Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[aniulka8204]

no niewiem jak to u mnie bedzie z tym pokarmem trochę się już poddałam bo z piersi ciągnąć nieumiała przez nakładki puźniej wybrzydzała aż się nią dławiła no i nerwy swoje zrobiły a laktator sam niepomoże bo mała by musiała chyba jednnak ssać tę pierś i pobudzać ją do wytwarzania tego mleka

wiecie co niewiem czy ona po tym zastrzyku tak osłabła? bo śpi praktycznie naokrągło obudziła sie tylko do butli zrobiła kupke i zaś śpi fakt że troche niespokojnie ale drzemie nieźle

wstawie pare zdjęć żeby sie tez pochwalić znowu swoją niunią a ja niestety wyglądam okropnie po tym szpitalu to jednak wykańcza i jeszcze te nieprzespane noce z powodu tych wymiotów doprawiły mnie i położyły na deskach trzeba jakoś się wziąść za siebie
może fryzjer poprawi humor ale tak szczerze to niemam ochoty rozjaśniać włosów w zimie poczekam aż wiosna przyjdzie

[belladonna78]

zebra, aniulka - śliczne dzieciaczki

[elalank]

my już po spacerze, słonko świeci, niby tylko -2 ale dupsko mi zmarzło, ze hej! ja chcę wiosnę

Napisane przez sexy body

Tak mi się przypomniało: kazali mi do ZUSu dostarczyć zaświadczenie od gina o przewidywanym terminie porodu i wysłałam do gina TŻeta bo akurat był w pobliżu gabinetu. Zadzwoniłam też do gina i powiedziałam o co chodzi i ten powiedział że da mi to zaświadczenie. TŻ poszedł do niego a gin się pyta kiedy żona była osatni raz na wizycie. TŻ nie pamiętał i chciał powiedzieć ze do mnie zadzwoni, a gin go opierdzielił, rzucił o stół długopisem, kazał TŻetowi wyjść, wyszedł za nim, a w poczekalni przy ludziach go jeszcze raz opierdzielił i do czekajacego tłumu pacjentek powiedział że on juz dzisiaj nie przymuje bo niby chory jest.......
Wiecie co, aż mi ręce opadły. 120 zł za kazdą wizyte i nawet jakiejś uprzejmosci na koniec nie można się spodziewać!
A jeszcze muszę isć do tego gbura po zaświadczenie do becikowego i zapłacic mu kolejne 120 zł!!!!!!

żartujesz????? za wypisanie zaświadczenia skasuje 120zł? i jakis narwany ten lekarz ja bym się do nie go bała pójść

Napisane przez zebra666

No pobraliśmy dzisiaj te badania i nawet chyba dziś wyniki będą więc trzymajcie kciuki!!! Mega mam stresa...

Ale mega wkurzona jestem:\ u mnie mieliśmy pobrać w przychodni, bo dzwoniłam i pytałam czy pobierają noworodką i wymieniłam, że na próby wątrobowe, bilirubine i morfologię.... powiedzieli że tak i co? Przychodze i jaja, że oni tylko na morfologie pobierają z paluszka. i molestowały go jak ie wiem:\ ścisnęły anjpierw jedną rączke pasem i oglądały żyły i przepychanki- Ty się wkłuj, nie ty bo mnie się ręce trzęsąwymiękłam przy drugiej rączce i tekście, że może mu ścięgno przbić. Aż mu rączki siniały tak się z tym kokosiły...Nie wytrzymałam, zabrałam go i wyszłam i pojechałąm do innej przychodni gdzie wszystko odbyło się bez problemu- mały płakał ale nie jakoś wybitnie- lepiej zniósł te badania niż w szpitalu ostatnie 2 tyg temu.
Wściekła jestem, ze tak się umordowął przez nie na 2 razy... pediatre mam do d.... tutaj i pielęgniarki też.. a do miasta daleko jakbym przeniosła kartoteke to problemy by były jakby mały się rozchorował:\ tu mam 2 kroki... nie wiem co zrobić

A to mój mały jak się bawił i na spacerku dzisiejszym... Ładnie sobie śpi po nim i odpoczwa moje biedactwo umęczone...

trzymam kciuki, żeby wyniki były dobre!!!!
My jutro idziemy na badanie!!! i boję takiej sytuacji jaka Was dziś spotkała już mnie serce boli na samą myśl, że będą znów ja kłuć

A te pielęgniarki chyba powinny zmienić zawód!!!!! Dobrze zrobiłas, ze poszłaś gdzieś indziej.

No i śliczniutki Twój Synuś

Napisane przez asioczka

tylko sie boje ją wziac w chuscie, bo nie bardzo wiem jak ją ubrac i siebie;/. chce wiosne!

mam ten sam problem

[katekatee]

Witam mamusie. Ostatnio u Nas zakręcone dni były. W weekend jeździliśmy oglądać samochody i w niedziele w końcu kupiliśmy Renault Megane. Nie jakaś super nówka ale już ten fajniejszy z takim tyłem dziwnym. Tżt ciągle siedzi na dworze i się nim bawi bo tak jest podobno dużo jakiś bajerów Ja sie na tym nie znam więc dziwie się co go tak fascynuje w tym saochodzie. Dziwak jakiś Z tego wszystkiego się przeziębiłam Mam okropny katar i nie pojechałam na egzamin.

