Świateczna Paczka - wspólna pomoc

[sydunia]

Napisane przez Seona

chłopiec - zimowa kurtka rozmiar 104 (3 latka), czapka, szalik, rękawiczki, butki trzewiczki 26
- p. Teresa - dżinsy, dresowe, 46 r. , kozaki, niskie, płaskie 37 r.
- Ewelina - dżinsy ciemne 36-38 r, , buty sportowe, trampki 38/39 r.
- Dżesika - kurtka ciemna za pas, 36 r., kozaki zimowe 37 r.

to niestety przy tych rozmiarach nie poratuję

[kennedy]

Napisane przez nelciak

Mogę się dorzucić do pani Edwardy, tylko nie jestem z Krakowa

Napisane przez cholernarejestracja

Mawis, chętnie się dorzucę do pani Edwardy na przykład, byłabyś skłonna zorganizować? Ja mam samochód jakby co, mogę zawieźć rzeczy do magazynu (tj. lodówki nie zawiozę, wiadomo, mam małą osobówkę).

ja tez chetnie sie dorzuce. moge tez uzyczyc samochodu albo z inna wizazanka pojechac po zakupy. najgorzej z ta lodowka, ale dajmy sobie czas pomyslec

[Luba]

Dziewczyny, zalozcie sobie klub bedzie Wam latwiej rozmawiac.
Poza tym w kwestii lodowki rozejrzyjcie sie na Tablicy i w komisach
(my mamy to juz opracowane )

[Seona]

Napisane przez a34

W H&M jest -25% na jedną rzecz z kuponem z newslettera, obowiązuje na wszystkie działy. Ma datę ważności ok. 3 tygodni, można go wydrukować kilak razy i płacić w różnych kasach, albo w różne dni. Nie jest nigdzie wpisywany. Można się też zapisywać i wypisywać od nowa, różne maile itp.

Zapisałam się, ale nie dostałam żadnego rabatu

Czy jest ktoś chętny do mnie? Z autopsji wiem, że paczki najtaniej wyszłyby gdyby się oddawało rzeczy swoje i wtedy płaci się tylko za przesyłkę. Przydałaby mi się żywność, kosmetyki. Może ktoś ma w domu po kilka sztuka czegoś, chemii gospodarczej, ryżu, kaszy?

Dzisiaj kupiłam śliczną kurteczkę w Kappahl dla chłopca za 129 zł! Cieplutka, porządna.

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Seona

Pani Teresa (39 l.) samotnie wychowuje trójkę dzieci: Ewelinę (19 l.), Dżesikę (12 l.) oraz Fabiana (3 l.).

Ze względu na konieczność opiekowania się synkiem, Pani Teresa nie może podjąć zatrudnienia. Również jej pełnoletnia córka Ewelina nie może wspomóc domowego budżetu, gdyż obecnie uczy się w ostatniej klasie technikum. Brak możliwości pójścia do pracy w połączeniu z koniecznością utrzymania 4-osobowej rodziny sprawia, że sytuacja materialna w domu Pani Teresy jest bardzo trudna. Często nie starcza funduszy na zakup żywności czy ubrań. Rodzina nie może liczyć na wsparcie najbliższych, jest pozostawiona sama ze swoją ciężką sytuacją materialną. Po odliczeniu kosztów mieszkania (430zł), dochód na jednego członka rodziny to zaledwie 197zł. Na kilku ścianach w mieszkaniu widoczny jest grzyb - rodziny na chwilę obecną nie stać jednak na to, by się z nim uporać.

Wszyscy członkowie rodziny podkreślają, że pomimo ciężkiej sytuacji cieszą się ze zgody, miłości i szacunku, którymi wzajemnie się obdarzają. Córka Pani Teresy, Ewelina, po skończeniu szkoły i zdaniu matury bardzo chciałaby się dalej kształcić na studiach, podejmując dorywczą pracę. Natomiast sama Pani Teresa - jak tylko syn pójdzie do przedszkola - bardzo chce znaleźć zatrudnienie; w ostatnim czasie zrobiła już nawet kurs komputerowy.

Wśród najważniejszych potrzeb rodzina wymienia przede wszystkim zimowe ubrania. Bardzo przydałyby się także zapasy trwałej żywności, na których zrobienie nie stać rodziny. Wszyscy domownicy byliby także ogromnie wdzięczni za kołdrę, gdyż ta pod którą obecnie śpią dzieci jest już stara i przetarta.

