Próbować do skutku III

[AMILAMIJA]

Uprzyj się, aby leakrz kontrolowala pęcherzyki. To bardzo ważne. CLo ci na pewno nie zaszkodzi pod warunkiem, że będzie pilnowane. Może być tak, że będziesz muswiała zwiekszyć dawkę, ale to tylko wtedy jeśli okaże się (własnie na USG), że slabo się stymulujesz, tzn słabo organizm reaguje na lek i pęcherzyki nie rosną. No i przy kontroli USG nie ma ryzyka ciąży wieloraczej (najwyżej bliźniaki). Mądry lekarz zabroni współżycia, gdy jest więcej dojrzałych pęcherzykow (max 2 szt), bo wie, czym to może grozić.
Sam lek nie jest szkodliwy. Ja czuje się dobrze, mój organizm też. Ładnie rosną mi pęchrzyki...
Gin powinna ci zrobić USG przed zaleceniem leku, tak kontrolnie i dla zobrazowania sytuacji. Ale ty sama teraz powinnaś dopilnować, żeby zanim weźniesz Duphaston sprawdzić, ile i jak urosły pęcherzyki i czy pękły. Myślę, że ok 14-15 dc. Takie moje zdanie.
Clo daje się wspomagająco przy kłopotach z zajściem w ciąże, to taki kopniak dla pęcherzyków i owulaccji. Wielu kobietom pomógł, naprawdę, Tylko Dobrze by było, gdyby był kontrolowany.
Ulotek nie czytaj-strachy na lachy i tyle. Tylko czlowiek sie denerwuje. Ja zyję i mam sie świetnie

Nie martw się, Wszystko będzie dobrze.
Miłego weekendu (bo wyjeżdzam).
Pozdrawiam
A.

[kindzia1984]

Napisane przez moni.qa

Dziewczyny! smutno mi jak nie wiem co, @ przylazla Roxy podaje dane do Pola @ 30.08, testowanie okolo 26.09, dzieki

Ni smutaj się. Następny miesiąc będzie wysypem fasolinek więc główka do góry

Napisane przez roxi1980

U W A G A !

Wymyśliłam...

Ogłaszam wrzesień miesiącem ostrego bzykania!
My będziemy jak Sprite - @ jak pragnienie... hehe

Pragnienie nie ma szans!!

Niezły tekst

Napisane przez anusia_82

Bezbłędne
21 wrzesnia wraca moj TZ wiec bedziemy musieli nadrobic za caly miesiac

Aniu to będziecie nieźle szleć

Napisane przez jukol

Wiecie co bede pracowac przez 2 tyg w zastepstwo ale sie nie smiejcie na myjni samochodowej u wujka hihi tz nie bardzo zadowolony ale przynajmniej bedzie kasa na ciuszki a wujek mi zginac nie da

Powiem ci, że dobrze robisz. Niech mężuś widzi, że żadna praca z tobą nie wygra i dasz radę


Ami silna z ciebie dziewuszka, az mnie podziw bierze bo ja zaczynam wymiękać chociaż to dopiero początek
W dodatku jakoś nie jestem na dzień dzisiejszy przekonana co do tych tabletek. Jejku chyba zwraiuję

[becia_leszno]

