Ja, on i ta (wirtualna) trzecia

[Asia_Dy]

Cześć Dziewczyny,

sprawy mają się tak.
Od kilku miesięcy jestem w związku i jest niby OK. Może nie jesteśmy parą idealną, ale cóż... Nie zawsze da się taką być.
Wczoraj, kiedy mój TŻ był pod prysznicem chciałam skorzystać z Jego laptopa i nagle, kiedy go otworzyłam, zobaczyłam otwartą wiadomość w poczcie mailowej. Wiadomość sprzed kilku miesięcy od jakiejś dziewczyny. Przeczytałam, bo to było silniejsze ode mnie... To było coś w rodzaju listu miłosnego. Wyznanie uczuć dla mojego TŻ. Nie byliśmy wtedy razem i nie mam pretensji. Ale te słowa; to, co pisała z głowy mi wyjść nie może.
Mój TŻ po powrocie zastał mnie z laptopem w dłoniach i chyba niezbyt ciekawą miną. Zaproponowałam rozmowę na temat tej dziewczyny. Powiedział, że odkąd jest ze mną, nie kontaktuje się z Nią. Ale robi to tylko ze względu na mnie, ponieważ nie chciałby, żebym poczuła się zagrożona. Tamta dziewczyna była dla Niego kimś ważnym; poznali się na necie, gadali godzinami na gg (po 7 - 8 godzin dziennie), przez telefon, pisali maile. Są chwile, kiedy za Nią tęskni, bo mieli zawsze mnóstwo tematów do rozmowy: filmy, książki, polityka, religia... Nigdy nie spotkali się w realu, bo pojawiłam się ja... Zapytałam, co czuł do Niej. Powiedział, że był mocno Nią zauroczony i wyczułam, że chyba mu nie przeszło. Zapytałam, czy gdyby mógł, to chciałby kontynuować z Nią znajomość, odpowiedział, że tak Ale nie zrobi tego, ze względu na mnie.
Nie wiem, co robić. Ta dziewczyna... przecież nie można aż tak zafascynować faceta Bo czym mogła go ująć?
Od wczoraj nie rozmawiam z TŻ, próbuję to sobie poukładać. To dla mnie szok. Bo co z tego, ze sie z Nią nie kontaktuje, skoro wciąż o Niej myśli?

Korzystam z konta koleżanki, nie chciałam nowego zakładać.
Będę wdzięczna za rady.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Może napisać do Niej, żeby trzymał się z daleka od Niego?

[czarna torebka]

Dałabym sobie siana z takim facetem. Po co jest z Tobą skoro mysli o innej....?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Asia_Dy

Cześć Dziewczyny,

sprawy mają się tak.
Od kilku miesięcy jestem w związku i jest niby OK. Może nie jesteśmy parą idealną, ale cóż... Nie zawsze da się taką być.
Wczoraj, kiedy mój TŻ był pod prysznicem chciałam skorzystać z Jego laptopa i nagle, kiedy go otworzyłam, zobaczyłam otwartą wiadomość w poczcie mailowej. Wiadomość sprzed kilku miesięcy od jakiejś dziewczyny. Przeczytałam, bo to było silniejsze ode mnie... To było coś w rodzaju listu miłosnego. Wyznanie uczuć dla mojego TŻ. Nie byliśmy wtedy razem i nie mam pretensji. Ale te słowa; to, co pisała z głowy mi wyjść nie może.
Mój TŻ po powrocie zastał mnie z laptopem w dłoniach i chyba niezbyt ciekawą miną. Zaproponowałam rozmowę na temat tej dziewczyny. Powiedział, że odkąd jest ze mną, nie kontaktuje się z Nią. Ale robi to tylko ze względu na mnie, ponieważ nie chciałby, żebym poczuła się zagrożona. Tamta dziewczyna była dla Niego kimś ważnym; poznali się na necie, gadali godzinami na gg (po 7 - 8 godzin dziennie), przez telefon, pisali maile. Są chwile, kiedy za Nią tęskni, bo mieli zawsze mnóstwo tematów do rozmowy: filmy, książki, polityka, religia... Nigdy nie spotkali się w realu, bo pojawiłam się ja... Zapytałam, co czuł do Niej. Powiedział, że był mocno Nią zauroczony i wyczułam, że chyba mu nie przeszło. Zapytałam, czy gdyby mógł, to chciałby kontynuować z Nią znajomość, odpowiedział, że tak Ale nie zrobi tego, ze względu na mnie.
Nie wiem, co robić. Ta dziewczyna... przecież nie można aż tak zafascynować faceta Bo czym mogła go ująć?
Od wczoraj nie rozmawiam z TŻ, próbuję to sobie poukładać. To dla mnie szok. Bo co z tego, ze sie z Nią nie kontaktuje, skoro wciąż o Niej myśli?

