Miły prosty i wesoły wątek mamusiowy!

[ANTERIA]

Ja nie narzekam, chociaż wiadomo są takie niuanse prawne które mnie rozwalają, no ale jeżdżę tam tylko jak naprawdę muszę czyli do tej pory byłam cztery razy. Jest kawałek drogi ale chociaż sobie Wiedeń mogę pooglądać

[hubusiowo]

hej wpadłam na momencik bo chwilkę znalazłam.No i wykrakałam sobie super weekend pełen rozrywek-mężuś ma jelitówkę.Kurcze,a już myślałam że dzieci ozdrowiały i odsapnę,ale nic z tego.Chłopina odłogiem leży a ja jako ta siostra miłosierdzia latam między nim,kuchnią i łazienką.Trzymajcie kciuki,żebym to ogarnęła,nie zwariowała i NIE ZARAZIŁA SIĘ

[BlueEyes88]

Napisane przez hubusiowo

hej wpadłam na momencik bo chwilkę znalazłam.No i wykrakałam sobie super weekend pełen rozrywek-mężuś ma jelitówkę.Kurcze,a już myślałam że dzieci ozdrowiały i odsapnę,ale nic z tego.Chłopina odłogiem leży a ja jako ta siostra miłosierdzia latam między nim,kuchnią i łazienką.Trzymajcie kciuki,żebym to ogarnęła,nie zwariowała i NIE ZARAZIŁA SIĘ

Oj to nie zazdroszcze 😕😑 noo obyś ty się jeszcze Nie zaraziła. ..trzymaj się ..m😘

Napisane przez ANTERIA

Ja nie narzekam, chociaż wiadomo są takie niuanse prawne które mnie rozwalają, no ale jeżdżę tam tylko jak naprawdę muszę czyli do tej pory byłam cztery razy. Jest kawałek drogi ale chociaż sobie Wiedeń mogę pooglądać

No to tyle dobrze chociaż . No ja mam niedaleko w Hamburgu jakieś 50kn ode mnie . Także da się przeżyć ale takie kursowanie to jest wkurzające. .

[mysza007]

Witajcie

Hubusiowo ojeju współczuje
ale u mnie tez dalej kłopot, znowu mam infekcje, na ja sie załamie

[hubusiowo]

Dzięki za słowa wsparcia i otuchy.Ja też dużo zdrówka Wam życzę i niech Was te paskudne infekcje omijają wielkim łukiem.Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej.Buziole wielkie Wam posyłam

[BlueEyes88]

Napisane przez mysza007

Witajcie

Hubusiowo ojeju współczuje
ale u mnie tez dalej kłopot, znowu mam infekcje, na ja sie załamie

ah ty biedna.
ja poki co tfu tfu nie.. mialam tylko raz w tej ciazy ale to nic przyjemnego..
i jeszcze globulki branie.. ah oby ci sie szybko zaleczylo

Napisane przez hubusiowo

Dzięki za słowa wsparcia i otuchy.Ja też dużo zdrówka Wam życzę i niech Was te paskudne infekcje omijają wielkim łukiem.Mam nadzieję,że jutro będzie lepiej.Buziole wielkie Wam posyłam

[elcia88]

Napisane przez Screaming Whispers

Mój będzie miał w styczniu 33 a to już bliżej końca niż dalej ^.^ oj tak dziewczyny dorastają i całe zycie muszą komuś matkować lub ktoś im na cyckach wisi xD
Kurza twarz właśnie się tak uryczałam, a łeb mnie tak rozbolał, że mam ochotę sobie coś zrobić.
Kończy mi się ważność dowodu. Tydz temu wydrukowalam ze strony gminy podanie o nowy, zdjecie zrobiłam zgodne z wytycznymi. Nawet cały poradnik przeczytałam jak ma wyglądać. Dodatkowy arkusz z upoważnieniem z gminy był. Wszystko cacy i kolorowo.
No i wyszło dziś, że arkusz zły (oczywiście ten ściągnięty z tyłka sobie wyjęłam albo kredkami namalowałam) babe nie interesuje, ze z e-druku jej wlasnej siedziby, zly i koniec. Zdjęcia też jej nie pasują bo niby dobre ale mam twarz za dużą. Sobie pomyślałam, że może ja naturalnie tak wielki pysk mam. Dokumentnie wszystko na nie, bo nie, bo to, bo tamto. W dupie ma to, że 1200 km od domu jestem. W dupie ma to, ze nie spędzę w busie 24 godz bo muszę sikać co godz i w dupie ma to, że zaraz mnie zwolnia bo nie bede miała żadnego dokumentu przy sobie.
A wisienka jest termin u konsula w sprawie paszportu. Pierwszy wolny? 31.07 kiedy do tej daty mam przedstawić dokument w robocie.
Famfary.
Idę sobie w łeb strzelić.

