Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-07-09, 15:46   #1201
monika19851980
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 66
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Każda z nas ma dylematy-to absolutnie normalne Ja na przykład dzisiaj zastanawiałam się jak szybko synuś będzie rósł-co będzie wtedy kiedy nakupię rzeczy z długim rękawem a młody dorośnie do nich dopiero późną wiosną
Co do USG mój był raz na dużym i pan doktor wszystko mu wyjaśniał raz zabrałam też mamę i też pan doktor wszystko jej tłumaczył, ale takto bywam sama. Teraz małż się wybiera w celu wypytania lekarza co ma zrobić jak zacznie sie poród No i ja nie pytałam czy maż może wejść tylko z nim weszłam i lekarza przed faktem dokonanym postawiłam.
Kwestii grzybicy nie rozpatruje, bo się nie znam. Nigdy nie miałam, nie wiem ani jak ani czym się leczy. Nie zmienia to faktu, ze kobiety w ciąży są bardzo podatne na grzybicę.
szczęściara z ciebie. ja juz mam dosyc, a najbardziej to chyba gin która ciagle twierdzi ze mam ogromną podatność na infekcje.
monika19851980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 15:50   #1202
Kikunia81
Rozeznanie
 
Avatar Kikunia81
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
dajcie znać jak to jest z waszymi infekcjami, bo podobno nawet jak jej nie wylecze to bede mogła rodzic naturalnie, tylko, że ja po tylu latach chcialabym wreszcie pozbyc sie tych świństw raz na zasze i nie zarazac maluszka zaraz przy urodzeniu
A jak Ty byłaś leczona to mąż też? Jeżeli mąż nie przeszedł kuracji to prawdopodobnie on Cię ciągle zaraża i dopóki nie przejdziecie razem leczenia to to taka trochę syzyfowa praca.

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój też córę chciał. Tłumaczył to tym, ze miał samych braci wiec wolałby córkę. Pan doktor mu powiedział, że jak mu kobiet w rodzinie brakowało to mamę o siostrę mógł poprosić
Ja też chciałam córkę, ale synuś też mnie cieszy A mąż przeszedł nad tym do porządku dziennego nawet ostatnio się komuś chwalił, ze we wrześniu mu się syn urodzi.
Ja chciałam córeczkę, a mój mąż synka No i będzie mami SYNEK
Kikunia81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 15:52   #1203
monika19851980
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 66
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[QUOTE=Kikunia81;13173387]A jak Ty byłaś leczona to mąż też? Jeżeli mąż nie przeszedł kuracji to prawdopodobnie on Cię ciągle zaraża i dopóki nie przejdziecie razem leczenia to to taka trochę syzyfowa praca.

mąż też był juz baaardzo duzo razy, zreszta po partnerze podobno nie da sie poznac czy ma infekcje czy jej nie ma, wiec to tez syzyfowa praca, i nie waidomo czy przykazane leczenie przez 10 dni cos daje.
monika19851980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 15:56   #1204
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój też córę chciał. Tłumaczył to tym, ze miał samych braci wiec wolałby córkę. Pan doktor mu powiedział, że jak mu kobiet w rodzinie brakowało to mamę o siostrę mógł poprosić
Ja też chciałam córkę, ale synuś też mnie cieszy A mąż przeszedł nad tym do porządku dziennego nawet ostatnio się komuś chwalił, ze we wrześniu mu się syn urodzi.
a moj maz od poczatku chcial syna i jak sie dowiedzial ze bedzie synek to myslalam ze oszaleje z radosci i peknie z dumy jest przeszczesliwy ze piewszy bedzie syn. no i kiedys jak sobie faceci popili (moj maz z kolegami) to slyszalysmy jak to kazdy z nich mowil ze prawdzimy facet musi miec syna i koniec

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość

Ja chciałam córeczkę, a mój mąż synka No i będzie mami SYNEK
u mnie to samo
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 16:04   #1205
monika19851980
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 66
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

zresztą, podbno o syna "trudniej". co niektórzy pękną z zazdrości. a i tak jak się urodzi, to zakochamy się w nim do szleństwa.
monika19851980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 16:34   #1206
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość

aż żal mi Twojego chłopa
a tymi bzdurami typu linia, pępek i sączenie się nie przejmuj, najważniejsze, że brzuchol rośnie
linia i pępek to coś co mnie np. bardzo się nie podoba i czego się obawiałam, ale całe szczęście, że linia cienka i ledwo co widoczna jest, a pępek, no cóż...aż tak bardzo nie wystaje i źle nie wygląda ale zdecydowanie wolałam go w wersji pierwotnej.
Oj biny on i bidna ja, ehhh...

Co do lini, pepka to sie nie przejmuje, a nawet sie ciesze
A co do siary to zastanawiam sie czy nie musze sutkow igielka przebic, bo moze poprostu dziurek nie mam
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 16:43   #1207
Tequillla
Zadomowienie
 
Avatar Tequillla
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Wróciłam z procesji po urzędach. Chyba tylko dzięki mojemu brzuszkowi całkiem gładko poszło... udało się odkręcić to, co namieszała kobieta z urzędu pracy, jakaś chyba nieprzytomna albo niedouczona w przepisach zusowych No ale przynajmniej za szpital i leczenie nie trzeba będzie płacić. Gorzej, że nie wiem co będzie z mamą, leży na OIOMie, martwię się...

