konflikt religijny - chrzest dziecka - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-05-18, 13:27   #91
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
A co mnie obchodzi co ja tam powiem?
Mogę również przysiac że tak naprawdę jestem syrenka, mnie wsio rybka czy to przed oltarzem czy przed za przeproszeniem kupa g*w na ( nie zamierzam nikogo obrażać, żeby nie było).
Mojemu bratu strasznie na tym zależało,żebym to była ja. Zgodzilam się, słowo się rzeklo.
Cała ta ceremonia dla mnie nic nie znaczy, żadne wypowiedziane tam słowa nie są dla mnie wiążące.
Ważne dla mnie jest to,co ja będę robić jak "chrzestna". Oznacza to,że dziecko i rodzice zawsze mogą na mnie liczyć,nie ważne co się stanie.
Nie wiem czy to co napisałam jest zrozumiałe.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 13:28   #92
2011607111034
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
A co mnie obchodzi co ja tam powiem?
Mogę również przysiac że tak naprawdę jestem syrenka, mnie wsio rybka czy to przed oltarzem czy przed za przeproszeniem kupa g*w na ( nie zamierzam nikogo obrażać, żeby nie było).
Mojemu bratu strasznie na tym zależało,żebym to była ja. Zgodzilam się, słowo się rzeklo.
Cała ta ceremonia dla mnie nic nie znaczy, żadne wypowiedziane tam słowa nie są dla mnie wiążące.
Ważne dla mnie jest to,co ja będę robić jak "chrzestna". Oznacza to,że dziecko i rodzice zawsze mogą na mnie liczyć,nie ważne co się stanie.
Nie wiem czy to co napisałam jest zrozumiałe.
A nie mogłabyś robić tego jako ciocia?
2011607111034 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 13:36   #93
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
Mogę nie wierzyć,mogę nie chodzić do kościoła, ale zobowiązalam się do czegoś. Dlaczego? Bo poprosił mnie o to mój brat. Jest dla mnie ważny, i Mogę nie być za czymś, może mi się coś nie podobać, ale to moja rodzina i dla niej zrobię duzo.

I przestańcie się czepiać, bo ile to jest chrzestnych którzy w ogóle nie uczestniczą w życiu dziecka?

Może liczyć w tym temacie na swoich rodziców,jeśli mają przekonania religijne.
Obecnie jest tak że chrzest dziecko musi mieć, w sensie że wypada.
Oni - rodzice dziecka- tak właśnie mają, nie są jacyś super wierzący, chrzcza dziecko bo tak wypada,bo coś tam coś tam.
A mi korona z głowy nie spadnie, jak tą chrzestna zostanę.
Poczytaj o byciu świadkiem chrztu. Serio. Pogrubione jest tak głupie że słów brak.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Pytanie do osób które piszą że co szkodzi, tak wypada, musi być że dziecko ochrzczone bo nieochrzczone będzie się wytykać palcami jak jakiegoś dziwoląga: robicie tak? nabijacie się z dzieci które nie mają chrztu sami mając religię w dupie?

Edytowane przez 201606270916
Czas edycji: 2016-05-18 o 13:31
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 13:52   #94
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
Mogę nie wierzyć,mogę nie chodzić do kościoła, ale zobowiązalam się do czegoś. Dlaczego? Bo poprosił mnie o to mój brat. Jest dla mnie ważny, i Mogę nie być za czymś, może mi się coś nie podobać, ale to moja rodzina i dla niej zrobię duzo.

I przestańcie się czepiać, bo ile to jest chrzestnych którzy w ogóle nie uczestniczą w życiu dziecka?
Umarłam.

Twoje poglady są tak zaściankowe i bezsensowne,że aż zęby bolą

Widze ze jesteś z tych co "wiarę" katolicka traktują jak szwedzki stół w stylu :"aaaa,do kosciola nie chodze.ale chrzestną będe,komu szkodzi" ... Hahaha

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
macie
[/COLOR]Pytanie do osób które piszą że co szkodzi, tak wypada, musi być że dziecko ochrzczone bo nieochrzczone będzie się wytykać palcami jak jakiegoś dziwoląga: robicie tak? nabijacie się z dzieci które nie mają chrztu sami mając religię w dupie?

