Pierścionek zaręczynowy

[201712071518]

Napisane przez topdong

No widzisz, mniej więcej się zgadza, bardzo słusznie



Są dwie opcje:
a) Pochodzisz z rodziny milionerów / masz męża milionera i dla Ciebie posiadanie takich pieniędzy to codzienność
b) Żyjesz w utopijnym świecie, naoglądałaś się chyba za dużo filmów

Co to za porównanie jak kogoś stać na furę za milion to pierścionek bez problemu. A ile razy widziałaś na ulicy auta warte milion? Ja się na autach znam i Ci powiem: praktycznie ich nie ma, przynajmniej tutaj, ale w Warszawie wiele więcej tego nie ma. Rzucanie takimi wyjątkami jest bezsensowne, równie dobrze można powiedzieć, że dla osoby mającej kilkanaście milionów helikopter nie jest problemem, a dla Gates'a problemem nie jest kupienie w zasadzie czegokolwiek. Fajnie, tylko czego to dowodzi, skoro takich ludzi w zasadzie nie ma i stanowią marginalny odsetek populacji.

Samochód nie jest ozdobą jeśli dla Ciebie samochód to Skoda Fabia albo Tico. Przejedź się kiedyś porządnym BMW albo Mercedesem, to potem pogadamy i będziesz mówić, że to zwykły samochód

Żeby dać Ci jeszcze jakieś pojęcie: samochód oprócz zakupu to także koszty utrzymania. Porządna beemka/Merc to jest 1000 zł co najmniej na miesiąc (absolutnie wszystkie koszty uśrednione), czyli tyle co ludzie płacą za mieszkanie. Mieszkasz sama i utrzymujesz się sama? Jeśli tak to wstępne gratulacje, jak masz jeszcze do tego samochód - podwójne gratulacje.
Wniosek? Nie każdego stać na taki samochód i jego należyte utrzymanie. To nie jest pierścionek czy zegarek, że płacisz raz, nosisz i masz. To jest kosztowne utrzymanie i odpowiedzialność. I za to wszystko ma się tą pewną unikalność (bo nie każdy może sobie pozwolić, bo choć trochę tych aut jest, to procentowo niewielu ludzi je ma), a jak coś jest unikalne to i bardziej ozdobne, bo rzadsze.

Ozdoba i prestiż pierścionka wynikają przede wszystkim z ceny i jakości użytych materiałów, które mało kto jest w stanie odróżnić, o ile się nie przyjrzy z bliska. Z zegarkiem podobnie, choć on już bardziej widoczny.

A zegarki za 15k niska półka cenowa to już nie wiem czy się z Ciebie śmiać czy płakać, nawet jeśli mówisz o luksusowych. Masz przyzwoite zegarki np. Festina za 600-800 zł. Masz już całkiem markowe i eleganckie Tissoty za 1000-1800 zł, to już wygląda. Są Edoxy za 3000-3500 zł. Przepiękne Albert Riele około 4000-5000 zł, super mi się podobają. Co, dalej bida prawda? Ty masz pewnie ze dwa takie.

Tag Heuer pewnie najbardziej budżetowe modele koło 15k, ale są za 30k także. Omegę oglądałem za 55k bodajże, na aukcjach masz ich znaną serię Seamaster, ale są też inne piękne. Omega to już prawie najwyższa półka. Ale są jeszcze bardziej burżujskie za 100-200k, ale tak można w nieskończoność. Nie ma co szukać wyjątków, których praktycznie nigdzie nie ma

OFFTOP.
Nie bardzo chce mi sie odpowiadac na protekcjonalny post pelen bolu d....

Nie wiem ile masz lat - zakladam, ze niewiele ponad 20 - ja troche wiecej wiec daruj sobie ten mentorski ton i pouczanie "bo znasz sie na samochodach".
Tez sie znam i to bynajmniej nie teoretycznie.
Samochody za milion i wiecej widzialam bo wiesz na Warszawie swiat sie nie konczy. jechalam/prowadzilam i porsche i lambo i ferrari i rr - znam ludzi posiadajacych takie samochody i wiem jaki maja do nich stosunek.
Najbardziej modla sie do samochodow ci, ktorych na nich nie stac.
Co do kosztow utrzymania - nie wiem skad wziales te 1000 pln miesiecznie - tyle to moze kosztowac kazdy samochod - kwestia ile trzaskasz km miesiecznie.

