Wszystkie maluszki są już z nami-przygodę z Odchowalnią zaczynamy ( list.-grud. 2009)

[kropka241]

Napisane przez brombusia

A co do fotelika, to mi się maxi cosi tobi podoba, ale cena już mniej

tak Tobi jest super choc podobno szybo plowieja w maxi cosi kolory.
nasi znajomi maja ten fotelik i za glowka gdzie mala sie pocila sie odbarwil, po bokach tez.. chyba ze taka jakas wadliwa tapicerka sie im trafila

[brombusia]

To już przesada, żeby zapłacić kupę kasy za fotelik i jeszcze przebarwienia się zrobiły

Kropciu, w końcu TŻ dostał zegarek na urodziny i też bisset, tylko inny model I zadowolony, tylko że ma takie chude rączki, że musiałam lecieć do zegarmistrza, żeby bransoletę skracał

[kropka241]

on w ogole szczuplutki jest ten twoj tz. wlasnie was ogladam na n-k

[brombusia]

Napisane przez kropka241

on w ogole szczuplutki jest ten twoj tz. wlasnie was ogladam na n-k

Skoro ja swoje ważę
Jakaś równowaga musi być w przyrodzie

[kropka241]

cos sciemniasz bo ja nie widze zebys miala jakies nadprogramowe kg.

[brombusia]

Napisane przez kropka241

cos sciemniasz bo ja nie widze zebys miala jakies nadprogramowe kg.

Bo ja się umiem ustawić do zdjęcia

[zebra666]

Napisane przez brombusia

Bo ja się umiem ustawić do zdjęcia

Naucz mniehihi

[kachula27]

Napisane przez brombusia

Tak właśnie myślałam, żeby dać zdjęcie takie zaraz po urodzeniu, potem 1 miesiąc, 2, 3 itd. I może jakieś szczególne okazje typu pierwszy ząbek, pierwszy kroczek...
A jak ktoś będzie chciał się pochwalić , to zawsze może wrzucić tutaj zdjęcie
Dobrze, że Grzesiulek ma się dobrze

Łe kurde a ja zanim przeczytałam to sie rozszalałam i powklejałam no nic jutro poprawie

[brombusia]

Napisane przez zebra666

Naucz mniehihi

Lata praktyki, kochana

Napisane przez kachula27

Łe kurde a ja zanim przeczytałam to sie rozszalałam i powklejałam no nic jutro poprawie

Spoko oko

Filusia karmiłam właśnie butelką z odciągniętym mlekiem, bo mi cos ostatnio sutki ciągnie I zakończył karmienie w pozie typowej dla Napoleona pozującego do portretów , czyli wsadził sobie prawą łapkę w ubranko, na wysokości klatki piersiowej

[kachula27]

Napisane przez brombusia

Lata praktyki, kochana


Spoko oko

Filusia karmiłam właśnie butelką z odciągniętym mlekiem, bo mi cos ostatnio sutki ciągnie I zakończył karmienie w pozie typowej dla Napoleona pozującego do portretów , czyli wsadził sobie prawą łapkę w ubranko, na wysokości klatki piersiowej

Heheheh fajnie musiał wygladac,moj Matik to obiera taka poze ze reke wywija za glowe i wyglada jakby sie podpierał

Lece do łózka,milej nocki mamusie

[aniulka8204]

witajcie mamusie ja dziś tak rano bo puźniej wybieram się do szpitala z Agusią na ten zastrzyk.

te FOTELIKI MAXI COSI są okropnie drogie!!
ja narazie niekupuję bo miałam w komplecie do wózka no i wygląda na bezpieczny i dobry, będę się martwić trochę puźniej. były te wózki na allegro ale ja pojechałam osobiście do sprzedawcy bo chciałam zobaczyć jak sie tym wózkiem operuje bo czasami są tak fajne wózki a cięzko sie nimi jeździ
http://www.allegro.pl/item898599389_...x_gratisy.html

ja sobie zafudnowałam kolorek nr 4 ale ze srebrnymi kołami bo te czarne mi sie niepodobały no i na lepszy już niestety mnie niestać a i tak to już było dla mnie drogo

[brombusia]

