Czy zaczynać od pettingu to wstyd?

[thirky]

Napisane przez porsche333

Oj bo byli, wiec w takim byle otoczeniu, jak pomysle teraz o kopulujacych 14 latkach to wierzyc mi sie nie chce.

A historię to Ty w tym liceum miałeś?

[ciezkiezycie]

Nie wiem, jakby mi facet tak powiedział, bardzo bym się zdziwiła. Ja rozumiem, że kobieta może być niegotowa, chociażby z tego względu, że kobiety częściej angażują się przez seks i chcą mieć pewność, że mężczyzna coś czuje... ale jak facet mówi, że nie jest gotowy to jest to dziwne. Pomyślałabym chyba, że prawiczek.

[201706081317]

Przeczytałam cały wątek i wtrącę swoje 3 grosze

Poglądy można mieć różne, o ile się je jakoś uzasadni, a używasz słownictwa takiego, jakby Ci ojciec wchodził do łóżka w dzieciństwie i miałbyś uraz.

Można w rozmowie wtrącić temat, że lubisz stopniowo poznawać dziewczynę w sprawach seksu, ale to koniecznie musi wtedy wyjść. Bo jakby mi facet powiedział w trakcie, że nie chce, bo on chce mi rękę do majtek włożyć a ja mam jemu i absolutnie nie ściągać bielizny, to bym go wyśmiała.

[sensitiveskin]

Pewnie troll, ale co tam.

Dla mnie spoko, ale ja niedoświadczona jestem, a swoje lata mam xD Jak zagadasz i jej to będzie pasować, to czemu nie? Tylko trzeba użyć odpowiednich słów w odpowiednim momencie i tyle. Mnie by to odpowiadało, ale być może jestem w mniejszości.

[Atavish]

Wychodzę z założenia, że w łóżku do niczego nie powinno się nikogo zmuszać, więc jestem w stanie zrozumieć, że ktoś nie chce się spieszyć. Ale chciałabym o tym wiedzieć wcześniej. Jeśli jesteś 27letnim randkującym facetem, to porozmawianie o swoim podejściu do seksu z kobietą z którą randkujesz powinno być czymś naturalnym. I powinien się na to znaleźć czas między randkami.

Gdybym nie wiedziała, że mężczyzna ma takie podejście i w momencie kiedy już dochodzi do pieszczot (które dla mnie są po prostu grą wstępną) by mi powiedział, że do niczego więcej nie dojdzie, to bym była rozczarowana i uznałabym, że go nie podniecam, że mu się nie podobam, a to, że dopiero w tym momencie mi o tym mówi uznałabym za wymówkę.

[porsche333]

Napisane przez Atavish

Wychodzę z założenia, że w łóżku do niczego nie powinno się nikogo zmuszać, więc jestem w stanie zrozumieć, że ktoś nie chce się spieszyć. Ale chciałabym o tym wiedzieć wcześniej. Jeśli jesteś 27letnim randkującym facetem, to porozmawianie o swoim podejściu do seksu z kobietą z którą randkujesz powinno być czymś naturalnym. I powinien się na to znaleźć czas między randkami.

Gdybym nie wiedziała, że mężczyzna ma takie podejście i w momencie kiedy już dochodzi do pieszczot (które dla mnie są po prostu grą wstępną) by mi powiedział, że do niczego więcej nie dojdzie, to bym była rozczarowana i uznałabym, że go nie podniecam, że mu się nie podobam, a to, że dopiero w tym momencie mi o tym mówi uznałabym za wymówkę.

No ale jak to mam wczesniej dziewczynie powiedziec? I co? Bo jak dochodzi do pieszczot, to naturalne jest ze nie chce dalej i prosze abysmy narazie pozostali przy pieszczotach, a tak wczesniej to jak to jej powiedziec?

[Atavish]

No ale jak to mam wczesniej dziewczynie powiedziec? I co? Bo jak dochodzi do pieszczot, to naturalne jest ze nie chce dalej i prosze abysmy narazie pozostali przy pieszczotach, a tak wczesniej to jak to jej powiedziec?

