Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;) - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-10-29, 08:34   #1201
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cześć,


Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Aha, no to fajnie wyszło.
U nas ja podejrzewam, że będziemy my płacić za część rzeczy...czyli USC, kościół, foto i obrączki...

A tak w ogóle to ile się płaci w USC?
Ehh u nas niestety wyjdzie troche gorzej, bo ślub bedziemy finansować sami (,wiec Butter głowa do góry, bo u ciebie nie jest tak źle ).
Jak zrobiliśmy na szybko kosztorys, to wyszło ok.36tys, a jak znam życie, to wyjdzie drożej.Nie możemy obciążyć rodziców taką kwotą, bo musieliby kredyt brać, a tak dostaniemy od nich kopery i dadzą na ile będzie ich stać (mój brat od rodziców dostał 5tys w tamtym roku).
Oczywiście wiem, że w drobnych sprawach nam pomogą (np.piczenie ciast załatwią nasze mamy,bukiet po znajomości, więc zapłacimy cenę hurtową tylko za kawiaty)
No i nie narzekam, bo świadomie zdecydowaliśmy się na duży ślub (rozważając inne opcje) może dlatego, że ja z moją dużą rodziną mam stały kontakt, cały czas się odwiedzamy ( a to jest ok.55osób ) i nie wyobrażam sobie ślubu bez nich

Cytat:
Napisane przez Madlen__18 Pokaż wiadomość
Podpisałam umowę, czyli mam dach nad głową
W piątek odbieram klucze.
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Cześć , czyżbym była pierwsza

Ale jestem zadowolona z wczorajszego fryzjera, nie dość że całkiem tanio jak na W-wę to jeszcze mam cudny beżowy blond Oby sie nie zmył tylko FRyzjerka ma niezłą rękę do obcinania, zanim się obejrzałam miałam już długą grzywkę na bok i skrócone znacznie włosy- ale zrobiła to genialnie, nie wiem skad wiedziała że tak będzie super
Najlepsze, że o nic nie pytała ile obciąć jak, sama wszsytkoz robiła i to jak genialnie. Do tej pory tłumaczyłam 15 minut jak i tak było beznadziejnie
Powiedziała mi, że po farbie luo za pół roku będę miała piękne długie i zdrowe włosy , a te zniszczone musiała obciać .
Marzę o takim fryzjerze
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:38   #1202
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Jak spotkanie rodziców ???
Rodzice się dogadali bez problemu, ale my wyszliśmy stamtąd zdenerwowani i rozczarowani dość mocno.
Rodzice, głównie ojciec TŻ zaczął ględzić, że to bez sensu, ze chcemy robic wesele, skoro TŻ nie ma pracy, a tylko 'generuje koszty', że on na naszym miejscu nawet by się nie zastanawiał nad zakładaniem rodziny, że za bardzo skupilismy się nie na tym co trzeba, czy na weselu, a nie na slubie, który jest ważniejszy, bo on to się będzie dobrze bawił nawet na plastikowym krześle ogrodowym... dla niego to, jak tam będzie wyglądać jest nieważne...
Szkoda, że ani jedna osoba tam nie pomyślała co dla nas jest ważne i w jakich warunkach my się będziemy dobrze bawić, skoro to nasz dzień ma być...

Wkurzyło mnie to gadanie, bo nie spotkalismy się, żeby się zastanawiać czy mamy wziąć slub, tylko pogadać o weselu..a na początku tylko do tego rozmowa się sprowadzała

Powiem szczerze, że nienawidzę mojego teścia, który na wszystkim chce trzymać łapę, wszystko musi mieć pod kontrolą...do granic możliwości rozwścieczyło mnie jego gadanie, że TŻ' tylko generuje koszty, a nie zarabia'. Chciałam mu powiedzieć, że jak generuje koszty, to ja te koszty pokrywam i nic mu do tego, skoro on w tym udziału nie bierze...i coś ględził, że skoro on nie pracuje, to my nie mamy za co żyć itp itd...już mu chciałam powiedzieć, że mamy, bo ja zarabiam więcej niż on, więc niech głupot nie gada! Do jasnej cholery, to nie jego sprawa! Nasze życie, nasze finanse...też nie jestem szczęśliwa, że TŻ nie ma pracy, ale na razie z głodu nie przymieramy, a prawda jest taka,ze teść ani razu nie spytał czy sobie radzimy, albo czy nie potrzebujemy pomocy, ale wtrącać się w to jak my sobie radzimy, to już musi!!