Heloł

Moje dziecko dało mi dzisiaj pospać, do 6 A potem do 8.30 bawił się w łóżeczku i nie chciał spać

Chciałam dzisiaj skoczyć do lekarza, żeby mi wypisał skierowanie na badanie krwi itd. Rejestracja tel. od 7.30, dodzwoniłam się o 7.42, a babka mi mówi, że już dzisiaj mnie nie zapisze, bo już doktor ma 40 osób zapisanych, normalnie masakra
Teraz zawracam głowę dzieciatym koleżankom, żeby mi poleciły dobrego neurologa i okulistę dziecięcego, muszę sprawdzić to i owo, poza tym wydaje mi się, że Filuś ma przytkane kanaliki łzowe, bo mu łezka poleciała tylko z jednego oka i to tylko dwa razy.

Tak w ogóle to gdzie się podziewa Karenina, Gucia, Konspiracja?

I jeszcze jedno, ostatnio jak byliśmy u pediatry i Filuś wrzeszczał na całego, to ona stwierdziła, że ma chyba krótkie wędzidełko podjęzykowe, ale na tym skończyła temat i teraz nie wiem, czy mam iść do jakiegoś specjalisty czy jak Naczytałam się, ile może mieć przez to problemów, może lepiej jakby to ktoś kompetentny obejrzał. Pamiętam, że mój siostrzeniec, jako niemowlę miał to podcinane.
Ma któraś z tym problem?

To tyle w ramach porannych przemyśleń

[olalicious07]

dzień dobry **
Dziękuję za słowa otuchy,że Blanka jest choć odrobinę do mnie podobna, ale i tak każdy mówi, że to wykapany tż..
Mam problem.. tzn moja niunia ma problem z kupką. Pisałam pare dni temu, że robi kupkę co 2 dni i tylko po czopku, w ciągu 8 dni zrobiła kupkę 3 razy! raz sama i dwa razy po czopku... Iść już do lekarza z nią? Do tej pory robiła 4-5razy dziennie, a nic nie zmieniłam w diecie itd

Jak wasze brzuszki? Ja jestem moim załamana, 4 tyg po porodzie zaczęłam robić brzuszki, robię codziennie minimum 100, wczoraj zaczęłam 6 weidera, a mój brzuch ciagle wygląda jak flak... tzn jak stoję to jest jeszcze w miarę, ale jak usiądę to już katastrofa, niby płaski ale te fałdki...

Napisane przez zatoka

No oczywiście!
W zwiazku z tym ja mam pytanie ile ml odciągniętego mleczka wypija Twoja Ksieżniczka?

Moja księżniczka wypija w ciągu dnia ok 125ml, a przed snem zdarzy się nawet do 180ml (przeważnie ok 150ml). Oczywiście czasem wypije też 80 i się naje, a czasem po opróżnieniu butli (125) chce jeszcze więcej. Ale to 125ml to taka norma.


Brombi - albumy rewelacja!!! Już dodałam swój

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez brombusia

Heloł

Teraz zawracam głowę dzieciatym koleżankom, żeby mi poleciły dobrego neurologa i okulistę dziecięcego, muszę sprawdzić to i owo, poza tym wydaje mi się, że Filuś ma przytkane kanaliki łzowe, bo mu łezka poleciała tylko z jednego oka i to tylko dwa razy.

Blanka też ma (a może już tylko miała...) zatkany kanalik łzowy - okulista kazał uciskać to miejsce żeby leciały łezki.. Mi sie wydaje,ze pomogło

[kropka241]

Olalicious jesli karmisz swoim mlekiem to kupa nie musi byc codziennie. nawet do 10 dni moze dziecko nie robic. najlepiej byloby abys sie przeszla do pediatry, moze cie uspokoi bo tak naprawde podajc dziecku czopka tylko rozleniwiasz jelita i jesli mala sie przyzwyczai to faktycznie bedzie problem kiedy bez czopka ani rusz

[kachula27]

