Nieustanna walka, do stracenia 10+ Zapraszam! Start - lipiec

[utrapienie]

Napisane przez Pirjo

W sumie to nigdy się za bardzo nie malowałam i nigdy nie umiałam, ale zacznę i się nauczę
Muszę sobie zrobić listę, co powinnam sobie dokupić z ciuchów na sezon jesienno-zimowy, żeby nie wpychać byle czego do tej szafy, a potem wyrzucać

Pirjo, z makijażem, to obiecuję sobie ciągle to samo!!! Że zacznę używać cieni do powiek, że może lakier do paznokci i odkryję w końcu do czego tak naprawdę służy róż do policzków.
Tak jest od 2 już lat. Zawsze jest tak samo. Tusz do rzęs, trochę pudru i koniec
I z ciuchami niestety też.... Mam w szafie szwarc, mydło i powidło i ciągle chodzę w tym samym, w czym mi dobrze.

Mam tylko nadzieję, że z dietą będę miała więcej samozaparcia

BrillanteAstro5, 46 w biuście!!! kobieto jesteś szczęściarą!!!

[BrillanteAstro5]

Napisane przez utrapienie

BrillanteAstro5, 46 w biuście!!! kobieto jesteś szczęściarą!!!

Ahh wszyscy mi to powtarzają, ale ja osobiście lepiej czułabym się gdyby z tego 75D zrobiło się C


Co do makijażu ja uwielbiam malować i siebie innych Zawsze przed imprezami maluje wszystkie dziewczyny, bo się zabijają, która to ja mam malować trochę wyobraźni i można stworzyć coś naprawdę niesamowitego


Wpadłam się pożegnać, bo już raczej nie będę miała możliwości wejścia na net. Taakze do napisania dziewczyny za kilka dni! Trzymajcie sie!

[niunia_ona]

witam was! a ja wczoraj pogrzeszylam ale z umiarem xd i tak mam zamiar chudnac juz wolniej!!!

wazne ze o wiele lepidej wygladam ;D

kto by chcial zdjecia ,moge wyslac ale tylko na maila ;D

[utrapienie]

Napisane przez niunia_ona

witam was! a ja wczoraj pogrzeszylam ale z umiarem xd i tak mam zamiar chudnac juz wolniej!!!

wazne ze o wiele lepidej wygladam ;D

kto by chcial zdjecia ,moge wyslac ale tylko na maila ;D

A że się tak zapytam, to na awatarze, to ty jesteś?
Bo na 66 kg obecnie, a 80 kg. wagi początkowej, to zupełnie mi nie wyglądasz!!!
Nie wiem, czy ktoś już pytał, ale długo ci zabrało osiągnięcie takiego rezultatu?

[niunia_ona]

Napisane przez utrapienie

A że się tak zapytam, to na awatarze, to ty jesteś?
Bo na 66 kg obecnie, a 80 kg. wagi początkowej, to zupełnie mi nie wyglądasz!!!
Nie wiem, czy ktoś już pytał, ale długo ci zabrało osiągnięcie takiego rezultatu?

tak to ja na zdjeciu ;p
to na ile wygladam.?
ja schudlam od poczatku maja

[buusiia]

BrillanteAstro5
ty znowu gdzieś wyjeżdzasz;p..współczuje ci i rozumiem bo miałam dokładnie ten sam problem te stroje kąpielowe to dla mnie udręka..dlatego w ciagu wakacji byłam może z 5 razy na basenie:/ bądx nad wodą...coś okropnego wiem:/
i nie przesadzaj z grzeszeniem naurlopie;p

