Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[SunShineDoll]

Amber kiedy u Ciebie są 13-stki ? Bo ja się zastaanwiam czy nie było tak, ze ze styczniową wypłata przychodziły.

Mój TŻ mówi, że jutro kończy mi się l4 powinnam już urodzić to jak nie urodzę to koniec imprezki i od pracy wracam hahahaha

[senira666]

Napisane przez Caillouu

A, imię - faktycznie jakoś je pominęłam, nie celowo
Córa nasza na imię ma Kaja

ooo dawno tego imienia nie słyszałam a bardzo ładne jest

Napisane przez katarzyniak

IDzięki dziewczyny za pocieszenia! super, ze jestescie! Mimo,ze czasem trudno mi odpisac kazdej tutaj z was to uwielbiam was czytać i robie to codziennie
A o rodzicach juz nie bede pisac, bo po 1 ksiazke moglabym napisac, po 2 nie jedna z was to chyba byla z krzesła spadła... Fakt, ze czuje sie poprostu olana, - leże 6 raz w szpitalu to leze i koniec - przez te 6 razy w sumie nikt nie zaproponowal zeby mnie tu odwiedzic,tzn propozycje byly 2 i 3 razem jak tu lezalam ale na tym sie skonczylo. Ale oczywiscie jak dziecko sie urodzi to pewnie pielgrzymki będą.....

no niestety z rodziną w wielu przypadkach dobrze jest tylko na zdjęciu a i tak trzeba w środku stać żeby człowieka nie wycięli ...

Napisane przez selena85

Teraz Ty i maluszek jesteście najważniejsi.

o właśnie


AAAAAA !!!!! --- według suwaczka do TP zostało mi równe 21 dni !!!

[bella7]

Sadlaczyca to szybko u Ciebie leciało... AMBERELLA to u mnie trochę więcej wyjdzie niż doba.

Katarzyniak to ładnie Cię tam zrobili ja śniadanie też zawsze muszę zjeść.

Calillou gratuluję córci.

Lolita spokojnie... To tylko hormony.

Selena ale Tz masz sny.

Ciekawe jak Isia...

[J0zefina]

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez katarzyniak

IDzięki dziewczyny za pocieszenia! super, ze jestescie! Mimo,ze czasem trudno mi odpisac kazdej tutaj z was to uwielbiam was czytać i robie to codziennie
A z tym sniadaniem wlasnie to wyszly niezle jaja, pielegniarka ze salową strasznie sie tlumaczyly...oczywiscie z rana jestem zawsze bardzo głodna, mam co prawda wedliny i serki,ale pieczywa akurat nie kupowalam bo przynajmniej na pieczywo w szpitalu liczę - . Na szczescie kolezanka-cukrzyczka nie jadla tego co dali bo nie mogla, i oddala mi swoje sniadanie zapewniajac ze i tak by oddala ...glupio mi bylo i nie chcialam pasożytować:/ oczywiscie na obchodzie jak lekarz zapytal sie co slychaci jak sie czujemy to pielegnoarka bojąc sie chyba zebym nie naskarzyla odpowiedziala "bardzo dobrze sie mają, wszystkie najedzone po śniadaniu i nie narzekaja" ...
A o rodzicach juz nie bede pisac, bo po 1 ksiazke moglabym napisac, po 2 nie jedna z was to chyba byla z krzesła spadła... Fakt, ze czuje sie poprostu olana, - leże 6 raz w szpitalu to leze i koniec - przez te 6 razy w sumie nikt nie zaproponowal zeby mnie tu odwiedzic,tzn propozycje byly 2 i 3 razem jak tu lezalam ale na tym sie skonczylo. Ale oczywiscie jak dziecko sie urodzi to pewnie pielgrzymki będą.....

O rany. Po pierwsze współczuję rodzinki i wiem ze pewnie łatwo napisać ale musisz ich olać i się nie denerwować.

Pielęgniarka niezła. Ja bym głośno i wyraźnie sprostowała że zabrakło śniadania. Co za baba :/ Lekarza się boi więc się stara ale pacjenta już nie :/

Sent from my GT-I9001 using Wizaz Forum mobile app

[_Shiloh_]

PawMaj, Callilou: gratuluję dzieciaczków, dzielne mamusie

Ja już od 7 na nogach jestem, a teraz dopiero niedawno zjadłam śniadanie i napiłam sie kawy

Em ma: obejrzałam ten film z uspokajaniem dzieci i na mojego Marcela działa kołysanie i "szuszanie" no i owinięcie też się sprawdza.