Ja nie wytykam,bo o to nie pytam. Niech kazdy sobie wierzy w co chce,nawet w świetego mikolaja.
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 13:55   #95
201605231458
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 61
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Poczytaj o byciu świadkiem chrztu. Serio. Pogrubione jest tak głupie że słów brak.

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Pytanie do osób które piszą że co szkodzi, tak wypada, musi być że dziecko ochrzczone bo nieochrzczone będzie się wytykać palcami jak jakiegoś dziwoląga: robicie tak? nabijacie się z dzieci które nie mają chrztu sami mając religię w dupie?
Pytanie, nie do mnie, ale do podstawówki chodziłam dawno temu. W klasie, mieliśmy 1 nieochrzczoną dziewczynę. Nie chodziła na religię. Nikt nigdy jej problemów nie robił, nawet jak nie brała udziału w klasowych jasełkach (jej rodzice sobie tego nie życzyli). Nie chodziła na religię, a jak była komunia, to się jej inne dzieci pytały tylko, czy dostanie jakieś prezenty.

Czepiali się jej o dziwne włosy (miała taką szopę), chorowitość, niski wzrost, ale nigdy o tę nieszczęsną religię. Widać dzisiejsze dzieci są bardziej wysublimowane w prześladowaniu swoich kolegów.
201605231458 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:00   #96
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

U mnie była dziewczynka z Jehowych, tylko moja szkoła była tak głupia, że nie zorganizowała jej żadnych zajęć (nawet zwykłej świetlicy, gdzie można było oglądać tv) i siedziała na korytarzu. Sama. To było w podstawówce i też nie przypominam sobie, żeby ktoś się z niej śmiał
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:02   #97
katmaz
Raczkowanie
 
Avatar katmaz
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 267
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

A ja widzę, że często im starsze dzieci i młodzież, tym bardziej zazdroszczą tym nie chodzącym na religię, nie latającym po podpisy do bierzmowania i nie gonionym na msze tydzień w tydzień. Przy komunii jeszcze tego nie ma, bo każdy liczy na prezenty.

Sama przestałam chodzić na religię w liceum, jako jedyna w klasie (małe miasteczko). I mogłam przynajmniej spokojnie uczyć się do matury, bo katecheta zmuszał resztę do pisania przydługich wypracowań tydzień w tydzień. I nie obchodziło go to, że to klasa maturalna i wszyscy kuli na wybrane rozszerzenia.
katmaz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:05   #98
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Tez sobie nie przypominam, pd.gimnazjum nie.chodziłam na religię. W LO dostałam ksywe szatan, ale to było bardziej jajcarskie, tym bardziej ze stylowke ogólnie miałam dość metalową, samo chodzenie na religię to był dodatek.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:09   #99
201605231458
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 61
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez katmaz Pokaż wiadomość
A ja widzę, że często im starsze dzieci i młodzież, tym bardziej zazdroszczą tym nie chodzącym na religię, nie latającym po podpisy do bierzmowania i nie gonionym na msze tydzień w tydzień. Przy komunii jeszcze tego nie ma, bo każdy liczy na prezenty.

Sama przestałam chodzić na religię w liceum, jako jedyna w klasie (małe miasteczko). I mogłam przynajmniej spokojnie uczyć się do matury, bo katecheta zmuszał resztę do pisania przydługich wypracowań tydzień w tydzień. I nie obchodziło go to, że to klasa maturalna i wszyscy kuli na wybrane rozszerzenia.

Ja miałam w miarę normalnych katechetów na szczęście. Jednak, pamiętam jak w 3 klasie gimnazjum było bieżmowanie. To było utrapienie. Zamiast uczyć się na egzaminy do liceum, trzeba było w tygodniu chodzić na jakieś spotkania, w soboty przedpołudniu spotkania, a na mszy sprawdzana obecność. Jeszcze kazali nam Dzieje Apostolskie przeczytać

