|
|
#1201 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
). Jakbym miała zwymiotować specjalnie to zrobiłabym to na jej buty . Swoją drogą gdy wywalałam jedzenie przez okno to nikt się o to na mnie nie gniewał. Umowa była taka, że jem ale tylko to co chcę i nikt się nie wtrąca. To babci się obrywało ze denerwowanie mnie .
|
|
|
|
|
#1203 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
witam
melduje sie że zyje i pozdrawiam wam kobietki a wczoraj z TZ mielismy rok do slubu i co?? ja miałam nocke i jak wrociłam do domu to TZ juz spal. tyle co sobie pogadalismy w pracy na przerwie.
|
|
|
|
#1204 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
![]() Dobrze Madzialenko, że u Ciebie wszystko w porządku
|
|
|
|
|
#1205 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 585
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Hahaha, rozumiem że mieliście świętować rocznicę "-1".
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
|
|
#1206 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
TŻ pojechał. Dzień pełen wrażeń. Nawet byłam przez chwilę pewna że umrę i pogodziłam się ze śmiercią. Ale mi przeszło
|
|
|
|
#1207 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
rav nie nie
swietowac nie mielismy hehe poprostu bardzo lubie z nim rozmawiac przed snem i zawsze TZ na mnie czeka az wróce z pracy. wykąpie sie, kładziemy sie do łózka i jeszcze troszke rozmawiamy a wtedy pierwszy raz biedak zasnał jak na mnie czekał. w ubraniu, z laptopem na kolanach słodki widok
|
|
|
|
#1208 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Chyba odchoruję wczorajszą mrożącą krew w żyłach przygodę
. A TŻ cały co chwila kontrolował wygląd mojego języka i kazał mi brać jakieś tabletki, mogłam posłuchać ![]() Edit. Rozbolała mnie głowa... Wczoraj cudem przeżyłam, ale za to umrę na zapalenie płuc
|
|
|
|
#1209 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Dzień dobry, wpadłam Wam tylko życzyć miłej niedzieli.
Ps. Mój TŻ już wylądował w Polsce, za 3dni się zobaczymy!
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
#1210 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
nemus oo super
za 3 dni to pewnie jus sie doczekac nie mozesz co??
|
|
|
|
#1211 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
. Aj, a ja ze swoim dopiero za 10 dni się zobaczę . Po wczoraj trzyma się mnie jeszcze taki fakie fajne uczucie . Jeden z najbardziej niezapomnianych dni w życiu, mam nadzieję, że będę tym żyła przez 10 dni
|
|
|
|
|
#1212 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
a ja sobie czekam na mame na skypie ma byc o 12.30 a mnie co jakis czas wywala z netu
TZ ma dzis kupic jakąs antene zewnetrzna do laptopa to moze bedzie juz dobrze![]() wczoraj bylsimy nad morzem i był przypływ. weslzismy z TZ w krótkich spodenkach do morze i tak sobie łazimy i łazimy a tu nagle poziom wody sie podniosł i TZ mnie musiał juz na rece wziąc i zaniesc na brzeg bym sobie zamoczyła spodnie
|
|
|
|
#1213 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Oj fakt, doczekam się wreszcie.. nie widzieliśmy się już miesiąc! Niestety tylko na jeden dzień przyjedzie do mnie nad jezioro, ale zawsze to coś, no a dwa tyg później... caaały weekend razem
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
#1214 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
. Z pół godziny jeździliśmy po lesie bo TŻ nie pamiętał drogi (istny motocross, gdyby nie to, że jeżdżę konno to ze 3 razy bym wyleciała). Posiedzieliśmy chwilę nad zalewem, ale zaczęło grzmieć i postanowiliśmy wrócić... Pogubiliśmy się w lesie, w końcu wyjechaliśmy na jakiś wał... Super sprawa, wąski betonowy wał, niżej jakieś kawałki betonu, a my pędzimy górą . Mineliśmy kilka industrialnych zabudowań i wyjechaliśmy na drogę, jeszcze tylko się odwróciłam żeby zobaczyć, że stoi tam tabliczka "wstęp wzbroniony, teren prawnie chroniony" . Pobłądziliśmy trochę po lesie. Zaczęło padać, TŻ kazał mi założyć kask... Padało tak, że nie wiedziałam czy to deszcz czy grad. TŻ w końcu wyjechał na jakąs trasę, ja opuściłam głowę bo nie chciałam nic widzieć (i tak widoczność była mała, nie miałam szybko w kasku)... Pogodziłam się z myślą, że albo piorun w nas strzeli, albo samochód w nas wjedzie, albo TŻ się rozwali na czymś. Ale dojechaliśmy, byłam cała mokra, resztę dnia spędziłam w ciuchach TŻ-a. TŻ miał gorzej, nie miał kasku... Super sprawa taka jazda w ulewie, ale już nigdy nie powtórzę.