Dziewczyny stwierdzam, że karmienie z poduszką do karmienia jest o niebo lepsze niż bez. Nie męczą mi się ręcę. W nocy jest wygodniej o sto razy, dzieciaczek leży na pusi a ja mam wolne ręce Polecam!

Coś dzisiaj mam kiepski nastrój, czuje się zmęczona i przybita. Muszę wyregulować brwi, zmyć zdrapujący lakier z paznokci, przydałby się make up jakiś ale już na to mi chyba nie starczy czasu. Ledwie zdążyłam się wyprysznicowac i wydepilować za nim młody zaczął żądać posiłku

Roane: wsio naj naj Kochana

[milka-pilka]

Cześć
Gratuluje nowych dzieci kochane!
Niestety mam teraz dużo pracy i ciagle nadrabiam, jakoś nie udaje mi się być na bieżąco.
Odpowiem tylko wyrywkowo.

Napisane przez kukurydzianaa

Ale nastukałyście, Wariatki Nie majo co robić i w internetach tylko się obijajo.

Dostałam dziś takie "wpół-wskazanie" na cesarkę od ortopedy Wyraźnie zasugerował, że jeżeli będę miała problem z odwiedzeniem bioder podczas porodu sn, to położnik ma mnie ciąć, a nie kombinować. Ciekawe jak to będzie się miało w realu Muszę z gienkiem pogadać w poniedziałek.

Milka-pilka, wg mojego ortopedy (a to jeden z najlepszych po tej stronie Wisły), sprawy biodrowe są wskazaniem do porodu cc. Na tym zaświadczeniu wpisał mi dysplazję stawów biodrowych (choć nie miałam wcześniej stwierdzonych, leczyłam się i operowałam tylko na kolanowe), żeby położnik nie olał sprawy. Podczas badania nie podobał mu się stopień obustronnego odwiedzenia bioder i stwierdził, że jeżeli ktoś spróbuje zrobić to "na siłę", to może mnie poważnie uszkodzić. Nie jest to bezwzględne wskazanie do cc, ale należy mieć się na baczności i być pod opieką dobrego, umówionego położnika, który w razie czego nie zawaha się wykonać cięcia.

I teraz mam problem, bo mój lekarz nie pracuje obecnie w żadnym szpitalu Chyba będę musiała dać w łapę przed porodem komuś tylko i wyłącznie z tego powodu, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Oczywiście nie będę upierała się na cc, wolałabym spróbować naturalnie, ale kto mi da pewność, że położnicy zareagują z korzyścią dla pacjenta, a nie ich własnych statystyk położniczych?

Dzięki za info
Większość lekarzy starszej daty tak twierdzi. Ja miałam nie tylko dysplazje stawu biodrowego ale i kilka operacji lewego biodra (+ mam lewa kończynę krótsza o ok. 3-4 cm, noszę wkładkę wyrównująca). Mam dosyć dobre odwodzenie (lata rehabilitacji). Jednak będę rodzic w szpitalu w którym nie trzeba leżeć z rozlozonymi nogami. Mam w karcie zapisana chorobę, w karcie szpitalnej opisane operacje. Trzy niezależne osoby potwierdziły mi, ze mogę rodzic naturalnie. Tak jak pisałam wcześniej nie wierze w to, żeby ktoś narażał mnie na krzywdę zwłaszcza, ze lekarz dał mi oficjalne potwierdzenie ze swoim podpisem i pieczątka. Mam nadzieje, ze wszystko pójdzie ok.
Jak na razie, prócz tego, ze mi puchną kostki to nic mi tak bardzo ńie dolega. Myślałam, ze biodro będzie mnie bardzo bolec.
Ja chce spróbować sn, miałam w życiu tyle operacji, ze wolałabym nie obciążać organizmu kolejna. Zwłaszcza, ze czekają mnie w przyszłości jeszcze przynajmniej dwie.
TZ ma w razie czego - pilnować podczas porodu bym mogła zakładać swoje trampki z wkładkami, żebym nie chodziła na bosaka i żeby mi krzywdy nie robili właśnie ze względu na biodra

Jeśli Ty się będziesz lepiej czuła z cc to rób cc. Najważniejsze jest Twoje samopoczucie i to żebyś czuła się bezpiecznie.

