Teksty facetów cz. II

[arrakis]

Napisane przez *Sweety*

Po tym jak zostawił mnie mój "ukochany" ( o czym wszyscy domownicy wiedzieli) siedziałam u siebie w pokoju przed komputerem i zanosiłam się płaczem. Nagle wchodzi Tata, patrzy się na mnie z żalem i mówi " Co Karolinko, komputer się zepsuł?"


Nowo poznany Pan na dyskotece, mówił litanie na temat swoich zalet, jaki to on byłby dobry dla mnie itp itd. gorąco mnie zachęcał abym wzięła z nim ślub, miała z nim gromadkę dzieci, a po tym jak on odejdzie z tego świata dostane po nim kilka/kilkadziesiąt tysięcy bo on jest wojskowym
Kusząca propozycja, ale niestety nie poszłam na to

mnie kiedys zaczepil na bankiecie po konferencji perkusista zespolu, ktory gral chwile wczesniej i z tekstem - jestes najpiekniejsza kobieta na swiecie, wjdziesz za mnie? mam wlasny amfiteatr

zabawne to bylo - ale kontakt mamy do dzis

[Renia90]

Napisane przez *Sweety*

Po tym jak zostawił mnie mój "ukochany" ( o czym wszyscy domownicy wiedzieli) siedziałam u siebie w pokoju przed komputerem i zanosiłam się płaczem. Nagle wchodzi Tata, patrzy się na mnie z żalem i mówi " Co Karolinko, komputer się zepsuł?"

o matko, prawie się ze śmiechu popłakałam
oczywiście nie dlatego, że Cię zostawił chłopak, tylko z tego pocieszenia taty, no nie moge haha

[MalinowaMamba]

Mama opowiada bratowej, że jakaś tam jej kuzynka to ma chłopa co waży ze 120 kg, a ta kuzynka to taka drobniutka.
Mama: No mówię ci, ona to jest chyba chudsza od X (moje imię)
Tato: Nie wiedziałem, że mamy chudą córkę...
Ja: Tato nie jestem gruba! Spójrz na siebie!
Mama: A słuchaj tatki, to w zimie w sandałach będziesz chodzić


Moja bratowa jest w 7 miesiącu ciąży i już nie może sobie np. pomalować paznokci itd. Ostatnio leżą na łóżku razem z moim bratem, a ja siedziałam w fotelu.
Brat ta patrzy na jej stopy i mówi: X (moje imię) weź pomaluj jej te paznokcie bo aż strach patrzeć! (z takim wyrzutem)
Bratowa:

[*Sweety*]

Napisane przez Renia90

o matko, prawie się ze śmiechu popłakałam
oczywiście nie dlatego, że Cię zostawił chłopak, tylko z tego pocieszenia taty, no nie moge haha

hehe wiem wiem. To w sumie nie było pocieszenie tylko na prawdę myślał że to powód mojej histerii i twarzy jak bokser po walce

[cypressangel]

Napisane przez *sweety*

po tym jak zostawił mnie mój "ukochany" ( o czym wszyscy domownicy wiedzieli) siedziałam u siebie w pokoju przed komputerem i zanosiłam się płaczem. Nagle wchodzi tata, patrzy się na mnie z żalem i mówi " co karolinko, komputer się zepsuł?"
:d

[sylwusss89]

po tym jak umyłam moje włosy( dodam że są mocno wystopniowane i jak je wytarłam ręcznikiem to każdy był ułożony na inną stronę) mój tata powiedział że wyglądam jak wk**wiony Szopen

[Nicponianka]

Mój brat 5 minut temu:

On: - Czemu filmy Pottera, są tak porozstawiane w czasie?
Ja: - Bo Radcliffe był tam podobno na coś chory i przesunęli premiere o pół roku, chociaż ja myślę, że to chwyt marketingowy, żeby zarobić więcej na Zmierzchu...
On: - Kto był chory?
Ja: - Radcliffe..
On: - Daniel Radcliffe?
Ja: - Tak.
On: - A co on tam robi?

Ja: Gra Pottera?

Dalej rozmawiamy, już na zupełnie inny temat:

On: - P. ma faceta?
Ja: - Tak, ma.
On: - A czy ten facet leci na jej kasę?
Ja: - Jesteś okropny!
On: - Nie prawda! Jestem całkiem przystojny

Kiedyś stanął przed lustrem w samych bokserkach, popatrzył na siebie, po czym stwierdził: Ale ja jestem PIĘKNY!

