Nasze Codzienne Jadłospisy XIV

[iza_wiosenna]

Napisane przez Lady1000

widać że orientujesz się o co w tym wszystkim chodzi. postaraj się tylko, żeby w każdym posiłku było białko i jakieś warzywa i będzie okej. no i w miarę możliwości unikaj przetworzonego jedzenia, na redukcji najlepsze jest to co naturalne.

dlaczego jednodniowy soczek out? chyba nie jest taki zły...

tylko nnkt u Ewusi mało..

[Becia012]

Dzisiejsze Utrzymanie:

Cztery suszone śliwki na czczo.. zaparcia mnie męczą, oj męczą.. ; (
Śniadanie: Grahamka na pół: 1/2 z masłem, pastą z makreli, ogórkiem i rzeżuchą, 1/2 z masłem, szynką, pomidorem, papryką i chrzanem, jajko zapieczone w piekarniku w foremce pod oscypkiem.
Śniadanie2: 2 kromki grahama, zapieczone w tosterze z masłem czosnkowym, sałatka z tuńczykiem (sałata, pomidor, kukurydza, groszek, tuńczyk, sos z jogurtu), pół mango.
Obiad: 2 gałki ziemniaków z koperkiem, marchew na słodko,
3 małe gołąbki.
Po: (deser?) Kubeczek jogurtu naturalnego z łyżką kakao i kilkoma rodzynkami w czekoladzie.
Podwieczorek: Serek homogenizowany z migdałami, wiórkami kokosowymi i migdałowym aromatem, kawa z mlekiem, grejpfrut, kilka chipsów bananowych.
Kolacja: Wiejski z ogórkiem, kukurydzą, groszkiem, pomidorem, kiełbasą i chrzanem, 2 kromki grahama z masłem i rzeżuchą, jabłko.

Może wpadnie jakiś kubek mleka..

[Ewusiaw85]

jak jestem w weekandy w domu to robie sama soki, ze swiezych owocow/warzyw, ale w pracy badz w autobusie latwiej jest wypic sok,niz zjesc owoc zwlaszcza ze mam z tym problem nie potrafie zjesc np jablka nie pokrojonego na talerzyku.Kiedys wogole nie jadłam i dlatego powoli je dołączam do jadłospisu.II sniadanie w pracy to zawsze jakas sałatka z warzyw, taka prawdziwa samemu robiona w domu, a nie przetwprzona ze slepu-bo takich nie znosze bo chemia mi smierdza, i do I sniaania zawsze dodaje jakis owoc -oczywiscie na talerzyku moze sie kiedys nauczeWogole ja strasznie wolno jem-niestety i boje sie że w pracy sie wkurza, bo wszytko tak wolno przerzuwam. No i kiedys jadłam duzo mniej ale powolutku dodaje...

a co do białka do kazdego posiłku to nie wiedziałam i sie postaram, a jesli chodzi o zdrowe tłuszcze to do sałatek dodaje oliwe z oliwek kropelke, orzeczy bakalie, słonecznik tez dodaje do wiesniaka co jakis czas, ale czasem mi sie juz to połączenie nudzi. Kolacje słyszałam ze ma byc czysto białkowa, bo czasem jem ja zaraz przed snem ale czasem i z warzywami np dziś był omlet 2 jajka +szpinak i przyprawy.
A mam pytanie o jajka ile mozna ich jesc ??no bo cholesterol itp??

A czemu małowartościowe??

[Lady1000]

Napisane przez iza_wiosenna

dlaczego jednodniowy soczek out? chyba nie jest taki zły...

tylko nnkt u Ewusi mało..

nigdzie nie napisała, że jednodniowy

Napisane przez Ewusiaw85

jak jestem w weekandy w domu to robie sama soki, ze swiezych owocow/warzyw, ale w pracy badz w autobusie latwiej jest wypic sok,niz zjesc owoc zwlaszcza ze mam z tym problem nie potrafie zjesc np jablka nie pokrojonego na talerzyku.Kiedys wogole nie jadłam i dlatego powoli je dołączam do jadłospisu.II sniadanie w pracy to zawsze jakas sałatka z warzyw, taka prawdziwa samemu robiona w domu, a nie przetwprzona ze slepu-bo takich nie znosze bo chemia mi smierdza, i do I sniaania zawsze dodaje jakis owoc -oczywiscie na talerzyku moze sie kiedys nauczeWogole ja strasznie wolno jem-niestety i boje sie że w pracy sie wkurza, bo wszytko tak wolno przerzuwam. No i kiedys jadłam duzo mniej ale powolutku dodaje...

a co do białka do kazdego posiłku to nie wiedziałam i sie postaram, a jesli chodzi o zdrowe tłuszcze to do sałatek dodaje oliwe z oliwek kropelke, orzeczy bakalie, słonecznik tez dodaje do wiesniaka co jakis czas, ale czasem mi sie juz to połączenie nudzi. Kolacje słyszałam ze ma byc czysto białkowa, bo czasem jem ja zaraz przed snem ale czasem i z warzywami np dziś był omlet 2 jajka +szpinak i przyprawy.
A mam pytanie o jajka ile mozna ich jesc ??no bo cholesterol itp??