Wracam do nadrabiania pa!

[katarzyniak]

Napisane przez selena85

Bidulka. Cały czas pod górę.
A TŻ wspiera? - chociaż on nie daje powodów do smutku.
Olej wszystko, szkoda nerwów na przejmowanie się humorkami innych.
Srał ich pies.
Teraz Ty i maluszek jesteście najważniejsi.

Selena - jesli chodzi o tz to chyba jest najlepsza rzeczą jaką mnie w życiu spotkała

[Shizu48]

Napisane przez katharsist

Ja w Esotiq zakupy robię, ale tylko gdy mają wyprzedaże... Wtedy cena spada o 50% a i nawet o 70%... Wtedy cena jest dla mnie do przełknięcia...
Warto też zapisać się do klubu Esotiq, wtedy od czasu do czasu przysyłają sms z promocjami - np 40% rabatu przy zakupach za 150zł itp...

Dzięki za info, chętnie skorzystam bo lubię wszystko co ma w tytule promocje i przeceny (jak typowa stara baba )

Napisane przez em ma

Witajcie!
Ja dziś pierwszy raz poczułam co to znaczy mieć pełne piersi. A czemu? Bo Doris spała...6 godzin!!! I powiem Wam że fajnie by było mieć tak zawsze...mała aż oczy ze zdumienia otwierała bo mleko samo leciało i najadła się jedną piersią nie robiąc z niej flaka Ciekawe czy da radę żeby tak się działo nie w ciągu 6 a tych 3 godzin... Piersi nie bolą a właśnie miałam to uczucie ich pełności.

Gratulacje nieczęsto tu się zdarza ze któraś z dziewczyn pochwali się dłużej przespaną nocą także Dorotka będzie moim swiatelkiem w tunelu że jednak taka możliwość jest

Napisane przez gosia261282

Hej.
U mnie nocka o dziwo niezła!
Jakieś dwa skurcze miałam,niezbyt mocne. Czy to znaczy,że skoro dolegliwości mi się zmniejszają to poród oddala się w czasie?

Ważne ze w końcu się trochę wyspalas (wczoraj było widać ze juz masz kryzys z tymi nieprzespanymi nocami ), a z porodem w końcu przyjdzie, wiec przede wszystkim korzystaj z lepszego samopoczucia po spokojniejszej nocy

forester to czekamy na info

Katarzyniak, staraj sie nie przejmować a pocieszaj sie myślą ze juz niedługo będziesz miała przy sobie malutką istotkę która będzie dla Ciebie najważniejsza w życiu! Na pewno ne denerwuj sie w takich chwilach ojcem - myśl za to o tym ze na jego przykładzie wiesz czego chcesz uniknąć sama i ze będziesz o wiele lepszym rodzicem a pozostałe cóż - taki pech niestety sie zdarza, za miesiac wierze ze będziesz sie juz z tego śmiała szczerze mówiąc ja sama sie juz trochę zasmialam przy tym śniadaniu którego zabrakło, juz chyba bym rzuciła w kogoś nożem

pawmaj gratulacje!!!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Amberella]

Napisane przez lolita25

Ja dziś jestem jakaś przygnębiona, nie wiem co mi jest....jakaś depresja czy co

Obstawiam ciążę. Najlepszym lekarstwem jest poród, więc już niedługo . Póki co, przytulam .

Napisane przez gosia261282

Jeszcze trochę,dzieci się urodzą,później tylko wygladać wiosny. Wejdziemy w normalne ciuchy i na spacerki z dziećmi

Piękna wizja ...

Napisane przez SunShineDoll

Amber kiedy u Ciebie są 13-stki ? Bo ja się zastaanwiam czy nie było tak, ze ze styczniową wypłata przychodziły.

Mój TŻ mówi, że jutro kończy mi się l4 powinnam już urodzić to jak nie urodzę to koniec imprezki i od pracy wracam hahahaha

U mnie 13-stki mają być (podobno) najwcześniej po 22 stycznia. Zwykle dostajemy w lutym, a bywało, że i w marcu . Też czekam .

