Kasa na zycie

[_Supernova_]

Napisane przez cava

Rozyczka, napisałaś, że Twój ojciec, chce przepisać na Cibie pół domu.

Pakuj dzieciaki i wyprowadzaj się do ojca.
Popros ojca o chwilowa pozyczkę, która umozliwi wam przepisanie tego pół domu na Ciebie.
Skłądaj do sądu wniosek o alimenty na dzieci.
Bedziesz i tak do przodu, bo bedziesz mieć swoje 2000 na utrzymanie 3 a nie 4 osób a z czasem i alimenty.

A Pn maz niech dalej sobie buduje, rachunki mu zostana jak zwykle bo dom tak samo trezb agrzać jak mieszka 1 czy 4 osoby, a jeszcze bedzie sobie musiał ugotować, oprac i posprzatać.

A jakby jednak przyszedł w łaskę, to stawiaj warunki- ma Was wszytkich 3 zameldowac oraz przepisac na Ciebie współwłasnośc domu.
Kurde, albo małżeństwo, albo nie ma co ego cyrku ciagnąć.
Bo na starość , jak przestaniesz mu byc potrezbna, to cie wywali na bruk bo "nie u siebie jesteś"

Zgadzam się. Tylko tak widzę możliwość jakiegos sensownego rozwiązania tej idiotycznej sytuacji.
Swoja droga miałam podobną sytuację w bliskiej rodzinie. Para mieszkała w mieszkaniu kobiety. Ona opłacała rachunki, za jej były kupowane sprzety i robione remonty, naprawy. Facet się dorzucał do jedzenia, bo w koncu mieszkanie nie jego, to co miał wydawać kasę. To nic, ze korzystał z tego LATAMI, swoją kasę oszczedzał na dom dla nich (działke miał). Po kilku latach zabrał swoja zaoszczedzona kasę do innej.

[rozyczka33]

Prawda jest taka ze moj maz to sknera.ten uklad jest bez sensu.myslalam o dzieciach, ale teraz dostrzegam jak on traktuje nasze starsze dziecko.drze morde z byle powodu.zreszta na mnie tez drze jak tylko za duzo od niego wymagam.nie ma mowy o przepisaniu.jak wspomnialam zechce przepisac dom ojca to sie na mnie wydarl ze po co mi to w ogole potrzebne.jak tu

wybrnac z tego jak czlowiek byl taki glupi I naiwny.widze ze nasze dziecko coraz bardziej sie oddala od niego.wkracza teraz w trudny wiek, potrzebuje ojca.jesli chodzi o kase to wcale nie jest tak ze moja pensja jest potrzebna w 100 % .po prostu znalazl sobie babe ktora manipuluje I tyle.

[lusia032]

Autorko posłuchaj rad cava. Jeśli nie dla siebie to zrób to dla dzieci, bo ojciec im potrzebny ale nie taki który ma je w głębokim poważaniu.
Zawsze łatwiej będzie Ci z pensji trójkę niż czwórkę utrzymać. A przy tym przepisywaniu połowy domu przez ojca dopilnuj, żeby to tylko na Ciebie było zapisane, bo inaczej dopiero będziesz w d.pie.

[Barbarella05]

To Autorko, odejdz od tego buca.
Wnies sprawe o alimenty, posłuchaj rad Cavy.
Ile Twój starszy syn ma lat?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Skoro i tak sama wszystko utrzymujesz to na twoim miejscu bym się wyprowadziła i złożyła o alimenty.
To że samochód jest na twojego męża nie znaczy ze ty nie masz prawa do niego.
Wszystko czego się dorobil (samochody nieruchomości )które kupił w trakcie waszego małżeństwa są do podziału na pół, także wszystkie jego oszczędności na koncie.
na twoim miejscu rozwiodlabym się bo i tak nic na tym nie tracisz skoro on nie utrzymuje rodziny. Możesz tylko zyskać (alimenty i podział pozostałego majątku nabytego w trakcie trwania wspólnoty małżeńskiej)postaraj się zdobyć informacje ile zarabia (pity )gdzie ma ulokowane pieniądze. Pokseruj wszystkie dokumenty dotyczące jego kont nazwy banku wyciągi umowy zakupu samochodów itp.
To wszystko jest też twoje .
Nie daj się już dłużej robić w bambuko

[kennedy]

Trzymam kciuki za Ciebie autorko: za to, zebys podjeła mądre decyzje. Jedno masz życie.

[201604250941]

Napisane przez rozyczka33

Prawda jest taka ze moj maz to sknera.ten uklad jest bez sensu.myslalam o dzieciach, ale teraz dostrzegam jak on traktuje nasze starsze dziecko.drze morde z byle powodu.zreszta na mnie tez drze jak tylko za duzo od niego wymagam.nie ma mowy o przepisaniu.jak wspomnialam zechce przepisac dom ojca to sie na mnie wydarl ze po co mi to w ogole potrzebne.jak tu

wybrnac z tego jak czlowiek byl taki glupi I naiwny.widze ze nasze dziecko coraz bardziej sie oddala od niego.wkracza teraz w trudny wiek, potrzebuje ojca.jesli chodzi o kase to wcale nie jest tak ze moja pensja jest potrzebna w 100 % .po prostu znalazl sobie babe ktora manipuluje I tyle.

