Invimed i Invicta Wrocław - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-10-16, 22:37   #1201
karmela 2911
Raczkowanie
 
Avatar karmela 2911
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 445
GG do karmela 2911
Dot.: Invimed wrocław

Biedna...ja miałam badanie na innym piętrze, jak zobaczyłam pielęgniarkę, że wiezie dla mnie wózek, pomyślałam, że przesada..twarda jestem, ale kiedy wracałam nie byłam w stanie podnieść głowy a co dopiero dojechać i dojść do sali, znieczulenie było niezłym kopem, ale jak fajnie się po tym mówi hhahhaahh-lepiej milczeć
karmela 2911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-16, 22:48   #1202
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez karmela 2911 Pokaż wiadomość
Biedna...ja miałam badanie na innym piętrze, jak zobaczyłam pielęgniarkę, że wiezie dla mnie wózek, pomyślałam, że przesada..twarda jestem, ale kiedy wracałam nie byłam w stanie podnieść głowy a co dopiero dojechać i dojść do sali, znieczulenie było niezłym kopem, ale jak fajnie się po tym mówi hhahhaahh-lepiej milczeć
Eh trudno. Było minęło. Ważne, że już jesteśmy po A jak nie uda nam się 1 IVF to się przenosimy i właśnie chyba do invicty. Tam chyba nie każą się przebierać na krześle? i tak jak dr będzie chciał mnie zbadać idę do łazienki sie rozebrać. Mam to gdzieś. Płacę to chcę mieć ludzkie warunki. To wszystko jest wystarczająco krępujące dla kobiety. Jak jest w ogóle w tej invikcie? Myślisz, że lepiej traktują pacjentów? A lekarz jakie wywarł na Was wrażenie? Napisz coś o tej klinice. Choć mam nadzieję, że się uda 1 podejście i już moja noga nie postanie w Invimedzie.
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-16, 23:09   #1203
Tola_Lola
Raczkowanie
 
Avatar Tola_Lola
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Invimed wrocław

Z Waszych wpisow wynika ze ja mialam jakies nienormalne hsg :P nie plamilam poza jedna bladorozowa kropka zaraz po. Wyszlam o wlasnych nogach zartujac z polozna i lekarzem, ze bylam dzielna to dali mi strzykawke w nagrode bo nie mieli naklejki dzielny pacjent. Danaee przykro mi. Ja dzialalam z iui do samego konca. Chcialam zrobic jeszcze w sierpniu przed rozpoczeciem badan do in vitro. W sumie podchodzilam 5 razy i nie dopuszczalam mysli ze moglabym odpuscic. A co do traktowania w invimedzie. Bywalam w gorszych miejscach. Dla mnie w recepcji kobiety sa mile. Cierpliwie i dokladnie odpowiadaja. Nie przepadam tylko za mloda babka z punktu pobran, troche antypatyczna, ale zalezy mi na jej kompetencjach. Pomyslcie sobie ze tam tez pracuja ludzie ktorzy maja gorszy dzien, albo gorzej sie czuja czy cos przezyeaja. To tylko ludzie. My dla nich wszyscy jestesmy z tym samym problemem do rozwiazania. Gdyby kazdy mial przrzywac z nami tak jak my to przezywamy to wykonczylybysmy ich. Ja przez ostatnie dwa lata nabralam ogromnej pokory. Bardzo zmienilo sie moje nastawienie do wielu spraw. Tez sie denerwowalam jak mnie przyjmowano po godzinie czekania. Potem odpuscilam bo pomyslalam o kazdej kobiecie ktora tam jest. To ze lekatz wychodzi w trakcie wizyty? Niech idzie. Moze iui ktora teraz zrobi da komus szczescie albo transfer sie powiedzie. Moze teraz pomyslicie ze jakas dziwna albo inna. Ale ja tak samo jak Wy przeszlam dluga droge pelna cierpienia i lez, ale wiele sie nauczylam. Przede wszystkim cierpliwosci, pokory i radosci ze szczescia innych. Nie wstydze sie mowic ze staram sie o in vitro a nawet jestem z tego dumna bo moje dziecko urodzi sie wyczekiwane i tak kochane zanim sie pojawilo jak inne moga pomarzyc. Podejmuje walke kazdego dnia probujac byc lepsza wersja wczorajszej ja. I wiem ze na koncu czeka mnie nagroda. I Was wszystkie takze
__________________
Jeśli wiara czyni cuda musisz wierzyć, że się uda!
Tola_Lola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-16, 23:41   #1204
MAJA3434
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: O...A
Wiadomości: 197
Dot.: Invimed wrocław