Napisane przez brombusia

Skoro ja swoje ważę
Jakaś równowaga musi być w przyrodzie

Heh to tak samo jak u mnie

Napisane przez brombusia

Lata praktyki, kochana

Filusia karmiłam właśnie butelką z odciągniętym mlekiem, bo mi cos ostatnio sutki ciągnie I zakończył karmienie w pozie typowej dla Napoleona pozującego do portretów , czyli wsadził sobie prawą łapkę w ubranko, na wysokości klatki piersiowej

Wiki mi tak przygryza sutek Czasem to go tak bokiem przygryzie jakby miał papierosa w buzi łobuz mały

Napisane przez brombusia

Heloł

Chciałam dzisiaj skoczyć do lekarza, żeby mi wypisał skierowanie na badanie krwi itd. Rejestracja tel. od 7.30, dodzwoniłam się o 7.42, a babka mi mówi, że już dzisiaj mnie nie zapisze, bo już doktor ma 40 osób zapisanych, normalnie masakra
Teraz zawracam głowę dzieciatym koleżankom, żeby mi poleciły dobrego neurologa i okulistę dziecięcego, muszę sprawdzić to i owo, poza tym wydaje mi się, że Filuś ma przytkane kanaliki łzowe, bo mu łezka poleciała tylko z jednego oka i to tylko dwa razy.

Jak ja się rejestrowałam do lekarza to miałam 56 numerek i jeszcze potem ludzie dzwonili. Ale moja lekarka to wszystkich przyjmuje i po godzinach siedzi.
A co do oczka to nawet mnie nie strasz Wikiemu też łezki nie lecą.
Ostatnio nawet o tym myślałam. Tylko że mój syn to jest taki że on za bardzo nie płacze I ja nie jestem w stanie stwierdzić czy one mu lecą czy nie. Chyba też się wybiore do okulisty......

Znalazłam coś takiego:


Wydzielina śluzowo-ropna, zaczerwienienie brzegów powiek, przekrwienie spojówek oka - utrzymujące się przez kilka dni - to objawy niedrożności dróg łzowych.

Układ wydzielania i odpływu łez u dzieci funkcjonuje trochę inaczej niż u dorosłych. Noworodek płacze bez łez. Łzawienie związane z czynnikami drażniącymi występuje już po urodzeniu lub w kilku pierwszych tygodniach życia dziecka, natomiast łzawienie związane z płaczem pojawia się zazwyczaj w 2.-3. miesiącu życia.

Skomplikowany układ dróg odpływu łez (opisany w Ż.d. 4/2000) powinien być drożny zaraz po urodzeniu, ale bywa, że istnieje przeszkoda i łzy nie odpływają prawidłowo do nosa, tylko zalegają w worku spojówkowym, przelewają się przez powieki; często wtedy dołącza się infekcja. Objawy te występują z różnym nasileniem, zdarza się, że mogą być nawet nie zauważone. Zdecydowanie pogarsza je każda infekcja górnych dróg oddechowych.

Niedrożność dróg łzowych
Najczęstszą przyczyną niedrożności dróg łzowych u noworodków i niemowląt jest błonka zamykająca ujście kanalika nosowo-łzowego do jamy nosowej. Błonka ta powinna zaniknąć zaraz po urodzeniu, czasem jednak pozostaje z okresu płodowego, stanowiąc przeszkodę. Wówczas dochodzi do zalegania łez w worku spojówkowym, któremu często towarzyszy wydzielina śluzowo-ropna, przekrwienie spojówek oka, zaczerwienienie brzegów powiek z pojawianiem się na skórze zasychających strupków.

Opisane objawy, jeśli nie ustępują w ciągu kilku dni po próbach przemywania oczu czystą wodą, solą fizjologiczną czy roztworami np. rumianku, powinny skłonić rodziców do skontaktowania się z lekarzem rodzinnym, pediatrą lub okulistą. Oględziny lekarza są ważne, gdyż badanie wykluczy inne przyczyny łzawienia, pozwoli na wczesne uchwycenie ewentualnych nieprawidłowości.

Dołączenie się w niedrożności dróg łzowych infekcji bakteryjnej, objawiającej się wydzieliną śluzowo-ropną czy ropną, skłania do zastosowania antybiotyku w kroplach (najlepiej po uprzednim wykonaniu wymazu z worka spojówkowego, posiewu i oceny lekowrażliwości).

Leczenie zachowawcze
W pierwszych miesiącach życia dziecka, gdy drogi odpływowe łez są niedrożne, warto podjąć próbę leczenia zachowawczego. Należy używać kropli odkażających do worka spojówkowego kilka razy dziennie i stosować masaż w kącie wewnętrznym oka, przy nasadzie nosa dziecka, w miejscu, gdzie znajduje się woreczek łzowy. Masaż ten wykonuje się opuszką palca, uciskając miejsce woreczka łzowego i delikatnie ściągając palec ku dołowi. W ten sposób w woreczku łzowym wytwarza się wzmożone ciśnienie i płyn znajdujący się w nim może przerwać błonkę zamykającą ujście nosowe. Ten zabieg należy powtarzać 3-4 razy dziennie, wykonując za każdym razem kilka opisanych ruchów. Istnieje więc szansa samoistnego udrożnienia dróg łzowych oraz uniknięcia sondowania i płukania.

