gdzie znajdę w Krakowie?

[Selene _]

Hej dziewczyny . Wybieram się na majówkę do Krakowa, zupełnie nie znam tego miasta i w związku z tym liczę na małą pomoc z Waszej strony .
Przede wszystkim czy mogłybyście napisać, gdzie można na Starym Mieście i Kazimierzu dobrze i w miarę tanio zjeść? najlepiej tak do 15-20 zł za obiad (mogą być zarówno restauracje, jak i jakieś pierogarnie, lunch-bary itp.). Bo jak sama przeglądam strony różnych lokali, to nie wiem, czy to kwestia lokalizacji, czy ogólnie ceny w Krakowie są tak wysokie, że włos się jeży na głowie . A że zamierzam jak najwięcej zwiedzić, to chciałabym inne koszty w miarę możliwości ograniczyć .
I druga sprawa, możecie polecić jakieś fajne knajpki, puby, też w okolicach centrum/rynku, gdzie można miło spędzić czas? i gdzie ceny również będą w miarę przystępne?
Z góry dzięki

[cholernarejestracja]

Napisane przez Selene _

Hej dziewczyny . Wybieram się na majówkę do Krakowa, zupełnie nie znam tego miasta i w związku z tym liczę na małą pomoc z Waszej strony .
Przede wszystkim czy mogłybyście napisać, gdzie można na Starym Mieście i Kazimierzu dobrze i w miarę tanio zjeść? najlepiej tak do 15-20 zł za obiad (mogą być zarówno restauracje, jak i jakieś pierogarnie, lunch-bary itp.). Bo jak sama przeglądam strony różnych lokali, to nie wiem, czy to kwestia lokalizacji, czy ogólnie ceny w Krakowie są tak wysokie, że włos się jeży na głowie . A że zamierzam jak najwięcej zwiedzić, to chciałabym inne koszty w miarę możliwości ograniczyć .
I druga sprawa, możecie polecić jakieś fajne knajpki, puby, też w okolicach centrum/rynku, gdzie można miło spędzić czas? i gdzie ceny również będą w miarę przystępne?
Z góry dzięki

W Krakowie jest bardzo dużo miejsc, gdzie można za rozsądną kwotę zjeść, pewnie w googlu Ci wyskakują te lepiej pozycjonowane, więc i droższe

W okolicach centrum można zjeść w rozsądnej cenie w: Botanice na Brackiej, na starym rynku w Cyklopie, obok jest jakaś vegeknajpka. Na rogu Piłsudskiego jest bar Różowy Słoń, można kupić tani zestaw obiadowy, ale to taki bar studencki bardziej. Są naleśnikarnie i bary mleczne na ul. Grodzkiej. Trochę dalej od centrum, na mogilskim, jest Metropolitana - trochę droższa, ale i tak w 25zł się zmieścisz. Na krupniczej jest np. Vega. Na Sławkowskiej są pierogarnie i taka prlowska trochę knajpa u Filipianek (chociaż jej w sumie nie polecam, no ale na szybki obiad jest ok). No i wszechobecne kebabiarnie

Co do knajp - w okolicach rynku raczej wszędzie ceny są podobne, nie wiem, czy dla Ciebie 7-9zł za piwo to dużo jest Carpe, jest RE, Stary Port, Cudowne Lata, Jaszczury, Reaktywacja, Beer Galery, Jazz Rock. Cenowo wszędzie raczej podobnie, no i knajpa jest w co drugim lokalu, więc wystarczy wejść w którąś z uliczek i coś wybrać

[Selene _]

Napisane przez cholernarejestracja

W okolicach centrum można zjeść w rozsądnej cenie w: Botanice na Brackiej, na starym rynku w Cyklopie, obok jest jakaś vegeknajpka. Na rogu Piłsudskiego jest bar Różowy Słoń, można kupić tani zestaw obiadowy, ale to taki bar studencki bardziej. Są naleśnikarnie i bary mleczne na ul. Grodzkiej. Trochę dalej od centrum, na mogilskim, jest Metropolitana - trochę droższa, ale i tak w 25zł się zmieścisz. Na krupniczej jest np. Vega. Na Sławkowskiej są pierogarnie i taka prlowska trochę knajpa u Filipianek (chociaż jej w sumie nie polecam, no ale na szybki obiad jest ok). No i wszechobecne kebabiarnie