Nie wiem jak Ty, ale ja jak z kimś randkuję, to między spotkaniami z nim rozmawiam. Smsowo, facebookowo, telefonicznie czy mailowo. I do tej pory (a jestem odrobinę starsza od Ciebie) nie zdażyło mi się abym w tych rozmowach nie pojawił się temat seksu. Można go przecież wywołać nawet dwuznacznym żartem, jakąś flirtującą zaczepką. I wtedy łatwo już poprowadzić rozmowę dalej- na temat preferencji, oczekiwań, etc. Dla mnie to jest tak naturalne, że aż trudno mi to dokładniej wytłumaczyć. Bo to dwójka dorosłych ludzi otwarcie mówi czego chce. Dla mnie prościej być nie może Ale żeby nie było- ja z tych bardziej bezpośrednich i lubiących bezpośredniość u innych jestem

[marble_heart]

I własnie w tym jest problem - to jest tak dziwaczne założenie, że nie ma tego jak ubrac w słowa nawet, żeby nie brzmiało kosmicznie

Mozna miec zasady i trzymać się ich choćby nie wiem co, kojarzy mi się to trochę z fanatyzmem ale kazdemu, co lubi.
Nie chodze do łóżka na pierwszej randce.
Nie całuje nikogo na pierwszej randce.
Nie uznaję one night standów.
Zero seksu w pierwszych trzech miesiącach.
Zero seksu przed ślubem.


Ale "bez kilku seansów macanek seksu nie bedzie" jeszcze nie słyszałam.

Czy Ty aby na pewno masz tyle lat, ile piszesz, że masz? Bo sorry, ale to jest gadanie gościa z jakimiś ogromnymi kompleksami albo zerowym doświadczeniem. Albo jednym i drugim.

[thirky]

Napisane przez porsche333

No ale jak to mam wczesniej dziewczynie powiedziec? I co? Bo jak dochodzi do pieszczot, to naturalne jest ze nie chce dalej i prosze abysmy narazie pozostali przy pieszczotach, a tak wczesniej to jak to jej powiedziec?

Jak dochodzi do pieszczot to NIE jest naturalne że nie chcesz dalej. Tak, powiedzieć jej wcześniej. Nie wypalając na pierwszej randce "na seks waginalny to możesz liczyć około 10 spotkania, wcześniej chciałbym abyś jedynie wsadzała mi rękę w bokserki bo nie chcę być molestowany", ale w normalniej rozmowie, kiedy wypłynie temat seksu powiedzieć jaki masz stosunek. Np. "Dla mnie seks jest bardzo ważny, jest deklaracją uczuć, jestem osobą która potrzebuje czasu aby przyzwyczaić się do drugiej osoby, lubię na początku poświęcić trochę czasu aby lepiej poznać ciało i preferencje partnerki, nie lubię się spieszyć, lubię na początku zacząć od delikatniejszych pieszczot" etc. czy to takie trudne?

[porsche333]

Napisane przez marble_heart

I własnie w tym jest problem - to jest tak dziwaczne założenie, że nie ma tego jak ubrac w słowa nawet, żeby nie brzmiało kosmicznie

Mozna miec zasady i trzymać się ich choćby nie wiem co, kojarzy mi się to trochę z fanatyzmem ale kazdemu, co lubi.
Nie chodze do łóżka na pierwszej randce.
Nie całuje nikogo na pierwszej randce.
Nie uznaję one night standów.
Zero seksu w pierwszych trzech miesiącach.
Zero seksu przed ślubem.



Ale "bez kilku seansów macanek seksu nie bedzie" jeszcze nie słyszałam.

Czy Ty aby na pewno masz tyle lat, ile piszesz, że masz? Bo sorry, ale to jest gadanie gościa z jakimiś ogromnymi kompleksami albo zerowym doświadczeniem. Albo jednym i drugim.