A czemu małowartościowe??

warzywa mają tyle węgli co kot napłakał. ;P
z tego co wiem to na jajka muszą uważać osoby które mają problemy z cholesterolem. jak u ciebie jest wszystko ok to możesz jeść codziennie .

o co chodzi z tym:.

A czemu małowartościowe??

bo nie rozumiem

[Ewusiaw85]

Napisane przez pozytywna-wariatka

o to, to, właśnie to napisałam, ale nie byłam pewna, dlatego zaznaczyłam, że jedynie czytałam.

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------



za mało białka, mało wartościowo i w ogóle cienko. Jeśli 1,2,3 śniadanie jest w pracy, to postaraj sobie uszykować coś pożywnego.

nie mam siły pisać po raz kolejny co, więc może ktoś zrobi to za mnie.
Albo przeczytasz pierwszy post i inne redukcyjne jadłospisy?

hmm że moje posiłki mało wartościowe i cienki. To że mało białka to juz wiem, i postaram sie dać wiecej. A co do cholesterolu to dawno sie nie badałam pod tym kątem, ale jakis rok temu miałam za wysoki własnie potas i troche cholesterol

a wogóle dziewczyny załamałam sie ostatnio, bo mam w pracy takie kolezanki chudzielce, które przez cały dzien jedza 2 kanapki ze zwykłego pieczywa i jak ja jem z nimi posiłki takie jak napisałam to mi pozniej mówia że nie schudne bo okropnie duzo jem?? i juz sama nie wiem .. wiemże one nie maja na ten temat wiedzy.. zwłaszcza jak widze co jedza, ale zaczynammiec watpliwosci czy faktycznie nie jem za duco?

[Nora_Grey]

Napisane przez Lady1000

Wiesz jak dla mnie to jest coś pomiędzy takim porządnym U a lekkim P, ale jeśli tyjesz to ok. Byle tylko ten proces nie trwał za długo, bo tkwienie w tak niskiej wadze nie jest zbyt zdrowe.

Czyżby stres przed egzaminami? ;P

Myślę, że tyję.. ale ile to się okaże za dwa dni
Taa, stres przed testami. I już sama nie wiem czy mam na jutro powtarzać..

P jak Patriotyzm (ta historia mnie dobiła!)

Ś: Dwie kromki ziarnistego z masłem na pół: z sałatą, serem, pomidorem/ z sałatą, szyną, pomidorem (z bazylią), Taki ogroooomny kubas słodkiego kakao i równie ogroooomne jabłko.

IIŚ: Ekler z czekoladą, gratka do picia.
trochę winogron

Ob: Miska rosołu z dużą ilością lanych klusek.
Jakieś 1/2h później również bycze jabłko (nie mam pojęcia skąd mama wytrzasnęła takie mutanty one mają z 500g, jak nie więcej!)

P: Znów ogrooomny kubas bardzo słodkiego, gorącego kakao (przesadziłam, ale musiałam się rozgrzać, wracałam z miasta na wieś w wichurę, cienko ubrana i już się boję, że się rozłożę..) belriso waniliowe i pół mullera gracji kokosowej (nie zdążyłam dojeść, musiałam wyjść)

K: Grahamka z masłem na pół: z serem i d. ilością keczupu, z serem i pomidorem z bazylią, berlinka z keczupem.

I proszę o cenę, ogólnie jestem pełna, ale nie wiem czy nie wyszło utrzymaniowo. Aaa i jest sens powtarzać? Za chwilę wykorkuję, jak mi dowalą z matma, to dziennikarką nie zostanę

[poppy seed]

Napisane przez Tynusia

Smacznie ale 'maławo'
Głowa do góry będzie dobrze ja to czuje

Napisane przez cordellia

malutko, mam wrażenie, że tak bez konkretów. ej, co się dzieje?
jak pierwszy dzien testów? życze powodzenia jutro!

mało, bo stres mnie zżera... mam nadzieję, że niedługo wróci mi jakikolwiek apetyt, bo ostatnio z nim słabo.
powiem tyle: gdybym mogła to zamieniłabym nazwę z testu humanistycznego na test z zakresu wiedzy historycznej z klasy drugiej zupełnie nie spodziewałam się czegoś takiego...

