![]() |
#91 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 1 871
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
A co do pytania jakie zadała- w życiu będąc przy zdrowych zmysłach nie przepisałabym czegokolwiek na obcą osobę, nie dlatego że są to koszty ale dlatego że: - nie wiadomo czy do ślubu wogóle dojdzie bo jeszcze nic nie jest zaplanowane i nie wiadomo czy są narzeczeństwem - przyszła synowa nie zamierza skalać się pracą po studiach tylko rodzeniem dzieci - przyszła synowa ma zerowe pojęcie o życiu - jest nadal obcą osobą, Więc autorko odpowiadając na postawione pytanie, nie nie pytałabym o to, bo jest to po prostu bezczelne.
__________________
Ten dzień: 11.06.2016 g. 15.00
![]() Edytowane przez Ammia Czas edycji: 2014-08-05 o 13:19 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#92 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Wymarzony domek
Szczerze pisząc to mam nadzieję, że jest trollem, bo trudno mi uwierzyć, ze są dorośli ludzie reprezentujący taką postawę życiową.
|
![]() ![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Wymarzony domek
Wiecie, to też nie jest wątek, żeby Autorkę rozliczać ile zarabia i na co wydaje. Ale jej roszczeniowa postawa w stosunku do rodziców, mnie poraziła. Większość ludzi nie dostaje tyle na start, często nic nie dostaje (z moich znajomych, tylko jedni dostali 1/3 na zakup mieszkania, reszta siedzi w kredytach lub wynajmuje), a tu tekst "Moi rodzice nie są zbyt bogaci dlatego też nie dostanę od Nich zbyt dużej kwoty."
Niemniej, rojenia autorki o domku za 2-3 lata, ślubie, dziecku i życiu za cudzą kasę, są zwyczajnie na piasku pisane. Nie wiadomo, co będzie za te 3 lata, czy do ślubu w ogóle dojdzie, jaka będzie sytuacja na rynku pracy. + to, co piszą madana i cava - Autorka studiuje "ambitny kierunek na najlepszej uczelni w kraju" i zamiast na studiach wyrabiać kontakty, zacząć pracę w zawodzie, choćby na darmowych praktykach, a po studiach zobaczyć, gdzie dostanie najlepszą pracę, już uwiązuje się do jednego miejsca, na każdy weekend do domu i planowanie budowy, która ją przywiąże na stałe. |
![]() ![]() |
![]() |
#94 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
|
Dot.: Wymarzony domek
o matko dziewczyny. przeciez widac odrazu, za autorka ma kasy sporo. rodzice tez, a wlasciwie to przede wszystkim rodzice. wiec nie ma pojecia zbyt wiele o tym jak wyglada prawdziwe zycie bez kasy od rodzicow. stad te dziwaczne plany oderwane od rzeczywistosci.
moze jak zacznie samodzielne utrzymywanie sie to "spadnie na ziemie". a moze nie "spadnie" bo majetni rodzice zawsze beda dawac kase (a tak sie zdarza w rodzinach gdzie kasy nie brakuje). i autorka faktycznie "wybuduje sobie" dom, urodzi dziecko itp. bo rodzice beda zawsze dokladac. taka jest rzeczywistosc. |
![]() ![]() |
![]() |
#95 |
zuy mod
|
Dot.: Wymarzony domek
Kurczę, czuję się beznadziejna w oszczędzaniu bo mając ok 1600 zł trudno mi cokolwiek odłożyć, bo trzeba rachunki zapłacić, auto zalać, zjeść coś itp... A tu widzę niektórzy odkładają z takiej kwoty pewnie połowę
![]() Autorko - sam tytuł wątku jest infantylny - domek to może być dla lalek, buduje się DOM. I to nie jest takie hop siup, a czasem mam wrażenie że ludziom się wydaje, że każdemu się należy taki DOMEK ![]()
__________________
![]() L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
![]() ![]() |
![]() |
#96 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
No ale młoda jest i niedoświadczona, z rzeczywistością się w końcu zderzy, chociaż na razie pewnie będzie sobie wmawiać, że piszemy tu tak bo jej zazdrościmy perspektyw. Śmiać mi się chce, bo koszty wykończeń są naprawdę "podstępne" - prosty przykład: kupiliśmy żyrandol za 300 zł a prawie drugie tyle będą kosztować żarówki - takie jest życie, kasa schodzi na mnóstwo podobnych "pierdół", więc liczenie, że mały kredycik załatwi sprawę jest czystą naiwnością. Edytowane przez 201607110949 Czas edycji: 2014-08-05 o 13:42 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#97 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Wymarzony domek