To może napisze inaczej, wstydzę się rozebrać do naga i uprawiać seks, mógłbym tak zrobić, jestem w stanie, ale czułbym się bardzo nie swojo, lepiej się czuję jak sprawy seksualne rozwijają się stopniowo, i nie ma znaczenia ile znam dziewczynę, bo jak pisałem mogę i znać 5 lat, ale jak nie było miedzy nami zadnej intymnosci, to tez nie chcialbym przed nia od razu tego robic, wolę zaczynac od pocałunków, macanek, a potem pełna nagosc i seks.

[201705042038]

Napisane przez marble_heart

I własnie w tym jest problem - to jest tak dziwaczne założenie, że nie ma tego jak ubrac w słowa nawet, żeby nie brzmiało kosmicznie

Mozna miec zasady i trzymać się ich choćby nie wiem co, kojarzy mi się to trochę z fanatyzmem ale kazdemu, co lubi.
Nie chodze do łóżka na pierwszej randce.
Nie całuje nikogo na pierwszej randce.
Nie uznaję one night standów.
Zero seksu w pierwszych trzech miesiącach.
Zero seksu przed ślubem.


Ale "bez kilku seansów macanek seksu nie bedzie" jeszcze nie słyszałam.

Czy Ty aby na pewno masz tyle lat, ile piszesz, że masz? Bo sorry, ale to jest gadanie gościa z jakimiś ogromnymi kompleksami albo zerowym doświadczeniem. Albo jednym i drugim.

No cóż, jak Tobie się zasady kojarzą z fanatyzmem, to ani "brak seksu bez seansu macanek" ani "chciałbym poczekać do ślubu" Ci się raczej nie spodoba.

Thirky podała dobry przykład, chociaż mi by nawet wystarczyło coś w stylu "nie lubię się w tej kwestii spieszyć" i już bym się domyśliła i wiedziała, na czym stoję.

Generalnie zgadzam sie z Atavish.

[porsche333]

Napisane przez thirky

Jak dochodzi do pieszczot to NIE jest naturalne że nie chcesz dalej. Tak, powiedzieć jej wcześniej. Nie wypalając na pierwszej randce "na seks waginalny to możesz liczyć około 10 spotkania, wcześniej chciałbym abyś jedynie wsadzała mi rękę w bokserki bo nie chcę być molestowany", ale w normalniej rozmowie, kiedy wypłynie temat seksu powiedzieć jaki masz stosunek. Np. "Dla mnie seks jest bardzo ważny, jest deklaracją uczuć, jestem osobą która potrzebuje czasu aby przyzwyczaić się do drugiej osoby, lubię na początku poświęcić trochę czasu aby lepiej poznać ciało i preferencje partnerki, nie lubię się spieszyć, lubię na początku zacząć od delikatniejszych pieszczot" etc. czy to takie trudne?

W sumie dobry teks te ostatnie zdanie. Tylko jak nie podejmowalismy tematu seksu, to nawet to ciezko powiedziec, bo tak jakbym juz z gory zakladal ze ona na pewno bedzie ze mna sie kochac. Jak spotykam sie z obca dziewczyna to nie wiem czy w ogóle cos z tego wyjdzie, ze umawia sie ze mna to nie znaczy ze leci na mnie, po prostu poznaje mnie, i tu nie wiadomo jak to sie rozwinie, czy w ogole bedzie miala ochote na seks, a tu nagle wypalic jej o tym te tez tak srednio.

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez anna87

No cóż, jak Tobie się zasady kojarzą z fanatyzmem, to ani "brak seksu bez seansu macanek" ani "chciałbym poczekać do ślubu" Ci się raczej nie spodoba.

Thirky podała dobry przykład, chociaż mi by nawet wystarczyło coś w stylu "nie lubię się w tej kwestii spieszyć" i już bym się domyśliła i wiedziała, na czym stoję.

Generalnie zgadzam sie z Atavish.

Fakt spodobał mi się tekst thirke Tylko teraz jeszcze znaleźć wlasciwy moment. Bo jak powiedzialbym ze nie chce sie spieszyc to dziewczyna moze zrozumiec ze moge nie chciec zadnej intymnosci.
A wlascie cos chce tylko powoli.

