Mamy marzec 2016 - CZĘŚĆ VII :)

[verrerie]

Kinga super, ze wszystko dobrze.mu mnie tez czasem takie ciche dni...

Dark mysle, ze powinnas wyluzowac, odpoczac. Nie warte niczego te twoje nerwy. Musicie tez porozmawiac ze soba.


Moj maz dzisiaj wstal przed 8 i zrobil zakupy na swieta. Potem ugotowal kapuste z grzybami, wypatroszyl karpie,nbedzie robil w galarecie. Na obiad ugotowal miesko w sosie grzybowym z pure i pojechal z coreczka na urodziny kolezanki z przedszkola. Wrocili o 19:00 i pojechal do fryzjera. Nie moge narzekac ze sie nie stara...
Ja ogarnelam kuchnie po gotowaniu, wykapalam corke impolozylam spac. Czekam jeszcze na meza bo mial do sklepu skoczyc mi po cole po fryzjerze, bo mam ochote caly dzien

[darolka]

Napisane przez NADIA29

Dziewczyny a skąd czerpiecie wiedzę o porodzie, połogu, karmieniu i t.d. ?
Interesuje mnie net, jakieś fajne stronki, filmiki, ale nie długie pliiiss!! Krótko i na temat Musze sobie wszystko przypomnieć, zaplanowac na nowo, przeanalizować

Wam się może wydaje że drugi raz rodzić będę to wszystko wiem, wczoraj wieczorem mnie taka panika ogarnęła: teraz Igor już jest duży, nie muszę do niego wstawać w nocy, nie muszę mu pieluchy zmienić, karmić ubierać, nosić na rękach domyślac się czego chce, - no duże dziecko. I w co ja znów wplątałam się??? kolejne 3 lata wielkiej odpowiedzialności- niemowle!!!- , kolki, nocne wstawanie, niewyspanie Pózniej znów nauka chodzenia sikania do nocnika samodzielnego jedzenia, choróbska...OMG

O mam to samo :-\ zastanawiam się czasem co mnie naszło ja dziecko...Przecież całkiem wygodnie mi teraz...ehhh głupie te myśli :-[ no ale teraz mam zachcianke na oliwki wiec idę szafki w kuchni oglądnac :-D

[Lewek]

Misia wszystkiego najlepszego!

Kinga super że wszystko w porządku

Nadia najgorsze te nieprzespane noce. Ja znów zaczęłam w miarę przesypiac. Juz mi się organizm znów do 7h przyzwyczail, a tu zaraz kolejna zmiana.

Widzę że kłótnie z chlopami na tapecie. Ja się idealnie wpasowuje bo dziś miałam to samo i to właśnie też o porządki. Temat powraca u nas jak bumerang i to ja dostaje opiernicz za bałagan. Choć mój do pedantow nie należy. Tylko jego drażnią inne rzeczy niż mnie. Ale tak mnie wkur... że ryczalam chyba z godzinę. A wierzcie mi ją się nie wyleguje na kanapie godzinami. Ale to nie ma znaczenia bo generalnie robie bałagan którego można byłoby uniknąć. Aj szkoda gadać. Faceci są do dupy.

Na szczęście dzieci dziś w miarę spokojne.

[_emma]

Słuchamy sobie kolęd z moją Oliwką czuję, że jej się podoba to samo jest za każdym razem kiedy Agatka włącza swoją śpiewającą lalkę, mała od razu się budzi i zaczyna kopać.

[fasolka1987]

Napisane przez NADIA29

fasolka1987- mój to samo, śpi od rana, wczoraj na imieninach u kolegi balował do 2 w nocy. Nie mam takiej cierpliwości do chłopa, jak Ty

No ja jak wiem wcześniej, że gdzieś idzie, z kim i o której wróci to się nie denerwuję. Czasami mu pozwalam zaszaleć Niech ma

Włoski pofarbowałaś? Jaki kolor? Ja na jasny brąz, ale u mnie wychodzi taki ciemny brąz.

Polly nie czytaj głupot w internetach Chociaż moja ostatnio też jak mocno kopała to się bałam , że coś jej zaszkodziło

Mój mąż zawsze gotował, sprzątać to ja lubię sama, ale nie usługuję mu też we wszystkim, umie się sam oporządzić

Nadia też mnie czasami nachodzą wątpliwości czy sobie poradzę.
Korzystam ze stron mp.pl, bebiprogram.pl, 1000 pierwszych dni, Nestle, standardy w pediatrii, ale to bardziej niekiedy od tej strony medycznej mnie interesuje. Mam książki takie o żywieniu dzieci po siostrze i je przeczytałam już w 3 miesiącu ciąży, przeczytałam poradnik żywienia piersią, ale głównie idę na żywioł. Myślę, że wszystko wyjdzie w praniu. Przewinąć i nakarmić umiem. Najbardziej się boję niewyspania ale damy radę.