dzięki, dziewczyny

Napisane przez GreenBalance

smacznie acz troszkę mało jak smakowało połączenie w owsiance?
+ jak human - bo mnie trochę zaskoczył; oby jutro było mało fizyki...

hmm, owsianka w tym wydaniu trafia na listę moich ulubionych śniadaniowych opcji
poszło pw

[orosier]

Napisane przez pozytywna-wariatka

o tak, znam to, tylko wracam na własne, to jajka i twarogi, serki i warzywa to podstawa mojej diety okey, ale staraj się jednak choć trochę urozmaicać - rzuć czasem jakiś omlet ( jest dużo fajnych kombinacji ) albo sałatki - z jajkami, kurczakiem, tuńczykiem, ciecierzycą.
rozumiem, ja muszę coś zjeść przed wysiłkiem, bo bym padła na twarz - i dlatego pytam, bo ja z kolei gdzieś czytałam, że na czczo organizm z tłuszczem spala też chętnie mięśnie - właśnie z powodu "braku pożywienia".
a z mozzarellą to chodzi o to, że nie jest liczona jako źródło białka -
( kopiuję Ci z pierwszej strony. ) - ma stosunkowo sporo tłuszczu do zawartości białka.

Źródła białka: mięso, ryby, wędliny, twarogi, sery (np. żółte), serki (np. wiejskie, naturalne homogenizowane), jaja, odżywki białkowe, nabiał (mleko, maślanki, jogurty – aczkolwiek mają małą zawartość białka).

- to juz sie pogubilam na biochemii mowili nam, ze wlasnie najlepiej po kawie na czczo. a juz myslallam ,ze chociaz to dobrze robie

- sery zolte sa zrodlem bialka a mozzzarella nie chyba nie zaszkodzi mi jezeli i tak w diecie mam malo tych tluszczu, co o tym sadzicie?

[moja imaginacja]

Napisane przez Nora_Grey

Myślę, że tyję.. ale ile to się okaże za dwa dni
Taa, stres przed testami. I już sama nie wiem czy mam na jutro powtarzać..

P jak Patriotyzm (ta historia mnie dobiła!)

Ś: Dwie kromki ziarnistego z masłem na pół: z sałatą, serem, pomidorem/ z sałatą, szyną, pomidorem (z bazylią), Taki ogroooomny kubas słodkiego kakao i równie ogroooomne jabłko.

IIŚ: Ekler z czekoladą, gratka do picia.
trochę winogron

Ob: Miska rosołu z dużą ilością lanych klusek.
Jakieś 1/2h później również bycze jabłko (nie mam pojęcia skąd mama wytrzasnęła takie mutanty one mają z 500g, jak nie więcej!)

P: Znów ogrooomny kubas bardzo słodkiego, gorącego kakao (przesadziłam, ale musiałam się rozgrzać, wracałam z miasta na wieś w wichurę, cienko ubrana i już się boję, że się rozłożę..) belriso waniliowe i pół mullera gracji kokosowej (nie zdążyłam dojeść, musiałam wyjść)

K: Grahamka z masłem na pół: z serem i d. ilością keczupu, z serem i pomidorem z bazylią, berlinka z keczupem.

I proszę o cenę, ogólnie jestem pełna, ale nie wiem czy nie wyszło utrzymaniowo. Aaa i jest sens powtarzać? Za chwilę wykorkuję, jak mi dowalą z matma, to dziennikarką nie zostanę

mało czekolady :P
dzisiaj dzień czekolady, czekolada dobrze na stres wpływa, więcej jej więcej w te dni ...
powtórz sobie niewiele, ja choć próbne to powtarzam bo mi odwala, ale za dużo nie warto, bo jeszcze większy stres. Trzymam kciuki, i stawiam na to, że matematyki nie będziecie mieli dużo :P

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez Ewusiaw85

hmm że moje posiłki mało wartościowe i cienki. To że mało białka to juz wiem, i postaram sie dać wiecej. A co do cholesterolu to dawno sie nie badałam pod tym kątem, ale jakis rok temu miałam za wysoki własnie potas i troche cholesterol

a wogóle dziewczyny załamałam sie ostatnio, bo mam w pracy takie kolezanki chudzielce, które przez cały dzien jedza 2 kanapki ze zwykłego pieczywa i jak ja jem z nimi posiłki takie jak napisałam to mi pozniej mówia że nie schudne bo okropnie duzo jem?? i juz sama nie wiem .. wiemże one nie maja na ten temat wiedzy.. zwłaszcza jak widze co jedza, ale zaczynammiec watpliwosci czy faktycznie nie jem za duco?

chodziło mi tylko o to, że to był sam serek bez niczego, sam serek wiejski, sama marchewka. oceniłam pod względem dobrej, urozmaiconej r, dlatego w moim odczuciu jest to mało wartościowe.
nie słuchaj innych, aby schudnąć należy jest w rozsądnych ilościach, ważne jest też to, co się je. i nie jesz, jesz mało, naprawdę.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez orosier