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
w dodatku tatuś chciał mieć córeczkę od samego początku, mówiłam mu zeby sie tak nie nastawiał skoro jeszcze nie waidomo, a potem sie okazalo ze to synek. cieszymy sie bardzo. jednak widac po nim, że troche sie zawiódł, choć wiadomo ze kochamy go równie mocno jak "planowaną"córke:ehem :. ale widać po nim różnicę. tak nam mały dowcip zrobił. w dodatku, zadne z imion dla chłopców nam sie nie podoba, i niewiem co wymyslimy. w kazdym razie bardzo kochamy naszego synka
Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój też córę chciał. Tłumaczył to tym, ze miał samych braci wiec wolałby córkę. Pan doktor mu powiedział, że jak mu kobiet w rodzinie brakowało to mamę o siostrę mógł poprosić
Ja też chciałam córkę, ale synuś też mnie cieszy A mąż przeszedł nad tym do porządku dziennego nawet ostatnio się komuś chwalił, ze we wrześniu mu się syn urodzi.
Mój też chciał córkę. Od początku starań mówił, że dziewczynkę by chciał. No i się udało, będzie Basia. Ale ostatnio kupił sobie jakieś za***iaszcze urządzenie elektroniczne i bawił się nim pół dnia, a potem się zamyślił... i powiedział "Basi to urządzenie pewnie wcale nie będzie interesowało..." Pocieszyłam go, że zaraz po Basi będzie kolej na braciszka, którego to urządzenie na pewno zainteresuje
__________________
. . . . .
Basia i Mikołaj
Tequillla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-09, 16:47   #1208
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Wróciłam z procesji po urzędach. Chyba tylko dzięki mojemu brzuszkowi całkiem gładko poszło... udało się odkręcić to, co namieszała kobieta z urzędu pracy, jakaś chyba nieprzytomna albo niedouczona w przepisach zusowych No ale przynajmniej za szpital i leczenie nie trzeba będzie płacić. Gorzej, że nie wiem co będzie z mamą, leży na OIOMie, martwię się...
Tequilllko, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 16:55   #1209
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Wróciłam z procesji po urzędach. Chyba tylko dzięki mojemu brzuszkowi całkiem gładko poszło... udało się odkręcić to, co namieszała kobieta z urzędu pracy, jakaś chyba nieprzytomna albo niedouczona w przepisach zusowych No ale przynajmniej za szpital i leczenie nie trzeba będzie płacić. Gorzej, że nie wiem co będzie z mamą, leży na OIOMie, martwię się...




Mój też chciał córkę. Od początku starań mówił, że dziewczynkę by chciał. No i się udało, będzie Basia. Ale ostatnio kupił sobie jakieś za***iaszcze urządzenie elektroniczne i bawił się nim pół dnia, a potem się zamyślił... i powiedział "Basi to urządzenie pewnie wcale nie będzie interesowało..." Pocieszyłam go, że zaraz po Basi będzie kolej na braciszka, którego to urządzenie na pewno zainteresuje
Różnie to bywa z tymi dziewczynkami Ja bawiłam się klockami lego, samochodami i ogólnie preferowałam męskie zabawki z czego mój tato bardzo się cieszył Lalki w ogóle mnie nie interesowały. Nawet w piłkę nożną grałam dzięki czemu mam teraz "pięknie" nogi umięśnione, no ale lata treningów zrobiły swoje

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Czytałam o krwi pępowinowej. Trochę mnie koszta rozwaliły...
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 16:56   #1210
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Od jakiegoś tygodnia wszelkie mizianka uleciały mi z głowy-te bolące biodra mnie wykończą. Mój sie cieszy (tchórz jeden) , że go dręczyć przestałam, bo się bidulek bał, że synusiowi krzywdę zrobi.
To tak samo u nas TZ sie boi, ze malemu cos zrobi i niestety musze go brac sila. Mnie ostatnimi dniami pachwiny bola, szczegolnie w nocy jak sie przekrecam to prawie z bolu krzycze
Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
Mam to samo... już myślałam, że to ze mną coś jest nie tak. Czasami tak mnie przeraża ten czas, który tak szybko biegnie, że myślę sobie jakby to było fajnie jeszcze kilka miesięcy dłużej z brzuchem pochodzić. Ciągle mi się wydaje, że nie zdążę wszystkiego kupić, boję się też zmęczenia, że teraz siedzę sobie w domku, wstaję, jem śniadanko przed komputerem, sprzątam sobie, robię zakupy, a tu nagle będę musiała się opiekować małą istotką 24h na dobę. Boję się, że będę zmęczona opieką nad dzieckiem i przez to nie będę dobrą matką Wcześniej z mężem też raczej takie studenckie życie prowadziliśmy, znajomi, imprezki, zarwane noce, pieniądze wydawaliśmy na przyjemności. Nawet nie mamy za bardzo znajomych, którzy mają dzieci.
szalona

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój uznał, że to nieszkodliwy bzik ciężarnej... nie protestuje, chyba ma obawy jak po niedawnym proteście capnęłam piwo którym się raczył i na niego wylałam zdziwiony był i ja też bo przed ciążą w życiu bym czegoś takiego nie zrobiła ...

A charakterek masz podobny do mnie, tez czasem staje sie agresywna, ale to wszystko z milosci

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
Swietnemusze siostrze przeslac

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Witam nowe mamusie ja już po wizycie u dentysty, pani była taka miła i delikatna że ząbka wyleczyła bez znieczulenia, byłam w szoku że wytrzumałam ale pięści mocno zaciskałam
Ja już malutkich ubranek nie kupuje bo wiem że w takich dziecko długo nie pochodzi, mąż mi zabronił już w ogóle przynosić ubranek do domu teraz nie widzi co ja kupuje bo jest daleko sam mi wczoraj mówił przez telefon że widział takie śliczne ubranka że cos niuni przywiezie uciekam na obiadek.
No widzisz jaka dzielna bylas , teraz porod dla Ciebie to pestka

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
witam wszystkie mamucie
widze ze rozmowa jest na temat zakupow
Jezeli chodzi o nasze zakupy dla malenstwa to juz relacje zdaje jak sie u mnie sprawy maja
-ciuszki: to mam tyle ze jestem pewna ze synek czesci nawet nie nalozy (w wiekszosci to rozmiar 56i 62 bo sa najabrdziej slodkie). no ale co ja zrobie- dopladla mnie mania kupowania i nie moge przestac (moim zdaniem to choroba i juz to nie sa zarty). jak jestemy w galerii to maz zawsze wie gdzie mnie szukac -w sklepie dzieciecym. i pomyslec ze jeszcze pare miesicy temu kupywalam jak glupia ciuchy dla siebie , a teraz nawet nie zachodze do takich skelpow (swoja droga komplet ciuchow na cala ciaze tez mam).
- mebelki do pokoju malenstwa- juz mam upatrzone (wlasnie z meblika- wlasnie z tego samego sklepu do kotrego link zamiescila jedna z dziewczyn pare dron wczesniej- z tym ze nasze bebelki nie sa az tak kolorowe-sa takie stonowane)- dzisiaj jedziemy zamawiac
- kolyske wilkinowa do naszej sypianki (poki dziecko bedzie spalo z nami a nie w naszym pokoju) - tez mam uptrzona na allegro- no zobaczymy czy uda mi sie ja wylicytowac za rozsadna cene;
- posciel do lozeczka tez mam uptrzona na allegro i jak tylko zamowie mebelki to zakupie posciel (taka bezowa w misie- ktoras z dziewczyn kupila bardzo podobna);
- kosmetyki- nie mam zupelnie nic- dopiero robie liste i czytam co jest najabrdziej polecana co odradzane;
- wanienka, reczniczki, jakies przybory toaletowe, pieluchy itp- nie mam nic i tez czytam ktore najlepsze;
- laktator- mam zamiar kupic MINI ELECTRIC MELEDA (wszedzie polecany, same pozytywne opinie),
- butelki i smoczki- tylko TT (tez przeczytalam wiele opinii i te maja chyba najlepsze rekomendacje);
- wozek- I TU MAMY OGROMNY PROBELEM (x- lander za maly i odradzany dla dzieci rodzonych jesienia/zima nawet przez sprzedawcow), a ten wozeczek quinny speedi sx purple -2.300- strasznie drogi no ale chyba ostatecznie sie na niego zdecydujemy hmmmmm