[a34]

Napisane przez Seona

Zapisałam się, ale nie dostałam żadnego rabatu

Czy jest ktoś chętny do mnie? Z autopsji wiem, że paczki najtaniej wyszłyby gdyby się oddawało rzeczy swoje i wtedy płaci się tylko za przesyłkę. Przydałaby mi się żywność, kosmetyki. Może ktoś ma w domu po kilka sztuka czegoś, chemii gospodarczej, ryżu, kaszy?

Dzisiaj kupiłam śliczną kurteczkę w Kappahl dla chłopca za 129 zł! Cieplutka, porządna.

Nie dostałaś maila? Na niektórych pocztach są problemy. Możesz założyć sobie takie chwilowe konto, 15minutemail czy coś takiego. Powinien przyjść kupon do wydrukowania.

[Seona]

Napisane przez a34

Nie dostałaś maila? Na niektórych pocztach są problemy. Możesz założyć sobie takie chwilowe konto, 15minutemail czy coś takiego. Powinien przyjść kupon do wydrukowania.

nie nie dostałam tylko podziękowanie za zapisanie się do newslettera

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez cholernarejestracja

Mawis, chętnie się dorzucę do pani Edwardy na przykład, byłabyś skłonna zorganizować? Ja mam samochód jakby co, mogę zawieźć rzeczy do magazynu (tj. lodówki nie zawiozę, wiadomo, mam małą osobówkę).

Napisane przez nelciak

Mogę się dorzucić do pani Edwardy, tylko nie jestem z Krakowa

Napisane przez kennedy

ja tez chetnie sie dorzuce. moge tez uzyczyc samochodu albo z inna wizazanka pojechac po zakupy. najgorzej z ta lodowka, ale dajmy sobie czas pomyslec

dziewczyny, zaklepałam Panią Edwardę dla nas
nie wiem jak założyć klub, jeśli któraś z Was to ogarnie będę wdzięczna

ze względu na to, że w spisie życzeń jest lodówka i krzesła - koszt uzywanej pewnie ok. 500 zł - jeśli ktoś się do nas jeszcze dołączy byłoby super

ja ze swej strony mogę zostać organizatorem, jeśli wyrażacie zgodę oczywiście

tak czy siak, zapraszam inne krakowianki do pomocy Pani Edwardzie i zaklepuję dla niej kolor zielony

[a34]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;49082887]dziewczyny, zaklepałam Panią Edwardę dla nas
nie wiem jak założyć klub, jeśli któraś z Was to ogarnie będę wdzięczna

ze względu na to, że w spisie życzeń jest lodówka i krzesła - koszt uzywanej pewnie ok. 500 zł - jeśli ktoś się do nas jeszcze dołączy byłoby super

ja ze swej strony mogę zostać organizatorem, jeśli wyrażacie zgodę oczywiście

tak czy siak, zapraszam inne krakowianki do pomocy Pani Edwardzie i zaklepuję dla niej kolor zielony [/QUOTE]
Na górze masz "Kluby" i potem załóż nowy klub, zapraszasz osoby i gotowe.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez a34

Na górze masz "Kluby" i potem załóż nowy klub, zapraszasz osoby i gotowe.

dobra, założyłam klub, ale mam kolejne idiotyczne pytanie - jak wysłać zaproszenia? nie widzę opcji "zaproś"

[a34]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;49084378]dobra, założyłam klub, ale mam kolejne idiotyczne pytanie - jak wysłać zaproszenia? nie widzę opcji "zaproś"[/QUOTE]
Wchodzisz w czekający i zaproszeni klubowicze.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

dobra, ogarnęłam
dziewczyny, które zadeklarowały pomoc w Krakowie - wysłałam zaproszenie do klubu

jeśli jeszcze ktoś chce do nas dołączyć - proszę o PW, wyslę zaproszenie

[Seona]

To ja też założę, może ktoś się chętny znajdzie do pomocy dla Pani Teresy z Rzeszowa

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Zapraszam https://wizaz.pl/forum/group.php?groupid=1744

Zaraz wpiszę ile czego nazbierałam i czego mi jeszcze potrzeba.

[Luba]

Seonka, zaloz jeszcze watek na MzK, moze ktoras z tamtejszych dziewczyn sie dolaczy.

[Seona]

Napisane przez Luba

Seonka, zaloz jeszcze watek na MzK, moze ktoras z tamtejszych dziewczyn sie dolaczy.