- to juz sie pogubilam na biochemii mowili nam, ze wlasnie najlepiej po kawie na czczo. a juz myslallam ,ze chociaz to dobrze robie

- sery zolte sa zrodlem bialka a mozzzarella nie chyba nie zaszkodzi mi jezeli i tak w diecie mam malo tych tluszczu, co o tym sadzicie?

kochana, nie zaszkodzi, chodziło mi o to, abyś oprócz tej mozzarelli dodała jeszcze jakieś białko, bo sama to za mało, o.
ja nie ćwiczę na czczo, bo jak mówiłam, padam. myślę, że mała kanapeczka, jabłko przed wysiłkiem jest mimo wszystko okey.

[Lady1000]

no dokładnie. przepraszam bardzo, ale nieraz słyszałam że ja dużo jem . trzeba to olać bo można się wpędzić w poczucie winy a tu już blisko do ED. sugerowanie się opiniami innych jest zgubne ^^.

na redukcji poprostu podstawą jest zdrowe jedzenie, które siłą rzeczy ma mniej kalori, więc żeby dobić do pewnego poziomu je się często więcej niż przed dietą.

[zielona_zabcia]

Napisane przez zielona_zabcia

kurde mam już dość tego odchudzania no.
Nie czuję się za gruba. zacznę ćwiczyć, nie będę sie stresować, to mi waga zajedzie kurde no.... (mam nadzieje )
Już od 4dni olewam tę eRkę..wstaję rano i mam jadło zaplanowane ,ale potem i tak nic z tego nie wychodzi poza śniadaniem i IIśn. potem już leci to na co mam ochotę i nie przytyłam chyba, zresztą nie ważne nie obchoidzi mnie to. niech sobie inni mówią co chcą bmi 22.6 to nie żaden koszmar.
Ja już wywalczyłam sobie zdrowie, skoro dopiero przy tej wadze mam okres, nie jest mi zimno, czuję się dobrze to tak widocznie mam wyglądać i nie będę tego zmieniała o.

Sorki za ota wiem że to nieładnie ale jakoś mi lepiej
Także lekkie U trochę R
woda z cytyną i miodem&4suszone śliwki zalane na noc wrzątkiem
I.placuszki (4ł pł, 2ł otrąb, jajo,cynamon, jabłko) serek homo 135g (+słodzik i aromat)
II.grejpfruit, mieseczka zabielanej zupki kalafiorowej-duużo kalafiora oraz koperkiem, dwie kromeczki świeżego pszenno-żytniego (znalazł się czas) kostka czeko mlecznej, inka pół na pół z mlekiem
III.przed-duża garść orzeszków ziemnych solonych, (bo się makaron dłuuuuugo gotował) ok 60g makaronu razowego lubelli z puszką tunaka w/s/w+sok pomidorowy,bazylia,czasne k,jogurt nat i sporo pokruszonego na wierzch&zapieczonego twarogu. cały zielony ogórek ze szczypiorem i jogurtem
znów inka pół na pół z mlekiem i kilka łyżek nulelli wyjadanych bezczelnie za słoik
IV.serek wiejski 200g znów ogórek,szczypior i pomidorek

I jak? liczę badziej na r, ale dla komfortu psyhicznego nie łąduję się w ostre zasady... mam nadzieje że jednak" coś zejdzie"

po kolacjii wpadł duży kawał cammemberta (prawdziwego z Francjii)
kikla plastrów wędliny drobiowej, oraz spora miseczka orzeszków ziemnych (ponad 100g)
I jak? dużawo,ale chyba tyle potrzebowałam...

[Tynusia]

Napisane przez Lady1000

no dokładnie. przepraszam bardzo, ale nieraz słyszałam że ja dużo jem . trzeba to olać bo można się wpędzić w poczucie winy a tu już blisko do ED. sugerowanie się opiniami innych jest zgubne ^^.

na redukcji poprostu podstawą jest zdrowe jedzenie, które siłą rzeczy ma mniej kalori, więc żeby dobić do pewnego poziomu je się często więcej niż przed dietą.

W żądnym wypadku nie jesz dużo komentarze takich osób są durne.
No ale co poradzić zawsze się znajdą takie 'młotki'

[zielona_zabcia]

Napisane przez Tynusia

W żądnym wypadku nie jesz dużo komentarze takich osób są durne.
No ale co poradzić zawsze się znajdą takie 'młotki'

najgorsze to przejmować się opinia jakiś "życzliwych"
Jesz ile potrzebujesz,proste a im nic do tego
Zresztą..popatrz na inne jadłospisy, albo na mój z ostatnich 4dni to jest dużo, ja już naprawdę zlewam na opinię osób które nie mają o zdrowym odżywianiu zielonego pojęcia. Wam też radzę
Umiesz liczyć,licz na siebie. nie patrz na innych. Oo.

