Polecamy:

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2014-08-11, 17:51

Ja osobiście bardzo cieszę się, że mój TŻ kupił sobie air maxy

wtedy różnica między nami, kiedy ja jestem w płaskich butach, wydaje mi się wręcz kolosalna

gorzej, że buty do garnituru już nie są tak wysokie, bo może wtedy mogłabym pozwolić sobie na wyższy niż 5 cm obcas...

**DopplegangerEddarda** · 2014-08-11, 17:57

Cytat:

Napisane przez Kretka666

To dopada KAŻDEGO, a nie wysokich. Znam mnóstwo osób poniżej 170 cm, które chorują na to. Czyżbyś zawyżył sobie tą granicę?

Jest znacznie więcej osób chorujących na to przy dużo wyższym wzroście.

Kretka666 · 2014-08-11, 18:05

Cytat:

Napisane przez DopplegangerEddarda

Jest znacznie więcej osób chorujących na to przy dużo wyższym wzroście.

Nie zauważyłam

Nie mam takich problemów, jedynie kręgosłup, ale on nie jest od wzrostu. Chyba, że chodzi Ci o osoby 190+ cm, to nie wiem, nie znam takich nawet

Bea_91 · 2014-08-11, 18:49

Cytat:

Napisane przez Marina1

Ja trzy lata bylam z chlopakiem rownym, moze z cm nizszym. Ja mam 173cm wzrostu. Na poczatku mi nie przeszkadzalo, ale potem jakos zaczelam odczuwac dyskomfort. Pamietam, ze jak stalam obok niego, to zawsze jakos tak stawalam, by byc nizsza. A to ugielam noge, a to lekko sie zgarbilam. Zaczynalo mi przeszkadzac, tym bardziej, ze mam w otoczeniu bardzo wysokich mezczyzn. Facet procz niskiego wzrostu byl bardzo drobny i wydawalo mi sie, ze jestem wieksza wszesz tez.
Teraz mam meza dwa metry bez dwoch centow.

Opisałaś moje odczucia IDEALNIE

Teraz mam faceta o 15 cm wyższego i dla mnie jest to w sam raz, jak założe balerinki jestem taka malusieńka (mam 170 cm) a jak szpilki to nadal to on jest wyższy o te parę centymetrów

LauraLa · 2014-08-12, 17:12

Czesc. Ja i moj TZ jestesmy tego samego wzrostu. Tylko to nie ja jestem wysoka, a moj TZ niski. Mamy po 167cm. Zawsze chodze w plaskich butach. W wyzszych butach przy Ni, czuje sie bardzo niekomfortowo ;/ Niestety, bo bardzo lubie szpilki czy koturny. Zdarzylo mi sie za zalozylam 'obcas' (jesli to mozna obcasem nazwac) jakies 5cm. Nawet taka wysokosc mi przeszkadzala. Ciagle o tym myslalam, garbilam sie. Ech -.-

**topdong** · 2014-08-12, 18:47

Cytat:

Napisane przez Ieka

:/ ja na codzień chodzę w szpilkach i mam +- 190 i cale miasto się odwraca, stanie taka na środku ulicy, odwraca się jakby ducha zobaczyła, wysocy ludzie są dziwnie postrzegani w PL

Moj ex jak pisałam, był niższy i też wszyscy mieli jakies 'ale'. Co za kraj :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak czytam tu co rusz o paniach 180-190 cm to:

Chyba zrobię raz test i postaram się policzyć ile takich znajdę na mieście

2014-08-11, 17:51	#91
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 805	Dot.: Wasi niscy TŻ'ci Ja osobiście bardzo cieszę się, że mój TŻ kupił sobie air maxy wtedy różnica między nami, kiedy ja jestem w płaskich butach, wydaje mi się wręcz kolosalna gorzej, że buty do garnituru już nie są tak wysokie, bo może wtedy mogłabym pozwolić sobie na wyższy niż 5 cm obcas...

2014-08-12, 17:12	#95
LauraLa Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 14	Dot.: Wasi niscy TŻ'ci Czesc. Ja i moj TZ jestesmy tego samego wzrostu. Tylko to nie ja jestem wysoka, a moj TZ niski. Mamy po 167cm. Zawsze chodze w plaskich butach. W wyzszych butach przy Ni, czuje sie bardzo niekomfortowo ;/ Niestety, bo bardzo lubie szpilki czy koturny. Zdarzylo mi sie za zalozylam 'obcas' (jesli to mozna obcasem nazwac) jakies 5cm. Nawet taka wysokosc mi przeszkadzala. Ciagle o tym myslalam, garbilam sie. Ech -.-

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)