Polecamy:

netiaa · 2005-10-21, 19:52

Kiedys w jednej dloni trzymalam czekolade, w drugiej znalezionego slimaka.... odgryzlam kawalek slimaka.... to nie bylo przyjemne, to bylo straszne. Miałam wtedy 9 lat. Do tej pory nie moge zapomniec smaku tego slimaka. Za pozno sie zorientowalam ze to nie czekolada.

Mojra87 · 2005-10-21, 19:56

Cytat:

Napisane przez sitc

-jeszcze w podstawówce wrzuciłam do plecaka zamiast t-shirtu na W-F spodnie od piżamy- były w identycznym kolorze

Też mi się to kiedyś przytafiło

Udawałam wtedy, że nie wziełam całego stroju, żeby nie musieć ćwiczyć w piżamce

Moja siostra za to kiedyś spakowała do plecaka budzik, bo się zaplątał w strój na WF

Wogóle to często przekręcam słowa i znajomi wiecznie łapią mnie za słówka i mają ze mnie niezły polew. Niedawno opowiadałam im, jak to spaliłam kiedyś zeszyt do fizyki na działce u kumpeli a po akcji palenia był gril

Zrozumieli, że te zeszyty były grilowane

Moment później była rozmowa o nietoperzach, i ja myśląc jescze o poprzedniej rozmowie, powiedziałam "grilowane nietoperze"

Do tej pory mi to przypominają

Wogóle często mi się coś takiego przytrafia

cattt · 2005-10-21, 19:56

Cytat:

Napisane przez netiaa

Kiedys w jednej dloni trzymalam czekolade, w drugiej znalezionego slimaka.... odgryzlam kawalek slimaka.... to nie bylo przyjemne, to bylo straszne. Miałam wtedy 9 lat. Do tej pory nie moge zapomniec smaku tego slimaka. Za pozno sie zorientowalam ze to nie czekolada.

ojojoj

lawenda-w-chodakach · 2005-10-21, 20:03

Cytat:

Napisane przez netiaa

Kiedys w jednej dloni trzymalam czekolade, w drugiej znalezionego slimaka.... odgryzlam kawalek slimaka.... to nie bylo przyjemne, to bylo straszne. Miałam wtedy 9 lat. Do tej pory nie moge zapomniec smaku tego slimaka. Za pozno sie zorientowalam ze to nie czekolada.

fuj

lawenda-w-chodakach · 2005-10-21, 20:04

Mi takie głupawy zdarzają się często ostatnio np. mama wysłała mnie do sklepu po dużo rzeczy. Ja nie chciałam sobie zapisać i jak szłam to mówiłam w myślach "majonez, ser, szynka chłopska itp). I jak szła moja sąsiadka to zamiast "dzień dobry wypaliłam "majonez" Ale miała minę

Anisia25 · 2005-10-21, 20:07

No prosze, czyli nie tylko ja taka nierozgarnieta jesten. Kiedys jak bylam bajtelm, wujek Krzysiek kazal mi zawolac wujka Zdzicha. No wiec madra Ania stoi pod oknem i wrzeszczy

"Zdzichuuuuuuuuuu wujeeeeeeeeeeeek Krzysiek cie wola"

Starsi ode mnie duzo wujkowie zamarli, po czym rykneli gromkim smiechem, a najbardziej moja siostra

lawenda-w-chodakach · 2005-10-21, 20:11

małe pytanie: dlaczego nazywacie swoich mężów (chłopaków?) TŻ??

Anisia25 · 2005-10-21, 20:13

Cytat:

Napisane przez lawenda-w-chodakach

małe pytanie: dlaczego nazywacie swoich mężów (chłopaków?) TŻ??

masz prawo nie wiedziec bos u nas od niedawna, czesto poruszany temat

TŻ - Towarzysz Życia

Anisia25 · 2005-10-21, 20:15

Cytat:

Napisane przez cattt

o ludzie dawno sie tak nie uśmiałam.GENIALNY WĄTEK!
Anisiu

tego mi było trzeba po stresującym dniu

Catt, nie ma to jak dobry początek weekendu

i pomyśleć, że to przez pieroga i długopis

lawenda-w-chodakach · 2005-10-21, 20:19

aaa dobrze wiedzieć juz sie dawno zastanawiałam co to znaczy

Anisia25 · 2005-10-21, 20:20

Cytat:

