Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 65.

[siarka40]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88471058]Ochota na bycie oglądanym nago przez chłopców.. Bez komentarza.
[/QUOTE]
Czytam ten wątek i oczy mam jak filiżanki.

[WhiteCherry]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88471233]Jezu drogi, tak czytam czytam i normalnie oczy przecieram ze zdumienia.
W pełni popieram wpisy Chimay i Sublips.

[/QUOTE]

Ja też
w zależności jak wiatr zawieje wizażanki albo są za prawem wyboru albo nie są a jeśli już chcesz skorzystać ze swojego prawa wyboru, to później dożywotnio masz zakaz narzekania na służbę zdrowia a jeśli ktoś z premedytacją wybrał szpital, gdzie nie ma studentów, to może czy nie może narzekać?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez WhiteCherry

Ja też
w zależności jak wiatr zawieje wizażanki albo są za prawem wyboru albo nie są a jeśli już chcesz skorzystać ze swojego prawa wyboru, to później dożywotnio masz zakaz narzekania na służbę zdrowia a jeśli ktoś z premedytacją wybrał szpital, gdzie nie ma studentów, to może czy nie może narzekać?

No może, bo studenci się zwykle uczą w lepszych szpitalach, zwyczajnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Korzystałam głównie z klinicznych szpitali, w 99% przypadków wyrażałam zgodę na udział studentów, w przychodni też.

Raz się nie zgodziłam, bo wyjątkowo źle się czułam i obecność kilku dodatkowych osób mnie krępowała.

Uważam, że miałam do tego prawo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez WhiteCherry

Ja też
w zależności jak wiatr zawieje wizażanki albo są za prawem wyboru albo nie są a jeśli już chcesz skorzystać ze swojego prawa wyboru, to później dożywotnio masz zakaz narzekania na służbę zdrowia a jeśli ktoś z premedytacją wybrał szpital, gdzie nie ma studentów, to może czy nie może narzekać?

No właśnie widzę...

Ale to moment, nie można pogodzić nauki przyszłych lekarzy z godnością i prawem do intymności pacjenta? Wystarczyłoby aby na sali było 3-4 studentów, a nie 10.
Nikt nauki nikomu nie odmawia, ale chciałabym aby również uszanowano moje prawa. Taka sytuacja może być dla niektórych traumatyczna wręcz - są kobiety, które z powodu wstydu nie chodzą do ginekologa albo miesiąc przezywają, że muszą iść, myśle, ze znalezienie się w takiej sytuacji mogłoby wyrządzić im więcej szkody niż pożytku. Ja osobiście nie mam problemu tego typu, ale też nie chciałabym całej grupy studentów podczas badania. 3-4 osoby w porządku. Dochodzi jeszcze kwestia tego na ile moja prywatność jest bezpieczna? Czy studentów medycyny obowiązuje tajemnica lekarska?

I takie jeszcze małe PS - róbcie donacje swoich zwłok chociażby - ile z Was takiej donacji dokonało? To jest dopiero ważne dla przyszłych lekarzy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ingrid80]

Napisane przez sublips

No smutne jest to, że nie pierwszy raz widzę, że patrzysz na coś jednostronnie, zresztą nie tylko Ty. Pewnie że istotne, żeby przyszli lekarze się uczyli, ale nie zaszkodziłoby mieć choć krzty empatii wobec osób, które z różnych powodów (np. psychicznych) nie mogą brać udziału w badaniu ginekologicznym w asyście 10 dodatkowych osób.

Ale nie wyolbrzymiajmy. To tylko jedna taka sytuacja. Normalnie to wygląda inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez WhiteCherry

Ja też
w zależności jak wiatr zawieje wizażanki albo są za prawem wyboru albo nie są a jeśli już chcesz skorzystać ze swojego prawa wyboru, to później dożywotnio masz zakaz narzekania na służbę zdrowia a jeśli ktoś z premedytacją wybrał szpital, gdzie nie ma studentów, to może czy nie może narzekać?

