Wizażowe pogaduszki cz. II

[201701251209]

Napisane przez agunineczka

O to już niedługo
No to niech Tż się streszcza z tym zespołem
Kurcze, zazdroszczę Ci tego ślubu i w ogóle

E nie, no przecież jest jeszcze 1,5 roku do ślubu
Ty mnie tu nie stresuj, że to już niedługo

Spokojnie i na Ciebie przyjdzie czas

Ala Ty masz jakieś plany ślubne? Tzn. coś tam gadacie z Tżem na ten temat?

[agunineczka]

Właśnie mnie się te przygotowania bardzo podobają. I nie chodzi mi tylko o wybór sukienki czy wystroju sali.
Wiem, wiem, dziwna jestem, no ale zazdroszczę i tyle

Kiedys moze i przyjdzie ten czas, ale najpierw to chcę mieć prace etc...
Dobra, a teraz zmykam z domku z Tżem. pa

[alazkrainy]

Co do slubów to ksiądz jak chodził po kolędzie (ja byłam w szkole ) to sie pytał mego Tż kiedy planujemy i czy coś stoi na przeszkodzie itp a tż mu na to że na przeszkodzie stoją pieniążki bo to niestety kosztowna inwestycja

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez agunineczka

Właśnie mnie się te przygotowania bardzo podobają. I nie chodzi mi tylko o wybór sukienki czy wystroju sali.
Wiem, wiem, dziwna jestem, no ale zazdroszczę i tyle

Kiedys moze i przyjdzie ten czas, ale najpierw to chcę mieć prace etc...
Dobra, a teraz zmykam z domku z Tżem. pa

miłego popołudnia

[201701251209]

Napisane przez agunineczka

Właśnie mnie się te przygotowania bardzo podobają. I nie chodzi mi tylko o wybór sukienki czy wystroju sali.
Wiem, wiem, dziwna jestem, no ale zazdroszczę i tyle

Kiedys moze i przyjdzie ten czas, ale najpierw to chcę mieć prace etc...
Dobra, a teraz zmykam z domku z Tżem. pa

Szkoda, że daleko mieszkamy od siebie, bo bym Cię zatrudniła jako We`dding planer'ke

Napisane przez alazkrainy

Co do slubów to ksiądz jak chodził po kolędzie (ja byłam w szkole ) to sie pytał mego Tż kiedy planujemy i czy coś stoi na przeszkodzie itp a tż mu na to że na przeszkodzie stoją pieniążki bo to niestety kosztowna inwestycja

Oj tak, drogie to wesele. Kasę doją na każdym kroku

Ide pichcić obiad

[alazkrainy]

Lick rozmawiamy ale tak ogólnie bo kasa nas wstrzymuje, na razie jest taka wersja że magistra skończę a potem będziemy myśleć

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

To ja zostaję sama uuuu

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

Lick rozmawiamy ale tak ogólnie bo kasa nas wstrzymuje, na razie jest taka wersja że magistra skończę a potem będziemy myśleć

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

To ja zostaję sama uuuu

Jestem jestem Ryżyk się gotuje, więc mam czas żeby zajrzeć

U mnie to zaczęła się jakaś presja na to wesele ze strony mamy. No suszy mi co chwilę głowę, a jak dla mnie nawet jeśli w 2012 byśmy sie hajtali to mi to różnicy nie robi.
Jakby ten ślub był najważniejszy Oczywiście kwestia zamieszkania porzed ślubem jest zbywana milczeniem

[alazkrainy]

A my mamy żurek z kiełbaską i jajkiem (Tż gotował )

A co do wesela u mnie nie ma takiego parcia, moi rodzice nic nie komentowali że razem zamieszkaliśmy, mama to mówi że mam najpierw szkołę skończyć a jak coś będziemy planować to mamy dać znać żeby kasę mogła uzbierać; ale znów rodzice Tż jak się przeprowadziliśmy to jak tylko się spotykaliśmy to pytali kiedy ślub (aż mnie to doprowadzało do szewskiej pasji bo ile można tłumaczyć?) ale jak na spotkaniu naszych rodziców wybuchłam, a moja mama mnie poparła jest spokój (na razie) oczywiście przytyczki są... ale teraz rzadko ich widuję

[201701251209]

A u mnie zapoznania rodziców jeszcze nie było

[alazkrainy]

nasze przecież też było po 4 latach znajomości także spokojnie ale miałam nerwa przed ale było spokojnie ale jakoś nie prędko będzie następne

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

nasze przecież też było po 4 latach znajomości także spokojnie ale miałam nerwa przed ale było spokojnie ale jakoś nie prędko będzie następne

Mi się jakoś do tego spotkania nie spieszy Mam przeczucie, że nie polubią się nasi rodzice

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

Mi się jakoś do tego spotkania nie spieszy Mam przeczucie, że nie polubią się nasi rodzice

Nasi też się chyba nie polubili,ale to przecież nie o to chodzi; moim rodzicom to tam było obojętne kiedy poznają rodziców Tż zaś ci to też się dopytywali; a my nie chcielismy robic nikomu kłopotu i czekaliśmy aż będziemy na swoim