ostatnio jakaś smutaśna chodzę i jeszcze na dodoatek rano znalazłam to (pewnie juz to gdzieś cztałyście, ale wkleję może ktoś nie zna):
Oczekując dnia narodzin, niunia zwraca się do Boga: Jutro posyłasz mnie na ziemie, ale jak ja tam będę żyła? Jestem zbyt mała i bezbronna?”
Bóg odpowiedział: “Spośród wielu aniołów wybralem jednego dla Ciebie. Twój anioł będzie czekał na Ciebie i zaopiekuje się Tobą.”
Niunia pyta dalej: Ale powiedz co będę tam robiła? Tutaj w niebie nic nie robie, tylko śmieję się i śpiewam ze szczescia.”
Bóg odpowiedział: “Twój anioł będzie śpiewał dla Ciebie i będzie się do Ciebie uśmiechał każdego dnia. Bedziesz czuła jego milość, a nieogarnione szczęście wypełni Twoje serce.”
Ponownie niunia pyta: “ Jak ja zrozumiem ludzi, ktorzy będą mowić do mnie nieznanym językiem?
Bóg odpowiedzial: “Od twego anioła usłyszysz wiele cudownych i serdecznych słów, jakich nigdy nie słyszałaś. Z wielką cierpliwością i troską będzie Cię uczył jak je wymawiać.”
Niunia zapytuje: “A co powinnam zrobić, gdy zechce porozmawiac z Toba?”
Bóg odpowiedzial: Twój anioł złoży Twoje rączki i będzie się modlił z Tobą.”
Niunia zastanawia sie: “Słyszałam, że na ziemi jest wielu złych ludzi. Kto mnie przed nimi obroni?’
Bóg odpowiedział: Twój anioł będzie Cię bronił, gotowy oddać życie za Ciebie.”
Mówi niunia: “Ale na zawsze pozostanę już smutna, bo nigdy Cię już nie zobaczę.”
Bóg odrzekł : “Twój anioł zawsze będzie Ci o mnie mówił i pokaże Ci drogę, którą wrócisz do mnie, chociaż ja i tak zawsze będę przy Tobie.”
W niebie zapanowala cisza, a na ziemi dały się słyszeć głosy i wtedy niunia pospiesznie zapytała: “Boże, jeśli już muszę opuścić niebo, to powiedz mi jakie jest imie mojego anioła?”
Odpowiedział jej Bog: “Jej imie nie jest ważne. Będziesz ją wołała po prostu –MAMO."

wiem, że wszystkie usłyszymy kiedyś to magiczne słowo

[niunieczek]

Cześć Słoneczka,
ja dzisiaj byłam ponownie się kłóć. Tym razem progesteron, prolaktyna, powtórka tokso, chlamydia i listerioza. W przyszłym cyklu FSH, LH, TSH i powtórka prolaktyny. Mam nadzieję że wyniki będą dobre.
mamy nowa zafasolkowaną, udało się yasirah

[kindzia1984]

Napisane przez Anisia25

tak kindziu, skok oznacza owulke i jajeczkowanie (tak przynajmniej twierdzi moj gin)

Napisane przez Anisia25

zmienic ginekologa, najlepiej zasiegnac opini dwoch lekarzy.. ja bym przynajmniej poszla do innego.

No ta ja już w kropce jestem

Napisane przez AMILAMIJA

Uprzyj się, aby leakrz kontrolowala pęcherzyki. To bardzo ważne. CLo ci na pewno nie zaszkodzi pod warunkiem, że będzie pilnowane. Może być tak, że będziesz muswiała zwiekszyć dawkę, ale to tylko wtedy jeśli okaże się (własnie na USG), że slabo się stymulujesz, tzn słabo organizm reaguje na lek i pęcherzyki nie rosną. No i przy kontroli USG nie ma ryzyka ciąży wieloraczej (najwyżej bliźniaki). Mądry lekarz zabroni współżycia, gdy jest więcej dojrzałych pęcherzykow (max 2 szt), bo wie, czym to może grozić.
Sam lek nie jest szkodliwy. Ja czuje się dobrze, mój organizm też. Ładnie rosną mi pęchrzyki...
Gin powinna ci zrobić USG przed zaleceniem leku, tak kontrolnie i dla zobrazowania sytuacji. Ale ty sama teraz powinnaś dopilnować, żeby zanim weźniesz Duphaston sprawdzić, ile i jak urosły pęcherzyki i czy pękły. Myślę, że ok 14-15 dc. Takie moje zdanie.
Clo daje się wspomagająco przy kłopotach z zajściem w ciąże, to taki kopniak dla pęcherzyków i owulaccji. Wielu kobietom pomógł, naprawdę, Tylko Dobrze by było, gdyby był kontrolowany.
Ulotek nie czytaj-strachy na lachy i tyle. Tylko czlowiek sie denerwuje. Ja zyję i mam sie świetnie

Nie martw się, Wszystko będzie dobrze.
Miłego weekendu (bo wyjeżdzam).
Pozdrawiam
A.