Mi się wydaje, że jako matka w praniu najwięcej się dowiem. To będzie mój pacjent priorytetowy i królik doświadczalny hehe. Biedne dziecko Ty już na pewno podstawy masz i sobie wszystko przypomnisz

[Dorka__00]

Napisane przez Darkanddark

A nie chce mi się o tym gadać nawet, czuje się kompletnie niedoceniona w domu

(

nie przejmuj się mieszkaniem bo teściowej pewnie i tak nie dogodzisz skoro to taki typ. A TŻ powiedz do słuchu oni myślą że wszystko samo się robi- zapytaj jak by się poczuł gdybyś powiedziała że kiepsko meble poskręcał?
Aktualnego stanu mojego mieszkania nawet nie potrafię opisać - przez tydzień kiedy byłam w szpitalu mój mąż najwyraźniej biegał w butach po domu bo wszędzie jest pełno ziemi aż chrzęści pod nogami. wszystko brudne i porozrzucane. Suszarki z praniem rozłożone tak jak je zostawiłam... ale ja to olałam stwierdziłam że jak tak mu dobrze to proszę i ja sama tego sprzątać nie będę.

Napisane przez sloneczko4477

Smutno mi

może chce trochę dorobić przed świętami i dzidziusiem. Taki jego sposób zaangażowania. Teraz kiedy poznałam kilka kobiet w ciąży to miałam okazje zaobserwować tez jak dziwnie zachowują się przyszli ojcowie. Taka reakcja na stres

kinga dobrze że już jesteś spokojniejsza i poczułaś w końcu ruchy. Ja od kilku dni mam stresa w inną stronę - zastanawiam się czy moje dziecko jakiejś nerwicy po tym szpitalu nie ma bo kopie jak szalona. bardzo żywo reaguje na wszystkie dźwięk. W szpitalu był remont i cały czas słychać było wiercenie i szumy ktg i mała po jakimś czasie zaczęła świrować. teraz jak usłyszy bzyczenie jakieś to też od razu mnie kopie. Jak mama włączyła maszynkę do mielenia to znowu - poszłam do innego pokoju i spokój. Myślicie że to normalne?

[moooniaaaa]

Polly
ja często mam wrazenie, że młoda robi u mnie fikołki i w końcu wyskoczy przez pępek a gin mi powiedział, że to wcale tak nie działa, że dziecko tam fika na prawo i lewo


Wzięłam kąpiel, boże jak mi dobrze najlepsze na ból pleców

[Lewek]

Napisane przez _polly_

Staram się, szkoda, że nie mogę odzobaczyć tego.








Ja biszkopt kroje nitką.
Nie wiem co we mnie wystąpiło, że zdecydowałam się poszukać odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie w internetach. to była chwilowa niepoczytalność.:rolleyes :
Ale na prawdę jestem w szoku jak moja mała się rusza. Często to są takie bardzo szybkie ruchy. aż ciężko to opisać.

Polly ja Ci tylko powiem że na podstawie moich obserwacji wśród różnych mamusiek i ich dzieciaczków (a znam ich trochę z innego wątku) zapowiada się ze będziesz miała bardzo ruchliwe dziecko

[trzydziescidwa]

Napisane przez fasolka1987

Mi się wydaje, że jako matka w praniu najwięcej się dowiem. To będzie mój pacjent priorytetowy i królik doświadczalny hehe. Biedne dziecko Ty już na pewno podstawy masz i sobie wszystko przypomnisz

obiekt doświadczalny nr 1

[Dorka__00]

polly - mnie moje małe kopnęło 24 razy w niecałe 20minut jak podłączyli mi ktg. Mnie wydaje się to dziwne miałam wrażenie że ewidentnie chce pozbyć się tego "podsłuchu" ale lekarz stwierdził że ktg jest ok - więc chyba nic złego się tam jednak nie działo...

[sowa2806]

[QUOTE=monicca1989;5385691 3


Tzn że wybiję 38t i kładą Cię do szpitala?[/QUOTE]


Tak . Powiedziała ze przy cukrzycy szybciej starzeje sie łożysko i gęstnieją wody płodowe wiec maja taka procedurę ze od 38 tyg ostry monitoring w szpitalu

[trzydziescidwa]

Napisane przez sowa2806

Tak . Powiedziała ze przy cukrzycy szybciej starzeje sie łożysko i gęstnieją wody płodowe wiec maja taka procedurę ze od 38 tyg ostry monitoring w szpitalu

oo to ciekawe... ale nie tną na siłę z cukrzycą?