Pirjo
no grunt to miec zajęcie..ja tez jak wezmę za coś to czas tak szybko biegnie ze nie zdążę sobie posiłku zrobić bądź o nim zapomnieć..no z tym makijażem to fajna spr ja codziennie sie maluje oczy zawsze ciekawie robię tzn zawze eyeleinear (nie wiem jak to się pisze:P)no tusz wiadomo podkład puder i róż do policzek a z cieniami to czasem zaexperymentujelubie brązy i srebry z siwym...no więc powodzenia z makijażem

niunia_ona
to powiem ci że kawał dobrej roboty zrobiłaś...super i zazdroszczę że wciąż chudniesz:..ja to jakoś kiepsko
bUuSiA@poczta.fm
możesz wysłać zdjęcia z zaczasów przed dietą i teraz


a ja po przepracowaniu wczorajszych 18 godzin spałam dziś do 18 zjadłam dwie kromki chleba ze słonecznikiem z szynką pomidorkiem i cebulką..i nic mi się nie chce ale jest taki syf w domu że wezmę się za sprzątanie i chyba ide do chłopaka spać...rodzice wyjechali na 3 tyg. więc moge u niego zamieszkać na ten czas;D..eihih..cieakwe co moja mamuską powie..no nic ide sprzątać;*(

[Pirjo]

a ja dostałam @, wiec nawet jutro się nie ważę, bo waga skoczyła na pewno i czuję się wzdęta i jak balon. Nie lubię tak :/ A i ćwiczyć nie dam rady... znów kilka dni z życiorysu

[utrapienie]

Napisane przez niunia_ona

tak to ja na zdjeciu ;p
to na ile wygladam.?
ja schudlam od poczatku maja [/IMG]

Spryciara Na fotce, to nie ukrywam, że wyglądasz na drobiazg, który przy wzroście 155 cm waży 43 kg. Na serio!!!
W każdym razie efekt imponujący, jak na niecałe 4 miesiące i oby tak dalej! Z tabelki cherrry wynika, że obie dążymy do 60 - tki

Napisane przez buusiia

a ja po przepracowaniu wczorajszych 18 godzin spałam dziś do 18 zjadłam dwie kromki chleba ze słonecznikiem z szynką pomidorkiem i cebulką..i nic mi się nie chce ale jest taki syf w domu że wezmę się za sprzątanie i chyba ide do chłopaka spać...rodzice wyjechali na 3 tyg. więc moge u niego zamieszkać na ten czas;D..eihih..cieakwe co moja mamuską powie

Uwielbiam sprzątać Przy mojej pracy typowo umysłowej, to sprzątanie jest tym, co pozwala mi się zrelaksować

Poza tym na wczorajszej imprezce wprawdzie wypiłam tylko jedno Desperado, ale za to trochę wciągnęłam chrupków Curly, za którymi przepadam. Muszę następnym razem kupować coś czego nie lubię, to wtedy pokusa będzie słabsza.
Dzisiejszym jadłospisem się nie chwalę, bo z całą pewnością było w nim trochę za dużo lodów. W weekendy zawsze tak jest, że z dietą mi nie po drodze. W sumie, to chyba uzupełniam połowę tego, co w tygodniu zaoszczędzę....
Pocieszam się tylko tym, że już wkrótce, po wakacjach i jakoś się życie ustabilizuje, więc może z weekendami też mi pójdzie lepiej. Chociaż przy umiejętnościach kulinarnych mojej mamy, to kto to wie...
Odkąd się z siostrą wyprowadziłyśmy moja mama ma syndrom opuszczonego gniazda i do tej pory nie nauczyła się gotować na dwie osoby Wszystko jest w przeliczeniu na kilogram mąki i 5 osób
Ma to swoje plusy, ale minusy niestety też...

[star_dust]

