30-latki 40-latki :)

[laisla]

Napisane przez minka-80

Laisla rzeczywiście udziwnianievw kuchni czasem może się skończyć źle (moja pierwsza ambitna tarta wyładowała w śmietniku), ale czasem wychodzą fajne rzeczy. Ciasto widać dobre skoro już pół nie ma.
Rabarbar uwielbiam właśnie mam w prezencie kilka kg i chyba marmolada będzie.

Fajny prezent ten rabarbar Ja zrobiłam jeszcze kompot i moja wiązka się skończyła

Napisane przez gosia261282

Ja umiem, ale już długo nie miałam okazji pospać dłużej jak do 6

Idę z dzieciakami do parku. Będziemy karmić kaczki

Ojej dziewczyny, widzę, że ranne z Was ptaszki Ja chodzę spać nad ranem, wstaję w południe bo pracuję zawsze po południu i tak mi się zegar biologiczny ułożył odkąd córka samodzielna

Napisane przez kassica31

A u nas tak się rozpadało, że postanowiliśmy spędzić ten dzień na kanapie. Ja przy laptopie, mąż z tabletem, w tle muzyczka i jest super.

Właśnie u nas także pada.. Senna ta niedziela trochę.

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez sand

Nie boję się o pracę w sensie zwolnienia, raczej nie chciałabym całkiem wypaść z obiegu. No i już mi trochę brakuje pracy, wyzwań, ogólnie życia zawodowego ale Tymon jest najważniejszy, więc decyzja co do wcześniejszego powrotu jeszcze przede mną



ja też uwielbiam rabarbar zamroziłam kilka woreczków z pokrojonym rabarbarem, będzie na ciasto zimą

Rozumiem, zawsze ten dylemat, a człowiek między młotem a kowadłem
U mnie zamrażalnik już pęka w szwach, główny sprawca to truskawki i cukinia

[Fantagoria]

Laisla - jak pół blaszki tak migiem zniknęło, to pycha musiało być ))) ja raz zrobiłam ciasto z rabarbbarem, to w środku zakalec, a na wierzchu cały rabarbar się przypiekł i wysuszł

Ja tez dzisiaj kubłami kawę wlewam. Wczoraj 17 godzin pracy przy kompie, trzy godziny snu i od rana to samo. Teraz postanowiłam 5 minut przerwy zrobić sobie.

U nas we Wrocku wieje, że hej, padało, chmury jakieś - jesień normalnie. Ale ja jesień lubię (prócz listopada), to się cieszę

Kassica31 - ja mam swój weekend wtorek i środa zawsze, to też tak z mężem poleniuchujemy. Ale laptopa to chyba nie tknę, w ramach odpoczynku... jak wytrzymam bez kontaktu ze światem

minka81 - masz tyle rabarbaru, to zrób nam wszystkim pyszny kompot, Laisla podzieli się ciastem i będziemy miały rabarbarowe święto

Pięknego wieczoru dla Was wszystkich, wracam do roboty...

[gosia261282]

Wróciliśmy. Fajnie było. Dzieciaki się wybawiły.

Ja rabarbaru praktycznie teraz nie jadam, w sumie sama nie wiem dlaczego.
Ale kojarzy mi się z dzieciństwem, lubiłam wcinać taki surowy maczany w cukrze. Też tak robiłyście?

[sand]

Napisane przez kassica31

A u nas tak się rozpadało, że postanowiliśmy spędzić ten dzień na kanapie. Ja przy laptopie, mąż z tabletem, w tle muzyczka i jest super.

Fajny taki spokojny dzień w domu my teraz też się tak relaksujemy z serialem w tle

Napisane przez gosia261282

Wróciliśmy. Fajnie było. Dzieciaki się wybawiły.

Ja rabarbaru praktycznie teraz nie jadam, w sumie sama nie wiem dlaczego.
Ale kojarzy mi się z dzieciństwem, lubiłam wcinać taki surowy maczany w cukrze. Też tak robiłyście?

O nie, surowy rabarbar brr

[kassica31]

Napisane przez gosia261282

Wróciliśmy. Fajnie było. Dzieciaki się wybawiły.

Ja rabarbaru praktycznie teraz nie jadam, w sumie sama nie wiem dlaczego.
Ale kojarzy mi się z dzieciństwem, lubiłam wcinać taki surowy maczany w cukrze. Też tak robiłyście?

Też tak robiłam, bo starsze dzieciaki z sąsiedztwa mnie nauczyły, jednak bardziej była to chęć zaimponowania, bo jakoś specjalnie mi nie smakowało. Uwielbiam jednak ciasto z rabarbarem i kompot. W tym roku jednak jakoś zapomniałam o rabarbarze niestety.