I to te same osoby na wątku o aborcji walczą o prawa kobiet a tu sie im odbiera

Zapomniałam jeszcze dodać wątek o szczepieniu na COVID. Nie jest obowiązkowe ale pewne grono sie bulwersuje kiedy ktos korzysta z prawa i nie chce sie zaszczepić
Tam rownież padło cos takiego, ze jak sie nie szczepi to niech nie marudzi, ze jest jak jest

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88471311]I to te same osoby na wątku o aborcji walczą o prawa kobiet a tu sie im odbiera

Zapomniałam jeszcze dodać wątek o szczepieniu na COVID. Nie jest obowiązkowe ale pewne grono sie bulwersuje kiedy ktos korzysta z prawa i nie chce sie zaszczepić
Tam rownież padło cos takiego, ze jak sie nie szczepi to niech nie marudzi, ze jest jak jest[/QUOTE]

Porównanie prawa kobiety do przerwania ciąży z ciężką wadą płodu do uczestnictwa studenta medycyna w jej badaniu jest normalnie żałosne.

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88471233]
Super poziom odpowiedzi

Jestem sarkastyczna.
[/QUOTE]


Oczywiście, że niski. Inteligentny człowiek potrafi się dopasować do rozmówcy.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88471319]Porównanie prawa kobiety do przerwania ciąży z ciężką wadą płodu do uczestnictwa studenta medycyna w jej badaniu jest normalnie żałosne.[/QUOTE]

Dlaczego?
I to i to to kwestia stanowienia o jej ciele. Oczywiscie w innym wymiarze.

[kasiunia788742]

Napisane przez Limonka2738

Z doopy.


I nie jestem sarkastyczna, no tak sobie gdybam, że jeśli nie chcesz pomóc studentom w nauce, to nie narzekaj, że się mało uczą i tyle.

Wysoki poziom.

No i nie narzekam, obalone.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88471311]I to te same osoby na wątku o aborcji walczą o prawa kobiet a tu sie im odbiera

Zapomniałam jeszcze dodać wątek o szczepieniu na COVID. Nie jest obowiązkowe ale pewne grono sie bulwersuje kiedy ktos korzysta z prawa i nie chce sie zaszczepić
Tam rownież padło cos takiego, ze jak sie nie szczepi to niech nie marudzi, ze jest jak jest[/QUOTE]

Masz racje, chociaz to raczej nieistotne, bo nie dojdziemy do takiego momentu, zeby skonczyli sie ochotnicy i trzeba bylo zaczac szczepic sceptykow.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88471319]Porównanie prawa kobiety do przerwania ciąży z ciężką wadą płodu do uczestnictwa studenta medycyna w jej badaniu jest normalnie żałosne.[/QUOTE]


Żałosne to jest to, ze sie zabiera komuś możliwość bo ma sie jakies swoje widzi mi sie
Dopóki jest wybor to człowiek ma prawo z tego korzystać. Czy ci sie to podoba czy nie.

Jakby nie mogł odmówić to by sie nie pytano o zgodę.

[Limonka2738]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88471311]I to te same osoby na wątku o aborcji walczą o prawa kobiet a tu sie im odbiera

Zapomniałam jeszcze dodać wątek o szczepieniu na COVID. Nie jest obowiązkowe ale pewne grono sie bulwersuje kiedy ktos korzysta z prawa i nie chce sie zaszczepić
Tam rownież padło cos takiego, ze jak sie nie szczepi to niech nie marudzi, ze jest jak jest[/QUOTE]


Ale rozumiesz, że nikt tego prawa nie odbiera?


Świadkowie Jehowy mają prawo odmówić transfuzji krwi. I jestem ostatnią osobą, która chciałaby im to prawo odebrać, są dorośli, niech im ziemia lekką będzie.


Uważam ten wybór za iście debilny, kwintesencję idiotyzmu, ale ich ciało, ich życie, ich sprawa.


I to samo jest tutaj.


Dziwi mnie, że muszę takie oczywiste oczywistości tłumaczyć.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88471322]Dlaczego?
I to i to to kwestia stanowienia o jej ciele. Oczywiscie w innym wymiarze.[/QUOTE]

W diametralnie innym wymiarze.

[Limonka2738]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88471322]Dlaczego?
I to i to to kwestia stanowienia o jej ciele. Oczywiscie w innym wymiarze.[/QUOTE]


Noooo jednak nie.


