![]() |
#91 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
Pomijam już kwestię lekarza, lekarz powinien być w miejscu zamieszkania. Jak będziesz pracować i się rozchorujesz, to będziesz te ponad 200 km w jedną stronę jechac na wizytę po zwolnienie lekarskie? Już nie wspomnę o tym, że skoro potrzebujesz kontroli lekarskiej co miesiąc, to już dawno powinnaś przenieść się do jakiegoś lekarza na miejscu, w miejscu zamieszkania, dla własnej wygody nawet. Jakbyś otworzyła się na nowe miejsce, to szybko poznalabys nowe ulubione miejsca w nowym mieście, ale Ty po prostu nie chcesz prowadzić tu życia. Ciągle trzymasz się swojej rodzinnej miejscowości i chyba uważasz, że wasze wspólne mieszkanie z mężem w tym mieście to tylko przejściowe. I dlatego nie znasz ani miasta ani żadnych nowych ludzi. Niezdrowo jest też przyzwyczajać się tak mocno do rytualow typu kawa z mamą zawsze o 16, wizyta przyjaciolki w każdy wieczór. Życie się zmienia, nie zawsze będziesz mogła wypić kawę z mamą o 16, bo kto wie jaką pracę byś dostała. Przyjaciółka też kiedyś założy rodzinę, będzie mieć dzieci lub znajdzie pracę i nie będzie.mieć zawsze czasu. Takie jest życie że czasami i trzeba zostać samemu w domu bez towarzystwa i nie powinien to być powód załamania. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
ale po co masz czekać z psychologiem, bo nie bardzo rozumiem?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;58710411]Wy tak naprawdę nigdy nie przeprowadziliscie się do waszego nowego domu. Mam wrażenie, że zamiast budować wasze wspólne gniazdko, to traktujecie je jak jakiś akademik... Tylko do nocowania w tygodniu, a w weekendy powrót do waszego prawdziwego domu. Zamiast się przeprowadzić "w całości", to nie wiedzieć czemu wciąż trzymacie wasze niektóre ubrania u rodziców. Zbliża się wiosna - trzeba jechać do rodziców po wiosenne rzeczy. Jak będzie lato, to też będziesz jechać do rodziców po letnie ciuchy? Czemu nie zabierzecie wszystkich swoich rzeczy do nowego domu?
Pomijam już kwestię lekarza, lekarz powinien być w miejscu zamieszkania. Jak będziesz pracować i się rozchorujesz, to będziesz te ponad 200 km w jedną stronę jechac na wizytę po zwolnienie lekarskie? Już nie wspomnę o tym, że skoro potrzebujesz kontroli lekarskiej co miesiąc, to już dawno powinnaś przenieść się do jakiegoś lekarza na miejscu, w miejscu zamieszkania, dla własnej wygody nawet. Jakbyś otworzyła się na nowe miejsce, to szybko poznalabys nowe ulubione miejsca w nowym mieście, ale Ty po prostu nie chcesz prowadzić tu życia. Ciągle trzymasz się swojej rodzinnej miejscowości i chyba uważasz, że wasze wspólne mieszkanie z mężem w tym mieście to tylko przejściowe. I dlatego nie znasz ani miasta ani żadnych nowych ludzi. Niezdrowo jest też przyzwyczajać się tak mocno do rytualow typu kawa z mamą zawsze o 16, wizyta przyjaciolki w każdy wieczór. Życie się zmienia, nie zawsze będziesz mogła wypić kawę z mamą o 16, bo kto wie jaką pracę byś dostała. Przyjaciółka też kiedyś założy rodzinę, będzie mieć dzieci lub znajdzie pracę i nie będzie.mieć zawsze czasu. Takie jest życie że czasami i trzeba zostać samemu w domu bez towarzystwa i nie powinien to być powód załamania. Jeśli już masz z tego powodu takie nerwowe reakcje, to sytuacja widać jest kiepska. Musisz to jakoś przetrawic. Albo w prawo albo w lewo. Musicie się zdecydować czy waszym domem ma być dom rodzinny czy zakladacie własny dom w innym miejscu. Ale taki dom na 100% a nie tylko na parę dni w tygodniu, na pół gwizdka. Jeśli jesteś w tym mieszkaniu taka nieszczęśliwa, to szukajcie pracy bliżej domu rodzinnego.[/QUOTE] Co do lekarza to go nie zmienię. Mam dość rzadką przypadłość,zanim trafiłem na tego specjalistę jeździłam po całej Polsce i odwiedziłam mnóstwo lekarzy, wszyscy mnie źle diagnozowali i źle leczyli, dopiero ten mi potrafił pomóc. To nie jest jakaś banalna choroba że pójdę do pierwszego lepszego. Oczywiście do innych lekarzy będę już chodzić na miejscu w nowym mieście ale tamtego nie zmienię i to nie przez to że tam mam rodzinę tylko przez sam fakt lekarza. Co do rzeczy wiosennych - my w tym nowym mieście jesteśmy niecały miesiąc, wyjeżdżając zabraliśmy najważniejsze rzeczy, auto ma ograniczoną pojemność więc zwyczajnie wszystko się nie zmieściło. Dzisiaj bierzemy już wszystko , tak że w naszym pokoju w rodzinnym domu zostają tylko meble, wszystkie ciuchy a nawet dekoracje zostają zabrane. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Zadam Ci jedno pytanie: po kiego grzyba Ty wychodziłaś za mąż?
