Zaproszenie ślubne- przykrość

[kasienka129]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Ale tutaj nie ma co patrzec na zaproszenia innych ludzi. Z kazdym czlowiekiem sa inne relacje i rozne przemyslenia odnosnie zwiazku moga sie pojawic w takich sytuacjach. Zgodnie z zasadami sv, autorka powinna byc wpisana jako osoba towarzyszaca. Mozliwe, ze gdyby byli zareczeni, mimo tak krotkiego stazu zwiazku, bylaby wpisana z imienia.
I wiesz, co innego jak komus sie nie spodoba taka forma, a co innego robienie szopki z pretensjami i wymaganiem poprawionego zaproszenia. To juz ksiezniczkowanie.

no wiesz, dla mnie to nie jest obojetne, gdyby wyrozniono mojego rowiesnika albo moje rodzenstwo, mimo takich samych relacji poczulabym sie urazona. brat w tym momencie moze wiecej

no tak, ale druga dziewczyna nie jest narzeczona, wiec te 3 lata to nic, bo czesto rutyna niszczy zwiazek, dla nich PM nie ma argumentu

jaka jest logika jesli 38 letni henryk mieszka z helena bez slubu 10 lat to powinni byc wpisani jako os.tow. co z tego ze maja wspolny kredyt, psa, i mieszkanie, sa obcy i moga sie rozejsc. przy czym halinka z markiem ktora jest rok ze soba, nie mieszkaja razem, spotykaja sie co miesiac, dostaja zaproszenie imienne tylko dlatego ze marek sie szarpnal na pierscionek, no troche nie teges

[Jazgotek]

Napisane przez kasienka129

no wiesz, dla mnie to nie jest obojetne, gdyby wyrozniono mojego rowiesnika albo moje rodzenstwo, mimo takich samych relacji poczulabym sie urazona. brat w tym momencie moze wiecej

no tak, ale druga dziewczyna nie jest narzeczona, wiec te 3 lata to nic, bo czesto rutyna niszczy zwiazek, dla nich PM nie ma argumentu

jaka jest logika jesli 38 letni henryk mieszka z helena bez slubu 10 lat to powinni byc wpisani jako os.tow. co z tego ze maja wspolny kredyt, psa, i mieszkanie, sa obcy i moga sie rozejsc. przy czym halinka z markiem ktora jest rok ze soba, nie mieszkaja razem, spotykaja sie co miesiac, dostaja zaproszenie imienne tylko dlatego ze marek sie szarpnal na pierscionek, no troche nie teges

A nie uważasz sama, że jest trochę różnica między Henrykiem, który jest z Heleną 10 lat i mieszkając razem świadomie założyli rodzinę (bo bez dzieci też można mieć rodzinę), a Autorką, która jest ze swoim facetem zaledwie rok, z czego jak mniemam nie poznała rodziny TŻ od razu? Bo mnie się wydaje, że 10 lat znajomości > kilka miesięcy.

Poza tym, nawet jakby się ktoś szarpnął na pierścionek po pół roku, to znaczy że chce zakładać z tym kimś rodzinę i symbolicznie to uczynił, co dla otoczenia jest poważnym sygnałem. Natomiast po 10 latach mieszkania razem, wspólnym kredytem, psem i dziećmi tę rodzinę się już założyło, choć bez tego symbolicznego pierścionka. Nie wszystko jest albo białe, albo czarne jak przedstawiasz na swoich przykładach.

[olayahoo]