Nie chcę odnosić się do wszystkich kwestii, bo w niektórych wszystko co najważniejsze już powiedziano... ale co do dwóch rzeczy:
Po pierwsze przewinął się tu kilka razy motyw p.t. "co to za pomysł, podporządkowywać wszystko własnemu domkowi! och, ach, jak śmiesz!". Cóż, mi samemu również nigdy nie przyszłoby to do głowy. Ale... dlaczego odmawiacie Autorce prawa do takiego marzenia? Jeśli akurat dom jest dla niej (dla nich) tak ważny, że gotowa jest temu celowi podporządkować wszystkie inne, to... niby czemu nie? Marzenia dobre tak samo jak każde inne. A już w ogóle jak można pisać: Cytat:
A druga rzecz... to emocje. Może to będzie czepianie się, ale ta zagadka naprawdę nie daje mi spokoju ![]() Jedna osoba wyraziła krytyczną ocenę i zarzuciła brak realizmu. Ok. Druga, trzecia, czwarta dodały po parę argumentów. Ale dziesiąta, dwudziesta osoba, która powtarza to samo, te same zarzuty? I w dodatku wszystkiemu towarzyszą emocje, co najmniej jakby chodziło o nasze własne życie... Ja oczywiście absolutnie nie odmawiam nikomu prawa do "wyrażania emocji". Po prostu zwyczajnie, po ludzku, jestem ciekaw - co kieruje piętnastą osobą, która po raz kolejny powtarza ten sam zarzut? Poczucie misji (krucjaty)? Rodzaj... natręctwa? Niezachwiana wiara w to, że nawet jeśli powtórzenie czegoś 99 razy nic nie dało, to za 100 razem już na pewno się musi udać? Czy może... hmm... wakacje i nadmiar wolnego czasu? ![]() Cóż, możecie wierzyć lub nie (bo udowodnić tego niestety nie jestem w stanie ![]() Edytowane przez adriatyk Czas edycji: 2014-08-05 o 13:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Wymarzony domek
Zawsze mnie wątki tego typu rozwalają: on i ona, late 20parę, plan na życie dokładnie zrobiony tylko jakiś taki od dupy strony on. I zazwyczaj ten sam scenariusz: weselicho za min. 20 tysi musi być, zaraz potem dzidzię zmajstrujemy i w międzyczasie domek wybudujemy. Oczywiście musi być te min. 20 tysi na wesele, bo bez tego to nie wesele, dwa: głupotą jest pakowanie się w dzieci od razu po studiach. Dlaczego autorko po studiach nie pójdziesz do pracy? Trzy: co Was ludzie popieprzyło z budowaniem tych domów? Jaką taką tendencję zauważyłam na wizażu? Że, nie mieszkanie, ale dom musi być.
P.S. tutaj jeszcze ten optymizm, że jedna i druga działka zostaną sprzedane...aha, czasami ludzie sprzedają latami kawałek ziemi, także nie polegałabym do końca na tym. Edytowane przez Marbella85 Czas edycji: 2014-08-05 o 13:46 |
![]() ![]() |
![]() |
#99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 005
|
Dot.: Wymarzony domek
Autorko, cały czas piszesz, że jesteś w stanie odłożyć 30% kosztu budowy domu. To znaczy, jaki będzie to koszt? 30% z ilu?
No i co to za renta, którą przyznają ledwo 20-letniej osobie (skoro masz rodziców, to nie rodzinna), zdolnej do pracy (skoro studiujesz elitarny kierunek, to znaczy żeś zdolna do pracy)? |
![]() ![]() |
![]() |
#100 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
Pozostając "w tonie komentarza" napisałbym: "zawsze mnie takie komentarze rozwalają". Cóż... po prostu niektórzy mają takie potrzeby. Właśnie, dokładnie takie. I cóż z tego? Odwróć sytuację - zakładasz wątek, w którym opisujesz pomysł na możliwie skromne wesele i pytasz o rady dotyczące wynajmu. I nagle, nie w pięć ni w dziewięć, ktoś pisze: "co was, ludzie popieprzyło w tym wynajmem? co to za wesele za mniej niż 100 tys.?" Itd. w ten deseń. Widzisz.. bardzo, bardzo delikatnie mówiąc... absurdalność takiego komentarza? No właśnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#101 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 886
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
Nie, to na pewno nie to. Bo przecież jak w realnej rozmowie kilka osób dyskutuje, i 4 z nich ma to samo zdanie, to wypowiada się tylko ta 1, 3 milczą, bo po co się powtarzać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wymarzony domek
Też znam takich, co mają dwadzieścia parę lat i MUSZĄ mieć dom. Dla mnie kompletnie niezrozumiałe, zwłaszcza patrząc na to, że dom jest/ma być na kompletnym zadupiu.