tak to u mnie wyglada...
Dobrze, ze o nim napisalas, pewnie zamiast Aventu to tez ten kupie, bo jest ponad 30eu u nas tanszy, a nie wiesz ile kosztuje on w Polsce?

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Hello
Doła mam
Mama w szpitalu, nieubezpieczona- nie ze swojej winy, ja to wszystko muszę załatwiać, odkręcać...
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 16:58   #1211
aliisanka
Wtajemniczenie
 
Avatar aliisanka
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 403
GG do aliisanka
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

a jakie te koszta?
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej..
..Spełnieniem Mych marzeń jesteś..
..Iskierką malutką..
..Która rozświetla mi życie..
..I daje nadzieję na lepsze jutro..
..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei..

aliisanka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-09, 17:02   #1212
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
w dodatku tatuś chciał mieć córeczkę od samego początku, mówiłam mu zeby sie tak nie nastawiał skoro jeszcze nie waidomo, a potem sie okazalo ze to synek. cieszymy sie bardzo. jednak widac po nim, że troche sie zawiódł, choć wiadomo ze kochamy go równie mocno jak "planowaną"córke:ehem :. ale widać po nim różnicę. tak nam mały dowcip zrobił. w dodatku, zadne z imion dla chłopców nam sie nie podoba, i niewiem co wymyslimy. w kazdym razie bardzo kochamy naszego synka
Moj te chcial corke, ale szybko przeszedl nad tym do porzadku dziennego, juz malemu przyszlosc zaplanowal, no i nie moze sie doczekac kiedy maly sie pojawi, juz by chcial go miec po drugiej stronie brzucha

Ps siedzie tu i pisze, i przypalilam suce makaron z ryba, najwyzszy czas znowu kupic worke karmy antyalergicznej, bo juz nie mam sil jak kazdy pies je co innego, przezuce chyba wszystkie kundle na suche, bo jak bedzie maly to nie dam rady

Edytowane przez zartownis
Czas edycji: 2009-07-09 o 17:06
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 17:11   #1213
woman31
Zadomowienie
 
Avatar woman31
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość


Dobrze, ze o nim napisalas, pewnie zamiast Aventu to tez ten kupie, bo jest ponad 30eu u nas tanszy, a nie wiesz ile kosztuje on w Polsce?
na allegro srednio 260zl. ja nie baralam pod uwage zadnego innego bo wszedzie pisza ze ten medela najlepszy. takze ja nawet nie sprawdzalam ile kosztuje aventu. naczytalam sie duzo na temat laktatorow i wniosek jest taki ze jezeli juz ktos decyduje sie kupic to laktotor to lepiej zainwestowac w elektryczny (oczywiscie jezeli finanse na to pozwalaja).
woman31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 17:14   #1214
monika19851980
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 66
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

zakupy zakupami, a grzybicy chyba nie ma zadna z was. i jak zwykle zostałam ZNIĄ sama, a moja gin twierdzi, że ma ją CO DRUGA z nas..kompletna beznadzieja
monika19851980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 17:20   #1215
Tequillla
Zadomowienie
 
Avatar Tequillla
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 235
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

co druga??? chyba przesadza ta Twoja ginka...
miałam kiedyś candida albicans na jednym posiewie, zrezygnowałam wtedy ze słodyczy, brałam jakiś antybiotyk w globulkach i po 2 tygodniach już go nie było, jak dotąd nie wrócił...
__________________
. . . . .
Basia i Mikołaj
Tequillla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 17:20   #1216
zartownis
Zadomowienie
 
Avatar zartownis
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 313
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez woman31 Pokaż wiadomość
na allegro srednio 260zl. ja nie baralam pod uwage zadnego innego bo wszedzie pisza ze ten medela najlepszy. takze ja nawet nie sprawdzalam ile kosztuje aventu. naczytalam sie duzo na temat laktatorow i wniosek jest taki ze jezeli juz ktos decyduje sie kupic to laktotor to lepiej zainwestowac w elektryczny (oczywiscie jezeli finanse na to pozwalaja).
No u nas w sklepach to tylko Aventu maja, dlatego o nim myslalam, ale on kosztuje tu ponad 120 eu(nie pamietam teraz dokladnie), a medela 89 eu (pisze o elektrycznych, bo tylko taki u mnie wchodzi w rachube)
Na allegro, ale ja nie moge chyba w euro zaplacic, a w sklepach sa czasem? Bo tak to moglby mi ktos z rodziny kupic i wyslac

Edytowane przez zartownis
Czas edycji: 2009-07-09 o 17:21
zartownis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 17:34   #1217
miss.hot
Zakorzenienie
 