Mechaniczne udrożnianie
Rodziców bardzo niepokoi perspektywa przeprowadzenia sondowania i płukania dróg łzowych. Zabieg ten rzeczywiście bywa niekiedy konieczny i powinien być bezwzględnie wykonany przez doświadczonego lekarza okulistę, w okulistycznej poradni dla dzieci. Decyzję o sondowaniu czy płukaniu dróg łzowych należy podjąć po przeprowadzeniu próby leczenia zachowawczego. Jeżeli nie przynosi ono rezultatu, to stosuje się mechaniczne udrożnienie dróg.

Termin wykonania u niemowlęcia sondowania lub płukania dróg łzowych nie jest do końca określony przez lekarzy i trwają na ten temat dyskusje (zwykle najpóźniej do 5.-6. miesiąca życia dziecka).

[malina81]

My już po szczepieniu- Tomuś jak zwykle był bardzo dzielny

Zebratrzymam kciuki
Brombri mojemu Kubie jak miał miesiąc tak ropiało oko że po spaniu wogóle nie mógł go otworzyć- wiec u nas tylko przetykanie kanalika mogło pomóc- a u was to może jakie małe zapalenie i wystarczy sól albo jakies kropelki...Ale lepiej sie zabrac za to wczesniej bo przetykania nikomu nie życze

[zebra666]

Napisane przez brombusia

Ty się nie stresuj, tylko przystawiaj małego do piersi, jeśli na prawdę chcesz pokarm mieć, to nie ma na to innego sposobu. Jak się denerwuje to uspokój i znowu przystaw. Jemu łatwiej pije się z butli, dlatego prawdopodobnie tak wydziwia przy cycu.
Co do badań to trzymam
Piotruś te miny ma bombowe

Mój ostatnio wisiał na cycku po pół godziny, opróżniał oba , a dzisiaj jeden mu starcza, a mnie tak napędził laktację że znowu przeciekam
Leży na macie i wdzięczy się do małpy

U nas jest inaczej troszkę, mały zaczął wydziwiać jak się pokarm zmienił i sflaczały piersi- wtedy z butli nie jadł...

Napisane przez aniulka8204

wiem co czułaś jak kłuli twoje maleństwo to jest okropne az sie płakać chce, ja właśnie też byłam dziś na zastrzyku jeszcze w szpitalu i pielęgniarka od razu mi powiedziała że ten zastrzyk jest bolesny a nawet bardzo bolesny i jak dała jej ten zastrzyk w pupunie to od razu taki ogromny krzyk że aż mnie na placz brało kupke przy tym od razu też zrobiła i przytulałam całowałam ale zanim sie uspokoiła to troche minęło a teraz jak spi to przez sen chyba jeszcze przeżywa bo normalnie sobie popłakuje biedna moja kruszynka

a z pokarmem u mnie też podobnie tylko że ja już wcale niemam
dzien przed pujściem do szpitala nawet 100ml sobie laktatorem a w szpitalu całkiem już straciłam jedynie teraz jak wejde pod prysznic i cieplutką wodą polewam dłluższy czas to pare kropelek dosłownie poleci pod tym prysznicem i to wszystko

U siebie też widzę, że gorzej jest mimo dociagania i masowania i wyciskania...

Napisane przez brombusia

Aha, jeszcze zanim pójdę to sobie coś przypomniałam.
Moja koleżanka mi opowiadała, jak jej pierwsze dziecko wydziwiało przy cycku i jak Mały miał 5-6 tygodni wkurzyła się i odstawiła go od cycka, przez dwa tygodnie dawała mu butlę z modyfikowanym, ale po tych dwóch tygodniach stwierdziła, że jednak będzie go karmić piersią. I co? I przystawiała go, namordowała się pewnie nieźle, ale laktacja wróciła i karmiła go do ukończenia roku.
Także, Zebruś da się, tylko to może kosztować trochę wysiłku.
Ja o tym zawsze myślałam, jak przechodziłam "cyckową gehennę" przez pierwsze 6 tygodni i też dałam radę

I nie wkręcaj sobie , że masz kiepskie mleko, wodniste czy coś
To bzdura, mleko masz dobre, w sam raz dla Piotrusia, na indywidualne zamówienie
Kiedyś kobiety karmiły i nie miały wyboru, bo nie było mieszanek i jakoś radę dawały. Przecież nie jesteśmy od nich gorsze
Pijesz jakąś herbatkę na laktację?

Piłam już wsxzytsko: na laktacje z hippa, bawarke, wode mineralną, herbaty, kawy zbożowe....

Napisane przez elalank

trzymam kciuki, żeby wyniki były dobre!!!!
My jutro idziemy na badanie!!! i boję takiej sytuacji jaka Was dziś spotkała już mnie serce boli na samą myśl, że będą znów ja kłuć

A te pielęgniarki chyba powinny zmienić zawód!!!!! Dobrze zrobiłas, ze poszłaś gdzieś indziej.

No i śliczniutki Twój Synuś

Napisane przez malina81

My już po szczepieniu- Tomuś jak zwykle był bardzo dzielny

Zebratrzymam kciuki

Ech dzięki dziewczyny ale ja po zobaczeniu wyników wymiękam i czuję się załamana i już nie daje sobie rady... Morfologia tak zła, ze dzwonili już do lekarki żeby poinformować

HGB spadło od 28 grudnia do dziś z 12,5 do8,6
WBC z 8,75 do 3,1
RBC z 3,81 do 2,77
HCT z 34,6 do 25,4

Alat 19 U\L
Aspat 48 U\L.. wie któraś jakie są normy????