Napisane przez lawenda-w-chodakach

aaa dobrze wiedzieć juz sie dawno zastanawiałam co to znaczy

czasem warto wpisac to co cie zastanawia w wyszukiwarke wizażu i że tak powiem "podano do stołu"

cattt · 2005-10-21, 20:20

btw.oj zjadłabym pierożka z kapustą i grzybami

ojj ale święta tuż tuż

Anisia25 · 2005-10-21, 20:22

Cytat:

Napisane przez cattt

btw.oj zjadłabym pierożka z kapustą i grzybami

ojj ale święta tuż tuż

łoj, trzeba było krzyczeć Słońce

dałabym ci pare sztuk

cattt · 2005-10-21, 20:25

o ja głupia

dostałabym pieroga w dodatku na widelec nabitego-taka seria limitowana-hehe.Jakby co to piszę sie na następne

ps.podoba mi sie twój avatar

Anisia25 · 2005-10-21, 20:27

Cytat:

Napisane przez cattt

o ja głupia

dostałabym pieroga w dodatku na widelec nabitego-taka seria limitowana-hehe.Jakby co to piszę sie na następne

ps.podoba mi sie twój avatar

na długopis nabity

ponoć lepiej smakuje z wkładem

avatarek dziekuje za komplementa

cattt · 2005-10-21, 20:31

po takim zdługopisowanym pierogu mialabym zęby jak po pierogu z jagodami,caaałe fioletowe

paula007 · 2005-10-21, 20:37

Cytat:

Napisane przez netiaa

Kiedys w jednej dloni trzymalam czekolade, w drugiej znalezionego slimaka.... odgryzlam kawalek slimaka.... to nie bylo przyjemne, to bylo straszne. Miałam wtedy 9 lat. Do tej pory nie moge zapomniec smaku tego slimaka. Za pozno sie zorientowalam ze to nie czekolada.

uuu...

to ty już jak Francuzka

Lovisa · 2005-10-21, 20:41

Ja dzisiaj po południu chcialam zrobić sobie gorącą czekoladę. Podgrzałam mleko, wsypalam 5 łyzeczek czekolady w proszku, pomieszalam - wszystko, jak trzeba

Ale - nie powąchalam wczesniej mleka, gdy wyjełam go z lodówki - to był błąd

Napiłam się czekolady i aż mnie wysztywniło

Stwierdzam, że tak własnie smakuje cap

M@yk@20 · 2005-10-21, 20:42

No a mój tatko kofany ukroił zamiast salcesoniku- nie wiem jak to można jeść??- no karmę dla psa- al;e się zorientował- heheheh

lawenda-w-chodakach · 2005-10-21, 20:42

eee własnie robilam mase solna i ugniatalam jedna reka a drugą sobie pisze na komputerze. no i do masy dałam za mało wody no i mi sie reka przykleiła

i tak siedze z reka w misce i nie wiem co zrobic

lawenda-w-chodakach · 2005-10-21, 20:48

ręka uwolniona mase włożyłam do lodówki bo jutro robie (zastygnie czy nie???)

cattt · 2005-10-21, 20:51

ołłłł nie zazdroszczę?

a jaką masz czekoladę? tą z mokate?

Cytat:

Ja dzisiaj po południu chcialam zrobić sobie gorącą czekoladę. Podgrzałam mleko, wsypalam 5 łyzeczek czekolady w proszku, pomieszalam - wszystko, jak trzeba Ale - nie powąchalam wczesniej mleka, gdy wyjełam go z lodówki - to był błąd Napiłam się czekolady i aż mnie wysztywniło Stwierdzam, że tak własnie smakuje cap

pluszynka · 2005-10-21, 20:52

u mnie standardowo - wyrzucanie bielizny do kosza na śmieci, zamiast do kosza na bieliznę (choć są w innych pomieszczeniach, a moje gaciorki i skarpety jak śmieci nie wyglądają)

ufcio · 2005-10-21, 20:55

mnie sie zdarza isc do jakiegos miejsca, kieedy dotre to sie zastanawiam po co tam poszlam i głupieje

kiedys balsam schowalam do lodowki,nie moglam go znalesc

aaa i moja mama ziemniaki zaniosła do łazienki, bo po drodze zostawiała papier toalet. i zostawila tez worek z ziemniakami

Lovisa · 2005-10-21, 20:59

Cytat:

Napisane przez cattt

ołłłł nie zazdroszczę?

a jaką masz czekoladę? tą z mokate?