A z tym rodzeniem TŻ ma rację! Bez obijania się! Nogi szeroko i dajesz

[selena85]

Napisane przez lolita25

Dzięki za wsparcie.
Po prostu czuję się jak jakaś trędowata ostatnio....tego nie możesz....uważaj na siebie.....jedyny temat to ciąża...albo moje ciążowe potrzeby...

No tak... martwią się dookoła Ciebie, dopytują, ciekawią
W końcu to wyjątkowy stan i każdy czeka na nową istotkę
Z jednej strony dobrze, że ma się tam kto o Ciebie troszczyć.
W sumie to miłe.
Oczywiście jeśli nie jest tego za dużo i do przesady.

Teraz jedyny temat to ciąża a później jedyne tematy będą dotyczyły dziecka - te to już sama będziesz ze wszystkimi dookoła zapewne poruszać Bo tak zazwyczaj bywa

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez katarzyniak

Selena - jesli chodzi o tz to chyba jest najlepsza rzeczą jaką mnie w życiu spotkała

Nooo to elegancko!

To najważniejsze - i tego się trzymaj a resztę miej w nosie

[lolita25]

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

[em ma]

Napisane przez _Shiloh_

Em ma: obejrzałam ten film z uspokajaniem dzieci i na mojego Marcela działa kołysanie i "szuszanie" no i owinięcie też się sprawdza.

Dziewczyny stwierdzam, że karmienie z poduszką do karmienia jest o niebo lepsze niż bez. Nie męczą mi się ręcę. W nocy jest wygodniej o sto razy, dzieciaczek leży na pusi a ja mam wolne ręce Polecam!

Coś dzisiaj mam kiepski nastrój, czuje się zmęczona i przybita. Muszę wyregulować brwi, zmyć zdrapujący lakier z paznokci, przydałby się make up jakiś ale już na to mi chyba nie starczy czasu. Ledwie zdążyłam się wyprysznicowac i wydepilować za nim młody zaczął żądać posiłku

Czyli podobne metody działają
Co do karmienia to ja w nocy karmię małą na leżąco-TŻ wstaje, przewija ją i podaje mi ją do łóżka piękne to jest

Napisane przez Shizu48

Gratulacje nieczęsto tu się zdarza ze któraś z dziewczyn pochwali się dłużej przespaną nocą także Dorotka będzie moim swiatelkiem w tunelu że jednak taka możliwość jest

Nie przyzwyczajam się, ale daje mi to nadzieję, że mam szansę choć raz na jakiś czas się przespać

[Amberella]

Napisane przez senira666

no niestety z rodziną w wielu przypadkach dobrze jest tylko na zdjęciu a i tak trzeba w środku stać żeby człowieka nie wycięli ...

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

Ej no, nie wygłupiaj się. Czekajcie na TŻ.

Napisane przez katarzyniak

Selena - jesli chodzi o tz to chyba jest najlepsza rzeczą jaką mnie w życiu spotkała

I tej myśli się trzymaj. To z TŻ i maluszkiem stworzysz teraz swoją rodzinę. Będziecie budować własne, dobre relacje. A do tych "złych wpływów" starajcie się w miarę możliwości zdystansować i od nich trochę odciąć.

A Emma - brawa dla Twoich piersi i dla Dorotki za wzorowy sen!!!

[magnusia]

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

[malaMigotkAaa]

Kurcze nie nadążam za Wami przy Borysie, jest dość absorbujący

Mam z nim problem, od porodu lekko ropiało mu oczko, wczoraj zaczęło ropieć mocniej przemywam solą, ale trochę się martwię.

Mamusie pijecie jakieś herbatki laktacyjne, z kopru itp?
Borys nie przespał dziś nocy cały czas coś kwiąkał... eh. Teraz już usnął i jest ok.

Wczoraj w nocy dwa razy się zrzygał, normalnie paw ;(, dziś to samo ;( tylko w nocy. Jak się budzi jest bardzo głodny chyba i zdenerwowany bardzo łapczywie je. Nie umie złapać cyca, łapie, za chwilę puszcza i nerwowo znów szuka. Potem na moment usypie i znów się budzi, szukając cycka. Wezmę go do odbicia, odbije się i chlus.

i weź się człowieku nie stresuj


MAMUSIE HELP! powiedzcie, że jest ok....