Wybraliśmy się na spacer, brr jak zimno, obeszliśmy kilka bloków i wróciliśmy, może jakiś film obejrzymy.

[laisla]

Napisane przez Fantagoria

Laisla - jak pół blaszki tak migiem zniknęło, to pycha musiało być ))) ja raz zrobiłam ciasto z rabarbbarem, to w środku zakalec, a na wierzchu cały rabarbar się przypiekł i wysuszł

(...)

minka81 - masz tyle rabarbaru, to zrób nam wszystkim pyszny kompot, Laisla podzieli się ciastem i będziemy miały rabarbarowe święto

Pięknego wieczoru dla Was wszystkich, wracam do roboty...

U mnie także zakalec..dodałam warstwę budyniu zmieszanego z rabarbarem i to było to udziwnienie poza przepisem, upadło wszystko Ale podobno smaczny chociaż

Już nie mam się czym dzielić, trójkącik mały został

Napisane przez gosia261282

Wróciliśmy. Fajnie było. Dzieciaki się wybawiły.

Ja rabarbaru praktycznie teraz nie jadam, w sumie sama nie wiem dlaczego.
Ale kojarzy mi się z dzieciństwem, lubiłam wcinać taki surowy maczany w cukrze. Też tak robiłyście?

Nie, tak nie jadłam nigdy Ale smak jak najbardziej z dzieciństwem kojarzę, pewnie przez kompoty bo innych ciekawych napojów w dzieciństwie to za bardzo nie mieliśmy

Wychwyciłam bezdeszczowy moment i zrobiłam rowerowy wypad po lesie, powietrze rewelacyjne, ale zimno..12 stopni

Dziś serwuję zapiekanego bakłażana, kolejny sezonowy przebój i powrót do diety
A córcia nastraja się na początek roku powoli. Pojutrze idziemy kompletować podręczniki.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez kassica31

Też tak robiłam, bo starsze dzieciaki z sąsiedztwa mnie nauczyły, jednak bardziej była to chęć zaimponowania, bo jakoś specjalnie mi nie smakowało. Uwielbiam jednak ciasto z rabarbarem i kompot. W tym roku jednak jakoś zapomniałam o rabarbarze niestety.

Wybraliśmy się na spacer, brr jak zimno, obeszliśmy kilka bloków i wróciliśmy, może jakiś film obejrzymy.

W piątek kupiłam w biedronce rabarbar, może jeszcze znajdziesz, pewnie ostatni moment

[gosia261282]

Laisla a tak z ciekawości ile w Polsce kosztuje wyprawka do szkoły?

[minka-80]

Napisane przez gosia261282

Wróciliśmy. Fajnie było. Dzieciaki się wybawiły.

Ja rabarbaru praktycznie teraz nie jadam, w sumie sama nie wiem dlaczego.
Ale kojarzy mi się z dzieciństwem, lubiłam wcinać taki surowy maczany w cukrze. Też tak robiłyście?

Ja już tak nie jem, ale syn tak.

[NibyNic]

Witam wieczorem
Patrzę, że nas tu trochę więcej - witajcie

Ja z synem spędzałam ostatnie dni u moich rodziców -taki kończący wakacje wypad kilkudniowy sobie zrobiliśmy, ale mąż został w domu i oczywiście jak zwykle kiedy zostaje sam fantazja go ponosi i biedy sobie napytał poszedł z kolegami na piwo i skończyło się 4 szwami na nodze

Rabarbar - ja uwielbiam i kompot i ciasto i taki właśnie surowy z cukrem, pasuje mi pod każą postacią

Temat jesieni - no cóż dzisiaj to u nas jak w październiku - deszczowo, smutno i ponuro - nic tylko siedzieć przed telewizorem lub z książką w ręku, ale u moich rodziców to dodatkowa jesienna atrakcja - ogień w piecu
jeśli o mnie chodzi - to każda pora roku ma w sobie coś co lubię, ale może to dlatego, że mnie prawie wszystko cieszy

my nie mamy zwierząt póki co (no chyba że rośliny owadożerne się w to wlicza i kurczaka w zamrażalniku)

[_Madison_]

A no to zaprowadzę tu rozmowy nocą
Witam się wieczornie, wcześniej nie bardzo miałam kiedy zajrzeć bo dziś obiad u teściów mieliśmy. Poinformowaliśmy ich też o tym, że spodziewamy się powiększenia rodzinki. Entuzjazmu brak, nie obeszło się bez paru przykrych komentarzy, ale my za wiele ze sobą kontaktu nie utrzymujemy więc jakoś to przeżyję.