Sorki, że się tak rozpisałam, obiecałam sobie, że już nie będę tu marudzić...ale rozwścieczyło mnie to
__________________

Hania


Edytowane przez ButterBear
Czas edycji: 2009-10-29 o 08:46
ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:45   #1203
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość
Cześć,




Ehh u nas niestety wyjdzie troche gorzej, bo ślub bedziemy finansować sami (,wiec Butter głowa do góry, bo u ciebie nie jest tak źle ).
Jak zrobiliśmy na szybko kosztorys, to wyszło ok.36tys, a jak znam życie, to wyjdzie drożej.Nie możemy obciążyć rodziców taką kwotą, bo musieliby kredyt brać, a tak dostaniemy od nich kopery i dadzą na ile będzie ich stać (mój brat od rodziców dostał 5tys w tamtym roku).
Oczywiście wiem, że w drobnych sprawach nam pomogą (np.piczenie ciast załatwią nasze mamy,bukiet po znajomości, więc zapłacimy cenę hurtową tylko za kawiaty)
No i nie narzekam, bo świadomie zdecydowaliśmy się na duży ślub (rozważając inne opcje) może dlatego, że ja z moją dużą rodziną mam stały kontakt, cały czas się odwiedzamy ( a to jest ok.55osób ) i nie wyobrażam sobie ślubu bez nich



Gratulacje



Marzę o takim fryzjerze

Gosia my też finansowaliśmy sami , teraz jakby człowiek wiedział że się przeróci to by usiadł, zamiast wydać tyle kasy na wesele to włożyłabym w mieszkanie i była już na swoim, z perspektywy czasu uważam, że źle zrobiliśmy robiąc to wesele, ale czasu nie cofnę- zresztą nie wiedziałam wtedy, ze przyjdzie kryzys i zmieni się tak dimetralnie nasza sytuacja finansowa

Gosia dobry fryzjer to skarb to prawda

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Rodzice się dogadali bez problemu, ale my wyszliśmy stamtąd zdenerwowani i rozczarowani dość mocno.
Rodzice, głównie ojciec TŻ zaczął ględzić, że to bez sensu, ze chcemy robic wesele, skoro TŻ nie ma pracy, a tylko 'generuje koszty', że on na naszym miejscu nawet by się nie zastanawiał nad zakładaniem rodziny, że za bardzo skupilismy się nie na tym co trzeba, czy na weselu, a nie na slubie, który jest ważniejszy, bo on to się będzie dobrze bawił nawet na plastikowym krześle ogrodowym... dla niego to, jak tam będzie wyglądać jest nieważne...
Szkoda, że ani jedna osoba tam nie pomyślała co dla nas jest ważne i w jakich warunkach my się będziemy dobrze bawić, skoro to nasz dzień ma być...



Wkurzyło mnie to gadanie, bo nie spotkalismy się, żeby się zastanawiać czy mamy wziąć slub, tylko pogadać o weselu..a na początku tylko do tego rozmowa się sprowadzała
Wy planujecie wprawdzie wesele najwcześniej za rok, więc wiele może się zmienić na plus( w kwestii pracy Tża) ale jak napisałam w poprzednim poście- gdybym miała ważniejsze kwestie do opłacenia to zrobiłabym ślub i obiad dla najbliższych.
No i kwestia czy zakładając, że Tżet ma pracę to oni w jakikolwiek sposób sfinansują Wam wesele, musicie wiedzieć na czym stoicie przecież, bo rozumiem że od tego tez wiele uzalezniacie ?
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:47   #1204
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Dzien dobry.

Butter, to średnio to wypadło.

Ale obiad w restauracji wyniesie was chyba max 5 tysięcy, już z wszelkimi "przypierdami".
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:51   #1205
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

dzień dobry
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:52   #1206
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Butter
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 08:55   #1207
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Nie chcę broń boże usprawiedliwiać teścia Butter ale ma trochę racji zdroworozsądkowo patrząc... Po pierwsze dla mnie plus za to, że nie stawia się, że weselicho musi być nie mając grosza przy duupie- znam takich rodziców- co to wesele BYĆ MUSI- Tża rodzice (moi teście właśnie)- ale grosza do tego nie dołożą, ale POKAZÓWKA BYĆ MUSI.

U nas oni tak go nakręcili, z tym weselem, a jak wydalismy całą kasę to teraz chętnego nie ma aby pomóc abyśmy mogli zamieszkać u siebie ? Także medal ma dwa końce.

Edit
Sam Tżet teraz mi przynał, że bez sensu się naraziliśmy na koszty z tym weselem, można było zrobić obiad i do domu- za częśc jechać na tydzień w ciepłe kraje- za resztę zrobić podłogi w domu....ale mądry Polak po szkodzie, wtedy jednak był pod silnym wpływem rodziców.

Edytowane przez dorinka30
Czas edycji: 2009-10-29 o 08:58
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-29, 08:58   #1208
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Nie chcę broń boże usprawiedliwiać teścia Butter ale ma trochę racji zdroworozsądkowo patrząc... Po pierwsze dla mnie plus za to, że nie stawia się, że weselicho musi być nie mając grosza przy duupie- znam takich rodziców- co to wesele BYĆ MUSI- Tża rodzice (moi teście właśnie)- ale grosza do tego nie dołożą, ale POKAZÓWKA BYĆ MUSI.