Dodam, że mój brat ma 24 lata i oprócz takich sytuacji, że nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać, to jest dosyć normalny

[Renia90]

Napisane przez sylwusss89

po tym jak umyłam moje włosy( dodam że są mocno wystopniowane i jak je wytarłam ręcznikiem to każdy był ułożony na inną stronę) mój tata powiedział że wyglądam jak wk**wiony Szopen

[sylwusss89]

Napisane przez Nicponianka

Kiedyś stanął przed lustrem w samych bokserkach, popatrzył na siebie, po czym stwierdził: Ale ja jestem PIĘKNY

nie ma to jak skromność

[PaLLitQa]

Bylam keidys na ognisku...
I siedzialam z kompletnie pijanym kolega [X] i zadzwonil nasz kolega Kamil ktory byl wtedy nad morzem.
A ze przy ognisku bylo glosno to malo co slyszelismy
No i kolega X pyta sie "Kamil co robiles dzisiaj?" a Kamil "a nie moge grac w noge bo mnie palec u nogi boli"
a kolega X "Nie masz nogi? to jak chodzisz?" A w tym czasie podszedl do nas inny kolega i walnelam go w plecy (a byl spieczony od slonca to bolalo) i krzyknal "Nie po plecach!" a kolega X mowi do Kamila "Chodzisz na plecach?"

[DagmaraRose2000]

Napisane przez PaLLitQa

Bylam keidys na ognisku...
I siedzialam z kompletnie pijanym kolega [X] i zadzwonil nasz kolega Kamil ktory byl wtedy nad morzem.
A ze przy ognisku bylo glosno to malo co slyszelismy
No i kolega X pyta sie "Kamil co robiles dzisiaj?" a Kamil "a nie moge grac w noge bo mnie palec u nogi boli"
a kolega X "Nie masz nogi? to jak chodzisz?" A w tym czasie podszedl do nas inny kolega i walnelam go w plecy (a byl spieczony od slonca to bolalo) i krzyknal "Nie po plecach!" a kolega X mowi do Kamila "Chodzisz na plecach?"

: hahaha: wyobrazilam sobie ta sytuacje

[AnULka248]

Napisane przez PaLLitQa

Bylam keidys na ognisku...
I siedzialam z kompletnie pijanym kolega [X] i zadzwonil nasz kolega Kamil ktory byl wtedy nad morzem.
A ze przy ognisku bylo glosno to malo co slyszelismy
No i kolega X pyta sie "Kamil co robiles dzisiaj?" a Kamil "a nie moge grac w noge bo mnie palec u nogi boli"
a kolega X "Nie masz nogi? to jak chodzisz?" A w tym czasie podszedl do nas inny kolega i walnelam go w plecy (a byl spieczony od slonca to bolalo) i krzyknal "Nie po plecach!" a kolega X mowi do Kamila "Chodzisz na plecach?"

świetne...

rysuję sobie, pokazuje "dzieło" mojemu bratu (20lat), który akurat rozmawia z kumplem przez telefon
Ja: Patrz, fajne?
On: O jacie X szkoda, ze tego nie widzisz, Ania narysowała kondom, jaki ekstraaa...
Ja: Nie głupku to wazon jest!!!
On: Serio? taki niepodobny...

i weź tu człowieku bądź twórczy

[werka883]

Siedzimy sobie na moim łóżeczku i mój tż do mnie:

-Gdyby nie JA, to by Cie na świecie nie było

ale się uśmiałam

[oh Mandy]

1. Siedzimy sobie w dziesięć osób u ciotki (w tym kilkoro dzieci). No i rozmawiamy sobie z bratem wujka na skype. Włączony mikrofon i kamerka, no pełen wypas

Mój tata: Co robisz?
Brat wujka: Konia walę
Tata: A jak go tam wprowadziłeś?

Miny osób w pokoju: bezcenne

2. Siedzimy u tej samej rodziny i ciocia wpadła na pomysł rozgrzania kaszanki w mikrofalówce.
Krzyczy więc z kuchni do męża : Jaaaacek, jak Ty robiłeś tą kaszankę ostatnio?
Ja z tym Jackiem akurat siedziałam w pokoju i widzę, że się głupio uśmiechnął i jej odpowiedział: No najpierw ściągnąłem skórkę.... Moja reakcja to niepohamowany śmiech Zboczuszek ze mnie

3. Z byłym chłopakiem nie doszło do niczego, oprócz pettingu i seksu oralnego. Któregoś dnia, on po naszych 'zabawach' mówi do mnie rozmarzonym głosem: Będziesz dobra w seksie

4. Byłam u brata ciotecznego, któremu dopiero co podłączyli internet. Brat ma 11 lat i przyjechał do niego na wakacje drugi brat, który ma 13 lat. Włączyli mi komputer, żebym pomogła im założyć konto na naszej klasie. Więc zrobiłam to i z czystej ciekawości wcisnęłam ctrl + h i zaczęłam przeglądać historię. A tam strony pornograficzne typu gorące lesbijki, ostre mamuśki i pełno filmików z redtube. Spytałam, co to ma znaczyć, a ten jedenstoletni brat do drugiego mówi: Ona to wszystko znajdzie, nie?