Dzień już się skończył, ale u nas również pogoda iście jesienna i z tej okazji wpakowałam sobie do łózka termofor, a co :p

Widzę, że o rabarbarze piszecie hmmm mniam, wciągnełabym sobie ciacho i kompocik. MINKA ciężarnej się nie odmawia więc musisz mnie zaprosić hehe )

Na więcej pisania już sił mi brak więc chciałam wam życzyć spokojnej nocy i miłego tygodnia, bo za tydzień już wrzesień i koniec lata coraz bliżej
3majcie się ciepło

[laisla]

Napisane przez gosia261282

Laisla a tak z ciekawości ile w Polsce kosztuje wyprawka do szkoły?

Ojej to zależy..Sam komplet do angola to 130 zł, ale języki są najdroższe. Część książek kupujemy używanych, ćwiczenia trzeba nowe, jakieś papiernicze drobiazgi, torba, buty do ćwiczeń, dres..oj uzbiera się. Same podręczniki kosztowały mnie w zeszłym roku 550. Reszta to już zależy co akurat trzeba uzupełnić , co się zniszczyło. Akurat w tym roku jeszcze plecak musimy nowy wybrać

Witaj NibyNic

_Madison_ dobrze, że się nie przejmujesz brakiem entuzjazmu, najważniejsze, że Wy się cieszycie, a skoro kontakt ograniczony z teściami, to tym bardziej

[_Madison_]

Mnie też jeszcze czeka obkupienie dziewczynek do żłobko/przedszkola ale to dopiero jak pojadę do 3miasta
Mam nadzieję, że do września zdąże

Dziś Nati i Amelka idą na 3 godziny bo przez cały tydzień mają zajęcia adaptacyjne. Ale mąż obiecał, że je zawiezie i odbierze.

[gosia261282]

Napisane przez laisla

Ojej to zależy..Sam komplet do angola to 130 zł, ale języki są najdroższe. Część książek kupujemy używanych, ćwiczenia trzeba nowe, jakieś papiernicze drobiazgi, torba, buty do ćwiczeń, dres..oj uzbiera się. Same podręczniki kosztowały mnie w zeszłym roku 550. Reszta to już zależy co akurat trzeba uzupełnić , co się zniszczyło. Akurat w tym roku jeszcze plecak musimy nowy wybrać

Pięć stów na podręczniki to sporo.
U nas wyprawka to tylko mundurek w zasadzie. Nie kupuje się zeszytów, podręczników itd.


Dzień dobry.
Wczoraj było fajnie, ciepło. A dziś już deszczowo.

[malimija]

Puk Puk, dzień dobry
Czy przyjmiecie jeszcze jedną? I to taką na dodatek "niepełnoletnią"?
Bo ja o jeden krok przed 30
Jestem mamą dwóch synków (7 i 4 lata) , mam psa a niedługo też i kota i jestem w trakcie wielkich zmian w swoim życiu... Przyda się babskie grono do pogadania

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że lubię jesień I też z nostalgią wspominam kompot z rabarbaru z dzieciństwa.

To jak, wpuścicie?

[Fantagoria]

Witam się kawką i poproszę trójkącik rabarbarowego ciasta
Ostatni tydzień wakacji się zaczyna...

Napisane przez malimija

Puk Puk, dzień dobry
Czy przyjmiecie jeszcze jedną? I to taką na dodatek "niepełnoletnią"?
Bo ja o jeden krok przed 30
Jestem mamą dwóch synków (7 i 4 lata) , mam psa a niedługo też i kota i jestem w trakcie wielkich zmian w swoim życiu... Przyda się babskie grono do pogadania

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że lubię jesień I też z nostalgią wspominam kompot z rabarbaru z dzieciństwa.

To jak, wpuścicie?

Witaj

Madison - bardzo dobrze, że się nie przejmujecie. To Wasza radość, szczęście i nie dajcie sobie zabrać tego


Ja wsuwałam surowy rabarbar - też w celach zaimponowania: zawody robiliśmy za malucha

Dobrego dnia dziewczyny!

[gosia261282]

Malimija witaj

[malimija]

Ja dziś mogę częstować sernikiem

Fantagoria - weszłam na Twojego bloga i utonęłam... Siedzę i czytam, ślicznie u Ciebie i w sensie wnętrzarskim i życiowym.