Avatar miss.hot
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 8 734
GG do miss.hot
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
a ja oprócz zaczęcia kompletowania wyprawki, to mam jeszcze sto milionów dylematów i lęków. Czy wasi partnerzy są z wami na usg? ja chodze prywatnie, zazwyczaj z mężem, ale zawsze do pani jest taka kolejka, ze ona nawet raz nie zapytala nawet czy partner chce zobaczyc dzidziusia, a ja tez nie proponowalam, bo niewiem czy mozna, i tak to jakos jest beznadziejnie. w dodatku od samego początku ciąży walcze z grzybica. to juz 28 tydzien i zadnych rezultatów. czy wy moze tez tak macie? bo z biegiem czasu wydaje mi sie ze pani doktor to wcale nie chce mnie wyleczyc( kazda wizyta 80 zł). jak to z wami jest?
Mój mąż był na USG genetycznym, od razu weszliśmy razem do gabinetu i teraz niedawno na 3/4D
Jeśli twierdzisz, że lekarka źle Cię leczy bądź nie informuje odpowiednio, spróbuj pójść do innego gina
Ja właśnie teraz zmieniam ginkę, bo moja dotychczasowa przestała mi odpowiadać po ostatniej wizycie Skoro i tak chodzisz prywatnie, to masz duży wybór lekarzy

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość

Czytałam o krwi pępowinowej. Trochę mnie koszta rozwaliły...
Ja kiedyś poczytałam i nie zamierzam z tego korzystać
A ceny są np tu http://www.progenis.pl/index.php/oplaty.html
__________________





Edytowane przez miss.hot
Czas edycji: 2009-07-09 o 17:42
miss.hot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 17:39   #1218
monika19851980
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 66
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

hmm.. candida albicans to jest mały pikuś przy tym co ja juz miałam... to akurat przechodzi szybko
monika19851980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 18:27   #1219
19martusia86
Zadomowienie
 
Avatar 19martusia86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Ja kiedyś poczytałam i nie zamierzam z tego korzystać
A ceny są np tu http://www.progenis.pl/index.php/oplaty.html
Ja też korzystać nie zamierzam. Zwłaszcza, że ceny mnie na łopatki rozłożyły.
Jeśli o zmianę ginka chodzi to uważam, że lepiej zmienić niż denerwować się jego podejściem. Mnie jeden przepisał coś na grzyba pomimo, że go nie miałam tłumacząc, że ciężarne są podatne więc lepiej żebym wzięła... ot taki ktoś się lekarzem tytułuje.

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość

A charakterek masz podobny do mnie, tez czasem staje sie agresywna, ale to wszystko z milosci
Kurczę zawsze miałam adrenalinkę, że jakby cuś to i z piąchy bym umiała skorzystać. Moja mama się o mnie zawsze martwiła, że jak by ktoś mnie chciał okraść, albo coś, to na pewno bym się z nim tłukła... Ale w ciąży mi się podwoiło... do tego stopnia, że kiedyś mało brakło w sklepie a bym jakąś babę poszarpała. Tak mi ciśnienie podniosła tym, że szarpała swoją córkę jak jakieś gnojki podeszły do jej wózka z zakupami i go przewróciły. Jak można karcić własne dziecko, za to, ze inne są niewychowane
19martusia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 18:36   #1220
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

mam już ten fotelik, jest bardzo fajny, identyczny jak na fotce którą wkleiłam

dziś mój mąż był u dermatologa bo nie mógł długo wyleczyć jakiegoś liszaja na "pysku" i się dowiedział, że ma za dużo .....testosteronu jakoś mnie to rozbawiło. Więc od dzisiaj mówię do niego Macho
ale małpa ze mnie, że się śmieję
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 19:19   #1221
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez Mati80 Pokaż wiadomość
TAKO ma urlop do końca lipca więc z kontaktu pewnie nic teraz nic nie wyjdzie. nie wiem jaki model ogladalaś ale my wybralismy Jumpera X teraz tylko kwestia koloru. rozmawiałam z pania w sklepie w Częstochowie i powiedziała mi ze zamowienie realizują max. w 2 tyg mowię oczywiście o zamówieniu przez internet.
A właśnie że mam dalej kontakt z Tako (od wtorku prowadzę z nimi znowu korespondencję). Odpisali, że przerwę mają od 20 lipca do 3 sierpnia i że proponują już złożyć zamówienie. Jeśli babka w sklepie powie, że mogę już to zrobić, a wózek odebrać we wrześniu, to tak zrobię.

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
a ja oprócz zaczęcia kompletowania wyprawki, to mam jeszcze sto milionów dylematów i lęków. Czy wasi partnerzy są z wami na usg? ja chodze prywatnie, zazwyczaj z mężem, ale zawsze do pani jest taka kolejka, ze ona nawet raz nie zapytala nawet czy partner chce zobaczyc dzidziusia, a ja tez nie proponowalam, bo niewiem czy mozna, i tak to jakos jest beznadziejnie. w dodatku od samego początku ciąży walcze z grzybica. to juz 28 tydzien i zadnych rezultatów. czy wy moze tez tak macie? bo z biegiem czasu wydaje mi sie ze pani doktor to wcale nie chce mnie wyleczyc( kazda wizyta 80 zł). jak to z wami jest?

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

dodam jeszcze ze przed ciążą, właściwie od zawsze i prawie od zawsze u tej gin, leczyłam sie na 100 innych infekcji, a kiedy wreszcie stan był- jak to ona okresliła idealny- udało nam sie zajsc w ciaze, a w ciąży podatność wzrasta i znów mam infekcje. podobno jestem strasznie podatna. ale ile mozna. cos mi sie wydaje ze po porodzie, to zamienie lekarza a nie infekcje.
Niestety nie pomogę w kwestii grzybicy, bo mnie ona nigdy nie dotknęła. Moja koleżanka jest natomaist z tych osób, co Ty, które łatwo łapią jakieś infekcje, no i brała antybiotykw 3 lub 4 miesiącu, bo bakterie są bardziej niebezpieczne dla płodu niż antybiotyk.

Co do chodzenia do ginekologa, to też chodzę prywatnie i za każdą wizytę płacę 100 zł, ale obsługę mam komplekoswą Mąż jest proszony na USG za każdym razem, odkąd jest robione przez brzuch, czyli od 10 tc. Raz go tylko nie było, bo musiał wyjechać.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Tequilllko, życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojej mamie! Oby to nic bardzo poważnego nie było
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 20:07   #1222
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Hej, ślicznotki!