U nas oni tak go nakręcili, z tym weselem, a jak wydalismy całą kasę to teraz chętnego nie ma aby pomóc abyśmy mogli zamieszkać u siebie ? Także medal ma dwa końce.
tez o tym pomyślałam - to w gruncie rzeczy dobre podejście
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:03   #1209
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Rodzice się dogadali bez problemu, ale my wyszliśmy stamtąd zdenerwowani i rozczarowani dość mocno.
Rodzice, głównie ojciec TŻ zaczął ględzić, że to bez sensu, ze chcemy robic wesele, skoro TŻ nie ma pracy, a tylko 'generuje koszty', że on na naszym miejscu nawet by się nie zastanawiał nad zakładaniem rodziny, że za bardzo skupilismy się nie na tym co trzeba, czy na weselu, a nie na slubie, który jest ważniejszy, bo on to się będzie dobrze bawił nawet na plastikowym krześle ogrodowym... dla niego to, jak tam będzie wyglądać jest nieważne...
Szkoda, że ani jedna osoba tam nie pomyślała co dla nas jest ważne i w jakich warunkach my się będziemy dobrze bawić, skoro to nasz dzień ma być...

Wkurzyło mnie to gadanie, bo nie spotkalismy się, żeby się zastanawiać czy mamy wziąć slub, tylko pogadać o weselu..a na początku tylko do tego rozmowa się sprowadzała

Powiem szczerze, że nienawidzę mojego teścia, który na wszystkim chce trzymać łapę, wszystko musi mieć pod kontrolą...do granic możliwości rozwścieczyło mnie jego gadanie, że TŻ' tylko generuje koszty, a nie zarabia'. Chciałam mu powiedzieć, że jak generuje koszty, to ja te koszty pokrywam i nic mu do tego, skoro on w tym udziału nie bierze...i coś ględził, że skoro on nie pracuje, to my nie mamy za co żyć itp itd...już mu chciałam powiedzieć, że mamy, bo ja zarabiam więcej niż on, więc niech głupot nie gada! Do jasnej cholery, to nie jego sprawa! Nasze życie, nasze finanse...też nie jestem szczęśliwa, że TŻ nie ma pracy, ale na razie z głodu nie przymieramy, a prawda jest taka,ze teść ani razu nie spytał czy sobie radzimy, albo czy nie potrzebujemy pomocy, ale wtrącać się w to jak my sobie radzimy, to już musi!!

Sorki, że się tak rozpisałam, obiecałam sobie, że już nie będę tu marudzić...ale rozwścieczyło mnie to
Butter, z jednej strony chcesz wesele po twojemu ale z drugiej rodzice mają za to płacić. Ja ich akurat trochę rozumiem, tego typu podejście, sama takie mam.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, że idę do rodziców moich czy tż i mówię - chcemy wziąć ślub i zrobić wesele - dajcie 30 000. Wolałabym, że każdy (czyli moi rodzice i rodzice tż) pojechali sobie za taką kasę na super wakacje w super miejsce.
Gdyby mnie było stać bez problemu samej wydać taką kwotę na wesele, nie byłoby dyskusji, robiłabym wtedy wszystko po mojemu, ale jeśli koszty ma ponosić ktoś inny, to niestety, ale zawsze będzie miał coś do powiedzenia.
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:03   #1210
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Butter wydaje mi się, że teść trochę przesadził
Przecież L_V jak dobrze pamiętam też straciła pracę przed ślubem i jak szybko ją znalazła.Teściu powiedział to tak jakby Tż nigdy już nie miał znaleźc pracy

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Gosia my też finansowaliśmy sami , teraz jakby człowiek wiedział że się przeróci to by usiadł, zamiast wydać tyle kasy na wesele to włożyłabym w mieszkanie i była już na swoim, z perspektywy czasu uważam, że źle zrobiliśmy robiąc to wesele, ale czasu nie cofnę- zresztą nie wiedziałam wtedy, ze przyjdzie kryzys i zmieni się tak dimetralnie nasza sytuacja finansowa

Gosia dobry fryzjer to skarb to prawda
Straszny koszt prawda? mam nadzieję, że w jakiejś części nam sie zwróci i nie bedziemy strasznie sobie pluć w brodę zobaczymy...

skarb
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:25   #1211
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość
Butter wydaje mi się, że teść trochę przesadził
Przecież L_V jak dobrze pamiętam też straciła pracę przed ślubem i jak szybko ją znalazła.Teściu powiedział to tak jakby Tż nigdy już nie miał znaleźc pracy

Tak, z tymże ja straciłam prace jak wszystko już było opłacone i kupione - 3 tyg przed ślubem, więc odwoływanie imprezy z powodu mojej utraty pracy byłoby bez sensu.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-29, 09:26   #1212
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

dziewczyny, czyli jestescie zdania, że kazdy powinien organizowac sobie sam wesele , takie na jakie stać?? a jesli go nie stac, to zrobić tylko sam obiad??
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:31   #1213
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość

Ale obiad w restauracji wyniesie was chyba max 5 tysięcy, już z wszelkimi "przypierdami".
No nie wiem mnie przyjęcie do godz. 24 kosztowało 12 tysi- 2 lata temu.
I na wszystkim oszczędzałam. Zero wynajmowanych aut, kamerzysty, fotografa, suknia z komisu, reszta albo dostana albo pożyczona, garnitur z Vistuli po zniżce 50%, zero zespołu czy dj.