hej Piękne

jak tam poranne ważenie? u mnie 72.2kgczyli łącznie 5.8kg ubyło w tym tygodniu coś koło pół kilograma ale ja się cieszę bardzo bo raz, że to razem ze zmagazynowaną przed @ wodą, dwa że mi dziś waga pokazała kolejne wahnięcie poziomu tłuszczyku w dół o jakieś 0.5% (a te spadki bf to są trudniejsze do osiągnięcia i bardziej cieszą od tych kilogramowych), trzy, że mam wrażenie jakby mi to z ud trochę zleciało i faktycznie jakby 1cm w obwodzie mniej może wreszcie mój organizm wpadł na pomysł, że tam na udach ma całe pokłady energetyczne do spożycia i zacznie z tego spalać
więc ogólnie tydzień udany - tłuszczyk się topi a ja próbuje okiełznać moje nowe kręcone włosy - nawet fajne są myślałam, że się w życiu nie przekonam do układania rano włosów na coś - wszelkie pianki i lakiery szły zawsze w odstawkę po 1 użyciu, bo po prostu nie lubię czegoś takiego tłustego, ciężkiego, lepiącego i nienaturalnego na moich włosach, a same próby modelowania to szły mi jakoś mizernie ale miał ten fryzjer rację i moje włosy faktycznie same się mocno kręcą zwłaszcza jak je odpowiednio obciąć, a zakupiony krem do artystycznego nieładu jest całkiem fajny - przede wszystkim za bardzo go nie czuć na włosach

niunia to rewelacyjnie - strasznie szybko się uporałaś z tymi kg i startowałaś z podobnej wagi jak ja w marcu (no u mnie to jakieś 86) - tylko że u mnie to jakaś rozsądna wiedza o odżywianiu i dieta to dopiero od miesiąca a wcześniejsze 8kg to zasługa głównie ćwiczeń i kochanego spiningu a ja też mogę dostać takie fotki przed i po? bo faktycznie wyglądasz na kogoś takiego o drobnej budowie raczej - choć zdjęcie w avatarze tak zrobione, że trochę ciężko oceniać a Ty tak na jakiejś konkretnej diecie chudłaś?

[niunia_ona]

[QUOTE=buusiia;21546071]BrillanteAstro5
ty znowu gdzieś wyjeżdzasz;p..współczuje ci i rozumiem bo miałam dokładnie ten sam problem te stroje kąpielowe to dla mnie udręka..dlatego w ciagu wakacji byłam może z 5 razy na basenie:/ bądx nad wodą...coś okropnego wiem:/
i nie przesadzaj z grzeszeniem naurlopie;p

Pirjo
no grunt to miec zajęcie..ja tez jak wezmę za coś to czas tak szybko biegnie ze nie zdążę sobie posiłku zrobić bądź o nim zapomnieć..no z tym makijażem to fajna spr ja codziennie sie maluje oczy zawsze ciekawie robię tzn zawze eyeleinear (nie wiem jak to się pisze:P)no tusz wiadomo podkład puder i róż do policzek a z cieniami to czasem zaexperymentujelubie brązy i srebry z siwym...no więc powodzenia z makijażem

niunia_ona
to powiem ci że kawał dobrej roboty zrobiłaś...super i zazdroszczę że wciąż chudniesz:..ja to jakoś kiepsko
bUuSiA@poczta.fm
możesz wysłać zdjęcia z zaczasów przed dietą i teraz

Dzieki CIII bardzo! nawet nie wiesz jaka z tego jestem zadowolona ale to forum tak Mnie podbudowywuje ze ach dziekuje Wam wszystkim
noo tez ciesze sie ze chudne teraz bede wolniej boo mi sie juz tak nie spieszy! wazne ze lepiej juz wygladam a powodzenie na dysku mialam ze olalala ale nic tylko sie cieszyc !

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

[QUOTE=utrapienie;21550986]Spryciara Na fotce, to nie ukrywam, że wyglądasz na drobiazg, który przy wzroście 155 cm waży 43 kg. Na serio!!!
W każdym razie efekt imponujący, jak na niecałe 4 miesiące i oby tak dalej! Z tabelki cherrry wynika, że obie dążymy do 60 - tki

dziekuje Ci za takie slowa ! ^^ zdjecie tak pokazuje tylko bo z innego profilu ale mile slowa ciesza ;D ja tez sama nie wierze ze tak schudlam , nigdy sie nie probowalam odchudzac i jadlam ciagle i nie patrzalam coo.. ale teraz juz jest inna NIUNIA! nie ma tej co wczesniej ;D