Dzisiaj wzięłam się na sposób i wielocytuję po jednej stronie - w ten sposób niedobry system nie zjada mi niektórych wypowiedzi

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
nie cierpię soku z buraków bleeeee

kurcze mi się NIC nie sączy z piersi czy to zły znak??? ja tak bardzo chcę karmić piersią.........

a te łóżeczko to czemu takie drogie??
Z tym sokiem z buraków to faktycznie kwestia smaku... Ja lubiłam od dziecka i w szkole się ze mnie zawsze śmiano, kupując puszki Coca Coli z automatu, że ja sączę swój soczek z domku

A odnośnie sączenia, to nie ma reguły i o niczym to nie świadczy - więc się ciesz, bo to tylko trochę kłopot

Cytat:
Napisane przez Foka29 Pokaż wiadomość
Mebelki, na które ja chorowałam... dopóki nie poprosiłam o przesłanie cennika:
http://www.meblik.pl/pl/kolekcje/10/sawanna/

Teraz upatrzyłam w Świecie Dziecka fajny komplecik "Hipcio" Drewexu, nie aż taki cudny, ale ładniejszy od alternatywy cenowej w postaci Ikei, gdzie dla dzieci to kompletnie nic ładnego nie mają.
Ale fajny ten Hipcio!
Zgadzam się niestety z opinią o IKEA, chociaż wiele naszych mebli 'dorosłych' jest z tego sklepu (aspekt ekonomiczny nie do pobicia). Natomiast dla dzieci... Nie wiedziałam, co wybrać i skończyło się na kocyku i kilku zabawkach

Idę na następną stronę

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Biedroneczkaolga Pokaż wiadomość
Jak już znajdzieszmateracyk - pianka + gryka+ kokos to daj znać gdzie kupiłaś i po ile bo ja też niedługo się wybieram ale jeszcze nie wiem gdzie???
Ja rozglądałam się za materacykami na Allegro - jest wielki wybór gryka-painka-kokos w podobnych cenach (ok. o ile pamiętam: 55zł + 20zł wysyłka) od różnych sprzedawców.

Cytat:
Napisane przez Nika1980 Pokaż wiadomość
baaardzo lubię wizualizację- pewnie dlatego, że marzycielka jestem z natury- pomagają mi się nastawić pozytywnie, przygotować do tej chwili...dokładnie- najważniejsze to powiedzieć sobie: będzie bolało to prawda- ale mogę sobie pomóc już teraz poradzić z tym bólem. poza tym...dzięki niemu na swiat przyjdą nasze dzieci...

swoją drogą ciekawe jak to będzie jak już przyjdzie ten moment...pierwszy skurcz...albo odejdą wody... ta świadomość, że to JUŻ TERAZ - zaczyna się. ciekawe...
Ja też strasznie lubię wizualizacje!
Naprawdę wierzę, że mamy wpływ na nasze życie i jak sobie coś wyobrazimy, to potem łatwiej jest nam to zrealizować w rzeczywistości...
Poza tym, to wspaniały, relaksujący moment, w którym mogę się skupić tylko na sobie i tym, co dla mnie najważniejsze - teraz na moim rozwijającym się dziecku, naszej relacji, pierwszym spotkaniu, którego nie mogę się już doczekać!
Też jestem strasznie ciekawa, jak to będzie z tym porodem. Lubię się sprawdzać w nowych sytuacjach

Cytat:
Napisane przez Orzeszek.1 Pokaż wiadomość
Oj, słuchajcie, jedziemy na mazury!!! Udało mi się znaleźć pensjonacik niedaleko Giżycka. Wszyscy chociaż przez kilka dni (bo jedziemy tylko na 5 dni, ale dobre i to) odpoczniemy od wawki, yoopiiii!!!!!
Gratuluję! Wam to dobrze

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
albo TŻ wybije Ci z głowy

.

Dziewczyny, czy każda z Was ma już wybrane imię dla swojego dziecka?
Bo ja jeszcze nie Jakoś w ogóle dla chłopców imiona mi nie podchodzą. Mój mąż jak już wymyśli to ręce opadają, wcześniej upierał się przy Stefanie a ostatnio przerzucił się na Gwidona Początkowo myślałam, że jaja sobie robi, a on na poważnie Oprócz tego podoba mu się jeszcze Sebastian, co mi niestety nie kojarzy mi się zbyt dobrze. Mi się podoba Bruno, Alan, Aleksander, Hubert, Piotr, Adam, ale mąż nie chce o żadnym z nich słyszeć. Wcześniej się tak nie przejmowałam, bo myślałam, że w końcu znajdziemy wspólnie jakieś imię, ale teraz czas ucieka, a my jak imienia nie mieliśmy tak nie mamy Zaczynam się denerwować. Czy tylko ja nie mam wybranego imienia?
Aj, ten mój TŻ też niestety etsteta
Na chwilę obecną status łóżeczka zależy od tego, jaki kupimy wózek.
W oryginalnym planie mieliśmy kupić używany. Dzisiaj pojechaliśmy jednak obejrzeć wózki na żywo w sklepie - ocenić wykonanie, materiały, pojeździć... no i niestety, mój duży chłopczyk wkręcił się strasznie w temat wózków, co najmniej jakby sobie nową brykę kupował Więc nie jest wykluczone, że jeśli mu ta gorączka nie opadnie, to będziemy kupować przybajerzony wózek, a na łóżeczku przyjdzie przyoszczędzić

U nas imię w nieustającej fluktuacji
Kiedyś dawno ustaliliśmy Wiktora i Helenę dla naszych potencjalnych dzieci.
Już w ciąży Wiktor przetrwał, a do Heleny doszła Marianna.
Potem mój mąż jeszcze wymyślił sobie Konstancję.
W międzyczasie do mnie przyszedł Kosma, a do TŻ Kira.
Wszytskie te imiona krążą wokół nas, żadne nie jest definitywne, a może się zdarzyć, że wymyślimy kolejne...
Ja mam też takie przeczucie, że imię nadaje się konkretnej osobie, i jak zobaczę dziecię po urodzeniu, to będę wiedziała, jakie jest jego imię... Trudno to racjonalnie wytłumaczyć, zwłaszcza jak mi ludzie argumentują, że wszystkie noworodki są tak samo pomarszczone na różowo i trudno odgadnąć osobowość, ale tak czuję i już

Gwidon jest cool! Wheew! Prawie sama żałuję, że na to nie wpadliśmy
Podoba mi się też bardzo Bruno, nad tym imieniem też debatowaliśmy...
I Hubert jest piękne