Bilirubina 10,23 mg\dL

Mam mega doła i nawet nie próbuje małego karmić tymi resztkami, bo tylko odczuje mój stan.

[magdawikp]

kurcze ciekawe kiedy my na szczepienie - w następny czwartek mamy wizyte kontrolną

sluchajcie wymysliłam sobie na chrzciny tort - czekoladowy z masa czekoladowa i wiśniami - na wierzchu biały
czy któraś ma sprawdzony przepis na masę czekoladową?
plisssssssssssss (tak z reklamy burgerów )

dziś Grzes mnie zaskoczył ilością jedzenia - pozytywnie, no i w nocy ssał cysia mało ale ssał, choć u mnie laktacja dalej do bani

bardzo mnie boli podbrzusze jakbym za chwilę miała dostać @ choc tak mnie boli juz od kilku dni - chyba 12
no i znowu mnie bola stawy i biodro
pytałam pediatrę czy moge używac maści z zywokostu jak karmię, bo w necie się naczytałam na temat toksyn i ich odkładaniu w wątrobie, ona stwierdziła, ze nie ma przeciwskazań

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez zebra666

Mam mega doła i nawet nie próbuje małego karmić tymi resztkami, bo tylko odczuje mój stan.

musisz byc dobrej mysli

[zebra666]

Napisane przez magdawikp

musisz byc dobrej mysli

Chciałabym naprawdę ale jestem w stanie tylko już ryczeć...

[elalank]

Napisane przez zebra666

Ech dzięki dziewczyny ale ja po zobaczeniu wyników wymiękam i czuję się załamana i już nie daje sobie rady... Morfologia tak zła, ze dzwonili już do lekarki żeby poinformować

HGB spadło od 28 grudnia do dziś z 12,5 do8,6
WBC z 8,75 do 3,1
RBC z 3,81 do 2,77
HCT z 34,6 do 25,4

Alat 19 U\L
Aspat 48 U\L.. wie któraś jakie są normy????

Bilirubina 10,23 mg\dL

Mam mega doła i nawet nie próbuje małego karmić tymi resztkami, bo tylko odczuje mój stan.

na pewno teraz mu dadzą jakieś leki i będzie dobrze, nie załamuj sie kochana.
A z tymi wątrobowymi to z tego co pamiętam (lekarka zabrała mi te wyniki, ale pisałam jakiś czas temu jakie były normy, postaram się poszukaćtego posta) alat jest ok, a aspat trochę podwyższony.

a ta biliruina to wg tych naszych jednostek już podałaś??

edit:
znalazłam- to były nasze wyniki z 26.01.2010

-bilirubuna jest 5,5 czyli zmniejszyła sie o 1
-ALT jest za duze bo 37 (norma do 35)
-AST- tez podwyższone 53 (norma do 31)

[kropka241]

Zebra badz silna. napewno mu w koncu lekarze pomoga. ja trzymam kciuki i mysle o was cieplutko.

Malinko zuch z Tomka

moj maly wczoraj dzien mi przespal po tym szczepieniu, pol nocy tez bylo ok ale drugie pol chcial byc przytulany i wzielam o do nas do lozka a on sie tak bidulka wkrecal aby jak najblizej mamy lezec i budzil sie co chwilke. dzis tez chce byc wciaz na rekach..
u nas mamy mix skokowo-poszczepienno-zebowy bo zapomnialam wam wczoraj powiedziec ze lekarka wypatrzyla ze zabki sie juz tworza.

[malina81]

Zebra ja nadal trzymam kciuki zeby było dobrze

Kropeczko widze ze Tomuś ma juz ochote na schaboszczoka skoro za zabkowanie sie juz zabrał

[malina81]

A to mój zuch po dzisiejszym szczepieniu

[zebra666]

Dziękuję Wam dziewczyny... Do jutra osiwieje, pewnie spać nie dam rady... Jak pomyślę ile musi wycierpieć!!! Ile bym dała żeby był zdrowy

Elelank myślę, ze mój jakby miał 2 miesiące też by miał bardziej podwyższone... ewentualnie ten essentiale mu pomaga. Ale morfologia i bilirubina... Przeraziłam sie jak usłyszałam, że jest bardzo zła...

Mogli nas trzymać dłużej w szpitalu a nie z taką bilirubiną wysyłać do domuale człowiek nie znał się , nie wiedział i nawet się nie stresował... W końcu wypisują po tygodniu to się mysli, że już wszystko jest dobrze.

Malina słodki jest

[konspiracja]

Zebra i co Ci powiedzieli? Robiłas te badania u lekarza czy w szpitalu? dzwonili do lekarza czyli teraz masz sie kontaktowac ze swoim pediarą?

Brombi, a moze to zwykle zapalenie spojoweK? Moze gdzies sobie oczko zatarl Filipek, albo nawet Ty niechcacy? Łzawi mi to oczko jak leży na boczku? My tak mieliśmy i było lekko zaczerwienione i pomogły nam krople Sulfacetamidum.

[kropka241]

Malinko kochany jest ten twoj zuch uwielbiam te jego oczeta

[brombusia]

Napisane przez katekatee

Wiki mi tak przygryza sutek Czasem to go tak bokiem przygryzie jakby miał papierosa w buzi łobuz mały
A co do oczka to nawet mnie nie strasz Wikiemu też łezki nie lecą.
Ostatnio nawet o tym myślałam. Tylko że mój syn to jest taki że on za bardzo nie płacze I ja nie jestem w stanie stwierdzić czy one mu lecą czy nie. Chyba też się wybiore do okulisty......