[_polly_]

Napisane przez fasolka1987

Polly nie czytaj głupot w internetach Chociaż moja ostatnio też jak mocno kopała to się bałam , że coś jej zaszkodziło

Tylko moja kopie mocno prawie cały czas. Miała tylko krótki epizod kiedy delikatnie się wypychała.

Napisane przez moooniaaaa

Polly
ja często mam wrazenie, że młoda robi u mnie fikołki i w końcu wyskoczy przez pępek a gin mi powiedział, że to wcale tak nie działa, że dziecko tam fika na prawo i lewo


Wzięłam kąpiel, boże jak mi dobrze najlepsze na ból pleców

Moja chyba próbuje sobie dziurę wykopać.

Tęsknię za wanną. dlaczego dałam się TŻ namówić na prysznic?

Napisane przez Lewek

Polly ja Ci tylko powiem że na podstawie moich obserwacji wśród różnych mamusiek i ich dzieciaczków (a znam ich trochę z innego wątku) zapowiada się ze będziesz miała bardzo ruchliwe dziecko

Też mi się tak zdaje. Sama byłam aż za bardzo ruchliwa. wszystkie ciotki sobie przed domem kawę piły, a moja mama za mną biegała.

[Dorka__00]

Napisane przez sowa2806

Tak . Powiedziała ze przy cukrzycy szybciej starzeje sie łożysko i gęstnieją wody płodowe wiec maja taka procedurę ze od 38 tyg ostry monitoring w szpitalu

ale to będziesz musiała iść w 38 czy tylko jeśli coś nie tak na badaniach się pokaże?

[fasolka1987]

Napisane przez trzydziescidwa

obiekt doświadczalny nr 1

Mój króliczek mały
moooniaaaa ale bym zjadła takiego biszkopta

Ja szczerze mówiąc padłam wieczorkiem i położyłam się na trochę ale nie zasnęłam

Wyprzedaż w home&you się zaczyna online, pewnie największa będzie w wigilię bo tak piszą ludzie na fb, normalnie super czas na zakupy czaję się na pościel. A ozdoby świąteczne mają takie piękne i wazony, że bym wszystko wzięła Tylko skąd na to brać Ale na pościel może odłożę.

[_emma]

Napisane przez Lewek

najgorsze te nieprzespane noce.

O właśnie, reszta jakoś przejdzie, w dzień jestem w stanie dać z siebie wszystko ale w nocy często się denerwowałam tym wstawaniem, szczególnie kiedy następnego dnia szłam do pracy
Lewek polecam Twojemu mężowi pokazać to http://rekamimamy.pl/urlop-wychowawczy-to-oksymoron/ jeśli nie poskutkuje to zaproponować żeby sam się przekonał jak łatwo jest utrzymać dom w czystości i porządku przy dwójce Aniołków, a Tobie w tym czasie polecam spędzić cały dzień poza domem np. na sprzątaniu w nowym domu niech ma porównanie domu z dziećmi i bez nich!

Napisane przez fasolka1987

Mi się wydaje, że jako matka w praniu najwięcej się dowiem. To będzie mój pacjent priorytetowy i królik doświadczalny hehe. Biedne dziecko Ty już na pewno podstawy masz i sobie wszystko przypomnisz

Dobre podejście masz jeszcze mamę i siostrę no i nas oczywiście więc nie zostaniesz sama ze swoimi doświadczeniami razem damy radę!!

Napisane przez Dorka__00

ja to olałam stwierdziłam że jak tak mu dobrze to proszę i ja sama tego sprzątać nie będę.
Jak mama włączyła maszynkę do mielenia to znowu - poszłam do innego pokoju i spokój. Myślicie że to normalne?

za podejście do sprzątania po mężu, mój dziś sam chwycił za odkurzacz i nie miał z tym żadnego problemu więc jednak facet też potrafi!!
Nasze maluszki już bardzo dobrze słyszą i reagują na dźwięki spoza brzuszka takich odgłosów jak maszynka do mielenia, czy wiertarka raczej nie lubią i mają prawo się przestraszyć

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez trzydziescidwa

oo to ciekawe... ale nie tną na siłę z cukrzycą?

Sąsiadka miała cukrzycę i urodziła bez problemu sn.

[sowa2806]

Napisane przez trzydziescidwa

oo to ciekawe... ale nie tną na siłę z cukrzycą?

