakt (choć jej to nie przeszkadzało do niego pisać, a jemu nie przeszkadzało w rozpamiętywaniu znajomości), ale na miejscu autorki nie czułabym się pewnie wiedząc, jak łatwo był w stanie zignorować swoją pokrewną duszę. Jeśli olał ciepłym moczem wiadomość o jej poważnej chorobie (BTW uwielbiam poważne choroby eksów, prosta stłuczka urasta do rangi wypadku), to jakim wsparciem będzie w przyszłości dla autorki? Cytat:
Cytat:
Z tego co piszesz, i tak Cię nie kochał, więc uwierz mi, nie masz nad czym płakać. Zamiast wyjaśnić sytuację i dojść do porozumienia jak dorośli ludzie, strzelił focha i Cię rzucił. PISEMNIE. Fantastycznie dojrzałe, nawet nie był w stanie spojrzeć Ci w oczy.Nie wątpię, że teraz będzie pisał do tamtej, jak to mu źle i jaka Ty jesteś okropna. Życzę mu powodzenia w kontynuowaniu korespondencyjnego związku, w którym może być kim chce i przedstawiać siebie w jak najlepszym świetle.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
||||
|
|
|
|
#100 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 63
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Mimo wszystko, ja jednak staje po stronie autorki i uważam, że gdyby facetowi zależało na Tobie to by tak łatwo nie zerwał. Mógłby być zły, ale postarałby Ci się wszystko wyjaśnić, popatrzyłby (lub chociaż spróbował) na całą sprawę Twoimi oczami.
Po drugie zapewne byłaś dla niego czymś w rodzaju pocieszenia po tamtej. Przykro mi, ale nie kocha się dwóch osób jednocześnie.... dojrzali ludzie są pewni swoich uczuć, gdy się z kimś wiążą. Popełniłaś parę błędów to fakt, ale to on związał się z Tobą żywiąc wciąż uczucia do innej i w jakiś sposób oszukał. |
|
|
|
|
#101 | |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Dzięki, za nazywanie mnie desperatką ![]() ---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ---------- Też bym zerwała, jakby mi ktoś przegrzebał maila.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
|
#102 | |
|
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
tutaj to sobie możesz dowolnie pofantazjować na ten temat, bo nic nie wiesz. trzeba by rozpatrzeć, o jakich ramach czasowych mowa. może facet rozmawiał z internetową koleżanką, wyjaśnił jej, że kogoś poznał i chce spróbować z tą dziewczyną? ja rozumiem, że masz negatywne doświadczenia z facetem, ale nie każdy jest takim dupkiem. ale w sumie co miał zrobić - pobić ją, że napisała? sobie wyciąć część mózgu, żeby zapomnieć? i skąd wiesz czy faktycznie nie zachorowała poważnie?! nie każdy próbuje brać na litość ludzi. grzecznościowe odpisanie na wiadomość albo przeczytanie wiadomości/mejla nie jest jeszcze "kontaktowaniem się". dużo łatwiej byłoby im się porozumieć, gdyby autorka nie reagowała tak histerycznie. no tak, bo przetrzepywanie kompa też był wielce dojrzałe. pomijam już fakt, że dla mnie jego zachowanie nie jest zdradą emocjonalną. jednak autorka musiała być dla niego ważna, skoro sam z siebie uciął kontakt z tamtą. równie dobrze mógł radośnie dalej z nią pisać.
__________________
-27,9 kg |
|
|
|
|
|
#103 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 46
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Mam nadzieję, że przynajmniej z nią nie będzie...
