Maturzystki 2008 - część XVI

[Shiruvii]

Napisane przez villemka

no tak miałam na licencjacie! A tu muszę sama ten raport załatwić i to podpisany przez promotora, wydany przez specjalny organ I mogą mi go wydać nawet po 3 dniach. Na telefony i maile nie odpowiadają. Super! Mam 6h w jedną stronę i pracę na 1.25 etatu.
A najlepsze jest, że ostatni rok robiłam zaocznie, więc mój dziekanat jest czynny w soboty i niedziele. Ale oczywiście nie! Od czerwca do września jest czynny tylko od poniedziałku do piątku.

Przepraszam, tak sobie tylko marudnęłam


wen, będę trzymać kciuki! A na jakie stanowisko?

1,25?

[ViLLeMkA]

Napisane przez Shiruvii

1,25?

Tak napisałam w skrócie Mam obecnie stałe godziny pracy od 7 do 17

[Shiruvii]

Wow, nieźle. A zdradzisz gdzie pracujesz?

[ViLLeMkA]

Napisane przez Shiruvii

Wow, nieźle. A zdradzisz gdzie pracujesz?

Dom maklerski banku - equity research. Ale dopiero od paru dni To właściwie staż, ale taki nie urzędu pracy, tylko taki płatny.

Na co dzień pracuje w innym miejscu tak na stałe ale na szczęście mój szef zgodził się na dwumiesięczny urlop bezpłatny i mam ciastko i jem ciastko jak to sam określił

A tak w skrócie, to po prostu pracuje od roku w małej spółce. Kilka miesięcy temu zostałam stypendystką takiej fundacji rynku kapitałowego, która oferuje szkolenia + dwumiesięczny staż. Stwierdziłam, ze to super szansa, tak sobie popracować przez 2 miesiące w innej, większej firmie, gdzie robi się zupełnie coś innego. A skoro dostałam zielone światło... Tak skończyłam chodząc do pracy na 7 rano

[BlackAngel]

Vill, Ty musisz mi się koniecznie pochwalić gdzie mieszkasz.. naszłabym Cię kiedyś jak miałabym chwilę wolnego od obowiązków.

teskno mi za Wami baboszki.

[ViLLeMkA]

Blackuś, mam dwa adresy w Warszawie - oficjalny i nieoficjalny. W moim oficjalnym jestem bardzo rzadko :P
Jak coś na priv

[Shiruvii]

Napisane przez ViLLeMkA

Dom maklerski banku - equity research. Ale dopiero od paru dni To właściwie staż, ale taki nie urzędu pracy, tylko taki płatny.

Na co dzień pracuje w innym miejscu tak na stałe ale na szczęście mój szef zgodził się na dwumiesięczny urlop bezpłatny i mam ciastko i jem ciastko jak to sam określił

A tak w skrócie, to po prostu pracuje od roku w małej spółce. Kilka miesięcy temu zostałam stypendystką takiej fundacji rynku kapitałowego, która oferuje szkolenia + dwumiesięczny staż. Stwierdziłam, ze to super szansa, tak sobie popracować przez 2 miesiące w innej, większej firmie, gdzie robi się zupełnie coś innego. A skoro dostałam zielone światło... Tak skończyłam chodząc do pracy na 7 rano

Świetna okazja, Vill. Gratki, że tak super się wszystko układa

[BlackAngel]

Napisane przez ViLLeMkA

Blackuś, mam dwa adresy w Warszawie - oficjalny i nieoficjalny. W moim oficjalnym jestem bardzo rzadko :P
Jak coś na priv

pisz obydwa

[wenedka]

Napisane przez Shiruvii

To powodzenia na rozmowie

Zaglądasz jeszcze czasem na PMkowy wątek? Wieki tam nie byłam, ale nie nadążam z czytaniem wszystkiego co dziewczyny naklepią. Jest po co wracać?

Nie dziękuję

Powiem Ci, że ja też nie nadążam ostatnio... No i trochę piaskownica się robi, dużo przepychanek i spamu I masa nowych PM-ek!

Napisane przez ViLLeMkA

No tak miałam na licencjacie! a tu muszę sama ten raport załatwić i to podpisany przez promotora, wydany przez specjalny organ i mogą mi go wydać nawet po 3 dniach. Na telefony i maile nie odpowiadają. Super! mam 6h w jedną stronę i pracę na 1.25 etatu.
A najlepsze jest, że ostatni rok robiłam zaocznie, więc mój dziekanat jest czynny w soboty i niedziele. Ale oczywiście nie! Od czerwca do września jest czynny tylko od poniedziałku do piątku.

Przepraszam, tak sobie tylko marudnęłam


Wen, będę trzymać kciuki! A na jakie stanowisko?