Może zapiszcie, które imiona komponują się z nazwiskiem?
Zróbcie sondę wśród rodziny, znajomych?
Sprawdźcie w google, ilu już jest ludzi o tej kombinacji imienia i nazwiska
Wylosujcie spod poduszki?
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 20:21   #1223
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
No i odpadnie nam chyba zakup fotelika. Znajomi chcą dać po 2 letnim dziecku. Nie wiem jaki, w każdym razie użyty był raz w aucie a tak poza tym tylko w domu do bujania dziecka.
No i tu mój dylemat bo nie wiem jaki fotelik a nie chciałaby brać za darmo, mimo, że oni będa nalegać, bo wiem, że im się nie przelewa i tak sobie myślę, że może bym coś temu chłopcu kupiła-tylko znowu nie wiem co
zabaweczkę oczywiście

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój uznał, że to nieszkodliwy bzik ciężarnej... nie protestuje, chyba ma obawy jak po niedawnym proteście capnęłam piwo którym się raczył i na niego wylałam zdziwiony był i ja też bo przed ciążą w życiu bym czegoś takiego nie zrobiła ...
hym, to mój nie raz miał na sobie piwko wylane ale od kiedy jestem w ciąży jakoś stabilniejsza emocjonalnie się zrobiłam

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Hello
Kochana, nie mogą Cię zwolnić jeśli po powrocie obniżysz sobie wymiar etatu w ramach wychowawczego. Możesz z tego skorzystać, jeśli byłaś zatrudniona co najmniej 6 miesięcy. Nie trzeba brać urlopu wychowawczego w pełnym etacie, można np. na połowę - ujmując rzecz tak łopatologicznie wtedy pracujesz tylko 4 godziny, a resztę dniówki- pozostałe 4 godziny jesteś na urlopie wychowawczym....
dziękujemy za te cenne informacje
i życzę lepszego samopoczucia

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Oj biny on i bidna ja, ehhh...

Co do lini, pepka to sie nie przejmuje, a nawet sie ciesze
A co do siary to zastanawiam sie czy nie musze sutkow igielka przebic, bo moze poprostu dziurek nie mam
te igły to większy harcore niż moja pinceta
poproś swojego, niech Ci je wyssie

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Ps siedzie tu i pisze, i przypalilam suce makaron z ryba, najwyzszy czas znowu kupic worke karmy antyalergicznej, bo juz nie mam sil jak kazdy pies je co innego, przezuce chyba wszystkie kundle na suche, bo jak bedzie maly to nie dam rady
Na początku też gotowałam swojej piesi; kasze, serduszka, makarony, rybki - jednak szybko mi się to znudziło i przeszłam do karmy z flaków, które można kupić w sklepach mięsnych (puszek nie lubi) i suchej karmy. No może czasami coś ugotuję, albo biały serek z żółtkiem dam.

Cytat:
Napisane przez monika19851980 Pokaż wiadomość
zakupy zakupami, a grzybicy chyba nie ma zadna z was. i jak zwykle zostałam ZNIĄ sama, a moja gin twierdzi, że ma ją CO DRUGA z nas..kompletna beznadzieja
bidactwo
może spróbuj z tą przypadłością iść do innego gina, a nóż widelec okaże się, że nie masz żadnej infekcji a Twoja ginaka jakąś psychozę na tym punkcie ma

jutro idę zobaczyć wózek - jestem bardzo ciekawa jak wygląda
aha i z rana na glukozę idę. czy to znaczy, że tearz nie powinnam nic jeść bo taki pyszny sernik się do mnie uśmiecha i bób i czereśnie - wszystko razem na raz

Edytowane przez sorejna
Czas edycji: 2009-07-09 o 20:28
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-07-09, 20:31   #1224
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
te igły to większy harcore niż moja pinceta
poproś swojego, niech Ci je wyssie


Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
aha i z rana na glukozę idę. czy to znaczy, że tearz nie powinnam nic jeść bo taki pyszny sernik się do mnie uśmiecha i bób i czereśnie - wszystko razem na raz
No niestety nie możesz. Wszędzie zalecają minimum 10-godzinną przerwę w jedzeniu przed badaniem krwi na czczo.
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 20:38   #1225
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Od jutra dołączam do grona Mamuś "leniuszków"
Lekarz wysłał mnie na zwolnienie - okazało się, że moje puchnięcie związane jest z nerkami, więc dobrze, że mnie powysyłał na te różniste badania, bo przynajmniej już wiemy od czego to. Do tego jeszcze to twardnienie brzucha. Także teraz będę grzecznie przyjmowała tableteczki i wypoczywała w domku

No i Nasza Malutka (znów wyszło na usg że dziewczynka ) waży już 1,5 kg

Witam nowe Mamusie

Cytat:
Napisane przez aniago25 Pokaż wiadomość
Precious mój wózek jest firmy Alu-cross mojego modelu na necie nie widziałam w nastepną sobotę będe miała go w domu to zrobie fotki.
Całkiem fajny, przynajmniej ten, który ja znalazałam na internecie.

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Kurcze ja to jakas niedorobiona jestem, nie mam lini, pepek wklesly, a i siara mi sie nie saczy
To jest nas więcej ale dziewczyny, które są "dorobione" jakoś się z tego nie cieszą

Cytat:
Napisane przez margolcia1006 Pokaż wiadomość
Z tym obniżonym wymiarem czasu pracy to chodzi o to że jeżeli pracujesz na pełny etat to masz 2 przerwy półgodzinne na karmienie lub możesz wyjść z pracy godzinę wcześniej. Czyli jeśli normalnie pracujesz 8 godzin wracając do pracy po macierzyńskim pracujesz 7 godzin i przez rok jesteśmy chronione tzn pracodawca nie może nas zwolnić. Nie jestem pewna jak to wygląda gdy się chce wrócić do pracy na 1/2 etatu. Muszę o tym doczytać bo przyznam że też rozważam taką opcję
Z tego co ja się orientowałam to przerwy na karmienie przysługują każdej karmiącej piersią kobiecie, ale nie jest to obniżenie etatu, bo dalej pracuje się na cały etat i bierze pensję za cały etat.

Ja już dowiadywałam się w pracy i zamiast brać wychowawczy można obniżyć etat do 1/2, czyli możesz np. nawet 3/4 itd.