Olalicious nie martw sie tymi kupkamu ,jeszcze nie masz powodu do zmartwien bo to normalne,moj maly czasami 7 dni nie robil a najdluzej 9dni i wtedy juz czopik poszedl w ruch ,mowilam o tym poloznej i lekarce to mowila ze do 7 dni to normalne ze dziecko moze nie robic
A no i przestrzegaly mnie zebym za duzo czopikow nie uzywala bo sie dziecko przyzwyczai i ciezko bedzie mu pozniej samemu zrobic,dzis mamy np 3dzien bez kupki i sie nie martwie bo wiem ze jutro lub za 2dni napewno zrobi

wtorkowo

Zaraz na spacer sie szykujemy bo pogoda dzis u nas pieknamslonce swieci,0stopni wiatru niet wiec nic tylko spacerowac

[elalank]

witam wtorkowo


ta gwiazdka czyni cuda!!!!!!!! dzis znów Olka usnęła w swoim łóżeczku o 21 40 i spała caaaałą noc, tylko o 4 ją wzięłam na śpiocha nakarmiłam bo cycki mi eksplodowały i spała do 9

a ja dziś na nauki chrzcielne się wybieram, mam nadzieję,że krótko to potrwa. Miałyście coś takiego przed chrztem?

Napisane przez DiTu77

edit. I na przeglądzie podwozia dziś byłam - można jechać dalej

ja stę teraz wymiguję bo chęci brak, oby mi przeszło, bo nie jest to fajne. Może na nowym mieszkaniu będzie lepiej, bo Olka będzie w swoim pokoju, a tak jej stękania mnie jakoś rozpraszają

Napisane przez samanthhha

Ela... nie skurczyła się miara... ja żem jest gruba!!!

Dopisałam się do wątku o odchudzaniu

A Tż mi kupił snikersa

zjedz snikersa i od jutra będziesz się odchudzać
ale w sumie to jesz czekoladę??? ja się jeszcze nie odwazyłam

Napisane przez zebra666

Byliśmy u pediatry- mały warzy 4,5 kg. Zeschizowała mnie znowu żółtaczką:\ z jednej strony mówiła, ze widać że schodzi z drugiej, że za długo ja ma i mam dość.... Przez te wszytskie stresy prawdopodobnie mam problem z pokarmem, bo stało się to w przeciągu chwili...

nie denerwuj się, na pewno spada bilirubina, a to że niedobrze że nadal jest, to my już wiemy nie od dziś . Pamiętaj myślimy pozytywnie A pokarm na pewno wróci, dużo pij

[belladonna78]

Napisane przez tarasia

a skąd wiesz, że hormonalna?

A cholercia nie wiem, tak mi powiedziała w piątek lekarka, ale nie mam pojęcia - mam tylko nadzieję, że to nie uczulenie
To wyglada trochę jak potówki - może to są potówki... ale na policzkach??

Napisane przez brombusia

Sam, potówki to ja nie wiem

Założyłam album na albumik.pl. Jak będziemy wklejać zdjęcia?
Tam można zakładać galerie, może zrobimy tak, że każda Mamusia założy galerię, nazwie ją imieniem swojego dziecka i w nawiasie nick z wizażu i będzie dodawać zdjęcia z kolejnych miesięcy? Co Wy na to?
Ja mogę zrobic na początek żeby wiadomo było co i jak, podam Wam na PW nazwę i hasło, a Wy będziecie same tworzyły galerie swoich dzieci i wklejały zdjęcia?

Młody marudzi i spać nie chce

TO ja poproszę na PW)

A moje dziecię chyba ma skok rozwojowy (te pięć tygodni to się podobno liczy od terminu porodu a nie od faktycznego porodu, bo mózg w tym czasie dojrzał)... kurczę już wczoraj w ciągu dnia spał połowę tego co wczesniej, a dzisiaj od 3 rano spał może z 2 godizny łącznie, cały czas coś tam gada do siebie, chce wisieć na piersi i trochę marudzi... ogólnie nie płacze ale on raczej z tych niepłakśliwych... a ja mam oczy na zapałki

[malina81]

Brombri przy zatkanym kanaliku łzowym strasznie oczy ropieją- wiem bo mój Kuba miał kanaliki łzowe przetykane jak miał miesiąc i jest to okropne...