Co do knajp - w okolicach rynku raczej wszędzie ceny są podobne, nie wiem, czy dla Ciebie 7-9zł za piwo to dużo jest Carpe, jest RE, Stary Port, Cudowne Lata, Jaszczury, Reaktywacja, Beer Galery, Jazz Rock. Cenowo wszędzie raczej podobnie, no i knajpa jest w co drugim lokalu, więc wystarczy wejść w którąś z uliczek i coś wybrać

Dzięki , sporo miejsc podałaś, więc zaraz zerknę na ich strony i coś wybiorę.
Tylko zastanawiam się, czy wszystkie te restauracje będą otwarte 3 maja, ten studencki pewnie nie...
A co do pubów i knajp to domyślam się, że wokół rynku jest ich pełno, tylko chodzi mi o jakieś z fajnym klimatem, wystrojem, muzyką itp. Takie, gdzie mozna poczuć atmosferę miasta albo dawny klimat cyganerii artystycznej Kawiarnie też mogą być, bo tak się składa pechowo, że jestem na antybiotyku, więc i tak alko nie będę mogła pić .

[kasiencja]

Napisane przez cholernarejestracja

W Krakowie jest bardzo dużo miejsc, gdzie można za rozsądną kwotę zjeść, pewnie w googlu Ci wyskakują te lepiej pozycjonowane, więc i droższe

W okolicach centrum można zjeść w rozsądnej cenie w: Botanice na Brackiej, na starym rynku w Cyklopie, obok jest jakaś vegeknajpka. Na rogu Piłsudskiego jest bar Różowy Słoń, można kupić tani zestaw obiadowy, ale to taki bar studencki bardziej. Są naleśnikarnie i bary mleczne na ul. Grodzkiej. Trochę dalej od centrum, na mogilskim, jest Metropolitana - trochę droższa, ale i tak w 25zł się zmieścisz. Na krupniczej jest np. Vega. Na Sławkowskiej są pierogarnie i taka prlowska trochę knajpa u Filipianek (chociaż jej w sumie nie polecam, no ale na szybki obiad jest ok). No i wszechobecne kebabiarnie

Różowego Słonia zamknęli już dość dawno temu kilka dni temu otworzyli tam coś nowego, ale jeszcze nie byłam.

z obiadów w przyzwoitej cenie polecam jeszcze Smakołyki (ul. Straszewskiego) oraz Korek Eco Resto Bar (ul. Czysta). mają standardowe dania obiadowe (jakieś mięso+ziemniaki+surówki, zupy, pierogi, sałatki) i zjesz sensowną porcję za 12-17zł.

[~Veronique]

Bardzo dobre jedzenie w przyzwoitych cenach jest też w Koko na ul Gołębiej na Kazimierzu polecam "Warsztat".

[cholernarejestracja]

Zamknęli Słonia? O nie!

Hm, mam wrażenie, że klimat dawnego Krakowa łatwiej poczuć na Kazimierzu, niż w okolicach Rynku ale też nie wiem co dla Ciebie znaczy poczuć klimat, bo dla mnie niektóre z tych knajp, odwiedzanych często w ciągu ostatnich 5 lat, to już norma, a na niektórych mogą zrobić wrażenie przecież

[Selene _]

Napisane przez kasiencja

z obiadów w przyzwoitej cenie polecam jeszcze Smakołyki (ul. Straszewskiego) oraz Korek Eco Resto Bar (ul. Czysta). mają standardowe dania obiadowe (jakieś mięso+ziemniaki+surówki, zupy, pierogi, sałatki) i zjesz sensowną porcję za 12-17zł.

Napisane przez ~Veronique

Bardzo dobre jedzenie w przyzwoitych cenach jest też w Koko na ul Gołębiej na Kazimierzu polecam "Warsztat".

Dzięki, dziewczyny .

Napisane przez cholernarejestracja

Hm, mam wrażenie, że klimat dawnego Krakowa łatwiej poczuć na Kazimierzu, niż w okolicach Rynku ale też nie wiem co dla Ciebie znaczy poczuć klimat, bo dla mnie niektóre z tych knajp, odwiedzanych często w ciągu ostatnich 5 lat, to już norma, a na niektórych mogą zrobić wrażenie przecież

No własnie, tak jak dopisałam wyżej - chodzi mi przede wszystkim o klimat dawnego, artystycznego Krakowa, uwielbiam Młodą Polskę, chętnie bym się przeszła do miejsc, w których bywali młodopolscy twórcy, np. Przybyszewski (o ile takowe jeszcze istnieją )

[cholernarejestracja]

Napisane przez Selene _

Dzięki, dziewczyny .


No własnie, tak jak dopisałam wyżej - chodzi mi przede wszystkim o klimat dawnego, artystycznego Krakowa, uwielbiam Młodą Polskę, chętnie bym się przeszła do miejsc, w których bywali młodopolscy twórcy, np. Przybyszewski (o ile takowe jeszcze istnieją )

Cóż, Prowincję np. zamknęli...no nie wiem, nie przychodzi mi nic do głowy. W Krakowie jednak właściciele knajp chcą utrzymać się na rynku, a żeby to zrobić, to muszą iść z duchem czasu. Więc pewnie gdzieś są takie perełki, ale ja ich nie znam, albo ich klimat do mnie nie trafia. Bo bohema, och ach i wszystko brzmi świetnie, ale później się okazuje, że kawa i herbata są niepijalne a wszędzie jest aż siwo od dymu

[Selene _]

Napisane przez cholernarejestracja

Cóż, Prowincję np. zamknęli...no nie wiem, nie przychodzi mi nic do głowy. W Krakowie jednak właściciele knajp chcą utrzymać się na rynku, a żeby to zrobić, to muszą iść z duchem czasu. Więc pewnie gdzieś są takie perełki, ale ja ich nie znam, albo ich klimat do mnie nie trafia. Bo bohema, och ach i wszystko brzmi świetnie, ale później się okazuje, że kawa i herbata są niepijalne a wszędzie jest aż siwo od dymu

No trudno, nie musi być klimat bohemy, wystarczy typowy krakowski klimat .
Ale własnie sprawdziłam pogodę i prognozy nie są zbyt optymistyczne, z tego co widzę zapowiadają nawet deszcze i burze, jestem niepocieszona, ehh

[visionAM]

Wg mnie nie istnieje coś takiego jak "krakowski klimat"
Fajny klimat do spędzania wolnego czasu, posiedzenia w knajpce, zjedzenia czegoś jest na Kazimierzu. Na Rynku to tylko jedynie Cafe Botanika mi przychodzi do głowy.

[Dotka90]

Napisane przez visionAM

Wg mnie nie istnieje coś takiego jak "krakowski klimat"
Fajny klimat do spędzania wolnego czasu, posiedzenia w knajpce, zjedzenia czegoś jest na Kazimierzu. Na Rynku to tylko jedynie Cafe Botanika mi przychodzi do głowy.

Natomiast czy to też jest 'krakowski klimat'?

Szczerze mówiąc ciężko znaleźć coś takiego, bo dla mnie też nie ma czegoś takiego jak KRAKOWSKI klimat.
Są po prostu mniej i bardziej klimatyczne knajpki. Klimatyczne, nie znaczy typowo 'krakowskie' (bo co to w ogóle znaczy?)

Botanika jest bardzo klimatyczna, fajna, mają smaczne jedzenie, pyszne kawy i soki

[visionAM]

własnie ja też nie znam pojęcia "krakowski klimat" i nie wiem o co chodzi

Są po prostu mniej i bardziej klimatyczne knajpki. Klimatyczne, nie znaczy typowo 'krakowskie' (bo co to w ogóle znaczy?)

zgadzam się... kwestia miejsca/lokalu, a nie miasta. Kraków sam w sobie niczym szczególnym się nie wyróżnia. No chyba, że ktoś mówiąc "krakowski klimat" ma na myśli najbardziej zanieczyszczone powietrze w Polsce i szare niebo w lecie

[Dotka90]

Chyba, że chodzi o to, że ktoś się naczytał książek, które pisarze tworzyli siedząc w krakowskich knajpkach, delektując się kawą itd
Ale to już nie te czasy

[new_me]

Napisane przez cholernarejestracja

Gdzie niedrogo kupię drewniane miski i łyżki? Nie muszą być takie super-hiper designerskie, raczej jak najprostsze, po prostu kawałek uformowanego drewna? kiedyś w M1 było stoisko z drewnianymi rzeczami ale wzięło i zniknęło, a potrzebuję pilnie.

ja bym szukala w realu/auchuan, swojego czasu jak robilam zaopatrzenuiie na tego typu rzeczy to kupowalam je w jednym z tych sklepow (dawno to bylo wiec nie pamietam w ktorym) i samych lyzek drewnianych mieli spory wybor

[sasenka]

Tanio można tez zjeść w "bordo" na gołębia, płacisz 15 zł za dwudaniowy obiad i do tego jeszcze masz mały kawałek sernika. Ale w sumie nie zawsze obiady mi tam smakują...

A na rogi Piłsudskiego otworzyli teraz "Niebo w gębie" Po napisach na szybach ceny przystępne i mam zamiar też się niedługo tam wybrać

[marta981]

mam kilka pytan:
polecicie może jakieś fajne miejsce na śniadanie? w centrum Krakowa.

Co można robić w Krakowie od 1 w nocy do ok. 12? ( poza śniadaniem właśnie )

kiedyś byłam w knajpce (restauracji?) gdzieś bardzo blisko Wawelu. Pamietam, że lokal był dość spory, a jak na takie miejsce cena rewelacyjna. I sczególnie zachwalano golonkę ;D czy może wie ktoś o jakie miejsce mi chodzi? bardzo chcialabym tam pojsc ponownie

ile czasu trzeba przeznaczyc na dojazd na lotnisko z centrum? ( ile wychodzi najdluzej, kiedy są najwieksze korki?)

z góry bardzo dziękuję

[Aimee_J]

Napisane przez marta981

mam kilka pytan:
polecicie może jakieś fajne miejsce na śniadanie? w centrum Krakowa.

Co można robić w Krakowie od 1 w nocy do ok. 12? ( poza śniadaniem właśnie )

kiedyś byłam w knajpce (restauracji?) gdzieś bardzo blisko Wawelu. Pamietam, że lokal był dość spory, a jak na takie miejsce cena rewelacyjna. I sczególnie zachwalano golonkę ;D czy może wie ktoś o jakie miejsce mi chodzi? bardzo chcialabym tam pojsc ponownie

ile czasu trzeba przeznaczyc na dojazd na lotnisko z centrum? ( ile wychodzi najdluzej, kiedy są najwieksze korki?)

z góry bardzo dziękuję

Jeśli chodzi o miejsce z golonką to pewnie 'Pod Wawelem', za raz na końcu Grodzkiej właśnie pod Wawelem?

Co do śniadań: rzadko mi się takowe zdarza jeść na mieście, ale jeśli już to zazwyczaj trzymam się Charlotty na placu Szczepańskim. Nie uważam, go za jakieś cudo, ale latem o siódmej rano lubię tam coś zjeść i się rozleniwić o poranku

[sasenka]

Napisane przez marta981

mam kilka pytan:
polecicie może jakieś fajne miejsce na śniadanie? w centrum Krakowa.

Co można robić w Krakowie od 1 w nocy do ok. 12? ( poza śniadaniem właśnie )

kiedyś byłam w knajpce (restauracji?) gdzieś bardzo blisko Wawelu. Pamietam, że lokal był dość spory, a jak na takie miejsce cena rewelacyjna. I sczególnie zachwalano golonkę ;D czy może wie ktoś o jakie miejsce mi chodzi? bardzo chcialabym tam pojsc ponownie

ile czasu trzeba przeznaczyc na dojazd na lotnisko z centrum? ( ile wychodzi najdluzej, kiedy są najwieksze korki?)

z góry bardzo dziękuję

Co do dojazdu, to najlepiej jechać pociągiem, odjeżdża co 30 minut w dziń, a nocne kursy są co godzinę ale przynajmniej masz pewność, że dojedziesz na czas bo jedzie 19 minut do Balic. Bilet studencki okolo 5 zł

Są też autobusy mpk ale z nimi ciężko określić ile będziesz jechać. Jak ostatnio pytałam kierowcy to mówił że różnie sie jedzie czasami 40 minut czasami godzinę a czasami jeszcze dłużej. Więc jak się nie ma czasu to myślę że lepiej dopłacić te kilka zł i się nie stresować, że można się spóźnić.

Co robić w Krk od 1 w nocy? No pewnie chodzić po knajpach i barach, polecam wszystkie pijalni bądź na szewskiej, na Tomasza lub Banialuka albo jakieś imprezy

[iceflower]

Napisane przez marta981

kiedyś byłam w knajpce (restauracji?) gdzieś bardzo blisko Wawelu. Pamietam, że lokal był dość spory, a jak na takie miejsce cena rewelacyjna. I sczególnie zachwalano golonkę ;D czy może wie ktoś o jakie miejsce mi chodzi? bardzo chcialabym tam pojsc ponownie

Prawdopodobnie chodzi Ci o Kompanię Kuflową w Hotelu Royal.

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez ~Veronique

Bardzo dobre jedzenie w przyzwoitych cenach jest też w Koko na ul Gołębiej na Kazimierzu polecam "Warsztat".

Co do jedzenia to ja też polecam Koko - dużo za mało.

[WrednaMyszka]

Selene _

Również polecam Cafe Botanica Oranżeria Pergamin wygląda bardzo fajnie, ale jeszcze tam nie byłam

Polecam jeszcze Krakowską Manufakturę Czekolady, mój post o niej tutaj. Zabrałam tam ostatnio koleżankę z innego miasta i była zauroczona. Powiedziała, że nigdy nie była w tak klimatycznym miejscu i musi tu przywieźć chłopaka i rodziców W każdy piątek, sobotę i niedzielę od 14 do 14:15 jest czekoladowy kwadrans, tabliczka czekolady za pół ceny

[marta981]

bardzo Wam dziekuje za odpowiedzi tak, chodzilo mi dokladnie o to miejsce a gdzie można zjeść późno w nocy? o tej 1,2? Szukam w internecie i nie bardzo mogę znaleźć. Byle nie mc :p

[WrednaMyszka]

Napisane przez marta981

bardzo Wam dziekuje za odpowiedzi tak, chodzilo mi dokladnie o to miejsce a gdzie można zjeść późno w nocy? o tej 1,2? Szukam w internecie i nie bardzo mogę znaleźć. Byle nie mc :p

Obstawiam, że wszelkie kebaby będą czynne

[iceflower]

Napisane przez marta981

bardzo Wam dziekuje za odpowiedzi tak, chodzilo mi dokladnie o to miejsce a gdzie można zjeść późno w nocy? o tej 1,2? Szukam w internecie i nie bardzo mogę znaleźć. Byle nie mc :p

Pomijając wszystkie budy z kebabami i zapiekankami to właśnie Koko masz do 2 w nocy bodajże otwarte.

[sideritis]

Napisane przez Selene _

Dzięki, dziewczyny .


No własnie, tak jak dopisałam wyżej - chodzi mi przede wszystkim o klimat dawnego, artystycznego Krakowa, uwielbiam Młodą Polskę, chętnie bym się przeszła do miejsc, w których bywali młodopolscy twórcy, np. Przybyszewski (o ile takowe jeszcze istnieją )

Z takich knajp kojarzy mi się jedynie Jama Michalika (Nawet na swojej stronie piszą "Najsławniejsza kawiarnia artystyczna o ponad stuletnich tradycjach literackich."). Oprócz tego jeszcze "Loch Camelot" w Zaułku Niewiernego Tomasza

Gdybyście byli na Kazimierzu to polecam Alchemię albo Singera. Ewentualnie Mleczarnia, z cudownym ogródkiem.

[rejected_darling]

Napisane przez Selene _

Hej dziewczyny . Wybieram się na majówkę do Krakowa, zupełnie nie znam tego miasta i w związku z tym liczę na małą pomoc z Waszej strony .
Przede wszystkim czy mogłybyście napisać, gdzie można na Starym Mieście i Kazimierzu dobrze i w miarę tanio zjeść? najlepiej tak do 15-20 zł za obiad (mogą być zarówno restauracje, jak i jakieś pierogarnie, lunch-bary itp.). Bo jak sama przeglądam strony różnych lokali, to nie wiem, czy to kwestia lokalizacji, czy ogólnie ceny w Krakowie są tak wysokie, że włos się jeży na głowie . A że zamierzam jak najwięcej zwiedzić, to chciałabym inne koszty w miarę możliwości ograniczyć .
I druga sprawa, możecie polecić jakieś fajne knajpki, puby, też w okolicach centrum/rynku, gdzie można miło spędzić czas? i gdzie ceny również będą w miarę przystępne?
Z góry dzięki