Ciekawa czy będą tacy z tego domu zadowoleni, jak dzieci będą miały naście lat i ich zainteresowania będą wykraczały poza trawnik i sąsiednią wioskę. Ja sobie postanowiłam, że swojego dziecka nigdy nie skażę na życie na wsi, ma spędzać młodość w mieście, które daje szerokie możliwości, wybór szkół, zajęć, towarzystwa, pracy dorywczej, a nie koszenie ogródka rodziców 40 km dalej od miasta. Ale różnych ludzie dokonują wyborów i choćby potem bylo do dupy, to i tak będą twiedzić, że nie ma jak dom i są w nim super szczęśliwi. |
![]() ![]() |
![]() |
#103 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
![]() Jak zauważyłaś, forum służy dyskusji. Jednak jeśli na powtórzone jeden, drugi, trzeci raz argumenty Autorka już odpowiedziała (albo zignorowała, zależy jak patrzeć ![]() ![]() Cytat:
![]() "Ale różnych ludzie dokonują wyborów i choćby potem bylo do dupy, to i tak będą twiedzić, że nie ma jak mieszkanie w bloku [wynajem/przyczepa kempingowa/szałas na plaży - skreślić niepotrzebne] i są w nim super szczęśliwi." Edytowane przez adriatyk Czas edycji: 2014-08-05 o 14:03 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Wymarzony domek
Ja się na budowie domów i wykańczaniu ich nie znam, odniosę się tylko do jednej rzeczy
-wydaje mi się, jakbyś w tym swoim odmierzonym od linijki życiu nie uwzględniała kosztów jakie poniesiesz gdy pojawi się zaplanowane już przecież dziecko i tego, że prawdopodobnie sama wtedy nie będziesz generować dochodów. Te koszty są niepoliczalne. I może warto usiąść i racjonalnie pomyśleć czy na tym etapie(czy tam za 2 lata) i rybki i akwarium można mieć, czy nie lepiej z akwarium się jednak póki co wstrzymać bo rybki mogą na tym sporo ucierpieć |
![]() ![]() |
![]() |
#106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
|
Dot.: Wymarzony domek
O ile też znajduję plany autorki trochę nierealnymi, tak uważam, że za bardzo niektóre z Was na nią wsiadły... Zwłaszcza w kwestii "niemożliwe, żebyś odłożyła tyle" kiedy autorka dziesiąty raz rozpisuje tu swoje zeznanie podatkowe, które, jak dla mnie, trzyma się kupy.
Da się żyć za 500zl miesięcznie na studiach. Ja żyję za 450 i nie narzekam ani nie głoduję (nawet na miasto wychodzę!), chociaż trzeba do tego sporo samodyscypliny i organizacji. |
![]() ![]() |
![]() |
#107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Wymarzony domek
Po prostu w Polsce dom jest symbolem prestiżu, tak samo jak wesele
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 114
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
Właśnie sęk w tym, że ktoś MOŻE chcieć tak "spędzić większość młodego życia" ![]() Oczywiście najlepiej by było, aby taka decyzja była świadoma. Tzn. mam określony cel - i godzę się na związane z nim ryzyko. Ale nawet jeśli skutek wynika z "niewiedzy" czy "niedojrzałości" - cóż, takie życie... Zaś co do meritum - nawet jeśli Autorka nie miała wcześniej pełnej wiedzy, to naprawdę - teraz wszyscy ze spokojnym sumieniem mogą już stwierdzić, że została "poinformowana" i "ostrzeżona". Z góry, z boku i z każdej możliwej strony ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#109 | |
wasza koleżanka
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
__________________
karmacoma
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#110 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
|
Dot.: Wymarzony domek
Oj tam oj tam, po ślubie on wyjedzie za granicę pracować fizycznie, żeby zarobić na wykończenie domu, a ona zostanie z dzieckiem u teściów, oglądając każdą złotówkę, bo przecież wynajmowanie mieszkania to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Mało znacie takich historii?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
![]() Ja absolutnie nie naskakuję na nią, nie mam takiej potrzeby. Ale może jednak dobrze, że dziewczyny nią trochę potrząsnęły. ---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ---------- Ja znam dość dobrze bo moja matka główną bohaterką takiej historii była niestety. Co dobrze się nie skończyło. A jest to bardzo bardzo częste. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#112 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Wymarzony domek
U mnie identycznie. Najgorszy z możliwych scenariuszy dla młodych małżeństw, niestety bardzo popularny bo 'jakoś to będzie' jest często wcielaną w życie filozofią.