A skoro mam owu (tak z tempek wynika bo ładnie skaczą od pół roku bo tyle mierzę) to Clo nie zaszkodzi tylko może pomóc? Dodam, że mam regularne cykle a duphaston też dostałam


wrrrr ale jestm zagubiona

Życze miłego wyjazdu

[agabi]

becia- właśnie się poryczałam jak przeczytałam to co napisałaś.nie wiem co się ze mną dzieje.

[niunieczek]

Beciu bardzo wzruszające to twoje opowiadanko, aż płakuniać mi się chce

[JoanC]

Cześć dziewczynki.
Ale dzisiaj zimno, szaro, buro i ponuro, pada deszcz i jest zaledwie 14 st. C, idealna pogoda na poprawienie humoru

[JoanC]

Napisane przez becia_leszno

W niebie zapanowala cisza, a na ziemi dały się słyszeć głosy i wtedy niunia pospiesznie zapytała: “Boże, jeśli już muszę opuścić niebo, to powiedz mi jakie jest imie mojego anioła?”
Odpowiedział jej Bog: “Jej imie nie jest ważne. Będziesz ją wołała po prostu –MAMO.

Becia to teraz dałaś po garach , łezka zakręciła mi się w oku, nie chcę dzisiaj płakać i w dodatku taki ponury dzień

[kindzia1984]

Napisane przez niunieczek

mamy nowa zafasolkowaną, udało się yasirah

Nic tylko pogratulować


Ale mam dzisiaj pytań
Właśnie wyczytalam na innym forum, że Duphaston może poprawić śluz ale to chyba jakieś nieporozumienie?

U mnie ze śluzem to przez ostatnie miesiące jakaś bieda. zawsze się dość sporo ze mnie lało (nawet kiedyś myslałam, ze to jakaś nieprawidlowość a tu masz, to było takie potrzebne) a teraz skompo jak nie wiem co

[becia_leszno]

Napisane przez JoanC

Becia to teraz dałaś po garach :ehem:, łezka zakręciła mi się w oku, nie chcę dzisiaj płakać i w dodatku taki ponury dzień

hehe

u nas też zimno... założyłam dzisiaj pończochy samonośne pod kiecke, bo pomyslalam że na rajstopy jescze za ciepło i jak zawialo to... brrrrrrrrrrrrrrr

[JoanC]

Napisane przez kindzia1984

J Serducho mnie boli z tego wszystkiego. Chowam się przed mężem, żeby tylko nie widział, że popłakuję sobie bo znowu by mi mówił, że zachowuje się jak dzieciak. A on chyba nie wie co to znaczy być kobita i to wrażliwą na wszystko Poza tymczuję sie jakbym była jakas niedołężna przez to, że nie moge zajść w ciąże, to tak jakby mi rękę albo nogę ucięło. Staram się jakos opanować ale między czasie łzy same mi napływają do oczu. a najgorsze jest to, że nie wiadomo co ze mną jest nie tak.

Kinguś jak ja Cię rozumiem, przechodzę przez to samo co ty, też mam takie myśli, tylko tż mnie pociesza, przytula, itd. i też nie wiem co mi jest, o co chodzi Myślę,że możesz spróbować z tym Clo, tylko monitoruj cykl, tak jak pisała Ami, a tak w ogóle to powiedz lekarzowi,żeby dał skierowanie na badania hormonów, niech się nie ociąga badziewiak jeden, może w tym leży przyczyna.

[niunieczek]

kindziu zadzwoń może do gina i powiedz mu o swoich obawach, to powinno cię uspokoić. ja nie dostałam skierowania na żadne hormonki, ani przed tabletami anty ani po poronieniu, wszystko robię prywatnie na swój koszt.

[Anisia25]

Napisane przez agabi

becia- właśnie się poryczałam jak przeczytałam to co napisałaś.nie wiem co się ze mną dzieje.

dokladnie...

becia, manto powinnas dostac za takie opowiesci...