Kobieta ma prawo decydować o swoim ciele, ale nie zrównujmy tych dwóch sytuacji.


Noszenie 9 miesięcy dziecka, które nie ma czaszki to jednak dla wielu osób inny poziom dyskomfortu niż 10 12-latków patrzących na badanie.


To tak jakbyś powiedziała, że gwałt to to samo co budowlańcy krzyczący za tobą, że masz fajne cycki.


No jasne, obie sytuacje są średnio fajne, ale jednak nieporównywalnie bardziej powalona jest jedna.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Limonka2738

Oczywiście, że niski. Inteligentny człowiek potrafi się dopasować do rozmówcy.

Dlaczego obrażasz osobę, która nic złego w Twoim kierunku nie napisała?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88471338]Dlaczego obrażasz osobę, która nic złego w Twoim kierunku nie napisała?
[/QUOTE]


Obrażam osobę, do której poziomu w tej dyskusji się dopasowałam.


Przeczytaj jeszcze raz, powinnaś być w stanie wskazać, kogo mam na myśli.


EDIT. I nie osobę, tylko poziom jej dyskusji. To różnica.

[Olkaaaa_s]

Myślę, że tutaj przede wszystkim chodzi o to, żeby wyraźnie pytano się o zgodę w szpitalach nieuniwersyteckich/nieklinicznych.

Zwykle na różne zabiegi chodziłam do szpitala uniwersyteckiego i zawsze zgadzałam się na obecność studentów. W tamtym roku wylądowałam na sorze z ostrym bólem w dole brzucha i... Cóż. Oprócz tego, że na samym sorze zostałam potraktowana wręcz niczym worek ziemniaków ("Czemu pani tak wyje?! Proszę przestać!". No urwa wyłam z bólu, bulwo), to zostałam wysłana do ginekologa na usg.

I tu już był koszmar. To był zwykły szpital (miasto z top 5 największych w Polsce), pani doktor spytała się mnie, czy może być studentka przy usg dopochwowym. Nie miałam z tym problemu...

... po czym, jak już byłam na fotelu ginekologicznym i pani doktor zaczynała badanie, studentka przeobraziła się nagle w grupę studentów. Dodatkowo ten gabinet pełnił też funkcję dyżurki, parawan był tylko od strony drzwi od korytarza, także każdy, kto wchodził tam, zaglądał też do mnie.

To była moja czwarta godzina w tym szpitalu, byłam przerażona, obolała, głodna i otumaniona (od leków podanych przez kroplówkę) i kiedy tylko wyszłam z tamtego gabinetu, to po prostu poryczałam się i przytuliłam się do mojego faceta.

I tak, w normalnej sytuacji powiedziałabym, że nie życzę sobie tłumu ludzi przy mnie, skoro zgoda była na jedną osobę. Jestem asertywna i umiem się odezwać. Jednak w sytaucji, kiedy nie mam pojęcia, co się ze mną dzieje, ufam lekarzom i tym bardziej zagranie tego typu uważam za poniżej pasa.

Od tamtego doświadczenia mam uraz i o ile niedawno byłam u stomatologa, gdzie do mojej paszczy zaglądało chyba 8 studentów, to nie wiem, czy teraz zgodziłabym się na obecność studentów (lub studentek ) w czasie badania u ginekologa. Musiałabym się chyba trzy razy dopytać lekarza, czy badanie będzie wyglądać tak i tak, czy będzie tyle i tyle osób itd. Gdybym miała zapewnienie, że wszystko będzie tak, jak ustalono, to bym się zgodziła na bycie modelką w czasie zajęć praktycznych- ale przyznaję, bałabym się.

Studenci muszą uczyć się w praktyce, ale powinno iść za przestrzeganie ustalonych zasad, obopólna zgoda (jeśli pacjent jest na tyle przytomny, żeby wyrazic zgodę) oraz wzajemny szacunek i zrozumienie.

W pełni zgadzam się z chimay i sublips

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amillia]

Napisane przez Limonka2738

Nikomu nic nie ograniczam, tylko cię wyśmiewam.