Karmela nie kierowali mnie nigdzie, kazali pokazac w klinice i zeby doktor zdecydowal czy jest potrzeba dalszej jakies konsultacji, ze wzgladu na te wszystkie leki ktore bede przyjmowac do ivf. A moze ten guzek od lekow mi sie zrobil, brałam clo przez 3 cykle i fostimon? A taki guzek moze sam sie wchłonac?
Co do tego znieczulenia co podaja w Oławie to rzeczywiscie , zarabisty jest wtedy odlot, zycie jest piekne wtedy
MAJA3434 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-16, 23:55   #1205
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez Tola_Lola Pokaż wiadomość
Z Waszych wpisow wynika ze ja mialam jakies nienormalne hsg :P nie plamilam poza jedna bladorozowa kropka zaraz po. Wyszlam o wlasnych nogach zartujac z polozna i lekarzem, ze bylam dzielna to dali mi strzykawke w nagrode bo nie mieli naklejki dzielny pacjent. Danaee przykro mi. Ja dzialalam z iui do samego konca. Chcialam zrobic jeszcze w sierpniu przed rozpoczeciem badan do in vitro. W sumie podchodzilam 5 razy i nie dopuszczalam mysli ze moglabym odpuscic. A co do traktowania w invimedzie. Bywalam w gorszych miejscach. Dla mnie w recepcji kobiety sa mile. Cierpliwie i dokladnie odpowiadaja. Nie przepadam tylko za mloda babka z punktu pobran, troche antypatyczna, ale zalezy mi na jej kompetencjach. Pomyslcie sobie ze tam tez pracuja ludzie ktorzy maja gorszy dzien, albo gorzej sie czuja czy cos przezyeaja. To tylko ludzie. My dla nich wszyscy jestesmy z tym samym problemem do rozwiazania. Gdyby kazdy mial przrzywac z nami tak jak my to przezywamy to wykonczylybysmy ich. Ja przez ostatnie dwa lata nabralam ogromnej pokory. Bardzo zmienilo sie moje nastawienie do wielu spraw. Tez sie denerwowalam jak mnie przyjmowano po godzinie czekania. Potem odpuscilam bo pomyslalam o kazdej kobiecie ktora tam jest. To ze lekatz wychodzi w trakcie wizyty? Niech idzie. Moze iui ktora teraz zrobi da komus szczescie albo transfer sie powiedzie. Moze teraz pomyslicie ze jakas dziwna albo inna. Ale ja tak samo jak Wy przeszlam dluga droge pelna cierpienia i lez, ale wiele sie nauczylam. Przede wszystkim cierpliwosci, pokory i radosci ze szczescia innych. Nie wstydze sie mowic ze staram sie o in vitro a nawet jestem z tego dumna bo moje dziecko urodzi sie wyczekiwane i tak kochane zanim sie pojawilo jak inne moga pomarzyc. Podejmuje walke kazdego dnia probujac byc lepsza wersja wczorajszej ja. I wiem ze na koncu czeka mnie nagroda. I Was wszystkie takze
Tolu mnie głównie chodzi o ż i jego podejście do pacjenta, bo wcześniej myślałam podobnie jak TY. Znosiłam z pokorą, ale miarka sie przebrała we wtorek i dziś jak mi nawet nie odpisał na smsa. Nerwy mi juz puściły. Ja nie wymagam od ż żeby szczerzył do mnie zęby albo urządzał pogawędki, ale jak on zapomina sobie zapisać, że ma HSG zrobić?nie mówi mi, żebym najpierw poszła na posiew, bo po hsg nie można(dopiero pielęgniarka po hsg mnie o tym informuje), zapomina o czym rozmawialiśmy godzinę wcześniej no to już mnie krew zalała.Zostałam tak potraktowana, że poczułam sie jak intruz albo ktoś kto się strasznie narzuca, bo mu poślizg robię. Pokorna to ja byłam całe życie, ale teraz nie mam zamiaru, bo walczę o moją dzidzię i to nie czas na pobłażanie każdemu. Dlaczego ja mam rozumieć, że ktoś ma zły humor jak ktoś ma mnie gdzieś. Oni dostają pieniądze za to żeby być kompetentnymi, a ja płacę za to żeby mi pomogli. Trochę życzliwości takiej ludzkiej też nie zaszkodzi z obu stron. Ja cudów niewidów nie wymagam. Chcę tylko być traktowana poważnie i z jakimś szacunkiem. Może po prostu nie spotkało Cie nic takiego jak mnie we wtorek. Istny cyrk

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------

Cytat:
Napisane przez MAJA3434 Pokaż wiadomość
Karmela nie kierowali mnie nigdzie, kazali pokazac w klinice i zeby doktor zdecydowal czy jest potrzeba dalszej jakies konsultacji, ze wzgladu na te wszystkie leki ktore bede przyjmowac do ivf. A moze ten guzek od lekow mi sie zrobil, brałam clo przez 3 cykle i fostimon? A taki guzek moze sam sie wchłonac?
Co do tego znieczulenia co podaja w Oławie to rzeczywiscie , zarabisty jest wtedy odlot, zycie jest piekne wtedy
Pewnie, że się może wchłonąć. Podczas ciąży nawet pod wpływem hormonów Koleżanka dzięki temu, że zaszła w ciążę(wpadka w wieku 17 lat) uratowała jajnik, bo miała wielką torbiel i małą na 2 jajniku. Lekarz jej powiedział, że gdyby nie ta ciąża to mogła by nie mieć dzieci. A Jak nie masz w opisie na dole: zalecana biopsja to w ogóle nie masz się czym przejmować
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 11:20   #1206
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Po prostu cudownie. Jest problem z limitami na koniec roku z refundacją. JA już mam dość wszystkiego
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 12:14   #1207
karmela 2911
Raczkowanie
 
Avatar karmela 2911
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 445
GG do karmela 2911
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez mala29lll Pokaż wiadomość
Po prostu cudownie. Jest problem z limitami na koniec roku z refundacją. JA już mam dość wszystkiego