Dobra, czaje co za typ, znam identyczne rodziny. Nie rezygnuj nigdy z pracy pod jego namowa, bo wyladujesz w piekle. I jest kwestia testamentu, teraz mozna juz chyba zrobic to tak, ze dziedziczy calosc osoba wskazana w testamencie, bez zachowkow itd. W kazdym razie znając ten typ to bedzie problem, kiedys. Do tego możesz mieć slaba emeryturę, a nic nie sprzedasz, zeby miec na życie.

Ale nie zgodze sie z tym przepisaniem somu ojca, to Ci nie jest potrzebne d niczego w tej chwili, i tak Cie przyjma jak sie domyslam. Zadna roznica czy się postawisz teraz czy pozniej.

[cranberry juice]

Napisane przez candycotton

I jest kwestia testamentu, teraz mozna juz chyba zrobic to tak, ze dziedziczy calosc osoba wskazana w testamencie, bez zachowkow itd.

Mąż autorki ma dzieci (z autorką), więc wszystko po nim dziedziczą dzieci i autorka.

[madana]

Napisane przez rozyczka33

Prawda jest taka ze moj maz to sknera.ten uklad jest bez sensu.myslalam o dzieciach, ale teraz dostrzegam jak on traktuje nasze starsze dziecko.drze morde z byle powodu.zreszta na mnie tez drze jak tylko za duzo od niego wymagam.nie ma mowy o przepisaniu.jak wspomnialam zechce przepisac dom ojca to sie na mnie wydarl ze po co mi to w ogole potrzebne.jak tu

wybrnac z tego jak czlowiek byl taki glupi I naiwny.widze ze nasze dziecko coraz bardziej sie oddala od niego.wkracza teraz w trudny wiek, potrzebuje ojca.jesli chodzi o kase to wcale nie jest tak ze moja pensja jest potrzebna w 100 % .po prostu znalazl sobie babe ktora manipuluje I tyle.

- rad sporo różnych dostałaś, ale jeśli mam być szczera, jeśli miałabym wątpliwości, to TO właśnie, stosunek do dzieci by o tym zadecydował, że nie warto być z kimś takim, bo on krzywdzi dzieci, nie tylko przez podejście do kasy. Bo przy takim ojcu dziecko "łapie" zły obraz kontaktów damsko- męskich, międzyludzkich.
Dlatego jak chcesz coś zmienić w swoim życiu i boisz się, to zrób to DLA DOBRA DZIECI.
I poczytaj sobie parę razy to, co napisała do Ciebie Cava .

[201604250941]

Napisane przez cranberry juice

Mąż autorki ma dzieci (z autorką), więc wszystko po nim dziedziczą dzieci i autorka.

Dziedziczy ten, kto jest w testamencie, może to być ktokolwiek, nie jest powiedziane, ze autorka cos dostanie w domu,'w którym oficjalnie nie mieszka. To jego dom w 100% i zapisze jak zechce.

[zlotniczanka]

cholernie niewesoła sytuacja. Moim zdaniem, warto iść do radcy prawnego po poradę, jak dokładnie wygląda Twoja sytuacja prawna i możliwość dochodzenia swojej połowy domu, jakie masz prawa do majątku męża itp. Jeśli myślisz o rozwodzie, to prawnik przygotuje Cię do tego, co powinnaś mieć, bo jeśli mąż zarabia dużo więcej, mogą należeć Ci się alimenty nie tylko na dzieci, ale też na siebie.
Zeskanowanie pitów, umów itp jest bardzo dobrą radą, to się zawsze przyda.
Typ wygląda na niereformowalnego i potrzebuje mocnego wstrząsu. Moim zdaniem nie warto fundować ani sobie ani dzieciom czegoś takiego.

[rozyczka33]

Bardzo Wam wszystkim dziekuje za wszystko.czas wziąć sie za siebie.jak to się mówi "co masz zrobic jutro zrób dziś".mogę być całkowicie niezależną kobietą. Chociaż właściwie jestem, pozostaje zebrać sie w sobie I stanowczo odmowic.mialam wyrzuty sumienia.myslalam sobie, ze przecież on tyle dla nas robi.tylko tak sie zabezpiecza jakby nie wiązał ze mną przyszlosci.

[lusia032]

Napisane przez cranberry juice

Mąż autorki ma dzieci (z autorką), więc wszystko po nim dziedziczą dzieci i autorka.

Napisane przez candycotton

Dziedziczy ten, kto jest w testamencie, może to być ktokolwiek, nie jest powiedziane, ze autorka cos dostanie w domu,'w którym oficjalnie nie mieszka. To jego dom w 100% i zapisze jak zechce.