Gratuluję nowego autka
Tak myślałam sobie o Tobie ostatnio, że biedna masz tę sesję i pewnie zakuwasz
Co do czka, to nie miałam zamiaru Cię straszyć, przeczytałam gdzieś, że niemowlaki powinny być zbadane przez okulistę, najlepiej do 3 miesiąca życia i sama się nastraszyłam. Dlaczego pediatra nic mi nie powiedział ?

Napisane przez malina81

My już po szczepieniu- Tomuś jak zwykle był bardzo dzielny

Twój Tomuś to prawdziwy aniołek
Co do oczka, to tak źle nie mamy, ale wiem co to za ból, parę razy tak miałam jako dziecko z powodu alergii. Dobrze, że Kubuś tego nie pamięta.

Napisane przez kropka241

u nas mamy mix skokowo-poszczepienno-zebowy bo zapomnialam wam wczoraj powiedziec ze lekarka wypatrzyla ze zabki sie juz tworza.

Ło, biedactwo, ale dzielnie to znosi, jak przystało na grzecznego chłopczyka

Napisane przez malina81

A to mój zuch po dzisiejszym szczepieniu

Śliczny jest, do schrupania

Napisane przez konspiracja

Brombi, a moze to zwykle zapalenie spojoweK? Moze gdzies sobie oczko zatarl Filipek, albo nawet Ty niechcacy? Łzawi mi to oczko jak leży na boczku? My tak mieliśmy i było lekko zaczerwienione i pomogły nam krople Sulfacetamidum.

W ogóle mu nie łzawią, nawet jak wydziera się w niebogłosy i to mnie właśnie martwi. I widzę na białku zarys żyłek, ale oczywiście pediatra stwierdziła że jest ok

Zeberko Dobrze, że znacie wyniki, teraz będą wiedzieli jak Piotrusiowi pomóc Ważne, że ten aspat i alat, nie wyszły jakoś źle, a co to morfologii, to dostanie jakiś preparat z żelazem i raz, dwa się poprawi. Trzymam

Karenina i Gucia dalej nieobecne, chyba się pogniewamy
Proszę się zameldować, bo się martwię
I Ravenne coś długo nie było, i Flower też.

[zebra666]

Napisane przez konspiracja

Zebra i co Ci powiedzieli? Robiłas te badania u lekarza czy w szpitalu? dzwonili do lekarza czyli teraz masz sie kontaktowac ze swoim pediarą?

Poinformowali pediatre, która te badania zlecała, bo ona tam pracuje w ośrodku... ja mam pediatre na miejscu ale pojedziemy jutro do tej co zleciła badania jakoś bardziej jej ufam i przekonana do niej się czuję...
Powiedzieli tylko, że wyniki morfologi bardzo złe

Napisane przez brombusia

Zeberko Dobrze, że znacie wyniki, teraz będą wiedzieli jak Piotrusiowi pomóc Ważne, że ten aspat i alat, nie wyszły jakoś źle, a co to morfologii, to dostanie jakiś preparat z żelazem i raz, dwa się poprawi. Trzymam

Wiesz kochana na smierć mnie wystraszyli jak tak powiedzieli, że ta morfologia bardzo zła jest... Nie znam sie na tym nie wiem czy wystarczy żelazo...a co z tą bilirubiną... przecież to z jej powodu... jak mogli ans wypisać z taką dużą- w dniu wypisu było 223( ale nie w mg. Norma w tym co mi podali w szpitalu to 17,1 więc 223 to bardzo dużo...) bo w mg to 1- czyli 10,23 to też dużo

[brombusia]

Zeberko ja wiem, że się martwisz i nic co tu napiszemy, w niczym Ci nie pomoże, dobrze, że jutro jedziesz do tego zaufanego lekarza, na pewno coś poradzi
A Piotruś jakoś inaczej się zachowuje?

Mój mąż wyszedł spod prysznica i jakoś mi znajomo pachniał, pytam się co robił, a on że ma suchą skórę i wysmarował się jakimś moim balsamem.
Oczywiście na półce trzy stoją, a wiecie czym on się pomaział?
Masłem poporodowym ujędrniającym z Ziaji

[gucia6]

Napisane przez brombusia

Karenina i Gucia dalej nieobecne, chyba się pogniewamy
Proszę się zameldować, bo się martwię

zniknąć na jeden dzień i już się chcą gniewać
Ja się melduję. Wczoraj nie miałam ani nastroju ani natchnienia, za to bóle głowy takie, że hej
A dziś to zajmowałam się porządkami w szafie i na moim biurku, także laptop w końcu wrócił tam za dnia (wieczorami ciągle na kolanach, bo biuro mam w pokoju Sandry ), i również poszukiwaniem domu. I jutro będę dzwonić umawiać się na oglądanie. Jeden baaaardzo mi się podoba, przynajmniej z opisu i zdjęć, i mam nadzieję, że będzie równie przystępny w rzeczywistości. I jeśli będzie, to mam nadzieję, że spodoba się również tztowi . I zaczęłam też zagłębiać się w lekturę Tracy Hogg, bo dostałam już zamówioną książkę

A tak w ogóle, to muszę pochwalić moją córcię. Wczoraj ładnie zasnęła ok 20.30. O 23 przyssała się do butelki i zjadła całe 150 ml i gdyby było tam więcej to jadła by dalej , a potem pięknie spała do 5.40 i smoczka dałam jej tylko po to, żeby móc wejść do wc. Po karmieniu znów zasnęła i spała prawie do 9, czyli dłużej niż ja . Ale potem to już mi się zepsuła i domagała jedzenia prawie co 2 godziny i jakoś nie potrafiła się najeść bo jadła, jadła, zaczynała się bawić, ale ciągle jadła, a jak już się zaczynała śmiać do cycusia, to ją odstawiałam i zaczynał się ryk Może miała tylko zły dzień. Zobaczymy co będzie jutro A i jeszcze w ciągu dnia, gdy mi przysypiała, to kładłam ją do łóżeczka - do tej pory zostawiałam ją na macie, albo w leżaczku.