Ty możesz się nie zgodzić, ja mam prawo uważać, że to słabe, nielogiczne i się z tego śmiać.

Bardzo proste i naturalne.

Zasadniczo możesz wszystko w mojej wizji światopoglądu, tylko się nie zdziw, że będą konsekwencje. Właśnie w postaci prześmiewczych komentarzy na forum internetowym, a to chyba nie tak dużo? A jak będzie podobnych tobie więcej, to konsekwencje zaczną się robić poważniejsze. No i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz prawo wyśmiewać co Ci się podoba, tylko sobie świadectwo tym wystawiasz i uniemożliwiasz merytoryczną dyskusję z Tobą. Póki co w całkiem interesującej rozmowie, gdzie dziewczyny przedstawiają merytoryczne argumenty i dzielą się doświadczeniami z życia/studiów udało Ci się napisać kilka prześmiewczych postów o masturbacji, orgazmach i fetyszach, do czego tu się odnieść, jak dyskutujesz na poziomie 13-latka, który nie zrozumiał o czym jest rozmowa. Nie pierwszy raz zresztą.

[natalia_t]

Napisane przez amillia

Ładne słówka ładnymi słówkami, a to od mężczyzn ginekologów a nie kobiet słyszałam takie teksty jak: "widzę już piersiątka zaczęły rosnąć, bardzo dobrze", "a partner to się pewnie lubi pobawić cycuszkami?", czy "no powiem pani, że takich piersi to dawno nie widziałem, aż się miło bada". Oczywiście większość ginekologów, na których trafiam jest normalna i profesjonalna, ale nikt tego nie ma na czole napisane, a ja się nie będę narażać na kolejne takie teksty rozkraczając się lub rozbierając przed grupą nastolatków czy młodych studentów. Mój komfort psychiczny jest dla mnie ważniejszy niż święte oburzenie wizażanek, które jeśli się z jakimś zachowaniem nie zetknęły to na pewno ono nie istnieje. Ja i tak jak jestem w Polsce to chodzę prywatnie do lekarza, ale wiem, że nie każdy sobie może na to pozwolić i nikt nie powinien wymuszać na kobietach zgodę na coś, co sprawia, że czują się w trakcie badania źle, niekomfortowo czy na coś, co może je do tych badań zniechęcić.

No aż ciśnie się - to nie rozkraczaj się przed nastolatkami, zostaw coś tym młodym studentom.

Napisane przez Overcooked

Szczególnie że zajęcia kliniczne są zwykle ustawione tak, że to nie podlotki tuż po maturze tylko przetyrani przez coroczne egzaminy i praktyczne zajęcia studenci 4-6roku. Więc wstępna selekcja dzbanów już była i to nie jest pierwszy raz jak widzą pacjentkę czy ogólnie kobietę na żywo.

Właśnie, ci chłopcy o których tu niektórzy piszą, to 5-6 roku studiów, czyli ludzie 24+. Jak czytam posty tutaj to za studentów czy wakacyjnych praktykantów są uważani również stażyści bądź rezydenci na początku specjalizacji, czyli już 26+. Tacy to chłopcy i nastolatkowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez natalia_t

No aż ciśnie się - to nie rozkraczaj się przed nastolatkami, zostaw coś tym młodym studentom.





Właśnie, ci chłopcy o których tu niektórzy piszą, to 5-6 roku studiów, czyli ludzie 24+. Jak czytam posty tutaj to za studentów czy wakacyjnych praktykantów są uważani również stażyści bądź rezydenci na początku specjalizacji, czyli już 26+. Tacy to chłopcy i nastolatkowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w pracy jakoś się tak składa, że rezydenci wyglądają jak dzieciaki A tu jednak ups, trzeba się panie doktorze zwracać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Talullah]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88465599]https://www.onet.pl/informacje/onetw...nsddf,79cfc278



R.S. - mieszkający od kilkunastu lat w Wielkiej Brytanii obywatel Polski - trafił do szpitala w Plymouth po ataku serca w dniu 6 listopada 2020 r., w wyniku którego doszło do zatrzymania akcji serca, a jego mózg był pozbawiony tlenu przez co najmniej 45 minut. (...)