I weź tu żyj, człowieku

A praca jest w ośrodku/szpitalu dla dzieci z zaburzeniami psychicznymi bezpośrednio na oddziale (czyli coś w stylu sanitariusza).
Niestety, potrzebuję więcej doświadczenia bezpośredniego, żeby zostać w końcu tym psychologiem...

[ViLLeMkA]

Napisane przez Shiruvii

Świetna okazja, Vill. Gratki, że tak super się wszystko układa

Bardzo się o to martwiłam, bo decydując się na ten program z fundacji wiedziałam, że będę musiała zrobić ten staż. Nawet się nie spodziewałam, że moja firma się zgodzi na taki układ Dlatego zawsze warto prosić.

Black, mogę Ci napisać adresy, ale w mieszkaniu mam średnie warunki na miłe posiadówy może jakaś kawa?

[BlackAngel]

Napisane przez ViLLeMkA

Bardzo się o to martwiłam, bo decydując się na ten program z fundacji wiedziałam, że będę musiała zrobić ten staż. Nawet się nie spodziewałam, że moja firma się zgodzi na taki układ Dlatego zawsze warto prosić.

Black, mogę Ci napisać adresy, ale w mieszkaniu mam średnie warunki na miłe posiadówy może jakaś kawa?

Adresy się przydadzą
a kawę pić mogę.

[wenedka]

Pamiętacie Justina?

[BlackAngel]

Napisane przez wenedka

Pamiętacie Justina?

noooo, marzy mi się ta piosenka na moim weselu
jeżeli ktoś mnie zechce..

[wenedka]

Napisane przez BlackAngel

noooo, marzy mi się ta piosenka na moim weselu
jeżeli ktoś mnie zechce..

Ja muszę być fanką Justina w ukryciu Mój Tż nie znosi guru...

No i nie bądź głuptasem- niejeden by Cię chciał!

[emememsik]

Napisane przez ViLLeMkA

Blackuś, mam dwa adresy w Warszawie - oficjalny i nieoficjalny. W moim oficjalnym jestem bardzo rzadko :P
Jak coś na priv

O, czyli uczuciowo też dobrze?

Ja z takich wspominek muzycznych powiem wam, że jak słyszę tę piosenkę, to od razu myślę o Vill. Doskonale pamiętam jak pisała przed maturą, że ma ją nagraną jako pierwszą na płytce w samochodzie, nie wiem czemu akurat to mi utkwiło w głowie.

[BlackAngel]

Napisane przez wenedka

Ja muszę być fanką Justina w ukryciu Mój Tż nie znosi guru...

No i nie bądź głuptasem- niejeden by Cię chciał!

piosenka w sam raz na pierwszy taniec
biedna, ale jak kocha winien zrozumieć.

[Shiruvii]

Napisane przez BlackAngel

noooo, marzy mi się ta piosenka na moim weselu
jeżeli ktoś mnie zechce..

Hehe, dorzucę sobie do listy

[ville]

Wy piszecie o pracach magisterskich, a mnie to czeka dopiero za dwa lata Zdałam licencjat, dostałam się na magisterkę, a teraz wróciłam do domu rodzinnego na wakacje (nie udało mi się zostać w Krakowie na przerwę wakacyjną), gdzie ponownie robię praktyki w policji.

I jakoś leci...

[emememsik]

ville, Ty na magisterkę poszłaś dalej na to samo?

[ViLLeMkA]

Napisane przez emememsik

O, czyli uczuciowo też dobrze?

Ja z takich wspominek muzycznych powiem wam, że jak słyszę tę piosenkę, to od razu myślę o Vill. Doskonale pamiętam jak pisała przed maturą, że ma ją nagraną jako pierwszą na płytce w samochodzie, nie wiem czemu akurat to mi utkwiło w głowie.

Ha, cwaniara, od razu wie o co biega
Tak, dobrze Ale się pozmieniało Mam TŻ od roku

A co do piosenki, nie wiem czy była w samochodzie (bo nie miałam prawka jeszcze, a mama by mnie za nią zabiła), ale na pewno była ważna wówczas w moim życiu Eh, skąd ja miałam wtedy tyle siły i motywacji
Chyba brałam najwięcej motywacji stąd, że nie miałam własnego laptopa i smartphonów nie było, więc nic mnie nie rozpraszało Eh, czasem przydałoby się wrócić do tej ery ucząc się

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Em, przez Ciebie naszło mnie wspominki, i właśnie sobie czytam swoje posty w wątku "wyprowadzka na studia"

Skoro czas tak szybko leci tzn że niedługo obudzę się jako emerytka

[HulaGirl]

Napisane przez ViLLeMkA

Hula, a masz umowę na stałe? Czy czekanie na nowy projekt = brak kasy ?:|

nie mam umowy na stałe
pracuję na zlecenie ale wyrabiam praktycznie etat i dodatkowo pracuję zdalnie dla firmy z rzeszowa


u mnie w ogóle nie przepuszcza się prac przez plagiat

[ville]

Napisane przez emememsik

ville, Ty na magisterkę poszłaś dalej na to samo?