Napisane przez misiolekk

Moje drogie...Mam nadzieje,że poznam Wasze zdanie na ten temat...
Jestem ze swoim chłopakiem rok czasu...Kilka dni temu on dostał od swojej siostry zaproszenie na ślub..z osobą towarzyszącą.. Zrobiło mi się przykro, ponieważ mam z nią dobry kontakt, chodzimy do nich, ja sobie z nią plotkuje, jestesmy w kontakcie telefonicznym,a ona zrobiła coś takiego...Co najlepsze później dowiedziałam się,że mojemu chłopakowi też było głupio jak zobaczył to zaproszenie..Wiem,że nasz związek trwa może krótko,bo nie 3 czy 7 lat,ale moim zdaniem nie powinno to mieć wpływu. Kiedy jego siostra dowiedziała sie o tym,ze jest mi przykro zaczęła się tłumaczyć,że mieli w rodzinie taką sytuacje,kiedy zaproszony został ich kuzyn z dziewczyną(kompletna idiotka),ale przed weselem się rozstali, a co najgorsze na wesele przyszli oboje i nie było za przyjemnie...Rozumiem,że mogła się tego obawiać,że chciała temu zapobiec...Ale kurcze,moim zdaniem powinna porozmawiać z A.(moim chłopakiem) na ten temat i on by powiedział,że nawet gdybyśmy się rozstali to ja bym na to wesele nie przyszła,rozumiem,że ona mogła tego nie wiedzieć,ale gdyby z nim porozmawiała to on by jej to powiedział...Dla mnie to jest kompletny idiotyzm...bo logiczne chyba jest to,że zostałabym zaproszona na to wesele tylko ze względu na to,ze jestem jego dziewczyna i gdybyśmy się rozstali nie miałabym prawa na nie iść...a idiotką nie jestem. Ja mam 3 rodzeństwa,każde z nich brało już ślub i za każdym razem każde z nich pytał się mnie co ma napisać, w końcu jestem ich siostrą,a nie jakąś daleką kuzynką...Niestety jego siostra nawet nie pofatygowała się,żeby mnie przeprosić,że wyszła taka niezręczna sytuacja,(choć A.jeszcze z nią rozmawiał i powiedział,że mogła się go zapytać) nowego zaproszenia też nie ma zamiaru nam wręczyć...Tak się cieszyłam na ten ślub,wesele,a teraz odechciało mi się na nie iść,nie czuję się zaproszona... Dziewczyny,co na ten temat myślicie ? Proszę wypowiedzcie się na ten temat ...

Ale masz problemy,zazdroszczę.Ja jak byłam jeszcze narzeczoną(8 lat razem chodziliśmy-teraz mąż)to od jego siostry ciotecznej dostaliśmy zaproszenie,dla niego z osobą towarzyszącą(ja) i nawet nie zwróciłam na to uwagi,tylko ktoś chyba jego mama mi pokazała.No i co z tego,w życiu bym na nikogo się za to nie obraziła,nawet to żaden powód dla mnie nie jest.Ale niektórzy to całe życie się gniewają na niewiadomo za co,a życie ucieka,pozdroooooo

[stesia]

nigdy nie interesowałam się tym jakie zaproszenie dostał ktoś inny czy też z OT czy imienne, a co mi do tego, nawet jak ktoś z krótszym stażem dostał zaproszenie imienne a ja byłam tylko os towarzyszącą to nie robiło mi to żadnej różnicy, a jak już ktoś z dłuższym stażem dostał imienne a my nie to tym bardziej nic mi do tego, tak chcieli PM i tak zaprosili, może i czasem zrobiło mi się przykro ale co najwyżej śmiałam się do TŻ że mnie najwidoczniej tam nie chcą i tyle żadnej afery i roztrząsania bo oni mają takie zaproszenie a my inne

autorka nic nie napisała jak wyglądają jej relacje z PM w porównaniu do relacji dziewczyny drugiego brata z PM, może tamte relacje są akurat o wiele lepsze niż relacje z nią i dlatego tamci mają imienne a ona jest jako OT, może tamta dziewczyna dostałaby zaproszenie nawet jakby nie była partnerką drugiego brata, tego nie wiemy więc pisanie że PM postąpili nietaktownie bo jeden brat dostał zaproszenie imienne a drugi z OT jest nie na miejscu, bo może akurat mieli do tego powody

swoją drogą to jakby autorka dostała nowe zaproszenie to możliwe ze strzeliłaby focha bo stare zaproszenie było drukowane a nowe to już takie wypisane ręcznie i by się jej nie spodobało

[koktajlowa7]

Śmiać mi się chce. Właśnie tak się pisze zaproszenia. Tu nie ma o co się obrażać. Masz straszny ból dupy o byle pierdołę. Obrażaj się dalej i nie idź na wesele. Oni nawet nie mają Cię za co przepraszać. Mogłabyś być obrażona, gdyby w ogóle nie było nic w zaproszeniu napisane. W dodatku jak znacie się krótko to nie wiem o co ci chodzi xD