|
|
|
|
|
#1215 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Wpadłam sie przywitac, choc nie mam z kim bo pustki dzisiaj
![]() Poemi też nam sie kiedyś zdarzyło zmoknąc podaczas przejeżdzki na motorze, super przygoda. Ja zachowałam sie dokładnie jak Ty, wtuliłam się w Tz, zamknęłam oczy zeby nic nie widzieć, a Tz jechał na oslep Cały wieczór spędzilismy na suszeniu się, Ja oczywiscie w Tż ciuchach A teściowa tylko donosiła nam reczniki ![]() Ja w ogóle bardzo lubię jezdzić z Tz na motorze, Tż ma ich 3, srednio lubie jezdzić na ścigaczu, bo trochę stracha mam, choć jak z nim jadę to jeżdzi wolniej. A jak znowu jezdzi sam to już tak nie uważa, a ja się wtedy o niego boję i zabraniam mu szybkiej jazdy
__________________
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś? A więc musisz minąć. Miniesz? A więc to jest piękne. "Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi" Jak zrozumieć sens słów, które nie padły, ze strachu, że mogą coś zepsuć...?
|
|
|
|
#1216 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Natali witaj
![]() mój TZ nie ma motoru, ale to dobrze, bo bym sie tylko o niego bała ![]() kurcze jak mi sie dzis nudzi. pogoda fatalna wiec wyjsc nie mozna nigdzie. TZ jeszcze nie ma ech.. ide chyba jakis obiad zrobic to czas szybciej zleci
|
|
|
|
#1217 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 117
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
chciał kupować(chyba nadal chce) ale ja odwodze go od tego pomysłu bo TZ dostaje małpiego rozumu
__________________
|
|
|
|
|
#1218 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
. Mój TŻ w czasach gdy się bałam odłączał wskaźnik prędkości . Gdy jechałam pierwszy raz to nie mógł skręcać bo tak mocno się go trzymałam. Wczoraj mu powiedziałam, że na osłonie jest coś ostrego i myślałam, że sobie podrapała nogę do krwi (chodziło o prawą) na co TŻ odparł, że mogłam wziąć ją bardziej do przodu. Powiedziałam mu, że nie bo by mu wtedy przeszkadzało a on "prawa nie, tylko na lewą muszę mieć miejsce, z resztą sama wiesz bo przecież jeździsz" . Tak mi się miło zrobiło . To była taka sztuczka TŻ-a żeby mi się podlizać... Dopiero się uczę i nie mam wyczucia, albo mi gaśnie, albo zalewam silnik . TŻ nie jeździ zbyt szybko, raczej jest z gatunku tych ostrożnych. Szczególnie po tym jak jego koledze wyrwało nogę (chociaż prędkość nie miała tu znaczenia). Kolega w rezultacie umarł . Poza tym TŻ w szpitalu miał do czyniania z wielona motocyklistami po wypadku i jest ostrożny...
|
|
|
|
|
#1219 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 440
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
mój tez by chciał miec
chyba kazdy facet by chciał. ale również udaje mi sie narazie go od tego szalonego pomysłu odwodzić
|
|
|
|
#1220 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Cytat:
. Chciałabym żeby kupił jeszcze jakiś lepszy. W sumie nie musi sobie, może mi ![]() Rozmawiałam z TŻ-em przez telefon. A teraz pochlipuję. Na mózg mi padło bo inaczej nie da się tego wytłumaczyć. Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-08-03 o 17:44 Powód: proszę nie pisać post pod postem! |
|
|
|
|
#1221 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 585
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
. No ale mi się zaraz do nosa nalała woda, więc postanowiłam usiąść na samym końcu basenu, gdzie fala osiąga już tylko jakieś 50cm, i obserwować jak Tż ginie pod wodą co pięć minut. Siedzę sobie, siedzę, czekam na pierwszą falę. Przyszła - i jak woda dotarła do mnie, to mnie pociąnęło 3m dalej na tyłku . To nie koniec - jak woda zrobiła pseudo-odpływ, przejechałam się na dupsztalku 3m w miejsce z którego przyjechałam . To tak odnośnie przypływów .natali, poemi - też pojeździłabym na motorze. Ostatni raz kiedy to robiłam miałam 4 lata... nema - to szykuj się, szykuj . Ja to pewnie siedziałabym z 10 maseczkami na twarzy ![]() U nas dzisiaj jest piękna pogoda, mieszkanie wczoraj wysprzątaliśmy, więc dzisiaj idziemy znów na plażę, tym razem by popływać (wczoraj grillowaliśmy i spaliśmy na plaży). A później cyrk - już nie mogę się doczekać.