[Mała75]

Amilamija - gratuluję tak pozytywnego nastawienia!!!
Szczerze podziwiam. Silna z Ciebie kobieta, nie ma co!!
Brawo!! W tej sytuacji nie ma innego wyjścia i wszystko Wam się uda
klask i:

[Mała75]

Becia......rany ja jestem w pracy.....
Łzy ocieram ukradkiem bo się wzruszyłam tą opowieścią
Piękne i tyle

[Kasiulka22]

Ja dziś w ramach poprawiania humorku lecę na balejaż bo odrosty już straszą Przy okazji podetnę trochę włoski. U nas dziś ładna pogoda 20 stopni i słoneczko. Trzymajcie się dziewczyny. Miłego dnia Wam życzę

[kachula27]

Napisane przez becia_leszno

ostatnio jakaś smutaśna chodzę i jeszcze na dodoatek rano znalazłam to (pewnie juz to gdzieś cztałyście, ale wkleję może ktoś nie zna):
Oczekując dnia narodzin, niunia zwraca się do Boga: Jutro posyłasz mnie na ziemie, ale jak ja tam będę żyła? Jestem zbyt mała i bezbronna?”
Bóg odpowiedział: “Spośród wielu aniołów wybralem jednego dla Ciebie. Twój anioł będzie czekał na Ciebie i zaopiekuje się Tobą.”
Niunia pyta dalej: Ale powiedz co będę tam robiła? Tutaj w niebie nic nie robie, tylko śmieję się i śpiewam ze szczescia.”
Bóg odpowiedział: “Twój anioł będzie śpiewał dla Ciebie i będzie się do Ciebie uśmiechał każdego dnia. Bedziesz czuła jego milość, a nieogarnione szczęście wypełni Twoje serce.”
Ponownie niunia pyta: “ Jak ja zrozumiem ludzi, ktorzy będą mowić do mnie nieznanym językiem?
Bóg odpowiedzial: “Od twego anioła usłyszysz wiele cudownych i serdecznych słów, jakich nigdy nie słyszałaś. Z wielką cierpliwością i troską będzie Cię uczył jak je wymawiać.”
Niunia zapytuje: “A co powinnam zrobić, gdy zechce porozmawiac z Toba?”
Bóg odpowiedzial: Twój anioł złoży Twoje rączki i będzie się modlił z Tobą.”
Niunia zastanawia sie: “Słyszałam, że na ziemi jest wielu złych ludzi. Kto mnie przed nimi obroni?’
Bóg odpowiedział: Twój anioł będzie Cię bronił, gotowy oddać życie za Ciebie.”
Mówi niunia: “Ale na zawsze pozostanę już smutna, bo nigdy Cię już nie zobaczę.”
Bóg odrzekł : “Twój anioł zawsze będzie Ci o mnie mówił i pokaże Ci drogę, którą wrócisz do mnie, chociaż ja i tak zawsze będę przy Tobie.”
W niebie zapanowala cisza, a na ziemi dały się słyszeć głosy i wtedy niunia pospiesznie zapytała: “Boże, jeśli już muszę opuścić niebo, to powiedz mi jakie jest imie mojego anioła?”
Odpowiedział jej Bog: “Jej imie nie jest ważne. Będziesz ją wołała po prostu –MAMO."

wiem, że wszystkie usłyszymy kiedyś to magiczne słowo

Becia ale to piekne az mi lezki po policzkach polecialy...ja juz mialam taka swoja niunie ale nie zdarzyla zejsc do mnie na ziemia...wrocila do Boga...tam widocznie bylo jej lepiej

[becia_leszno]

Napisane przez kachula27

Becia ale to piekne az mi lezki po policzkach polecialy...ja juz mialam taka swoja niunie ale nie zdarzyla zejsc do mnie na ziemia...wrocila do Boga...tam widocznie bylo jej lepiej

kachula

nie było moim zamiarem, żebyscie się smutały lepioej juz nic nie pisze w końcu weekend się zbliża i ma być weselej ...