[tomalinka]

Już dawno nie wstawiałam swojego jadłospisu. A ostatnio jakoś znowu jem mało redukcyjnie (jak ja kocham chipsy, słodycze, fast foody, alkohol..;p). Mój zdrowy rozsądek gdzieś zniknął przez ostatni miesiąc..
Wrzucam moją dzisiejszą R-kę. To chyba dla mnie najlepsza motywacja

Śniadanie: płatki owsiane 4łyżki z garścią słonecznika i truskawkami zalane mlekiem 2%
II śniadanie: bułka wieloziarnista z szynką chudziutką i ogórkiem zielonym; ogromne jabłko
przękaska: serek homo, marchewka
w międzyczasie wpadła garść orzechów
obiadokolacja: kurczak smażony na oliwie z papryką, cebulką, marchewką, selerem i do tego 1/3 woreczka kaszy jęczmiennej

Wiem że dzisiaj brakuje jednego posiłku ale bardzo późno jadłam obiad i jakoś tak wyszło...

Oceni ktos?

[Agashia]

Dzisiejsze Peee (pt.: czuje się jak cała lodówka )


Śniadanie - owsianka (4 łyżki płatków owsianych + 1/2 szklanki mleka + 2 łyżki płatków migdałowych + 4 duże truskawki + łyżka otębów granulowanych jabłkowych ) + herbata zielona
II Śniadanie - 2 kromki chleba graham (składane - kanapka), z margaryną, polędwicą z kurczaka, sałatą, rzodkiewką
III Śniadanie - batonik musli malinowy + jabłko
Obiad - micha (3 nabierki do zupy) zupy warzywnej z ziemniakami + pierś kurczaka (duuża) zapiekana z serem zółtym w piekarniku + duży ziemniak z sosem + BiG marchewka + big ogórek kiszony
Podwieczorek - serek wiejski (200g) z wkrojonym bananem
Kolacja - – 2 duuuże kromki ciemnego chleba, na pół 3 połowy z masłem, sałatą i szynką drobiową, a jedna z masłem sałata i serem żółtym + pomidor + rzodkiewka + herbata zielona grejpfrutowa )

I jak to wygląda ?? Pokusi się ktos o ocenke ??

[kinkong]

Napisane przez tomalinka

Już dawno nie wstawiałam swojego jadłospisu. A ostatnio jakoś znowu jem mało redukcyjnie (jak ja kocham chipsy, słodycze, fast foody, alkohol..;p). Mój zdrowy rozsądek gdzieś zniknął przez ostatni miesiąc..
Wrzucam moją dzisiejszą R-kę. To chyba dla mnie najlepsza motywacja

Śniadanie: płatki owsiane 4łyżki z garścią słonecznika i truskawkami zalane mlekiem 2%
II śniadanie: bułka wieloziarnista z szynką chudziutką i ogórkiem zielonym; ogromne jabłko
przękaska: serek homo, marchewka
w międzyczasie wpadła garść orzechów
obiadokolacja: kurczak smażony na oliwie z papryką, cebulką, marchewką, selerem i do tego 1/3 woreczka kaszy jęczmiennej

Wiem że dzisiaj brakuje jednego posiłku ale bardzo późno jadłam obiad i jakoś tak wyszło...

Oceni ktos?

pycha, mnie się podoba, dobrze, że mimo późnego powrotu udało Ci się zjeść coś na ciepło masz piękny avatar trochę mi Nigellę przypomina, kto to właściwie jest?

[tomalinka]

Napisane przez kinkong

pycha, mnie się podoba, dobrze, że mimo późnego powrotu udało Ci się zjeść coś na ciepło masz piękny avatar trochę mi Nigellę przypomina, kto to właściwie jest?

To jest Anne Hathaway. Ale rzeczywiście chyba uśmiech mają podobny
Dzięki za ocenkę .

[emelie]

Napisane przez Agashia

Dzisiejsze Peee (pt.: czuje się jak cała lodówka )


Śniadanie - owsianka (4 łyżki płatków owsianych + 1/2 szklanki mleka + 2 łyżki płatków migdałowych + 4 duże truskawki + łyżka otębów granulowanych jabłkowych ) + herbata zielona trochę mała ta owsianka. dałabym więcej płatków, więcej mleka i trochę więcej truskawek + ew. bakalie czy coś
II Śniadanie - 2 kromki chleba graham (składane - kanapka), z margaryną, polędwicą z kurczaka, sałatą, rzodkiewką zdecydowanie za mało. dodałabym owoc i coś jeszcze, np. jogurt/serek
III Śniadanie - batonik musli malinowy + jabłko też za mało. powinna wpaść jeszcze kanapka albo np. drożdżówka
Obiad - micha (3 nabierki do zupy) zupy warzywnej z ziemniakami + pierś kurczaka (duuża) zapiekana z serem zółtym w piekarniku + duży ziemniak z sosem + BiG marchewka + big ogórek kiszony dałabym więcej ziemniaków, ale poza tym ładnie, fajnie, że są dwa dania
Podwieczorek - serek wiejski (200g) z wkrojonym bananem do serka wiejskiego mogłaś jeszcze dodać coś, np. miód i koniecznie NNKT. orzechy bardzo by tu pasowały i do tego może jeszcze np. kromka chleba z masłem orzechowym?
Kolacja - – 2 duuuże kromki ciemnego chleba, na pół 3 połowy z masłem, sałatą i szynką drobiową, a jedna z masłem sałata i serem żółtym + pomidor + rzodkiewka + herbata zielona grejpfrutowa ) jeżeli kromki naprawdę duże to może być

I jak to wygląda ?? Pokusi się ktos o ocenke ??

jw.
generalnie mało, ale lepiej, niż było wcześniej
dosypałabym więcej NNKT
i może herbaty/kawy/zbożówki/kakao? można dodać cukru, mleka i już są dodatkowe kcal

Moje dzisiejsze Utrzymanie

Śniadanie: owsianka (5 łyżek płatków, szklanka mleka 2%) z serkiem wiejskim (200 g), tartym jabłkiem, cynamonem, suszonymi morelami i figami, pistacjami i rodzynkami; zbożówka z mlekiem i miodem

II śniadanie: 2 duże kromki domowego chleba żytniego z masłem, sałatą, szynką parmeńską i grillowaną papryką/masłem, sałatą, serem pleśniowym, miodem i orzechami włoskimi; jabłko; herbata z konfiturą cytrynową

Obiad: leczo z warzyw i cielęciny; pół woreczka brązowego ryżu; sałatka (miks sałat, papryka, pomidor, czerwona cebula, ogórek, przyprawy, oliwa z oliwek); świeżo wyciśnięty sok marchewkowy

zbożówka z mlekiem i miodem; kostka Milki wafer

Podwieczorek: serek homogenizowany naturalny (250 g) z miodem, nerkowcami i wkrojoną gruszką; princessa orzechowa; herbata malinowa

Kolacja: omlet z mąki pszennej pełnoziarnistej z papryką, pieczarkami, szynką drobiową, serem żółtym, szczypiorkiem i polany ketchupem; herbata miętowa

+ 2l wody

[Nora_Grey]

Napisane przez moja imaginacja

mało czekolady :P
dzisiaj dzień czekolady, czekolada dobrze na stres wpływa, więcej jej więcej w te dni ...
powtórz sobie niewiele, ja choć próbne to powtarzam bo mi odwala, ale za dużo nie warto, bo jeszcze większy stres. Trzymam kciuki, i stawiam na to, że matematyki nie będziecie mieli dużo :P

Na próbne nie powtarzałam NIC i poszło mi zarąbiście ;d a teraz powtarzałam sobie trochę i kurcze czuję, że wszystko zawaliłam. No ale nic. Dam radę.. Aaaa nie dziękuję!
Jutro się postaram o czekoladę ;d Ale już jutro stresu w sumie nie będzie. ;p Oby tak było z tą matmą! No chyba, że jakieś proste zadania. Byle nie było fizyki i chemii jaaasne i najlepiej żeby nie było jeszcze gegry i biologii

[Maggie_90]

Luźne i zabiegane, studenckie R- już chyba z rok nic nie wklejałam

1. Owsianka z 4 łyżek, otrębami pszennymi, gruszką, cynamonem, twarogiem (75g???), mlekiem (pół filiżanki?), łyżeczką gorzkiego kakao, słodzikiem; kawa z mlekiem

2. obwarzanek pikantny

3. bułka grahamka z polędwicą sopocką, plastrem sera light z tostera, dużo ketchupu, 3-4 rzodkiewki, pół pomidora, ze 2-3 łyżki surówki z białej kapusty ze słoika, liść sałaty, jajko na twardo; szklanka soku żurawinowego bez cukru.

4. grapefruit, homo naturalny z gorzkim kakao i słodzikiem, 8-10 śliwek suszonych, 2 łyżki płatków migdałów. Kawa z mlekiem.

