Razem plotkujemy, ale kochać TŻtow nie przestajemy! część IV

[Mystiquee]

Napisane przez zielone_oko

Ogólnie mnie już wszystko przytłacza, a to, że tŻ tak daleko najbardziej.. Że jak mi jest smutno, nie mam się do kogo przytulić
Ale widzę się z nim z piątku na sobotę w nocy
Z jednej strony cieszę się, że go zobaczę i w ogóle ale z drugiej, znowu będzie mi ciężko jak pojedzie..

Wyobraź sobie jak niektórzy mężowie i ojcowie wyjeżdżają na platformy wiertnicze na pól roku albo i rok bez możliwości odwiedzin?
To tylko 26 dni

[zielone_oko]

Napisane przez Mystiquee

Wyobraź sobie jak niektórzy mężowie i ojcowie wyjeżdżają na platformy wiertnicze na pól roku albo i rok bez możliwości odwiedzin?
To tylko 26 dni

Ja wiem wiem..
Dam radę wytrzymać , w końcu żadnego innego wyjścia nie mam.
Po prostu czasem mam takie gorsze chwilę..

[Mystiquee]

Napisane przez zielone_oko

Ja wiem wiem..
Dam radę wytrzymać , w końcu żadnego innego wyjścia nie mam.
Po prostu czasem mam takie gorsze chwilę..

Czasem tak bywa, więc pomyśl sobie w tym momencie o kimś, kto jest w gorszej sytuacji. Mnie to pomaga jak mnie dopada dołek
Zawsze może być gorzej

[zielone_oko]

Heh może to jakiś sposób

[Mystiquee]

Zobacz sobie ten wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=484388
Dodam, że drażni mnie loliteczka

[zielone_oko]

Mystiquee czytałam go, naprawdę piękna historia , mimo, że taka "inna", mam nadzieję, że skończy się dobrze..

[Mystiquee]

Myślałam, że takie historie to tylko w książkach można przeczytać albo w telewizji zobaczyć...

[arletka13]

cześć dziewczynki co tam słychać u was?
ja właśnie skończyłam pisac tż prace.

[Mystiquee]

Cześć Arletka
Dziewczyny właśnie mi sie przypomniało, jak przeglądałam jeden wątek.
Pamiętacie tego aktora z Esmeraldy?
To była moja największa miłość z dzieciństwa, pomijając oczywiście mojego kuzyna
Nawet teraz jak patrzę na Fernando Colunga to mi się coś w żołądku robi Taki jest piękny

[Rodzynka1989]

Napisane przez Mystiquee

Cześć Arletka
Dziewczyny właśnie mi sie przypomniało, jak przeglądałam jeden wątek.
Pamiętacie tego aktora z Esmeraldy?
To była moja największa miłość z dzieciństwa, pomijając oczywiście mojego kuzyna
Nawet teraz jak patrzę na Fernando Colunga to mi się coś w żołądku robi Taki jest piękny

Eeee, nie podoba mi się

[arletka13]

Napisane przez Mystiquee

Cześć Arletka
Dziewczyny właśnie mi sie przypomniało, jak przeglądałam jeden wątek.
Pamiętacie tego aktora z Esmeraldy?
To była moja największa miłość z dzieciństwa, pomijając oczywiście mojego kuzyna
Nawet teraz jak patrzę na Fernando Colunga to mi się coś w żołądku robi Taki jest piękny

he he, co za miłość
mnie się zawsze podobał enrique iglesias i craig david
się kurcze wkurzyłam, nie moge sprawdzić czy mi kasa na konto wpłyneła, zawsze tylko włozyłam pędraczka wpisałam hasło i juz a dziś sie tak nie da

[Montii]

hey lejdis

kurcze ja chyba jakaś nieczuła jestem ale historia o chorobie jej faceta W OGÓLE do mnie nie przemawia, nawet nie znają się na żywo, nie wiadomo czy to prawda ani nic... nie wiem no

[Rodzynka1989]

Napisane przez Montii

hey lejdis

kurcze ja chyba jakaś nieczuła jestem ale historia o chorobie jej faceta W OGÓLE do mnie nie przemawia, nawet nie znają się na żywo, nie wiadomo czy to prawda ani nic... nie wiem no

Wiesz, ja mam tak samo....



A to wrzucę fotki mojego lubego z młodości
Do dziś mi się podoba...