Korzystam z konta koleżanki, nie chciałam nowego zakładać.
Będę wdzięczna za rady.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Może napisać do Niej, żeby trzymał się z daleka od Niego?

Pytanie: dlaczego "wiadomosc z przed kilku miesiecy" byla "wiadomoscia otwarta w poczcie mailowej" Twojego chlopaka???

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Asia_Dy

Cześć Dziewczyny,

sprawy mają się tak.
Od kilku miesięcy jestem w związku i jest niby OK. Może nie jesteśmy parą idealną, ale cóż... Nie zawsze da się taką być.
Wczoraj, kiedy mój TŻ był pod prysznicem chciałam skorzystać z Jego laptopa i nagle, kiedy go otworzyłam, zobaczyłam otwartą wiadomość w poczcie mailowej. Wiadomość sprzed kilku miesięcy od jakiejś dziewczyny. Przeczytałam, bo to było silniejsze ode mnie... To było coś w rodzaju listu miłosnego. Wyznanie uczuć dla mojego TŻ. Nie byliśmy wtedy razem i nie mam pretensji. Ale te słowa; to, co pisała z głowy mi wyjść nie może.
Mój TŻ po powrocie zastał mnie z laptopem w dłoniach i chyba niezbyt ciekawą miną. Zaproponowałam rozmowę na temat tej dziewczyny. Powiedział, że odkąd jest ze mną, nie kontaktuje się z Nią. Ale robi to tylko ze względu na mnie, ponieważ nie chciałby, żebym poczuła się zagrożona. Tamta dziewczyna była dla Niego kimś ważnym; poznali się na necie, gadali godzinami na gg (po 7 - 8 godzin dziennie), przez telefon, pisali maile. Są chwile, kiedy za Nią tęskni, bo mieli zawsze mnóstwo tematów do rozmowy: filmy, książki, polityka, religia... Nigdy nie spotkali się w realu, bo pojawiłam się ja... Zapytałam, co czuł do Niej. Powiedział, że był mocno Nią zauroczony i wyczułam, że chyba mu nie przeszło. Zapytałam, czy gdyby mógł, to chciałby kontynuować z Nią znajomość, odpowiedział, że tak Ale nie zrobi tego, ze względu na mnie.
Nie wiem, co robić. Ta dziewczyna... przecież nie można aż tak zafascynować faceta Bo czym mogła go ująć?
Od wczoraj nie rozmawiam z TŻ, próbuję to sobie poukładać. To dla mnie szok. Bo co z tego, ze sie z Nią nie kontaktuje, skoro wciąż o Niej myśli?

Korzystam z konta koleżanki, nie chciałam nowego zakładać.
Będę wdzięczna za rady.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Może napisać do Niej, żeby trzymał się z daleka od Niego?

gdybyś napisała taką wiadomość do niej to bym trzymała kciuki, żeby on cię kopnął w dupę. dałaś ciała, bo przejrzałaś jego mejla, a powodu do tego nie miałaś i jeszcze chciałabyś jakąś szopkę odwalić? facet jest w porządku - nie kontaktuje się z nią. trudno jest urwać (i nie myśleć) o takich wirtualnych przyjaciołach, z którymi można było pogadać na każdy temat.

[Asia_Dy]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43405964]Pytanie: dlaczego "wiadomosc z przed kilku miesiecy" byla "wiadomoscia otwarta w poczcie mailowej" Twojego chlopaka???[/QUOTE]

Nie wiem. Może przeglądał pocztę i przypadkiem...

[201706190936]

Napisane przez Asia_Dy

Może napisać do Niej, żeby trzymał się z daleka od Niego?

Ty chyba na głowę upadłaś.

Czy on z nią jest? Nie.
Czy kontynuuje z nią znajomość? Nie.

Mnie osobiście szlag by trafił gdyby ktoś grzebał mi w kompie, czytał maile i jeszcze miał pretensje i durne żale o moją prywatną przeszłość. Byłaś wtedy z nim? Nie, nie byłaś. To o co ci chodzi?

Naucz się jednej podstawowej rzeczy: nie naruszaj czyjejś prywatnej korespondencji. Przecież on cię nie zdradził, on miał prawo być z laską. Nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma.