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
|
|
#1222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 117
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Rav a w jakim miescie jest ten park wodny?
__________________
|
|
|
|
#1223 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
. Zazdroszczę Ci, woda i fale to dla mnie raj . No nie licząc tego wczorajszego zalewu, weszłam do pasa i odmówiłam współpracy, niezbyt mnie przekonują takie zbiorniki wodne .
|
|
|
|
|
#1224 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Cytat:
?
__________________
Żyj marzeniami. |
||
|
|
|
#1225 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 585
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Wisconsin Dells - jest tam z 5 dużych parków wodnych, plus kilkanaście mniejszych, plus rollercoasteary, plus kina i inne atrakcje, jak domy strachów, biały dom do góry nogami, jezioro z pokazami akrobatycznymi itp. Problem w tym, że tym roku jezioro zniknęło, i jest wielki pusty kanion zamiast jeziora
.Czekoladę na całe ciało, i kazać mu zlizywać! A co .
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
|
#1226 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Sercem w górach
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Jako że zobaczę się z nim najpierw w ośrodku w środku lasu z mnóstwem owadów, mogłoby to nie być zbyt przyjemne
Myślałam o tych maseczkach na twarz - polecisz jakąś?
__________________
Żyj marzeniami. |
|
|
|
#1227 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 721
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
A ja powiedziałam TŻ-owi, że jak wróci to mnie nie pozna. I nie wiem co z tym zrobić, jakoś nic nie mogę wymyślić. No chyba że umrę z odwodnienia i nie pozna mnie w trumnie. Ciągle ryczę. Nawet przy mamie płakałam...
|
|
|
|
#1228 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 585
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
Z kupnych jest kilka fajnych, ja bardzo lubię St.Ives w saszetkach, ale wolę te do zmywania a nie peel-off, głównie jakieś odżywcze, oczyszczające, rozgrzewające. Efekt widać i czuć po jednej saszetce. Są też maseczki dwufazowe jakiejśtam firmy, że robi się jedną połówkę saszetki najpierw, a po 12 godz drugą, i to też była świetna maseczka. Myślę, że jak pójdziesz do drogerii (Rossman, SP) to coś dla siebie takiego jednorazowego znajdziesz. Z tanich, dobrych i strasznie wydajnych polecam tę, tę i z tej samej firmy ogórkową Peel-off, ale dają rezultaty po dłuższym stosowaniu (i ja i Tż je lubimy).
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
|
|
#1229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
coś dziwnego, bo ja generalnie mam mocną głowę, piłam standardowo martini.
Wszystko ok, normalnie się spać położyłam, a jak rano wstałam, to chyba dopiero zaczęłam być pijana. Masakra, w pracy nie mogłam nawet siedzieć, bo cały czas mnie muliło i głowa mi pękała. Poszłam do szefa i spytałam, czy mogę mieć urlop od piątku zamiast od poniedziałku i się zgodził, więc koło 9 wybyłam do domu i cały dzień spędziłam w łóżku. No i oficjalnie zaczęłam urlop...dwa tygodnie, więc pewnie będę się sporadycznie tylko pojawiać, bo od komputera też muszę odpocząć. Wczoraj zaczęliśmy urlop mandatem, byliśmy w Niemczech po zakupy i oczywiście jechaliśmy kilka km szybciej a w dodatku mój tż zapomniał dokumentów, zapłaciliśmy w sumie niewiele, ale mamy nadzieję, że to zapowiedź udanego urlopu. Miłego weekendu dziewczyny. tylko czemu kurcze się pogoda pogorszyła, jak tylko mi się urlop zaczął? |
|
|
|
#1230 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 585
|
Dot.: Wymarzony pierścionek - część X
Cytat:
.Na mnie wczoraj mewa narobiła na plaży . Dokładniej to na krzesło na którym trzymałam nogi, ale część mnie nie ominęła. Mówią że kupa na szczęście... zobaczymy .
__________________
The greatest pleasure in life is doing what people say you cannot do. [Walter Bagehot] |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.




). Jakbym miała zwymiotować specjalnie to zrobiłabym to na jej buty
. Swoją drogą gdy wywalałam jedzenie przez okno to nikt się o to na mnie nie gniewał. Umowa była taka, że jem ale tylko to co chcę i nikt się nie wtrąca. To babci się obrywało ze denerwowanie mnie 
melduje sie że zyje i pozdrawiam wam kobietki




. Po wczoraj trzyma się mnie jeszcze taki fakie fajne uczucie 


TZ ma dzis kupic jakąs antene zewnetrzna do laptopa to moze bedzie juz dobrze