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

Nasi też się chyba nie polubili,ale to przecież nie o to chodzi; moim rodzicom to tam było obojętne kiedy poznają rodziców Tż zaś ci to też się dopytywali; a my nie chcielismy robic nikomu kłopotu i czekaliśmy aż będziemy na swoim

U mnie też sie nikt do tego nie pali. Tylko raz mama Tża była bardzo zawiedziona, że Tż nie przywiózł jej do mnie na zapoznanie i rozmowę z moimi rodzicami.
Tylko, że to tak ni z tego ni z owego z tym wyskoczyła, że nawet Tż nie chciał jej przywieźć

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

U mnie też sie nikt do tego nie pali. Tylko raz mama Tża była bardzo zawiedziona, że Tż nie przywiózł jej do mnie na zapoznanie i rozmowę z moimi rodzicami.
Tylko, że to tak ni z tego ni z owego z tym wyskoczyła, że nawet Tż nie chciał jej przywieźć

hehe no bo wiadomo to musi byc jakoś zorganizowane trzeba rodziców nastawić psychicznie co by szoku nie zliczyli hehe

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Rodzice Tż to by się chceli teraz przy każdej okazji spotykać ale moi nie są chętni... na tym spotkaniu to już się chcieli na Sylwestra umawiać (spotkanie jakoś we wrześniu było) ale moi powiedzieli że nie że wolą sobie w domu posiedzieć poodpoczywać

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

hehe no bo wiadomo to musi byc jakoś zorganizowane trzeba rodziców nastawić psychicznie co by szoku nie zliczyli hehe

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Rodzice Tż to by się chceli teraz przy każdej okazji spotykać ale moi nie są chętni... na tym spotkaniu to już się chcieli na Sylwestra umawiać (spotkanie jakoś we wrześniu było) ale moi powiedzieli że nie że wolą sobie w domu posiedzieć poodpoczywać

Moja mama to by chciała jakiś placek upichcić, bo co tak o gołym pysku będą siedzieć Nie darowałaby mi jakbym nagle przyjechała z teściami bez ostrzeżenia

To jak się chcą tak spotykać to może polubili Twoich rodziców. Chyba,że to takie sztuczne zachowanie, bo tak wypada, żeby się integrować

[madzia2306]

Napisane przez Lick The Lollipop

A u mnie zapoznania rodziców jeszcze nie było

a u mnie było dwa lata temu chyba hehe odwiedzili się nawzajem. no i my musięliśmy być rzecz jasna

[201701251209]

Napisane przez madzia2306

a u mnie było dwa lata temu chyba hehe odwiedzili się nawzajem. no i my musięliśmy być rzecz jasna

Raz tylko się widzieli?
I jak polubili się?

[madzia2306]

Napisane przez Lick The Lollipop

Raz tylko się widzieli?
I jak polubili się?

widzieli się chyba z 3 razy nieługo pewnie tez się zobaczą obgadać co i jak o naszym ślubie, ale bardzo sie polubili, i sporo wtedy wypili mój stary chodził na wspak juz

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

Moja mama to by chciała jakiś placek upichcić, bo co tak o gołym pysku będą siedzieć Nie darowałaby mi jakbym nagle przyjechała z teściami bez ostrzeżenia

To jak się chcą tak spotykać to może polubili Twoich rodziców. Chyba,że to takie sztuczne zachowanie, bo tak wypada, żeby się integrować

Nie wiem; ale powiem Ci po moich odczuciach. Na poczatku jak przyjeżdżałam do Tż było cudnie słodko myslałam że są fajni nie tacy jak moi rodzice, ale jak zaczeliśmy urządzanie mieszkania, a potem jak zamieszkalismy razem to swoje zachowanie zmienili i 180 stopni jak nie lepiej; i cieszę się że moi rodzice są inni i nie liczy się dla nich naprawa komputera czy wgranie nowej gry do niego ale rozmowa z dziećmi jak przyjda w odwiedziny

[zakochana19]

heeej Nienawidzę szkoły!!

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

Nie wiem; ale powiem Ci po moich odczuciach. Na poczatku jak przyjeżdżałam do Tż było cudnie słodko myslałam że są fajni nie tacy jak moi rodzice, ale jak zaczeliśmy urządzanie mieszkania, a potem jak zamieszkalismy razem to swoje zachowanie zmienili i 180 stopni jak nie lepiej; i cieszę się że moi rodzice są inni i nie liczy się dla nich naprawa komputera czy wgranie nowej gry do niego ale rozmowa z dziećmi jak przyjda w odwiedziny

Bo pewnie sobie wyobrażali, że będzie najpierw ślub, a potem mieszkanie. A jak tak się nie stało to jakiegoś focha strzelili.
Hmm, a może zawsze tacy byli, tylko się kryli ze swoim zachowaniem?
No nie wiem. Najważniejsze, że masz wsparcie w swoich rodzicach i popierają Wasze postępowanie

[alazkrainy]

Napisane przez zakochana19

heeej Nienawidzę szkoły!!

ale musss chodzić

[madzia2306]

Napisane przez Lick The Lollipop

Bo pewnie sobie wyobrażali, że będzie najpierw ślub, a potem mieszkanie. A jak tak się nie stało to jakiegoś focha strzelili.
Hmm, a może zawsze tacy byli, tylko się kryli ze swoim zachowaniem?
No nie wiem. Najważniejsze, że masz wsparcie w swoich rodzicach i popierają Wasze postępowanie

jak moja siostra wyprowadzała sie ze swoim chłopakiem teraz już moim szwagrem to sami ją popierali żeby poszli razem mieszkać żeby się naprawde poznali od podszewki... rodzice byli za...