Tego sie wlasnie obawialam, a podpisalas juz papiery? Moze warto przemyslec Invicte? Wlasnie czekam w kolejce, w piatki jest tu mlyn bo przyjmuja wszyscy lekarze na raz, a poczekalnia jest mala, ale w pozostale dni ok.
Mala ja chodze do dr Gruszczynskiej, to pierwsze wizyty, wiec trudno mi powiedziec cos wiecej, ale czuje, ze jestem powaznie traktowana, a do tego ile razy jestem, to ciagle kogos kealifikuja, a Ty masz wszystko, wiec to formalnosc. Napisze Ci moj nr na priv.jak chcesz dryndnij za godzine, bo nie wiem o ktorej stad wyjde. Pogadamy
karmela 2911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 13:12   #1208
MAJA3434
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: O...A
Wiadomości: 197
Dot.: Invimed wrocław

Mala dzieki , potrafisz podniesc na duchu. O biopsji nie mam zadnej wzmianki wiec nie bedzie chyba tak zle no chyba ze w klinice cos wymysla.
Mala a co chodzi z tymi limitami, ze jak zakwalifikuja to nie od razu bedzie stymulacja? Ja juz psychicznie nastawilam sie ze od razu bede miec stymacje a tu znowu pod gorke wrrr....
Mam nadzieje ze mnie chociaz zakwalifikuje teraz jak pojade, ze nic nie wymysli bo 5 listopada przeterminuja mi sie niektore badania zwlaszcza AMH i nie usmiecha mi sie znowu wywalac kilku stow na powtorzenie badan, bo nikt na pieniadzach nie spi
MAJA3434 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 14:14   #1209
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez MAJA3434 Pokaż wiadomość
Mala dzieki , potrafisz podniesc na duchu. O biopsji nie mam zadnej wzmianki wiec nie bedzie chyba tak zle no chyba ze w klinice cos wymysla.
Mala a co chodzi z tymi limitami, ze jak zakwalifikuja to nie od razu bedzie stymulacja? Ja juz psychicznie nastawilam sie ze od razu bede miec stymacje a tu znowu pod gorke wrrr....
Mam nadzieje ze mnie chociaz zakwalifikuje teraz jak pojade, ze nic nie wymysli bo 5 listopada przeterminuja mi sie niektore badania zwlaszcza AMH i nie usmiecha mi sie znowu wywalac kilku stow na powtorzenie badan, bo nikt na pieniadzach nie spi
no Żórawski we wtorek mowil, że zakwalifikujemy i juz po miesiaczce zastrzyki, a dzisiaj jak maz dzwonil w sprawie wymazow czy mozemy doslac czy dowieźć, bo wyniki mogą być nawet 29 pazdz a wizyta w przyszly piatek to powiedzial, ze tak ale spokojnie bo sa problemy z limitami na koniec roku. no w leb mozna sobie strzelic. ciekawe jak w invikcie sie sprawy maja. Jak nie bede miala teraz to te badania z czerwca tez mi sie przeterminuja i lipa. To po co daje liste badan i kaze robic jak nie jest pewny, że sie dostaniemy. co tam sie cholera dzieje? czlowiek juz nie wie na czym stoi
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 14:34   #1210
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Invimed wrocław

Hej, wróciłam z Wrocławia po wizycie u dr L byłam umówiona na 8.20 ale doktor przyjął mnie dopiero za pięć dziewiąta jednak przeprosił i wytłumaczył dlaczego muszę czekać więc pełna kultura.
Ustaliliśmy że jednak podchodzimy do IUI pomimo niedrożności lewego jajowodu lekarz stwierdził że zrobimy IUI jak owulacja będzie w drożnym jajowodzie. Z wyników badań które przywiozłam był zadowolony, dostałam CLO i teraz mam się zgłosić w 11 dniu cyklu na monitoring

Piszecie o zachowaniu personelu w klinice. Ja jestem tego zdania że jeśli ktoś ma zły dzień czy jakieś problemy prywatne to niestety ale musi je zostawić za drzwiami jak wchodzi do pracy, nikt nie chce być obsługiwany z łaską czy z humorami. Ja wyznaję taką zasadę u mnie w pracy i oczekuje podobnego zachowania bez względu na to czy to przychodnia, urząd czy sklep mięsny. Jeśli ktoś z tym se nie radzi nie powinien pracować gdzie ma bezpośredni kontakt z klientami.

MALA ale jak to problemy z limitami? No to chyba jakiś żart przecież ty jesteś już tylko mały kroczek przed Invitro i co teraz?
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 16:20   #1211
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
Hej, wróciłam z Wrocławia po wizycie u dr L byłam umówiona na 8.20 ale doktor przyjął mnie dopiero za pięć dziewiąta jednak przeprosił i wytłumaczył dlaczego muszę czekać więc pełna kultura.
Ustaliliśmy że jednak podchodzimy do IUI pomimo niedrożności lewego jajowodu lekarz stwierdził że zrobimy IUI jak owulacja będzie w drożnym jajowodzie. Z wyników badań które przywiozłam był zadowolony, dostałam CLO i teraz mam się zgłosić w 11 dniu cyklu na monitoring

Piszecie o zachowaniu personelu w klinice. Ja jestem tego zdania że jeśli ktoś ma zły dzień czy jakieś problemy prywatne to niestety ale musi je zostawić za drzwiami jak wchodzi do pracy, nikt nie chce być obsługiwany z łaską czy z humorami. Ja wyznaję taką zasadę u mnie w pracy i oczekuje podobnego zachowania bez względu na to czy to przychodnia, urząd czy sklep mięsny. Jeśli ktoś z tym se nie radzi nie powinien pracować gdzie ma bezpośredni kontakt z klientami.