5. kawałek twarogu, 2 plastry polędwicy sopockiej, 3 rzodkiewki, 2 liście kapusty pekińskiej, kawałek łososia w sosie pomidorowym z puszki

Wiem, że niespecjalnie jakościowo i ilościowo, już nie pamiętam kiedy starałam się zapamiętać, co zjadłam w ciągu dnia

[beataj86]

nie zapisałam to R

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez pozytywna-wariatka

Ale co to jest? r / u ?

r

[AlekzFragile]

Mojeee Uuuu. Dawno nie wstawiałam

I. owsianka( 4ł. płatków, otręby żytnie, cynamon, mleko 2%) z truskawkami i ciemnym winogronem; zielona herbata
II. bułka ciemna ze słonecznikiem, z masłem, kiełkami rzodkiewki, pieczoną piersią z kurczaka, ogórkiem i pomidorem; jabłko
III. ziemniaki, kotlet w cieście z karkówki, sos jarzynowy, surówka z pomidora, rzodkiewki, sałaty, natki i jogurta greckiego
IV. 3 kromki chleba domowego z sezamem :
- 2x z masłem, serem żółtym, pomidorem, górkiem i rzodkiewką
- z paprykarzem łososiowym i warzywami jw.
miseczka fistaszków w łupinach i herbata z sokiem malinowym

i jak ??

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:10 ----------

Napisane przez emelie

Moje dzisiejsze Utrzymanie

Śniadanie: owsianka (5 łyżek płatków, szklanka mleka 2%) z serkiem wiejskim (200 g), tartym jabłkiem, cynamonem, suszonymi morelami i figami, pistacjami i rodzynkami; zbożówka z mlekiem i miodem, muszę wypróbować owsianki z morelami i figami, chociaż dla mnie morele są jakieś gorzkie, no i ciekawki mnie ta zbożówka

II śniadanie: 2 duże kromki domowego chleba żytniego z masłem, sałatą, szynką parmeńską i grillowaną papryką/masłem, sałatą, serem pleśniowym, miodem i orzechami włoskimi; jabłko; herbata z konfiturą cytrynową

Obiad: leczo z warzyw i cielęciny; pół woreczka brązowego ryżu; sałatka (miks sałat, papryka, pomidor, czerwona cebula, ogórek, przyprawy, oliwa z oliwek); świeżo wyciśnięty sok marchewkowy, dawno już nie jadłam ryżu muszę coś wykombinować

zbożówka z mlekiem i miodem; kostka Milki wafer

Podwieczorek: serek homogenizowany naturalny (250 g) z miodem, nerkowcami i wkrojoną gruszką; princessa orzechowa; herbata malinowa, orzechowa jest najlepsza

Kolacja: omlet z mąki pszennej pełnoziarnistej z papryką, pieczarkami, szynką drobiową, serem żółtym, szczypiorkiem i polany ketchupem; herbata miętowa

+ 2l wody

Jak zwykle wzorowo

[orosier]

Srodowa R-ka

SnI: owsianka( 4 ł pl owsianych gorskich, 1 ł otrab pszennych, pol gruszki, cynamonm, szkl mleka 0,5%)

SnII: pol gruszki

SnIII: salatka(ogorek kiszony,ogorek zwykly,pomidor, salata lodowa, rzodkiewka, papryka, 1/4 kulki mozzarelli- ostatni raz poporstu nie chce juz jej wyrzucac)

Ob: 4 lyzki nieugotwanej kaszy gryczanej prazonej, gulasz( bez olej, z fura warzyw przeroznych, udziec z indyka)

Pod: serek homo naturalny z 2 orzechami wloskimi

Kol: mozzarella w plastrach z pomidorem i swieza bazylia

+ 30 min ciwczen wzmacniajacych pomiedzy podwieczorkiem a kolacja. Jak to sie dzisiaj trzyma?

[orchidea24]

Cześć Dzisiejsza R - jakoś tak łatwiej się jej trzymam jak ją tu zapodam

1. Owsianka 4 ł z serkiem homo 180g, garść rodzynek, dżem niskosłodzony

2 Serek wiejski + garść migdałów, + mandarynka

3. Pomidor + 3 małe krokiety z mięsem

4 ryż brązowy + gotowany filet

trening siłowy/ bieżnia

5 reszta ryżu + filet

6. pół wędzonej makreli

nudno i smutno ale dziś trening....