Co do zegarkow to swoja wiedze o "prestiżu" chyba czerpiesz z katalogu apartu (edox? Albert riele? Serio?)
zadna z wymienionych przez Ciebie firm to nie jest kategoria zegarkow luksusowych (omega to nizsza polka nawet w obrebie wlasnego koncernu (w swatchu za najwyzsza marke uznawany jest Brequet - omega jest znana i popularna - ze wzgledu na linie space i seamaster stad pewnie jest symbolem luksusu)
Z popularniejszych marek wymienilabym Audemarsa Piqueta, Breitlinga, IWC, Vacheron-Constantina, Rolexa (bardziej ze wzgledu na cene niz prestiz), Choparda (chociaz firma idzie w dziwnym kierunku-jestem ciekawa co z tego wyniknie ), Patek-Philippe, Zenitha, Cartiera, Girard-Perregaux.
Sa tez mlode luksusowe marki chociazby np Franck Muller czy FP Journe.

I wiesz - ktos te zegarki i inne dobra luksusowe kupuje.
Nawet tu na wizazu sa wątki o rolexie, chanel, pradzie, l.vittonie itp. Dziewczyny z watkow pandorowych maja kolekcje bransoletek za wiecej niz 15tys.

[Rena]

Topdong, jesli chodzi o zegarki to chyba rolex jest jeszcze wyzej od omega.

Na wizazu najpopularniejsze sa chyba zegarki Michael Kors, a z bizuterii dominuje marka Apart i tym pokrewne. Takie mam wnioski po lekturze forum.

Zeby nie bylo nie sa to moje typy. Od 20 lat jestem wierna casio i nie planuje go zdradzic chyba ze z jakims applewatch. I tu masz racje modele sa bardzo meskim stylu, poczekam jak dopracuja temat. Mi sie nie spieszy.

[green_witch]

Nie miałabym problemu z noszeniem używanego pierścionka, sama mam sporo takiej biżuterii - nie znoszę współczesnej masówki

Napisane przez victorion

Nie (+/- odchylenie stand), wszyscy znajomi do 2 500 zł.

Co więcej droższy pierścionek uważam za głupotę.

Dlaczego za głupotę?

Napisane przez topdong

Co to za porównanie jak kogoś stać na furę za milion to pierścionek bez problemu. A ile razy widziałaś na ulicy auta warte milion? Ja się na autach znam i Ci powiem: praktycznie ich nie ma, przynajmniej tutaj, ale w Warszawie wiele więcej tego nie ma.

Jak faceta stać na samochód za 400tys-pół miliona (to już wcale nie rzadkie zjawisko), ma kilka zegarków za te powiedzmy dwa tysiące sztuka (znam osobiście kilku takich panów, a wcale nie mieszkam w raju zarobkowym), to dlaczego ma nie kupić pierścionka zaręczynowego z przedziału wyższego niż przez Ciebie podany?

[Keket]

Napisane przez green_witch

Nie miałabym problemu z noszeniem używanego pierścionka, sama mam sporo takiej biżuterii - nie znoszę współczesnej masówki

Mam to samo. Ciężko znaleźć naprawdę piękna biżuterię. Ostatnio widziałam na all używany piękny pierścionek z białego złota ze szmaragdem i brylancikami za 1120 zł. Rozmiar 11 niestety, ja noszę 17.

[Rena]

Napisane przez stupid-girl

I wiesz - ktos te zegarki i inne dobra luksusowe kupuje.
Nawet tu na wizazu sa wątki o rolexie, chanel, pradzie, l.vittonie itp. Dziewczyny z watkow pandorowych maja kolekcje bransoletek za wiecej niz 15tys.

prada nie produkuje chyba pierscionkow w ogole, a bransoletka tej marki to ok. 200 euro czyli ok 800 zl, wiec jest nawet ponizej wymienionego budzetu wymienianego jako sredni.

LV robi bizuterie, ale jest niespecjalna, nikt z wizazowego watku LV nie chwalil sie by cos kupil. To sa typowo torebkowe watki.

[201607040940]

znajomy majętny facet powiedział że odkąd go pobili i prawi zabili z powodu wypasionego zegarka - to nie kupuje i nie nosi takich gadżetów.
Ja obawiała bym się nosić pierścionek za 15 tys, bałabym się zgubić, bałabym się że mnie napadną i okradną.