W liceum toczyłam batalie z rodzicami (zwłaszcza z matką). Nie chciałam chodzić na religię i do koscioła, ale byłam zmuszona ("skoro tu mieszkasz, będziesz chowana po katolicku"). Potem, gdy poszłam na studia... moi rodzice się rozwiedli z inicjatyy matki. Od tego czasu, cisza jeśli chodzi o kościół i wiarę.
201605231458 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:11   #100
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

a skad to dzieci wiedza czy ktos byl ochrzczony czy nie?
wiekszosc dzieci nie znosi religii do komunii sie ucza przekupione wizja prezentow
jakby ta kolezanka co chrztu i komunii nie miala przyniosla do szkoly najnowszego iphona albo nie wiem co tam jest teraz na topie na komunie to by wszyscy szybko zapomnieli ze komunii nie miala
powtarzam jeszcze raz mam dwoje dzieci bez chrztu i komunii nigdy nie zaznaly zadnych szykanow w szkole ani na podworku kazde dziecko mialo to gdzies
w dniu komunii dzieciakow ze szkoly my bylismy w disneylandzie i wszystkie dzieciaki zazdroscily mojemy synowi zadne nie myslalo ze cos go ominelo czy ma czego zalowac
ta atmosfere niby "wyklniecia"robia sami rodzice nawiedzone dewotki ktore nie maja nic innego do roboty jak szykowac sukienke za kilka tysiakow na komunie dla coreczki zeby sasiadka pokazac
zaklamany polski katolicyzm i wmawianie ze dla dobra dziecka zmusza sie go do klepania jakis modlitw w ktorych dziecko nie rozumie co trzecie slowo
czy ktos tlumaczy dziecku co to znaczy cudzolozyc?albo co oznacza slowo oredowniczko?albo owoc zywota twego?
pamietam jako dziecko nie kumalam nic z tych slow to tylko przyklady
klepalam to jak nakrecona widzac oczami wyobrazni rower i zloty lancuszek
piekne czasy glebokie przezycie ;-p
wolalam oszczedzic ego moim dziecia
maja sie dobrze
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:12   #101
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Ja chodziłam, bo "nikt nie będzie dla mnie jednej etyki robił". Ale u mnie był fajny ksiądz, z którym się mega luźno gadało, mogłam pytać o różne podchwytliwe rzeczy, wszystko mi dokładnie tłumaczył, dzięki niemu tak naprawdę wiem, czemu DOKŁADNIE nie wierzę (paradoksalnie ) i chodzenie na tę religię było fajne. Za to gimnazjum i podstawówka to był horror - miałam i z księżmi i z zakonnica, ona to był dopiero horror
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-18, 14:15   #102
201701261449
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez MalaBabeczka Pokaż wiadomość
Co szkodzi aby dziecka NIE ochrzcić?
Całej wypowiedzi nie zacytuję, wystarczy nawet pierwsze zdanie.
NIE bo NIE. Jest matką dziecka. Było jasne, że ona nie wierzy, nie chce chrzcić dziecka. Ojcu się odmieniło, wiem. Ale on wiedział. Kompromisu tu nie ma, chyba, że: ja zrobiłabym tak, że dziecka nie ochrzciłabym, ale pozwoliłabym, by dziecko wraz z ojcem uczestniczyło w obrzędach i tradycjach. Jak podrośnie i będzie bardziej świadome, samo zdecyduje, czy chce się ochrzcić czy nie. I proszę nie mówić, że dziecko nie podejmie racjonalnego wyboru. Ja byłam ochrzczona, tata jest ateistą, mama katoliczką. Ciągnęła mnie siłą do kościoła, bo coludziepowiedzo. A ja od dziecka chodzić nie chciałam. Wbrew mojej woli mnie przyjęto do komunii, której nie uznaję, bo pierwsza spowiedź nie była ważna, skoro wyklepałam formułkę tylko. Dopiero mając jakieś 15 lat przestano mnie zmuszać (mój ojciec interweniował, a jakże, np. idąc pod kościół i w połowie mszy, gdy płakałam będąc dzieckiem, że mi duszno i źle i niedobrze i chcę wyjść, brał mnie na spacer), bo już nikt nie miał siły. Bierzmowana nie byłam.
I przypominasz mi moją matkę, z którą rozmawiałam na temat mojego dziecka.
Jestem na etapie planowania go, czyli jeszcze nawet go na świecie nie ma - powiedziawszy mojej mamie, że dziecko nie będzie ochrzczone, bo to śmieszne, by ateistka i ateista po ślubie cywilnym chrzcili dziecko bo coludziepowiedzo, było hurr durr, że jak to tak, że jak mogę decydować za dziecko, że jak tak bez wiary. I w każdej luźnej rozmowie na ten temat z rodzicami, dziadkami obu stron takie coś padało.