[paulinka1583]

serio? taki problem to nie problem

[kasienka129]

Napisane przez koktajlowa7

Śmiać mi się chce. Właśnie tak się pisze zaproszenia. Tu nie ma o co się obrażać. Masz straszny ból dupy o byle pierdołę. Obrażaj się dalej i nie idź na wesele. Oni nawet nie mają Cię za co przepraszać. Mogłabyś być obrażona, gdyby w ogóle nie było nic w zaproszeniu napisane. W dodatku jak znacie się krótko to nie wiem o co ci chodzi xD

Rozumiem pisac wszedzie co do kogo nie jestesmy pewni osoba towarzyszącą ale wyrozniac jedego brata bo drugi ma krotszy zwiazek? to od ktorej rocznicy beda sobie rowni? I czy w ogole beda rowni? jak tamci beda 5 lat a ci 3 lata to dalej bedzie za krótko? bo tez sie rozejda przecież.To taki sam przyklad jak jeden niepelnoletni dostaje zaproszenie z dziewczyną a drugi nie.

[CherrryCat]

Napisane przez kasienka129

Rozumiem pisac wszedzie co do kogo nie jestesmy pewni osoba towarzyszącą ale wyrozniac jedego brata bo drugi ma krotszy zwiazek? to od ktorej rocznicy beda sobie rowni? I czy w ogole beda rowni? jak tamci beda 5 lat a ci 3 lata to dalej bedzie za krótko? bo tez sie rozejda przecież.To taki sam przyklad jak jeden niepelnoletni dostaje zaproszenie z dziewczyną a drugi nie.

Ale jakie wyrozniac ? Ja pierdziele dziewczyny to tylko zaproszenie i zazwyczaj nikt nie wypytuuje " ej a pokazcie jakie dostalscie zaproszenie(bo chce zobaczyc jak jest tz/tzka wpisana)" nikt nigdy nie wie czy ktos tam ma wpisane np hela z jankiem czy hela z OT. Bo nikt o to nie pyta bo to nie ma znaczenia, to tylko formalnosc i tyle. Ale jak sie szuka problemow to tak jest. Pierwsza sprawa jest taka ze autorka nie powinna sie interesowac innymi zaproszeniami a druga ze moglaby sie wkurzyc gdyby jej facet dostal zapro tylko i wylacznie dla niego a tak to pm jest jak najbardziej ok.

[Firithreiel]

Napisane przez CherrryCat

Ale jakie wyrozniac ? Ja pierdziele dziewczyny to tylko zaproszenie i zazwyczaj nikt nie wypytuuje " ej a pokazcie jakie dostalscie zaproszenie(bo chce zobaczyc jak jest tz/tzka wpisana)" nikt nigdy nie wie czy ktos tam ma wpisane np hela z jankiem czy hela z OT. Bo nikt o to nie pyta bo to nie ma znaczenia, to tylko formalnosc i tyle. Ale jak sie szuka problemow to tak jest. Pierwsza sprawa jest taka ze autorka nie powinna sie interesowac innymi zaproszeniami a druga ze moglaby sie wkurzyc gdyby jej facet dostal zapro tylko i wylacznie dla niego a tak to pm jest jak najbardziej ok.

DO-KŁA-DNIE
Ja do tej pory nie wiem, skąd takie informacje wypływają- "Ej, pokaż jak zostaliście zaproszeni?" WTF? Włącznie z tym, że ja na ślub mojego brata nie dostałam papierowego zaproszenia, a wiadome było i oczywiste, że mam przyjść ze swoim chłopakiem.
A jak już pisałam- ostatnio byłam w sytuacji, kiedy ktoś mnie i TŻ'towi kazał się tłumaczyć z "osoby towarzyszącej"- CO TO KURDE ZA RÓŻNICA?? Tylko ciśnienie podnosi Młodym, którzy i tak mają mnóstwo na głowie. Autorko, dziewczyny- odpuśćcie...

[cleopadra]

Największe faux pas popełniane przez Młodych part II ,w tym watku akurat wiele osob wyraza sie bardzo krytycznie o zaproszeniach wypisanych z OT.wiele osob nawet pisze ze specjalnie sie dopytywali jak nazywa sie partnerka/er zeby osobe towarzyszaca wypisac z nazwiska.

[Firithreiel]

Napisane przez cleopadra

Największe faux pas popełniane przez Młodych part II ,w tym watku akurat wiele osob wyraza sie bardzo krytycznie o zaproszeniach wypisanych z OT.wiele osob nawet pisze ze specjalnie sie dopytywali jak nazywa sie partnerka/er zeby osobe towarzyszaca wypisac z nazwiska.

... co tylko dowodzi, że wiele osób nie zna zasad savoir vivre...

[kasienka129]

Krajski zaznaczyl ze zwrit osoba towarzyszącą jest poprawne jesli nie znamy drugiej polowki osoby. Jesli wiemy z kim osoba przyjdzie wpusujemy imię i nawisko. A panna mloda nie dosc ze zna dziewczyne brata I to zaprosila imiemnie dziewczyne brata II. Uwazam to za przegiecie i dobrze ze ktos zwrocil ze to faux pas

[sQuaara]

a myslisz ze to równie dobrze zeby Taka awanture rodzinną z tego robic?

[kasienka129]

Napisane przez sQuaara

a myslisz ze to równie dobrze zeby Taka awanture rodzinną z tego robic?

Nie jest to dobre owszem. Siostra powinna sie zastanowić i przeprosic brata. Po I mowienie komus o rozstaniu tez nie jest mile i nie zyczy aby zwiazek sie udal. Jak sie rozstana to brat sie dogada z siostrą i ew kogos przyprowadzi. Po II Jesli siostra wiedziala (byla świadkiem podczas rozmow) lub pytala sie ze brat przyjdzie z autorka to wreczanie z OT bylo wrecz głupie. Wyobraz sobie jedzą obiad rodzinny i mama przy pannie mlodej mowi" Mareczku i Iwono przyjdziecie, pobawicie sie " Zaproszenie z OT wyglada smiesznie, nie wiem jak jeszcze to okreslic.

[stesia]

Napisane przez kasienka129

Krajski zaznaczyl ze zwrit osoba towarzyszącą jest poprawne jesli nie znamy drugiej polowki osoby. Jesli wiemy z kim osoba przyjdzie wpusujemy imię i nawisko. A panna mloda nie dosc ze zna dziewczyne brata I to zaprosila imiemnie dziewczyne brata II. Uwazam to za przegiecie i dobrze ze ktos zwrocil ze to faux pas

ale autorka nic nie pisała o relacjach PM z tą drugą dziewczyną, jak już pisałam wcześniej może jest tak że ta druga dziewczyna i tak by dostała zaproszenie nawet jakby się z tamtym nie spotykała więc zamiast dwóch dali jedno, równie dobrze tamta może być już narzeczoną brata

może i PM popełnili nietakt ale według mnie jeszcze większy nietakt popełnili autorka z chłopakiem zwracając tamtym uwagę i strzelając fochy o głupie zaproszenie (co jak co ale dla mnie zaproszenie to najmniej istotny element jeśli chodzi o śluby i wesela i jakby nie to forum to w życiu by mi do głowy nie przyszło że ludzie takie halo robią przez zaproszenia)

[BiteAddict]

Napisane przez cleopadra

Największe faux pas popełniane przez Młodych part II ,w tym watku akurat wiele osob wyraza sie bardzo krytycznie o zaproszeniach wypisanych z OT.wiele osob nawet pisze ze specjalnie sie dopytywali jak nazywa sie partnerka/er zeby osobe towarzyszaca wypisac z nazwiska.

Ale na jakiej zasadzie to ma być faux pas? Partner/partnerka zapraszanej osoby jest nam obojętna, to piszemy z osobą towarzyszącą, bo przecież w innym wypadku by w ogóle zaproszenia nie dostała.

Już to kiedyś pisałam, ale nie wpisałabym zupełnie mi obojętnego chłopaka koleżanki, bo to zaproszenie byłoby dla niej z osobą towarzyszącą, a nie dla niej i dla niego.

Serio, afera jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.

[Jazgotek]

Napisane przez BiteAddict

Ale na jakiej zasadzie to ma być faux pas? Partner/partnerka zapraszanej osoby jest nam obojętna, to piszemy z osobą towarzyszącą, bo przecież w innym wypadku by w ogóle zaproszenia nie dostała.

Już to kiedyś pisałam, ale nie wpisałabym zupełnie mi obojętnego chłopaka koleżanki, bo to zaproszenie byłoby dla niej z osobą towarzyszącą, a nie dla niej i dla niego.

Serio, afera jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.

Dla mnie też nie, ale niektórzy lubią robić z siebie co najmniej gości honorowych. I dziwnym trafem zauważyłam, że faceci zazwyczaj w nosie mają takie drobnostki, to kobiety zawsze księżniczkują i domagają się niemal królewskiego traktowania na każdym kroku

[kasienka129]

Napisane przez BiteAddict

Ale na jakiej zasadzie to ma być faux pas? Partner/partnerka zapraszanej osoby jest nam obojętna, to piszemy z osobą towarzyszącą, bo przecież w innym wypadku by w ogóle zaproszenia nie dostała.

Już to kiedyś pisałam, ale nie wpisałabym zupełnie mi obojętnego chłopaka koleżanki, bo to zaproszenie byłoby dla niej z osobą towarzyszącą, a nie dla niej i dla niego.

Serio, afera jest dla mnie kompletnie niezrozumiała.

Nie zaprosic doroslej osoby z os. Tow to rozniez faux pas. Zona kuzyna moze nam byc obojętna ale wymienia sie ja z imienia i nazwiska. Argument obojętnością iscie z 4 liter.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Jazgotek

Dla mnie też nie, ale niektórzy lubią robić z siebie co najmniej gości honorowych. I dziwnym trafem zauważyłam, że faceci zazwyczaj w nosie mają takie drobnostki, to kobiety zawsze księżniczkują i domagają się niemal królewskiego traktowania na każdym kroku

Bo mezczyzni sie generalnie na tym nie znają.

[201605161428]

Napisane przez kasienka129

no wiesz, dla mnie to nie jest obojetne, gdyby wyrozniono mojego rowiesnika albo moje rodzenstwo, mimo takich samych relacji poczulabym sie urazona. brat w tym momencie moze wiecej

no tak, ale druga dziewczyna nie jest narzeczona, wiec te 3 lata to nic, bo czesto rutyna niszczy zwiazek, dla nich PM nie ma argumentu

jaka jest logika jesli 38 letni henryk mieszka z helena bez slubu 10 lat to powinni byc wpisani jako os.tow. co z tego ze maja wspolny kredyt, psa, i mieszkanie, sa obcy i moga sie rozejsc. przy czym halinka z markiem ktora jest rok ze soba, nie mieszkaja razem, spotykaja sie co miesiac, dostaja zaproszenie imienne tylko dlatego ze marek sie szarpnal na pierscionek, no troche nie teges

A to jest jakis wyscig do zaproszen czy licytacja "kto moze wiecej"?

[Jazgotek]

Napisane przez kasienka129

Bo mezczyzni sie generalnie na tym nie znają.

Nie "się nie znają" tylko mają ciekawsze rzeczy do roboty niż czepianie się bzdur. To kobiety dzielą wszystko, nawet głupie ślubne zaproszenie, na atomy i robią z tego aferę na miarę wyrzucenia Durczoka z TVNu.

[stesia]

Napisane przez kasienka129

Nie zaprosic doroslej osoby z os. Tow to rozniez faux pas. Zona kuzyna moze nam byc obojętna ale wymienia sie ja z imienia i nazwiska. Argument obojętnością iscie z 4 liter.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------



Bo mezczyzni sie generalnie na tym nie znają.

co do pierwszego to żona kuzyna to jednak żona, rodzina a nie osoba z którą tylko się spotyka

co do drugiego to faceci nie że się nie znają tylko po prostu nie przejmują się może aż tak takimi głupotami i częściej zdarza się że to kobiety o taką głupotę strzelą focha i będą aferę robić

w sumie to chyba powinnam focha stzrelić bo dostaliśmy ostatnio zaproszenie na wesele tzn TŻ dostał z os towarzyszącą, co z tego że PMki na oczy nie widziałam, ale PM zna mnie dobrze więc powinnam być wypisana imiennie a ja do tej pory żadnego problemu nie widziałam

[Jazgotek]

Napisane przez stesia

w sumie to chyba powinnam focha stzrelić bo dostaliśmy ostatnio zaproszenie na wesele tzn TŻ dostał z os towarzyszącą, co z tego że PMki na oczy nie widziałam, ale PM zna mnie dobrze więc powinnam być wypisana imiennie a ja do tej pory żadnego problemu nie widziałam

Idź i żądaj nowego zaproszenia, bo jak nie to nie zaszczycisz ich swoją najznamienitszą osobistością!

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Jazgotek

Idź i żądaj nowego zaproszenia, bo jak nie to nie zaszczycisz ich swoją najznamienitszą osobistością!

Zaproszenia i przeprosin. Koniecznie na piśmie

[stesia]

Napisane przez Jazgotek

Nie "się nie znają" tylko mają ciekawsze rzeczy do roboty niż czepianie się bzdur. To kobiety dzielą wszystko, nawet głupie ślubne zaproszenie, na atomy i robią z tego aferę na miarę wyrzucenia Durczoka z TVNu.

no właśnie dla mnie zawsze to było tylko głupie zaproszenie, najmniej ważna rzecz, najważniejsze było dla mnie to ze jest, a z tego co było tam napisane najważniejsze było dla mnie nie jak nas zaprosili tylko kiedy i gdzie jest ślub, ale czytając wizaż dowiedziałam się że dla niektórych wielkim problemem jest jak dostają zaproszenie z OT i drugą straszną rzeczą jest gdy zamiast wydrukowanego zaproszenia dostają takie gdzie są długopisem wypisani czasem myślę że niektórych lepiej wcale nie zapraszać bo może samo zaproszenie będzie dla nich wielką obrazą bo nie takie jakby chcieli

[sQuaara]

Napisane przez kasienka129

Nie jest to dobre owszem. Siostra powinna sie zastanowić i przeprosic brata. Po I mowienie komus o rozstaniu tez nie jest mile i nie zyczy aby zwiazek sie udal. Jak sie rozstana to brat sie dogada z siostrą i ew kogos przyprowadzi. Po II Jesli siostra wiedziala (byla świadkiem podczas rozmow) lub pytala sie ze brat przyjdzie z autorka to wreczanie z OT bylo wrecz głupie. Wyobraz sobie jedzą obiad rodzinny i mama przy pannie mlodej mowi" Mareczku i Iwono przyjdziecie, pobawicie sie " Zaproszenie z OT wyglada smiesznie, nie wiem jak jeszcze to okreslic.

siostra brata? powinno takiego przepychania komu przykro a kto nietakt nie byc! nikt nikogo nie powinien przepraszac, bo nawet jak popełniła błąd to nie powinien byc on uznany za AŻ taki zeby przeprosiny organizowac.
Po 2 czesc rzeczy które piszesz wyssałaś z palca. autorka nic nie pisala o swoich relacjach, tamtych relajach, i ze niby młoda mowila ze tamci moga zerwac to bedzie dziewczyna OT:P
kolezaneczka autorki?:P

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez sQuaara

kolezaneczka autorki?:P

Może jej drugie konto

[Jazgotek]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Zaproszenia i przeprosin. Koniecznie na piśmie

I to też nie byle jakie!