Tak Ta sama uczelnia, ten sam kierunek.

[emememsik]

Napisane przez ViLLeMkA

Em, przez Ciebie naszło mnie wspominki, i właśnie sobie czytam swoje posty w wątku "wyprowadzka na studia"

Skoro czas tak szybko leci tzn że niedługo obudzę się jako emerytka

Ja wolę nie wracać do starych wątków, bo ocknę się nad ranem z deprechą, jak ten czas mija.

Bardzo się cieszę, że Ci się układa.

[e_myszka]

Ale się rozgadałyście. Fajnie móc tu wejść i poczytać
Ja wiem, że praca, którą mam nie jest dla mnie. I nie wiem czy przetrwam chociażby ten okres próbny, chociaż tyle bym chciała wytrzymać. Bo głupio w CV wpisywać, że się gdzieś pracowało miesiąc. 3 miesiące już byłoby jakoś lepiej - choć nadal marnie.

Dziś nie wytrzymałam i się poryczałam. Codziennie ktoś tu płacze więc i naszła moja kolej. Nie jestem zbyt odporna na to jak ktoś na mnie krzyczy bez powodu. Mam tak od zawsze, nie ważne czy podnosi na mnie głos ktoś z rodziny czy ktoś obcy. W każdym razie byłam ostrzegana przed tym człowiekiem, że jest cholerykiem ale uznałam, że skoro idę się pytać o jakąś drobnostkę to będzie w porządku. A rozpętała się wielka kłótnia właściwie o nic. Wiem, że nie wybieramy sobie ludzi z którymi musimy współpracować ale zachowanie niektórych po prostu zadziwia. Po co drzeć się na każdego z byle powodu? ;/

[Shiruvii]

Napisane przez e_myszka

Ale się rozgadałyście. Fajnie móc tu wejść i poczytać
Ja wiem, że praca, którą mam nie jest dla mnie. I nie wiem czy przetrwam chociażby ten okres próbny, chociaż tyle bym chciała wytrzymać. Bo głupio w CV wpisywać, że się gdzieś pracowało miesiąc. 3 miesiące już byłoby jakoś lepiej - choć nadal marnie.

Dziś nie wytrzymałam i się poryczałam. Codziennie ktoś tu płacze więc i naszła moja kolej. Nie jestem zbyt odporna na to jak ktoś na mnie krzyczy bez powodu. Mam tak od zawsze, nie ważne czy podnosi na mnie głos ktoś z rodziny czy ktoś obcy. W każdym razie byłam ostrzegana przed tym człowiekiem, że jest cholerykiem ale uznałam, że skoro idę się pytać o jakąś drobnostkę to będzie w porządku. A rozpętała się wielka kłótnia właściwie o nic. Wiem, że nie wybieramy sobie ludzi z którymi musimy współpracować ale zachowanie niektórych po prostu zadziwia. Po co drzeć się na każdego z byle powodu? ;/

Myszka, współczuję Szukaj czegoś powoli, najlepiej szukać jak się gdzieś pracuje. Na pewno znajdziesz coś lepszego.

Ja wczoraj podpisałam kolejną umowę, już na zawsze

[e_myszka]

Napisane przez Shiruvii

Myszka, współczuję Szukaj czegoś powoli, najlepiej szukać jak się gdzieś pracuje. Na pewno znajdziesz coś lepszego.

Ja wczoraj podpisałam kolejną umowę, już na zawsze

muszę koniecznie! mobbing, wyzyskiwanie, i inne takie to codzienność

[h2o0]

hej dziewczyny!

[ViLLeMkA]

Myszko, szukaj innej pracy, a tej obecnej nawet nie musisz wpisywać do cv, żeby nie była "za krótka"

Shir, a gdzie pracujesz?

A tak w ogóle dziewczyny - jako, że studia się właśnie kończą - jesteście z nich zadowolone? Wybrałybyście ten sam kierunek 5 lat temu? I czy Wasza branża jest taka, jak ją sobie wyobrażałyście?

[HulaGirl]

ja nigdy w życiu bym drugi raz nei wybrała mojego kierunku

gdybym teraz miała wybierać to bym byłą na sgh gdzie sie dostałam albo na informatyce

[ViLLeMkA]

Napisane przez HulaGirl

ja nigdy w życiu bym drugi raz nei wybrała mojego kierunku

gdybym teraz miała wybierać to bym byłą na sgh gdzie sie dostałam albo na informatyce

Dlaczego? (jeśli można wiedzieć). Geodezja mi się zawsze kojarzyła z ciekawym kierunkiem.

Tak btw, to zawsze mi pasowałaś do tego SGH . Jesteś silną osobowością i widziałabym Cię w biznesie