[pilotka86]

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

trzymam :kciuki;

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny stwierdzam, że karmienie z poduszką do karmienia jest o niebo lepsze niż bez. Nie męczą mi się ręcę. W nocy jest wygodniej o sto razy, dzieciaczek leży na pusi a ja mam wolne ręce Polecam!

ja też polecam poduszkę. karmienie na niej to sama przyjemność. szczególnie po cc polecam.
aaaa i również polecam jak perfuzja muszle laktacyjne na poranione brodawki. r e w e l a c j a!!! mam od piątku i żałuję, że tak długo zwlekałam z kupnem. 100x lepsze niż wkładki laktacyjne (swoją drogą nie polecam wkładek canpol baby - straszne dziadostwo, śmierdza, przeciekają itp). zbierają mleko do takiego zbiorniczka.
mam muszle medela i mają tylko wg mnie jedną wadę - za duże otwory na górze i przy pochylaniu zebrane mleko może się wylać, tak samo w nocy (właśnie wczoraj z jednej mi wylało). dzisiaj na noc chyba zakleję te dziury.

[Shizu48]

Napisane przez magnusia

wstałam.... miałam wcześniej ale jakoś tak mi się pospało no i gardło mnie boli
Pogoda u mnie koszmarna- pada a właściwie zacina śnieg z deszczem- błeeee.
Śniło mi się dziś, że Adaś już był urodzony i chciałam go nakarmić i podano mi go na takim dużym talerzu- bo tak stabilnie

jak wypróbujesz to daj znać, moze nie będę kupowała rogala do karmienia

lolita25 spokojnie, minie, ja mam tak co chwile a wszystko odbija sie na tżcie biednym haha XD jestem spokojna, normalna itd a po chwili płacze i nie wiadomo o co mi chodzi, TŻ mnie tuli i sie uspokajam a po chwili juz (poważnie!!) mowię mu grobowym tonem zeby mnie nie dotykał a najlepiej wyszedł bo mam wybitny wstręt do bycia dotykaną XD położna nawet o tym wspominała ale podczas porodów, ze niektóre kobiety nie chcą byc dotykane mimo ze normalnie są czule, spojrzeliśmy wtedy na siebie i dziki wybuch śmiechu bo mimo ze poród daleko to mam tak od dwóch miesięcy a sytuacja która będzie mi mój men wypominał całe życie chyba to jak byliśmy w trakcie oglądania nowego Supermena (pełnometrażowy film, lubię akcje i fantasy) i wszystko luz, a po jakimś czasie w połowie filmu tż słyszy jakieś dziwne dźwięki, patrzy a ja zalana łzami prawie sie dusze zeby nie wydać żadnego dźwięku, to automatycznie zaczyna mnie tulić i pyta co sie dzieje na co ja "BO JA TAK BARDZO CHCE ZEBY URODZIŁ SIE ZDROWY!!! ALE NIE CHCE CI PSUĆ FILMU!!!" (A to był 5 miesiac i nic nie zapowiadało jakichkolwiek problemów zdrowotnych) jego mina była nietuzinkowa najgorsze ze rodzicom tez coś takiego zrobiłam jak ich odwiedzalam.. O 3 w nocy płacząc w ich sypialni ze Gutek sie od godziny nie rusza, a oni na 5tą wstawali do pracy a jeszcze lepiej ze tak bardzo płakałam ze nie zauważyłam ze od jakiegoś czasu ma czkawkę wiec lolitko poważnie - nie przejmuj sie, normalka, albo sie prześpij albo włącz serial albo powedz tżtowi czego dokładnie w danej chwili chcesz, jezeli juz za minutę zmieni Ci sie na odwrót tez mu powiedz - to w połowie ich wina ze mamy takie nastroje wiec niech zagryzą zęby i się dostosują a Ty rób dokładnie to na co masz ochote, nic nie jest złe wiec nie rób sobie wyrzutów

Napisane przez selena85

Srał ich pies.

Selenko, co Twój komentarz widzę to chce mi sie śmiać często kiey zarzucasz jakimiś hasłami, do dziś śmieje sie z tej kobiety i wody z Wisły, nie wiem skąd bierzesz te teksty ale masz mistrza



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iwantyou99]

Napisane przez malaMigotkAaa

Kurcze nie nadążam za Wami przy Borysie, jest dość absorbujący

Mam z nim problem, od porodu lekko ropiało mu oczko, wczoraj zaczęło ropieć mocniej przemywam solą, ale trochę się martwię.