[samanthhha]

Dziewczyny!!! Dlaczego Iwo nie chce spać??? Zasypia i budzi się za jakieś pół h... I tak ciągle..

Nasz plan dnia legł w gruzach nie wiem co robić

[sexy body]

Witam cieplutko

kropka, brombi, elalank, bogus - ten mój pediatra powiedział, że mały chętnie pije tą szczepionkę i to znaczy że jest głodny. Ale mały był spokojniutki i spał słodko tylko do szczepienia go obudziliśmy. Od karmienia minęło z 20 minut. Od tamtej pory sie boję i daję małemu cyca jak często się da. Boje sie że głodzę swoje dziecko!
Niki przybiera na wadze, ale jest drobniutki, ważył 4 kg w 6 tygodniu. Jak wychodził ze szpiatal miał 2960 g.

No i właśnie nigdzie nie znalazłam informacji czy dziecko może być głodne i tego nie sygnalizować!!!
Ale tak sobie myśle że moze to możliwe skoro są np. kilkuletnie dzieci niejadki co to bardzo mało jedzą i są wychudzone (oglądałam ostanio taka dziewczynkę w "Świat według dziecka")...


samanta co do obwodu talii to ja sie trzymam z daleka od wagi i wszelkich pomiarów
Szybko zleciało mi to co przybrałam w ciaży ale od dwóch tygodni brzuch mi urósł tak, jakbym była znowu w 6 m-cu


Poproszę o kody dostępu do albumu

[konspiracja]

No zostawić Was na chwilę nie mozna!
Wystarczy na sekunde (lub kilka) odejśc od kompa a potem trzeba nadrabiać...

Napisane przez brombusia

Konspi, jaka decyzję podjęłaś co do szczepionek ?
Ja zaszczepiłam na pneumo, bo mam dużo znajomych z dziećmi- przedszkolakami, no i pediatra mi powiedział, że pneumokoki zdarzają się rzadziej, ale mogą doprowadzić do kalectwa, z kolei rota powodują po prostu biegunkę i w najgorszym razie, jak dziecko się odwodni to może wylądować w szpitalu, ale powikłania mu nie grożą. Zresztą, pewnie na rota też bym szczepiła, ale się zagapiłam i nie zaszczepiłam w 6 tygodniu, a to trzeba jakoś zakończyć przed 16 czy 20 tygodniem, wtedy jest mniej powikłań po szczepionce.

Jeszcze sie nie zdecydowalam nam tez tak lekarka powiedziała o rotach... i u nas tez w sumie moze być za poźno... Zadzwonie jeszcze do przychodni i popytam.
z kolei nie mamy kontaktu z przedszkolakami i może jak kolanosia pisala poczekac z pneumo do 2 latek? czyli co czekac i nie szczepic na razie? Czy ktoras mamusia darowala sobie te szczepienia?

Napisane przez gucia6

A tak w ogóle to muszę się pochwalić, że po tygodniu ćwiczeń mój rozstęp mięśni brzucha z 2 palców nad pępkiem i 1 pod, zredukował się do 1 palca nad pępkiem i pod nie wyczuwam już żadnego Może jeszcze jakieś 2-3 tygodnie i będę mogła się porządnie wziąć za brzuszki

A co konkretnie ćwiczylaś? W sensie - jakie ćwiczenia?

Poxniej WAs będe musiala dokonczyć. Wyszlo slonko i wybieramy się na spacer.

Acha w weekend zaliczylismy z tz pierwsze samotne wyjscie - wypad na ostatki wyprzedaży, a babcia zostala zatrudniona przy bąblu.

[samanthhha]

Konspi ale Ci fajnie Ja sobie moge pomarzyć o jakimkolwiek wyjściu z Tż

Nie radze sobie dziś w ogóle aż mi sie płakać chce

Iwo tylko płacze i je i nie chce spać Przysypia na chwilke i to na rekach - o łóżeczku nie ma mowy!

Jeśli to skok to... nienawidze skoków

Taki chaos zapanował ze szok

[sexy body]

samantha mogę Ci tylko napisać, że to minie i wszystko wróci do normy (w mniejszym lub większym stopniu).