[Darkoz]

Napisane przez Asia_Dy

Może napisać do Niej, żeby trzymał się z daleka od Niego?

Bardzo zły pomysł, no chyba że chcesz zrobić z siebie wariatkę i pokazać, że byle laskę z netu traktujesz jak konkurentkę.
Czasem trudno zapomnieć o osobach, z którymi świetnie się gadało. Nie wiem, czego od niego oczekujesz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Asia_Dy

Ta dziewczyna... przecież nie można aż tak zafascynować faceta Bo czym mogła go ująć?

A niby czemu nie? Z Toba, jak sama piszesz - idealnie nie jest. A z tamta mial ciekawe tematy do rozmow. Wyglada na to, ze z Toba az tak dobrze mu sie nie rozmawia.

Napisane przez Asia_Dy

Może napisać do Niej, żeby trzymał się z daleka od Niego?

Nie osmieszaj sie Po pierwsze, to takie sprawy - jak juz, powinien zalatwiac Twoj chlopak. A po drugie, to masz pewnosc, ze ona dalej do niego pisze, skoro wiadomosc byla z przed kilku miesiecy?

[201706190936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

gdybyś napisała taką wiadomość do niej to bym trzymała kciuki, żeby on cię kopnął w dupę. dałaś ciała, bo przejrzałaś jego mejla, a powodu do tego nie miałaś i jeszcze chciałabyś jakąś szopkę odwalić? facet jest w porządku - nie kontaktuje się z nią. trudno jest urwać (i nie myśleć) o takich wirtualnych przyjaciołach, z którymi można było pogadać na każdy temat.

Ot i samo sedno.

[elvegirl]

Ja bym pewnie mu zaproponowała, żeby się z nią spotkał w realu, żeby mieć jasną sytuację. Nie chciałabym być w związku, w którym towarzyszyłaby nam wciąż niezamknięta sprawa z tamtą wyimaginowaną idealną. Ale ja lubię pchać łeb pod topór :P

Czy można tak zafascynować? Przez net? Można. Zwłaszcza przez net :P Dlatego zawsze nalegam na jak najszybsze spotkania, człowiek nie zdąży sobie nawyobrażać cudów i można jakoś poprowadzić znajomość.

Napisane przez Asia_Dy

Nie wiem. Może przeglądał pocztę i przypadkiem...

Yhy.

[Asia_Dy]

Napisane przez czarna torebka

Dałabym sobie siana z takim facetem. Po co jest z Tobą skoro mysli o innej....?

Też Go o to zapytałam. Odpowiedział, że jest Mu ze mną dobrze, a ona była Jego pokrewną duszą.

Aaa i jeszcze coś mi powiedział. Kiedyś ona przyjechała do naszego miasta. Wiedział, bo miała opis na gg. Pamiętam, że był jeden weekend, kiedy był strasznie rozdrażniony i nie mógł miejsca sobie znaleźć... To musiało być wtedy. Nie mogłam Go nawet przytulić, bo zaraz się obruszał, itp.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Asia_Dy

Nie wiem. Może przeglądał pocztę i przypadkiem...

Jaaasne

[Asia_Dy]

Ona pisała do Niego kiedyś. Mówił mi. Napisała, że ma jakieś okropne problemy zdrowotne... No i wiem, że pytała Go, czy jest ze mną szczęśliwy i jak nam się układa. Nie wiem, może liczyła na to, że mnie zostawi.

[mary_poppins]

Krótka piłka: czas do namysłu, jeśli chce być z Tobą zrywa z nią jakikolwiek kontakt, jeśli chce go kontynuować: droga wolna, ale koniec związku. Jeśli będą się ze sobą kontaktować, to nie dość że cały czas zauroczenie będzie w nim buzować, to jeszcze Ty będziesz się czuła niepewnie (co mnie wcale nie dziwi). Stanowczo zażądałabym zerwania kontaktu.

[elvegirl]

Napisane przez mary_poppins

Krótka piłka: czas do namysłu, jeśli chce być z Tobą zrywa z nią jakikolwiek kontakt, jeśli chce go kontynuować: droga wolna, ale koniec związku.

Twierdzi, że się z nią nie kontaktuje...co mu nie przeszkadza czytać wiadomości od niej i za nią tęsknić. Po mojemu ona będzie jego niespełnionym marzeniem i życie w jej cieniu będzie bardzo trudne...