[jukol]

Becia jestes wielka ... cudowne opowiadanie jak wieszkosci z Was lezka mi poleciala az sobie to wydrukuje dla tz napisze tato
u nas pogoda nie bardzo jesien idzie ... a dzis kupilam sobie sandalki a co za 20 zl wkoncu przecena byla
Jednak jutro jedziemy nad to jezioro z Pio siostra i mamy zamiar co nieco wypic hihi a wczesniej odwiedzimy kuzynke bo termin miala na przedwczoraj a jeszcze nie chce mala wysjc na swiat

["Magdalena"]

Czesc dziewczyny
Ja zaraz jade do mojej przyjaciolki do szpitala malego bobaska ponosic moze mi sie w koncu cos przyklei , prawdopodobnie w niedziele albo poniedzialek juz do domku z dzidzia przyjdzie

no wiec milego dzionka i niesmutajcie sie juz wiecej

[niunieczek]

Coś ruch zmalał, pewnie wszystkie nadrabiacie tygodniowe zaległości w pracy co?

Jukolku to super ze wyjazd jednak się uda.


Właśnie dostałm smska od kumpelki ze studiów, starają się o bobaska od 4 miesięcy i nadal nic, smutno mi sie zrobiło. A może uda nam się zafasolkować razem i obie bedziemy dumnie wypinały brzuszki na zajęciach i bez problemu zdawały egzaminy

jejku jeszcze dwie godziny i do domku.

[roxi1980]

Napisane przez niunieczek

Coś ruch zmalał, pewnie wszystkie nadrabiacie tygodniowe zaległości w pracy co?

Witanko...
Dopiero do Was zajrzałam, bo nie mam siłyod rana boli mnie głowa, a właściwie to nie boli tylko napier...... - wypycha mi oczy , pulsują skronie - fatalnie - i jeszcze to ciśnienie... 85/55 hehe
Super pogoda na porządki lub czytanie książki, a ja nadaję się tylko do łóżka w zaciemnionym pomieszczeniu
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę milutkiego weekendu, odpoczywajcie, regenerujcie siły, bo wiecie... już jutro wrzesień , a wrzesień będzie wymagał całej masy sił i chęci... by pokonać PRAGNIENIE!

[Mała75]

Napisane przez roxi1980

Witanko...
Dopiero do Was zajrzałam, bo nie mam siłyod rana boli mnie głowa, a właściwie to nie boli tylko napier...... - wypycha mi oczy , pulsują skronie - fatalnie - i jeszcze to ciśnienie... 85/55 hehe
Super pogoda na porządki lub czytanie książki, a ja nadaję się tylko do łóżka w zaciemnionym pomieszczeniu
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę milutkiego weekendu, odpoczywajcie, regenerujcie siły, bo wiecie... już jutro wrzesień , a wrzesień będzie wymagał całej masy sił i chęci... by pokonać PRAGNIENIE!

Kasiu - Ty chyba tak jak ja meteopatka jesteś....Też mi wszystko w główce pulsuje i słabość mnie taka ogarnia jak widzę tą robotę ze szok
A tu niestety przez wizazyk zaległosci wystąpiły i nie moge sie uporać...Ale o 15 do domciu!!! I zaczynamy WRZESIEŃ kobietki!!!!
Do roboty

[kindzia1984]

Dziewuszki zycze miłego weekendu

[JoanC]

Tak jest Kasieńko- wrzesień miesiącem przyjemności!!!
Też się czuję niezbyt, pogoda mnie dobija,ledwo co siedzę, musiałam wypić kawkę,żeby nie paść na twarz.
Życzę wam kochaniutkie udanego weekendu,owocnych staranek,nie dajcie się pragnieniu.

[niunieczek]

Roxi i niech główka juz nie boli.