Mój Niki też miał takie skoki tzn. 2 dni ciagłego marudzenia, wiszenia na cycku i praktycznie zero snu w ciagu dnia.
Nie płacz bidoku tylko powtarzaj sobie, że to minie


Tak mi się przypomniało: kazali mi do ZUSu dostarczyć zaświadczenie od gina o przewidywanym terminie porodu i wysłałam do gina TŻeta bo akurat był w pobliżu gabinetu. Zadzwoniłam też do gina i powiedziałam o co chodzi i ten powiedział że da mi to zaświadczenie. TŻ poszedł do niego a gin się pyta kiedy żona była osatni raz na wizycie. TŻ nie pamiętał i chciał powiedzieć ze do mnie zadzwoni, a gin go opierdzielił, rzucił o stół długopisem, kazał TŻetowi wyjść, wyszedł za nim, a w poczekalni przy ludziach go jeszcze raz opierdzielił i do czekajacego tłumu pacjentek powiedział że on juz dzisiaj nie przymuje bo niby chory jest.......
Wiecie co, aż mi ręce opadły. 120 zł za kazdą wizyte i nawet jakiejś uprzejmosci na koniec nie można się spodziewać!
A jeszcze muszę isć do tego gbura po zaświadczenie do becikowego i zapłacic mu kolejne 120 zł!!!!!!

[zebra666]

Napisane przez sexy body

Witam cieplutko

kropka, brombi, elalank, bogus - ten mój pediatra powiedział, że mały chętnie pije tą szczepionkę i to znaczy że jest głodny. Ale mały był spokojniutki i spał słodko tylko do szczepienia go obudziliśmy. Od karmienia minęło z 20 minut. Od tamtej pory sie boję i daję małemu cyca jak często się da. Boje sie że głodzę swoje dziecko!
Niki przybiera na wadze, ale jest drobniutki, ważył 4 kg w 6 tygodniu. Jak wychodził ze szpiatal miał 2960 g.

No i właśnie nigdzie nie znalazłam informacji czy dziecko może być głodne i tego nie sygnalizować!!!
Ale tak sobie myśle że moze to możliwe skoro są np. kilkuletnie dzieci niejadki co to bardzo mało jedzą i są wychudzone (oglądałam ostanio taka dziewczynkę w "Świat według dziecka")...


samanta co do obwodu talii to ja sie trzymam z daleka od wagi i wszelkich pomiarów
Szybko zleciało mi to co przybrałam w ciaży ale od dwóch tygodni brzuch mi urósł tak, jakbym była znowu w 6 m-cu


Poproszę o kody dostępu do albumu

Kurcze ale skoro pediatra go ogladał i nic nie powiedział, że za mało warzy? Mój skończył wczoraj 5 tygodni i warzy 4,5... Może budź go co 2,5 - 3 godziny w ciągu dnia na karmienie iw nocy ze 2 razy i zobaczysz czy będzie chciał jeść...

Samanthhha nie wiem ja nie widzę u mojego takich skokówMiewa gorsze dni ale nie aż takie... NAjgorszy był jak mój pokarm się zepsuł, bo był głodny i się wkurzał przy piersi.

No pobraliśmy dzisiaj te badania i nawet chyba dziś wyniki będą więc trzymajcie kciuki!!! Mega mam stresa...

Ale mega wkurzona jestem:\ u mnie mieliśmy pobrać w przychodni, bo dzwoniłam i pytałam czy pobierają noworodką i wymieniłam, że na próby wątrobowe, bilirubine i morfologię.... powiedzieli że tak i co? Przychodze i jaja, że oni tylko na morfologie pobierają z paluszka. i molestowały go jak ie wiem:\ ścisnęły anjpierw jedną rączke pasem i oglądały żyły i przepychanki- Ty się wkłuj, nie ty bo mnie się ręce trzęsąwymiękłam przy drugiej rączce i tekście, że może mu ścięgno przbić. Aż mu rączki siniały tak się z tym kokosiły...Nie wytrzymałam, zabrałam go i wyszłam i pojechałąm do innej przychodni gdzie wszystko odbyło się bez problemu- mały płakał ale nie jakoś wybitnie- lepiej zniósł te badania niż w szpitalu ostatnie 2 tyg temu.
Wściekła jestem, ze tak się umordowął przez nie na 2 razy... pediatre mam do d.... tutaj i pielęgniarki też.. a do miasta daleko jakbym przeniosła kartoteke to problemy by były jakby mały się rozchorował:\ tu mam 2 kroki... nie wiem co zrobić