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez elvegirl

Ja bym pewnie mu zaproponowała, żeby się z nią spotkał w realu, żeby mieć jasną sytuację. Nie chciałabym być w związku, w którym towarzyszyłaby nam wciąż niezamknięta sprawa z tamtą wyimaginowaną idealną. Ale ja lubię pchać łeb pod topór :P

Czy można tak zafascynować? Przez net? Można. Zwłaszcza przez net :P Dlatego zawsze nalegam na jak najszybsze spotkania, człowiek nie zdąży sobie nawyobrażać cudów i można jakoś poprowadzić znajomość.


Yhy.

Nie wiem czy chcialabym spowrotem faceta, ktory idzie sie spotkac z jakas panienka z neta, ktorej nigdy nie widzial, zeby 'przetestowac' swoje uczucia do mnie (stawia mnie to w dosc zalosnej pozycji). Jesli ktos kocha niczego nie musi testowac. A jesli testuje, to musi spodziewac sie wyniku negatywnego.

[Asia_Dy]

Napisane przez elvegirl

Ja bym pewnie mu zaproponowała, żeby się z nią spotkał w realu, żeby mieć jasną sytuację. Nie chciałabym być w związku, w którym towarzyszyłaby nam wciąż niezamknięta sprawa z tamtą wyimaginowaną idealną. Ale ja lubię pchać łeb pod topór :P

Czy można tak zafascynować? Przez net? Można. Zwłaszcza przez net :P Dlatego zawsze nalegam na jak najszybsze spotkania, człowiek nie zdąży sobie nawyobrażać cudów i można jakoś poprowadzić znajomość.


Yhy.

W życiu nie zgodziłabym się na Jego spotkanie z Nią. NIGDY. Nie wiadomo, co to za jedna. TŻ mówił, że On sam obawiałby się tego spotkania, ze względu na mnie. I trochę na Nią - bo zerwał znajomość z Nią z dnia na dzień, jak tylko ja się pojawiłam i głupio byłoby mu teraz wymagać od Niej spotkania. Pod tym wzgledem jestem spokojna

[elvegirl]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43406303]Nie wiem czy chcialabym spowrotem faceta, ktory idzie sie spotkac z jakas panienka z neta, ktorej nigdy nie widzial, zeby 'przetestowac' swoje uczucia do mnie (stawia mnie to w dosc zalosnej pozycji). Jesli ktos kocha niczego nie musi testowac. A jesli testuje, to musi spodziewac sie wyniku negatywnego.[/QUOTE]
Oczywiście. Ale już sama jego reakcja na taką moją propozycję dużo by mi powiedziała A jak chce iść, to niech idzie, lepiej "oddać go" wspaniałomyślnie innej, niż żyć cały czas w stresie że może właśnie teraz jego nieobecny wzrok znaczy, że o niej myśli, że za nią tęskni. Bez sensu taki związek. Facet wprost się przyznał, że ona jest jego bratnią duszą, po co być z kimś takim?

[Asia_Dy]

Napisane przez elvegirl

Twierdzi, że się z nią nie kontaktuje...co mu nie przeszkadza czytać wiadomości od niej i za nią tęsknić. Po mojemu ona będzie jego niespełnionym marzeniem i życie w jej cieniu będzie bardzo trudne...

Nie strasz mnie nawet. Moim zdaniem, on nie powinien się nawet zastanawiać, która z nas ma Mu wiecej do zaoferowania. Na pewno nie ona.

[elvegirl]

Napisane przez Asia_Dy

W życiu nie zgodziłabym się na Jego spotkanie z Nią. NIGDY. Nie wiadomo, co to za jedna.

Bo co? Bo Ci go zabierze? To niech bierze, lepiej tak, niż przeżywać że on o niej ciągle myśli i wraca do listów przez nią pisanych.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez Asia_Dy

Nie strasz mnie nawet. Moim zdaniem, on nie powinien się nawet zastanawiać, która z nas ma Mu wiecej do zaoferowania. Na pewno nie ona.

No tego to akurat nie wiesz.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Asia_Dy

Nie strasz mnie nawet. Moim zdaniem, on nie powinien się nawet zastanawiać, która z nas ma Mu wiecej do zaoferowania. Na pewno nie ona.

A skad ta pewnosc?

[Asia_Dy]

Napisane przez elvegirl

Bo co? Bo Ci go zabierze? To niech bierze, lepiej tak, niż przeżywać że on o niej ciągle myśli i wraca do listów przez nią pisanych.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------


No tego to akurat nie wiesz.