Tylko kurcze powinnam tam zajrzeć za kilka dni wieczorem bo utknęłam i ciężko uciec od Ciebie, a pakowanie czeka.
Nie spakowałam jeszcze nawet jednej skarpetki, absolutnie NIC, a w środę przeprowadzka. Jeszcze sprawy urzędowe, do tego to pakowanie, nie wiem jak to sama ogarnę. Cóż powinnam się przyzwyczajać, w końcu właśnie wyprowadzam się od męża...

Za to ładne słoneczko dzisiaj w końcu świeci

[Fantagoria]

Napisane przez malimija

Ja dziś mogę częstować sernikiem

Fantagoria - weszłam na Twojego bloga i utonęłam... Siedzę i czytam, ślicznie u Ciebie i w sensie wnętrzarskim i życiowym.

Tylko kurcze powinnam tam zajrzeć za kilka dni wieczorem bo utknęłam i ciężko uciec od Ciebie, a pakowanie czeka.
Nie spakowałam jeszcze nawet jednej skarpetki, absolutnie NIC, a w środę przeprowadzka. Jeszcze sprawy urzędowe, do tego to pakowanie, nie wiem jak to sama ogarnę. Cóż powinnam się przyzwyczajać, w końcu właśnie wyprowadzam się od męża...

Za to ładne słoneczko dzisiaj w końcu świeci

Bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba rozgość się i wpadaj, jak najczęściej Takie zmiany w życiu są trudne, ale jeśli decyzja przemyślana, to i trud warty podjęcia. Trzymam kciuki za Ciebie i wspieram mocno

[minka-80]

Napisane przez malimija

Ja dziś mogę częstować sernikiem

Fantagoria - weszłam na Twojego bloga i utonęłam... Siedzę i czytam, ślicznie u Ciebie i w sensie wnętrzarskim i życiowym.

Tylko kurcze powinnam tam zajrzeć za kilka dni wieczorem bo utknęłam i ciężko uciec od Ciebie, a pakowanie czeka.
Nie spakowałam jeszcze nawet jednej skarpetki, absolutnie NIC, a w środę przeprowadzka. Jeszcze sprawy urzędowe, do tego to pakowanie, nie wiem jak to sama ogarnę. Cóż powinnam się przyzwyczajać, w końcu właśnie wyprowadzam się od męża...

Za to ładne słoneczko dzisiaj w końcu świeci

Witaj.
Ja przeprowadzki się też boję, a czeka mnie niedługo. Ale z drugiej strony cieszę się bo długo czekaliśmy.
Jak to człowiek w rzeczy obrasta...
Ja zabieram się jutro za marmolade z rabarbaru. Słoiki musiałam tylko dokupić.

Co do książek i wyprawki sporo kosztują. My jeszcze plecak musieliśmy dokupic.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez _Madison_

A no to zaprowadzę tu rozmowy nocą
Witam się wieczornie, wcześniej nie bardzo miałam kiedy zajrzeć bo dziś obiad u teściów mieliśmy. Poinformowaliśmy ich też o tym, że spodziewamy się powiększenia rodzinki. Entuzjazmu brak, nie obeszło się bez paru przykrych komentarzy, ale my za wiele ze sobą kontaktu nie utrzymujemy więc jakoś to przeżyję.

Dzień już się skończył, ale u nas również pogoda iście jesienna i z tej okazji wpakowałam sobie do łózka termofor, a co :p

Widzę, że o rabarbarze piszecie hmmm mniam, wciągnełabym sobie ciacho i kompocik. MINKA ciężarnej się nie odmawia więc musisz mnie zaprosić hehe )

Na więcej pisania już sił mi brak więc chciałam wam życzyć spokojnej nocy i miłego tygodnia, bo za tydzień już wrzesień i koniec lata coraz bliżej
3majcie się ciepło

Madison współczuję tych komentarzy. Ale jak widać nie dogodzi. Bo my mamy jedno i tyle się nasłuchałam że o matko. Myślę, że trzeba żyć po swojemu i już.
Fajnie, że gromadka się powiększy

[kassica31]

Cześć Malimija Nie mów głośno o serniku, bo odwiedzi Cię mój mąż, a wtedy na jednym kawałku się nie skończy Wiele zmian przed Tobą, więc trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko.
Madison a niby co im się nie podoba w powiększającej się rodzince?

Właśnie z pracy wróciłam, mąż będzie ok 23, więc mam duuuuuuuuuuużo czasu dla was

[laisla]

Napisane przez gosia261282

Pięć stów na podręczniki to sporo.
U nas wyprawka to tylko mundurek w zasadzie. Nie kupuje się zeszytów, podręczników itd.