Mamusie pijecie jakieś herbatki laktacyjne, z kopru itp?
Borys nie przespał dziś nocy cały czas coś kwiąkał... eh. Teraz już usnął i jest ok.

Wczoraj w nocy dwa razy się zrzygał, normalnie paw ;(, dziś to samo ;( tylko w nocy. Jak się budzi jest bardzo głodny chyba i zdenerwowany bardzo łapczywie je. Nie umie złapać cyca, łapie, za chwilę puszcza i nerwowo znów szuka. Potem na moment usypie i znów się budzi, szukając cycka. Wezmę go do odbicia, odbije się i chlus.

i weź się człowieku nie stresuj


MAMUSIE HELP! powiedzcie, że jest ok....

Z oczkiem niepomoga bo wogole sie na tym nie znam ale chyba Gosia pisała o masażu zeby pobudzić kanaliki?
Co do wymiotów - przedewszystkin napisz jaki maja kolor i zapach.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kootek_mamrotek]

Roane - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Dużo zdrówka, szczęścia, słodyczy i ekspresowego porodu

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

trzymamy kciuki

Caillouu, forester, PawMaj, ciamber gratulacje dzielne mamuśki jak dobrze, że ten worek się rozwiązuje dużo zdrówka dla dzieci i ich mam

Ja od wczoraj walczę z ciężkim przeziębieniem. 2 tyg temu przyniósł to cholerstwo mąż, później zachorował "dół domu" czyli mama, tato, brat, a jak już wszyscy pożegnali choróbsko to trafiło na mnie. Szkoda tylko, że nie zaczęło się od jakiegoś drapania w gardle, bólu gardła, tylko od razu siadło niżej. Mam mega męczący suchy kaszel, wrażenie, że wpadlo mi jakieś piórko za gardła i cały czas cherlam mój naprężony do granic możliwości pępek źle znosi ten kaszel i mam wrażenie, że w końcu wystrzeli czym się ratujecie? piję syrop prenalen, mam też te ich pastylki, piję napar z lipy i maliny, słodzony sokiem malinowym.. co jeszcze?

już panikuję, że jak teraz bym urodziła to Zosia na powitanie dostanie takiego bakcyla i świetnie rozpoczniemy współpracę

[Le La]

PawMaj wielkie gratulacje, super, ze mialas taka pomoc przy porodzie, to jedt naprawde strasznie wazne. A jak tz? Ogarnal sie troche na widok Bruna? Trzymam kciuki, zeby zrozumial jakie skarby ma przy sobie.

callilou gratulacje a imie bardzo ladne.

katarzyniak najwazniejsze, ze masz teraz swoja rodzine, czyli Ty, tz i juz za niedlugo maluszek. Nie smutaj

Unas nocka fajna:
22.30 karmienie
22.40 - 2.45 spanie
2.45 - 3.15 przewijanie (maz) karmienie (ja)
3.20 -6.50 spanie
6.50 - 7 przewijanie(maz) karmienie (ja)
7 - 8.30 spanie
a potem to juz wstalismy i troche karmienie, troche marudzenie znowu karmienie i teraz Alek usnal, zobaczymy na jak dlugo

[Shizu48]

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

Shiloh Akurat dziś planuje taką poduchę kupić na Allegro wiec w dobrym momencie pochwalasz hehe

Napisane przez pilotka86

mam muszle medela i mają tylko wg mnie jedną wadę - za duże otwory na górze i przy pochylaniu zebrane mleko może się wylać, tak samo w nocy (właśnie wczoraj z jednej mi wylało). dzisiaj na noc chyba zakleję te dziury.

Pilotko, sprawdzony sposób którym podzieliła sie z nami położna podczas szkoły rodzenia - bierzesz zwykle wkładki laktacyjne, wycinasz w kształcie polksiezyca i wkładasz do środka, dzięki temu nic sie nie wyleje gdy sie pochylisz




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Shiloh_]

Napisane przez em ma

Czyli podobne metody działają
Co do karmienia to ja w nocy karmię małą na leżąco-TŻ wstaje, przewija ją i podaje mi ją do łóżka piękne to jest

Nie przyzwyczajam się, ale daje mi to nadzieję, że mam szansę choć raz na jakiś czas się przespać

U mnie niestety, ale noce spędzam sama z Marcelkiem. Wprawdzie TŻ ma jeszcze urlop, ale niedługo wraca do pracy na noce, wiec tak czy siak muszę podnieść tyłek.