Więc nie mów proszę, że co to za problem ochrzcić dziecko, bo równie duży problem jest z tym jak i z tym, by dziecko mogło samo sobie wybrać swoją drogę.
201701261449 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:21   #103
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja chodziłam, bo "nikt nie będzie dla mnie jednej etyki robił". Ale u mnie był fajny ksiądz, z którym się mega luźno gadało, mogłam pytać o różne podchwytliwe rzeczy, wszystko mi dokładnie tłumaczył, dzięki niemu tak naprawdę wiem, czemu DOKŁADNIE nie wierzę (paradoksalnie ) i chodzenie na tę religię było fajne. Za to gimnazjum i podstawówka to był horror - miałam i z księżmi i z zakonnica, ona to był dopiero horror
Zarówno etyka, jak i religia są nieobowiązkowe i nie trzeba chodzić na żadne tego typu zajęcia.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:24   #104
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Zarówno etyka, jak i religia są nieobowiązkowe i nie trzeba chodzić na żadne tego typu zajęcia.
Teoretycznie masz rację, praktycznie nie było co ze mną zrobić przez 45 minut, a przecież szkoła była za mnie odpowiedzialna, więc musiałabym dostać "swojego" nauczyciela, który by ze mną siedział 45 minut.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:27   #105
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Zarówno etyka, jak i religia są nieobowiązkowe i nie trzeba chodzić na żadne tego typu zajęcia.
Są tak nieobowiązkowe że w moim rodzinnym mieście nie kojarzę szkoły w której trzeba byłoby przynosić zgodę na uczestnictwo w religii. Trzeba było przynosić pismo o braku zgody jak ktoś miał nie chodzić bo z automatu było zakładane że chodzą na nią wszyscy. To kolejny przykład głupiego zakładania w stylu "no co wam szkodzi".
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:34   #106
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Jestem ciekawa ile osób tak gorąco wypowiadających się w tym wątku nie zostało ochrzczonych lub nie ochrzciło swoich dzieci.
Nie chciałabym, aby moje dziecko przeżywało traumę żyjąc w środowisku katolickim i będąc z tego środowiska wykluczonym. Na co dzień widzę podejście katechetki w szkole do wiary i to co przekazuje dzieciom, a potem ich stosunek do otoczenia, które odbiega od standardowo przyjętych zachowań. Nie popieram oczywiście piętnowania, ale jaki mam na to wpływ? Mogę tłumaczyć mojemu dziecku i to wszystko. Rodzice są różni. To co dla dorosłego jest do przełknięcia bez problemu, dla dziecka już takie łatwe nie jest. A już w ogóle jakimś absurdem jest twierdzenie, że przynależność do jednej religii ogranicza otwartość na inne.
Tak na prawdę Autorko ważni jesteście Wy. Ty, Twój mąż i Wasze dziecko. Na ile dla siebie jesteście w stanie pójść na kompromis i zobaczyć interes drugiego człowieka. Okopując się na swoich stanowiskach robicie krzywdę tylko sobie.
Moim zdaniem jeżeli mąż niby za pomocą dziecka chce zbliżyć się do KK zamiast np. zacząć od chodzenia do kościoła, to podobnie autorka za pomocą dziecka chce zamanifestować wolność od religii. Dlaczego autorko nie wystąpiłaś z KK skoro tak bardzo Cię to uwiera? To działa w dwie strony. Oboje za pomocą osoby trzeciej próbujecie coś sobie udowodnić, tylko nie bardzo rozumiem co, skoro święta obchodzicie.
Ja nie ochrzciłam.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:35   #107
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Teoretycznie masz rację, praktycznie nie było co ze mną zrobić przez 45 minut, a przecież szkoła była za mnie odpowiedzialna, więc musiałabym dostać "swojego" nauczyciela, który by ze mną siedział 45 minut.
Ja siedziałam w bibliotece o.O
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:40   #108
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Ja siedziałam w bibliotece o.O
Tego mi nikt nie zaproponował, więc chodziłam.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 14:48   #109
2011607111034
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 269
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Jak miałam 3 latka i proboszcz przyszedł po kolędzie, to stanęłam przed nim z założonymi rękoma i powiedziałam "nie lubię księdzuf!", następnie wymaszerowałam z pokoju Nie zmieniło się do tej pory.