Uff... to nabazgrałam

[elalank]

witam,witam

Napisane przez zebra666

Elelank myślę, ze mój jakby miał 2 miesiące też by miał bardziej podwyższone... ewentualnie ten essentiale mu pomaga. Ale morfologia i bilirubina... Przeraziłam sie jak usłyszałam, że jest bardzo zła...

Mogli nas trzymać dłużej w szpitalu a nie z taką bilirubiną wysyłać do domuale człowiek nie znał się , nie wiedział i nawet się nie stresował... W końcu wypisują po tygodniu to się mysli, że już wszystko jest dobrze.

trzymam kciuki,żeby szybko było lepiej!

nas też wypisali z dużą biliruiną bo miała pow 12. i przez dwa miesiące spadła zaledwie o 6.
Niestety skąd miałyśmy wiedzieć, że to świństwo nie zeszło? Ale przy drugim dziecku to już sięnie dam tak łatwo zaprę się i nie wyjdę ze szpitala dopóki nie będzie poniżej 1.

Napisane przez malina81

A to mój zuch po dzisiejszym szczepieniu

dzielny zuch słodziak

Napisane przez brombusia

G
Co do czka, to nie miałam zamiaru Cię straszyć, przeczytałam gdzieś, że niemowlaki powinny być zbadane przez okulistę, najlepiej do 3 miesiąca życia i sama się nastraszyłam. Dlaczego pediatra nic mi nie powiedział ?

tak? to ja nie wiedziałam,będę w pt u pediatry to sie dowiem. kurde oni sami powinni nam takie rzeczy mówić, a nie żebyśmy sie dowiadywały z forum od innych mamuś. Co to jest za opieka w tym kraju

Napisane przez brombusia

Mój mąż wyszedł spod prysznica i jakoś mi znajomo pachniał, pytam się co robił, a on że ma suchą skórę i wysmarował się jakimś moim balsamem.
Oczywiście na półce trzy stoją, a wiecie czym on się pomaział?
Masłem poporodowym ujędrniającym z Ziaji

to będzie jędrny

[Ravenne]

Brombi dziękuje za pamięć

Przeczytałam wszystkie posty (trochę to zajęło), wszystkie dzieciaczki śliczne i słodkie.
Chorym maluszkom dużo zdróweczka!!

Ja nie odzywałam się, bo weekend minął nam w rozjazdach u moich rodziców, a potem u nas znów goście byli.

Dzisiaj byłyśmy z Alą na szczepieniu, biedulka troszkę mocniej płakała niż poprzednio, jakoś byłam na to przygotowana psychicznie, ale i tak serce mi się krajało. Dzisiaj Ala dostała także pierwszą dawkę rotarixu. Na razie jest ok, gorączki nie ma, troszkę dłużej pospała dzisiaj, ale ogólnie póki co objawów nie ma.
Ogólnie w poczekalni do gabinetu szczepień straszny tłok i nerwówka, bo szczepienia były na tydzień wstrzymane ze względu na mrozy :/

Alicja ma już 62 cm i waży 6100 (mały klopsik ).
I z nowości dzisiaj pierwszy raz dostała na dobranoc mleczko zagęszczone kleikiem, zobaczymy jak po nim będzie

Mogę też prosić o hasełko do naszej galerii??

[brombusia]

Gucia masz szczęście, żeś się prezesowej zameldowała

Rany, jak mnie cycki swędzą dzisiaj
Teraz wieczorem to już mega swędziawka
Nie wiem, o co kaman?
Już sobie wkręciłam grzybicę piersi, ale nie mam żadnych zmian na sutkach a młody nie ma pleśniawek
Może przez to, że mnie tak ciumkał przez ostatnie 3 dni, a dzisiaj tylko po 10 minut jadł
Ulgę mam tylko, jak Filuś się przyssie, chyba zaraz mu wcisnę cycka, bo już nie wytrzymuję

[zebra666]

Napisane przez brombusia

Zeberko ja wiem, że się martwisz i nic co tu napiszemy, w niczym Ci nie pomoże, dobrze, że jutro jedziesz do tego zaufanego lekarza, na pewno coś poradzi
A Piotruś jakoś inaczej się zachowuje?

Moim zdaniem nie zachowuje się inaczej chociaż zaczynałam sobie wmawiać, że za dużo śpi... ale teraz np. wogóle nie chce zasnąć... Nie wiem schizuje się...

Mąż udany

A za to u nas mąż zakłada łapke od wczoraj na Edwarda(mysz) i co? pies wczoraj rzucił się na ser na niej i mu jęzor przytrzasłoa Edward? wziął ser wczoraj, dzisiaj i łapka nie drgnęła- jakiś cwaniak.