Z La Festa

Ale najlepsza jest z Lindt, tylko droga - 5zł za jedną torebeczkę [na jedną filiżankę]

cattt · 2005-10-21, 21:07

Cytat:

Napisane przez Lovisa

Z La Festa

Ale najlepsza jest z Lindt, tylko droga - 5zł za jedną torebeczkę [na jedną filiżankę]

ojjj domyślam się,ze Lindt to niebo w gębie
chyba tez się pokręce za gorącą czekoladą,kakao to dla mnie marny smakołyk

malena18 · 2005-10-21, 21:09

moja polonistka sprawdzala raz obecnosc a kolezanka zamiast powiedziec jestem powiedziala dziekuje

Lovisa · 2005-10-21, 21:16

Cytat:

Napisane przez cattt

ojjj domyślam się,ze Lindt to niebo w gębie
chyba tez się pokręce za gorącą czekoladą,kakao to dla mnie marny smakołyk

No, ta Lindt jest taka gęsta, prawdziwa goraca czekolada

Ja ją zawsze w geancie kupowalam, w takich żółtych torebeczkach była

cattt · 2005-10-21, 21:24

Cytat:

Napisane przez Lovisa

No, ta Lindt jest taka gęsta, prawdziwa goraca czekolada

Ja ją zawsze w geancie kupowalam, w takich żółtych torebeczkach była

o o Geant mam blisko,bedę musiała sie rozejrzeć

niebieskaa · 2005-10-21, 21:31

Przypomnialo mi sie jeszcze cos, jak moglam zapomniec o tym ze jakis czas temu moja mama wyszla na dwor z psem w dwoch roznych klapkach

Dobrze ze bylo ciemno, a najlepsze ze skapnela sie dosc pozno jak zaczelo jej byc zimno w jedna stope (bo jeden byl kryty-bialy a drugi bez palcow-bezowy) nie wiem jak to mozliwe,ze zalozyla dwa rozne buty musiala byc niezle zakrecona ale smialam sie z niej caly wieczor

2005-10-21, 19:52	#91
netiaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: - Wiadomości: 449	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) Kiedys w jednej dloni trzymalam czekolade, w drugiej znalezionego slimaka.... odgryzlam kawalek slimaka.... to nie bylo przyjemne, to bylo straszne. Miałam wtedy 9 lat. Do tej pory nie moge zapomniec smaku tego slimaka. Za pozno sie zorientowalam ze to nie czekolada. __________________ 'Dłużej nie trzeba bać się słów i lęk przysypać garścią gwiazd'

2005-10-21, 20:04	#95
lawenda-w-chodakach Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 751	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) Mi takie głupawy zdarzają się często ostatnio np. mama wysłała mnie do sklepu po dużo rzeczy. Ja nie chciałam sobie zapisać i jak szłam to mówiłam w myślach "majonez, ser, szynka chłopska itp). I jak szła moja sąsiadka to zamiast "dzień dobry wypaliłam "majonez" Ale miała minę __________________ nie zrażam się.

2005-10-21, 20:07	#96
Anisia25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-07 Lokalizacja: Gliwice :) Wiadomości: 48 128	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) No prosze, czyli nie tylko ja taka nierozgarnieta jesten. Kiedys jak bylam bajtelm, wujek Krzysiek kazal mi zawolac wujka Zdzicha. No wiec madra Ania stoi pod oknem i wrzeszczy "Zdzichuuuuuuuuuu wujeeeeeeeeeeeek Krzysiek cie wola" Starsi ode mnie duzo wujkowie zamarli, po czym rykneli gromkim smiechem, a najbardziej moja siostra __________________ Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is

2005-10-21, 20:11	#97
lawenda-w-chodakach Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 751	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) małe pytanie: dlaczego nazywacie swoich mężów (chłopaków?) TŻ?? __________________ nie zrażam się.