|
|
|
|
|
#104 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
A ja jestem pewna, że już się do niej odezwał i w końcu pisze z kimś, kto nie robi jazd
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Bo? Wiesz co ja się mu nie dziwię. Nie znasz tej laski obwiniasz ja za nic - to twój facet nie umiał powiedzieć nie
to jak o niej piszesz od samego początku jest aż niesmaczne. Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2 |
|
|
|
|
#106 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#107 |
|
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Niestety nie każda
był tu wątek chłopaka w związku na odległość, że jego panna nie daje mu żyć i wymaga siedzenia non stop na gg
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
|
|
|
#108 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
whoaaa
![]() ![]() chyba więcej nie muszę dodawać
Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2013-10-25 o 18:22 |
|
|
|
|
#109 | |||||
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Facet zachował się niekulturalnie olewając jej wiadomości i potrzeby. Wystarczyło napisać "bardzo mi przykro z powodu twojego zdrowia, ale wiesz, że nie powinniśmy się już kontaktować, trzymam kciuki, powodzenia". Nieodpisywanie na wiadomości nie spowoduje, że dziewczyna wyparuje, a wypada zakończyć z klasą znajomość, w którą włożyło się tyle emocji i energii. Cytat:
Przyszła tu po poradę, a dostała same baty, że przetrzepała cudzą korespondencję, chociaż nie napisała, że to zrobiła. Wizażanki wiedzą lepiej. Musiała być desperatką, skoro tu napisała, nikt jej za bardzo nie pomógł w przeprowadzeniu trudnej rozmowy z nim, więc skończyło się z hukiem kłótnią i smsowym (czy jakim tam) rozstaniem. Tak to jest prosić o poradę na Wizażu... Dobrze by było, gdyby chociaż grzecznościowo tamtej odpisywał, a nie olewał wiadomości, jednocześnie podglądając jej statusy na gg. Może w trakcie "rozstania" umawiali się, że "zostaną przyjaciółmi", to takie typowe. A jak dochodzi do testu przyjaźni, to jedno drugie ma w odwłoku. Nie podoba mi się jego zachowanie. Cytat:
Ty możesz mieć inny próg tolerancji, mnie jednak raniłoby, gdyby mój facet czytał wieczorami stare wiadomości od swojej byłej i dygotał z niepokoju, gdy wie, że ona jest w pobliżu. Poczułabym się jak podręczne ucieleśnienie tamtej. I nie sądzę, że tylko mnie by to zasmuciło. Przez internet każdy może być kim chce, łatwo idealizować wirtualne romanse. Szkoda, że nad tym rzeczywistym nie pracował. Na miejscu autorki bez większego żalu zrezygnowałabym ze znajomości, która nie wbija mnie w ziemię. Czemu? Niech będzie, to tylko potwierdzi, że prawdziwa miłość przetrwa odległości, to całkiem optymistyczna konkluzja Jeśli ona chce takiego "używanego", to jej sprawa.Życzę Ci więcej miłości i rozumu w kolejnym związku - pamiętaj, że związek to nie tylko miłe spędzanie czasu i seks, ale też bliskość emocjonalna, łatwość porozumienia, wyjątkowość i zaufanie, a choć można kogoś przyłapać na strasznych rzeczach przeglądając jego rzeczy osobiste, własna duma i godność powinny Cię powstrzymywać przed takimi zachowaniami. A teraz zaciśnij zęby i nie podglądaj ich profili, nie próbuj wbić się na jego skrzynkę, mijaj go z uśmiechem na ulicy. Pokaż mu, że Ty potrafisz zamknąć przeszłość.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|||||
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 97
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
ja pierdziele, facet to nie ptak żeby go w klatce zamykać z dala od wszystkich. Nikt nie ma prawa ograniczać mu kontaktu tego.. Jeżeli mówi Ci że nic dla niego ona nie znaczy oprócz tego że jest koleżanką to daj mu luz dziewczyno bo zamiast go utrzymać to niepostrzeżenie może się z tej klatki wyrwać i polecieć. Troche zaufania ! jak był w stanie z nią kontakt zerwać to znaczy, że Cie kocha, prawda ?
|
|
|
|
|
#111 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
A ja mam nadzieję, ze chociaz po rozstaniu pokażesz ciut klasy (której ci raczej brakuje) i nie bedziesz śledzić tej dziewczyny w internecie, starać się zwęszyć czy są razem czy nie (to nie twoja sprawa już) wypisywać do niej głupot (widać, ze byłabyś do tego zdolna, bo juz wcześniej chodziło ci to po głowie). Daj im spokój, nigdy jak widąc twój ten chłopak tak naprawdę nie był.
Aha, i tak - bliskość, zauroczenie i przywiazanie jest możliwe nawet w znajomosciach wyłącznie internetowych. Edytowane przez VampIrzyca Czas edycji: 2013-10-25 o 20:52 |
|
|
|
|
#112 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Chociaż w sumie... A nie mówiłam?
__________________
|
|
|
|
|
|
#113 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
|
|
|
|
|
#114 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
|
|
|
|
|
#115 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Wstręciuch jeden.