[zakochana19]

Napisane przez Lick The Lollipop

Ja miałam dobry humor, ale mama mi go z rana popsuła. Z jakimiś wątami do mnie, potem pojechała Tżowi po skarpetach, wyciągnęła jakieś wnioski od czapy i mi tylko ciśnienie podniosła.
Ok Tż zawalił, bo się przez miesiąc nie poczuwa do załatwienia jednej weselnej sprawy, a mama na mnie, że co sobie wyobrażamy, i co Tż sobie wyobraża, że do zaręczyn to pierwszy, a żeby coś załatwić to to olewa

I się wkurrr*** na nią i na Tża, że za niego mi się oberwało Do dupy to wszystko.

I postanowiłam, że ja będę sama to wesele zakichane załatwiać, a Tż niech sobie na gotowe tylko przyjdzie.

Ku** jak do auta ma coś załatwić to pierwszy, na drugi dzień już ma części załatwione itd, a wesele to ma w dupie!!

Ja już dziś nie mogę

nie przejmuj się. tże nie lubią takich rzeczy..

[201701251209]

Napisane przez zakochana19

heeej Nienawidzę szkoły!!

Szkoła, szkoła robi Tobie doła.... KLIK

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

Bo pewnie sobie wyobrażali, że będzie najpierw ślub, a potem mieszkanie. A jak tak się nie stało to jakiegoś focha strzelili.
Hmm, a może zawsze tacy byli, tylko się kryli ze swoim zachowaniem?
No nie wiem. Najważniejsze, że masz wsparcie w swoich rodzicach i popierają Wasze postępowanie

raczej to drugie... nie pokazywali jacy są nawet czasem wydaje mi się że próbują skłócić mojego Tż z jego siostrą bo jednej i drugiej stronie mówią co innego ale dużo by gadać szkoda sobie humoru psuć

[zakochana19]

Napisane przez madzia2306

jak moja siostra wyprowadzała sie ze swoim chłopakiem teraz już moim szwagrem to sami ją popierali żeby poszli razem mieszkać żeby się naprawde poznali od podszewki... rodzice byli za...

rodzice mojego tża już teraz powiedzieli, że nie wyrażają zgody na mieszkanie przed ślubem, bo to nie po bożemu ;/ totalnie mi to nie pasuje, bo mi się na razie do ślubu nie śpieszy, a chciałabym tak przed ślubem z tżem zamieszkać, żeby poznać się od takiego bardziej "domowego" zachowania

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez Lick The Lollipop

Szkoła, szkoła robi Tobie doła.... KLIK

oj robi, robi. Ale dzisiaj na wf było nawet spoko. Tańczyłyśmy dance hol (nie wiem czy tak to się pisze). Trzęsłyśmy tyłkami jak głupie a na religii oglądałyśmy film "Bez mojej zgody" czy coś takiego. Popłakałyśmy się wszystkie. Chodziło o to, że chłopak poznał dziewczynę w szpitalu, i on i ona mieli raka ... i zakochali się, ale niestety umarli fatalne zakończenie...

[201701251209]

Napisane przez zakochana19

rodzice mojego tża już teraz powiedzieli, że nie wyrażają zgody na mieszkanie przed ślubem, bo to nie po bożemu ;/ totalnie mi to nie pasuje, bo mi się na razie do ślubu nie śpieszy, a chciałabym tak przed ślubem z tżem zamieszkać, żeby poznać się od takiego bardziej "domowego" zachowania

U mnie jest jeszcze, że wstyd z facetem mieszkać bez ślubu

[zakochana19]

http://www.filmweb.pl/f463328/Bez+mojej+zgody,2009

o ten film. naprawdę polecam.

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

U mnie jest jeszcze, że wstyd z facetem mieszkać bez ślubu

farmazony... ja to się bałam że moi nie zaakceptują a przyjeli to spokojnie a chodzą do kościoła, a znów rodzice Tż nie chodza a marudza o slubie

[zakochana19]

Napisane przez Lick The Lollipop

U mnie jest jeszcze, że wstyd z facetem mieszkać bez ślubu

co w tym wstydliwego? ja chciałabym zamieszkać z nim po liceum. W ogóle jak rozpocznę studia to chciałam zacząć "dorosłe" życie. ale wiem, że to tylko plany i jak przyjdzie co do czego to i tak wyjdzie inaczej