5. Kiedyś gadałam z chłopakiem o tym, jakie wywarłam na nim pierwsze wrażenie, myślałam, że powie coś w stylu, że powaliłam go na kolana hehe, a on:

- No wiesz, tak na pierwszy rzut oka to wyglądasz na pustaka.

[PaLLitQa]

Przypomniało mi się jeszcze coś zwiazanego z moim Tż.
Poszlismy kiedys na lody włoskie i jak byk pisze nad okienkiem "Maly 1,50, Duzy 3,00 zł"
a moj Tż do goscia z okienka "Poprosze dwa duze lody za złotówke" <
no i polozyl na tacy 2 zl i facet sie popatrzyl i zrobil nam te duze lody

[agniesikk]

Napisane przez PaLLitQa

Przypomniało mi się jeszcze coś zwiazanego z moim Tż.
Poszlismy kiedys na lody włoskie i jak byk pisze nad okienkiem "Maly 1,50, Duzy 3,00 zł"
a moj Tż do goscia z okienka "Poprosze dwa duze lody za złotówke" <
no i polozyl na tacy 2 zl i facet sie popatrzyl i zrobil nam te duze lody

LOL

Mój kuzyn jak zamawiał lody włoskie śmietankowo-czekoladowe to rzekł:

-Włoskie pół na pół

Kuzynka: Piotrek, wiesz co, Zuzia (córka) mnie dzisiaj uderzyła
Piotrek: Zuzia, żółwik!

[chromonikielnia]

Napisane przez PaLLitQa

Bylam keidys na ognisku...
I siedzialam z kompletnie pijanym kolega [X] i zadzwonil nasz kolega Kamil ktory byl wtedy nad morzem.
A ze przy ognisku bylo glosno to malo co slyszelismy
No i kolega X pyta sie "Kamil co robiles dzisiaj?" a Kamil "a nie moge grac w noge bo mnie palec u nogi boli"
a kolega X "Nie masz nogi? to jak chodzisz?" A w tym czasie podszedl do nas inny kolega i walnelam go w plecy (a byl spieczony od slonca to bolalo) i krzyknal "Nie po plecach!" a kolega X mowi do Kamila "Chodzisz na plecach?"

genialne

przed chwilą, piszemy na gg i:
ja: jestem gruba i brzydka
tż: tylko brzydka

[wanda164]

Jedziemy samochodem, TŻ prowadzi.
Ja:
- jak to jest kiedy policjant prowadzi ruch na skrzyżowaniu? Jak stoi przodem to "stój", jak czerwone światło?
- tak, a jak bokiem to "zielone światło". A jak podnosi rękę - to żółte. A wiesz co oznacza, gdy macha tą ręką?
- nie mam pojęcia!
- wyraża to, czego nie potrafi żaden sygnalizator ze swoimi trzema kolorami... Szybciej, k...., szybciej!

[Gofrzyca]

Napisane przez wanda164

Jedziemy samochodem, TŻ prowadzi.
Ja:
- jak to jest kiedy policjant prowadzi ruch na skrzyżowaniu? Jak stoi przodem to "stój", jak czerwone światło?
- tak, a jak bokiem to "zielone światło". A jak podnosi rękę - to żółte. A wiesz co oznacza, gdy macha tą ręką?
- nie mam pojęcia!
- wyraża to, czego nie potrafi żaden sygnalizator ze swoimi trzema kolorami... Szybciej, k...., szybciej!

mówiłąm Ci juz, że kocham twojego Tż??

[illusion060]

niedawno jakoś...
oglądamy film... ;D było gorąco... ja w spodenkach krótkich...on też
leżymy... i tak zaczęłam się bawić tymi spodenkami... tzn nogawką
zwijałam sobie do góry i rozwijałam ...zwijałam i rozwijałam... po czym zapomniałam się i zapomniałam rozwinąć .
a on do mnie : OBCIĄGNIJ MI !! ;D
-yyyyyyyyyyy no obciągnij nogawkę xD

skosił sie jak nie wiem ;D jak usłyszał siebie;D

[agnes 20]

ha ha ale się uśmiałam,

[Jeanne90]

Napisane przez agniesikk

Nie obraź się, ale większość tekstów, które tu wpisujesz są wcale nieśmieszne i nudne

A wiesz w ogóle, o co chodzi z tekstem "Jestem hardkorem"? Być może dlatego nie rozumiesz tej historii.