MALA ale jak to problemy z limitami? No to chyba jakiś żart przecież ty jesteś już tylko mały kroczek przed Invitro i co teraz?
No tak powiedział Ż przez tel mojemu mężowi. Więc umówiłam się już do Invicty gdzie nie ma kolejek i łaski. Ja już nie chcę czekać. Zobaczymy co powie pani doktor
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 19:13   #1212
EMI2014
Rozeznanie
 
Avatar EMI2014
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 542
Dot.: Invimed wrocław

W środę mam wizytę u Ż to się dokładnie wypytam o środki...Mam nadzieję, chociaż do listopada wystarczy kasy. Ciekawe czy informują o tym nowe pacjentki. Zapale się ze złości jak każe mi czekać d0 sty albo lut!
Mała czekam na inf jak w tej drugiej klinice stoją z funduszami... my też byśmy się przenieśli jak nam w invi odmówią.
EMI2014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 19:29   #1213
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez EMI2014 Pokaż wiadomość
W środę mam wizytę u Ż to się dokładnie wypytam o środki...Mam nadzieję, chociaż do listopada wystarczy kasy. Ciekawe czy informują o tym nowe pacjentki. Zapale się ze złości jak każe mi czekać d0 sty albo lut!
Mała czekam na inf jak w tej drugiej klinice stoją z funduszami... my też byśmy się przenieśli jak nam w invi odmówią.
Jedziemy dopiero 23 pazdz do invicty a 24 mam u ż wizytę i zdecyduję gdzie zostaję. No ja się załamałam jak to usłyszałam. Zadzwoniliśmy jak już się wybeczałam i po rozmowie z karmelą do invicty. Pani obcykana, nic nie trzeba było pytać gadała i gadała. Zapytaliśmy czy są środki na refundację i czy nie trzeba czekać powiedziała, że są i wszystko odbywa się na bieżąco, bez kolejek. Umówiłam się do dr gruszczyńskiej, która jest też endokrynologiem co w moim przypadku super Ale Ty Emi faktycznie podpytaj Ż czy trzeba czekać. Tylko ja czegoś nie rozumie, bo podpisali umowę w lipcu z funduszem zdrowia na 2 lata. To jak to nie mają kasy? Jeszcze bym zrozumiała za 1,5 roku, ale teraz?
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 20:17   #1214
karmela 2911
Raczkowanie
 
Avatar karmela 2911
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 445
GG do karmela 2911
Dot.: Invimed wrocław

Dziewczynki - wypytajcie wszystko co i jak z limitami - wiedza nam wszystkim się przyda

Ja siedziałam dziś u dr i miałam zapytać (w imieniu Mali) jak ze srodkami na refundację, ale "Bilobil" nie zadziałał i zapomniałam , chyba skupiłam się na tym jak wykombinować następną wizytę bez brania kolejnego urlopu.

Mamy zrobić test po stosunku, żeby sprawdzić czy nie mam "naturalnego środka anty" - wiem, że od tego badania się już odchodzi, ale ja ciągle liczę odrobinę na to, że teraz pod opieką lekarską uda nam się zajść naturalnie.

Dostałam lek na obniżenie prolaktyny - objeździłam dzisiaj wszystkie apteki w okolicy i nigdzie nie mieli a zamiennika nie dostałam - dwie tabletki ponad 100pln, ale na szczęście mam brać pół raz na tydzień, jutro ma mi Pani w aptece załatwić.

Zaczynam robić testy owulacyjne i po weekendzie będziemy sprawdzać czy wszystko jest ok.

Jestem bardzo pozytywnie nastawiona - zobaczycie, że wszystko będzie dobrze.


Tola- uwierz mi, że ja jestem osobą nad wyraz cierpliwą - ponad pół roku czekałam aż mąż zdecyduje się na badania, potem 5 lat do jakichkolwiek badań, bo trochę też nie umiałam postawić na swoim, do tego momentu.
Również do swoich Klientów staram się podchodzić z szacunkiem i zawsze z uśmiechem, a doskonale czuję kiedy ktoś mnie ewidentnie spławia, tak poczułam się podczas wizyty u dr G. mój mąz poczuł to samo, on jest bardziej honorowy niż ja, ja potrafie przyjąć krytykę na klatę, jesli mi na czymś zależy. POczułam, że w Invimedzie mnie po prosyu nie chcą i to zabolało mnie najbardziej....
To moje odczucie, a Wam życzę, żeby się udało, bo nie twierdzę, że lekarze są niekompetentni, absolutnie, ale ja chyba nie mieściłam się w ich wewnętrznych normach i ustaleniach i dano mi to odczuć, dlatego było mi tak bardzo przykro.


Mala bardzo miło się z Tobą gawędziło, dawaj znać na bieżąco jak Twoje wrażenia
karmela 2911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 20:43   #1215
Eleo765
Zadomowienie
 
Avatar Eleo765
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 745
Dot.: Invimed wrocław

sluchajcie, ja mialam hsg u wojciechowskiego i mimo ze pracuje z nim przemila pielegniarka, bylam w kolejce pierwsza i wyszlam szybko i wszystko okazalo sie drozne, to nie moge tez powiedziec, ze wspominam to milo. Sama pozycja, w jakiej trzeba sie polozyc na tym stole pod lampami, to, jak lekarz zaklada cala te maszynerie i mocuje to w okolicy krocza i jak z tym musisz sie podciagnac do gory, podsunac pod sam aparat do robienia zdjecia…. wspominam to koszmarnie, jako kompletne odarcie z intymnosci. Gdyby mnie zapytano, czy moga byc przy tym studenci, absolutnie bym sie nie zgodzila.
Zwykla wizyta u ginekologa i wskakiwanie na tzw samolot to jest pikus przy tym. Gdyby faceci chodzili do ginekologa, nie byloby samolotow Nie pamietam slow o mozliwosci wymiotow, nie dostalam na zas zadnego antybiotyku, nie mialam tez krwawienia, ani kropelki….

co do samopoczucia, od miesiaca, czyli od poprzedniej @ czuje sie wyjatkowo zle psychicznie, taka zmeczona, rozczarowana. a co za tym idzie nie umiem wypoczywac, w pracy wszystko mnie wkurza, po pracy wracam do domu, gapie sie w tv i ide spac, normalnie zenada. Mam tak pierwszy raz, nie znam tego uczucia... Fizycznie zmeczylo mnie moje oslabienie psychiczne… na to nalozyly sie ciezkie dni w pracy, wiec to mnie dodatkowo wypompowywalo. Plan na kolejne dni: umowic sie na wizyte do tej ginekolozki od ktorej musze wyciagnac zaswiadczenie (no wlasnie, jeszcze tego nie zrobilam). Zapytam meza co mysli, ale na dzis dzien nie chce mi sie podchodzic do trzeciej IUI. Czekam na @, dzis 24 dc

co do limitow, to czytalam, ze podpisali umowe na rok, od lipca do czerwca kolejnego roku, hmmmmm

anusia, czyli jak na monitoringu sie okaze, ze w tym miesiace owulujesz z niedroznego, to nie robicie iui i czekacie do kolejnego cyklu, tak?

co do podejscia do pacjentow w invimedzie. Coz, opowiadalam tu juz kiedys, ze moje oczekiwania zderzyly sie z rzeczywistoscia juz na pierwszej wizycie w tym miejscu i nie chodzilo wtedy nawet o lekarza, tylko o recepcjonistki. Na dra ż wciaz jednak troche przymykam oko jako na specyficznego ekscentryka, moze to moj blad. Ale reszta personelu wlasnie wiele razy zaskoczyla mnie negatywnie. Pierwszego dnia podczas wizyty tam wypelnilismy z mezem srylion ton papierow - wy na pewno wypelanilyscie te same. Numery naszych kart z medicover podawalismy milion razy. Wypelnialismy zgody, ze mozemy nazwajem odbierac swoje badania. A i tak ciagle musze sie przypominac ze mam karte medicover, zeby mi naliczyly znizke. Ciagle podaje jej numer, mimo ze maja zapisane! ale juz o to czy zaparkowalam na parkingu obok nie zapominaja zapytac. Jak wyciagalam swoja dokumentacje, to lazilam po nia 3 razy, bo ciagle jakies formalnosci po ich stronie nie byly dopelnione. Organizacja pod gabinetem dra ż nie istnieje, on nie wyczytuje, wiec dziewczny wchodza jak ktora chce, zawsze trzeba czekac. To samo z pielegniarkami w zabiegowym. Dr ciagle zapomina wpisac czegos w karcie, przeciez na 1. iui nas nie wpisal! w dokumentacji ktora wyciagnelam nie ma polowy informacji, ktore podalam doktorowi, np sama badalam sobie wiosna progesteron przez 3 miesiace, zeby wiedziec jak to u mnie jest. Wpisywal to przy mnie w ten swoj system, ale w papierach tego nie mam. Moglabym tak jeszcze dlugo wyliczac, wy same przechodzicie to samo. A za to wszystko tyle placimy. Ta klinika moglaby z tym cos zrobic, gdyby chciala. Ale po co. Nikt ich nie kontroluje, robia co chca, o wielu sprawach pewnie nawet nie wiedza, skoro tak w kratke u nich z organizacja. Bo zdarzaja sie takie dni, przypadki czy wizyty, ze jestem obsluzona bez zastrzezen - czuje wtedy ze korzystam z uslug renomowanej kliniki z doswiadzeniem, dzialajacej juz wiele lat. A potem bach, znowu jakis fakap… moze kazda z nas powinna napisac do nich maila? nawet anonimowo? i opisac swoje przygody?
W invikcie bylam na tej jednej wizycie i tez idealnie nie bylo, bo umawialam sie do dr gruszczynskiej, a spotkala sie z nami dr waleskiewicz. Skapnelam sie dopiero jak wrocilam do domu, ze mam w notatkach nazwisko innego lekarza