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez star_dust

hej Piękne

jak tam poranne ważenie? u mnie 72.2kgczyli łącznie 5.8kg ubyło w tym tygodniu coś koło pół kilograma ale ja się cieszę bardzo bo raz, że to razem ze zmagazynowaną przed @ wodą, dwa że mi dziś waga pokazała kolejne wahnięcie poziomu tłuszczyku w dół o jakieś 0.5% (a te spadki bf to są trudniejsze do osiągnięcia i bardziej cieszą od tych kilogramowych), trzy, że mam wrażenie jakby mi to z ud trochę zleciało i faktycznie jakby 1cm w obwodzie mniej może wreszcie mój organizm wpadł na pomysł, że tam na udach ma całe pokłady energetyczne do spożycia i zacznie z tego spalać
więc ogólnie tydzień udany - tłuszczyk się topi a ja próbuje okiełznać moje nowe kręcone włosy - nawet fajne są myślałam, że się w życiu nie przekonam do układania rano włosów na coś - wszelkie pianki i lakiery szły zawsze w odstawkę po 1 użyciu, bo po prostu nie lubię czegoś takiego tłustego, ciężkiego, lepiącego i nienaturalnego na moich włosach, a same próby modelowania to szły mi jakoś mizernie ale miał ten fryzjer rację i moje włosy faktycznie same się mocno kręcą zwłaszcza jak je odpowiednio obciąć, a zakupiony krem do artystycznego nieładu jest całkiem fajny - przede wszystkim za bardzo go nie czuć na włosach

niunia to rewelacyjnie - strasznie szybko się uporałaś z tymi kg i startowałaś z podobnej wagi jak ja w marcu (no u mnie to jakieś 86) - tylko że u mnie to jakaś rozsądna wiedza o odżywianiu i dieta to dopiero od miesiąca a wcześniejsze 8kg to zasługa głównie ćwiczeń i kochanego spiningu a ja też mogę dostać takie fotki przed i po? bo faktycznie wyglądasz na kogoś takiego o drobnej budowie raczej - choć zdjęcie w avatarze tak zrobione, że trochę ciężko oceniać a Ty tak na jakiejś konkretnej diecie chudłaś?

Ja schudlam tak zero slodyczy , dziennie dwie godziny rowerkiem , plus praca w markecie

a footki mogę wyslac ale na poczte kazdej wiec pisac na priv MAILA!

[Pirjo]

Nie powiem, żeby tu tłok panował
Właśnie konsumuje obiad. Na razie grzecznie, mimo że mnie ciągnie strasznie do słodkiego. Mam tylko nadzieję, że po okresie waga wróci do stanu poprzedniego. Jak nie, to się wkurzę

[majkas]

to ja się zamelduję. Waga stoi (70kg) ale biodra i uda w dół wymiarami, więc jest dobrze. W sobotę zaszalałam - byłam w polskiej dzielnicy Chicago i w bufecie wpadło wszystkiego po trochu - ziemniaki z sosem, pierogi, kiełbaska, kotlety (różne) i placki ziemniaczane
No ale skoro nie ma skoku na wadze to sama siebie rozgrzeszam. A od dziś powrót do ćwiczeń (bo w końcu mogę)

[emigra]

Hej kochane wczoraj z moja dieta byla tragedia.... delikatnie mowiac. Do poludnia bylo ok, ale bylismy na obiedzie u tesciowej i ta nam grilla zaserwowala..... potem desreki, ciasta, ciasteczka i poszlo- puscilam sie na maxa :/


Dzisiaj rano calkowicie stracilam motywacje i checi do walki ... jestem przed @ i po prostu puchne w oczach, a waga rosnie - dzisiaj sie nie wazylam i nie mam zamiaru do przyszlej soboty....