A my wrzesień zaczniemy nieciekawie, TŻa nie będzie na weekend mam nadzieję ze nadrobimy w poniedziałek a potem przerwa na @ (juz mnie brzucholek i cycuchy bolą) a potem powrót do tego co tygryski lubia najbardziej

Jakbym sie juz nie pojawiła to owocnego weekendu Słoneczka

[jukol]

Roxi witaj w klubie tez czuje sie masakrycznie glowa mnie boli i spie na siedzaco a kawa nic nie daje przedtem mama mi zrobila a ja wypilam lyk i tak mnie niedobrze sie zrobilo tz nawet obiadu nie zjadl ...
Chyba po tych tabletkach cos zaczyna sie dziac bo czuje ze jajniki pracuja sobie

[emi22]

a ja nie wiem czy wam pisałam ale byłam na pogrzebie 36 letnia kobieta na porodówce zmarła bo lekarze kazali jej rodzic normalnie dziecko było owiniete pepowina i zmarło chyba godz po porodzie jej 2 godz po porodzie pekła macica i tez zmarła. i dzis na pogrzebie wszystko było dobrze do momentu kiedy zobaczyłam ojca zalanego łzami niosacego ta malenka trumienke na rekach nie mogłam powstrzymac łez to było takie nie sprawiedliwe ze takie malenstwo musi w ziemi lezec.. .

[marta8117]

Napisane przez roxi1980

W związku z tym, że na Was zawsze można liczyć - czekam na opinie: http://28dni.pl/nibymotylek/wykresy/2007-08-08

Hmm,Roxi.podejrzałam Twój wykres,ekspertem w tej dziedzinie nie jestem,ale wydaje mi się ,że owulki nie było.Nie mam pewności,niby był skok koło 15-dnia,ale malutki,a potem znowu jakieś góry i wyżyny.z kolei widzę,że ok.20 dnia cyklu wszystko się normujei temka pokażna.u mnie zwykle jest tak,że do uwulki mam 36,4,dzień przed 36,3,a po 36,8 i tak do samej @,więc zbyt skomplikowane to nie jest,no ale cóz w ciąży nie jestem,mimo iż wiem dokładnie kiedy mam owulkę,bo mnie kłuje w boku w tych dniach.Pozdrawiam i radzę tak:KUPIĆ ZIOŁA,PO DRUGIE ZAKUPIĆ SIEMIĘ LNIANE MIELONE DODAWAĆ DO NIEGO PÓŁ ŁYŻECZKI MIODU,WYMIESZAC I WYPIĆ NA CIEPŁO.Nie jest takie złe,a naśluz rewlka,lepiej niż po wiesiołku,przynajnmniej dla mnie.

Napisane przez JoanC

Kasiu naprawdę zawzięłaś się na te obserwacje, o 5 rano chyba nie dałabym rady,nic tylko pogratulować. A co do tych obserwacji to mam pytanko: jak to jest z tą szyjką podczas owulacji, powinna być nisko czy uniesiona, twarda czy nie, bo to dla mnie czarna magia.
Ja co miesiąc mam skok temperatury przynajmniej o 0,2 st.C (na co dzień mam niskie temp., więc u mnie 37 st, rzadko kiedy przekracza), śluz rozciągliwy, przeźroczysty (jak w książce piszą) i nawet w dzień kiedy występuje owulacja (wg lekarzy) kuje mnie z lewej lub z prawej strony podbrzusza (jajniki dają znać, że już czas), a nic z tego nie wychodzi, ale dlaczego:m ur:

JoanC ja mam tak samo,niby wszystko oki,a dzidzi nie ma ,już naprawdę brakuje mi sił!

Napisane przez "Magdalena"

Hej BAzylio wlasnie tym zdaniem odnowilas moja nadzieje na ten miesiac, wlasnie studiowalam moj wykresik i ubolewalam ze jak temp skoczyla to mielismy 2 dni przerwy w przytulankach (z przyczyn wiadomych tzn jak wiekszosc z was) no ale skoro owu byla przed skokiem to moze jednak tylko nierozumie dlaczego dzis 21 d.c i tem z 36.7 spadla na 36.5

Magda u mnie też spadła o 0,1 kreski tzn.z 36.8 na 36.7,ale następnego dnia wzrosła i tak do dzisiaj(21 dzień cyklu)idziemy prawie łeb w łeb,Boże tak bym chciała by Nam się udało,ale objawów innych brak,nawet mnie cycory nie bolą,tylko brzuch odrobinę.