A piersi zamiast lepiej to gorzej- jeszcze mniej leci nawet tego wodnistego mimo odciągania, picia, jedzenia... Raczej to na zanik wygląda niż kryzys
Nawet dostawiłam małego do cyca po lekarzu- owszem powisiał popił i ryk i tak w kółko... dałam flache i 60ml wchłonął i zasnął...

Samanthhha tak więc pytanie do Ciebie... pokarm całkiem sam zanikł u Ciebie? odciągałaś jak coś?masowałaś żeby zastojów z tych resztek nie było?

A to mój mały jak się bawił i na spacerku dzisiejszym... Ładnie sobie śpi po nim i odpoczwa moje biedactwo umęczone...

[asioczka]

Maja spi w chuscie, a ja Was nadrabiam niezle tempo sie utrzymuje caly czas

bylysmy juz na spacerku, bo piekna pogoda. ale chyba jak TZ wroci z pracy i zjemy obiad to znowu pojdziemy. kusi to sloneczko, oj kusi. i zalowalam, ze nie wiem jak to zrobic, zeby wyjsc z mala w chuscie, a nie w tym glupim wozku. snieg dzisiaj taki sypki i ciezko sie prowadzi. jeszcze skoczylysmy do banku po becikowe i tez ciasno tam jakos tak, trzeba na ludzi uwazac tylko sie boje ją wziac w chuscie, bo nie bardzo wiem jak ją ubrac i siebie;/. chce wiosne!

poprosze o kod dostepu do albumu

[brombusia]

Napisane przez malina81

Brombri przy zatkanym kanaliku łzowym strasznie oczy ropieją- wiem bo mój Kuba miał kanaliki łzowe przetykane jak miał miesiąc i jest to okropne...

Czasami troszkę ropki ma w kąciku, ja mu ciągle przemywam tą solą fizjologiczną. Pediatra nic nie powiedziała, ale jakoś ona mi się nie spodobała i nie mam do niej zaufania

Napisane przez sexy body

kropka, brombi, elalank, bogus - ten mój pediatra powiedział, że mały chętnie pije tą szczepionkę i to znaczy że jest głodny. Ale mały był spokojniutki i spał słodko tylko do szczepienia go obudziliśmy. Od karmienia minęło z 20 minut. Od tamtej pory sie boję i daję małemu cyca jak często się da. Boje sie że głodzę swoje dziecko!
Niki przybiera na wadze, ale jest drobniutki, ważył 4 kg w 6 tygodniu. Jak wychodził ze szpiatal miał 2960 g.

Przecież dzieci są różne i większe i mniejsze, Nikoś nie musi od razu ważyć 6 kg, przecież mieści się w normie
Nie martw się na zapas, pediatra tak se strzelił, ale przeciez nie kazał Ci go dokarmiać ani nic takiego. Na pewno nie głodzisz dziecka, niemowlaczki sygnalizują głód płaczem, dopiero wśród starszych dzieci zdarzają się niejadki, na to za wcześnie jeszcze. Jak Cię to bardzo martwi, to idź skonsultuj się z innym lekarzem.

Napisane przez konspiracja

Jeszcze sie nie zdecydowalam nam tez tak lekarka powiedziała o rotach... i u nas tez w sumie moze być za poźno... Zadzwonie jeszcze do przychodni i popytam.
z kolei nie mamy kontaktu z przedszkolakami i może jak kolanosia pisala poczekac z pneumo do 2 latek? czyli co czekac i nie szczepic na razie? Czy ktoras mamusia darowala sobie te szczepienia?