[kontrowersyjna19]

Napisane przez Jeanne90

A wiesz w ogóle, o co chodzi z tekstem "Jestem hardkorem"? Być może dlatego nie rozumiesz tej historii.

wsparcie?;>


teksty z wczorajszej dyskoteki:

kumpel prosi do tańca (niespecjalnie rpzez nas lubiany ale no co zrobisz...), tańczymy w końcu mówi:
- spójrz mi prosto w oczy...
- no i co?
- i zakochaj się

podchodzi kumpel do tańczącej mnie:P
- Siema.
- No cze.
- Co tam?
- A spoko
- A kochasz mnie?
- jakieś 5 sekund później byłam w drugim końcu sali i zwijałam się ze śmiechu:P

nastepna piosenka, ten sam kolega podchodiz do mojej kumpeli:
- Cześc M.
- Cześć Ł.
- Kochasz mnie?;>
- Oczywiście;D
- A przenocujesz mnie? bo nie mam czym do domu wrócic;* tylko nie mów nic K!

powiedziała:P

[AnULka248]

W naszym towarzystwie pytania "a kochasz mnie;>" są dosyć normalne tzn nie wśród całkiem nowych ludzi... mój kolega ostatnio pisząc do mnie na gg stwierdził z wielkim wyrzutem
K. "Ty już mnie w ogóle nie kochasz wcale już nie piszesz, nie zapytasz czy żyję, jak żyję("
Ja "Ależ kocham, kocham tak jakoś wyszło"
K. " kurcze, jestem szczęściarzem - nie mam dziewczyny, ale za to mam ciebie"
Oboje dobrze wiemy, że to tylko żarty - mój Tż też to wie, ale ktoś obcy mógłby stwierdzić, że coś tu jest nie tak

wczoraj na plaży
Ja "wiesz cooo... mam ochotę na takiego loda jak ta pani ma, oo widzisz tam siedzi taka... kochanie idź do sklepu kup mi"
Tż chyba najgłośniej jak tylko mógł "Przepraszam panią! Czy to jest BigMilk? Muszę się upewnić bo narzeczona chce takiego samego"
oczywiscie już mi się odechciało

znowu plaża
Tż wypala nagle "Ania... piłaś kiedyś wodę z pępka?"
Ja "yyyy... nie?"
Tz "a użyczysz mi swojego, bo chciałbym spróbować"
i próbował...

[DarkLilly]

Z dzisiejszego spaceru

TŻ: Wiesz...zastanawiam się o czym myślisz i tak przyszło mi do głowy piniu: czy opóźnione dzieci myślą,że są normalne?

Moja mina:

[MdM]

Napisane przez DarkLilly

Z dzisiejszego spaceru

TŻ: Wiesz...zastanawiam się o czym myślisz i tak przyszło mi do głowy piniu: czy opóźnione dzieci myślą,że są normalne?

Moja mina:

OMG

[kontrowersyjna19]

haha, mocne

co do tego kochania - w sumie i u nas tak bywa ale to nie sa az tak dobrzy koeldzy

jeszcze zostalam pcozestowana komplementem:
-ale Ty masz ladne cozy...
-(odwracajac glowe zeby ich nie widzial) tak? to jaki kolor?
- czerwone. jak u hieny.

i mowia ze to kobiety sa dziwne..

dzisiaj z kumpelm w biedronce stojac przy kasie. kasjerka, ktos tam palci i jakis facet za nami w kolejce. kolega zaczyan przerzucac prezerwatywy i dosc glosny tekst: Karolina, to jakie dzisiaj?
to akurat mnie rozwalilo (dla mnie nie chamskie.)

[DagmaraRose2000]

DarkLilly brak mi slow!!!!! Tzn ze Twoj Tz jest ladnie pokrecony oczywiscie w pozytywnym sensie

Przypomnialo mi sie jak moj kumpel jakis czas temu po spaleniu nielegalnej substancji (po raz chyba 2 w zyciu) mial kiepska ''lote'' no i tak mi opowiada na drugi dzien jakto sie czul fatalnie, zawieszony, przestraszony etc. W pewnej chwili mowi, ze w pewnym momencie widzial swoja babcie w oknie...
Kumpel : ale wiesz co? Wiedzialem, ze cos jest nie tak, moja babcia znikala .... znikala jak... jak... jak PREZENTACJA W POWERPOINCIE

moze teraz nie jest to tak smieszne, ale doprawdy jak to opowiadal to myslalam, ze spadne z krzesla jak prezentacja w power poincie... dodam ze kolega bardzo inteligentny i oczytany No i teraz mamy takie powiedzonko : ej stary, cos ty tak zniknal wczoraj szybko? Jak prezentacja w power poincie...

[novakia]

wczoraj w tv cos mowia o bajkach i baśniowej dyni
TŻ- a co to ma byc ta dynia
JA- no z kopciuszka
TŻ- ale co
JA- no dynia zamienia sie w karoce
TZ- a co to jest karoce?

[cypressangel]

Napisane przez DarkLilly

Z dzisiejszego spaceru

TŻ: Wiesz...zastanawiam się o czym myślisz i tak przyszło mi do głowy piniu: czy opóźnione dzieci myślą,że są normalne?

Moja mina: