Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-06-17, 10:43   #1201
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez p4w Pokaż wiadomość
czyli powinna być jednak specjalna szyba do takich rzeczy - tak?

ja tak sobie myślę, ze teraz jest tyle fajnych rozwiązań, ze kafelki to jest zbędna rzecz i chyba w moim przyszłym domu nie będę chciała mieć kafelkow... ew gdzieś miejscowo
co sądzicie?
potem ew wymiana czy coś to masakryczny remont jest - u mnie np. mimo że pilnowałam uszkodzili kafelki w kuchni, ale ich wymiana a jak byłyby panele na podłodze to wymiana wcale nie byłaby taka przerażająca
A już sama nie wiem, myślę, że uszkodzili ją trochę przy tym nawiercaniu otworów i wystarczyło wręcz leciuteńkie puknięcie, żeby pękła Nie chce mi się już drążyć tematu. Na razie temat szyby odpuszczam, chcę po prostu już wszystko zamontować/podokręcać i pić kawę
Ps. Nie mówiłam Wam, że montaż pochłaniacza musieliśmy rozłożyć na dwa popołudnia, bo wywiercenie jednego otworu w tych moich płytkach trwa... 30 minut A potrzebowaliśmy ich chyba 8... Tzn. ja się śmieję, a małż odcisków dostał

No pewnie, że nie są koniecznością-wymiana paneli na pewno nieporównywalnie łatwiejsza. Są podobno jakieś specjalne do kuchni/łazienek, które nie wchłaniają wilgoci.
Tylko, że ja jakoś nie mogłam się przełamać wewnętrznie do paneli w kuchni, bo przez chwilę brałam to pod uwagę.
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI

Edytowane przez angy
Czas edycji: 2011-06-17 o 10:47
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 10:46   #1202
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Czesc

bylam w klubie i smutno mi ciagle mysle o Maciusiu i wierze ze bedzie dobrze

Wojtusiu

a ja napisze ile strachu sie najadlam wczoraj wieczorem........
malz bardzo zle sie czul, zaciskalo go w klatce piersiowej i ciezki oddech mial wiec na pogotowie ale ekg wyszlo dobrze, po objawach lekarz stwierdzil ze to nerwobole i stres i malz dostal zastrzyk relanium -odrazu mu przeszlo, teraz pojechal do lekarza rodzinnego a czeka go wizyta u psychiatry zeby cos na te nerwy mu dal bo xanax juz chyba nie dziala..........i jeszcze ta gadka malza ze on czuje ze wkrotce go zabraknie i jak sobie poradzimy oczywiscie walnelam mu swoja gadke ale jak pomysle o tym to
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 10:49   #1203
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
Czesc

bylam w klubie i smutno mi ciagle mysle o Maciusiu i wierze ze bedzie dobrze

Wojtusiu

a ja napisze ile strachu sie najadlam wczoraj wieczorem........
malz bardzo zle sie czul, zaciskalo go w klatce piersiowej i ciezki oddech mial wiec na pogotowie ale ekg wyszlo dobrze, po objawach lekarz stwierdzil ze to nerwobole i stres i malz dostal zastrzyk relanium -odrazu mu przeszlo, teraz pojechal do lekarza rodzinnego a czeka go wizyta u psychiatry zeby cos na te nerwy mu dal bo xanax juz chyba nie dziala..........i jeszcze ta gadka malza ze on czuje ze wkrotce go zabraknie i jak sobie poradzimy oczywiscie walnelam mu swoja gadke ale jak pomysle o tym to

O matko, Czeko
A czym się tak denerwuje?
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 10:58   #1204
czekoladka21
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladka21
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 12 861
GG do czekoladka21
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
O matko, Czeko
A czym się tak denerwuje?

chyba za duzo naraz sie nazbieralo ........
__________________
Weronika 30.07.2009



Dominika 04.11.2014
czekoladka21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 11:05   #1205
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
ja też wolałam żeby był nieprzezroczysty i wzięłam tamten
będę szukać dalej

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
A ja się trochę pożalę...
a to oni nawiercali beznadzieja...szkoda ze tak wyszło...ale z tą tapeta i tak jest super

Cytat:
Napisane przez p4w Pokaż wiadomość
ja tak sobie myślę, ze teraz jest tyle fajnych rozwiązań, ze kafelki to jest zbędna rzecz i chyba w moim przyszłym domu nie będę chciała mieć kafelkow... ew gdzieś miejscowo
co sądzicie?
potem ew wymiana czy coś to masakryczny remont jest - u mnie np. mimo że pilnowałam uszkodzili kafelki w kuchni, ale ich wymiana a jak byłyby panele na podłodze to wymiana wcale nie byłaby taka przerażająca
ale chodzi Ci o kafelki na podłodze, tak? Wymiana to rzeczwiście masakra Mój Tata robiąc u Nich w domu wywalał wszystkie w łazience, na podłodze i ścianach...to był koszmar, bo robione za starych czasów (w tym czasie robili remont ze 3 razy w kuchni, a w łazience ani razu bo ciągle tatę te kafelki przerażały) zakładane na beton bo nie było tych klei jeszcze...tragedia po prostu...

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Ps. Nie mówiłam Wam, że montaż pochłaniacza musieliśmy rozłożyć na dwa popołudnia, bo wywiercenie jednego otworu w tych moich płytkach trwa... 30 minut A potrzebowaliśmy ich chyba 8... Tzn. ja się śmieję, a małż odcisków dostał

co Wy za ściany macie

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
a ja napisze ile strachu sie najadlam wczoraj wieczorem........
ale dlaczego on tak mówi jak to czuje?

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
O matko, Czeko
A czym się tak denerwuje?
ja myślę że to może podświadomie...ma Rodzinę na utrzymaniu, musi zapewnić wszystko Dziewczynom...pożądny facet stresuje się takimi sprawami
no i pewnie jakieś inne sprawy...
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 11:16   #1206
p4w
Zakorzenienie
 
Avatar p4w
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15 045
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

karo, na podłodze i na ścianach też
czeko, zróbcie badania u gastroenterologa - takie bóle symulujące zawał są często związane z chorobą wrzodową i daje podobne objawy

a relanium działa miorelaksacyjnie, więc też by pomogło na chorobę wrzodową

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

karolinko, mała kuchnia to i chlebaczek mały
a oświetlenie ... cóż - przecudnej urody
__________________
Tomuś - nasz skarb jest z nami od 29.06.2009



3220g 54 cm

------------------

p4w jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 11:38   #1207
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość

a to oni nawiercali beznadzieja...szkoda ze tak wyszło...ale z tą tapeta i tak jest super


co Wy za ściany macie



ja myślę że to może podświadomie...ma Rodzinę na utrzymaniu, musi zapewnić wszystko Dziewczynom...pożądny facet stresuje się takimi sprawami
no i pewnie jakieś inne sprawy...
Miała w zasadzie stanowić barierę ochronną przy Zosi posiłkach, ale trudno.

No te płytki, chyba jakoś są spiekane inaczej, bo masakra normalnie.

No pewnie tak

Cytat:
Napisane przez p4w Pokaż wiadomość

karolinko, mała kuchnia to i chlebaczek mały
a oświetlenie ... cóż - przecudnej urody
A ja trzymam w szufladzie Szkoda mi miejsca na blacie.
Żałuję jeszcze, że nie wzięłam czajnika na płytę indukcyjną, to też by była oszczędność blatu
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI
angy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-06-17, 12:00   #1208
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez p4w Pokaż wiadomość
karo, na podłodze i na ścianach też

karolinko, mała kuchnia to i chlebaczek mały
a oświetlenie ... cóż - przecudnej urody
na ścianach to wiem ale nie wiedziałam że na podłogi

super ten chlebaczek


Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Miała w zasadzie stanowić barierę ochronną przy Zosi posiłkach, ale trudno.

No te płytki, chyba jakoś są spiekane inaczej, bo masakra normalnie.
za moment Zosia będzie już bezpiecznie jadła i szybka nie byłaby potrzebna niepotrzebny wydatek tylko

przynajmniej nie pękną


Dziewczyny zakochałam się Nasza firmowa kotka urodziła małe kilka dni temu...5 przesłodkich czarnych kotków...niektóre mają białe krawaty...i wszystkie mają błękitne obłędne oczka...normalnie dawno nie widziałam tak słodkich stworzeń jak do nich podeszłam to ich Mama od razu do mnie podeszła, a za moment i te małe
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej

Edytowane przez Karolinak82
Czas edycji: 2011-06-17 o 12:01
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 12:03   #1209
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość

za moment Zosia będzie już bezpiecznie jadła i szybka nie byłaby potrzebna niepotrzebny wydatek tylko


Dziewczyny zakochałam się Nasza firmowa kotka urodziła małe kilka dni temu...5 przesłodkich czarnych kotków...niektóre mają białe krawaty...i wszystkie mają błękitne obłędne oczka...normalnie dawno nie widziałam tak słodkich stworzeń jak do nich podeszłam to ich Mama od razu do mnie podeszła, a za moment i te małe
Też fakt

No to siup! i do domku jednego
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 12:56   #1210
agga19851985
Wtajemniczenie
 
Avatar agga19851985
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 144
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Miałam pocytować, ale juz nie będę się Wam w rozmowy wcinała

Alan wyłamał nam drzwi w pokoju dziennym Popękały na zawiasach i u góry sie opuściły tak że nie da się ich zamknąć

Wogóle mamy POTWORNIE zdemolowane mieszkanie przez Młodego. Porysował długopisem sofę, nie da się tego zetrzec. Zbił szkło na stoliku, pobrudził ściany, w swoim pokoju pozrywał naklejki ze ścian, w kuchni poobtłukiwał mi garnkami szuflady, nowo zakupiony stolik też jest już poobtłukiwany. A ja przecież calymi dniami go pilnuję. Płakać mi się chce, bo kasy nie mamy a on sieje coraz większe spustoszenie
Ostatnio gdzieś zasłychnęłam że dzieci niedotlenione przy porodzie cierpią na nadpobudliwość - wiecie coś na ten temat?

Karolina Kasiu zerknęłam na Wasze dziewczyny Wyglądają jak super kumpelki

Czekoniech małż sobie jak najszybciej leki załatwi bo Ty z nerwów o niego się wykończysz. Trzymam za jego zdrowie.

My też bysmy chcieli taki ekspresowo rozkładany fajny namiocik dla Alana, więc, dziewczyny jeśli coś znajdziecie to dajcie cynk

Karo i jak?? Przygarniasz kotki??

Z innej beczki- jak w humanitarny sposób usmiercić psa nie dotykając go?? Teściowa kilka lat temu wzięła mix- kundel skrzyzowany z jamnikiem. I teraz temu psu zaczęło coś odbijać Kilka tygodni temu ugryzł Alana w rączkę, mimo że Ten nawet na niego nie spojrzał. A w sobotę teściowa siedziałą na ławce i Reks podszedł do niej żeby go pogłaskała a on ją ugryzł, tak poprostu, bez żadnego ostrzeżenia
Ja podejrzewam że to przez kleszcze- złapał od nich jakąs chorobę. Reks był tylko raz (w młodości) szczepiony. Bo od momentu jak pierwszy raz wbił mu się kleszcz, wogóle nie pozwala sie dotknąć, a o założeniu kagańca mozna tylko pomażyć
Ja już dawno proponowałam żeby go uśpić, a gdy ugryzła Alana to sama byłam skłonna wpakowac go do auta i zawieść na uspienie ale nie da sie do niego podejść



Jakie są objawy złamanego żebra u dziecka??
__________________
Mój łobuziak Alanek ur. 12.07.2009

Pola jest z nami od 03.XI.2015

Edytowane przez agga19851985
Czas edycji: 2011-06-17 o 12:59
agga19851985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 13:10   #1211
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
No to siup! i do domku jednego
kusi mnie, oj kusi i to bardzo teraz jeszcze są troszkę za małe...ale za kilka tygodni...

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Alan wyłamał nam drzwi w pokoju dziennym Popękały na zawiasach i u góry sie opuściły tak że nie da się ich zamknąć

Karolina Kasiu zerknęłam na Wasze dziewczyny Wyglądają jak super kumpelki

Karo i jak?? Przygarniasz kotki??

Z innej beczki- jak w humanitarny sposób usmiercić psa nie dotykając go?? Teściowa kilka lat temu wzięła mix- kundel skrzyzowany z jamnikiem. I teraz temu psu zaczęło coś odbijać
Kiedy Alan to wszystko robi? Może nie dawaj mu do zabawy niebezpiecznych dla mebli rzeczy? Moze przejdź się do lekarza i pogadaj, może coś zaradzi...sama nie wiem



ojjj już sama nie wiem, najchętniej wszystkie bym wzięła

Jezu ja już dawno coś bym zrobiła, przede wszystkim szczepienia przecież to niebezpieczne...pewnie odrobaczony też nie bywa...a jeśli pies jest przy dziecku to MUSI być odrobaczany co 3 miesiące! Musisz koniecznie zrobić porządek, bo Alan jest w niebezpieczeństwie(wcale nie przesadzam)...mój pies jest spokojny, nigdy nikogo nie ugryzł, ale i tak uważam na maksa bo to tylko pies...a Wy macie psa po którym nie wiadomo czego można się spodziewać...zadzwoń do schroniska, powiedź jak to wszystko wygląda, możesz też zadzwonić do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Nie zostawiaj tak tego, bo za chwilę może się wydarzyć tragedia i co wtedy! Dzwoń i to teraz!

Edit: albo możesz też zadzwonić do weterynarza, może podjedzie i uśpi w najgorszym wypadku, chociaż może lepiej póki co schronisko


Co do białego...obrzęk, potworny ból, sinienie w miejscu gdzie doszło do złamania...najlepiej idź do lekarza, on oceni i wyśle na prześwietlenie...
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej

Edytowane przez Karolinak82
Czas edycji: 2011-06-17 o 13:29
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-17, 13:35   #1212
p4w
Zakorzenienie
 
Avatar p4w
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15 045
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

agga, tylko prześwietlenie pozwoli odróżnić złamane żebro od stłuczenia
ale jak miał taki uraz to idź do lekarza, bo mógł sobie stłuc też narządy wewnętrzne - idź koniecznie
__________________
Tomuś - nasz skarb jest z nami od 29.06.2009



3220g 54 cm

------------------

p4w jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 13:37   #1213
agga19851985
Wtajemniczenie
 
Avatar agga19851985
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 144
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość
kusi mnie, oj kusi i to bardzo teraz jeszcze są troszkę za małe...ale za kilka tygodni...


Kiedy Alan to wszystko robi? Może nie dawaj mu do zabawy niebezpiecznych dla mebli rzeczy? Moze przejdź się do lekarza i pogadaj, może coś zaradzi...sama nie wiem



ojjj już sama nie wiem, najchętniej wszystkie bym wzięła

Jezu ja już dawno coś bym zrobiła, przede wszystkim szczepienia przecież to niebezpieczne...pewnie odrobaczony też nie bywa...
Nie zostawiaj tak tego, bo za chwilę może się wydarzyć tragedia i co wtedy! Dzwoń i to teraz!


Co do białego...obrzęk, potworny ból, sinienie w miejscu gdzie doszło do złamania...najlepiej idź do lekarza, on oceni i wyśle na prześwietlenie...
Bierz kotki Zuzka będzie miała "przyjaciół"

Sama nie wiem kiedy on tak demoluje, wydaje mi się że częściowo robi to przez przypadek bo wczoraj np. bawił się arką na sofie i nagle ta arka mu spadłauderzając o stolik który się obił a dziś z tymi drzwiami- szliśmy sobie z kuchni do pokoju na bajki i drzwi od pokoju były uchylone a nie otwarte na oścież i Alan (nie wiem, zrobił to ze złością czy dla zabawy ) oparł rączki i w całych sił je otworzył ale nie popchnąl tylko pobiegł za otwierającymi się drzwiami, no i po drzwiach. Ja nawet nie zdążyłam zareagowac, a gdy już zareagowałam to było za późno.
W tym sęk, że Mały nie bawi się niczym niebezpiecznym No oprócz kuchni i poobijanych szafek, ale gdy ja coś muszę zrobić w kuchni to Jego koniecznie musze czymś zajać, a najbezpieczniejsze (tak myślałam dopóki nie zobaczyłam co zrobił z szafkami) jest wyjmowanie w wkładanie garnków, misek do szuflad.


właśnie dlatego że pies zrobił sie niebezpieczny to chce coś z nim zrobić, i właśnie chyba musze zadzwonićdo weterynarza i zapytać co w takim przypadku ODROBACZONY, SZCZEPIONY??? Pies nie wie co to znaczy Ale to nie mój pies i mam zakaz sie wtrącania, ale od momentu gdy ugryzł MOJE dziecko sama zdjęłam z siebie ten zakaz .


O cholera troszkę opuchniete jest, sine? bardziej fioletowe, boli go napewno bo płakał, ale sie uspokoił i przez pół godz był spokój. Teraz śpi. Boże, jeszcze mnie zamknął ze złe sprawowanie opieki nad własnym dzieckiem. Nie noooo, ja jakaś nieudolna jestem, już wyć mi się chce z bezsilności


Jezu, Ola nie strasz mnie, bo sama w domu jestem, bez samochodu, bez pieniędzy. Alan śpi, to co mam go budzić i obserwowac??. Matko serce już mam w gardle. O może pogotowie wezwać??

Aż poszłam go dokładnie obejrzeć... uspokoiłma sie bo chyba nie ma złamań, od godz 11 przykładałam mu lodem, i teraz dokładne obejrzałam i opuchnięcie ustępuje, jużtylko troszkę jest. A siniak - to chyba normalne po uderzeniu? Przekręcił się z boku na plecy nie budząc siei płacząc czyli chyba go nie boli. Ale mam pietra...
__________________
Mój łobuziak Alanek ur. 12.07.2009

Pola jest z nami od 03.XI.2015

Edytowane przez agga19851985
Czas edycji: 2011-06-17 o 13:47
agga19851985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 13:50   #1214
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Matko Agga współczuję Ci

Co do żebra, to też bym sprawdziła, nie masz pod ręką chociaż jakiegoś sąsiada Nie wiem, czy karetka przyjedzie

Brojenie... Hm wiem coś o tym
I nie wiem, co Ci poradzić
Mi też już po mału ręce opadają, a Zosia rozkręca się z dnia na dzień. I to nie jest tak, że broi wtedy, kiedy coś robię. Siedzę obok, poświęcam jej 100% uwagi, a Ona i tak swoje... Kino domowe, szarpie za firanki, zwala z parapetu... Drżę o swoją nową fototapetę, bo już zaczęło się skrobanko z jednej strony... Wczoraj przestawiliśmy kino wyżej, firanki jakoś tam podwiązałam, bo nic nie skutkowało-ani tłumaczenie, ani kara... Małż mnie pocieszył, że Zosia jest kreatywna i na pewno niebawem wymyśli coś nowego. Nie wątpię
Czasem się zastanawiam, czy Ona nie ma ADHD Wyjście do sklepu bez wózka nie ma najmniejszego sensu. Jest tylko uciekanie i zwalanie z półek. Na rękach robi ośmiornicę i jest ryk na cały sklep. Eh.

Czasem jak czytam, że np. poszłyście sobie na lody (Karo), na spacer, to dla mnie jest naprawdę czysta abstrakcja, a już te paznokcie Miramej albo fryzjer Czeko to jakiś kosmos I jest mi trochę przykro, bo ja nie mogę/nie umiem zapanować nad własnym dzieckiem. Na spacer chodzimy tylko w wózku. Za rękę nie ma szans. To co wyżej-jest tylko uciekanie, również na ulicę, nic nie robi wrażenia. Więc wsadzam ja na siłę do wózka.

Jeszcze tylko dodam, że tu nie chodzi o moją obniżoną odporność na tego typu zachowania-każdy, kto przebywa z Zosią troszkę dłużej łapie się za głowę.

Co do psa-może zabrzmi strasznie, ale-ubić bez gadania To niebezpieczne. Zadzwoń po weterynarza i już.
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI

Edytowane przez angy
Czas edycji: 2011-06-17 o 13:55
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:08   #1215
kamilka
Zadomowienie
 
Avatar kamilka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 900
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez p4w Pokaż wiadomość
ja tak sobie myślę, ze teraz jest tyle fajnych rozwiązań, ze kafelki to jest zbędna rzecz i chyba w moim przyszłym domu nie będę chciała mieć kafelkow... ew gdzieś miejscowo
co sądzicie?
potem ew wymiana czy coś to masakryczny remont jest - u mnie np. mimo że pilnowałam uszkodzili kafelki w kuchni, ale ich wymiana a jak byłyby panele na podłodze to wymiana wcale nie byłaby taka przerażająca
ja mam kafelki tylko w łazience


agga zadzwoń do weterynarza. napewno któryś przyjedzie do ciebie. A jeśli pies jest agresywny i nie pozwala podejść to da mu najpierw środek uspokajający/ usypiający. Przecież są takie w pistolecie na większe niebezpieczne zwierzęta, więc sądze że z mniejszą dawką by się też dało rady zrobic... Ja bym się ani chwili nie zastanawiała gdyby pies ugryzł dziecko... Wtedy jest tylko jedno wyjscie, bo jak zrobił raz, to zrobi kolejny... Do schroniska bym nie oddała. Tam większość psów jest chora. Zarazi się i padnie z choroby, w bólu, cierpieniu...
Nie ma się nad czym zastanawiać, tylko trzeba działac

Trzymam za was kciuki
kamilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:09   #1216
agga19851985
Wtajemniczenie
 
Avatar agga19851985
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 144
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Co do żebra, to też bym sprawdziła, nie masz pod ręką chociaż jakiegoś sąsiada Nie wiem, czy karetka przyjedzie

Brojenie... Hm wiem coś o tym
I nie wiem, co Ci poradzić
Mi też już po mału ręce opadają....

Czasem jak czytam, że np. poszłyście sobie na lody (Karo), na spacer, to dla mnie jest naprawdę czysta abstrakcja, a już te paznokcie Miramej albo fryzjer Czeko to jakiś kosmos I jest mi trochę przykro, bo ja nie mogę/nie umiem zapanować nad własnym dzieckiem. Na spacer chodzimy tylko w wózku. Za rękę nie ma szans. To co wyżej-jest tylko uciekanie, również na ulicę, nic nie robi wrażenia. Więc wsadzam ja na siłę do wózka.
Karetka nie przyjedzie- dzwoniłam do naszej przychodni. Każa obserwowac i jeśli do wieczora (powrót męża) coś się bezie działo, lub gdy będzie płakał i nie pozwalał się dotykać , albo będzie znowu puchlo gdy wstanie to jechać do szpitala na prześwietlenie.

Alan zachowuje się identycznie, poza jednym faktem, na plac zabaw (ok 500m) chodzimy pieszo ślicznie idzie za rękę, bo wie że gdy się wyrywa to i tak nic nie osiągnie bo powędruje do mnie na ręce. Po drodze oczywiście MUSI pozbierać wszystkie kamyczki do kieszonki

Ja również nie raz z wieeeelkimi oczami czytałam jak Miramejidzie na paznkocie z Kuba. I nie raz miałam łzy w oczach bo smutno mi było że inne dzieci są "takie i takie" a mój jest po prostu niegrzeczny, nie słucha, nie chce, nie potrafi...
__________________
Mój łobuziak Alanek ur. 12.07.2009

Pola jest z nami od 03.XI.2015
agga19851985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:13   #1217
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Karetka nie przyjedzie- dzwoniłam do naszej przychodni. Każa obserwowac i jeśli do wieczora (powrót męża) coś się bezie działo, lub gdy będzie płakał i nie pozwalał się dotykać , albo będzie znowu puchlo gdy wstanie to jechać do szpitala na prześwietlenie.

Alan zachowuje się identycznie, poza jednym faktem, na plac zabaw (ok 500m) chodzimy pieszo ślicznie idzie za rękę, bo wie że gdy się wyrywa to i tak nic nie osiągnie bo powędruje do mnie na ręce. Po drodze oczywiście MUSI pozbierać wszystkie kamyczki do kieszonki

Ja również nie raz z wieeeelkimi oczami czytałam jak Miramejidzie na paznkocie z Kuba. I nie raz miałam łzy w oczach bo smutno mi było że inne dzieci są "takie i takie" a mój jest po prostu niegrzeczny, nie słucha, nie chce, nie potrafi...
Skoro mówisz, że opuchlizna trochę zeszła to może nie jest tak źle

Zosia ma tyle siły i tak się wije na rękach jak nie chce na nich być, że nie daję rady jej utrzymać

No... Wiem, o czym mówisz
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:13   #1218
gorgulek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 6 591
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez katarzynka00 Pokaż wiadomość
Przyznawać się szybciutko czyje dzieci puszczają bańki mydlane i czy nie macie brudnych ciuchów od nich?
Laurka załatwiła spodnie i bluzke i nie chce zejść ani po domestosie co to za syf
Kasiu, ale mnie oświeciłaś. Już wiem skąd u Zuzki brudne skarpety i niedoprane ciuchy od baniek
Macie może te z Lidla? Takie duże?

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Wczoraj zaśnięcie bez smoczka przebiegło zupełnie bezproblemowo, że tak powiem w ciszy


Lece do klubu.



Edit.
Smutno mi po tym, co przeczytałam o Maciulku
Czemu ciągle coś??


Mnie też smutno limit złych rzeczy już wyczerpali, dość tego

Cytat:
Napisane przez eleeri Pokaż wiadomość
fajne te klocki

Spytałam Sprzedawcę czy ma w innych kolorach
Może młody na urodziny dostanie

Nocki już troszkę lepsze niż dawniej.
Ale tylko troszkę
Młody dostał nowe łóżko, taki fotel rosnący razem z dzieckiem
stoi zaraz obok naszego łóżka, no i młody sobie przechodzi w nocy na śpiąco do mnie

Zasypia ze mną w naszym łóżku, potem muszę go przenieść do jego łóżka
a nad ranem znowu go przenoszę do jego łóżka i to nieraz nawet kilka razy, a nieraz śpi u siebie do rana

Teraz np. śpi na moim miejscu

A cóż to za zachcianki
Mati bardzo kocha Mamusię
Dobrze, że Zuzka sama śpi i w swoim pokoju.

Z tymi zachciankami to jeszcze jest tak, że ja ciągle bym jadła i to od dawna ale hamuję się choć czasem nie potrafię a później ledwo siedzę

Cytat:
Napisane przez katarzynka00 Pokaż wiadomość
u nas też
Miało nam być raźniej a u nas odbywa się to bezszelestnie ;D


Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość
W biedronce widziałam TAKIE klocki za 49 zł i właśnie się zastanawiałam czy nie wziąć "na próbę"...zobaczę czy mniejsze ją zainteresują...My mamy TE...są wielkie i w ogóle nie interesują jej...mamy jeszcze 2 komplety drewnianych, ale też szału nie robią
...
Ola nie wyrzucaj sobie tak tego, myślę że wszystkie podobnie byśmy zareagowały, w sensie ja nie zauważyłabym gdyby nie bolało
Najważniejsze że macie leki...i trzymam mocno kciuki żeby nie było żadnych powikłań
Tych dużych nie mieliśmy w ogóle. Te z biedronki fajne

Nie zacytowało mi Oli, myślę tak samo. Nie obwiniaj się już będzie dobrze

Cytat:
Napisane przez p4w Pokaż wiadomość
c
ja tak sobie myślę, ze teraz jest tyle fajnych rozwiązań, ze kafelki to jest zbędna rzecz i chyba w moim przyszłym domu nie będę chciała mieć kafelkow... ew gdzieś miejscowo
co sądzicie?
potem ew wymiana czy coś to masakryczny remont jest - u mnie np. mimo że pilnowałam uszkodzili kafelki w kuchni, ale ich wymiana a jak byłyby panele na podłodze to wymiana wcale nie byłaby taka przerażająca
Ja też położyłabym jak najmniej płytek

Cytat:
Napisane przez czekoladka21 Pokaż wiadomość
a ja napisze ile strachu sie najadlam wczoraj wieczorem........
malz bardzo zle sie czul, zaciskalo go w klatce piersiowej i ciezki oddech mial wiec na pogotowie ale ekg wyszlo dobrze, po objawach lekarz stwierdzil ze to nerwobole i stres i malz dostal zastrzyk relanium -odrazu mu przeszlo, teraz pojechal do lekarza rodzinnego a czeka go wizyta u psychiatry zeby cos na te nerwy mu dal bo xanax juz chyba nie dziala..........i jeszcze ta gadka malza ze on czuje ze wkrotce go zabraknie i jak sobie poradzimy oczywiscie walnelam mu swoja gadke ale jak pomysle o tym to
Czeko przykro mi
Mam nadzieję, że Mąłżowi polepszy się.

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Alan wyłamał nam drzwi w pokoju dziennym Popękały na zawiasach i u góry sie opuściły tak że nie da się ich zamknąć

Wogóle mamy POTWORNIE zdemolowane mieszkanie przez Młodego.
...

Z innej beczki- jak w humanitarny sposób usmiercić psa nie dotykając go?? Teściowa kilka lat temu wzięła mix- kundel skrzyzowany z jamnikiem. I teraz temu psu zaczęło coś odbijać Kilka tygodni temu ugryzł Alana w rączkę, mimo że Ten nawet na niego nie spojrzał. A w sobotę teściowa siedziałą na ławce i Reks podszedł do niej żeby go pogłaskała a on ją ugryzł, tak poprostu, bez żadnego ostrzeżenia.
Ja podejrzewam że to przez kleszcze- złapał od nich jakąs chorobę. Reks był tylko raz (w młodości) szczepiony. Bo od momentu jak pierwszy raz wbił mu się kleszcz, wogóle nie pozwala sie dotknąć, a o założeniu kagańca mozna tylko pomażyć
Ja już dawno proponowałam żeby go uśpić, a gdy ugryzła Alana to sama byłam skłonna wpakowac go do auta i zawieść na uspienie ale nie da sie do niego podejść
Agga, Alan ma dużo energii po prostu. Moja Zuzka też łobuzuje niesamowicie, ale wolę to niż jakby miała siedzieć cały dzień w kącie i bać się odezwać.
I nie wyrzucaj sobie. Każda z nas chce najlepiej dla swojego dziecka i sama wiesz, że sekunda nieuwagi i nieszczęście gotowe.

Co do psa, to nie wiem jak skomentować. Musi cie coś z tym zrobić bo to niebezpieczne dla was wszystkich.

To na biało - ja nie znam się ale lekarza na bank bym odwiedziła.


Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Brojenie... Hm wiem coś o tym
I nie wiem, co Ci poradzić
Mi też już po mału ręce opadają, a Zosia rozkręca się z dnia na dzień. I to nie jest tak, że broi wtedy, kiedy coś robię. Siedzę obok, poświęcam jej 100% uwagi, a Ona i tak swoje... Kino domowe, szarpie za firanki, zwala z parapetu... Drżę o swoją nową fototapetę, bo już zaczęło się skrobanko z jednej strony... Wczoraj przestawiliśmy kino wyżej, firanki jakoś tam podwiązałam, bo nic nie skutkowało-ani tłumaczenie, ani kara... Małż mnie pocieszył, że Zosia jest kreatywna i na pewno niebawem wymyśli coś nowego. Nie wątpię
Czasem się zastanawiam, czy Ona nie ma ADHD Wyjście do sklepu bez wózka nie ma najmniejszego sensu. Jest tylko uciekanie i zwalanie z półek. Na rękach robi ośmiornicę i jest ryk na cały sklep. Eh.
Angy trochę mnie pocieszasz (Agga też), bo moja to też istna diablica. Broi gorzej niż chłopak, zmysłów ma co nie miara. Nie nadążam za Nią. Jak zasypia to często siedzę i nic nie robię bo brak mi sił. Rano szybko szykuję się, żeby tylko wyjść z domu z Nią.
Bunt dwulatka jak nic

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa dot. avatarka

Jola, duże zdjęcie postaram się wrzucić do albumu
gorgulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:19   #1219
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość



Mnie też smutno limit złych rzeczy już wyczerpali, dość tego

(...)

Angy trochę mnie pocieszasz (Agga też), bo moja to też istna diablica. Broi gorzej niż chłopak, zmysłów ma co nie miara. Nie nadążam za Nią. Jak zasypia to często siedzę i nic nie robię bo brak mi sił. Rano szybko szykuję się, żeby tylko wyjść z domu z Nią.
Bunt dwulatka jak nic


No

Miło mi, że jest nas/Ich więcej
Dokładnie-bardzo często słyszę, że "jest gorsza niż chłopak"
W ogóle wszystko tak samo Jak nie wyjdzie z domu do 9 rano, to jest nie do ogarnięcia
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI
angy jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-06-17, 14:21   #1220
agga19851985
Wtajemniczenie
 
Avatar agga19851985
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 144
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Masz Gorgulku rację, ja też wole rozbrykane diecko niz taką "ciapę", ale troszkę tej energii mój Syn mogłby oddać jakiejs "ciapie" a wziąć trochę posłuszeństwa
Idę odsapnąc bo Wulkan zaraz wstanie a ja bezsilna jestem.

Ooooo tak my codziennie punkt 9 wychodzimy na zewnątrz bo już mam dosyc dnia!!
__________________
Mój łobuziak Alanek ur. 12.07.2009

Pola jest z nami od 03.XI.2015
agga19851985 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:25   #1221
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Masz Gorgulku rację, ja też wole rozbrykane diecko niz taką "ciapę", ale troszkę tej energii mój Syn mogłby oddać jakiejs "ciapie" a wziąć trochę posłuszeństwa
Idę odsapnąc bo Wulkan zaraz wstanie a ja bezsilna jestem.

Ooooo tak my codziennie punkt 9 wychodzimy na zewnątrz bo już mam dosyc dnia!!
Aga no nie mogę!
Jak czytam, co piszesz i patrzę na Twój avek to jest to kompatybilność idealna
Aż się uśmiałam
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:30   #1222
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Sama nie wiem kiedy on tak demoluje

właśnie dlatego że pies zrobił sie niebezpieczny to chce coś z nim zrobić, i właśnie chyba musze zadzwonićdo weterynarza i zapytać co w takim przypadku ODROBACZONY, SZCZEPIONY??? Pies nie wie co to znaczy Ale to nie mój pies i mam zakaz sie wtrącania, ale od momentu gdy ugryzł MOJE dziecko sama zdjęłam z siebie ten zakaz .


O cholera troszkę opuchniete jest, sine? bardziej fioletowe, boli go napewno bo płakał, ale sie uspokoił i przez pół godz był spokój. Teraz śpi. Boże, jeszcze mnie zamknął ze złe sprawowanie opieki nad własnym dzieckiem. Nie noooo, ja jakaś nieudolna jestem, już wyć mi się chce z bezsilności


Aż poszłam go dokładnie obejrzeć... uspokoiłma sie bo chyba nie ma złamań, od godz 11 przykładałam mu lodem, i teraz dokładne obejrzałam i opuchnięcie ustępuje, jużtylko troszkę jest. A siniak - to chyba normalne po uderzeniu? Przekręcił się z boku na plecy nie budząc siei płacząc czyli chyba go nie boli. Ale mam pietra...
Kurcze, nie wiem co Ci doradzić, bo przy Twoim Alanie Zuza to Anioł współczuję bardzo, bo nawet pomijając zniszczone meble etc Alan moze sobie coś zrobić

możliwe że sobie po prostu poobijał te żebra, skoro śpi to go to nie boli, więc złamanych raczej nie ma...chociaż czasami konkretny ból może później przyjść (oby nie)..myślę że mimo wszystko warto przejść się do lekarza żeby go obejrzał...masz możliwość jeszcze dzisiaj?

Zajmij się tym psem, a teściową się nie przejmuj...najwyżej jak coś powie to zapytaj czy nie zależy jej na zdrowiu i życiu wnuka

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Brojenie... Hm wiem coś o tym
I nie wiem, co Ci poradzić
Mi też już po mału ręce opadają, a Zosia rozkręca się z dnia na dzień. I to nie jest tak, że broi wtedy, kiedy coś robię. Siedzę obok, poświęcam jej 100% uwagi, a Ona i tak swoje... Kino domowe, szarpie za firanki, zwala z parapetu... Drżę o swoją nową fototapetę, bo już zaczęło się skrobanko z jednej strony... Wczoraj przestawiliśmy kino wyżej, firanki jakoś tam podwiązałam, bo nic nie skutkowało-ani tłumaczenie, ani kara... Małż mnie pocieszył, że Zosia jest kreatywna i na pewno niebawem wymyśli coś nowego. Nie wątpię
Czasem się zastanawiam, czy Ona nie ma ADHD Wyjście do sklepu bez wózka nie ma najmniejszego sensu. Jest tylko uciekanie i zwalanie z półek. Na rękach robi ośmiornicę i jest ryk na cały sklep. Eh.

Czasem jak czytam, że np. poszłyście sobie na lody (Karo), na spacer, to dla mnie jest naprawdę czysta abstrakcja, a już te paznokcie Miramej albo fryzjer Czeko to jakiś kosmos I jest mi trochę przykro, bo ja nie mogę/nie umiem zapanować nad własnym dzieckiem. Na spacer chodzimy tylko w wózku. Za rękę nie ma szans. To co wyżej-jest tylko uciekanie, również na ulicę, nic nie robi wrażenia. Więc wsadzam ja na siłę do wózka.
Angy to u Was też niewesoło może Wasze dzieciaczki są rzeczywiście nadpobudliwe...ale może wyrosną z tego oby czytając co napisałyście z Agą to muszę przyznać że u mnie jest luzzzz....
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:34   #1223
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość

Angy to u Was też niewesoło może Wasze dzieciaczki są rzeczywiście nadpobudliwe...ale może wyrosną z tego oby czytając co napisałyście z Agą to muszę przyznać że u mnie jest luzzzz....
No niewesoło
A wczoraj to już w ogóle dzień akcji był. Wzięliśmy się za tą szybę, przyłożyłam odkurzacz do wiertarki, żeby wciągać kurz i jak włączyliśmy i jedno i drugie Zosia wpadła w histerię. Strasznie się zanosiła, potem jeszcze ta szyba pękła, pełno szkieł, a Ona do mnie na ręce, kiedy jeszcze tą szybę przytrzymywałam, żeby cała nie spadła Jak sąsiedzi słuchali to mięli niezłe przedstawienie

Ale martwię się czym innym-zapisaliśmy się na tą cholerną wycieczkę we wrześniu i teraz nie wiem, czy chcę na nią jechać bo jak patrzę na Zosię, to nie miałabym sumienia zostawiać jej z samą mamą... Mam nadzieję, że się chociaż trochę wyciszy przez te 3 miesiące
__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI

Edytowane przez angy
Czas edycji: 2011-06-17 o 14:38
angy jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-06-17, 14:44   #1224
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez kamilka Pokaż wiadomość
Do schroniska bym nie oddała. Tam większość psów jest chora. Zarazi się i padnie z choroby, w bólu, cierpieniu...
nie we wszystkich jest tak źle

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Karetka nie przyjedzie- dzwoniłam do naszej przychodni. Każa obserwowac i jeśli do wieczora (powrót męża) coś się bezie działo, lub gdy będzie płakał i nie pozwalał się dotykać , albo będzie znowu puchlo gdy wstanie to jechać do szpitala na prześwietlenie.
no przynajmniej coś wiesz...trzymam żeby się nic nie pogorszyło

Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość
Kasiu, ale mnie oświeciłaś. Już wiem skąd u Zuzki brudne skarpety i niedoprane ciuchy od baniek
Macie może te z Lidla? Takie duże?

Tych dużych nie mieliśmy w ogóle. Te z biedronki fajne

Angy trochę mnie pocieszasz (Agga też), bo moja to też istna diablica. Broi gorzej niż chłopak, zmysłów ma co nie miara. Nie nadążam za Nią. Jak zasypia to często siedzę i nic nie robię bo brak mi sił. Rano szybko szykuję się, żeby tylko wyjść z domu z Nią.
Bunt dwulatka jak nic

Dziękujemy wszystkim za miłe słowa dot. avatarka
Ja miałam bańki duże i małe z Ross, z Carrefoura, z tesco...i nigdy nic nie zostało

Jeszcze JDTL znalazłam...niby od 3 lat, ale obok pracy mam Intermarche i tam jedne mają i wcale małe nie są, wiec może na te się zdecyduję, jeśli w biedronce już nie będzie

Kurcze, ale powiedzcie czy Wasze dzieci broją, bo:
a) mają za dużo energii
b) są złośliwe i tylko patrzą żeby coś zepsuć?
Myślę że jeśli a...to nie jest źle, wydaje mi się że po prostu trzeba im zapewnić cały czas zajęcie...żeby mogły się wyszaleć i tak jak robicie, większość na dworze
Chyba po prostu ten bunt dwulatka dopadł Nasz wątek ciekawe kiedy sobie pójdzie, bo jakoś nigdy nie wyczytałam ile może trwać

Gorzej jeśli zachowanie Buntowników jest dla nich niebezpieczne


Iwonka a ja miałam napisać o avku i ciągle zapominam.....mi się też bardzo podoba


Znalazłam kilka IMO fajnych namiotów:
wydaje mi się solidny
i ten
i tu

a tu ile zabawy by było
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:47   #1225
angy
Zakorzenienie
 
Avatar angy
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Wiadomości: 5 190
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość


Kurcze, ale powiedzcie czy Wasze dzieci broją, bo:
a) mają za dużo energii
b) są złośliwe i tylko patrzą żeby coś zepsuć?
Myślę że jeśli a...to nie jest źle, wydaje mi się że po prostu trzeba im zapewnić cały czas zajęcie...żeby mogły się wyszaleć i tak jak robicie, większość na dworze
Chyba po prostu ten bunt dwulatka dopadł Nasz wątek ciekawe kiedy sobie pójdzie, bo jakoś nigdy nie wyczytałam ile może trwać
U mnie raczej b niestety...
Zabawki nie istnieją ostatnio, po prostu widzę, jak myśli co by tu jeszcze... I robi to wszystko oczywiście patrząc w oczy, z diabelskim uśmieszkiem

***
Dobra spadam zaraz.
Jutro mamy rodzinny Dzień leśnika, żeby tylko pogoda dopisała.

__________________


Pomóżmy Maciusiowi



NIE LUBIĘ TROLLI

Edytowane przez angy
Czas edycji: 2011-06-17 o 14:49
angy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 14:52   #1226
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
No niewesoło
A wczoraj to już w ogóle dzień akcji był. Wzięliśmy się za tą szybę, przyłożyłam odkurzacz do wiertarki, żeby wciągać kurz i jak włączyliśmy i jedno i drugie Zosia wpadła w histerię. Strasznie się zanosiła, potem jeszcze ta szyba pękła, pełno szkieł, a Ona do mnie na ręce, kiedy jeszcze tą szybę przytrzymywałam, żeby cała nie spadła Jak sąsiedzi słuchali to mięli niezłe przedstawienie

Ale martwię się czym innym-zapisaliśmy się na tą cholerną wycieczkę we wrześniu i teraz nie wiem, czy chcę na nią jechać bo jak patrzę na Zosię, to nie miałabym sumienia zostawiać jej z samą mamą... Mam nadzieję, że się chociaż trochę wyciszy przez te 3 miesiące
Pewnie się baaaaardzo wystraszyła Zuza wiertarki mega się boi i od razu ucieka (ratując oczywiście Dziadka przy okazji który wierci)...