O widzisz, dobry pomysł

[blair witch]

Właśnie rozmawiam ze znajomą o Szlachetnej, i ona prychnęła na te opisy mówi że w tym roku to pomaga koleżance - 34 lata, mąż ją zostawił, okradł (!!!), sprawa poszła do sądu i ma być po nowym roku (o ile tego buca znajdą), ma 700 zł na miesiąc na ten moment, 200 zł płaci za żłobek, nie wiem ile opłaty za mieszkanie ale ok. 300 zł pewnie (mieszkanie to spadek po rodzicach, też się o nie sądzi z rodzeństwem które ma ją głęboko i jej sytuację), w tym czasie co jej 1,5 roczny maluch jest w żłobku dorabia sobie sprzątaniem. Z pracy w markecie chcą ją wyrzucić bo wzięła wolne jak mały chorował i był w szpitalu, jest na wylocie i kierowniczka powiedziała jej wprost że może nie wracać. Więc pracy też szuka, tylko w godzinach otarcia żłobka (sprzątanie, cokolwiek, nie ma się jej kto małym zająć). Słowa koleżanki - "ona niestety jest prostą dziewczyną, niewiele potrafi ale jest cholernie pracowita, uczciwa i dobra".

I mam pytanie - może któraś z was chciałaby pomóc? Dam kontakt na fb do mojej koleżanki. Zbierają ubrania dla niej i małego (ona rozmiar 36 - mały, ma 160 cm, dzieciaczek 1,5 roku) i jedzenie (jedzenie najważniejsze!). Kraków, więc jak ktoś jest stąd to może osobiście.

[zuken]

Seone chętnie pomogę


Nie mogę zrozumieć dlaczego tak mało ludzi chce pomagać rodzinom z dziećmi Więcej chętnych jest na osoby 70-90 letnie...
Przecież przed tymi dziećmi jeszcze całe życie a co to ich wina, że rodzice nienormalni i nie potrafią się zabezpieczać pogarszając swoją sytuację materialną z każdym kolejnym dzieckiem:/

[a34]

Napisane przez zuken

Seone chętnie pomogę


Nie mogę zrozumieć dlaczego tak mało ludzi chce pomagać rodzinom z dziećmi Więcej chętnych jest na osoby 70-90 letnie...
Przecież przed tymi dziećmi jeszcze całe życie a co to ich wina, że rodzice nienormalni i nie potrafią się zabezpieczać pogarszając swoją sytuację materialną z każdym kolejnym dzieckiem:/

Ja zarówno w zeszłym roku, jak i w tym, pomagam starszej osobie, bo:
a) nie wykombinuje sobie zasiłku na 6729 dziecko
b) nie pójdzie do pracy, żeby dorobić na emeryturę, na którą już ZAPRACOWAŁA, w przeciwieństwie do dumnych mamuś czekających na kolejny owoc miłości w kawalerce
c) nie sprzeda rzeczy, żeby sobie kupić flaszeczkę
d) jest sama na świecie, nie biegają wokół niej rumiane pociechy
e) mam 90-letnią babcię i nie wyobrażam sobie, że zostałaby sama na świecie ze swoim 1200zł emerytury i koniecznością kupna kilku ton węgla na każdą zimę - po prostu czytając o tych staruszkach mam przed oczami moją babcię, która na szczęście nie jest sama na świecie

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez a34

Ja zarówno w zeszłym roku, jak i w tym, pomagam starszej osobie, bo:
a) nie wykombinuje sobie zasiłku na 6729 dziecko
b) nie pójdzie do pracy, żeby dorobić na emeryturę, na którą już ZAPRACOWAŁA, w przeciwieństwie do dumnych mamuś czekających na kolejny owoc miłości w kawalerce
c) nie sprzeda rzeczy, żeby sobie kupić flaszeczkę
d) jest sama na świecie, nie biegają wokół niej rumiane pociechy
e) mam 90-letnią babcię i nie wyobrażam sobie, że zostałaby sama na świecie ze swoim 1200zł emerytury i koniecznością kupna kilku ton węgla na każdą zimę - po prostu czytając o tych staruszkach mam przed oczami moją babcię, która na szczęście nie jest sama na świecie

do-kład-nie
dlatego ja dla krakowianek też wybrałam starszą osobę - w przeciwieństwie do młodych starsza osoba mamniej możliwości/mniej poradności, oprócz biedy musi się zmagać z różnymi chorobami etc

i sorry, ale już w podstawówce uczą skąd się biorą dzieci - rozumiem jedno, dwoje - jak się ma warunki to oczywiście więcej też można mieć - a nie natrzaskać dziecków i nucić sobie pod nosem "dał Bóg dzieci, da i na dzieci"
to nieodpowiedzialne i ja nie mam zamiaru bezpośrednio finansować czegoś takiego - wystarczy, że są finansowani pośrednio z moich pieniędzy - zasiłki, wyprawki, zapomogi, mieszkania socjalne itp nie biorą się z powietrza tylko z naszej wspólnej kasy zwanej państwową