Na szczescie ogarnelam sie i cwiczylam dzielnie - wykonalam caly program jaki mialam zaplanowany przez trenera i czuje sie szczesliwsza

po treningu zjadlam salatke, bo tylko to mialam pod reka i wypilam szklanke kefiru. Zaraz smigam pod prysznic

[buusiia]

majkas
wiadomo że waga nie podskoczy gigantycznie następnego dnia ...tyje się tak samo wolno jak się chudnie..dlatego po roku czasu wychodzi 10 kg więcej bądź mniej...
no ja dziś pozwole sobie na kawałek pizzy musze jakoś uczcic kupno samochodu
rano zjadłam dwie paróweczki drobiowe z bułką ze słonecznikiem..pychotka ..

[niunia_ona]

zdjecia tym co chcieli wyslalam xd

[utrapienie]

Napisane przez buusiia

majkas
wiadomo że waga nie podskoczy gigantycznie następnego dnia ...tyje się tak samo wolno jak się chudnie..dlatego po roku czasu wychodzi 10 kg więcej bądź mniej...

Coś o tym niestety wiem.... dwa lata nie noszenia letnich ciuchów i już w żaden z nich się nie zmieściłam....

Poza tym z mojego ważenia wynika, że spadł mi kilogram i to nie wiem kiedy jest 68 kg. jak w pysk strzelił, więc proszę o odnotowanie mojego sukcesu w tabelce cherrry

Jutro w każdym razie wracam na jogę. Palec jeszcze nie funkcjonuje najlepiej, ale może coś z tego wyjdzie. Nie ukrywam, że chciałabym też pochodzić dlatego, że za 2 tygodnie w końcu idę na urlop i znów mi dwa tygodnie wypadną. Powoli nawet nie wiem, kiedy te zajęcia odrabiać, żeby wyjść na prostą

star_dust, da się jakoś zmniejszyć ćwiczeniami mięśnie??? Chodzi mi właśnie o uda. Czasami mam problem, że w spodnie na mój wzrost i wymiar, to się właśnie w udach nie mieszczę

[blonde_hair]

Witajcie!

Ja po nocy w pracy i chyba zawsze tak mam, ze dzien z dieta taki do d...w sumie malo dzis zjadlam, ale po poludniu wciagnełam 2 gołabki
Od jutra biore sie za siebie

Niunia ona ja z chcecia tez bym zobaczyla Twoje zdjecia- moze podziałay by na moja motywacje, bo jest ona zerowa
Mój mail to aniula83@poczta.onet.eu

Zazdroscze wszystkich dzisiejszych spadków i ogromne i mam nadzieje, ze za tydz dolacze do Was z taka nowina

Dzis zero cwiczen, odpoczywalam po nocce z moim maruda

Majkas ja nadal prosze o pomoc

[star_dust]

niunia po obejrzeniu fotek po prostu szczęka opada - różnica ogromna i wielkie wyglądasz super, aż trudno uwierzyć, że tak można w kilka miesięcy i tylko o braku słodyczy i rowerze