O matulu, pisałam prezentację maturalną z krakowskich knajp i kto w nich pijał z kim :P W centrum ostała się chyba tylko Jama Michalika, ale ceny mają zaporowe, a obsługa gnuśna jak mało gdzie.
Przypuszczam, że chodzi ci generalnie o tzw lokale galicyjskie? Czy też, jak ja je nazywam, bród, smród i bohema? W tej kwestii polecam Kazimierz, tam 80% lokali to takie zapyziałe kawiarenki z babciną serwetką, grzybem na ścianie i pijanym pajacem w kapeluszu. Prym wiedzie Singer.

Jeśli chodzi o dobre, tanie jedzenie, to polecam wspomnianą już Gospodę Koko - dwudaniowy obiad za 14 zł, dużo opcji do wyboru. Można wpaść do Via Otta na Alejach - między 12 a 16 mają -50% na makarony i pizze, więc do 20 zł spokojnie coś zjecie. Chimera na Św. Anny - cudowny bar sałatkowy w podwórzu kamienicy, zestaw 4 sałatek (można podmienić na ciepłe dania wege) za 12 zł bodaj. Mój typ: Alebriche, ul. Karmelicka. Żarcie meksykańskie od meksykańskiej rodziny, pyszne, świeże i przyjazne dla portfela, jak na krakowskie warunki.

Z knajpek do posiedzenia nie polecam Botaniki - mają fatalną obsługę, jeszcze mi sie nie zdarzyło tam wybrać, żeby wszystko było ok. A to zapomną o napojach do posiłku, a to nie wiedzą, czego zabrakło i 3 razy proszą o wybór innego piwa, a rachunku doprosić się nie sposób.
Fajny jest Tygiel na Senackiej - boczna uliczka, można usiąść w ogródku, jeśli nie możesz pić alko, to mają bardzo szeroki wybór koktaili i smoothies.
Wieczorem można wybrać się do Pod Papugami - jeden z pubów irlandzkich, ale ciut mniej okupowany niż inne (św. Jana).
Jeśli pogoda dopisze, to na pewno będą otwarke kawiarnie na barkach wzdłuż bulwarów wiślanych

Napisane przez cholernarejestracja

Zamknęli Słonia? O nie!

cholerko, ja cię proszę. Przecież Słoń był koszmarny. Ciepły kompot i zimny, niedosmażony kotlet z przedwczoraj, a to tego sałatka jarzynowa ze zjełczałym majonezem

Napisane przez marta981

mam kilka pytan:
polecicie może jakieś fajne miejsce na śniadanie? w centrum Krakowa.

kiedyś byłam w knajpce (restauracji?) gdzieś bardzo blisko Wawelu. Pamietam, że lokal był dość spory, a jak na takie miejsce cena rewelacyjna. I sczególnie zachwalano golonkę ;D czy może wie ktoś o jakie miejsce mi chodzi? bardzo chcialabym tam pojsc ponownie

ile czasu trzeba przeznaczyc na dojazd na lotnisko z centrum? ( ile wychodzi najdluzej, kiedy są najwieksze korki?)

z góry bardzo dziękuję

Pierwszy lokal na Stolarskiej po lewej idąc od Małego Rynku - to nazwa knajpki Otwarte mają chyba od 7? Robią pyszne kanapki na świeżo, kilka gatunków pieczywa, chyba 10 nadzień, 4-7 zł. Można wziąć z kawą/herbatą i usiąść przed lokalem przy stolikach - tylko o tej porze zobaczycie centrum Krk tak spokojne

Ta restauracja to pewnie Pod Wawelem

Na lotnisko jeżdżę zawsze busem (mam bliżej niż do stacji pkp+bilet miesięczny), ale od dworca 292 jedzie ok. 50 minut. Przy korkach popołudniowych najdłużej jechałam ok. 70 minut. Autobus staje pod samym terminalem, natomiast pociąg kawałek dalej - można się przejść 10 minut albo wskoczyć w shuttle-busa.
Jest też bus 208 na lotnisko, który większy odcinek trasy pokonuje zatłoczonymi ulicami, więc tam opóźnienia mogą być większe. Możesz sobie podejrzeć czasy na www.mpk.krakow.pl

[Olkaaaa_s]

Napisane przez iceflower

Pomijając wszystkie budy z kebabami i zapiekankami to właśnie Koko masz do 2 w nocy bodajże otwarte.