[201712071518]

Napisane przez Rena

prada nie produkuje chyba pierscionkow w ogole, a bransoletka tej marki to ok. 200 euro czyli ok 800 zl, wiec jest nawet ponizej wymienionego budzetu wymienianego jako sredni.

LV robi bizuterie, ale jest niespecjalna, nikt z wizazowego watku LV nie chwalil sie by cos kupil. To sa typowo torebkowe watki.

Totez napisalam INNE DOBRA LUKSUSOWE.

[green_witch]

Napisane przez Gosiaczek1969

Ja obawiała bym się nosić pierścionek za 15 tys, bałabym się zgubić, bałabym się że mnie napadną i okradną.

Ale skąd w Tobie przekonanie, że po takim pierścionku widać jego cenę? Naprawdę pierścionek za kilkanaście tysięcy to nie jest strasznie się rzucające w oczy strusie jajo na palcu, zwłaszcza jeśli mówimy o pierścionku kupionym w sieciówce (odbiegając już nieco od tematu wątku )
http://www.apart.pl/bizuteria/piersc...ylantami/14612

http://www.apart.pl/bizuteria/piersc...rylantami/7507

http://www.apart.pl/bizuteria/piersc...ylantami/13307

O, albo ten http://yes.pl/44704-eternel-platynow...0-025-3596vsh# - tańszy, bo tylko 6,5 koła, ale po prezentacji na dłoni - powiedziałabyś, że to pierścionek za taką kasę?

[stewardesa]

Napisane przez topdong

Wizażanki widzę żyją w świecie milionerów i z milionerami Czy słyszeliście pośród Waszych znajomych o pierścionkach droższych niż 1500-2000 zł? Może jakieś się zdarzyły, chociaż wątpię.

Jak coś to średnia krajowa to 2,910 zł netto, co stanowi oficjalne top 1/3 zarobków w kraju. Także jedynie część zarabia kasę, z której można sobie pozwolić na odłożenie koło 2-3 tysięcy na pierścionek. 15 tysięcy to praktycznie abstrakcja.

A dres Adidasa to symbol luksusu. Co to ma do rzeczy?

To, że najdroższe pierścionki wśród Twoich znajomych kosztują 1500-2000 zł i nie zarabiają oni więcej niż 3000 na rękę znaczy tyle, że najdroższe pierścionki wśród Twoich znajomych kosztują 1500-2000 zł i nie zarabiają oni więcej niż 3000 na rękę. Naprawdę, świat nie kończy się na towarzystwie, w którym się obracasz.
Nie, nie trzeba być milionerem.

Napisane przez aer

ale to, ze czekala na oswiadczyny od dawna nie znaczy, ze facet zbieral na pierscionek od dawna.
nawet na wizazu w watku oczekujacych sa dziewczyny, ktore czekaja po kilka lat (rekord to chyba 11) na oswiadczyny rownoczesnie bojac sie na ten temat pogadac z misiem.

Link

[aer]

Napisane przez stewardesa

Link

niestety, nie znajdu. pisala to w postach, nie osobnym watku przed grudniem zeszlego roku - czy dalej jest nie wiem.

[201803111829]

Napisane przez Keket

Mam to samo. Ciężko znaleźć naprawdę piękna biżuterię. Ostatnio widziałam na all używany piękny pierścionek z białego złota ze szmaragdem i brylancikami za 1120 zł. Rozmiar 11 niestety, ja noszę 17.

Offtop - pokażesz?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Keket]

Napisane przez _Tinkerbell

Offtop - pokażesz?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Już go nie ma. Widziałam go w kwietniu.

[201803111829]

Napisane przez Keket

Już go nie ma. Widziałam go w kwietniu.

Szkoda. To szmaragd i diamenty to mój hit jeśli chodzi o zaręczyny.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Keket]

Napisane przez _Tinkerbell

Szkoda. To szmaragd i diamenty to mój hit jeśli chodzi o zaręczyny.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Śliczny był. Widać było, że trochę lat już ma.

[201803111829]

Ja tam uważam że pierścionek zaręczynowy będę nosić do końca życia i MUSI być porządny. dla każdego "porządny" oznacza co innego.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Napisane przez aer

niestety, nie znajdu. pisala to w postach, nie osobnym watku przed grudniem zeszlego roku - czy dalej jest nie wiem.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=884981

tu w pierwszym poscie jest dziewczyna, ktora deklaruje, ze czeka na zareczyny od 2007 roku czyli prawie 10 lat. Nie tyle co rekordzistka, ale liczba imponujaca.