No te urzrdowe sprawy to totalna porażka. Zero empatii u tych urzedasow. Ja 3 lata po ślubie. Nowe mazwisko i adres i dowód zmieniony ale na prawko szkoda mi 100 zł wydać. I tak jeżdżę na farta:-P

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez hubusiowo

hej wpadłam na momencik bo chwilkę znalazłam.No i wykrakałam sobie super weekend pełen rozrywek-mężuś ma jelitówkę.Kurcze,a już myślałam że dzieci ozdrowiały i odsapnę,ale nic z tego.Chłopina odłogiem leży a ja jako ta siostra miłosierdzia latam między nim,kuchnią i łazienką.Trzymajcie kciuki,żebym to ogarnęła,nie zwariowała i NIE ZARAZIŁA SIĘ

No obyś siw nue zarazila, współczuję szczerze.

Napisane przez hubusiowo

hej wpadłam na momencik bo chwilkę znalazłam.No i wykrakałam sobie super weekend pełen rozrywek-mężuś ma jelitówkę.Kurcze,a już myślałam że dzieci ozdrowiały i odsapnę,ale nic z tego.Chłopina odłogiem leży a ja jako ta siostra miłosierdzia latam między nim,kuchnią i łazienką.Trzymajcie kciuki,żebym to ogarnęła,nie zwariowała i NIE ZARAZIŁA SIĘ

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Coś mi nie cytuję.
Mysza no wdpolczuje, niestety infekcie ciezarne mecza często ja już też 3 antybiotyki przerobilam, a tetaz coś z moczrm też nie za pięknie. Ale trzeba się przemeczyc bo za wiele nie możemy zdzialac:-(

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

A ja wczoraj przrmeblowanie żeby wygospodarować miejsce na lozeczko. Mąż stwierdził że trzeba już to ogarnąć bo potem w ogóle się nie dam rady ruszyc bo już stekam że mi ciąży. I jeszcze pieszczitliwie mnie czołgiem nazywa:-P

[BlueEyes88]

O hej Elcia coś cicho tu widać ze weekend 😊😊 hihi
Mi mówił gin ostatnio ze w moczu coś mam bakterie jakbym miała zapalenie pęcherza ale póki nie szczypie ani nie boli to mam dużo pić i tyle 😑 ciekawe czy teraz już będzie ok. W piątek mam wizyte 😊

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A czołgiem hihi nieźle 😂😀 faceci ...😄 no to już fajnie ze juz coś robicie jasne im szybciej tym lepiej 😊😊

[mysza007]

Napisane przez elcia88

Coś mi nie cytuję.
Mysza no wdpolczuje, niestety infekcie ciezarne mecza często ja już też 3 antybiotyki przerobilam, a tetaz coś z moczrm też nie za pięknie. Ale trzeba się przemeczyc bo za wiele nie możemy zdzialac:-(

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

A ja wczoraj przrmeblowanie żeby wygospodarować miejsce na lozeczko. Mąż stwierdził że trzeba już to ogarnąć bo potem w ogóle się nie dam rady ruszyc bo już stekam że mi ciąży. I jeszcze pieszczitliwie mnie czołgiem nazywa:-P

Elciu to dobrze, że Twój TŻ cos robi zawczasu bo moj to czeka na ostatnią chwile, nawet mi się dziwi, że ja chcę już ubranka prać ale musze bo jest ich sporo i ogarnąć tego na raz nie dam rady, a z brzuszkiem coraz trudniej Oj chłopy nie mają pojęcia jak to jest, i żadnej wyobraźni i poczucia czasu..Faceci... ale po wizycie pomalutku zacznę prać i prasować, niech małż sobie gada co chce :P

Napisane przez BlueEyes88

O hej Elcia coś cicho tu widać ze weekend 😊😊 hihi
Mi mówił gin ostatnio ze w moczu coś mam bakterie jakbym miała zapalenie pęcherza ale póki nie szczypie ani nie boli to mam dużo pić i tyle 😑 ciekawe czy teraz już będzie ok. W piątek mam wizyte 😊

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

A czołgiem hihi nieźle 😂😀 faceci ...😄 no to już fajnie ze juz coś robicie jasne im szybciej tym lepiej 😊😊