Wlasnie nie ! Myślałam ze tak bedzie,dlatego dzis zapytałam i ku mojemu zdziwieniu powiedziała ze nawet jest preferowany poród SN przy cukrzycy.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Dorka__00

ale to będziesz musiała iść w 38 czy tylko jeśli coś nie tak na badaniach się pokaże?

Bede musiała iść. Jak byłam teraz w szpitalu to było duzo mam cukierkowych i juz do porodu zostawały.

[caro_83]

Ja dzisiaj miałam dzień jarania się wózkiem, złożyłam, obejrzałam z każdej strony, wypróbowałam na sucho i wydaję się naprawdę w porządku zobaczymy jak się sprawdzi z ładunkiem.
co najważniejsze jest lekki, łatwo się składa i zajmuje niewiele miejsca.
najlepsze życzenia urodzinowe dla Misi, i TŻeta Polly

co do kłótni to u nas na razie spokój jakoś ta ciąża pozytywnie na nas wpłynęła, chyba zbliżyliśmy się do siebie jeszcze bardziej.

co do obowiązków domowych u nas wygląda tak, że sprzątam raz ja raz mąż, ugotować też potrafi, a jak już wkur...ie się na niego po całości to pranie wstawi i rozwiesi.i na błysk wysprząta
Z gotowaniem jest tak, że ja lubię gotować ale mi się nie chcę w tygodniu,czasami coś zrobię, a tak to oboje jemy coś w pracy. obiady gotuje na weekend no chyba że jedziemy do moich rodziców to wtedy nie :P, jak będę na zwolnieniu to będę gotować, mój to jak ostatnio byłam to nawet był zadowolony bo jak wychodził z pracy to dzwonił, że będzie za 45 min i mu podgrzewałam albo wstawiała do piekarnika.
pod choinkę dostanę zestaw do crem brule mam zamiar robić w święta

[nieznajoma0]

Ja na swojego tz nie moge narzekac. Owszem, czasem palnie cos i jest mi przykro. Staram sie mu mimo wszystko (po jakims czasie-jak ochlone) wytlumaczyc jak to odebralam i dlaczego mi przykro.

Teraz w ciazy na prawde mi duzo pomaga. U nas od poczatku byl jakis podzial obowiazkow. Luzny. Np ty odkurzasz i scierasz kurze, ja podlogi i np pranie.

A jak mi niedawno umyl okno w sypialni ( nie cidrpie brudnych okien i zaciekow po deszczu. No skreca mnie ), to pytal czy dobrze myje, czy jestem zadowolona . Tesciowka nie chciala uwierzyc, ze on UMIE okna myc

[sowa2806]

Napisane przez nieznajoma0

A jak mi niedawno umyl okno w sypialni ( nie cidrpie brudnych okien i zaciekow po deszczu. No skreca mnie ), to pytal czy dobrze myje, czy jestem zadowolona . Tesciowka nie chciala uwierzyc, ze on UMIE okna myc

Oni naprawdę potrafią tylko trzeba dać im możliwość wykazania sie. Moj ostatnio pomagał mi prasować a potem sam powiesił firanki!a jak juz kiedyś wspomniałam, tylko przekracza próg domu teściów i nagle staje sie tak niepełnosprawny ze nie potrafi po sobie kubka wynieść do zlewu. Zapytałam sie kiedyś dlaczego to robi to wytłumaczył ze w domu wie ze ja za niego tego nie zrobie a tam mamusia nadskakuje to nie chce jej przykrości robic

[Dorka__00]

Napisane przez sowa2806

Bede musiała iść. Jak byłam teraz w szpitalu to było duzo mam cukierkowych i juz do porodu zostawały.

to trzymam kciuki żebyś szybciutko urodziła w terminie i leżała tam jak najkrócej.

Mój TŻ też doskonale potrafi sprzątać, już nie raz się wykazał ale jest trochę leniwy i jak nie poczuje że musi to nie koniecznie chce mu sie zabrać.
Teraz też stara się mi pomagać, do szpitala przyjeżdżał codziennie, dlatego nie złoszczę się o bałagan bo wiem że u mnie siedział zamiast sprzątać. Ale tez i nie zamierzam sama tego ogarniać - ja tam w spa i dla przyjemności nie siedziałam.

[_emma]

Napisane przez verrerie

Nie moge narzekac ze sie nie stara...

Dobrze, że możesz na niego liczyć. Naprawdę dużo zrobił

[nieznajoma0]

Sowa, grunt to dobre wytlumaczenie .