Żona R.S. uważała, że nie chciałby on być podtrzymywany przy życiu w obecnym stanie, a druga część rodziny argumentowała, że jako praktykujący katolik opowiadał się za prawem do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, zatem nie chciałby, aby jego życie zakończyło się w ten sposób.


To jest k. dramat.[/QUOTE]Naturalną śmierć miałby wtedy gdyby go nie reanimowali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

A ktoś tu napisał, że mu wszystko jedno, kto STAWIA DIAGNOZĘ I LECZY czy czytanie ze zrozumieniem to kolejny problem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Talullah]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88465780]POLAK UMIERA W ANGLII: Paszport dyplomatyczny, komunikat MSZ, ekspresowa zgoda Sądu Okręgowego w Warszawie, list marszałek Sejmu, helikopter.
POLAK UMIERA W POLSCE: Niestety nie ma wolnych miejsc.

Tygodnik NIE.
Polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wiadomo było że to tylko zagrywka polityczna PiSu, aż obejrzałam wtedy wiadomości, przekaz do osób starszych - my was ratujemy a po to by was poodłączało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez natalia_t

No ale to gdzie studenci mają się nauczyć?
U mnie grupa liczyła dwadzieścia kilka osób, ginekologii mieliśmy 15 dni, po 5 godzin dziennie, z czego zajęcia przy pacjentkach trwały ze dwie godziny. Skąd wziąć tyle pacjentek, żeby każdy mógł pojedynczo zobaczyć jak najwięcej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio tak mało? My byliśmy w grupach 5 osobowych, ginekologię mieliśmy około 2 miesięcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez amillia

No i mogą się uczyć na tych kobietach, którym to nie przeszkadza, jak widać po tym wątku takich też nie brakuje.



Nie rozumiesz, tylko się bawisz w sprowadzenie do absurdu zamiast normalnie dyskutować. Żaden lekarz nie zostałby dopuszczony do wykonywania zawodu bez nabycia praktycznego doświadczenia. Ja się po prostu nie zgadzam na zdobywanie tego doświadczenia bez zgody zainteresowanych pacjentów. Zachęcać do tego można na różne sposoby, tak samo jak zachęcamy ludzi do oddawania krwi zamiast napadać ich na ulicy i pobierać wbrew ich woli "bo przecież chyba nie chciałabyś żeby twojemu krewnemu zabrakło krwi w trakcie operacji".

I tu cie zdziwię - oczywiście że zostałby dopuszczony.
W Polsce egzaminy praktyczne nie istnieją.

Najważniejsze to zdać test państwowy, teraz w czasie pandemii nawet ustne polikwidowali i voila, jesteś specjalista.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88471527]A ktoś tu napisał, że mu wszystko jedno, kto STAWIA DIAGNOZĘ I LECZY czy czytanie ze zrozumieniem to kolejny problem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Serio? Taki ton naprawde jest potrzebny?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Talullah]

Napisane przez Overcooked

Szczególnie że zajęcia kliniczne są zwykle ustawione tak, że to nie podlotki tuż po maturze tylko przetyrani przez coroczne egzaminy i praktyczne zajęcia studenci 4-6roku. Więc wstępna selekcja dzbanów już była i to nie jest pierwszy raz jak widzą pacjentkę czy ogólnie kobietę na żywo.

Dokładnie.

Serio, poczułabym się obrazona gdyby na zajęciach z urologii pacjent by mi powiedział że jestem dziewczynka która przyszła pooglądać jego penisa.

W wypowiedzi amilii jest zero szacunku dla studentów medycyny. Typowa postawa roszczeniowego pacjenta bomisia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88471527]A ktoś tu napisał, że mu wszystko jedno, kto STAWIA DIAGNOZĘ I LECZY czy czytanie ze zrozumieniem to kolejny problem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ostatnio w Twoich postach jest agresja i napastliwość, a zero merytoryki, empatii czy jakichkolwiek pozytywów. Nie wiem, czy sprawia Ci przyjemność taka pseudozłośliwość, bo ani to zabawne, ani to miłe, a dodatkowo to tylko forum dyskusyjne.