Nie jesteś w stanie przeżyć jednej niedzieli bez obiadku u mamusi, na samą myśl o wyjeździe z domu rodzinnego boli Cię brzuch. Kompletnie jesteś niedojrzała do małżeństwa, samodzielnego życia, tworzenia rodziny. Jesteś przyspawana na spódnicy mamusi, nie chcesz tego zmienić, bo nie robisz nic żeby to zmienić. Co z tego że fizycznie wyprowadziłaś się z domu, skoro cały czas tam tkwisz mentalnie? Co z tego że wyprowadziłaś się z domu skoro każdy weekend i tak tam spędzasz i nie wyobrażasz sobie opuścić obiadku u mamy chociażby w jedną niedzielę. A TYLKO 3 tygodnie bez wizyty u nich traktujesz jak koniec świata. Dostałaś już mnóstwo rad co robić aby zaaklimatyzować się w nowym miejscu. Zrobiłaś choć jedną z nich? Nie. Zamiast spędzić weekend na zwiedzaniu miasta, szukaniu fajnych miejsc, zaproszeniu sąsiadów bądź ludzi z pracy męża do siebie Ty wolisz z wywieszony jęzorkiem popylać do mamy na obiad. Nic z tego nie będzie. Jesteś kompletnie uzależniona od rodziny, kompletnie niesamodzielna i wychodzi na to że nie chcesz tego zmienić. W Twoim przypadku tęsknota za domem nie jest normalna, bo uniemożliwia Ci samodzielne życie. Albo coś z tym zrobisz, albo nie. Twój wybór. A te wszystkie wymówki dlaczego koniecznie musisz wracać tak często do rodziców są kompletnie dziecinne. Jak ktoś chce to znajdzie milion powodów żeby gdzieś jechać, tylko po to żeby w swoich oczach się usprawiedliwić. Skończy się leczenie to wymyślisz inny powód aby co weekend tam być. Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2016-04-10 o 13:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Ile autorko masz lat?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Mam 26 lat.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
bardzo irracjonalnie denerwuje mnie ten wątek
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
jeśli tak, to ustal, że jeździcie raz na miesiąc i się tego trzymajcie. jak ci źle kiedy siedzisz sama, to złap telefon i zadzwoń do rodziców/rodzeństwa/przyjaciół. w weekend zaplanujcie sobie zwiedzanie miasta i okolic. robi się coraz cieplej, możliwości coraz większe. albo róbcie nawet wycieczki do innych miast, które teraz macie bliżej niż kiedyś. dopóki nie masz pracy zajmij się urządzaniem mieszkania. a jak znajdziesz pracę i nadal zamiast wyczekiwać weekendu z mężem, będziesz czekać na wyjazd do rodziców, to znaczy, że coś jest nie halo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
No to teraz już wiesz że nie jesteś w stanie żyć samodzielnie, że Twoja tęsknota za domem uniemożliwia Ci normalne funkcjonowanie. Pytanie co z tym teraz zrobisz. Albo dalej będziesz się nad sobą użalać, będziesz szukać miliona wymówek żeby tylko tam pojechać. Albo zrobisz coś aby mentalnie dojrzeć do dorosłego samodzielnego życia. Konkretnie co zrobisz w nadchodzącym tygodniu aby poczuć się lepiej w nowym miejscu zamieszkania? Co zrobisz w najbliższych 3 tygodniach aby zrobić krok do przodu w nauce samodzielnego funkcjonowania? Dostałaś mnóstwo rad jak sobie poradzić z samotnością i tęsknota. Czy skorzystałaś z którejś? Co już zrobiłaś aby w nowym mieście żyło Ci się lepiej? A jak w tym wszystkim zachowują się Twoi rodzice? Być może to od nich przejęłaś ten lęk przed samodzielnym życiem, być może to oni w jakiś sposób wpajali Ci że tylko przy nich i z nimi możesz być szczęśliwa i nigdzie indziej Ci się to nie uda? Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2016-04-10 o 14:30 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Na najbliższy tydzień już mam plany, choć tak jak pisałam najbardziej boje się weekendu. Musimy go zorganizować tak żebym nie miała czasu na rozmyslanie.