[topdong]

@stupid girl
16 lat, właśnie napisałem egzamin gimnazjalny, a co?

Czyli tak jak mówiłem, pochodzisz albo obracasz się w towarzystwie super biznesu/arystokracji i dla Ciebie normalne jest jeżdżenie autami, jakich na drogach praktycznie nie ma, a ich ceny są wielokrotnością wartości mieszkań przeciętnego człowieka. I spoko ok, good for you, ja nic do tego nie mam. Tylko jeden mały szczegół - większość ludzi nie żyje na takim poziomie, nie wiem czy zauważyłaś No chyba, że mieszkasz gdzieś w Hollywood razem z aktorami

Nie wiesz skąd wziąłem 1000 zł miesięcznie bo albo nie masz własnego samochodu i nie masz pojęcia o kosztach albo za wszystko płaci Ci tata/mąż/facet Koszty napraw (jeśli auto używane), paliwa (założyłem typowe 12-15 tysięcy km na rok), ubezpieczenie (im auto nowsze tym więcej), zmiany opon, myjnia, etc. Pójdziesz w auta typu seria 5 / E-klasa to będzie pewnie jeszcze drożej. Znaczy drożej w sensie 1200-1500 zł/miesiąc, bo dla Ciebie to te auta to jest bida i szmelc, ale utrzymanie średnio miesięcznie Porsche/Lambo a już w ogóle Rolls-Royce'a - hmmm....licz bardziej 6000-10000 zł/miesiąc Co do zegarków to dyskusja ma sens z osobami takimi jak Rena poniżej, która rozumie co jest czym, jest fanką jakiejś marki i ok. A nie z osobą, dla której luksus zaczyna się dopiero od zegarków za 100k w górę, a Omega to jest jak Tico wśród samochodów, hahaha Mamy po prostu inne definicje luksusu

Napisane przez Rena

Topdong, jesli chodzi o zegarki to chyba rolex jest jeszcze wyzej od omega.

Na wizazu najpopularniejsze sa chyba zegarki Michael Kors, a z bizuterii dominuje marka Apart i tym pokrewne. Takie mam wnioski po lekturze forum.

Zeby nie bylo nie sa to moje typy. Od 20 lat jestem wierna casio i nie planuje go zdradzic chyba ze z jakims applewatch. I tu masz racje modele sa bardzo meskim stylu, poczekam jak dopracuja temat. Mi sie nie spieszy.

Bardzo możliwe, Rolexa już nie podawałem bo to znana ikona luksusowych zegarów, ale pewnie tak jest
No i super, w Aparcie też da się kupić sensowne ozdoby, nie wydasz fortuny, a wyglądają ładnie - dobra gospodyni wie jak kupić coś fajnego za rozsądną cenę!
I wielki plus dla Ciebie za wierność wobec marki, bardzo szanuję coś takiego, a niby Casio wcale nie jest nie wiadomo jakie. Powiem Ci coś jeszcze...to właśnie z Casio się teraz przesiadłem na Tissota, miałem Casio model Edifice, sprawował się fenomenalnie, więc w pełni rozumiem Twoje przywiązanie

Napisane przez green_witch

Jak faceta stać na samochód za 400tys-pół miliona (to już wcale nie rzadkie zjawisko), ma kilka zegarków za te powiedzmy dwa tysiące sztuka (znam osobiście kilku takich panów, a wcale nie mieszkam w raju zarobkowym), to dlaczego ma nie kupić pierścionka zaręczynowego z przedziału wyższego niż przez Ciebie podany?

Masz pełną rację! Tylko z drobnym ale...ilu znasz facetów w wieku 26-30 lat, którzy jeżdżą autem za 400-500k? Nawet jeśli to byłby leasing, to i tak oznacza to zarobki rzędu koło 10k w górę, bo i rata leasingowa auta będzie wynosiła około 5-6k Takich ludzi w wieku 35-45 wielu nie będzie, a w tym pierwszym przedziale to pojedyncze osoby, czyli wyjątki

Napisane przez stewardesa

A dres Adidasa to symbol luksusu. Co to ma do rzeczy?