[201604191001]

Ja was proszę, nie zaczynajmy tu dyskusji dlaczego bezmyślne robienie dzieci jest głupie. Od tego jest ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=788360&page=51

zuken, chcesz pomagać komuś takiemu to proszę bardzo, wybierz rodzinę ze swojego regionu i ogłoś się tutaj. Może uda ci się zebrać wystarczającą liczbę dziewczyn, żeby sprostać życzeniom rodzinki. Ale jak chcesz o tym dyskutować to nie w tym wątku. Tu się zbierają ludzie do pomagania i tyle.

[zuken]

Ale ja tez sie zapisalam do pomagania wiec chyba moge wypowiedziec swoje zdanie

Chcialam tylko napisac ze wszystko to co opisaly dziewczyny wyzej to opis matek i ojcow tych dzieci, nie ich samych... One nie sa winne, ze maja durnych rodzicow:/
Niewazne, mam nadzieje z uda sie pomoc pani Teresie tylko cos malo nas w klubie bo ze mna dwie osoby
U mnie w regionie juz niestety nie ma rodzin do obdarowania wiec szukam gdzie moge zeby mimo wszystko komus pomoc

[201604191001]

Napisane przez zuken

Ale ja tez sie zapisalam do pomagania wiec chyba moge wypowiedziec swoje zdanie

Chcialam tylko napisac ze wszystko to co opisaly dziewczyny wyzej to opis matek i ojcow tych dzieci, nie ich samych... One nie sa winne, ze maja durnych rodzicow:/
Niewazne, mam nadzieje z uda sie pomoc pani Teresie tylko cos malo nas w klubie bo ze mna dwie osoby
U mnie w regionie juz niestety nie ma rodzin do obdarowania wiec szukam gdzie moge zeby mimo wszystko komus pomoc

To wszystko zostało omówione w pierwszym wątku.


Powodzenia.

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez zuken

Ale ja tez sie zapisalam do pomagania wiec chyba moge wypowiedziec swoje zdanie

Ale ten watek nie jest od dyskusji. Zostal zalozony w konkretnym celu. Na dywagacje w stylu "a dlaczego..." nie ma tu miejsca. Uszanuj to.

[201712071518]

Dziewczyny,

Paczka dla Pani Elżbiety już zabezpieczona.

Teraz pora na paczkę dla Pani Edwardy
Kod rodziny: MLP-884-410236 Pani Edwarda (85 l.) samotnie mieszka w dwupokojowym, schludnym, lecz dawno nieremontowanym mieszkaniu.
Starsza Pani jest w trudnej sytuacji, ponieważ koszty żywności, leków oraz opłaty ledwo pokrywane są z niskiej emerytury. Mimo, iż pani Edwarda wychowała dwie córki, żadna z nich nie jest w stanie przygarnąć schorowanej mamy pod swój dach. Jedyną bliską osobą, której pani Edwarda ufa, jest wolontariusz, który pomaga poprzez rozmowę i robienie zakupów, co stanowi duże oparcie dla starszej kobiety. Kobieta od 4 lat porusza się tylko za pomocą balkoniku. Na dochód pani Edwardy składa się jedynie emerytura, a po odliczeniu kosztów mieszkania i leków - pozostaje jej zaledwie 450 zł na życie.
Pani Edwarda jest bardzo samodzielną kobietą, która mimo starszego wieku i problemów zdrowotnych utrudniających poruszanie się, świetnie radzi sobie w domu. Codziennie gotuje obiady i z chęcią przyjmuje gości w swoje skromne progi, dzieląc się z nimi swoją pozytywną energią.
Każda pomoc okazana pani Edwardzie będzie ogromnym wsparciem. Najważniejsze dla niej jest otrzymanie paczki żywnościowej, jednak nie ukrywa, że lodówka która jest bardzo stara wymaga wymiany. Nieśmiało wspomina również o krzesłach, które są już bardzo zużyte.