Dzień dobry.
Wczoraj było fajnie, ciepło. A dziś już deszczowo.

Oj to fajnie tam macie skoro nie musicie kupować..U nas w tym roku nowością są darmowe wyprawki dla pierwszaków, trąbią o tym cały czas, szkoda, że tylko dla nich

Napisane przez malimija

Puk Puk, dzień dobry
Czy przyjmiecie jeszcze jedną? I to taką na dodatek "niepełnoletnią"?
Bo ja o jeden krok przed 30
Jestem mamą dwóch synków (7 i 4 lata) , mam psa a niedługo też i kota i jestem w trakcie wielkich zmian w swoim życiu... Przyda się babskie grono do pogadania

Na swoje usprawiedliwienie dodam, że lubię jesień I też z nostalgią wspominam kompot z rabarbaru z dzieciństwa.

To jak, wpuścicie?

Witaj witaj Sztandarowe hasło wątku to widzę jesień i rabarbar Jeśli dotrzemy do kolejnej części za jakiś czas, to można by ująć to w tytule

Napisane przez Fantagoria

Witam się kawką i poproszę trójkącik rabarbarowego ciasta
Ostatni tydzień wakacji się zaczyna...




Witaj

Madison - bardzo dobrze, że się nie przejmujecie. To Wasza radość, szczęście i nie dajcie sobie zabrać tego


Ja wsuwałam surowy rabarbar - też w celach zaimponowania: zawody robiliśmy za malucha

Dobrego dnia dziewczyny!

Nawet trójkącika już nie ma ostatniego Za to mama obdarowała mnie stertą śliwek i myślę, co z nich teraz zrobić

Napisane przez malimija

Ja dziś mogę częstować sernikiem

Fantagoria - weszłam na Twojego bloga i utonęłam... Siedzę i czytam, ślicznie u Ciebie i w sensie wnętrzarskim i życiowym.

Tylko kurcze powinnam tam zajrzeć za kilka dni wieczorem bo utknęłam i ciężko uciec od Ciebie, a pakowanie czeka.
Nie spakowałam jeszcze nawet jednej skarpetki, absolutnie NIC, a w środę przeprowadzka. Jeszcze sprawy urzędowe, do tego to pakowanie, nie wiem jak to sama ogarnę. Cóż powinnam się przyzwyczajać, w końcu właśnie wyprowadzam się od męża...

Za to ładne słoneczko dzisiaj w końcu świeci

Serniczek uwielbiam po prostu
Mam wyłączone podpisy i dzięki Tobie w ogóle widzę, że Fantagoria ma bloga, muszę nadrobić szybciutko skoro o wnętrza zahacza
Trzymaj się mocno w trakcie tych następnych dni Samolubnie powiem, że miło mi będzie zamienić zawsze kilka słów z inną mamą samodzielnie wychowującą dzieci jeśli będziesz chciała jeszcze zajrzeć

Napisane przez kassica31

Cześć Malimija Nie mów głośno o serniku, bo odwiedzi Cię mój mąż, a wtedy na jednym kawałku się nie skończy Wiele zmian przed Tobą, więc trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko.
Madison a niby co im się nie podoba w powiększającej się rodzince?

Właśnie z pracy wróciłam, mąż będzie ok 23, więc mam duuuuuuuuuuużo czasu dla was

Ojej..widzę, że nikt wieczorem nie zajrzał aby pogadać..

Ciachnęłam sobie dzisiaj włosy, żyje się raz, miałam rano jeszcze do pół pleców teraz króciutkie jak na studiach Chodziłam z tą myślą chyba od roku bo tak przywykłam do swoich długich, ale po lecie były już mocno zniszczone. Fryzjerki zbiegły się dumne z dzieła, że niby nie do poznania, córka przygląda się jakby pierwszy raz na oczy widziała

[minka-80]

Napisane przez laisla

Oj to fajnie tam macie skoro nie musicie kupować..U nas w tym roku nowością są darmowe wyprawki dla pierwszaków, trąbią o tym cały czas, szkoda, że tylko dla nich


Witaj witaj Sztandarowe hasło wątku to widzę jesień i rabarbar Jeśli dotrzemy do kolejnej części za jakiś czas, to można by ująć to w tytule

Nawet trójkącika już nie ma ostatniego Za to mama obdarowała mnie stertą śliwek i myślę, co z nich teraz zrobić
Serniczek uwielbiam po prostu
Mam wyłączone podpisy i dzięki Tobie w ogóle widzę, że Fantagoria ma bloga, muszę nadrobić szybciutko skoro o wnętrza zahacza
Trzymaj się mocno w trakcie tych następnych dni Samolubnie powiem, że miło mi będzie zamienić zawsze kilka słów z inną mamą samodzielnie wychowującą dzieci jeśli będziesz chciała jeszcze zajrzeć



Ojej..widzę, że nikt wieczorem nie zajrzał aby pogadać..