[Mystiquee]

Napisane przez Rodzynka1989

Wiesz, ja mam tak samo....
A to wrzucę fotki mojego lubego z młodości
Do dziś mi się podoba...

Przystojniak
Ale taki nie w moim typie. Taki typ Niemca

[Rodzynka1989]

Napisane przez Mystiquee

Przystojniak
Ale taki nie w moim typie. Taki typ Niemca

Niemca? To nie wiedziałam
I te jego pełne usta... Grrr... <w sumie mój TŻ tez ma takie>

[Mystiquee]

Napisane przez Rodzynka1989

Niemca? To nie wiedziałam
I te jego pełne usta... Grrr... <w sumie mój TŻ tez ma takie>

Usta to ma nietuzinkowe
Aż się chce całować

[Montii]

o a ja się kochałam w Szymonie Wydrze jak go zobaczyłam w Idolu

[Rodzynka1989]

Napisane przez Mystiquee

Usta to ma nietuzinkowe
Aż się chce całować

Napisane przez Montii

o a ja się kochałam w Szymonie Wydrze jak go zobaczyłam w Idolu

Ja teeeżż


Heh, jakby nasi TŻci to poczytali... Mogliby mieć potem kompleksy

[zielone_oko]

Napisane przez Montii

hey lejdis

kurcze ja chyba jakaś nieczuła jestem ale historia o chorobie jej faceta W OGÓLE do mnie nie przemawia, nawet nie znają się na żywo, nie wiadomo czy to prawda ani nic... nie wiem no

to nic , że nie znają się na żywo.. Wiele osób nawiązuje internetowe znajomości i nawet przez takie pisanie ze sobą czy rozmawianie przez telefon można coś do siebie poczuć...

[Montii]

i jego głos ah

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

zielone oko ale co z tego? Nikt nie daje gwarancji ,ze to prawda, ona nie musi kłamać, on ją może robić w bambuko, to by był szczyt bezczelności ale nie takie historie się zdarzają, choćby tu na wizażu, laska pisała że poroniła bliźniaki, dzieci jej poumierały, wiele lat miała konto na wizażu, każdy płakał po jej dzieciach, a tu co, jaja sobie robiła.Ja po prostu w to nie wierzę i tyle zresztą moją przyjaciółkę kiedyś koleś z neta robił w bambuko ,ze ma raka i umiera a on się bardzo dobrze miał. Jak kogoś to wzrusza to ok

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

zresztą ja nie wierze, w love przez neta, można tam kogoś poznać, zauroczyć się, ale nie jakaś wielka miłość bez kontaktu fizycznego, bliskości ot, klepanie w klawiature i wyznawanie sobie miłości, no way

[zielone_oko]

No wiadomo są ludzie i taborety..
A o tej co poroniła bliźniaki wiem o kim mówisz, kiedyś dołączyła do wątku w którym się udzielam i była strasznie dziwna, miała coś nierówno pod sufitem ..

W tej historii nie wydaje mi się, że to by była jakaś ściema.. Mogę się mylić, jednak mam nadzieję, że skończy się dobrze.

[Montii]

No wiesz kiedyś to bym siadła i płakała bo łatwo się wzruszałam i przeżywałam a kilka doświadczeń mnie nauczyło ,że czasem ludzie okrutnie potrafią grac na emocjach ludzi .. brrr.
Jak to nie prawda - to lasce się nudzi.
Jeżeli to prawda- to życzę by historia miała pomyslne zakonczenie

[nietypowynick]

Jestem. A nie mówiłam, że będzie kiepski dzień? Najpierw rano wstalam, malowac sie a tu lampka nie chodzi więc musiałam sie po mieszkaniu poruszac cichutko bo wspollokatorka spala. Później uczelnia- praktyki nawet ok ale jak dotarlam na zajecia moje to myslalam ze siebie albo kogos zastrzele.
Dobiłam się zdrowotnie- kobieta na pierwszych cwiczeniach kazała otworzyc okno. wiec poprosilam kolege zeby otworzyl okno z przodu kolo siebie bo kolo mnie z tylu balkon a babka zaczela krzyczec ze nie bo costam i ze mamy otworzyc z tylu(balkon kolo mnie). no i siedzielam poltorej godziny przy otwartym balkonie bo miał byc otwarty i juz :| Później na drugich babka po nas pojechala bo kaząła nam coś przygotowac a gadała teoretycznie na temat ale o rzeczach ktorych my nie mielismy w materialach wiec nie bardzo wiedzielismy ocb. No i sie oberwało grupie. Później wybrałam się na dalsze poszukiwania butów i dalej nic mi nie pasowało bo jak ladne to wsuwane albo szerokiena dodatek zmarzłam, siedze zawinieta w koc z katarem,kaszle ale mamusia juz mi kupila dzis w promocji zapas oskonałego srodka na gardlo wiec czekam z utesknieniem na wyjazd do domu(ale mam andzieje ze do przyszlego piatku sie wykuruje). No i mnie tu Zaba moja rozwesela i nawet mu to wychodzi