Napisane przez moni.qa

Dziewczyny! smutno mi jak nie wiem co, @ przylazla Roxy podaje dane do Pola @ 30.08, testowanie okolo 26.09, dzieki

[quote=Anisia25;5145424]ja ostatnio mialam tempke 37.1 i mimo tego pare godzin pozniej przyszla @... chociaz moj lekarz stwierdzil, ze cykl i wydolnosc cialka zoltego jest idealna..
dokładnie im więcej dni z wysoką tempką tym lepiej,szkoda tylko,że do tej pory to tylko złudne nadzieje.

Napisane przez AMILAMIJA

Hej,
trzymałyście kciuki, to wypada mi zdac relację....
Jestem pozytywnie nastawiona do dalszych starań o dziecko. Ani razu nie padłło haslo in vitro. Lekarz przesympatyczny, serdeczny. Przywitał się, podał rękę. Ale i kompetentny i dokładny. O wszystko wypytał ze szczegółami i mnie i TZ-a, o rodzinę, dzieci w rodzinie itd, oglądał jego wyniki.
I sprawa ma sie tak:
Najważniejsze i bezdyskusyjne - rzucenie palenia. Od tego zaczął. Dał TZ-owi wizytównkę do miejsca, gdzie oduczaja palić i podobno maja swietne rezultaty. Nawet najwięksi twardziele rzucali.
Po drugie - dostał skierowanie na badanie od...chrapania. Podobno problemy z oddychaniem w czasie snu maja duży wpływ na płodność. Dyskusja z TZ-em była smieszna, bo on przez sen nie zdaje sobie sprawy czy chrapie i jak oddycha, a ja z lekarzem rozmawiałam o jego chrapaniu i oddechu. TZ- na mnie patrzył jak na zjawisko i nie wierzyl, a lekarz sie smial...
Po trzecie - dostał leki - cos na podniesienie testosteronu i ma wspomagająco dalej brać kwas foliowy i Androvit. Ma także zrobić USG.
Oboje mamy zaszczepić się na żółtaczkę i zrobić badania genetyczne. TZ pewnie będzie płacił, ale ja dostałam namiary i skierowanie na bezpłatne badania genetyczne ( w ramach jakiejś akcji na PCO) z czego jestem niezmierie zadowolona.
Następna wizyta za 6 tyg, z nowym badaniem nasienia, powtorzonymi badaniami hormonów i wynikiem USG.
Obudziła się we mnie nadzieją...Teraz musze z TZ-em trochę powalczyć o te papierochy i badania...Ale czego się nie robi dla marzeń

Dobrej nocki,
A.

Ami trzyma kciuki i wierzę,że sie uda,a tak poza tym to mnie strasznie zainteresowałaś,i trochę sie zmartwiłam,mój tż też pali,ale to chrapanie???

Napisane przez kindzia1984

Dzień dobry Słoneczka!!!
Zaraz was podczytam co tam naskrobałyście, jednak wcześniej mam do was pytanie. Czy jesli skok temp występuje w każdnym cyklu to oznacza, że owu była i jajeczkowanie również?
Pytam bo gin przepisał mi Clostibedyg, któey jak wynika z ulotki jest m.in. na wywołanie jajeczkowania i cykle bezowulacyjne i inne tego typu raczej mnie nie dotyczące. Nie chę, żeby mi się coś poprzestawiało po tym Clo jeśli jest ok. A może to nie zaszkodzi? Zapomniałam spytać gina i teraz nie wiem co mam zrobić

Kindziu,tak jak pisze Ami branie clo powinno odbywać się przy monitoringu,a poza tym nie wydaje mi się by było ci potrzebne,skoro masz owulację.Na Twoim miejscu skonsultowałabym to z ginem.

Napisane przez jukol

Roxi witaj w klubie tez czuje sie masakrycznie glowa mnie boli i spie na siedzaco a kawa nic nie daje przedtem mama mi zrobila a ja wypilam lyk i tak mnie niedobrze sie zrobilo tz nawet obiadu nie zjadl ...
Chyba po tych tabletkach cos zaczyna sie dziac bo czuje ze jajniki pracuja sobie

Jukol życzę udanego weekendu,ciesze się,że tabletki działają,ja w tym cyklu też je biorę z powodu pms,oraz plamień w 2-fazie cyklu.Oby mi pomogły.