[skatex3]

A ja rozumiem autora, bo sama jako dziewczyna wolałabym nie iść od razu na całość. Wolę właśnie najpierw petting, a dopiero po jakimś czasie pełny stosunek, ale..


...różnie w życiu bywa .

[thirky]

Napisane przez porsche333

W sumie dobry teks te ostatnie zdanie. Tylko jak nie podejmowalismy tematu seksu, to nawet to ciezko powiedziec, bo tak jakbym juz z gory zakladal ze ona na pewno bedzie ze mna sie kochac. Jak spotykam sie z obca dziewczyna to nie wiem czy w ogóle cos z tego wyjdzie, ze umawia sie ze mna to nie znaczy ze leci na mnie, po prostu poznaje mnie, i tu nie wiadomo jak to sie rozwinie, czy w ogole bedzie miala ochote na seks, a tu nagle wypalic jej o tym te tez tak srednio.

Nie wiem czy to ja jakaś dziwna jestem, ale jak się z kimś spotykałam to prędzej czy później (raczej prędzej) temat seksu się pojawił, zwykle zapoczątkowany jakimś żartem czy wtrąceniem z podtekstem, co później można przekształcić w poważniejszą rozmowę.

[201803080934]

jakby mi facet w trakcie przerwał zabawę, to pomyślałabym, że ma jakieś problemy ze sprzętem.
jakby chwilę później nastąpiło tłumaczenie, że nie jest gotowy, chce stopniowo i tralala, to pewnie bym nie uwierzyła, stwierdziła, że wymyśla historyjkę, żeby ukryć problem ze sprzętem i więcej byśmy się nie spotkali

[thirky]

Napisane przez Grin

jakby mi facet w trakcie przerwał zabawę, to pomyślałabym, że ma jakieś problemy ze sprzętem.
jakby chwilę później nastąpiło tłumaczenie, że nie jest gotowy, chce stopniowo i tralala, to pewnie bym nie uwierzyła, stwierdziła, że wymyśla historyjkę, żeby ukryć problem ze sprzętem i więcej byśmy się nie spotkali

zabawnie to opisałaś konkretna kobieta z Ciebie

[201705042038]

Napisane przez Grin

jakby mi facet w trakcie przerwał zabawę, to pomyślałabym, że ma jakieś problemy ze sprzętem.
jakby chwilę później nastąpiło tłumaczenie, że nie jest gotowy, chce stopniowo i tralala, to pewnie bym nie uwierzyła, stwierdziła, że wymyśla historyjkę, żeby ukryć problem ze sprzętem i więcej byśmy się nie spotkali

Poważnie byś olała chłopaka, bo mu raz opadł?
Ja też bym się zastanowiła, ale to przez ściemnianie.

Tak czy inaczej - autor rozważa inne gry i zabawy, więc kwestia sprzętu odpada, co najwyżej uznaje, że świeżo poznana dziewczyna jest godna jedynie tego, żeby pomacać .

[porsche333]

Napisane przez Grin

jakby mi facet w trakcie przerwał zabawę, to pomyślałabym, że ma jakieś problemy ze sprzętem.
jakby chwilę później nastąpiło tłumaczenie, że nie jest gotowy, chce stopniowo i tralala, to pewnie bym nie uwierzyła, stwierdziła, że wymyśla historyjkę, żeby ukryć problem ze sprzętem i więcej byśmy się nie spotkali

Przy pettingu widać czy jest wzwód czy nie

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez anna87

Poważnie byś olała chłopaka, bo mu raz opadł?
Ja też bym się zastanowiła, ale to przez ściemnianie.

Tak czy inaczej - autor rozważa inne gry i zabawy, więc kwestia sprzętu odpada, co najwyżej uznaje, że świeżo poznana dziewczyna jest godna jedynie tego, żeby pomacać .