Dori nie możecie teraz tak o tym myśleć.
Było weselicho, byłaś na nim szczęśliwa super sie bawiłaś..więc nie ma co teraz gadać.
Pewnie gdybyś go nie miała teraz myślałabyś że mogłaś zrobić ...bo to była jedyna okazja w życiu by zrobić taka bibę dla znajomych i rodziny

A kryzys przyszedł..ale przecież nie zostanie z Wami na zawsze. W końcu odejdzie i będziecie mieli wykończone mieszkanko ..może trochę dłużej na to poczekacie..ale sie doczekacie. Na pewno

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
dziewczyny, czyli jestescie zdania, że kazdy powinien organizowac sobie sam wesele , takie na jakie stać?? a jesli go nie stac, to zrobić tylko sam obiad??
OCZYWIŚCIE ŻE TAK!!!!

Rodzice nie mają obowiązku wykładać kasy na wesele swoich dorosłych dzieci.
Nierzadko wręcz na fanaberie swoich dorosłych dzieci.

No chyba że rodzice taplają sie w kasie..a dzieci nie mają nic przeciwko temu by mama i teściowa dyktowały jak ma wyglądać ten dzień. Wtedy hulaj dusza piekła nie ma...niech będa nawet i fajerwerki, gołabki, tancerki , rycerze na zamku, karoce i koniki


Jednak najczęsciej to wygląda tak że rodzice biorą 20 tysi kredytu bo córeczka chce kieckę za 4 tysiące.
A rodzice musze się pokazać i ten kredyt biorą i do tego cieszą sie z tego jak głupi do sera.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:38   #1214
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
OCZYWIŚCIE ŻE TAK!!!!

Rodzice nie mają obowiązku wykładać kasy na wesele swoich dorosłych dzieci.
Nierzadko wręcz na fanaberie swoich dorosłych dzieci.

No chyba że rodzice taplają sie w kasie..a dzieci nie mają nic przeciwko temu by mama i teściowa dyktowały jak ma wyglądać ten dzień. Wtedy hulaj dusza piekła nie ma...niech będa nawet i fajerwerki, gołabki, tancerki , rycerze na zamku, karoce i koniki


Jednak najczęsciej to wygląda tak że rodzice biorą 20 tysi kredytu bo córeczka chce kieckę za 4 tysiące.
A rodzice musze się pokazać i ten kredyt biorą i do tego cieszą sie z tego jak głupi do sera.
a jesli dzieci nie mają kasy a rodzice są zdania : nam rodzice zorganizowali wesele to i my chcemy wam pomóc, ale... o wszystkim decydujecie wy oczywiscie, rodzice mają kasę i kredytu brac nie muszą

jest wyjscie: zgodzic się, miec wesele swoich marzen, wziąc kasę od rodziców ale zrobic je tak jak sami tego chcemy

czy: wziąć kredyt, pozyczycz kasę czy nie wiem co tam jeszcze i samu zroganizowac sluba potem latami go spłacac

czy 3 opcja zrezygnowac ze swoich marzen, zrobic skromny obiad dla najbliższych i potem latami tego żałowac?? ze moje marzenia o tym jedynym dniu się nie spłeniły
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:39   #1215
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość

Tak, z tymże ja straciłam prace jak wszystko już było opłacone i kupione - 3 tyg przed ślubem, więc odwoływanie imprezy z powodu mojej utraty pracy byłoby bez sensu.
Wiem życie nas zaskakuje, a ślub jest na dobre i złe, utrata pracy nie powinna w tym przeszkodzić (chyba, że powoduje całkowity dopływ gotówki i kryzys finansowy)
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:43   #1216
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
No nie wiem mnie przyjęcie do godz. 24 kosztowało 12 tysi- 2 lata temu.
I na wszystkim oszczędzałam. Zero wynajmowanych aut, kamerzysty, fotografa, suknia z komisu, reszta albo dostana albo pożyczona, garnitur z Vistuli po zniżce 50%, zero zespołu czy dj.
.
Szok! Mnie restauracja (z eleganckim obiadem) wyniosła 3200, alkohol + napoje około 500zł.