Na religię chodziłam w podstawówce i gimnazjum, w liceum po prostu się z niej urywałam.
2011607111034 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-18, 15:19   #110
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

nie, nie ochrzciłabym. Obojętnie kto i na co by marudził. Nawet jakby to był ojciec dziecka. Nie i koniec. Nie jestem katoliczką i nie chcę, by moje dziecko przyjmowało sakramenty katolickie. Nawet jakby jego ojciec był największym katolikiem w kraju. Mógł koleś patrzeć z kim dziecko będzie miał
A tu jak zwykle wyskakują pańcie z "co ci szkodzi". Szkodzi mi. Według moich wierzeń sakramenty zamykają drogę do rozwoju duchowego .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:24   #111
_kosiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 55
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Uważam, że skoro temat został poruszony przed ślubem i wspólnie ustaliliście, że dacie wybór dziecku, to nie pozwoliłabym mężowi na zmianę decyzji w momencie, kiedy jesteś w ciąży. To fundamentalne sprawy, które powinno się omawiać na samym początku, tak też zrobiliście. To, że mąż zmienił zdanie - jego sprawa. W tej sytuacji nie ma czegoś takiego jak kompromis.

Co do bycia chrzestną, zostałam "poproszona" trzy razy.
Podkreślam, że nie mam bierzmowania, kiedy podałam to jako argument usłyszałam "ale przecież możesz sobie zrobić!" owszem, mogę. ale nie chcę. Z szacunku do rodziców dziecka, w moim przypadku byli bardzo wierzącymi osobami, ja tego nie czułam i wiedziałam, że nie poczuję. Nieważne, czy byłby to mój brat, siostra, czy najlepsza przyjaciółka - dla mnie to żaden zaszczyt, ani wyróżnienie, nie mogłabym przekazywać wartości, których nie uznaję.
Dziecko w chwilach kryzysowych zawsze mogłoby na mnie liczyć, nie potrzebuję do tego tytułu chrzestnej.
Ale nie o tym wątek.
_kosiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:27   #112
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
Też jestem NIE wierząca, zostanę chrzestna i niestety muszę pójść do spowiedzi. Tak mi powiedzieli rodzice dziecka,że u nich taki wymog jest.
Co zrobię? Nic nie zrobię.
W jakiejś tam parafii zapisana jestem,bo te wszystkie komunie,bierzmowania mam bo mojej mamie zależało ( co ludzie powiedzą pierdu pierdu).
Zamierzam zwyczajnie porozmawiać z księdzem,jeśli będzie okej, a jak nie to"odbebnie" to,ale na sama myśl zrobienia czegoś wbrew mojej woli, jest mi niedobrze.


Co do wątku : Osobiście uważam tak jak dziewczyny,że śmierć matki męża Autorki, bardzo na niego wpłynęła i stąd zamiana jego zdania.
Czy ochrzcilabym dziecko będąc w takiej sytuacji Autorki?
Nie.
Mąż niech nawróci się sam,zacznie od siebie, a dziecku da wybór.