A Ty najpierw przewijasz a później karmisz Dorotkę? Nie robi kupki w trakcie lub zaraz po jedzeniu? U mnie najpierw musi być karmienie, później przewijanie, ewentualnie znów karmienie z drugiego cyca, jak nie dojada.

Napisane przez malaMigotkAaa

Kurcze nie nadążam za Wami przy Borysie, jest dość absorbujący

Mam z nim problem, od porodu lekko ropiało mu oczko, wczoraj zaczęło ropieć mocniej przemywam solą, ale trochę się martwię.

Mamusie pijecie jakieś herbatki laktacyjne, z kopru itp?
Borys nie przespał dziś nocy cały czas coś kwiąkał... eh. Teraz już usnął i jest ok.

Wczoraj w nocy dwa razy się zrzygał, normalnie paw ;(, dziś to samo ;( tylko w nocy. Jak się budzi jest bardzo głodny chyba i zdenerwowany bardzo łapczywie je. Nie umie złapać cyca, łapie, za chwilę puszcza i nerwowo znów szuka. Potem na moment usypie i znów się budzi, szukając cycka. Wezmę go do odbicia, odbije się i chlus.

i weź się człowieku nie stresuj


MAMUSIE HELP! powiedzcie, że jest ok....

Marcelkowi też lekko ropieje jedno oczko przemywam cały czas wodą przegotowaną lub termalną. Powoli sie normuje i jest coraz lepiej. Mój synek też ulewa i czasami nawet puszcza małe pawiki
Przeważnie gdy jest bardzo głody i łapczywie je. A co do łapania i puszczania cyca to mój tez tak robi jak jest zdenerwowany lub wygłodniały Co do pogrubionego, to mój też tak ma, ba nawet w trakcie zasypia i już sie nie budzi, czasem je przez sen, a czasem budzi za godzinę znów na jedzenie

Także myślę, że to wszystko jest normalne skoro i moje i Twoje dziecko tak ma. A też się martwiłam, że mam jakieś nerwowe dzieciątko

Mój Marcel jak ma lekki sen to wydaje takie dziwne dźwięki, jakby warczenie, wierci sie wtedy i warczy - nie wiem czy to normalne ??

[demonyianioly]

Roane Wszystkiego pięknego, zachwycającego i ekscytującego. Spełnienia marzeń i planów!

PawMaj Gratulacja, witamy kolejne maleństwo
Powiedz jak Twój facet się zachowuje, jestem bardzo ciekawa szczerze mówiąc.
U mnie za tydzień zaczyna się wojna. Przyjeżdża były - kurczątko - tak go nazwała moja mama. Brzmi to pieszczotliwie jednak kpina w nazwie polega na porównaniu teściowej do matki kwoki chroniącej za wszelką cenę swojego małego niewinnego kurczątka. Tak więc kurczątko przybywa za tydzień do mnie do miasta podpisać ojcostwo. Pomyślałam, że chętnie kopnęłabym go w 4 litery, ale przy gabarytach mojego brzucha nie podniosę tak nogi...

[iwantyou99]

Napisane przez demonyianioly

Roane Wszystkiego pięknego, zachwycającego i ekscytującego. Spełnienia marzeń i planów!

PawMaj Gratulacja, witamy kolejne maleństwo
Powiedz jak Twój facet się zachowuje, jestem bardzo ciekawa szczerze mówiąc.
U mnie za tydzień zaczyna się wojna. Przyjeżdża były - kurczątko - tak go nazwała moja mama. Brzmi to pieszczotliwie jednak kpina w nazwie polega na porównaniu teściowej do matki kwoki chroniącej za wszelką cenę swojego małego niewinnego kurczątka. Tak więc kurczątko przybywa za tydzień do mnie do miasta podpisać ojcostwo. Pomyślałam, że chętnie kopnęłabym go w 4 litery, ale przy gabarytach mojego brzucha nie podniosę tak nogi...

Poproś go zeby sie nachylil


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Shizu48]

Napisane przez demonyianioly

Pomyślałam, że chętnie kopnęłabym go w 4 litery, ale przy gabarytach mojego brzucha nie podniosę tak nogi...