[Zelka_07]

dzisiejsza R

Ś: jajecznica z 2 jajców z wędlinką na odrobinie masła, pół grahamki z twarogiem i plasterkiem schabu, ogórki szczypiorek
ok godz ćwiczeń
2ś: pół bułki grahamki z chudą wędlinką, jagodowa activia (wiem że be ale sie wala po lodówce i nie ma chętnych ) jakies warzywka do tego
o: warzywa na patelnie pół puszki tuńczyka wsw
p: orzechy, pestki dyni
k: wieśniak z warzywkiem
pewnie wpadnie coś do pochrupania typu marchewka

do tego woda, 2 kawy, herbata czerwona i ziołowa

uśmiecham sie po ocenke


---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez orchidea24

Cześć Dzisiejsza R - jakoś tak łatwiej się jej trzymam jak ją tu zapodam

1. Owsianka 4 ł z serkiem homo 180g, garść rodzynek, dżem niskosłodzony

2 Serek wiejski + garść migdałów, + mandarynka

3. Pomidor + 3 małe krokiety z mięsem

4 ryż brązowy + gotowany filet

trening siłowy/ bieżnia

5 reszta ryżu + filet

6. pół wędzonej makreli

nudno i smutno ale dziś trening....

mniam jak dla mnie super
też musze bardziej urozmaicić jadłospis, może jutro ta makrela na kolacje
mnie też mobilizuje wklejanie jadłospisów

[polny mak]

Napisane przez orchidea24

Cześć Dzisiejsza R - jakoś tak łatwiej się jej trzymam jak ją tu zapodam

1. Owsianka 4 ł z serkiem homo 180g, garść rodzynek, dżem niskosłodzony

2 Serek wiejski + garść migdałów, + mandarynka

3. Pomidor + 3 małe krokiety z mięsem

4 ryż brązowy + gotowany filet

trening siłowy/ bieżnia

5 reszta ryżu + filet

6. pół wędzonej makreli

nudno i smutno ale dziś trening....

bardzo mi się podoba-posiłki okołotreningowe są,super dodaj 1/2 banana od razu po siłce a później, w domu już zjedz normalny posiłek -ytrzeba uzupełnić glukozę-przyspiesza to spalanie tk tłuszczowej

wrzucam moje R/U na dziś:

Iś:micha kaszy jaglanej z bieluchem z jabłkiem prażonym i cynamonem + łych abrązowego cukru

IIś: wieśniak rzodkiewki papryka + grachamka

przegryzka: jabłko/orzeszki/sok marchwiowy jednodniowy

O: Indyk z makaronem z mąki durum z warzywami ( 100g mięcha, makaronu z 60)

K: Jaja na twardo, 1/2 makreli, troche pomidora

[migotka1010]

Napisane przez orosier

Srodowa R-ka

SnI: owsianka( 4 ł pl owsianych gorskich, 1 ł otrab pszennych, pol gruszki, cynamonm, szkl mleka 0,5%)

SnII: pol gruszki

SnIII: salatka(ogorek kiszony,ogorek zwykly,pomidor, salata lodowa, rzodkiewka, papryka, 1/4 kulki mozzarelli- ostatni raz poporstu nie chce juz jej wyrzucac)

Ob: 4 lyzki nieugotwanej kaszy gryczanej prazonej, gulasz( bez olej, z fura warzyw przeroznych, udziec z indyka) z ciekawosci zapytam, jak ty robisz ta kasze?

Pod: serek homo naturalny z 2 orzechami wloskimi

Kol: mozzarella w plastrach z pomidorem i swieza bazylia

+ 30 min ciwczen wzmacniajacych pomiedzy podwieczorkiem a kolacja. Jak to sie dzisiaj trzyma?

zwykla ciekawosc

[orchidea24]

dziękuję

hihi jak wkleję tu jadłospis to pełna mobilizacja i realizacja planu

Zelka_07

Polnymak
co do banana hmm no właśnie ja myślałam że przy redukcji to go lepiej eliminować.. że go trzeba dać tylko przy nabieraniu masy, rzeźbie...no to teraz zwątpiłam... poważnie tak jest?

Twoje śniadanie jak zwykle boskie... muszę kiedyś spróbować tej kaszy jaglanej ale jakoś tak malutko tego jedzonka masz dziś...

[polny mak]

Napisane przez orchidea24

dziękuję

hihi jak wkleję tu jadłospis to pełna mobilizacja i realizacja planu

Zelka_07

Polnymak
co do banana hmm no właśnie ja myślałam że przy redukcji to go lepiej eliminować.. że go trzeba dać tylko przy nabieraniu masy, rzeźbie...no to teraz zwątpiłam... poważnie tak jest?

Twoje śniadanie jak zwykle boskie... muszę kiedyś spróbować tej kaszy jaglanej ale jakoś tak malutko tego jedzonka masz dziś...

nie mam teraz czasu szukać rzetelnych info, ale tak to udowodnione, że po treningu siłowym uzyskuje się lepsze efekty redukcujne uzupełniając poziom glukozy poprzez zjedzenie cukrów- banan, afle ryżowe, kisiel- co lubisz

mało? hmm jest to lekkie r ->u, hmm gdzie dodać w takim razie?
jest zmiana na obiad będzie pełnoziarnista pizza z kurczakiem warzywami pomidorami z puszki i mozarella