Tola, tym bardziej ci dziekuje za ten uspokajajacy wpis i opis, jak ty spokojnie do tego podchodzisz

dziewczyny, dajcie znac, jak odbieracie dr gruszczynska, jak pracuje, jaka jest. chcialabym wiedziec, do kogo mialam trafic :P

danae, co planujesz dalej? juz wiesz?
__________________
Hania
Eleo765 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 22:02   #1216
karmela 2911
Raczkowanie
 
Avatar karmela 2911
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 445
GG do karmela 2911
Dot.: Invimed wrocław

co do samopoczucia, od miesiaca, czyli od poprzedniej @ czuje sie wyjatkowo zle psychicznie, taka zmeczona, rozczarowana. a co za tym idzie nie umiem wypoczywac, w pracy wszystko mnie wkurza, po pracy wracam do domu, gapie sie w tv i ide spac, normalnie zenada. Mam tak pierwszy raz, nie znam tego uczucia... Fizycznie zmeczylo mnie moje oslabienie psychiczne… na to nalozyly sie ciezkie dni w pracy, wiec to mnie dodatkowo wypompowywalo. Plan na kolejne dni: umowic sie na wizyte do tej ginekolozki od ktorej musze wyciagnac zaswiadczenie (no wlasnie, jeszcze tego nie zrobilam). Zapytam meza co mysli, ale na dzis dzien nie chce mi sie podchodzic do trzeciej IUI. Czekam na @, dzis 24 dc

[/QUOTE]

Eleo - chyba każda z nas miewa gorsze dni, przychodzi taki czas zmęczenia i bezsilności, mnie cechuje optymizm, ale tylko dlaego, że poczułam, że nareszcie robię coś konkretnego (chociaż ze zgrozą patrze na topniejące środki na koncie i zastanawiam się czy wypłata nie mogłaby być dwa razy w miesiącu )
NIe wiem jak będzie dalej, mam nadzieję, że jeśli gorzej - to mnie pocieszycie.
Do tego nadeszła jesień, czujemy w kościach, że nieubłagalnie zbliżają się zimne, ponure deszczowe wieczory, że zamykamy w pracy drzwi a na zewnątrz ciemno i wtedy naprawdę ciezko znaleźć motywację do czegokolwiek.
Trzymam kciuki, żeby porawił Ci się nastrój, może kino w weekend i duże lody na kolację mąż Ci zafunduje?

Co di Invimedu - można wypełnić ankietę, pytanie czy ktoś to czyta, pewnie nie mają instytucji "tajemniczego klienta" i nikt ich nie rozlicza z jakości obsługi

Dr Gruszczyńska, dla mnie przemiła-konkretna i fajnie opisuje - jak chłop krowie na rowie kolejne zadania, badania do wykonania, nie każe mi pamiętać z góry planu na cały miesiąc tylko od wizyty do wizyty przypomina schemat, ma świadomość, ze można się w tym wszystkim pogubić, i szczegół taki - widziałam mnie dziś trzeci raz i zapamiętała moje imię - to miłe mimo wszystko.
karmela 2911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-17, 22:57   #1217
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Eleo jeszcze nic straconego @ nie ma. Jednak zastanów się nad IVF jak się nie uda. Jednak to 3 razy skuteczniejsze niż IUI. Jednak IUI kosztuje sporo kasy i nerwów. Doskonale Cię rozumie. Ja też w IUI pokładałam nadzieje, a później wynik i jak młotem w łeb. Pewnie Ci smutno, bo kolejne schodki się walą. NAjpierw miałaś stymulację w której pokładałaś nadzieję, a teraz IUI. Choć ta próba mogła sie udać. Tego nie wiemy póki nie przyjdzie @ i życzę Ci z całego serca żeby cholera jedna nie przyszła Ja też dzisiaj miałam załamkę po tym telefonie. Beczałam i beczałam na ze złości, bezsilności i smutku. W końcu sobie pomyślałam, że już tyle walczyłam to się nie poddam. Zadzwoniłam do Karmelki (mnie tez sie miło rozmawiało ), kopnęłam się sama w tyłek i zadzwoniliśmy do Invicty. Bardzo mnie podniósł na duchu ten telefon. Jak nie będzie żadnych problemów, ani komplikacji ze strony dr gruszczyńskiej to zostajemy u nich. Niestety do dr ż straciłam zaufanie, a to nie wróży nic dobrego. Pacjent powinien ufać lekarzowi, a ja mu po prostu nie wierzę. Za dużo rzeczy zapomina i za bardzo masówę odwala. Na początku myślałam, że to konkretny facet po prostu, ale od czerwca troche go poznałam i mam wręcz przeciwne zdanie teraz. Sama nie wiem. Muszę wszystko przemyśleć na spokojnie, bo dzisiaj to mnie wyprowadził totalnie z równowagi. We wtorek mówi, że stymulujemy od początku cyklu, daje papiery do wypełnienia zgody, regulamin a w piątek już zupełnie co innego. Nic już z tego nie rozumie, a bardzo nie lubię jak ktoś mi tak kręci. Może już we wtorek wiedział, że są problemy z kasą, ale zapomniał o tym wspomnieć eh Całe życie pod górkę. No coż trzeba zagryźć uszczerbienie i przed dalej do przodu