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
Kochana, nie mogą Cię zwolnić jeśli po powrocie obniżysz sobie wymiar etatu w ramach wychowawczego. Możesz z tego skorzystać, jeśli byłaś zatrudniona co najmniej 6 miesięcy. Nie trzeba brać urlopu wychowawczego w pełnym etacie, można np. na połowę - ujmując rzecz tak łopatologicznie wtedy pracujesz tylko 4 godziny, a resztę dniówki- pozostałe 4 godziny jesteś na urlopie wychowawczym. I w takim przypadku zwolnić Cię nie można, zupełnie tak jakbyś była na urlopie wychowawczym w pełnym wymiarze. Nie dotyczy to upadłości firmy i dyscyplinarek, jeśli okradniesz pracodawcę lub urządzisz sobie spacer po gzymsie budynku to i tak mogą Cię wylać

Przerwa na karmienie to nie jest obniżenie wymiaru etatu. Cały czas dostajesz kasę jakbyś pracowała po 8 godzin, ale wychodzisz do domu już po 7 godzinach, albo na godzinkę w trakcie pracy.

Matkom karmiącym przerwa się po prostu prawnie należy zgodnie z art. 187 i powinnyśmy z tego korzystać żeby pracodawcy się przyzwyczaili. Wiem, że jak szef jest "nie teges" to wszystko mu może przeszkadzać, ale tak czy siak jakiś powód do zwolnienia musiałby znaleźć. I to "gruby" powód, żeby chronioną pracownicę zwolnić i obronić to potem w sądzie pracy...

Paradoks jest taki, że teraz będzie mu łatwiej zwolnić taką pracownicę, która wróciła na 8 godzin, niż tą, która sobie od razu obniżyła wymiar etatu w ramach urlopu wychowawczego.

To Kodeks pracy, art. 186 ze znaczkiem 8. Pracodawca musi wyrazić zgodę, my musimy tylko złożyć wniosek. Od tej chwili już jesteśmy chronione. Możemy obniżyć wymiar etatu na łączny okres 3 lat, ale chronione jesteśmy tylko przez 12 miesięcy, lub krócej- jeśli zawnioskowałyśmy o krótszy okres obniżenia wymiaru etatu.
Dokładnie to samo powiedzieli u mnie w pracy

Tequilla trzymam kciuki, żeby z mamą było wszystko dobrze.

Cytat:
Napisane przez Tequillla Pokaż wiadomość
A i jeszcze jedno, jest taki "myk" wart rozważenia, ja zamierzam z niego skorzystać, jeśli nic mi nie stanie na przeszkodzie Po powrocie z macierzyńskiego obniżam wymiar etatu o 1/8 i dostarczam zaświadczenie o karmieniu piersią. Kobietom zatrudnionym 7 godzin dziennie płatna przerwa na karmienie przysługuje na takich samych zasadach, jak przy pełnym etacie. Wtedy będę miała kase płaconą za pracę 7 godzinną, a będę do domu wychodzić już po 6 godzinach.
Niby tylko 2 godziny krócej, ale przy moim rozkładzie pkp w domu będę ponad 3 godziny wcześniej
To też fajne rozwiązanie.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 20:43   #1226
aniago25
Zadomowienie
 
Avatar aniago25
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

A ja miałam iść jutro rano na glukozę i dupa bo właśnie zjadłam 3 kawałki ciasta jogodowego normalnie zapomniałam no nic pójdę w poniedziałek.
Ja z mężem od poczatku chcieliśmy synka ale jak sie dowiedzieliśmy że będzie córeczka ucieszylismy sie bardzo i nie było wielkiego zaskoczenia, moja mama już mówi do malutkiej po imieniu tylko jakos moja babcia nie może sie przekonać do imienia Laura bo wolałaby Madzia ja się już przyzwyczaiłam do mojej Lauruni
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura
aniago25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 20:46   #1227
sorejna
Zadomowienie
 
Avatar sorejna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 009
GG do sorejna
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość

No niestety nie możesz. Wszędzie zalecają minimum 10-godzinną przerwę w jedzeniu przed badaniem krwi na czczo.
to mnie nie pocieszyłaś

a im bardziej nie mogę, tym bardziej chcę

trudno, bób, cisto, czereśnie muszą poczekać do jutra ostała mi się ino woda
sorejna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 20:50   #1228
karamari
Rozeznanie
 
Avatar karamari
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 836
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez zartownis Pokaż wiadomość
Tak sobie czytam o szkodliwosci plastiku to dochodza do tego zabawki, a nawet okna PCV. Zastanawiam sie czy np. gryzaki dla niemowlat sa bezpieczne, a jesli nie no to co kupic
My okna mamy drewniane
I zabawki też mogą być z naturalnych produktów - drewna, wełny etc.
Ja tam nie lubię plastiku, bo potem pływają te łzy syren po Pacyfiku...
http://science.howstuffworks.com/gre...age-patch1.htm

Cytat:
Napisane przez malin30 Pokaż wiadomość
Jesteśmy po wizycie u gina. Wszystko w porządku. Jelita mnie bolą, bo je uciska rosnąca i podnosząca się macica. Glukozą mam się nie przejmować, ale na następną wizytę mam zrobić obciążenie 75 g. USG zwykłe było nagrywane na płytkę, ale dużo nie widać, bo jak zwykle dziecko było spokojne i chowało się w zakamarkach macicy. Brzdąc przekroczył już wagę 1 kg. Wielkością pasuje do tygodnia ciąży. Ja natomiast od ostatniej wizyty przytyłam 1,7 kg.
Strasznie się cieszę, że wszystko w porządku z jelitami i dzieć Ci ładnie rośnie

Cytat:
Napisane przez madziarek1 Pokaż wiadomość
a mi się sączy już od 2 miesięcy, ciągle wkładki:/ śpię bez stanika więc ledwo wyrabiam z praniem piżamek:/ a najlepsze to , że wcale nie ma pewności że od razu po porodzie będę miała pokarm dla maluszka... no i są różne czynniki wpływające na niemożność karmienia... moja mama nie karmiła mnie bo w jednej piersi miała mało pokarmu, w drugiej ma wciągnięty sutek i nie chciałam jeść no i jej pokarm zanikł, a z moją siostrą było inaczej... miała pokarm, ona chciała ssać, ale moja mamę kilka dni po powrocie do domu wzięli do szpitala z krwotokiem (źle wyczyszczona macica) i też przestała karmić, pokarm zanikła... znajomy miał skazę białkową, tez go mama nie mogła karmić, a ciocia nie miała siary, dopiero na 3 dzień po porodzie miała mleczko i karmiła synka bez problemów
W kwestii karmienia piersią chciałam się podzielić z Wami złotą myślą przeczytaną na forum laktacyjnym, że 'karmienie jest w głowie, nie w piersi'.