[Lewek]

Emma ale on uważa że jak zostaje sam z dziećmi (rzadko ale się zdarza, choc max na 3-4h) to mieszkanie wygląda lepiej niż jak ja zostaję. Bo on od razu sprząta a ja nie. Coś w tym jest, tylko ze ja jak sprzatam to dokładnie, a on byle ze środka i oby nie leżało na drodze. Wnerwia go namiar rzeczy, a ja mam ich sporo. Jak to baba chyba. Dziś mi zarzucił ze mam kilka par okularów przeciwsłonecznych. Nie rozumiemy się w tym temacie jak i w wielu innych niestety ech mówię szkoda gadać.
Co z tego ze zostawilabym go na cały dzień z dzieciakami? Puszczalby im bajki przez co by mniej brudzili. A ja staram się ich zajmować różnymi rzeczami np pozwalalam balaganic w kuchni. Nie gotowalby tyle co ja, nie zrobił prania które robie codziennie ani mnóstwa innych czynności które robię ja. Ogarnalby chatę z grubsza i wyszloby ze ma rację.

[_polly_]

Mój TŻ też pomaga ile się da. A wczoraj, jak rozmawialiśmy, to przyznał, że nie może się doczekać kiedy już mała będzie z nami, ale jest też bardzo przerażony. Śmiał się, że jak kiedyś zostawię ich samych, to mam się nie zdziwić jak po powrocie zastanę taki widok, że mała będzie leżała i płakała, a on obok na ziemi też będzie leżał i płakał.

[sowa2806]

Napisane przez nieznajoma0

Sowa, grunt to dobre wytlumaczenie .

Doceniłam jego szczerość która umocniła mnie w przekonaniu ze nie ma i nie bedzie wyręczania. Wokół mnie jest tyle par gdzie kobieta przyzwyczaiła faceta do nieróbstwa ze az mi sie żygać chce. Np matka 3 dzieci, siedzi w pracy. Wraca tatuś i dzieciom na obiad daje po jogurcie, bo za cieżko jest z lodówki wyjąc i odgrzać!

[Lewek]

Napisane przez _polly_

Mój TŻ też pomaga ile się da. A wczoraj, jak rozmawialiśmy, to przyznał, że nie może się doczekać kiedy już mała będzie z nami, ale jest też bardzo przerażony. Śmiał się, że jak kiedyś zostawię ich samych, to mam się nie zdziwić jak po powrocie zastanę taki widok, że mała będzie leżała i płakała, a on obok na ziemi też będzie leżał i płakał.

Polly tak będzie
uploadfromtaptalk1450557379744.jpg

[_emma]

Napisane przez nieznajoma0

Tesciowka nie chciala uwierzyc, ze on UMIE okna myc

Czasy się zmieniły. Kobiety pracują tak jak mężczyźni, rodzą dzieci więc dlaczego niby miałyby same prowadzić dom? Mój brat ma 20 lat, mieszka z rodzicami ale sam pierze swoje ubrania, sprząta łazienki, podłogi, nie potrafi jeszcze zbytnio gotować ale wiem, że jego żona będzie miała z nim dobrze Mojego męża musiałam sama wszystkiego nauczyć bo mama nadskakiwała swoim mężczyznom. Mój teść kiedy jest sam w domu przez dwa tygodnie potrafi zrobić sobie jedzenie itd., a podczas rodzinnych spotkań siedzi przy stole i woła "B. nie ma cukru, B. nie ma łyżeczek".. to rusz dupsko i przynieś

[Szczeperka]

Napisane przez Lewek

Polly ja Ci tylko powiem że na podstawie moich obserwacji wśród różnych mamusiek i ich dzieciaczków (a znam ich trochę z innego wątku) zapowiada się ze będziesz miała bardzo ruchliwe dziecko

Polly, potwierdzam bo przeszłam to ze Stasiem. Nie usiedzi w miejscu,w ciąży spać nie mogłam. Teraz za to mam ciche i mało ruchliwe dziecko w brzuchu. Niby fajnie a i tak się martwię czy wszystko dobrze...
matki tak mają, ciagle się martwią

[_polly_]

Napisane przez Lewek

Polly tak będzie
Załącznik 6107493

Napisane przez Szczeperka

Polly, potwierdzam bo przeszłam to ze Stasiem. Nie usiedzi w miejscu,w ciąży spać nie mogłam. Teraz za to mam ciche i mało ruchliwe dziecko w brzuchu. Niby fajnie a i tak się martwię czy wszystko dobrze...
matki tak mają, ciagle się martwią

No nic, moja mama dała radę ze mną, to i ja dam radę z małą. Nie ma wyjścia.