Ja we środę idę robić badanie moczu i morfologie, zobaczę czy mi teraz coś nie wyjdzie

[BlueEyes88]

Noo Mysia to oby nam obu dobrze wyszło 😊 a co do facetów brak słów czasem 😂😁 te pytania a poco ci to a czemu tak dużo ... a potem po porodzie powie dobrze ze kupiłaś 😊😀

[mysza007]

Napisane przez BlueEyes88

Noo Mysia to oby nam obu dobrze wyszło 😊 a co do facetów brak słów czasem 😂😁 te pytania a poco ci to a czemu tak dużo ... a potem po porodzie powie dobrze ze kupiłaś 😊😀

Blue haha, dokładnie
moj tak gada "po co tyle ubranek" to mu powiedziałam jak Ci mały będzie robił kupe po 2-3 razy przy kazdym karmieniu, a taki maluch je co chwilę, to zobaczysz po co tyle tych ubranek to Tz juz nic nie powiedział

[BlueEyes88]

Napisane przez mysza007

Blue haha, dokładnie
moj tak gada "po co tyle ubranek" to mu powiedziałam jak Ci mały będzie robił kupe po 2-3 razy przy kazdym karmieniu, a taki maluch je co chwilę, to zobaczysz po co tyle tych ubranek to Tz juz nic nie powiedział

oo to to to wlasnie!
Wgl witam sie w Poniedzialek w 33 tyg
kawką i ciastkiem jakie plany macie na dzis?

[mysza007]

Napisane przez BlueEyes88

oo to to to wlasnie!
Wgl witam sie w Poniedzialek w 33 tyg
kawką i ciastkiem jakie plany macie na dzis?

Blue Ty juz 33 tydzień, ja jutro 28 zaczynam

A ja wlaśnie szukuję obiadek i deserek, a potem chyba będę dalej ozdabiała doniczki

[elcia88]

Napisane przez mysza007

Elciu to dobrze, że Twój TŻ cos robi zawczasu bo moj to czeka na ostatnią chwile, nawet mi się dziwi, że ja chcę już ubranka prać ale musze bo jest ich sporo i ogarnąć tego na raz nie dam rady, a z brzuszkiem coraz trudniej Oj chłopy nie mają pojęcia jak to jest, i żadnej wyobraźni i poczucia czasu..Faceci... ale po wizycie pomalutku zacznę prać i prasować, niech małż sobie gada co chce :P



Ja we środę idę robić badanie moczu i morfologie, zobaczę czy mi teraz coś nie wyjdzie

Mój mąż jest akurat z tych zapobiegliwych i mega rozsadmych więc nie muszę go do niczego namawiać bardzo. Pracowity jest też wiec naprawdę narzekać nie mogę. Też muszę się wziąć za pranie ciuszkow ale pogody ladnej wyglądam.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Ja małe zakupki zrobiłam ale jakaś zlewa się szykuje i czuje się fatalnie. Krocze mnie dziś boli strasznie. Oooo już leje

[BlueEyes88]

Napisane przez mysza007

Blue Ty juz 33 tydzień, ja jutro 28 zaczynam

A ja wlaśnie szukuję obiadek i deserek, a potem chyba będę dalej ozdabiała doniczki

Ahh to koniecznie dodaj fotki dzieł
oj tam 28 tydzien to juz 7 miesiac takze nie jestes duzo daleko zamną
a znając mnie to urodze po tobiealbo zaraz ciut przed toba .. przy Marcelku urodzilam 7 dni po tp.. takze niema co sie smucic

Napisane przez elcia88

Mój mąż jest akurat z tych zapobiegliwych i mega rozsadmych więc nie muszę go do niczego namawiać bardzo. Pracowity jest też wiec naprawdę narzekać nie mogę. Też muszę się wziąć za pranie ciuszkow ale pogody ladnej wyglądam.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Ja małe zakupki zrobiłam ale jakaś zlewa się szykuje i czuje się fatalnie. Krocze mnie dziś boli strasznie. Oooo już leje

Elcia ja ci powiem mi dzis ręce mega od rana puchną nie tylko dłonie.. z rana to do łokci napuchły.. szok normalnie..
a to masz super męża skoro i zrozumie wszystko i pomoze..
Mój to pomóc pomoze ale trzeba go namawiać czasem zachęcać.. a jak ma zły dzien to wołami wyciągać haha A uparte toto prawie tak jak ja
nieno ale nie powiem nie moge narzekać że jest zły
mogłam o wiele gorzej trafic

[BlueEyes88]

ups.. znow wizaz mi dubla strzelił ..

[elcia88]

Oj z chlopami czasami ciężko ale bez nich żyć się nie da;-)

[BlueEyes88]

Oj racja 😊😊😊

[mysza007]

Witam sie w 28 tygodniu ale mi maly dale po zebrach i dlonie mi napuchly

[BlueEyes88]

Mi też. ..😕

[elcia88]

A ja się w końcu wyspalam. Wczoraj przrlezalam cały dzień.A w nocy nawet nie bolalo mnie spanie na jednym boku. Mnie narazie puchniecie omija

[mysza007]

A ja juz po wizycie u endo wyniki super, dawka leku taka jaka byla i kontrola na początku września, przed porodem waga idzie naprawde pomalutku do gory, po kilkaset gram takze jest całkiem, całkiem

[elcia88]

Napisane przez mysza007

A ja juz po wizycie u endo wyniki super, dawka leku taka jaka byla i kontrola na początku września, przed porodem waga idzie naprawde pomalutku do gory, po kilkaset gram takze jest całkiem, całkiem

No to super. Już masz stesu mniej. A jak się czujesz?

[mysza007]

Napisane przez elcia88

No to super. Już masz stesu mniej. A jak się czujesz?

Elciu, a dziękuję, czuje sie dobrze, tylko glowa ciut pobolewa, ale daję rade

Kupiłam dzisiaj płyn do prania Bobini i pomalusiu zaczne sobie prac ubranka

[BlueEyes88]

Napisane przez mysza007

A ja juz po wizycie u endo wyniki super, dawka leku taka jaka byla i kontrola na początku września, przed porodem waga idzie naprawde pomalutku do gory, po kilkaset gram takze jest całkiem, całkiem

Super ciesze się z Tobą 😊😊

Napisane przez elcia88

A ja się w końcu wyspalam. Wczoraj przrlezalam cały dzień.A w nocy nawet nie bolalo mnie spanie na jednym boku. Mnie narazie puchniecie omija

Fajnie . Ciesz się tfu tfu żeby nie puchlo ci nic 😊
Mysiu ciuszki prac w sam raz teraz fajnie ciepło to i wyschna 😊😊😊

[elcia88]

Napisane przez mysza007

Elciu, a dziękuję, czuje sie dobrze, tylko glowa ciut pobolewa, ale daję rade

Kupiłam dzisiaj płyn do prania Bobini i pomalusiu zaczne sobie prac ubranka

Ja kupiłam proszek i płyn do płukania dzidziuś. Też się przymierzam do prania. Dziewczyny czy wam już też tak zaczyna brzuchol ciazyc?

[BlueEyes88]

No ciąży mi przez to ze ciągnie w dół momentami.. no i twardnie tez czasem. Głupie uczucie. A najgorzej w te upaly ..😢 ah musimy dać radę

[ciezka_sytuacja]

Hej kobietki
Postanowiłam dołączyć do Was. Mam na imię Ania, mam termin na 5 lipca spodziewamy się synka (prawdopodobnie Marcelka) widzę któraś nazwała już tak swojego synka. Siedzę jak na szpilkach i oczekuję zwiastunów porodu, ale tak na prawdę nie mam pojęcia czego się spodziewać ponieważ to moja 1 ciąża

[BlueEyes88]

Hej kochana 😊😊 no ja mam marcelka ..😊A lipiec to już zaraz 😊 super .no skurcze albo wody jak odejdą to już się dzieje hihi. A czop sluzowy odpadł ci ?to taki śluz bardzo zbity

[mysza007]

Napisane przez elcia88

Ja kupiłam proszek i płyn do płukania dzidziuś. Też się przymierzam do prania. Dziewczyny czy wam już też tak zaczyna brzuchol ciazyc?

Mnie właściwie nie, tylko jak dluzej pochodze to mi ciągnie na wzgórku łonowym

Napisane przez ciezka_sytuacja

Hej kobietki
Postanowiłam dołączyć do Was. Mam na imię Ania, mam termin na 5 lipca spodziewamy się synka (prawdopodobnie Marcelka) widzę któraś nazwała już tak swojego synka. Siedzę jak na szpilkach i oczekuję zwiastunów porodu, ale tak na prawdę nie mam pojęcia czego się spodziewać ponieważ to moja 1 ciąża

Witaj oj to juz niedługo
trzymam kciuki

Wiecie co, tylko tak się zastanawiam czy to troche i tak nie za wcześnie na pranie tych ubranek