Żywność trwała: Podstawowe produkty żywnościowe: Herbata, Kawa, Ryż, Kasza, Makaron, Mąka, Cukier, Olej, Dżem, Konserwy mięsne, Konserwy rybne, Warzywa w puszkach Inne: Pani Edwarda pije kawę, ale tylko parzoną, uwielbia owoce na które ją nie stać. Mleko, soki, słodycze
Środki czystości Potrzebne środki czystości: Proszek do prania, Płyny czyszczące, Płyn do mycia naczyń, Szampon, Pasta do zębów, Szczoteczka do zębów, Mydło/żel myjący ,Inne: Krem nivea, papier toaletowy, papierowe ręczniki

Wyposażenie mieszkania: Ręczniki Inne: ręcznik kąpielowy i jeden mniejszy Brakujące sprzęty gospodarstwa domowego: lodówka, która się ciągle psuje - stara ma 27 lat; krzesła do stołu, które mają kilkanaście lat - ostatnio jedno się rozkręciło i pani Edwarda się przewróciła
Szczególne upominki: Pani Edwarda nie chce żadnych szczególnych upominków.
Najważniejsze potrzeby: żywność
krzesła by uniknąć kolejnego wypadku lodówka bo obecna ma 27 lat

Gdyby ktoś chciał się dołączyć i pomóc, to zapraszamy do klubu - prosimy o kontakt z wizażanką mawis
https://wizaz.pl/forum/member.php?u=38727

[201604191001]

Się wtrącę.

uwielbia owoce na które ją nie stać

To jest, cholera, przykre. Bo nie możecie kupić jej za dużo owoców, bo one szybko się psują i nawet nie zdąży ich zjeść. A w puszkach...
Ło, teraz sprawdziłam i w puszkach jest sporo owoców, kiwi, gruszki, wiśnie, mango mandarynki i inne cuda.
Post zrobił się bez sensu, ale i tak go wyślę, bo może komuś się przyda

Pomyślałam też, że może ktoś ma dużo własnych przetworów, weków, jak zwał tak zwał i może się podzielić.

[cholernarejestracja]

Napisane przez _Judith_

Się wtrącę.


To jest, cholera, przykre. Bo nie możecie kupić jej za dużo owoców, bo one szybko się psują i nawet nie zdąży ich zjeść. A w puszkach...
Ło, teraz sprawdziłam i w puszkach jest sporo owoców, kiwi, gruszki, wiśnie, mango mandarynki i inne cuda.
Post zrobił się bez sensu, ale i tak go wyślę, bo może komuś się przyda

Pomyślałam też, że może ktoś ma dużo własnych przetworów, weków, jak zwał tak zwał i może się podzielić.

wolontariuszka, dopytana, dała info, że owoce w puszkach bardzo spoko, plus jeszcze opcja ewentualnego, drobnego bonu do jakiegoś sklepu, w którym Pani sobie będzie mogła kupić sama.


Ja mam domowe dżemy i soki z czereśni z własnego ogrodu, i dżem truskawkowy, myślicie, że mogę dać takie swoje, a nie kupne?

[a34]

Napisane przez cholernarejestracja

wolontariuszka, dopytana, dała info, że owoce w puszkach bardzo spoko, plus jeszcze opcja ewentualnego, drobnego bonu do jakiegoś sklepu, w którym Pani sobie będzie mogła kupić sama.


Ja mam domowe dżemy i soki z czereśni z własnego ogrodu, i dżem truskawkowy, myślicie, że mogę dać takie swoje, a nie kupne?

Omatko, ja bym brała twoje Myślę, że możesz śmiało dać.

[cholernarejestracja]

Napisane przez a34

Omatko, ja bym brała twoje Myślę, że możesz śmiało dać.

tymi ręcami drylowanych 10 kilo czereśni! tylko no, nie wiem, może pani się będzie brzydzić takich domowych, albo co. Ale to dorzucę, mam nadzieję, że jednak będą ok

[a34]

Napisane przez cholernarejestracja

tymi ręcami drylowanych 10 kilo czereśni! tylko no, nie wiem, może pani się będzie brzydzić takich domowych, albo co. Ale to dorzucę, mam nadzieję, że jednak będą ok

Może dołącz jakąś kartkę od siebie z paroma ciepłymi słowami? Żeby nie myślała, że chcesz ją otruć

[201604191001]

Ja bym brała, cenniejsze niż kupne! <3

[Luba]

Napisane przez cholernarejestracja

tymi ręcami drylowanych 10 kilo czereśni! tylko no, nie wiem, może pani się będzie brzydzić takich domowych, albo co. Ale to dorzucę, mam nadzieję, że jednak będą ok

no wez, pani "starej daty", jakie "brzydzila", z pewnoscia zje z checia