To, że najdroższe pierścionki wśród Twoich znajomych kosztują 1500-2000 zł i nie zarabiają oni więcej niż 3000 na rękę znaczy tyle, że najdroższe pierścionki wśród Twoich znajomych kosztują 1500-2000 zł i nie zarabiają oni więcej niż 3000 na rękę. Naprawdę, świat nie kończy się na towarzystwie, w którym się obracasz.
Nie, nie trzeba być milionerem.Link

Widzę, że znasz moich znajomych lepiej ode mnie Mam i takich jak opisałaś, mam też takich robiących kwoty 5-ciocyfrowe, w tym jeden jest przedstawicielem jednego z najbardziej elitarnych i odpowiedzialnych zawodów, nie wiem za ile kupił pierścionek, ale stać go naprawdę na wiele. Reszta przemyśleń opisana powyżej

[201712071518]

Napisane przez topdong

@stupid girl
16 lat, właśnie napisałem egzamin gimnazjalny, a co?



Nie wiesz skąd wziąłem 1000 zł miesięcznie bo albo nie masz własnego samochodu i nie masz pojęcia o kosztach albo za wszystko płaci Ci tata/mąż/facet

Widać

Niech no zajrzę do segregatora:
mercedes clk rocznik 2014.
Koszty w 2015 roku:
-przegląd 2600 PLN
-ubezpieczenie 3000 PLN
-wymiana kół z przechowywaniem 2x80 PLN
Paliwa, myjni nie liczę, bo jest w tej samej cenie niezależnie czym się jezdzi.
Rzeczywiście oszałamiające kwoty w skali roku
No i oczywiście kobieta nie może zarobić sama na swój samochód i biżuterię

Napisane przez topdong

Bardzo możliwe, Rolexa już nie podawałem bo to znana ikona luksusowych zegarów, ale pewnie tak jest
No i super, w Aparcie też da się kupić sensowne ozdoby, nie wydasz fortuny, a wyglądają ładnie - dobra gospodyni wie jak kupić coś fajnego za rozsądną cenę!

akurat apart ma kosmiczną marżę i ceny w większości przypadków nieadekwatne do wartości produktu.
To akurat rzecz powszechnie wiadoma, więc widac jak znasz się na rzeczy

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Napisane przez Gosiaczek1969

znajomy majętny facet powiedział że odkąd go pobili i prawi zabili z powodu wypasionego zegarka - to nie kupuje i nie nosi takich gadżetów.
Ja obawiała bym się nosić pierścionek za 15 tys, bałabym się zgubić, bałabym się że mnie napadną i okradną.

wiesz - w przypadku majętnych ludzi, to oni sami są najsłabszym swoim punktem.

[topdong]

Napisane przez stupid-girl

Niech no zajrzę do segregatora:
mercedes clk rocznik 2014.
Koszty w 2015 roku:
-przegląd 2600 PLN
-ubezpieczenie 3000 PLN
-wymiana kół z przechowywaniem 2x80 PLN
Paliwa, myjni nie liczę, bo jest w tej samej cenie niezależnie czym się jezdzi.

CLK skończył się na poprzedniej generacji, teraz to jest E-klasa W212 i domyślam się, że chodzi o wersję coupe, polift. Ok skoro koszty paliwa te same, to wtedy przy spalaniu ok. 9 L/100 km (zakładam wersję benzynową E200 lub E250 CGI oraz przebieg 11-12k km na rok) = 350 zł na miesiąc. Myjnia powiedzmy 20 zł. Teraz 5760 kosztów wymienionych powyżej, czyli 480 zł średnio na miesiąc. Sumujemy:
350 + 20 + 480 + 20 na przegląd techniczny i pierdoły = 870 zł na miesiąc

Póki co nie jest źle, ale mało to to nie jest, jeśli masz na utrzymaniu dom z kredytem.

Pora na główny punkt programu:

Rzeczywiście oszałamiające kwoty w skali roku
No i oczywiście kobieta nie może zarobić sama na swój samochód i biżuterię

Średnie ceny aut używanych 180-240k. Używanych. Nowe to bardziej 250-350k, w zależności od wersji silnikowej i całej konfiguracji. No oczywiście każda młoda kobieta może sobie bez problemu kupić auto za ćwierć bańki, hahahahaha

Jeszcze raz powtórzę: prawdopodobnie masz tzw. zawód córka i szpanujesz przed ludźmi nie swoją kasą, autem i innymi luksusami traktując ich z góry, co widać po Twoich postach wobec innych użytkowników, które są wręcz opryskliwe, a nierzadko pełne przekleństw.