Ciachnęłam sobie dzisiaj włosy, żyje się raz, miałam rano jeszcze do pół pleców teraz króciutkie jak na studiach Chodziłam z tą myślą chyba od roku bo tak przywykłam do swoich długich, ale po lecie były już mocno zniszczone. Fryzjerki zbiegły się dumne z dzieła, że niby nie do poznania, córka przygląda się jakby pierwszy raz na oczy widziała

Śliwki też mnie czekają będę znów powidła robić.
Laisla gdybyś się skusiła to dobre są z czekoladą i chili lub imbirem i cynamonem.
Ale placek ze śliwkami to też niebo w gębie.

Gratuluję nowej fryzury, duża zmiana. Ja z kolei lepiej wyglądam w krótkich a rok temu zdecydowałam się na mocną grzywkę i bardzo dobrze to wyszło.
Jutro też fryzjer mnie czeka i syna też przed rokiem szkolnym.

Muszę zajrzeć tu z laotopa wtedy zobaczę podpisy, ciekawa jestem Twojego bloga Fantagoria

[gosia261282]

Dzień dobry

Napisane przez laisla

Ciachnęłam sobie dzisiaj włosy, żyje się raz, miałam rano jeszcze do pół pleców teraz króciutkie jak na studiach Chodziłam z tą myślą chyba od roku bo tak przywykłam do swoich długich, ale po lecie były już mocno zniszczone. Fryzjerki zbiegły się dumne z dzieła, że niby nie do poznania, córka przygląda się jakby pierwszy raz na oczy widziała

No to duża zmiana. Ja też tak z reguły robię: zapuszczam na długie, a później coś mi się odmieni i ścinam na króciutko.

[sand]

Napisane przez laisla

Oj to fajnie tam macie skoro nie musicie kupować..U nas w tym roku nowością są darmowe wyprawki dla pierwszaków, trąbią o tym cały czas, szkoda, że tylko dla nich


Witaj witaj Sztandarowe hasło wątku to widzę jesień i rabarbar Jeśli dotrzemy do kolejnej części za jakiś czas, to można by ująć to w tytule

Nawet trójkącika już nie ma ostatniego Za to mama obdarowała mnie stertą śliwek i myślę, co z nich teraz zrobić
Serniczek uwielbiam po prostu
Mam wyłączone podpisy i dzięki Tobie w ogóle widzę, że Fantagoria ma bloga, muszę nadrobić szybciutko skoro o wnętrza zahacza
Trzymaj się mocno w trakcie tych następnych dni Samolubnie powiem, że miło mi będzie zamienić zawsze kilka słów z inną mamą samodzielnie wychowującą dzieci jeśli będziesz chciała jeszcze zajrzeć



Ojej..widzę, że nikt wieczorem nie zajrzał aby pogadać..

Ciachnęłam sobie dzisiaj włosy, żyje się raz, miałam rano jeszcze do pół pleców teraz króciutkie jak na studiach Chodziłam z tą myślą chyba od roku bo tak przywykłam do swoich długich, ale po lecie były już mocno zniszczone. Fryzjerki zbiegły się dumne z dzieła, że niby nie do poznania, córka przygląda się jakby pierwszy raz na oczy widziała

Ja w maju ciachnęłam ze średnio długich na kilka cm. I tak mi z tym dobrze, że ostatnio skróciłam jeszcze bardziej ale wciąż mam dłuższe niż mąż

Dzień dobry! Co za ponury poranek..

[minka-80]

Napisane przez sand

Ja w maju ciachnęłam ze średnio długich na kilka cm. I tak mi z tym dobrze, że ostatnio skróciłam jeszcze bardziej ale wciąż mam dłuższe niż mąż

Dzień dobry! Co za ponury poranek..

Sand też kiedyś 2 razy tak zaszalałam z półdługich obciełam na niecały cm. Taki jeżyk. Podobno dobrze wyglądałam.