Ja jeszcze polecam kebab na początku Krupniczej, nieopodal Bagateli, oraz Zapiecek na Sławkowskiej- pierogarnia 24 h Ostatnio jako "danie dnia" były tam pierogi z jeleniem- nie odważyłam się, wzięłam moje sprawdzone ze szpinakiem Ale wg moich znajomych najlepsze są tam pierogi z mięsem i ruskie

W dzień polecam jeszcze Smakołyka(Smakołyki? Nigdy nie wiem ) na Straszewskiego, jestem tam conajmniej raz w tygodniu i się jeszcze nie zawiodłam

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Dziewczyny czy orientujecie się, gdzie w Krk go dostanę? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ilorzebem.html

[coffee]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;40555239]Dziewczyny czy orientujecie się, gdzie w Krk go dostanę? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ilorzebem.html[/QUOTE]
Jakiś miesiąc temu kupowałam w Kauflandzie na Norymberskiej.
Jutro tam będę, mogę Ci sprawdzić czy na pewno są.

[Selene _]

Napisane przez sideritis

Z takich knajp kojarzy mi się jedynie Jama Michalika (Nawet na swojej stronie piszą "Najsławniejsza kawiarnia artystyczna o ponad stuletnich tradycjach literackich."). Oprócz tego jeszcze "Loch Camelot" w Zaułku Niewiernego Tomasza

Gdybyście byli na Kazimierzu to polecam Alchemię albo Singera. Ewentualnie Mleczarnia, z cudownym ogródkiem.

Napisane przez rejected_darling

O matulu, pisałam prezentację maturalną z krakowskich knajp i kto w nich pijał z kim :P W centrum ostała się chyba tylko Jama Michalika, ale ceny mają zaporowe, a obsługa gnuśna jak mało gdzie.
Przypuszczam, że chodzi ci generalnie o tzw lokale galicyjskie? Czy też, jak ja je nazywam, bród, smród i bohema? W tej kwestii polecam Kazimierz, tam 80% lokali to takie zapyziałe kawiarenki z babciną serwetką, grzybem na ścianie i pijanym pajacem w kapeluszu. Prym wiedzie Singer.


Z knajpek do posiedzenia nie polecam Botaniki - mają fatalną obsługę, jeszcze mi sie nie zdarzyło tam wybrać, żeby wszystko było ok. A to zapomną o napojach do posiłku, a to nie wiedzą, czego zabrakło i 3 razy proszą o wybór innego piwa, a rachunku doprosić się nie sposób.
Fajny jest Tygiel na Senackiej - boczna uliczka, można usiąść w ogródku, jeśli nie możesz pić alko, to mają bardzo szeroki wybór koktaili i smoothies.
Wieczorem można wybrać się do Pod Papugami - jeden z pubów irlandzkich, ale ciut mniej okupowany niż inne (św. Jana).
Jeśli pogoda dopisze, to na pewno będą otwarke kawiarnie na barkach wzdłuż bulwarów wiślanych

Oo, super, właśnie o coś takiego mi chodziło . Jama Michalika będzie idealna, a ceny, z tego co wstępnie przejrzałam, nie aż takie zaporowe, da się wyhaczyć coś do 20 zł .
rejected_darling, brud, smród i grzyb na ścianie jednak niekoniecznie , ale kto wie, może i o tego Singera zahaczymy, jeśli nie odstraszy nas wystrojem i klientelą .
Za wszystkie inne propozycje też dziękuję, już zebralam całkiem sporą listę .

[marta981]

bardzo dziękuję za odpowiedzi dziewczyny
na pewno pójdę w nocy do pierogarni i chyba na śniadanie do oranżerii. I pojadę pociągiem na lotnisko