A dlaczego posądzam Cię o zawód córka a nie że może na to zarobiłaś? Bo osoby które się dorobiły takich pieniędzy znają ich wartość i mają pewien szacunek. Ty go nie masz, bo dostałaś do rączki. Znam osoby podobne jak Ty, na szczęście mają normalne charaktery i nie mają roszczeniowej postawy. Aha i nie spamują kilkuset postów na wizażu w krótkim odstępie czasu

P.s.: chociaż nick masz trafiony

[201712071518]

Napisane przez topdong

Jeszcze raz powtórzę: prawdopodobnie masz tzw. zawód córka i szpanujesz przed ludźmi nie swoją kasą, autem i innymi luksusami traktując ich z góry, co widać po Twoich postach wobec innych użytkowników, które są wręcz opryskliwe, a nierzadko pełne przekleństw.

A dlaczego posądzam Cię o zawód córka a nie że może na to zarobiłaś? Bo osoby które się dorobiły takich pieniędzy znają ich wartość i mają pewien szacunek. Ty go nie masz, bo dostałaś do rączki. Znam osoby podobne jak Ty, na szczęście mają normalne charaktery i nie mają roszczeniowej postawy. Aha i nie spamują kilkuset postów na wizażu w krótkim odstępie czasu

P.s.: chociaż nick masz trafiony

Dobra dzieciaku, myj ząbki, idź lulać i śnić o pieniążkach

[green_witch]

Napisane przez topdong

Masz pełną rację! Tylko z drobnym ale...ilu znasz facetów w wieku 26-30 lat, którzy jeżdżą autem za 400-500k? Nawet jeśli to byłby leasing, to i tak oznacza to zarobki rzędu koło 10k w górę, bo i rata leasingowa auta będzie wynosiła około 5-6k Takich ludzi w wieku 35-45 wielu nie będzie, a w tym pierwszym przedziale to pojedyncze osoby, czyli wyjątki

No tak się składa że znam, co prawda w przedziale 26-30 niewielu, ale to nie mój przedział wiekowy Z tego wyższego przedziału już znam więcej ludzi i więcej jeżdżących takimi samochodami
Wystarczy przez okno wyjrzeć i popatrzeć co u mnie pod blokiem stoi - nowe bmw x6, roczne x5, audi a5, chyba zeszłoroczne. Po mieście jeżdżą dwie panamery, nowych q7 i touaregów nie liczę, bo to tańszy sprzęt, jeździ s8, naprawdę te samochody mają właścicieli, niestarych w dodatku Również kobiety

Mało tego, znam też ludzi, którzy mają samochód za "tylko" dwieście czy 150, ale jacht za czterysta. Wybierz się kiedyś na Mazury, zobacz jakie pieniądze w portach stoją, zobacz za jaką kasę ludzie mają przyczepy kempingowe na Helu - to wszystko są realne kwestie, młodzi ludzie i wcale nie takie wyjątki, jak Ci się wydaje.

I nie, wbrew temu co Ci się wydaje, nie każdy z tych ludzi uprawia zawód "synek", czy "córka".



Ale ok, wróćmy do tematów Tobie bliższych, czyli zarobków w okolicy 3 tysięcy. Takich znajomych też mam i miałam jak byłam w okolicy 25 roku życia, wtedy się jeździło samochodem za powiedzmy góra 20tys. Ale miało się zegarek za 6 stów, wydawało się na imprezy połowę wypłaty więc dlaczego nie można od takiego gościa, który bez problemu w weekend przewala 5 stów w knajpach, wymagać postarania się bardziej na pierścionek? Bo to nie jest tak, że nie stać, tylko się nie chce z czystej w lokalu zrezygnować :P

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez topdong

Żeby dać Ci jeszcze jakieś pojęcie: samochód oprócz zakupu to także koszty utrzymania. [...]To nie jest pierścionek czy zegarek, że płacisz raz, nosisz i masz. To jest kosztowne utrzymanie i odpowiedzialność.[...]
Ozdoba i prestiż pierścionka wynikają przede wszystkim z ceny i jakości użytych materiałów, które mało kto jest w stanie odróżnić, o ile się nie przyjrzy z bliska. Z zegarkiem podobnie, choć on już bardziej widoczny.

Wszystkie Twoje argumenty przemawiają za tym, że jednak lepiej jest zainwestować w pierścionek niż w samochód.

Napisane przez topdong

A zegarki za 15k niska półka cenowa to już nie wiem czy się z Ciebie śmiać czy płakać, nawet jeśli mówisz o luksusowych.