Elalank fakt wolno u Was też spada ale wypisali Was z taką bo jakoś do 15 uwa ża się za fizjologiczną żółtaczke...a u nas było 223 w dniu wypisu czyli bardzo dużo ... znalazłam cos takiego 10 mg/dl =17 µmol/l i ja mam w tych molach więc to było bardzo dużo... A Twoja córcia miała w miare wyniki krwi zawsze mimo żółtaczki?

[konspiracja]

Napisane przez brombusia

Karenina i Gucia dalej nieobecne, chyba się pogniewamy
Proszę się zameldować, bo się martwię
I Ravenne coś długo nie było, i Flower też.

Dobrze ze ktoś tu trzyma ręke na pulsie

Napisane przez zebra666

Poinformowali pediatre, która te badania zlecała, bo ona tam pracuje w ośrodku... ja mam pediatre na miejscu ale pojedziemy jutro do tej co zleciła badania jakoś bardziej jej ufam i przekonana do niej się czuję...
Powiedzieli tylko, że wyniki morfologi bardzo złe

Wiesz kochana na smierć mnie wystraszyli jak tak powiedzieli, że ta morfologia bardzo zła jest... Nie znam sie na tym nie wiem czy wystarczy żelazo...a co z tą bilirubiną... przecież to z jej powodu... jak mogli ans wypisać z taką dużą- w dniu wypisu było 223( ale nie w mg. Norma w tym co mi podali w szpitalu to 17,1 więc 223 to bardzo dużo...) bo w mg to 1- czyli 10,23 to też dużo

Zebra te normy są inne dla każdego tygodnia dziecka. My też tak mielismy ze jednego dnia ten sam wynik byl ok (stwierdzili że nie ma żołtaczki) a poźniej ten sam- już mieliśmy naświetlania. Jak Was wypisywali musieliście sie miescic w przedziale dla danego tygodnia, a teraz widocznie za wolno spada. Nie martw sie. Mam nadzieję że masz dobrego lekarza.
A hemoglobina na pewno szybko sie podniesie. Przy żoltaczce to bardzo częste zjawisko, musicie sie pozbyc tej żołtej cholery, a wtedy i morfologia wroci do normy.

Napisane przez brombusia

Mój mąż wyszedł spod prysznica i jakoś mi znajomo pachniał, pytam się co robił, a on że ma suchą skórę i wysmarował się jakimś moim balsamem.
Oczywiście na półce trzy stoją, a wiecie czym on się pomaział?
Masłem poporodowym ujędrniającym z Ziaji

Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę Mojego wołami nie zaciagniesz do żadnego kremu, może się luszczyć i sypac i się uparciuch nie posmaruje

Napisane przez Ravenne

I z nowości dzisiaj pierwszy raz dostała na dobranoc mleczko zagęszczone kleikiem, zobaczymy jak po nim będzie

Kleik??? Już??? Nie za wcześnie?

Napisane przez brombusia

Rany, jak mnie cycki swędzą dzisiaj
Teraz wieczorem to już mega swędziawka
Nie wiem, o co kaman?
Już sobie wkręciłam grzybicę piersi, ale nie mam żadnych zmian na sutkach a młody nie ma pleśniawek
Może przez to, że mnie tak ciumkał przez ostatnie 3 dni, a dzisiaj tylko po 10 minut jadł
Ulgę mam tylko, jak Filuś się przyssie, chyba zaraz mu wcisnę cycka, bo już nie wytrzymuję

Może rosną?
Ja zamowilam dzisiaj dwa biustonosze do karmienia z allesa. Mam nadzieję że jeszcze trochę pokarmię, a w moim tym z Canpola zaczynaja wylazić fiszbiny, katastrofa po prostu...
Jakby co to poźniej tez się mogą przydać, bo tż stwierdzil że takie odkryte mozna później traktować jako nieco bardziej perwersyjne

A Staś zasnąl dzisiaj w 5 min. I dzisiaj jak go nioslam wyjatkowo w poziomie do kapieli uświadomilam sobie że on w ogole nie był lulany. Tylko w pionie lubi rozgladac sie na ramieniu

Ciekawe jak tam Samanta, poskromila w koncu Iwa?

[kachula27]

Napisane przez brombusia

Zeberko ja wiem, że się martwisz i nic co tu napiszemy, w niczym Ci nie pomoże, dobrze, że jutro jedziesz do tego zaufanego lekarza, na pewno coś poradzi
A Piotruś jakoś inaczej się zachowuje?

Mój mąż wyszedł spod prysznica i jakoś mi znajomo pachniał, pytam się co robił, a on że ma suchą skórę i wysmarował się jakimś moim balsamem.
Oczywiście na półce trzy stoją, a wiecie czym on się pomaział?
Masłem poporodowym ujędrniającym z Ziaji

: hahaha:

[brombusia]

Napisane przez zebra666

Moim zdaniem nie zachowuje się inaczej chociaż zaczynałam sobie wmawiać, że za dużo śpi... ale teraz np. wogóle nie chce zasnąć... Nie wiem schizuje się...


A za to u nas mąż zakłada łapke od wczoraj na Edwarda(mysz) i co? pies wczoraj rzucił się na ser na niej i mu jęzor przytrzasłoa Edward? wziął ser wczoraj, dzisiaj i łapka nie drgnęła- jakiś cwaniak.