utrapienie no to gratuluje spadku
znam ten ból miałam zawsze to samo przy kupowaniu spodni - na długość ok w pasie ok ale wbić na uda oto jest wyzwanie i kończyło się na frustracji i wyjściu ze sklepu albo zakupie takich które weszły w udach ale znowu w pasie szersze więc jak się rozciągnęły to oczywiście zaczynały spadać - horror
ale zmniejszać ćwiczeniami mięśnie - zawsze myślałam, że ćwiczenia to mają mięśnie budować, wzmacniać i rzeźbić a zmniejszać ilość tłuszczu domyślam się, że chcesz obwód ud zmniejszyć - nie wiem co Ty tam na tych udach masz ale nie sądzę aby problem tkwił w jakichś astronomicznych mięśniach - mnie się kiedyś dość mocno rozbudowały mięśnie ud ale efekt godzin jazdy na dużych obciążeniach na rowerze i pod górki - ale problemem jest zwykle nagromadzony tam tłuszczyk - u mnie uda są jego ulubionym siedliskiem - i nieujędrniona skóra
jeśli chodzi o to żeby stamtąd akurat się tłuszczyk spalił to nie da rady - spalał się będzie jeśli bilans energetyczny będzie ujemny ale skąd to już licho wie. Z ud jest generalnie ciężko bo organizm kobiety często tam odkłada tłuszczyk jako energetyczną rezerwę na wypadek ciąży i trzyma te zapasy do ostatniej chwili
to co można w sprawie ud zrobić to ujędrnić skórę i zredukować cellilit kremami i solidnymi masażami - masaże mogą też sprawić, że się tłuszczyk z ud będzie łatwiej uwalniał
poza tym dobrze jest sobie mięśnie ud i pośladków ukształtować wtedy wszystko zaczyna się robić twardsze bardziej napięte i trzymające w kupie - a przez to smuklejsze i obwód mniejszy
a mojego doświadczenia wynika, że na uda i pośladki wysmuklająco wpływa bieganie, szybki marsz po bieżni pod górkę albo szybka jazda na rowerze na małych obciążeniach
z siłowych to o ile wiem różnego rodzaju przysiady i wypady z ciężarkami lub sztangą, są też takie maszyny na siłowni - taki jakby fotel ginekologiczny na wewnętrzne mięśnie ud i takie co do unoszenia nogi bokiem na zewnętrzne
na warunki domowe można próbować 8 min legs i buns - coś tam trochę pomóc może, na wewnętrzne ud są też takie tanie przyrządy (10-20zl to kiedyś kosztowało) zwane agrafką czy motylkiem co się naciska udami
no a poza tym to dieta i modlić się, żeby sobie organizm przypomniał, że tam w udach a nie w piersiach np ma dużo rezerw do wykorzystania

[Pirjo]

Napisane przez star_dust

no a poza tym to dieta i modlić się, żeby sobie organizm przypomniał, że tam w udach a nie w piersiach np ma dużo rezerw do wykorzystania

mój organizm prędzej spali wszystkie mięśnie i w ogóle padnie z wycieńczenia, niż ruszy tłuszcz z ud. Głupi jest i złośliwy! Ot co.

niunia - pirjo.pirjo.pl@gmail.com to ja tez poprosze te zdjęcia w ramach motywacji

[niunia_ona]

DZIEKUJE WAM BARDZO! a mi w pracy powiedzieli ze nie wygladam na 65 kg ;ppp hehe xd\\

kurcze jak dobrze jest byc prawie normalna

wyslalam kolejne foty czekam na opinie

jakiekolwiek pytania to odpowiem

[emigra]

Niunia...normalnie dwie rozne dziewczyny - kawal dobrej roboty !!

[niunia_ona]

Napisane przez emigra

Niunia...normalnie dwie rozne dziewczyny - kawal dobrej roboty !!

dziekuje jeszcze troche przede mna ;D

[blonde_hair]

Niunia widac róznice. Przede wszystkim z brzuszka ci zeszło(chociaz fotki nie najlepszej jakosci)ale naprawde superAz sie niechce wierzyc ze to w takim czasie

[niunia_ona]

Napisane przez blonde_hair

Niunia widac róznice. Przede wszystkim z brzuszka ci zeszło(chociaz fotki nie najlepszej jakosci)ale naprawde superAz sie niechce wierzyc ze to w takim czasie

no i ja jestem z siebie baaaaaaaaaaaardzo dumna xd

[patrycja2494]

Witam Was.
Dość długo się nie odzywałam, za co przepraszam, ale moja babcia zmarła i nie miałam głowy.
Dietą się jakoś specjalnie nie przejmowałam, gdy byłam głodna to jadłam co popadło, często też słodycze, tak niestety zajadam smutki, stres itd.
Od jutra znowu wracam do zdrowego odżywiania i zero słodyczy.
Mam nadzieję, że się uda..
Mam zaległości jeśli chodzi o wpisy, postaram się w miarę szybko nadrobić.
W każdym razie tym z Was, którym udało się schudnąć, z całego serca gratuluję, a tym, którym nie, to życzę powodzenia i wytrwałości.

[utrapienie]

Napisane przez Pirjo

mój organizm prędzej spali wszystkie mięśnie i w ogóle padnie z wycieńczenia, niż ruszy tłuszcz z ud. Głupi jest i złośliwy! Ot co.