Na pewno Madzia sobie darowała. Ja teraz myślę sobie, że właściwie lepiej zaszczepić tym Pneumo23, jak dziecko starsze, bo więcej szczepów. Ale u mnie to już po ptokach

Napisane przez zebra666

A piersi zamiast lepiej to gorzej- jeszcze mniej leci nawet tego wodnistego mimo odciągania, picia, jedzenia... Raczej to na zanik wygląda niż kryzys
Nawet dostawiłam małego do cyca po lekarzu- owszem powisiał popił i ryk i tak w kółko... dałam flache i 60ml wchłonął i zasnął...

Ty się nie stresuj, tylko przystawiaj małego do piersi, jeśli na prawdę chcesz pokarm mieć, to nie ma na to innego sposobu. Jak się denerwuje to uspokój i znowu przystaw. Jemu łatwiej pije się z butli, dlatego prawdopodobnie tak wydziwia przy cycu.
Co do badań to trzymam
Piotruś te miny ma bombowe

Mój ostatnio wisiał na cycku po pół godziny, opróżniał oba , a dzisiaj jeden mu starcza, a mnie tak napędził laktację że znowu przeciekam
Leży na macie i wdzięczy się do małpy
A ja zmykam obiad zrobić

[aniulka8204]

Napisane przez zebra666

Kurcze ale skoro pediatra go ogladał i nic nie powiedział, że za mało warzy? Mój skończył wczoraj 5 tygodni i warzy 4,5... Może budź go co 2,5 - 3 godziny w ciągu dnia na karmienie iw nocy ze 2 razy i zobaczysz czy będzie chciał jeść...

Samanthhha nie wiem ja nie widzę u mojego takich skokówMiewa gorsze dni ale nie aż takie... NAjgorszy był jak mój pokarm się zepsuł, bo był głodny i się wkurzał przy piersi.

No pobraliśmy dzisiaj te badania i nawet chyba dziś wyniki będą więc trzymajcie kciuki!!! Mega mam stresa...

Ale mega wkurzona jestem:\ u mnie mieliśmy pobrać w przychodni, bo dzwoniłam i pytałam czy pobierają noworodką i wymieniłam, że na próby wątrobowe, bilirubine i morfologię.... powiedzieli że tak i co? Przychodze i jaja, że oni tylko na morfologie pobierają z paluszka. i molestowały go jak ie wiem:\ ścisnęły anjpierw jedną rączke pasem i oglądały żyły i przepychanki- Ty się wkłuj, nie ty bo mnie się ręce trzęsąwymiękłam przy drugiej rączce i tekście, że może mu ścięgno przbić. Aż mu rączki siniały tak się z tym kokosiły...Nie wytrzymałam, zabrałam go i wyszłam i pojechałąm do innej przychodni gdzie wszystko odbyło się bez problemu- mały płakał ale nie jakoś wybitnie- lepiej zniósł te badania niż w szpitalu ostatnie 2 tyg temu.
Wściekła jestem, ze tak się umordowął przez nie na 2 razy... pediatre mam do d.... tutaj i pielęgniarki też.. a do miasta daleko jakbym przeniosła kartoteke to problemy by były jakby mały się rozchorował:\ tu mam 2 kroki... nie wiem co zrobić

A piersi zamiast lepiej to gorzej- jeszcze mniej leci nawet tego wodnistego mimo odciągania, picia, jedzenia... Raczej to na zanik wygląda niż kryzys
Nawet dostawiłam małego do cyca po lekarzu- owszem powisiał popił i ryk i tak w kółko... dałam flache i 60ml wchłonął i zasnął...

Samanthhha tak więc pytanie do Ciebie... pokarm całkiem sam zanikł u Ciebie? odciągałaś jak coś?masowałaś żeby zastojów z tych resztek nie było?

A to mój mały jak się bawił i na spacerku dzisiejszym... Ładnie sobie śpi po nim i odpoczwa moje biedactwo umęczone...