I ja się za kawę biorę.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

A dziś mam wolne
Tramki muszę kupić dziecku do szkoły czyli wyprawa w miasto

[malimija]

Napisane przez Fantagoria

Bardzo się cieszę, że Ci się u mnie podoba rozgość się i wpadaj, jak najczęściej Takie zmiany w życiu są trudne, ale jeśli decyzja przemyślana, to i trud warty podjęcia. Trzymam kciuki za Ciebie i wspieram mocno

Decyzja jest jak najbardziej przemyślana, o rozwodzie myślałam od ponad 2 lat, tylko nie mogłam podjąć ostatecznej decyzji, a właściwie pomimo decyzji nie umiałam się za to zabrać...

Napisane przez minka-80

Witaj.
Ja przeprowadzki się też boję, a czeka mnie niedługo. Ale z drugiej strony cieszę się bo długo czekaliśmy.
Jak to człowiek w rzeczy obrasta...

Madison współczuję tych komentarzy. Ale jak widać nie dogodzi. Bo my mamy jedno i tyle się nasłuchałam że o matko. Myślę, że trzeba żyć po swojemu i już.
Fajnie, że gromadka się powiększy

Ja do tej pory bardzo lubiłam przeprowadzki, pomimo tego całego zmęczenia i zamieszania jakie im towarzyszyło, a teraz jakoś nie mogę się zabrać. Chciałabym żeby to się samo wszystko spakowało i przewiozło. W rzeczy człowiek faktycznie obrasta, a ja jeszcze jestem typ chomika i zawsze mam problem z pozbywaniem się niepotrzebnych - potrzebnych rzeczy

Madison jeszcze nie gratulowałam! Serdecznie robię to więc w tej chwili!
Fajna taka gromadka dzieci.A komentarzami się nie przejmuj, są ludzie którzy zawsze mają jakieś "ale"

Napisane przez kassica31

Cześć Malimija Nie mów głośno o serniku, bo odwiedzi Cię mój mąż, a wtedy na jednym kawałku się nie skończy Wiele zmian przed Tobą, więc trzymam kciuki żeby wszystko poszło gładko.
Madison a niby co im się nie podoba w powiększającej się rodzince?

Właśnie z pracy wróciłam, mąż będzie ok 23, więc mam duuuuuuuuuuużo czasu dla was

No zmian sporo, nie da się ukryć, ale mam nadzieję, że tylko na lepsze.
Zajrzałam tu wczoraj żeby popisać ale zasnęłam nad klawiaturą

Napisane przez laisla

Oj to fajnie tam macie skoro nie musicie kupować..U nas w tym roku nowością są darmowe wyprawki dla pierwszaków, trąbią o tym cały czas, szkoda, że tylko dla nich


Witaj witaj Sztandarowe hasło wątku to widzę jesień i rabarbar Jeśli dotrzemy do kolejnej części za jakiś czas, to można by ująć to w tytule

Nawet trójkącika już nie ma ostatniego Za to mama obdarowała mnie stertą śliwek i myślę, co z nich teraz zrobić
Serniczek uwielbiam po prostu

Mam wyłączone podpisy i dzięki Tobie w ogóle widzę, że Fantagoria ma bloga, muszę nadrobić szybciutko skoro o wnętrza zahacza
Trzymaj się mocno w trakcie tych następnych dni Samolubnie powiem, że miło mi będzie zamienić zawsze kilka słów z inną mamą samodzielnie wychowującą dzieci jeśli będziesz chciała jeszcze zajrzeć



Ojej..widzę, że nikt wieczorem nie zajrzał aby pogadać..

Ciachnęłam sobie dzisiaj włosy, żyje się raz, miałam rano jeszcze do pół pleców teraz króciutkie jak na studiach Chodziłam z tą myślą chyba od roku bo tak przywykłam do swoich długich, ale po lecie były już mocno zniszczone. Fryzjerki zbiegły się dumne z dzieła, że niby nie do poznania, córka przygląda się jakby pierwszy raz na oczy widziała

Laisla, mój starszak jest na szczęście pierwszakiem, nie powiem, że w obecnej sytuacji ratują mnie te darmowe podręczniki Ale koszty do kolejnych klas są po prostu porażające...
Tak, rabarbar i jesień hasła przewodnie
O jesieni rozmawiamy i rabarbar wspominamy
Serniczek łakomczuchy już zjadły i nie zostało ani troszkę.
Ze śliwkami uwielbiam ciasto! Nawet mój niejadek zajada je aż się uszy trzęsą.
Na bloga Fantagorii warto zajrzeć! Polecam !
Samotne rodzicielstwo mnie przeraża trochę, choć mam nadzieję, że mój jeszczemąż stanie na wysokości zadania i nie zniknie z ich życia.
Mi też miło będzie pogawędzić z kimś kto zna taką sytuację z autopsji.