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
dziewczyny, czyli jestescie zdania, że kazdy powinien organizowac sobie sam wesele , takie na jakie stać?? a jesli go nie stac, to zrobić tylko sam obiad??
To jest dla mnie oczywiste. nie ma to jak zaczynać wspólne życie z kredytem na wesele
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:47   #1217
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Gosia my też finansowaliśmy sami , teraz jakby człowiek wiedział że się przeróci to by usiadł, zamiast wydać tyle kasy na wesele to włożyłabym w mieszkanie i była już na swoim, z perspektywy czasu uważam, że źle zrobiliśmy robiąc to wesele, ale czasu nie cofnę- zresztą nie wiedziałam wtedy, ze przyjdzie kryzys i zmieni się tak dimetralnie nasza sytuacja finansowa

Wy planujecie wprawdzie wesele najwcześniej za rok, więc wiele może się zmienić na plus( w kwestii pracy Tża) ale jak napisałam w poprzednim poście- gdybym miała ważniejsze kwestie do opłacenia to zrobiłabym ślub i obiad dla najbliższych.
No i kwestia czy zakładając, że Tżet ma pracę to oni w jakikolwiek sposób sfinansują Wam wesele, musicie wiedzieć na czym stoicie przecież, bo rozumiem że od tego tez wiele uzalezniacie ?
Sfinansują wesele bez względu na to czy TŻ ma pracę czy nie...

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość
Nie chcę broń boże usprawiedliwiać teścia Butter ale ma trochę racji zdroworozsądkowo patrząc... Po pierwsze dla mnie plus za to, że nie stawia się, że weselicho musi być nie mając grosza przy duupie- znam takich rodziców- co to wesele BYĆ MUSI- Tża rodzice (moi teście właśnie)- ale grosza do tego nie dołożą, ale POKAZÓWKA BYĆ MUSI.

U nas oni tak go nakręcili, z tym weselem, a jak wydalismy całą kasę to teraz chętnego nie ma aby pomóc abyśmy mogli zamieszkać u siebie ? Także medal ma dwa końce.

Edit
Sam Tżet teraz mi przynał, że bez sensu się naraziliśmy na koszty z tym weselem, można było zrobić obiad i do domu- za częśc jechać na tydzień w ciepłe kraje- za resztę zrobić podłogi w domu....ale mądry Polak po szkodzie, wtedy jednak był pod silnym wpływem rodziców.
Dori, ja też mam takie podejście z TŻ. Nie chcemy jakiegoś szalonego, wystawnego ślubu..chcemy, żeby było ładnie i miło...
A on gadał, jak my byśmy chcieli wesele w Hotelu Mariot, a nasi rodzice wszyscy by byli na zasiłku... on po prostu próbował nas przekonać do nie robienia wesela...bo to głupota, dziadostwo itp itd...
ehhh..nieważne, już nie chce mi się gadać o tym...
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:49   #1218
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
a jesli dzieci nie mają kasy a rodzice są zdania : nam rodzice zorganizowali wesele to i my chcemy wam pomóc, ale... o wszystkim decydujecie wy oczywiscie, rodzice mają kasę i kredytu brac nie muszą

jest wyjscie: zgodzic się, miec wesele swoich marzen, wziąc kasę od rodziców ale zrobic je tak jak sami tego chcemy

czy: wziąć kredyt, pozyczycz kasę czy nie wiem co tam jeszcze i samu zroganizowac sluba potem latami go spłacac

czy 3 opcja zrezygnowac ze swoich marzen, zrobic skromny obiad dla najbliższych i potem latami tego żałowac?? ze moje marzenia o tym jedynym dniu się nie spłeniły
No tak bardzo decydowaliście ..... szczególnie że teściowa pół miasta chciała zaprosić
Ja bym sie na coś takiego nie zgodziła...nigdy w życiu.
Od 17 roku życia nie biorę pieniędzy od rodziców... więc tym bardziej nie zgodziłabym sie na finansowanie przez nich mojego wesela.

Wzięcie kredytu na wesele to największa głupota jaką w życiu można zrobić.
Dla mnie sprawa prosta robię małe przyjęcie..albo czekam aż kasę odłożę.
Z tym że ja w ogóle nie rozumiem jak można marzyć o dużym weselu.

Moi rodzice też uparli się że zapłacą za gości z mojej strony..... i niby mogłam wszystko robić jak chcę..ale walka o menu była i stanęło oczywiście na mamy
Plułam sobie w brodę że pozwoliłam jej na wyłożenie tej kasy.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:53   #1219
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
No tak bardzo decydowaliście ..... szczególnie że teściowa pół miasta chciała zaprosić
Ja bym sie na coś takiego nie zgodziła...nigdy w życiu.
Od 17 roku życia nie biorę pieniędzy od rodziców... więc tym bardziej nie zgodziłabym sie na finansowanie przez nich mojego wesela.

Wzięcie kredytu na wesele to największa głupota jaką w życiu można zrobić.
Dla mnie sprawa prosta robię małe przyjęcie..albo czekam aż kasę odłożę.
Z tym że ja w ogóle nie rozumiem jak można marzyć o dużym weselu.