Napisane przez stesia

no właśnie dla mnie zawsze to było tylko głupie zaproszenie, najmniej ważna rzecz, najważniejsze było dla mnie to ze jest, a z tego co było tam napisane najważniejsze było dla mnie nie jak nas zaprosili tylko kiedy i gdzie jest ślub, ale czytając wizaż dowiedziałam się że dla niektórych wielkim problemem jest jak dostają zaproszenie z OT i drugą straszną rzeczą jest gdy zamiast wydrukowanego zaproszenia dostają takie gdzie są długopisem wypisani czasem myślę że niektórych lepiej wcale nie zapraszać bo może samo zaproszenie będzie dla nich wielką obrazą bo nie takie jakby chcieli

Ja w ogóle na Wizażu odkryłam, że tak naprawdę jestem prostą, nieskomplikowaną i niewymagającą osobą, choć nigdy w życiu bym o sobie tak nie pomyślała
Nie robię afer o nic, nie księżniczkuję, nie jestem wojującą feminazistką Normalnie beznadziejna jestem


Ja też zaczynam podejrzewać, że kasienka129 i Autorka to jedna osoba.

[kasienka129]

Napisane przez stesia

co do pierwszego to żona kuzyna to jednak żona, rodzina a nie osoba z którą tylko się spotyka

co do drugiego to faceci nie że się nie znają tylko po prostu nie przejmują się może aż tak takimi głupotami i częściej zdarza się że to kobiety o taką głupotę strzelą focha i będą aferę robić

w sumie to chyba powinnam focha stzrelić bo dostaliśmy ostatnio zaproszenie na wesele tzn TŻ dostał z os towarzyszącą, co z tego że PMki na oczy nie widziałam, ale PM zna mnie dobrze więc powinnam być wypisana imiennie a ja do tej pory żadnego problemu nie widziałam

raczej rozmawiamy o osobach ktore nas znaja, w tym przypadku pan mlody jest blizej. ja bym takiego zaproszenia nie przjela, co wiecej odmowilabym partnerowi towarzystwa

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez stesia

no właśnie dla mnie zawsze to było tylko głupie zaproszenie, najmniej ważna rzecz, najważniejsze było dla mnie to ze jest, a z tego co było tam napisane najważniejsze było dla mnie nie jak nas zaprosili tylko kiedy i gdzie jest ślub, ale czytając wizaż dowiedziałam się że dla niektórych wielkim problemem jest jak dostają zaproszenie z OT i drugą straszną rzeczą jest gdy zamiast wydrukowanego zaproszenia dostają takie gdzie są długopisem wypisani czasem myślę że niektórych lepiej wcale nie zapraszać bo może samo zaproszenie będzie dla nich wielką obrazą bo nie takie jakby chcieli

O T rozumiemy jesli to daleka kuzynka, koleżanka i nie wiemy czy kogos ma. Mowie za siebie - Jesli spotykam sie z rodzina partnera i odwrotnie on z moja to nie wyobrazam sobie zaproszenia z OT dla wzajemnych stron. Autorka widziala sie z siostra chlopaka. podejrzewam ze nie jedno zaproszenie imienne poszlo dla zwyklych zwiazkow, bez slubu i nie mieszkajacych razem, tylko dlatego ze to przyjaciolka, kuzynka itd tylko dla swojego brata zrobila wyjatek

[kawa_zmlekiem]

ktos sie wywyzsza statusem

[kasienka129]

Napisane przez stesia

ale autorka nic nie pisała o relacjach PM z tą drugą dziewczyną, jak już pisałam wcześniej może jest tak że ta druga dziewczyna i tak by dostała zaproszenie nawet jakby się z tamtym nie spotykała więc zamiast dwóch dali jedno, równie dobrze tamta może być już narzeczoną brata

może i PM popełnili nietakt ale według mnie jeszcze większy nietakt popełnili autorka z chłopakiem zwracając tamtym uwagę i strzelając fochy o głupie zaproszenie (co jak co ale dla mnie zaproszenie to najmniej istotny element jeśli chodzi o śluby i wesela i jakby nie to forum to w życiu by mi do głowy nie przyszło że ludzie takie halo robią przez zaproszenia)

chyba nie, bo inaczej by autorka to ujela, bo nie chce mi sie wierzyc ze nie wiedzialaby o zareczynach i o planach slubnych. przynajmniej dla mnie ktos kto sie zareczyl a nie organizuje slubu jest zwyklym chlopakiem/dziewczyna

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez kawa_zmlekiem

niektore dziewczyny uwazaja ze jak sa zareczone to sa kims i misiaczek je bardzo kocha a zwykla dziewczyne nie. no takie glupie sa dziewczyny