Takie drastyczne zmiany fryzury są czasem potrzebne. Ja też kiedyś z długich włosów ścięłam na króciutko. Musiałam dyskutować z panią fryzjerką bo się zgodzić nie chciała, ale koniec końców powiedziała, że dobrze, że się uparłam
A ja teraz zapuszczam, po wieeelu latach udało mi się wyhodować włosy za ramiona.

Napisane przez minka-80

Śliwki też mnie czekają będę znów powidła robić.
Laisla gdybyś się skusiła to dobre są z czekoladą i chili lub imbirem i cynamonem.
Ale placek ze śliwkami to też niebo w gębie.

Gratuluję nowej fryzury, duża zmiana. Ja z kolei lepiej wyglądam w krótkich a rok temu zdecydowałam się na mocną grzywkę i bardzo dobrze to wyszło.
Jutro też fryzjer mnie czeka i syna też przed rokiem szkolnym.

Muszę zajrzeć tu z laotopa wtedy zobaczę podpisy, ciekawa jestem Twojego bloga Fantagoria

Ja swoje dzieci zaciągnęłam w sobotę do fryzjera bo wyglądali już jak chłopcy z buszu
Zakupy wyprawkowo - odzieżowe też jeszcze przede mną, ehh

Napisane przez gosia261282

Dzień dobry

No to duża zmiana. Ja też tak z reguły robię: zapuszczam na długie, a później coś mi się odmieni i ścinam na króciutko.

Tylko później ciężko znów zapuścić długie

Napisane przez minka-80

Sand też kiedyś 2 razy tak zaszalałam z półdługich obciełam na niecały cm. Taki jeżyk. Podobno dobrze wyglądałam.

I ja się za kawę biorę.

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

A dziś mam wolne
Tramki muszę kupić dziecku do szkoły czyli wyprawa w miasto

Życzę cierpliwości Zakupy z Młodymi to dla mnie zawsze nauka cierpliwości :P
Na tak krótkiego jeżyka sobie nigdy nie pozwoliłam, chociaż podoba mi się bardzo u niektórych kobiet, ja niestety mam zbyt pulchną twarz do tego


Ja dziś dalszy ciąg szalonego pakowania, idzie mi jak krew z nosa.
Dzisiaj jest dla mnie ciężki dzień, akurat dziś wypada nasza 8 rocznica ślubu, a to jednocześnie ostatnia noc spędzona w jednym mieszkaniu, ja pakuję właśnie rzeczy swoje i dzieci i się rozstajemy. Trudne to.

Ale nic to, dam radę, kto jak nie my kobiety da radę w takich momentach
Tylko niech mnie ktoś kopnie w tyłek do tego pakowania....

[minka-80]

Napisane przez malimija

Ja dziś dalszy ciąg szalonego pakowania, idzie mi jak krew z nosa.
Dzisiaj jest dla mnie ciężki dzień, akurat dziś wypada nasza 8 rocznica ślubu, a to jednocześnie ostatnia noc spędzona w jednym mieszkaniu, ja pakuję właśnie rzeczy swoje i dzieci i się rozstajemy. Trudne to.

Ale nic to, dam radę, kto jak nie my kobiety da radę w takich momentach
Tylko niech mnie ktoś kopnie w tyłek do tego pakowania....

Rzeczywiście kto w trudnych momentach ma dać radę jak nie my.
Trzymaj się i pomyśl, że z pakowaniem i przeprowadzką zamykasz stare a otwierasz nowe. A w nowym wszystko może się zdarzyć.
Ja Cię kopię tak wirtualnie

Nie ma to jak urlop z ciągłymi telefonami z pracy o pierdoły

[kassica31]

Nie ma to jak urlop z ciągłymi telefonami z pracy o pierdoły [/QUOTE]

Skąd ja to znam... I raptem się okazuje, że człowiek jest niezastąpiony

[minka-80]

Napisane przez kassica31

Skąd ja to znam... I raptem się okazuje, że człowiek jest niezastąpiony

Dokładnie

A ja już jestem padnięta. Obiad, zakupy, marmolada i nóg nie czuję

[kassica31]

Ja też padnięta, w dodatku potwornie zimno i koc nie pomaga. Eeeee niech ten dzień się już kończy. A jutro wcale nie zapowiada się lepiej. Niby miałam być krócej w pracy, bo mam sporo nadgodzin, a przed chwilą otrzymałam informację, że o 8 mam już być i nikt nie wie do której bo jakaś kontrola ma być,