---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
A czego Ty tak naprawdę chcesz? Chcesz pokonać swoją tęsknotę za domem? Chcesz mieszkać tu gdzie teraz mieszkasz z mężem? Czy może chcesz mieszkać z mężem u swoich rodziców? Chcesz spędzać każdą sobotę niedzielę u swoich rodziców, czy może chcesz nauczyć się normalnie funkcjonować bez nich?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
co do lekarza - w dobie internetu sporo łatwiej znaleźć specjalistę, który będzie znał się na twojej chorobie. najtrudniejszy jest zazwyczaj proces diagnostyki, jak nie wiadomo, co z czym i dlaczego. jeśli masz diagnozę, leczenie jest wdrożone to już z górki. a dzięki portalom oceniającym lekarzy, łatwo znaleźć kogoś odpowiedniego.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
A nie cieszy Cię, ze jestescie u siebie, możecie sobie słuchać muzyki do pozna, możecie sobie sprzątać i gotować po swojemu i w swoim czasie, przysłowiowo goło polatac po domu jak będziecie mieli ochotę? A w weekend możecie dluzej razem pospać a potem upichcić razem jajecznicę i zjesc ja w piżamach choćby o 13? Jesli macie tylko weekendy, zeby sie sobą nacieszyć (bo praca), to tym bardziej powinniście wtedy korzystać z samodzielnego mieszkanka i tego, ze jestescie w nim razem, sami. A jak juz raz na 3-4 tyg przyjedziecie w rodzinne strony to wtedy taka wizyta nabiera nawet większego znaczenia i naprawdę człowiek sie bardziej z tego cieszy
![]() Jak dawno temu sie wyprowadziliscie? Cieszysz sie z tego nowego mieszkanka? Edytowane przez 911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5 Czas edycji: 2016-04-10 o 17:57 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
A jak jesteście w swoim rodzinnym mieście to jesteście u twoich rodziców czy do rodziców męża też idziecie? Jakie to są proporcje?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
I jeszcze jedno, czy gdybyście mieszkali w rodzinnej miejscowości, nawet samodzielnie, czy chciałabyś spędzać kazdy weekend w domu/wieczor z rodzina/znajoma?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;58725321]I jeszcze jedno, czy gdybyście mieszkali w rodzinnej miejscowości, nawet samodzielnie, czy chciałabyś spędzać kazdy weekend w domu/wieczor z rodzina/znajoma?[/QUOTE]
Gdy wracamy do domu to oczywiście spędzamy też czas z teściami. Np. teraz w sobotę ja byłam u lekarza a mąż wtedy kilka godzin u siebie w domu. Dziś po śniadaniu oboje byliśmy też kilka godzin u teściów. Co do odwiedzin to mieszkając na miejscy wyglądałoby to inaczej. Mogłabym np. wpaść do nich na tygodniu po pracy czy w sobotę wieczorem. Na pewno nie byłyby to wizyty co niedzielę. Ale to zupełnie inna bajka, bo sama świadomość że jest się blisko wiele zmienia. ---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- [1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;58721181]A nie cieszy Cię, ze jestescie u siebie, możecie sobie słuchać muzyki do pozna, możecie sobie sprzątać i gotować po swojemu i w swoim czasie, przysłowiowo goło polatac po domu jak będziecie mieli ochotę? A w weekend możecie dluzej razem pospać a potem upichcić razem jajecznicę i zjesc ja w piżamach choćby o 13? Jesli macie tylko weekendy, zeby sie sobą nacieszyć (bo praca), to tym bardziej powinniście wtedy korzystać z samodzielnego mieszkanka i tego, ze jestescie w nim razem, sami. A jak juz raz na 3-4 tyg przyjedziecie w rodzinne strony to wtedy taka wizyta nabiera nawet większego znaczenia i naprawdę człowiek sie bardziej z tego cieszy ![]() Jak dawno temu sie wyprowadziliscie? Cieszysz sie z tego nowego mieszkanka?