Moi rodzice też uparli się że zapłacą za gości z mojej strony..... i niby mogłam wszystko robić jak chcę..ale walka o menu była i stanęło oczywiście na mamy
Plułam sobie w brodę że pozwoliłam jej na wyłożenie tej kasy.
chciała... ale po rozmowie, że to nasze wesele zrozumiała

ja tam się ciesze , ze wzięlismy kasę od rodziców bo inaczej bysmy albo dalej odkładali na nasz slub albo bysmy musieli zrezygnowac z naszego marzenia

na szczęscie z wyjatkiem tesciowej nikt nam sie w sprawy organizacyjne nie mieszał.

sami zapłacilismy za to, na co nas było stac a to tez wyniosło kilka tysięcy, a resztę wzięlismy od rodziców
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:54   #1220
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
Szok! Mnie restauracja (z eleganckim obiadem) wyniosła 3200, alkohol + napoje około 500zł.



To jest dla mnie oczywiste. nie ma to jak zaczynać wspólne życie z kredytem na wesele
Ja za przyjęcie zapłaciłam jakoś 6 tysi..a reszta poszła na inne wydatki.

Ale ja miałam tak na prawdę klasyczne weselicho....bo był i obiad i 3 ciepłe dania i przystawki itp.
Przyjęcie niby do 24 ale od 15 więc 9 godzin trwało...czyli jak klasyczne wesele
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:54   #1221
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
Butter, z jednej strony chcesz wesele po twojemu ale z drugiej rodzice mają za to płacić. Ja ich akurat trochę rozumiem, tego typu podejście, sama takie mam.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, że idę do rodziców moich czy tż i mówię - chcemy wziąć ślub i zrobić wesele - dajcie 30 000. Wolałabym, że każdy (czyli moi rodzice i rodzice tż) pojechali sobie za taką kasę na super wakacje w super miejsce.
Gdyby mnie było stać bez problemu samej wydać taką kwotę na wesele, nie byłoby dyskusji, robiłabym wtedy wszystko po mojemu, ale jeśli koszty ma ponosić ktoś inny, to niestety, ale zawsze będzie miał coś do powiedzenia.

Zgadzam się
Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość

Tak, z tymże ja straciłam prace jak wszystko już było opłacone i kupione - 3 tyg przed ślubem, więc odwoływanie imprezy z powodu mojej utraty pracy byłoby bez sensu.
Dokładnie, zwłaszcza że Twoja utrata pracy nie miała żadnego wpływu na przebieg wesela, bo rodziece sami się zaoferowali pomoc finansową bez żadnego naciskania
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
dziewczyny, czyli jestescie zdania, że kazdy powinien organizowac sobie sam wesele , takie na jakie stać?? a jesli go nie stac, to zrobić tylko sam obiad??
Tak, przecież obowiązku finansowania dorosłych dzieci nie ma, chyba że są chęci i możliwości
Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
No nie wiem mnie przyjęcie do godz. 24 kosztowało 12 tysi- 2 lata temu.
I na wszystkim oszczędzałam. Zero wynajmowanych aut, kamerzysty, fotografa, suknia z komisu, reszta albo dostana albo pożyczona, garnitur z Vistuli po zniżce 50%, zero zespołu czy dj.

Dori nie możecie teraz tak o tym myśleć.
Było weselicho, byłaś na nim szczęśliwa super sie bawiłaś..więc nie ma co teraz gadać.
Pewnie gdybyś go nie miała teraz myślałabyś że mogłaś zrobić ...bo to była jedyna okazja w życiu by zrobić taka bibę dla znajomych i rodziny

A kryzys przyszedł..ale przecież nie zostanie z Wami na zawsze. W końcu odejdzie i będziecie mieli wykończone mieszkanko ..może trochę dłużej na to poczekacie..ale sie doczekacie. Na pewno

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------


OCZYWIŚCIE ŻE TAK!!!!

Rodzice nie mają obowiązku wykładać kasy na wesele swoich dorosłych dzieci.
Nierzadko wręcz na fanaberie swoich dorosłych dzieci.
.
Wiem Haniu wiem, ale wiesz jak jest źle to człowiek rozpamiętuje wszystko, ja tak naprawdę myślęw kwestii wesel że jak nie ma miedzi to się na duupie siedzi , bo ja wesela nie chciałam tylko Tżet wraz ze swoimi rodziacami
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:55   #1222
foltynka
Zakorzenienie
 
Avatar foltynka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: tam gdzie kończą się drogi zaczyna się WOLNOŚĆ...
Wiadomości: 5 711
GG do foltynka
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

My decyzje o slubie podjelismy w grudniu i zaplanowaliśmy go na sierpien, a by nie obciażac rodziców kosztami albo pozniej by nie wysluchowac wypominanek sami nan iego oszczedzaliśmy. Wszystko na minimalnych kosztach, wierzcie mi,ze idzie tak, a wcale przez to nie czulismy sie gorzej. Wystarczy dobra organizacja, a zawsze ktos zna kogos, ktos kogos poleci i idzie sie dogadac

Zrobilismy wesele na 50 osób i kosztowało nas ze wszystkim (ze skarpetkami, gatkami- no wszystko) 13 800 zł ! !