Niby chrzest nic nie szkodzi,ale osobiście uważam,że powinno się dac wybór dziecku jak podrośnie.
Przecież to nie oznacza (brak chrztu) że nie będzie chodziło do kościoła,że będzie agnostykiem tak jak Mama. Owszem ma to wpływ,ale ważniejsze od chrztu jest wychowanie dziecka w otwartości umysłu,aby w odpowiednim sobie czasie zadecydowało czy wierzy czy nie,żeby wybrało własną drogę.
lol, slubik w kosciele tez wezmiesz bo facet prosi?
Jestes jeszcze gorsza niz wszystkie laski biorace slub w kosciele " bo ladnie" one zazwyczaj chociaz w tego katolickiego Boga wierza.
Cytat:
Napisane przez Czarlii Pokaż wiadomość
To, że KK twierdzi, że katolikiem pozostaje się do końca życia, nie oznacza, że katolikiem pozostaje się do końca życia. Jak mnie jakiś imam w Arabii Saudyjskiej wpisze do jakiejś księgi jako muzułmanina i stwierdzi, że nie da się tego zmienić, to też zostaję muzułmaninem do końca życia? Przestań przyjmować stanowisko KK jako punkt odniesienia i problem znika.
To ma sens tylko w normalnym kraju. A nie w Polsce gdzie kosciol dostaje kupe kasy od panstwa, bo 90% to katolicy. Apostaci tez sie wliczaja w te mieszne statystyki. I jak z tym walczyc, skoro sie wypisac nie da?
Mnie szlag trafia. W sumie wcale sie im nie dziwie, o kase i wladze trzeba walczyc. ;]

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2016-05-18 o 15:28
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:32   #113
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Karena 73 Pokaż wiadomość
Jestem ciekawa ile osób tak gorąco wypowiadających się w tym wątku nie zostało ochrzczonych lub nie ochrzciło swoich dzieci.
Nie chciałabym, aby moje dziecko przeżywało traumę żyjąc w środowisku katolickim i będąc z tego środowiska wykluczonym. Na co dzień widzę podejście katechetki w szkole do wiary i to co przekazuje dzieciom, a potem ich stosunek do otoczenia, które odbiega od standardowo przyjętych zachowań. Nie popieram oczywiście piętnowania, ale jaki mam na to wpływ? .
Pomijajac fakt,ze zmuszenie dziecka di religijnych obrzedow to jakis absurd,to uwazasz,ze bycie nieochrzczonym to jedyny powod do piętnowania? Otóż nie. Mozesz ochrzcić dziecko a i tak beda go wysmiewać bo jest gruby/rudy itp.
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-18, 15:37   #114
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;60573936]lol, slubik w kosciele tez wezmiesz bo facet prosi?
Jestes jeszcze gorsza niz wszystkie laski biorace slub w kosciele " bo ladnie" one zazwyczaj chociaz w tego katolickiego Boga wierza.

To ma sens tylko w normalnym kraju. A nie w Polsce gdzie kosciol dostaje kupe kasy od panstwa, bo 90% to katolicy. Apostaci tez sie wliczaja w te mieszne statystyki. I jak z tym walczyc, skoro sie wypisac nie da?
Mnie szlag trafia. W sumie wcale sie im nie dziwie, o kase i wladze trzeba walczyc. ;][/QUOTE]

"LOL" to Ty sobie na czole napisz.

Dla Twej wiadomości, moja sprawa jaki ślub wezmę jeśli wezmę, a Tobie nic do tego.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:40   #115
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Pomijajac fakt,ze zmuszenie dziecka di religijnych obrzedow to jakis absurd,to uwazasz,ze bycie nieochrzczonym to jedyny powod do piętnowania? Otóż nie. Mozesz ochrzcić dziecko a i tak beda go wysmiewać bo jest gruby/rudy itp.
Albo bo brzydko zaśpiewało psalm i potknęło się niosąc dary w kościele
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:41   #116
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
"LOL" to Ty sobie na czole napisz.

Dla Twej wiadomości, moja sprawa jaki ślub wezmę jeśli wezmę, a Tobie nic do tego.
tez pozdrawiam.


Zreszta teraz coraz wiecej ludzi nie chrzci dziecka. Podejrzewam ze w przedszkolu, szkole znajda sie jeszcze takie osoby. To juz nie te czasy, ze wszyscy jak leci pedzili do kosciola.
Moze do calkowitej normalnosci daleko, ale jest jakis postep

Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Czas edycji: 2016-05-18 o 15:44
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 15:53   #117
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Od razu podam- jestem religijna.

Jednak nie do konca wiem co Ci powiedziec, faktycznie z jednej strony wychodzi to kiepsko bo w sumie mówisz- ze mąż inaczej sie z Tobą umawiał.. nie wiem czy da sie umowic na cale zycie.
A z drugiej strony tez bylabym zawiedziona gdybym wyszla za mąż za faceta religijnego, który zmieniłby zdanie..
Więc są dwie strony medalu...