[/QUOTE] Przeprowadziliśmy się miesiąc temu. Co do tej swobody to właściwie mieliśmy ją w domu u rodziców. Mieszkaliśmy na poddaszu i tam mieliśmy swój pokój i łazienkę więc była pełna swoboda. Co do gotowania to kuchnia była wspólna ale też wszystko na luzie, gotowaliśmy co nam pasowało i kiedy nam pasowało, moi rodzice to bardzo bezkonfliktowi ludzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ---------- Może i masz rację. Ale piszę to z perspektywy tego gdy na studiach na tygodniu mnie nie było, ale byłam blisko i ta świadomość jednak sprawiała że miałam normalne podejście i tego nie przeżywałam. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Sory, ale zauważyłam po innym twoim poście, że przeprowadziliście się w miejsce będące jednym z większych skupisk lekarzy, ośrodków akademickich i specjalistycznych oddziałów/przychodni. Nie wierzę, że nikogo nie znajdziesz. W normalnej sytuacji spoko, ale w tym przypadku niestety można podejrzewać wymówkę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
normalnie nie wierzę, w to, co czytam.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Pomiedzy niebem a piekłem
Wiadomości: 5 564
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
a ja już się pogubiłam i kompletnie nie wiem, o co chodzi autorce
![]()
__________________
"Każdy popełnia głupstwa, kiedy jest nieszczęśliwy.." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Jak to o co?
- tęsknię za domem rodzinnym, - nie mam w nowym mieście nikogo znajomego, - nie potrafię się tutaj odnaleźć - wiem że za często jeżdżę do rodziców i muszę to ograniczyć bo tylko szkodzę sobie w ten sposób - wiem że muszę się wziąć w garść, znaleźć pracę, wyjśc na miasto ale potrzebuję na to trochę czasu - czy to pomoże mi poradzić sobie za tęsknotą? Nie mam pojęcia. Czas pokaże jak będzie dalej, czy z czasem się przystosuję do nowego miejsca i sytuacji |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 729
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Myśle, ze duzo sie zmieni jak zaczniesz pracowac, poznasz jakichs ludzi- ale to trzeba chcieć. A jak długo jestescie razem z TŻ? w sumie jesli dobry z niego kompan do życia, to powinno Ci byc o niebo łatwiej- w koncu wspólny weekend to wielka frajda (a przynajmniej powinna byc) i jednak nie caly taki czas razem warto poświęcać na wizyty w rodzinnym miescie... Troche tak, ale nie cały czas. Potrzebujecie tez czasu dla siebie. Wasz związek tez musi troszke "dojrzeć" w tej sytuacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;58736291]Myśle, ze duzo sie zmieni jak zaczniesz pracowac, poznasz jakichs ludzi- ale to trzeba chcieć. A jak długo jestescie razem z TŻ? w sumie jesli dobry z niego kompan do życia, to powinno Ci byc o niebo łatwiej- w koncu wspólny weekend to wielka frajda (a przynajmniej powinna byc) i jednak nie caly taki czas razem warto poświęcać na wizyty w rodzinnym miescie... Troche tak, ale nie cały czas. Potrzebujecie tez czasu dla siebie. Wasz związek tez musi troszke "dojrzeć" w tej sytuacji.[/QUOTE]
Jesteśmy razem już 10 lat. Nigdy nie narzekałam na brak wspólnie spędzanego czasu więc teraz nie traktuję samodzielnego mieszkania jako czegoś WOW. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
mnie ręce dokumentnie opadły przy kwestii leczenia
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 402
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
Myślę że to nie wątek na temat mojego leczenia. Nie będę tego nikomu tłumaczyć. Kilku dziewczynom z wizażu doradziłam tego człowieka gdy miały ten sam problem co ja i również im pomógł. Te dziewczyny jeżdża do niego po kilkaset kolometrów więc na prawdę nie będę wam udowadniać że to nie jest wymówka do odwiedzin. Tak czy siak 220km to taka odległość że w rodzinne strony raz w miesiącu na pewno bym jeździła
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - ogromna tęsknota
no właśnie z racji, że to nie wątek o leczeniu to nie rozwijałam swojej myśli.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.