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

http://www.invitro24.com/blog-invicta/

Fajna stronka. właśnie się podnoszę na duchu

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Ja nie mogę, aż się poryczałam. Przeczytajcie sobie historię pani Darii. Zawsze jest nadzieja. Już mi lepiej
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 00:44   #1218
Tola_Lola
Raczkowanie
 
Avatar Tola_Lola
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Invimed wrocław

Mala, Emi to co ja uslyszę na koniec pażdziernika. Lekarz obiecał, że przychodzę i zaczynamy. Na szczęście przyszły tydzień mam tak zawalony w pracy, że nie będzie czasu na myślenie, a weekend duża rodzinna imprezka. Ja trzymam sie myśli, że w listopadzie będą dwie krechy na teście i ni będzie to test owulacyjny

Macie Kochane złe doświadczenia z tym ż. Może pomyślcie o innym lekarzu, stres że znowu Wam ż. z czymś dowali nie jest Wam przecież potrzebny.
Tola_Lola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 07:48   #1219
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Do dziewczyn, które mają mieć IVF w tym roku. Wiejcie z Invimedu gdziekolwiek gdzie jest fundacja. Mąż przyszedł z pracy i mowil o koledze, który się się stara z żoną w Invimedzie. Dziewczyna już leki zaczęła brać stymulujące do IVF, a dzwoni do niej Trzeciak, że nie ma pieniędzy. Wkurzyła się nawrzucała mu, że nie jest królikiem doświadczalnym, żeby ją paść lekami bez sensu i powiedział przepraszam nie było rozmowy. Mają być ponoć od stycznia fundusze. Ponoć na leki nie ma refundacji co dziwne, bo ona przecież już dostała receptę i wykupiła. Dziwna sytuacja. Poznań stracił refundację, ludzie zaczęli przyjeżdzać do Wrocka i stąd kolejki, obsuwy i brak kasy. Invimed we Wrocku się przeliczył. Nie wiem coś tam się niedobrego dzieje i ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego i uczestniczyć w tym ich bałaganie, bo mam za bardzo ważny cel żeby ryzykować. Tak Was chciałam uprzedzić kochane, żebyście nie podpisały cyrografu. Acha i kazał jej nie rozpowiadać. Własnie po to żeby mamić ludzi, zeby podpisali papiery i pozniej juz ciężej przenieść sie do innej kliniki i wiele osób po prostu czeka, a 3 cykle w plecy.
Tolu ja widzę, że dobra z Ciebie dziewczyna, ale nie daj się nabić w butelkę. Jesteś dla nich miła, cierpliwa i tolerancyjna, ale nie zawsze warto takim być niestety. Czasami trzeba ostro. Nade mną chyba opatrzność czuwała, że ja nie wiedziałam, że mam już wynik AMH i nie podpisaliśmy we wtorek papierów. Teraz dzwonią i szukają frajerów, którzy się potulnie wycofają i będą grzecznie czekali do następnego roku. Jak masz cierpliwość jeszcze to czekaj do stycznia, bo mi już szkoda czasu i następnych cykli, a prawda jest taka, że kasy na ten kwartał już nie mają. Piszę Wam to, bo naprawdę mi zależy żeby nam wszystkim się w końcu udało. Tolu a za Ciebie mocno trzymam kciuki, żebyś nie musiała w ogóle nigdzie nic podpisywać tylko żebyś zobaczyła 2 krechy a tej dziewczynie też doktor obiecał i już zaczęła nawet stymulację, mnie też dr obiecał i lipa. Napiszę po wizycie w Invikcie co i jak, bo póki sama nie sprawdzę to się nie napalam na przeniesienie, ale Invimed już mi się poważnie nie podoba. Przeliczyli się z tą masówką, która odwalali i studnia wyschła. No nic trzeba działać, bo bez działania nie ma rezultatów. -moje nowe motto życiowe
Miłego dnia
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 08:44   #1220
myszka97
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 48
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez mala29lll Pokaż wiadomość
Eleo jeszcze nic straconego @ nie ma. Jednak zastanów się nad IVF jak się nie uda. Jednak to 3 razy skuteczniejsze niż IUI. Jednak IUI kosztuje sporo kasy i nerwów. Doskonale Cię rozumie. Ja też w IUI pokładałam nadzieje, a później wynik i jak młotem w łeb. Pewnie Ci smutno, bo kolejne schodki się walą. NAjpierw miałaś stymulację w której pokładałaś nadzieję, a teraz IUI. Choć ta próba mogła sie udać. Tego nie wiemy póki nie przyjdzie @ i życzę Ci z całego serca żeby cholera jedna nie przyszła Ja też dzisiaj miałam załamkę po tym telefonie. Beczałam i beczałam na ze złości, bezsilności i smutku. W końcu sobie pomyślałam, że już tyle walczyłam to się nie poddam. Zadzwoniłam do Karmelki (mnie tez sie miło rozmawiało ), kopnęłam się sama w tyłek i zadzwoniliśmy do Invicty. Bardzo mnie podniósł na duchu ten telefon. Jak nie będzie żadnych problemów, ani komplikacji ze strony dr gruszczyńskiej to zostajemy u nich. Niestety do dr ż straciłam zaufanie, a to nie wróży nic dobrego. Pacjent powinien ufać lekarzowi, a ja mu po prostu nie wierzę. Za dużo rzeczy zapomina i za bardzo masówę odwala. Na początku myślałam, że to konkretny facet po prostu, ale od czerwca troche go poznałam i mam wręcz przeciwne zdanie teraz. Sama nie wiem. Muszę wszystko przemyśleć na spokojnie, bo dzisiaj to mnie wyprowadził totalnie z równowagi. We wtorek mówi, że stymulujemy od początku cyklu, daje papiery do wypełnienia zgody, regulamin a w piątek już zupełnie co innego. Nic już z tego nie rozumie, a bardzo nie lubię jak ktoś mi tak kręci. Może już we wtorek wiedział, że są problemy z kasą, ale zapomniał o tym wspomnieć eh Całe życie pod górkę. No coż trzeba zagryźć uszczerbienie i przed dalej do przodu