Przy pierwszym się zgadzam, inne zabawy by było więc widac czy wszystko działa.
A przy drugim oj joj joj, nie czepiaj się. Nie chodzi czy jest godna czy nie, ale ze mi ciezko przełamać się i isc od razu na glęboką wodę.

[zakonna]

Nie ogarniam co jest takiego ważnego we włożeniu penisa w pochwę, a jednocześnie wkładanie palców w pochwę jest już mniej ważne.

[porsche333]

Może podam przykład, wydaje mi się że właściwy, jak kobiet jest u ginekologa, i ma badane piersi, i dól, to dlaczego raczej się nie rozbiera do naga, tylko stopniowo? Aby lepie sie czuła, i nie była od razu obdarta z intymnosci, ja wlascie tak mniej wiecej sie czuje, gdy dochodzi do intymnosci z nowa dziewczyna, raczej wolę stopniowo, na początek pokazac się w bieliznie itd.

[zakonna]

wizyta u gina jako porównanie do seksu? O matulu....

[gumka24]

Napisane przez porsche333

Może podam przykład, wydaje mi się że właściwy, jak kobiet jest u ginekologa, i ma badane piersi, i dól, to dlaczego raczej się nie rozbiera do naga, tylko stopniowo? Aby lepie sie czuła, i nie była od razu obdarta z intymnosci, ja wlascie tak mniej wiecej sie czuje, gdy dochodzi do intymnosci z nowa dziewczyna, raczej wolę stopniowo, na początek pokazac się w bieliznie itd.

ginekologa porownac do spraw seksu?litości.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez zakonna

wizyta u gina jako porównanie do seksu? O matulu....

[porsche333]

Napisane przez zakonna

Nie ogarniam co jest takiego ważnego we włożeniu penisa w pochwę, a jednocześnie wkładanie palców w pochwę jest już mniej ważne.

Samopoczucie? Aby włożyć penisa do pochwy trzeba sie rozebrac itd, przy petingu mozna zostac w bieliznie i np piescic dziewcyzne przez majtki, albo wlozyc rękę w jej majtki, dziewczyna jest pieszczona a przy tym ma bielizne na sobie, lepiej sie czuje. Ja mam podobne odczucia. nawet jak pozniej np przy drugim razie sciaga sie majtki to zosstawia np koszulkę i lepszy komfort psychiczny do seksu rozbiera sie do naga, przynajmniej ja to tak wyobrazam bo nie lubie seksu uprawiac w ubraniu.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:24 ----------

Napisane przez gumka24

ginekologa porownac do spraw seksu?litości.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Ginekologa podałem jako przyklad, ze jednak cos w tym jest ze takie rozbieranie u tego ginekologa stopniowe a nie od razu calosc, ma wpływ na samopoczucie.

[zakonna]

zaczynam podejrzewać, że masz jakiś problem z akceptacja własnego ciała i seksualności.

[201705042038]

Napisane przez zakonna

Nie ogarniam co jest takiego ważnego we włożeniu penisa w pochwę, a jednocześnie wkładanie palców w pochwę jest już mniej ważne.

I już masz odpowiedź...

Napisane przez zakonna

wizyta u gina jako porównanie do seksu? O matulu....

Tak czy inaczej - każdy ma prawo do swoich dziwactw i oczekiwań. Ale pytanie było, co druga strona myśli, gdy jest wzięta z zaskoczenia, odpowiedzi są, jakie są.

A to troll, myślę, że dobrze się bawi, jak my się tu produkujemy.

[porsche333]

Napisane przez zakonna

zaczynam podejrzewać, że masz jakiś problem z akceptacja własnego ciała i seksualności.

No ale jak dziewczyna napisała w tym wątku że ona też woli zaczynać od pettingu to jest ok, a jak ja to juz dziwne, niby dlaczego?

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez anna87

I już masz odpowiedź...



Tak czy inaczej - każdy ma prawo do swoich dziwactw i oczekiwań. Ale pytanie było, co druga strona myśli, gdy jest wzięta z zaskoczenia, odpowiedzi są, jakie są.