To użyj patelni, a na komisariacie zalej się łzami i tłumacz sie hormonami, w moim przypadku sie sprawdziło gdy policja chciała mi wlepić mandat



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[guapissima]

[QUOTE=PawMaj13;44562454]Dzis o 4:10 na swiat przyszedl Bruno.

PawMaj,Caillouu -ogromne gratulacje!!!!

Roane- wszystkiego najlepszego

Lolita- ja ostatnio mam takie samopoczucie i humory, ze az TZ zaczal wypytywac, czy on mnie unieszczesliwia...

Do tego od wczoraj nasza papuzka probuje zniesc jajko i wyglada na cierpiaca...Siedze wiec obok klatki i rycze, bo nie umiem jej pomoc, a to takie nasze "dziecko: chowane od pisklaka i karmione strzykawka....

[malaMigotkAaa]

Napisane przez iwantyou99

Z oczkiem niepomoga bo wogole sie na tym nie znam ale chyba Gosia pisała o masażu zeby pobudzić kanaliki?
Co do wymiotów - przedewszystkin napisz jaki maja kolor i zapach.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ani zapachu ani koloru za bardzo. Przeźroczysty paw z białymi grudkami, wodnity.
Przy kanaliku nie czuję grudki, ale poczytam w necie spróbuję pomasować w odpowiednim miejscu.

Napisane przez _Shiloh_

U mnie niestety, ale noce spędzam sama z Marcelkiem. Wprawdzie TŻ ma jeszcze urlop, ale niedługo wraca do pracy na noce, wiec tak czy siak muszę podnieść tyłek.

A Ty najpierw przewijasz a później karmisz Dorotkę? Nie robi kupki w trakcie lub zaraz po jedzeniu? U mnie najpierw musi być karmienie, później przewijanie, ewentualnie znów karmienie z drugiego cyca, jak nie dojada.



Marcelkowi też lekko ropieje jedno oczko przemywam cały czas wodą przegotowaną lub termalną. Powoli sie normuje i jest coraz lepiej. Mój synek też ulewa i czasami nawet puszcza małe pawiki
Przeważnie gdy jest bardzo głody i łapczywie je. A co do łapania i puszczania cyca to mój tez tak robi jak jest zdenerwowany lub wygłodniały [B][/Co do pogrubionego, to mój też tak ma, ba nawet w trakcie zasypia i już sie nie budzi, czasem je przez sen, a czasem budzi za godzinę znów na jedzenieB]

Także myślę, że to wszystko jest normalne skoro i moje i Twoje dziecko tak ma. A też się martwiłam, że mam jakieś nerwowe dzieciątko

Mój Marcel jak ma lekki sen to wydaje takie dziwne dźwięki, jakby warczenie, wierci sie wtedy i warczy - nie wiem czy to normalne ??

Uf, trochę mi ulżyło. Takie pawie zdarzają się własnie w nocy, póki co w dzień jeszcze nie. Przez to też nie spałam, bo on się czasem przekręci na spaniu i boje się o zachłyśnięcie.

Na lekkim śnie Borys też wydaje dźwięki nie z tej ziemi, jakieś piskania, warczenie itp.

Chciałam dziś iść znów na spacer, ale wieje jak cholera + to oczko... i chyba nici ze spaceru.

[Le La]

migotko Alkowi tak ropialo oczko i masowalam mu kanalik przy kazdym karmieniu, od oczka w dol wzdluz noskai przemywalam sola fizjologiczna i juz mu lepiej. Czasem ma taka lekka ropke, ale minimalna, wiec pomoglo.

Co do herbatek nie pije zadnej, mam jakas z koprem, anyzem i czyms tam jeszcze z Hipp, ale jest ohydna w smaku, a poza tym nie wiem czy nie robi wiecej szkody, niz pozytku.

[gosia261282]

Napisane przez J0zefina

proszę o kciuki
jadę na szpital choć mam nadzieję ze to jeszcze nie dziś..

Napisane przez malaMigotkAaa

Mam z nim problem, od porodu lekko ropiało mu oczko, wczoraj zaczęło ropieć mocniej przemywam solą, ale trochę się martwię.

Spróbuj masować kanalik,może pomoże. Delikatnie palcem od kącika oczka pod oczkiem w dół.