2005-10-21, 20:19	#100
lawenda-w-chodakach Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 751	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) aaa dobrze wiedzieć juz sie dawno zastanawiałam co to znaczy __________________ nie zrażam się.

2005-10-21, 20:20	#102
cattt Mrs Mrau Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 10 218	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) btw.oj zjadłabym pierożka z kapustą i grzybami ojj ale święta tuż tuż

2005-10-21, 20:25	#104
cattt Mrs Mrau Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 10 218	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) o ja głupia dostałabym pieroga w dodatku na widelec nabitego-taka seria limitowana-hehe.Jakby co to piszę sie na następne ps.podoba mi sie twój avatar

2005-10-21, 20:31	#106
cattt Mrs Mrau Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 10 218	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) po takim zdługopisowanym pierogu mialabym zęby jak po pierogu z jagodami,caaałe fioletowe

2005-10-21, 20:41	#108
Lovisa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 5 742	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) Ja dzisiaj po południu chcialam zrobić sobie gorącą czekoladę. Podgrzałam mleko, wsypalam 5 łyzeczek czekolady w proszku, pomieszalam - wszystko, jak trzeba Ale - nie powąchalam wczesniej mleka, gdy wyjełam go z lodówki - to był błąd Napiłam się czekolady i aż mnie wysztywniło Stwierdzam, że tak własnie smakuje cap __________________ Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]

2005-10-21, 20:42	#109
M@yk@20 Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Rzeszów; Höganäs- może później!!! Wiadomości: 1 242	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) No a mój tatko kofany ukroił zamiast salcesoniku- nie wiem jak to można jeść??- no karmę dla psa- al;e się zorientował- heheheh __________________ Nie ufaj rodzicom- zrób się sam!!!

2005-10-21, 20:42	#110
lawenda-w-chodakach Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 751	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) eee własnie robilam mase solna i ugniatalam jedna reka a drugą sobie pisze na komputerze. no i do masy dałam za mało wody no i mi sie reka przykleiła i tak siedze z reka w misce i nie wiem co zrobic __________________ nie zrażam się.

2005-10-21, 20:48	#111
lawenda-w-chodakach Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-10 Wiadomości: 751	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) ręka uwolniona mase włożyłam do lodówki bo jutro robie (zastygnie czy nie???) __________________ nie zrażam się.

2005-10-21, 20:52	#113
pluszynka Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa Wiadomości: 716	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) u mnie standardowo - wyrzucanie bielizny do kosza na śmieci, zamiast do kosza na bieliznę (choć są w innych pomieszczeniach, a moje gaciorki i skarpety jak śmieci nie wyglądają)

2005-10-21, 20:55	#114
ufcio Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail) Zarejestrowany: 2003-09 Wiadomości: 2 991	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) mnie sie zdarza isc do jakiegos miejsca, kieedy dotre to sie zastanawiam po co tam poszlam i głupieje kiedys balsam schowalam do lodowki,nie moglam go znalesc aaa i moja mama ziemniaki zaniosła do łazienki, bo po drodze zostawiała papier toalet. i zostawila tez worek z ziemniakami

2005-10-21, 21:09	#117
malena18 Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 647	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) moja polonistka sprawdzala raz obecnosc a kolezanka zamiast powiedziec jestem powiedziala dziekuje

2005-10-21, 21:31	#120
niebieskaa Rozeznanie Zarejestrowany: 2005-06 Lokalizacja: zachodniopom. Wiadomości: 724	Dot.: Chwilowa utrata rozumku??? :))) Przypomnialo mi sie jeszcze cos, jak moglam zapomniec o tym ze jakis czas temu moja mama wyszla na dwor z psem w dwoch roznych klapkach Dobrze ze bylo ciemno, a najlepsze ze skapnela sie dosc pozno jak zaczelo jej byc zimno w jedna stope (bo jeden byl kryty-bialy a drugi bez palcow-bezowy) nie wiem jak to mozliwe,ze zalozyla dwa rozne buty musiala byc niezle zakrecona ale smialam sie z niej caly wieczor __________________ Tymuś http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09ktmi5uhi4.png

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)