Obie macie rację. Jeśli będzie testament to dziedziczy osoba, która jest tam wskazana. Jeśli takowego nie ma dziedziczy żona i dzieci.

[mary_poppins]

Napisane przez lusia032

Obie macie rację. Jeśli będzie testament to dziedziczy osoba, która jest tam wskazana. Jeśli takowego nie ma dziedziczy żona i dzieci.

No i w pierwszym przypadku pozostaje prawo do zachowku.

[lusia032]

Napisane przez mary_poppins

No i w pierwszym przypadku pozostaje prawo do zachowku.

Tak było do tej pory, aczkolwiek słyszałam że miało się to zmienić i miało już nie być czegoś takiego jak zachowek. To nasze prawo

[201604250941]

Napisane przez lusia032

Tak było do tej pory, aczkolwiek słyszałam że miało się to zmienić i miało już nie być czegoś takiego jak zachowek. To nasze prawo

Dwa lata temu jakos to zrobli jak pamietam.

[justynaxxx86]

Napisane przez rozyczka33

Witajcie, potrzebuje porady w sprawie utrzymania I wydatkow na rodzine.Mamy dwoje dzieci.Maz pobudowal dom.Ja nie wlozyl wiele w budowe bo po prostu mnie nie bylo stac.Moich rodzicow tez nie, ale utrzymuje caly dom, zycie, ubrania, oplaty za dodatowe zajecia itp.Ostatnio zbuntowalam sie bo zaczelam mniej zarabiac I poprosilam meza zeby zaczal dawac na dzieci.strasznie sie wkurzyl.wypomnial mi ze jak on zbudowal dom to ja powinnam nas utrzymywac.Poradzcie co mam robic.czuje sie jak jakis glupi jelen.Pracuje nawet nie moge sobie nic kupic bo prawie wszystko idzie na zarcie itp.

skoro tak idź do normalnej pracy a nie tylko dorywczej a mąż niech sobie opłaci opiekunkę do dzieci. To, że pracujesz dorywczo a w większości zajmujesz się domem to też jest wkład, opiekunka, praczka, sprzątaczka, kucharka.....jednym słowem pomoc domowa kosztuje

[86lola]

Napisane przez justynaxxx86

skoro tak idź do normalnej pracy a nie tylko dorywczej a mąż niech sobie opłaci opiekunkę do dzieci. To, że pracujesz dorywczo a w większości zajmujesz się domem to też jest wkład, opiekunka, praczka, sprzątaczka, kucharka.....jednym słowem pomoc domowa kosztuje

Niechce byc zlosliwa,ale przeczytaj dokladnie watek,ze zrozumieniem. A potem napisz jakas rade.

[_Supernova_]

Napisane przez rozyczka33

Bardzo Wam wszystkim dziekuje za wszystko.czas wziąć sie za siebie.jak to się mówi "co masz zrobic jutro zrób dziś".mogę być całkowicie niezależną kobietą. Chociaż właściwie jestem, pozostaje zebrać sie w sobie I stanowczo odmowic.mialam wyrzuty sumienia.myslalam sobie, ze przecież on tyle dla nas robi.tylko tak sie zabezpiecza jakby nie wiązał ze mną przyszlosci.

Tak naprawdę dla Ciebie on nie robi nic. Wręcz odwrotnie, wykorzystuję Cie finansowo.

[Elfir]

Napisane przez grLui

Dom jest własnością tego, kogo jest grunt pod domem, czyli dzialka.

Nie do końca. Dom po rozwodzie dostanie ten, czyja własnością jest działka, ale 50% wartości domu bez działki będzie musiał spłacić żonie.

Chyba, że pieniądze na budowę były w 100% z darowizny/spadku teściów?

I każda wydana złotówka na budowę, bez względu na kogo są wystawione rachunki, jeśli tylko była wydana po ślubie, jest majątkiem wspólnym.

Masz prawo SAMA się tam zameldować, bo jesteście małżeństwem, a Pan i władca gó**no może.

Cała kasa na koncie męża jest również twoją współwłasnością.
Pytanie tylko czy chcesz mieć takiego męża do końca życia?

Każdy samochód męża kupiony po ślubie - jest również w połowie twój. Każdy metr ziemi kupiony po ślubie jest też twój.


Kobieto! Jak można być taka niezaradna życiowo i dać wmawiać sobie takie bzdury? Wszystko jest wasze wspólne (prócz działki pod domem) czy to się twojemu mężowi podoba czy nie.

Jeśli zdecydujesz się na rozwód - NIE MÓW O TYM MĘŻOWI, bo upłynni i schowa majątek.
Po cichu idz do prawnika i do pozwu rozwodowego załączcie wniosek o zabezpieczenie mężowskiego rachunku bankowego - najlepiej wyszukać wyciąg z konta i skopiować. Wymień także w pozwie cały znany ci majątek - ziemię, samochody, żeby ich w czasie procesu nie sprzedał.


Darowizna - tylko na ciebie, koszt notariusza ok. 1000 zł.