Dzieci z żółtaczką podobno lubią spać, ale jeśli ma dobry humor ogólnie, to znaczy nic go nie boli, a to dobra wiadomość
A Edward cwany

Napisane przez konspiracja

Nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę Mojego wołami nie zaciagniesz do żadnego kremu, może się luszczyć i sypac i się uparciuch nie posmaruje

Może rosną?

Mój generalnie też się nie mizia niczym,najbardziej mnie wkurza jak ma spierzchnięte usta, ale pomadką ochronną się nie posmaruje, twardziel, phi
Kiedyś mu kupiłam jakąś superaśną serię kremów dla mężczyzn, coby zmarszczek nie miał, to się kurzyła na półce, aż ważność straciła Nie wiem co go napadło dzisiaj.


Ty mnie nie strasz, że rosną, bo za niedługo mnie w nocy uduszą
Moja kumpela ze studiów mawiała, że kobiety z wielkimi piersiami mają fajnie, bo im na deszczu buty nie mokną

Filuś nakarmiony, a mnie dalej swędzi
Nasmarowałam się grubo lanoliną, mam nadzieję że pomoże, bo chyba nie zasnę.

[zebra666]

Napisane przez konspiracja

Zebra te normy są inne dla każdego tygodnia dziecka. My też tak mielismy ze jednego dnia ten sam wynik byl ok (stwierdzili że nie ma żołtaczki) a poźniej ten sam- już mieliśmy naświetlania. Jak Was wypisywali musieliście sie miescic w przedziale dla danego tygodnia, a teraz widocznie za wolno spada. Nie martw sie. Mam nadzieję że masz dobrego lekarza.
A hemoglobina na pewno szybko sie podniesie. Przy żoltaczce to bardzo częste zjawisko, musicie sie pozbyc tej żołtej cholery, a wtedy i morfologia wroci do normy.

Ech ale to tak wolno spada, że ja już nie wiem co jeszcze można zrobić... już 2 tygodnie dopajam go wodą z glukozą, odstawiłam od piersi - doba na nutramigenie a tearz na bebilonie 1(podejrzewam, ze ze wzgledu na wieksza zawartosc zelaza), podaje essentiale zeby oslonic watrobe i pomoc jej w pozbywaniu sie tej cholery...

Napisane przez brombusia

Dzieci z żółtaczką podobno lubią spać, ale jeśli ma dobry humor ogólnie, to znaczy nic go nie boli, a to dobra wiadomość
A Edward cwany

Mąż go tak nazwał, bo sam miał zawsze ksywe Eddi więc syna uważa za Edi juniora a mysz nazwał Edward
Ale wiesz co zrobiłam lepszego rano patrze sera nie ma , na pewniaka podniosłam łapke i mnie trzasnęła w palecNie wiem nie pomyślałąm, że Edward zdjął ser i łpka nie drgnęłą... to za to, że się z psa śmiałam.

A co do Piotrusia to właśnie nie spał mi kilka godzin i nosiłam, karmiłam, poiłam, siedziałąm z nim... ale ciesze się, że ma apetyt zwłąszcza jak przeczytałam, ze w niedoborze żelaza u niemowląt zlecają podawanie mleka modyfikowanego z większą ilością(1, 2) więc a nuż chociaż troszke już mu to pomaga...

[kropka241]

czesc

Brombi jak ci sie spalo?? jak tam swedzace cycki??
moj tz sie niczym nie smaruje

ja dzis kupilam Tomkowi zel na dziasla bo taki biedny jest i tak je sobie trze az mu sie glowa trzesie.

[brombusia]

Heloł

Młody znowu obudził się po 6 i zasnął dopiero koło 8.30, to juz chyba tak teraz będzie. Nawet dobrze, bo jak wrócę do roboty to też będę wstawać koło 6. Muszę zacząć chodzić wcześniej spać

Napisane przez kropka241

Brombi jak ci sie spalo?? jak tam swedzace cycki??

Całe szczęście jakoś zasnęłam, a dzisiaj jak na razie jest spokój

A jaki żel kupiłaś Tomusiowi? Filuś też sobie w buzi gmera, nawet jak weźmie pieluszkę tetrową to nią sobie tam pociera Ja tak myślałam, żeby może coś kupić, ale wszystkie te żele są z lidokainą, a po co mam tym go faszerować, jeśli go jeszcze nie boli. Jakby było coś tylko takie łagodzące np. z rumiankiem, to bym prędzej kupiła, a tak nie potrafię się zdecydować.

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:02 ----------

I jeszcze chciałam się pożalić, że muszę wrócić do roboty 10 maja
Dobrze, że tylko na 1,5 miesiąca, bo potem wakacje, ale mimo wszystko jak sobie o tym pomyślę, to

[aniulka8204]

Napisane przez brombusia

Zeberko ja wiem, że się martwisz i nic co tu napiszemy, w niczym Ci nie pomoże, dobrze, że jutro jedziesz do tego zaufanego lekarza, na pewno coś poradzi
A Piotruś jakoś inaczej się zachowuje?

Mój mąż wyszedł spod prysznica i jakoś mi znajomo pachniał, pytam się co robił, a on że ma suchą skórę i wysmarował się jakimś moim balsamem.
Oczywiście na półce trzy stoją, a wiecie czym on się pomaział?
Masłem poporodowym ujędrniającym z Ziaji

no to nieźle, wiesz może też chciał ujędrnic woje ciało