Ona powinna dać mu spokój. Zniknąć, jeśli ma trochę godności. Jeśli go lubiła, powinna pozwolić mu na bycie szczęśliwym.

[mary_poppins]

Napisane przez elvegirl

Twierdzi, że się z nią nie kontaktuje...co mu nie przeszkadza czytać wiadomości od niej i za nią tęsknić. Po mojemu ona będzie jego niespełnionym marzeniem i życie w jej cieniu będzie bardzo trudne...

Pierdu pierdu Panna miga mu na gg, maile od niej przetrzymuje na skrzynce - to nie jest zerwanie kontaktu wedle moich standardów, poza tym nie wierzyłabym do końca, że sobie nie pisują - w końcu mail był z czasu, gdy razem nie byli, a potem ona się jakimś cudem dowiedziała że są. Na moje to kontakt mają. Poza tym zauroczenie może być kłopotliwe kiedy się ma partnera, ba - pewnie jest klopotliwe, ale cały dzynks polega na tym jak to się rozegra. Pierwszy krok do zapomnienia o kimś to usunąć wszelkie znaki świadczące o jego istnieniu, nie wiem czy pan by na to przystał, ale wiem że na pewno na miejscu autorki to byłby mój postulat nr 1.

[elvegirl]

Napisane przez Asia_Dy

Ona powinna dać mu spokój.

No przecież się nie kontaktują. A on mimo tego i mimo bycia w związku, ciągle ją przeżywa.

[Asia_Dy]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;43406394]A skad ta pewnosc?[/QUOTE]

Bo może ON się Nią fascynował tylko dlatego, ze nigdy Jej nie widział. Ja jestem z Nim cały czas i daję mu wszystko: wsparcie, moją miłość i przyjaźń.

[mary_poppins]

Napisane przez Asia_Dy

W życiu nie zgodziłabym się na Jego spotkanie z Nią. NIGDY. Nie wiadomo, co to za jedna. TŻ mówił, że On sam obawiałby się tego spotkania, ze względu na mnie.

Aha, czyli nie przeczy, że by się na nią skusił?

[elvegirl]

Napisane przez mary_poppins

Pierwszy krok do zapomnienia o kimś to usunąć wszelkie znaki świadczące o jego istnieniu, nie wiem czy pan by na to przystał, ale wiem że na pewno na miejscu autorki to byłby mój postulat nr 1.

Ja to w ogóle jakoś nie wyobrażam sobie bycia w związku z kimś, kto tęskni za kimś innym. Czekania aż się z niej wyleczy, zapomni. Przecież każda, najmniejsza sprzeczka, niezgodność charakterów, będzie mu o tej "bratniej duszy" przypominać. U mnie by pewnie było "wróć jak zaczniesz tęsknić za jedną".

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Asia_Dy

Bo może ON się Nią fascynował tylko dlatego, ze nigdy Jej nie widział. Ja jestem z Nim cały czas i daję mu wszystko: wsparcie, moją miłość i przyjaźń.

Jak widac, to mu nie wystarcza i wzdycha do innej. Chlopaczek moze sam nie wie czego chce. Wybor nalezy do Ciebie, ale ja bym w zyciu z nikim rywalizowac nie chciala, tym bardziej z jakas panienka z neta, ktorej nigdy nie widzial. W ogole szczerze Ci to wszystko powiedzial - moze on chce Ci powoli powiedziec, ze nie chca z Toba byc?

[elvegirl]

Napisane przez Asia_Dy

Bo może ON się Nią fascynował tylko dlatego, ze nigdy Jej nie widział.

No nie, sama pisałaś o wielu godzinach przegadanych o wszystkim i o niczym. Wspólne spojrzenie na świat cóż, zbliża.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez mary_poppins

Pierwszy krok do zapomnienia o kimś to usunąć wszelkie znaki świadczące o jego istnieniu, nie wiem czy pan by na to przystał, ale wiem że na pewno na miejscu autorki to byłby mój postulat nr 1.

Serio? I ja, jak malemu dziecku, bede zabraniac zabawy z inna kolezanka na GG, i palcem grozac bede skrzetnie sprawdzac czy aby pokasowal kazdy e-mail i kazda rozmowe z nia? W zyciu! Ten chlopak nie kocha autorki i tyle - nie ma co do tego jakiejs innej ideologii dorabiac - ze jej nie widzial, ze nie sprawdzil, ze cos tam...