Cytat:
Napisane przez miss.hot Pokaż wiadomość
Na razie patrzę w internecie, a w sierpniu jakoś będziemy oglądać na żywo - na pewno też zajedziemy z mężem do tego sklepu, co Ty kupiłaś swój
Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
My w sobotę robimy jeszcze raz wycieczkę za wózkiem i mam nadzieję, że podejmiemy już decyzję.

Ja też zakładam, że będę karmić i butelki nie będą potrzebne ale jednak wolę je mieć swoją "w razie czego" żeby w szpitalu nie karmili jakimiś cudactwami.
No i mi się nic nie sączy, nawet jedna kropelka nie poleciała do tej pory
My byliśmy oglądać wózki dzisiaj i sprzedawca zastrzegł, że na niektóre modele można czekać nawet 8 tygodni

Do szpitala zaś zasadniczo się nie wybieram - a gdyby jednak, to w wielu obowiązuje rooming-in: dziecię od razu non stop przy piersi. A do tego przecież jeśli wszystko jest w porządku, to można się wypisać na życzenie

Cytat:
Napisane przez 19martusia86 Pokaż wiadomość
Mój natomiast postawił mi wolną rękę. Ot, facet dla niego wszystkie są takie same
Może jeszcze nie słyszał o opcji wyboru kółek do wózka?

Cytat:
Napisane przez sweetpinky Pokaż wiadomość
a od Roana Marity, wreszcie produkują. Stwierdziłam, że nie muszę mieć żadnego wypasionego no bo przecież on jest do 13 kg czyli mniej więcej do roku może ciut więcej w zależności od dzidziusia.
A ten późniejszy kupimy lepszy.
wybrałam brązowy bo mam brązowy wózek w kremowe groszki a fotelik wygląda tak
Śliczny fotelik! I nie jestem znawcą, ale wizualnie nie różni się stopniem wypasienia od Maxi Cosi Cabrio Fix, które oglądaliśmy dzisiaj w sklepie

Cytat:
Napisane przez Kikunia81 Pokaż wiadomość
a ja się nie wyspałam
o 7 złapał mnie paskudny skurcz łydki, wyskoczyłam z łóżka narobiłam hałasu, ale mąż i pies mnie olali i spali dalej. Ciekawe czy jak zacznę rodzić to też będą spali niewzruszeni Boli mnie ta łydka do teraz
Przynajmniej urodzisz sobie w spokoju
A na skurcze polecam nieustająco śmierdliwego Zuberka albo Muszyniankę Do tego garść pestek dyni i mnie skurcze przeszły
karamari jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:04   #1229
malin30
Zakorzenienie
 
Avatar malin30
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 7 926
GG do malin30
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Od jutra dołączam do grona Mamuś "leniuszków"
Lekarz wysłał mnie na zwolnienie - okazało się, że moje puchnięcie związane jest z nerkami, więc dobrze, że mnie powysyłał na te różniste badania, bo przynajmniej już wiemy od czego to. Do tego jeszcze to twardnienie brzucha. Także teraz będę grzecznie przyjmowała tableteczki i wypoczywała w domku

No i Nasza Malutka (znów wyszło na usg że dziewczynka ) waży już 1,5 kg
Ojej! Brzmi poważnie, ale skoro lekarz wykrył to wcześnie, to lekarstwa pomogą i będzie wszystko OK.

Malutka już nie taka malutka

Cytat:
Napisane przez sorejna Pokaż wiadomość
to mnie nie pocieszyłaś

a im bardziej nie mogę, tym bardziej chcę

trudno, bób, cisto, czereśnie muszą poczekać do jutra ostała mi się ino woda
Znam ten ból...

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Strasznie się cieszę, że wszystko w porządku z jelitami i dzieć Ci ładnie rośnie
A dziękuję Byłam godzinę temu tam, gdzie król piechotą chodzi i wreszcie przestało mnie boleć wszystko w środku. Strasznie naprężone miałam jelita, a nie chcę się nospą faszerować. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, ale przynajmniej wiem, dlaczego.

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
Śliczny fotelik! I nie jestem znawcą, ale wizualnie nie różni się stopniem wypasienia od Maxi Cosi Cabrio Fix, które oglądaliśmy dzisiaj w sklepie
Tylko problem polega na tym, że Maxi Cosi przeszedł crash-testy. Jak ktoś dużo jeździ samochodem i planuje to samo robić z dzieckiem, to pewniejsze są foteliki z takimi atestami. Dlatego my rezygnujemy z nosidełka na rzecz porządnego fotelika, który posłuży dłużej niż rok, a kosztuje fortunę
malin30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-07-09, 21:16   #1230
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
W kwestii karmienia piersią chciałam się podzielić z Wami złotą myślą przeczytaną na forum laktacyjnym, że 'karmienie jest w głowie, nie w piersi'.
I pewnie stwierdziły to kobiety, które nie miały problemów z karmieniem

Cytat:
Napisane przez karamari Pokaż wiadomość
My byliśmy oglądać wózki dzisiaj i sprzedawca zastrzegł, że na niektóre modele można czekać nawet 8 tygodni

Do szpitala zaś zasadniczo się nie wybieram - a gdyby jednak, to w wielu obowiązuje rooming-in: dziecię od razu non stop przy piersi. A do tego przecież jeśli wszystko jest w porządku, to można się wypisać na życzenie
Nam aż tak odległych terminów nie podawali, najdłużej to chyba 2 tygodnie i to dlatego, że jest sezon urlopowy.

Chciałabym, żeby moja Mała oblegała chętnie moje piersi i jednak te butelki nie były potrzebne.
A wypisanie wcześniej chyba nie ma sensu - tak mi się wydaje, u nas trzymają 2-3 dni, ale w tym czasie robią mnóstwo badań dziecku, więc chyba jednak warto zostać.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.