A jesli ktos chce robic na 140 osob i miec suknie za 5 tys to musi sie wówczas liczyc z kosztami i zbierać

Moja suknia kosztowała 2 tys ale za tyle kupiła ja moja koleżanka a mi sprzedała za 200 zł

Mężus kupił alkohol prosto z produkcji i za 100 połówek zapłacił 1200 zł i tak pomału pomału kulaliśmy

najdroższy był chyba fotograf bo robił za***iste fotki i jezdzi po całej polsce, na szczescie mieszka w moim miescie, znał moja siostre i ode mnie skasował 1300 zł ( rok temu) a w tym roku kasuje 3500

A 2 dni po ślubie polecieliśmy na Kretę w podróż poślubną na 2 tygodnie, koszt 5 500 zł, ktore rowniez odłożylismy z ta myslą. Wolałam cos zobaczyc anizeli zapraszac na wesele ludzi których nie znam. Od rodziców dostalismy po 5 tys od jednym i drugim, babcie sypneły o dziwo po 1 500 zł,chrzesni i rodzenstwo po 1tys i takim sposobem z wesela na 50 osob uzbieralismy prawie 26 tys. i bylismy w wielkim szoku

Slub nie musi byc jak z bajki,wazne bysmy pozniej były szczesliwe i nie zaczynały nowego zycia pod kreską!

My teraz zbieramy na własne M3 i za rok o tej porze bedziemy sie wprowadzac, bo wlasnie koncza powoli budowe!!

Mieszkanie z rodzicami to masakra :/

WYBACZCIE,zE SIE TAK ROZPISALAM
__________________

ciało w przebudowie... było 66 kg... jest 57 kg... będzie 52 kg ?


kocham kawę
hybrydy moja nowa pasja

Być może ten, którego kocham
Jest moich marzeń wiernym cieniem
I jeśli o mnie śni po nocach,
jest moim życiem i spełnieniem
( 26.07.2008 forever )
foltynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:55   #1223
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

U nas było tak, że to my chcieliśmy ponieśc koszty, ale rodzice stwierdzili, ze kase którą mamy powinniśmy ofdłożyć na wkłąd własny do mieszkania, a oni podzielą sie kosztami. Tyle że nasze koszt całościowe zamknęły się w około 5 tysiach, więc nie jest to bajońska suma.
Co do samych spraw organizacyjnych, to rodzice do niczego się nie mieszali. teśiowa pomogła bardzo w zamawianiu zaproszeń. Menu ustalałam ze wszystkimi - przez grzeczność, tak zeby każdy znalazł dla siebie coś smakowiteog do jedzenia.
Sukienkę fundnęła mi babcia, koszt 800zł.

Obrączki dostaliśmu w prezencie od rodziców TZta, ale oni sami chcieli nam je kupić.
generalnie byliśmu przygotowani do poniesienia wszelkich wydatkó sami, rodzice nas pozytywnie zaskoczyli faktem, ze chcą ponieśc koszty.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-29, 09:56   #1224
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość

Tak, przecież obowiązku finansowania dorosłych dzieci nie ma, chyba że są chęci i możliwości
tak tak to oczywiste ja tylko zakładałam sytuację, że rodzice maja kasę i sami nalegaja aby pomoc bo np. im rodzice tez pomogli (tak było w naszym przypadku)
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 09:58   #1225
dorinka30
Zakorzenienie
 
Avatar dorinka30
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
Sfinansują wesele bez względu na to czy TŻ ma pracę czy nie...


Dori, ja też mam takie podejście z TŻ. Nie chcemy jakiegoś szalonego, wystawnego ślubu..chcemy, żeby było ładnie i miło...
A on gadał, jak my byśmy chcieli wesele w Hotelu Mariot, a nasi rodzice wszyscy by byli na zasiłku... on po prostu próbował nas przekonać do nie robienia wesela...bo to głupota, dziadostwo itp itd...
ehhh..nieważne, już nie chce mi się gadać o tym...
Rozumiem, czyli ostatecznie niechętnie ale sfinansują
Ja pierwszy raz spotykam się z takim podejściem rodziców na serio, że zniechęcają do wesela
Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
chciała... ale po rozmowie, że to nasze wesele zrozumiała

ja tam się ciesze , ze wzięlismy kasę od rodziców bo inaczej bysmy albo dalej odkładali na nasz slub albo bysmy musieli zrezygnowac z naszego marzenia

na szczęscie z wyjatkiem tesciowej nikt nam sie w sprawy organizacyjne nie mieszał.

sami zapłacilismy za to, na co nas było stac a to tez wyniosło kilka tysięcy, a resztę wzięlismy od rodziców
Madzia z tego co wywnioskowałam Twoich/Waszych rodziców było stać na sfinansowanie wesela i było dla niech przyjemnością wesele Wam wyprawić, więc oczywiste jest dla mnie że się nie wzbranialiście
dorinka30 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 10:00   #1226
Madzialenka12344321
Zakorzenienie
 
Avatar Madzialenka12344321
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez dorinka30 Pokaż wiadomość

Madzia z tego co wywnioskowałam Twoich/Waszych rodziców było stać na sfinansowanie wesela i było dla niech przyjemnością wesele Wam wyprawić, więc oczywiste jest dla mnie że się nie wzbranialiście
dokładnie było tak jak napisałaś
__________________

Madzialenka12344321 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 10:02   #1227
novocaine870
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: 7th Heaven
Wiadomości: 983
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Dzień dobry

A ja raczej nie chcę ślubu- także problem z głowy ( chodzi mi o kwestie finansowe oczywiście).
__________________

The future starts today, not tomorrow.
novocaine870 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 10:14   #1228
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość


OCZYWIŚCIE ŻE TAK!!!!