Jeżeli mówimy o prawdziwych zegarkach, z porządnym automatycznym mechanizmem to tak, to są kwoty startowe. Za mniej to można kupić co najwyżej zegarki z mechanizmem kwarcowym. Poczytaj sobie o zegarkach, wszystko zależy od typu mechanizmu. Najważniejsze jest wnętrze.

Napisane przez Rena

[...]To sa typowo torebkowe watki.

Może nie zaczynajmy tematu torebek, bo od słowa do słowa dojdziemy do tego, ile dobre torebki kosztują, i topdong eksploduje mózg.

Napisane przez _Tinkerbell

Ja tam uważam że pierścionek zaręczynowy będę nosić do końca życia i MUSI być porządny. dla każdego "porządny" oznacza co innego.

Nawet jeśli zmienisz narzeczonego?

Napisane przez topdong

dobra gospodyni wie jak kupić coś fajnego za rozsądną cenę!

Stupid, pozdrów ode mnie arystokrację z Hollywood i zapytaj Brada czy ma wolny wieczór w przyszły czwartek.

[topdong]

@green witch
No gość który przewala co weekend po 500 zł w knajpach to faktycznie mógłby się bardziej postarać :P Ja do takich ludzi nie należę, mam sporo innych wydatków, chociażby teraz dość drogie studia podyplomowe, no ale co kto lubi, znasz takich ludzi, wiesz o co chodzi

Niemniej jednak muszę zaznaczyć, że żyjesz w dość ciekawej okolicy, że same takie grube fury stoją Podoba mi się! I żebyś mnie dobrze zrozumiała: ja oczywiście wierzę, że ludzie te auta kupują, że nie każdy to synek czy córka, zresztą interesuję się autami to i zwracam uwagę W każdym razie fajnie, że żyjesz pośród ogarniętych ludzi. Ja Tobie powiem, że tacy co zamożniejsi w moim gronie znajomych to też szczerze mówiąc...najbardziej ogarnięci - można się od nich wiele nauczyć, co chyba sama przyznasz

Chodzi po prostu o to ile % społeczeństwa stać na coś takiego i w zależności od regionu to jest pewnie ja wiem...5-15%. Może 20-25% jak ktoś grubo się szarpnie. Plus tak jak mówisz, niektórzy mają przeciętny samochód, ale np. super jacht lub mieszkanie - kwestia priorytetów

Dla mnie póki co to nie ten świat, ale mam jeszcze czas i dlatego dokształcam się w stronę dość ciekawego zawodu i wtedy może za ileś lat jak już będę po 30stce to się ogarnie


@Maromavath
Jasne, automaty to droższa sprawa. Ok nie sprecyzowaliśmy: mówiłem o tych z niższej ligi, kwarcowych :P Chciałem po prostu wiesz...w miarę elegancki zegarek, a zależy mi na jego punktualności, nie chce mi się nic nakręcać. Może przyjdzie jeszcze czas, że docenię kunszt i precyzję wykonania mechanizmu automatycznego i zapragnę takowy mieć

[201607040950]

Ci znajomi zamożnieją z postu na post xD.

[green_witch]

Napisane przez topdong

@green witch
No gość który przewala co weekend po 500 zł w knajpach to faktycznie mógłby się bardziej postarać :P Ja do takich ludzi nie należę, mam sporo innych wydatków, chociażby teraz dość drogie studia podyplomowe, no ale co kto lubi, znasz takich ludzi, wiesz o co chodzi

No i jasne, po prostu dla mnie akurat "kupiłem jej tańszy pierścionek, bo na droższy mnie nie stać" u gościa, który imprezuje co weekend, którego stać na mecze, koncerty, kluby, który ma co prawda dwudziestoletni samochód, ale kasy wsadził w niego tyle, co ja w połowę kredytu mieszkaniowego , jest totalną bzdurą.
Przy czym zaznaczę, żeby nie było, ja nie uważam że tańszy pierścionek to jakaś obraza dla kobiety, są też takie, nawet na Wizażu które uważają, że to zbędny wydatek i wolą mieć na palcu srebro z cyrkonią, ale pojechać na romantikos wycieczkos Są też ludzie, których faktycznie nie stać, a nie chcą odkładać rok na pierścionek, bo ich TAK CIŚNIE żeby JUŻ się oświadczyć i to jest ok, to fajne, super. Natomiast wystarczy się rozejrzeć po tym ile ludzie kasy przewalają na totalne bzdury, bez których spokojnie mogliby się obejść - wtedy argument "nie stać mnie było na droższy" brzmi po prostu kiepsko.