wiem co czułaś jak kłuli twoje maleństwo to jest okropne az sie płakać chce, ja właśnie też byłam dziś na zastrzyku jeszcze w szpitalu i pielęgniarka od razu mi powiedziała że ten zastrzyk jest bolesny a nawet bardzo bolesny i jak dała jej ten zastrzyk w pupunie to od razu taki ogromny krzyk że aż mnie na placz brało kupke przy tym od razu też zrobiła i przytulałam całowałam ale zanim sie uspokoiła to troche minęło a teraz jak spi to przez sen chyba jeszcze przeżywa bo normalnie sobie popłakuje biedna moja kruszynka

a z pokarmem u mnie też podobnie tylko że ja już wcale niemam
dzien przed pujściem do szpitala nawet 100ml sobie laktatorem a w szpitalu całkiem już straciłam jedynie teraz jak wejde pod prysznic i cieplutką wodą polewam dłluższy czas to pare kropelek dosłownie poleci pod tym prysznicem i to wszystko

[brombusia]

Aha, jeszcze zanim pójdę to sobie coś przypomniałam.
Moja koleżanka mi opowiadała, jak jej pierwsze dziecko wydziwiało przy cycku i jak Mały miał 5-6 tygodni wkurzyła się i odstawiła go od cycka, przez dwa tygodnie dawała mu butlę z modyfikowanym, ale po tych dwóch tygodniach stwierdziła, że jednak będzie go karmić piersią. I co? I przystawiała go, namordowała się pewnie nieźle, ale laktacja wróciła i karmiła go do ukończenia roku.
Także, Zebruś da się, tylko to może kosztować trochę wysiłku.
Ja o tym zawsze myślałam, jak przechodziłam "cyckową gehennę" przez pierwsze 6 tygodni i też dałam radę

I nie wkręcaj sobie , że masz kiepskie mleko, wodniste czy coś
To bzdura, mleko masz dobre, w sam raz dla Piotrusia, na indywidualne zamówienie
Kiedyś kobiety karmiły i nie miały wyboru, bo nie było mieszanek i jakoś radę dawały. Przecież nie jesteśmy od nich gorsze
Pijesz jakąś herbatkę na laktację?

[belladonna78]

Napisane przez aniulka8204

wiem co czułaś jak kłuli twoje maleństwo to jest okropne az sie płakać chce, ja właśnie też byłam dziś na zastrzyku jeszcze w szpitalu i pielęgniarka od razu mi powiedziała że ten zastrzyk jest bolesny a nawet bardzo bolesny i jak dała jej ten zastrzyk w pupunie to od razu taki ogromny krzyk że aż mnie na placz brało kupke przy tym od razu też zrobiła i przytulałam całowałam ale zanim sie uspokoiła to troche minęło a teraz jak spi to przez sen chyba jeszcze przeżywa bo normalnie sobie popłakuje biedna moja kruszynka

a z pokarmem u mnie też podobnie tylko że ja już wcale niemam
dzien przed pujściem do szpitala nawet 100ml sobie laktatorem a w szpitalu całkiem już straciłam jedynie teraz jak wejde pod prysznic i cieplutką wodą polewam dłluższy czas to pare kropelek dosłownie poleci pod tym prysznicem i to wszystko

A może byś się z jakimś doradcą laktacyjnym spotkała? na pewno nie zaszkodzi, a może się udać!! skoro nawet kobiety które adoptują mogą sobie od zera zbudować laktację!! a widzę, że ci bardzo zależy, więc bądź dobrej myśli!!

A ja w koncu sie zdecydowałam na karuzelkę ale nawilżacza jeszcze nie wybrałam... bosz, normalnie chimeryczna strasznie jestem.
A Bartuś co godzina się budzi i chce jeść... ale niech je, bo w piątek na kontrolę wagi idziemy i mam nadzieję, że mu sporo przyrośnie!

[DiTu77]

zebra - niuniuś fajniutki
W kwestii karmienia uważam, ze brombusia mądrze prawi jeśli mamie bardzo zależy żeby karmić - trzeba się troszkę pomęczyć. I tak sobie myślę, że skoro u mamy która adoptowała dzieciątko, może pojawić się laktacja i normalnie karmi, to jeśli jest szansa jednak na utrzymanie laktacji - to warto próbować Ja na szczęście na razie nie mam problemów cyckowych i moja Magdusia jak na razie nie zjadła niczego innego poza maminym mlekiem... A Piotrusia karmiłam do półtora roku, dopówi nie dowiedziałam się, że w ciąży jestem fakt, że był już na oduczeniu

edit. widzę, że bella poszła tym samym tokiem myślenia