__________________
|
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Dokładnie tak. Przykre, ale prawdziwe
![]() Wysłane z mojej el dziewiątki
|
|
|
|
|
#117 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 641
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Koleżanka to będąc przed ślubem pisała na gg z jednym kolesiem, umówiła się z nim ze 3 razy w realbym świecie a potem wyszła za mąż bo koleś poznany na czacie okazał się nieciekawy na żywo. Nigdy nie doszło do czułości z nim mimo że pragnął pocałunków. Natomiast smsy były gorące z jego strony. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez GosienkaC Czas edycji: 2013-10-25 o 22:53 |
|
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Ja się po części facetowi nie dziwię. Autorka naruszyła jego prywatność, stawiała jakieś wymogi, a i jeszcze napisała, że w nerwach powiedziała coś źle o tamtej dziewczynie - tu na forum też nie błyszczała, jak o niej pisała
Może facet nie stworzy związku z tamtą (bo odległość, bo może to bratnia dusza, przyjaciółka),ale może przejrzał na oczy, że ma dziewczynę nie taką, jakby chciał. Dodam tutaj jeszcze to, że dziewczyna z sieci pisała mu miłe, uczuciowe wyznania, a dla Autorki były one zbyt przeeeesłooodzone i napisała, że tak do swojego chłopaka nie mówi. Może on też tęsknił za tym? A w zamian miał dziołchę,c o mu szpera w mailach
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#119 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
Cytat:
Dlatego no tak, owszem, nie rób już tak autorko, ale uważam też, że ten facet raczej nie był Ciebie wart i nadal myślał o tamtej, więc po przeczytaniu takiego maila i usłyszeniu tego co on do Ciebie powiedział też bym Cię wkurzyła. Tylko pisanie do tamtej było niepotrzebne.. Malla napisałaś: "Dla mnie tęsknienie za kimś, przyznawanie, że jest jego bratnią duszą, wyrażanie żalu, że nie mogli wejść w związek z powodu odległości i potwierdzenie, że chętnie będzie utrzymywać z nią kontakt przy jednoczesnym oglądaniu mailowych wyznań miłosnych przed prysznicem (nie mogę pojąć absurdu tej prysznicowej sytuacji) JEST emocjonalną zdradą. Koleś ewidentnie nie poradził sobie z tamtą sytuacją, nie potrafił jej zamknąć. W takich wypadkach nie powinno się zaczynać nowego związku i krzywdzić drugiej osoby." Tak samo uważam. Dlatego tym bardziej nie ma co się nim przejmować. To on przede wszystkim powinien się wstydzić, że tak traktował swoją dziewczynę, rozmyślał prawdopodobnie o tamtej, czytał miłosne mejle przy swojej dziewczynie. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-10-26 o 01:32 |
|
|
|
|
|
#120 | |
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Ja, on i ta (wirtualna) trzecia
I dobrze że zerwał, autorka znajdzie sobie jakiegoś ogarniętego chłopaka, który nie wzdycha do innej. Albo jest koszmarnie głupi i nie potrafi się postawić na czyimś miejscu (zarzucając dziewczynie okrutną, bezpodstawną zazdrość, a jednocześnie opowiadając o tęsknocie do bratniej duszy z internetów i wzdychając do tejże przez cały okres trwania związku), albo ta cała sytuacja była mu na rękę, żeby za planowane rozstanie zwalić winę w całości na autorkę. Tak czy siak, mało komu takie huśtawki emocjonalne przynoszą spełnienie, więc tym lepiej że sam się usunął z życia Bogu ducha winnej dziewczyny.
__________________
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:57.








Nie wygląda mi to na świadomie podjętą, dojrzałą decyzję obojga, bo sprawa wcale nie została zamknięta. Ona do niego pisze, on o niej myśli. Tanie romansidło.




Z tego co piszesz, i tak Cię nie kochał, więc uwierz mi, nie masz nad czym płakać. Zamiast wyjaśnić sytuację i dojść do porozumienia jak dorośli ludzie, strzelił focha i Cię rzucił. PISEMNIE. Fantastycznie dojrzałe, nawet nie był w stanie spojrzeć Ci w oczy.