Ja powiem tak: Zuza ma tez duuużo energii, rojbruje czasai gorzej niż chłopak, ale w sumie nie narzekam, bo ani nie jest to złośliwe, ani jakoś bardzo uciążliwe...jest dzieckiem i wolę że ma energie niż zastanawiać się ciągle czy aby na pewno jest zdrowa...też mam czasami dość, ale w zasadzie ona jest takim fajnym, małym psotnikiem...na szczęście na spacer możemy iść bez wózka...nie zawsze chce iść za rękę, często sama idzie, ale nie ucieka np. na ulicę...ona przez ulicę wręcz przebiega (od dawna ją uczyłam na każdym spacerze gdzie jest ulica, że po ulicy nie wolno chodzić, że jeżdżą auta i mogą przejechać)...od dawna na moje hasło...Zuza szybko bo jedzie auto (chociaż może wcale nie jechać) ona biegnie na drugą stronę ulicy z krzykiem "jaaa autoo nie"
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 15:10   #1227
gorgulek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 6 591
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość

No

Miło mi, że jest nas/Ich więcej
Dokładnie-bardzo często słyszę, że "jest gorsza niż chłopak"
W ogóle wszystko tak samo Jak nie wyjdzie z domu do 9 rano, to jest nie do ogarnięcia
Diabły wcielone

Cytat:
Napisane przez agga19851985 Pokaż wiadomość
Masz Gorgulku rację, ja też wole rozbrykane diecko niz taką "ciapę", ale troszkę tej energii mój Syn mogłby oddać jakiejs "ciapie" a wziąć trochę posłuszeństwa
Idę odsapnąc bo Wulkan zaraz wstanie a ja bezsilna jestem.

Ooooo tak my codziennie punkt 9 wychodzimy na zewnątrz bo już mam dosyc dnia!!
Jak patrzę na córkę znajomej to wolę taką rozbrykaną Zuzię

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Aga no nie mogę!
Jak czytam, co piszesz i patrzę na Twój avek to jest to kompatybilność idealna
Aż się uśmiałam


Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Ale martwię się czym innym-zapisaliśmy się na tą cholerną wycieczkę we wrześniu i teraz nie wiem, czy chcę na nią jechać bo jak patrzę na Zosię, to nie miałabym sumienia zostawiać jej z samą mamą... Mam nadzieję, że się chociaż trochę wyciszy przez te 3 miesiące
Angy, może nie być tak źle. Moja mama nie raz mówiła, że Zuzia przy Niej bardzo grzeczna a jak tylko my się pojawimy to łobuz straszny.

Cytat:
Napisane przez Karolinak82 Pokaż wiadomość
Kurcze, ale powiedzcie czy Wasze dzieci broją, bo:
a) mają za dużo energii
b) są złośliwe i tylko patrzą żeby coś zepsuć?
Myślę że jeśli a...to nie jest źle, wydaje mi się że po prostu trzeba im zapewnić cały czas zajęcie...żeby mogły się wyszaleć i tak jak robicie, większość na dworze
Chyba po prostu ten bunt dwulatka dopadł Nasz wątek ciekawe kiedy sobie pójdzie, bo jakoś nigdy nie wyczytałam ile może trwać

Gorzej jeśli zachowanie Buntowników jest dla nich niebezpieczne


Iwonka a ja miałam napisać o avku i ciągle zapominam.....mi się też bardzo podoba
Jak już jakieś klocki wybierzesz to pochwal się

A wg mnie to nie jest złośliwe u żadnego dziecka. Takie dzieci są za małe na takie złośliwości.
Tu co nieco https://mamotoja.pl/maluch_dwulatek_artykul,1935.html

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
Dobra spadam zaraz.
Jutro mamy rodzinny Dzień leśnika, żeby tylko pogoda dopisała.

Udanej imprezki i super pogody

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Wrzuciłam dużą fotkę z av do albumu

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Karo, ja też ciągle zapominam


Oglądałam zdjęcia Zu i Laurki - śliczne dziewczyny zdjęcia super, będą miały świetną pamiątkę
gorgulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 15:15   #1228
Ania0104
Zakorzenienie
 
Avatar Ania0104
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4 896
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

dzień dobry

nie nadrobiłam zaległosi, ale migneło mi , ze z Maciulkiem znów cos nie tak a strona z klubem nie chce mi się otworzyć co za durny internet

widziałam też ze eleeri się pojawiła

wczoraj byłam z mamą w Krakowie do kontroli i wzięłyśmy Bartoszka do zoo istne szaleństwo ... wieczorem Wam opowiem

teraz lecę do klubu i obiad robić
__________________


Bartuś
- 15.07.09 r.
Dawidek - 13.06.14 r.
Ania0104 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 15:23   #1229
Karolinak82
Zakorzenienie
 
Avatar Karolinak82
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: ....
Wiadomości: 6 777
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Cytat:
Napisane przez angy Pokaż wiadomość
U mnie raczej b niestety...
Zabawki nie istnieją ostatnio, po prostu widzę, jak myśli co by tu jeszcze... I robi to wszystko oczywiście patrząc w oczy, z diabelskim uśmieszkiem

Dobra spadam zaraz.
Jutro mamy rodzinny Dzień leśnika, żeby tylko pogoda dopisała.
moze po prostu chce zwrócić na siebie uwage

miłego świętowania

Cytat:
Napisane przez gorgulek Pokaż wiadomość
Angy, może nie być tak źle. Moja mama nie raz mówiła, że Zuzia przy Niej bardzo grzeczna a jak tylko my się pojawimy to łobuz straszny.

Jak już jakieś klocki wybierzesz to pochwal się

A wg mnie to nie jest złośliwe u żadnego dziecka. Takie dzieci są za małe na takie złośliwości.
Tu co nieco https://mamotoja.pl/maluch_dwulatek_artykul,1935.html

Karo
, ja też ciągle zapominam
Oglądałam zdjęcia Zu i Laurki - śliczne dziewczyny zdjęcia super, będą miały świetną pamiątkę
o właśnie...dokładnie...u Nas jest tak, że z moim Tatą Zuza jest grzeczna na maksa...ładnie sama się bawi, ogląda bajki, czyta Dziadzi...a jak tylko stanę w drzwiach to uwalnia się energia Mój Tata nigdy nadziwić się nie może

ok

hmmm może nie złośliwe, bardziej chodzi o to czy dziecko robi coś ze złości, z premedytacją by coś zbroić, zepsuć i mimo tego że mu się tłumaczy to nie słucha i robi swoje...czy po prostu ma za dużo energii a wypadki zdarzają się "przy okazji"...





Dziewczyny które nie mają jeszcze sandałków (Angy) w weekend jest wyprzedaż w sklepach Bartka...-30%

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Iwonka mam nietypowe pytanie ile ma pokój Zuzi...ile na ile m?
__________________
NIE LUBIĘ TROLLI
coraz bardziej

Edytowane przez Karolinak82
Czas edycji: 2011-06-17 o 15:19
Karolinak82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-06-17, 15:24   #1230
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Niezłe z nas gagatki, lipcowo-sierpniowe dwulatki cz.XIII

Hej , nadaję od Teściów , teraz Kubuś poszedł z Babcią i Dziadkiem na spacer, to może uda mi się trochę nadrobić
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.