Rodzice nie mają obowiązku wykładać kasy na wesele swoich dorosłych dzieci.
Nierzadko wręcz na fanaberie swoich dorosłych dzieci.

No chyba że rodzice taplają sie w kasie..a dzieci nie mają nic przeciwko temu by mama i teściowa dyktowały jak ma wyglądać ten dzień. Wtedy hulaj dusza piekła nie ma...niech będa nawet i fajerwerki, gołabki, tancerki , rycerze na zamku, karoce i koniki

Jednak najczęsciej to wygląda tak że rodzice biorą 20 tysi kredytu bo córeczka chce kieckę za 4 tysiące.
A rodzice musze się pokazać i ten kredyt biorą i do tego cieszą sie z tego jak głupi do sera.
dokładnie tak też myślę. Dzieci wymyślają nie wiadomo co - jakieś gołąbki, limuzyny, bryczki, atrakcje na weseli itd. i chcą, żeby rodzice płacili za to bez mrugnięcia okiem, ja nie rozumiem takiego podejścia.

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
a jesli dzieci nie mają kasy a rodzice są zdania : nam rodzice zorganizowali wesele to i my chcemy wam pomóc, ale... o wszystkim decydujecie wy oczywiscie, rodzice mają kasę i kredytu brac nie muszą

jest wyjscie: zgodzic się, miec wesele swoich marzen, wziąc kasę od rodziców ale zrobic je tak jak sami tego chcemy

czy: wziąć kredyt, pozyczycz kasę czy nie wiem co tam jeszcze i samu zroganizowac sluba potem latami go spłacac

czy 3 opcja zrezygnowac ze swoich marzen, zrobic skromny obiad dla najbliższych i potem latami tego żałowac?? ze moje marzenia o tym jedynym dniu się nie spłeniły
co innego, kiedy rodzice dysponują kasą i chętnie sfinansują wesele, to jest zupełnie inna rozmowa. Najczęściej niestety podejście w Polsce z tego co zauważyłam jest takie, że rodzice biorą kredyty tylko po to, żeby dzieci miały wesele marzeń - czyt. pokazówka

Cytat:
Napisane przez L_V Pokaż wiadomość
U nas było tak, że to my chcieliśmy ponieśc koszty, ale rodzice stwierdzili, ze kase którą mamy powinniśmy ofdłożyć na wkłąd własny do mieszkania, a oni podzielą sie kosztami. Tyle że nasze koszt całościowe zamknęły się w około 5 tysiach, więc nie jest to bajońska suma.
Co do samych spraw organizacyjnych, to rodzice do niczego się nie mieszali. teśiowa pomogła bardzo w zamawianiu zaproszeń. Menu ustalałam ze wszystkimi - przez grzeczność, tak zeby każdy znalazł dla siebie coś smakowiteog do jedzenia.
Sukienkę fundnęła mi babcia, koszt 800zł.

Obrączki dostaliśmu w prezencie od rodziców TZta, ale oni sami chcieli nam je kupić.
generalnie byliśmu przygotowani do poniesienia wszelkich wydatkó sami, rodzice nas pozytywnie zaskoczyli faktem, ze chcą ponieśc koszty.
fajny układ, udało wam się zatem niskim kosztem, w dodatku wasze przyjęcie nie było bardzo kosztowne, więc zupełnie super

Cytat:
Napisane przez novocaine870 Pokaż wiadomość
Dzień dobry

A ja raczej nie chcę ślubu- także problem z głowy ( chodzi mi o kwestie finansowe oczywiście).
o właśnie - problem z głowy
Ja też nie chcę, więc tylko wyżej teoretyzowałam
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 10:17   #1229
migociaa
Raczkowanie
 
Avatar migociaa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 51
GG do migociaa
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Zobaczyłam wątek i pomyślałam ,że się dołączę :P Nie wiem jak u innych , ale jeśli sama miałabym finansować swoje za mąż pójście to chyba się nie doczekam :P
migociaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-29, 10:22   #1230
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

Cytat:
Napisane przez Madzialenka12344321 Pokaż wiadomość
tak tak to oczywiste ja tylko zakładałam sytuację, że rodzice maja kasę i sami nalegaja aby pomoc bo np. im rodzice tez pomogli (tak było w naszym przypadku)
Jeżeli Tobie to pasowało i rodzicom również to OK.

Nigdy tego nie zrozumiem ale OK.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.