Napisane przez topdong

Niemniej jednak muszę zaznaczyć, że żyjesz w dość ciekawej okolicy, że same takie grube fury stoją Podoba mi się!

Oj tam oj tam, passaty b5 i golfy 3 też stoją Po prostu widać też te droższe i nie jest to jakiś ledwo zauważalny procenciczek

Napisane przez topdong

Ja Tobie powiem, że tacy co zamożniejsi w moim gronie znajomych to też szczerze mówiąc...najbardziej ogarnięci - można się od nich wiele nauczyć, co chyba sama przyznasz

A to różnie, część jest ogarnięta, część po prostu miała tak zwane ślepe szczęście i weszła na rynek w odpowiedniej chwili i z odpowiednim pomysłem. Nie ma reguły niestety.

[Arsonist]

Napisane przez stupid-girl

akurat apart ma kosmiczną marżę i ceny w większości przypadków nieadekwatne do wartości produktu.
To akurat rzecz powszechnie wiadoma, więc widac jak znasz się na rzeczy

Rzecz wiadoma, czyli typowe urban legend. Sieciówki na pewno mają nieco wyższą marżę od lokalnych jubilerów, ale zdecydowanie nie jest to znacząca różnica. Cena pierścionka mimo wszystko wynika w 90% z rodzaju i wielkości użytych materiałów, nie marki. Za daną ilość karatów po prostu trzeba zapłacić i nie ma się co łudzić, że jak pójdziemy do małego, nieznanego jubilera, to zrobimy interes życia w stosunku do Apartu.

[201712071518]

Napisane przez Arsonist

Rzecz wiadoma, czyli typowe urban legend. Sieciówki na pewno mają nieco wyższą marżę od lokalnych jubilerów, ale zdecydowanie nie jest to znacząca różnica. Cena pierścionka mimo wszystko wynika w 90% z rodzaju i wielkości użytych materiałów, nie marki. Za daną ilość karatów po prostu trzeba zapłacić i nie ma się co łudzić, że jak pójdziemy do małego, nieznanego jubilera, to zrobimy interes życia w stosunku do Apartu.

nie mówię akurat o diamentach, bo tam różnica jest mniejsza, ale o zwykłej srebrnej czy złotej biżuterii dla ''dobrej gospodyni"
No i podobnie kosmiczna marża jest na zegarkach

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez topdong

@Maromavath
Jasne, automaty to droższa sprawa. Ok nie sprecyzowaliśmy: mówiłem o tych z niższej ligi, kwarcowych :P Chciałem po prostu wiesz...w miarę elegancki zegarek, a zależy mi na jego punktualności, nie chce mi się nic nakręcać. Może przyjdzie jeszcze czas, że docenię kunszt i precyzję wykonania mechanizmu automatycznego i zapragnę takowy mieć

To po co w ogóle dyskutujesz ze Stupid? Ona cały czas, od samego początku pisze o porządnych szwajcarskich zegarkach, a Ty o zegarkach kwarcowych, które daje się dziewięcioletnim dzieciom w prezencie komunijnym. W przypadku zegarków najważniejszy jest mechanizm, następnie jakość wykorzystanych materiałów, czyli np. szafirowe szkło zamiast zwykłego, brylanty na tarczy i tak dalej. Jakość ma swoją cenę. Naprawdę serdecznie polecam Ci zgłębienie tego zagadnienia, bo jak na razie z każdym postem coraz bardziej wychodzi Twoja ignorancja i niewiedza.
Automatów się nie nakręca. Nakręcają się same jak ruszasz ręką.

Napisane przez topdong

Mamy po prostu inne definicje luksusu

Nie da się ukryć.

[Rena]

Napisane przez adeedra

Ci znajomi zamożnieją z postu na post xD.

Przeprowadzili sie z willi do taaakich przyczep kempingowych na Helu. O ile dobrze sledze watek.

[topdong]

No wiem, że same się nakręcają jak ruszasz ręką, ale chyba zdarza się, że nie nosisz zegarka np. przez weekend i wówczas rezerwa chodu może okazać się niewystarczająca. Szafirowe szkło, chronograf i wodoszczelność do 200m mam w swojej komunijnej zabawce dla 9-cioletnich dzieci