Napisane przez star_dust

znam ten ból miałam zawsze to samo przy kupowaniu spodni - na długość ok w pasie ok ale wbić na uda oto jest wyzwanie i kończyło się na frustracji i wyjściu ze sklepu albo zakupie takich które weszły w udach ale znowu w pasie szersze więc jak się rozciągnęły to oczywiście zaczynały spadać - horror

dokładnie

Pirjo, niestety u mnie jest podobnie. Brzuch mi leci od razu. Uda stoją w miejscu. Zainwestowałam nawet kilka razy w jakieś ujędrniaczo - odchudzacze modelujące m.in Tołpy oraz Eveline, ale mam wrażenie, że to kasa wyrzucona w błoto i tyle samo można osiągnąć zwykłym masażem. Choć nie ukrywam, że nigdy nie byłam w ich stosowaniu jakaś mega systematyczna

patrycja2494 babcie to instytucje!!!

[Pirjo]

niunia - różnica jest OGROMNA ! Zazdroszczę i podziwiam

A ja, jak ostatni ciołek, zjadłam dziś pizzę na mieście i wypiłam piwo... Śniadanie poszło normalnie, potem jakiś precel na mieście, no a potem ta pizza i piwo... znajomi z drugiego końca polski nas odwiedzili i wszsycy szli na pizzę i piwo, nie bardzo było jak zamówić cokolwiek innego, bo to pizzeria była :/ No ale może ta pizza i piwo mnie nie zabiją ostatecznie, bo to dość wczesna godzina była... heh...
Jutro będę grzeczna ! <- w sensie, że sama siebie zaklinam

[emigra]

Napisane przez utrapienie

dokładnie

Pirjo, niestety u mnie jest podobnie. Brzuch mi leci od razu. Uda stoją w miejscu. Zainwestowałam nawet kilka razy w jakieś ujędrniaczo - odchudzacze modelujące m.in Tołpy oraz Eveline, ale mam wrażenie, że to kasa wyrzucona w błoto i tyle samo można osiągnąć zwykłym masażem. Choć nie ukrywam, że nigdy nie byłam w ich stosowaniu jakaś mega systematyczna

patrycja2494 babcie to instytucje!!!

A probowalas baniek chinskich(tych niebieskich gumowych) ??
Wystarczy raz w tygodniu nawet sie masowac ok 15-20 minut, nalozyc jakis krem, balsam ujedrniajacy, wyszczuplajacy czy inny i efekty beda.
Zwalcza celullit i zabiera cm.

Napisane przez niunia_ona

jakiekolwiek pytania to odpowiem

Jak teg dokonalas'?
I ile czasu Ci zajelo odchudzanko?


Bosh, nie moge, pieknie Ci sie udalo- powinno mnie to zmotywowac, a ja sie doluje ze pewnie mi sie nigdy nie uda no ale @ zaraz bedzie wiec mam dziwny humor. Wczoraj caly dzien cos jadlam- co chwila bylam glodna..... ale nie wciagnelam nic slodkiego, zapychalam sie owocami i chlebem dyniowym z powidlami sliwkowymi :sciana:
po 18 nic juz nie jadlam, wypilam przez caly dzien prawie 4 l wody od piatku albo soboty nie weszlam na wage Nastepne waznie w ten piatek, chyba ze mnie strach obleci to sie nie zwaze wcale

[buusiia]

no niunia...mega różnica..poprostu za***i...ście ci się udalo:0...gratulację..a jednak jak ktos chce to potrafi dzięki tobie chbya to zrozumiałam..i biorę sie w garśćbuziaki

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

z udami tez mam problem ale cellulitu nie mam...jedynie no chciałoby się szuplejsze nogi mieć:/
ja włąśnie jem bułkę sojowa z samym białkiem potem kilka sliwek

[niunia_ona]

dziiekuje za mile slowa ;D teraz jeszcze schudnac troche te 7kg wtedy bede szczesliwa ^^