|
![]() ![]() |
![]() |
#113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 85
|
Dot.: Wymarzony domek
Pomijając finanse Autorki i jej plany czy marzenia to prawnie wygląda to tak:
http://e-prawnik.pl/porady-prawne/pr...-malzonka.html |
![]() ![]() |
![]() |
#114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 217
|
Dot.: Wymarzony domek
A ja trochę nie rozumiem dlaczego jak lwice walczycie o to aby autorka ze swoim narzeczonym nie rozpoczynali budowy domu. Przecież was to ani grzeje ani ziębi. Oni w waszych mieszkaniach nie będą siedzieć przez lata wyczekując na moment zakończenia budowy.
Trzeba liczyć siły na zamiary to fakt, ale jeżeli tak zdecydowali to niech im "budowa lekką będzie" ![]()
__________________
---------------------------------------- 13.09.2014 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#115 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 10 539
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
![]()
__________________
'Cause for all we know we might be dead by tomorrow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#116 | |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
![]() Autorce Wątku nie zazdroszczę, bo mam duży i ładny dom, ale współczuję naiwności i lekkiego podejścia do życia od którego może dostać niezłego kopa jeśli nadal będzie miała głowę w chmurach. Może i zbyt ostro ją krytykujemy, ale może to ją otrzeźwi. Przy tym co tu napisała nie stać ich na budowę tego domu, a jak go zaczną budować to wszystkie finanse będą temu podporządkowane, a ona ma w planach urodzenie dziecka. Ale masz rację, niech sobie budują co chcą, tylko potem będzie wątek na wizażu typu: "Nie stać nas na wykończenie domu", "Mąż wyjechał za granicę zarabiać na nasz domek, nie wraca i tak za nim tęsknię", etc. Naprawdę jak się patrzy na życie realnie jest dużo lżej. Edytowane przez Niebieskooka arystokratka Czas edycji: 2014-08-05 o 14:45 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#117 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 886
|
Dot.: Wymarzony domek
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 301
|
Dot.: Wymarzony domek
Ja także życzę autorce "niech budowa domu lekka będzie " i jak najszybciej marzenie się spełni. pamiętaj tylko o jednym i myślę, że właśnie dlatego na wątku taka burza się rozszalała. Koszt budowy i wykończenia małego domku to minimum 500 tys. Oczywiście nie licząc kosztów - działki, jakiegoś ogrodzenia, kostki brukowej czy innego utwardzenia wokół domu. Sama niedawno wykończyłam dom i wiem co mówię. Jak pan z koparką za wyrównanie terenu na działce zawołał sobie 8 tysięcy to oczy otworzyły się na wszystko, inny przykład: koszt grzejników, ocieplenia domu bez koloru na elewacji, instalacje gazowe, elektryczne, hydrauliczne - każda z tych usług z materiałami to koszt powyżej 10 tys (osobno, nie razem) a gdzie reszta??
|
![]() ![]() |
![]() |
#119 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Wymarzony domek
Za dużo skupiasz uwagi na przyszłości....W życiu wydarzyć się może wszystko.
- jesteś młoda, jeszcze studiujesz - myśl to tym, szukaj stażu, praktyk w zawodzie, myśl gdzie możesz szukać pracy itp... - za 2/3 lata ślub - w tak młodym związku wszystko może się zdarzyć. Może wam się jeszcze odmienić. - budowa domu pochłania kupę kasę, nie zdajesz sobie jeszcze z tego sprawy. Myśleliście o utrzymaniu domu? Myślę, że na początek lepiej zamieszkać w mieszkaniu, znaleźć stabilną pracę i myśleć czy faktycznie możecie finansowo pozwolić sobie na dom. Na razie jest to dla mnie podejście dwojga mało dojrzałych ludzi, którzy nie powinni zaprzątać sobie głów tak poważnymi tematami. W pewnym momencie stwierdzicie, że was to przerasta. Do wszystkiego trzeba dojść małymi kroczkami i ze spokojem. |
![]() ![]() |
![]() |
#120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Wymarzony domek
No wlasnie. Z wizją pensji przyszlego meza w wysokosci 3000zl nie planowalabym dziecka tylko szukala pracy. Zwlaszcza, ze polowa gdzies mu znika na samodzielne zycie. A autorka sie zachowuje jakby na kasie spali. Wygodnie mają, bo a to rodzice sfinansuja wesele a to dadza dzialke, w dodatku autorke utrzymują zeby mogla 'oszczedzac'.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:49.