Usiadz z mezem i porozmawiajcie koniecznie jak dalej sobie przyszlosc wyobrazacie. Nie zazdroszcze sytuacji,jakby nie bylo. Bo oboje jestescie rodzicami tak naprawdę.. I musicie podejmowac decyzje razem.

A tak Ci powiem abstrahując trochę,ze mialam kolezankę, ktora byla niewierząca i jej rodzice nigdy nie mowili jej o kosciele. Poznala chlopaka,ktory byl wierzący. Nie wiem jak sprawa się miała,bo nie pytalam, ale dzisiaj ona dziekuje mężowi ,ze ją zaprowadził do Kosciola i chodzą oboje.
Co nie znaczy,ze musisz cos robić na siłę ,ze się tak wyrażę , po prostu mi się to skojarzyło,bo ona była bardzo anty a dzisiaj jak opowiada o powrocie" do Kosciola to bardzo płacze i są to bardzo silne emocje.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;60574656]tez pozdrawiam.


Zreszta teraz coraz wiecej ludzi nie chrzci dziecka. Podejrzewam ze w przedszkolu, szkole znajda sie jeszcze takie osoby. To juz nie te czasy, ze wszyscy jak leci pedzili do kosciola.
Moze do calkowitej normalnosci daleko, ale jest jakis postep [/QUOTE]
Da się wypisać z kościoła, wypisujesz nieprawdziwe informacje Nikt na siłę do niczego Ciebie ani nikogo nie zmusi
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-18, 15:56   #118
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Od razu podam- jestem religijna.

Jednak nie do konca wiem co Ci powiedziec, faktycznie z jednej strony wychodzi to kiepsko bo w sumie mówisz- ze mąż inaczej sie z Tobą umawiał.. nie wiem czy da sie umowic na cale zycie.
A z drugiej strony tez bylabym zawiedziona gdybym wyszla za mąż za faceta religijnego, który zmieniłby zdanie..
Więc są dwie strony medalu...

Usiadz z mezem i porozmawiajcie koniecznie jak dalej sobie przyszlosc wyobrazacie. Nie zazdroszcze sytuacji,jakby nie bylo. Bo oboje jestescie rodzicami tak naprawdę.. I musicie podejmowac decyzje razem.

A tak Ci powiem abstrahując trochę,ze mialam kolezankę, ktora byla niewierząca i jej rodzice nigdy nie mowili jej o kosciele. Poznala chlopaka,ktory byl wierzący. Nie wiem jak sprawa się miała,bo nie pytalam, ale dzisiaj ona dziekuje mężowi ,ze ją zaprowadził do Kosciola i chodzą oboje.
Co nie znaczy,ze musisz cos robić na siłę ,ze się tak wyrażę , po prostu mi się to skojarzyło,bo ona była bardzo anty a dzisiaj jak opowiada o powrocie" do Kosciola to bardzo płacze i są to bardzo silne emocje.

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------


Da się wypisać z kościoła, wypisujesz nieprawdziwe informacje Nikt na siłę do niczego Ciebie ani nikogo nie zmusi
Ale autorka nie wyklucza chrztu jak dziecko będzie większe i świadome. Nie chce go chrzcic od razu. I chwała jej za to

I nie da się wypisać z kościoła. Wg jego ksiąg nadal jesteś katolikiem, twoje sakramenty nie znikną

Edytowane przez 201803111829
Czas edycji: 2016-05-18 o 15:58
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 16:02   #119
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Da się wypisać z kościoła, wypisujesz nieprawdziwe informacje Nikt na siłę do niczego Ciebie ani nikogo nie zmusi
http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia...yc-katolikiem/
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-05-18, 16:04   #120
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: konflikt religijny - chrzest dziecka

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Da się wypisać z kościoła, wypisujesz nieprawdziwe informacje Nikt na siłę do niczego Ciebie ani nikogo nie zmusi
Nie da się, w myśl zasady: „Semel catholicus, semper catholicus” („Raz katolik, zawsze katolik”. Apostazja w KK to zabawny proces... i jak widać nie da się wymazać tego epizodu z życia...
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-05-28 19:48:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.