Mystiquee jak dla mnie historia troche taka jak z telewizji- 15 lat, choroba, miłośc przez internet. Nie wierzę w miłośc przez internet.
Mi sie ten watek podoba: >>KLIK<<

A co do miłości mlodzieńczych... Enrique boski(do dzis gdzies jest "album" moj na jego temat) Do dziś to wspominam z uśmiechem

[zielone_oko]

Nietypowynick jutro będzie lepiej

[Montii]

nietypownick jak się wali to wszystko jutro będzie nowy dzień

[nietypowynick]

Tak, jutro kolejna walka z kupnem butów... Ostatnia moja nadzieja... Jak nie to kupie chyba pierwsze lepsze.
O ile mi stypendium wpłynie na konto..

[solll]

Napisane przez Kohnelia20

zastanawiam się czy nie brac udziału w tym konkursie włosy proste i kręcone

tez sie nad tym zastanawialam, ale szczerze to nie chce pokazywac twarzy za bardzo

Napisane przez Montii

hey lejdis

kurcze ja chyba jakaś nieczuła jestem ale historia o chorobie jej faceta W OGÓLE do mnie nie przemawia, nawet nie znają się na żywo, nie wiadomo czy to prawda ani nic... nie wiem no

ja wierze, ze to prawda, ale moim zdaniem ta dziewuszka naduzywa slowa milosci, nie mozna kochac kogos kogo sie nigdy nie widzialo. Milosc to nie ejst stan tymczasowy, widzisz kogos i o- kochasz, to wynik tego, ze znam kogos bdb, ze spedzam z nim duzo czasu i akceptuje jego wady. W ich przypadku mozna mowic o przyjazni, ale milosc? Oczywiscie zycze im jak najlpeiej ni mnie tez wzruszylo to co przeczytalam, ale brzmi to tak troche dziecinnie, jak ona pisze 'wiele juz razem przeszlismy, dobrego i zlego'. Nie wiem, moze sie myle, nigdy nie utrzymywalam z nikim przyjazni przez internet (Poza Wami), ale moim zdaniem nie powinno sie mowic kocham, komus kogo sie nawet nigdy nie dotknelo, nie spojrzalo mu w oczy, kto nic dla nas nei zrobil

[Kohnelia20]

kurde tż nie odzywa się do mnie od godziny 15 i ma tel wyłączony zaczynam sie denerwować

[Montii]

soll tak tylko ,że ona ma 15 lat nie zebym generalizowała ale ja np w wieku 15 lat tez mialam wielkie love na cale zycie wiec mozna jej wybaczyć te stany uniesienia

kohnelia wspolczuje ci, ja jestem panikarą, a i tak pewnie nic sie nie dzieje..padł mu tel na bank

[Kohnelia20]

a ja wam powiem że jak miałam 14 lat to zakochałam" się przez telefon wymysliałam sobie numer i zaczęłam pisać z tym chlopakiem przez 2lata razem do siebie pisaliamy, dzwoniliśmy on oczywiście był starszy i myslał że ja mam 17lat wysylaliśmy sobie listy i zdjęcia i byłam na mega zakochana ale pewnego dnia to bylo w sylwestra zadzwonil do mnie złożył mi zyczenia i już nigdy się bnie odezwał ... ja do niego tez nie bo zbyt dumna byłam aż zalożyłam neta i znalazłam go nk (ale wtedy chodziłam już z tż) i tak pomyślałam że jest brzydki jak noc ale miło było go znowu zobaczyc i czułam mocne bicie serca a dzisiaj widziałam go na fb (Rodzynka wiesz o kogo chodzi) i co... żonaty juz jest

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

Montii no ja też panikuje i tez mysle że moze tel mu padł i czekam aż napisze od kumpla zawsze tak robił chyba ze na karcie kumpel nie ma...