A to troll, myślę, że dobrze się bawi, jak my się tu produkujemy.

heh, wcale ze dobrze sie nie bawie, bo tylko mi uswiadamiacie ze moje zachowanie jest dziwne, a ktore ja uwazalem za normlane. Jak facet sie dobiera, do dziewczyny a ona pozwala tylko np na macanki czy wlozenie rak w majtki, a nie poozwala sobie majtek zdjąc i wtedy powie sluchaj nie jestem gotowa to wszystko ok, a jak facet zrobi to samo to juz dziwak.

Zakonna pytała czy rozni sie palcowka od wlozenia penisa, to teraz sobie odpowiedz, dlaczego nie jedna dziewczyna da sie macac a nie chce seksu na poczatku?

[gumka24]

Napisane przez porsche333

No ale jak dziewczyna napisała w tym wątku że ona też woli zaczynać od pettingu to jest ok, a jak ja to juz dziwne, niby dlaczego?

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------



heh, wcale ze dobrze sie nie bawie, bo tylko mi uswiadamiacie ze moje zachowanie jest dziwne, a ktore ja uwazalem za normlane. Jak facet sie dobiera, do dziewczyny a ona pozwala tylko np na macanki czy wlozenie rak w majtki, a nie poozwala sobie majtek zdjąc i wtedy powie sluchaj nie jestem gotowa to wszystko ok, a jak facet zrobi to samo to juz dziwak.

Zakonna pytała czy rozni sie palcowka od wlozenia penisa, to teraz sobie odpowiedz, dlaczego nie jedna dziewczyna da sie macac a nie chce seksu na poczatku?

Bo moze potrzebuje bliskosci zaufania i upewnienia sie co do partnera. To naturalne,.,a Ty opowiadasz o barierach intymnosci , powiedz ze wstydzisz sie swojego ciala albo nie czujesz sie pewnie w seksie a nie porownujesz seks do wizyt u ginekologa, jakby to mialo w ogole cos wspolnego. Bo w seksie nie do przeskoczenia jest najbardziej dla Ciebie zdjecie spodni.

[zakonna]

No przykro mi, ale już pisałam, że u dorosłych ludzi, dojrzałych, takie czynności jak wkładanie palców najczęściej prowadzi do seksu pełnego.
Dlatego cały czas mam wrażenie, bardzo mocne, że nie piszemy o ludziach prawie 30 letnich, tylko jakąś dekadę młodszych.

[porsche333]

Napisane przez gumka24

Bo moze potrzebuje bliskosci zaufania i upewnienia sie co do partnera. To naturalne,.,a Ty opowiadasz o barierach intymnosci , powiedz ze wstydzisz sie swojego ciala albo nie czujesz sie pewnie w seksie a nie porownujesz seks do wizyt u ginekologa, jakby to mialo w ogole cos wspolnego. Bo w seksie nie do przeskoczenia jest najbardziej dla Ciebie zdjecie spodni.

No na poczatku wstydze sie swojego ciała, tak. Jestem w stanie odrazu pojsc na calosc, ale sporo mnie to kosztuje, wiec wole stopniowo, wtedy jest bez stresu.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Tak, pierwsze kontakty z nową dziewczyną mnie lekko stresują, jak ona zareaguje ogólnie, na wlosy lub ich brak, na ksztalt penisa, itd. nie o to chodzi ze cos ze mna nie tak, ale stopniowo czuje sie pewniej.

[Atavish]

Nie wiem jak innym, ale dla mnie najdziwniejsze w tym co piszesz nie jest to, że chcesz czekać z pełnym stosunkiem, tylko to, że dopatrujesz się problemu w powiedzeniu o tym dziewczynie. Twierdzisz, że masz 27 lat, więc nie zachowuj się na 17

Wiadomo, nie chodzi o "Cześć, jestem Eustachy i nie penetruję na pietwszej randce", tylko o rozmowę z kimś, z kim się kilka razy widziałeś i kto nadal wyraża chęć spotykania się (skoro ma np. dojść do spotkania u niej/u Ciebie w domu.