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

http://www.invitro24.com/blog-invicta/

Fajna stronka. właśnie się podnoszę na duchu

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Ja nie mogę, aż się poryczałam. Przeczytajcie sobie historię pani Darii. Zawsze jest nadzieja. Już mi lepiej
Mała przeczytałam kilka wpisów na blogu, faktycznie wyciska łzy.Przestarszylyście mnie z tym dofinansowaniem w invimedzie, aż sie boję jechać na wizytę pokontrolną.I tak jestem załamana, próbuje codziennie się uśmiechać po za domem a w środku duszę się.Próbuję szukać siły żeby dalej próbować ale nie wiem gdzie ją szukać.
myszka97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 10:04   #1221
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez myszka97 Pokaż wiadomość
Mała przeczytałam kilka wpisów na blogu, faktycznie wyciska łzy.Przestarszylyście mnie z tym dofinansowaniem w invimedzie, aż sie boję jechać na wizytę pokontrolną.I tak jestem załamana, próbuje codziennie się uśmiechać po za domem a w środku duszę się.Próbuję szukać siły żeby dalej próbować ale nie wiem gdzie ją szukać.
Pomyśl sobie, że to tylko wyboista droga, którą musisz przejść, a na końcu siedzi taka mała pierdoła i sie do Ciebie uśmiecha Ja sobie wyobrażam tę drogę i widzę to maleństwo. To mi dodaje siły. Ja wiem, że Ty masz bardzo ciężko i już dużo przeszłaś, ale sama widzisz co napisały te kobiety z bloga. Walczyły i zwyciężyły. Jakby po drodze sobie odpuściły to by nie było ich szczęść na świecie. I to nie jest czcze gadanie kogoś kto nie pojęcia o temacie, bo ja 6, 5 roku czekam, ale się nie poddam. Nigdy!!!!!!!! Choć czasami pewnie będę miała załamania, ale się znowu kopnę w tyłek. Ty też znajdziesz w sobie siły. Twoja sytuacja nie jest beznadziejna. Ja współczuje kobietom, które musiały mieć np usunięte oba jajniki, ale i to nie jest beznadziejne, bo można adoptować i być szczęśliwym. Jak gadałam z ciocią mojego męża to zapytałam czy nie jest jest przykro, że nie miała takiej szansy jak ja, bo kiedyś kto to o in vitro myślał. Wiesz co mi odpowiedziała: "Nigdy w życiu nie zamieniła bym Adama na żadne dziecko, nawet moje biologiczne. Kiedyś wypłakiwałam sobie oczy dopóki mały Adaś nie powiedział do mnie mamo i sobie pomyślałam, że Bóg tak chciał i zasłał mi jego, żebym go kochała". Powiedziała, że bardzo, bardzo mocno sie bała, że nie pokocha obcego dziecka. Zakochała się odkąd na którymś spotkaniu podszedł do niej wtulił główkę i powiedział "Zabierz mnie stąd, będę cie kochał obiecuje". To jej rozwaliło serducho. Adaś ma już 17 lat i jest super chłopakiem Aż teraz mi łzy lecą jak to piszę. Nie ma sytuacji beznadziejnych, a my mamy szansę. Trzeba o nią walczyć Wiec skarbie głowa do góry i walczymy razem. Nie jesteś sama

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Myszko a co do Twojego AMH to jak lekarka powiedziała Karmeli, że to jeszcze nie wiadomo do końca jak jest z tą rezerwą, bo nawet na niskiej można pociągnąć parę ładnych latek. To nowe badanie i nie wiadomo do końca jak to z tym amh jest. Może idź na wizytę do Invicty. Do końca października jest za darmo. Nie zaszkodzi poznać opinię innych lekarzy. Do niczego Cię to nie zobowiązuje, Nawet nie musisz w Invimedzie wspominać, że byłaś. Zastanów się. Ja byłam sceptycznie nastawiona do tego żeby się przenosić, ale od wczoraj wątpliwości mi się rozwiały. Najgorzej się człowiek załamuje jak czeka z założonymi rękami na cud. Jak działa to ma powera Działaj, nie czekaj. MAsz doła z bezsilności. Tak ja ja długo długo miałam Odkąd sie umówiłam w Invikcie to jestem jakaś spokojniejsza. A jak nie invicta to wyladuje w Opolu gdzie ALunia i już. Wszędzie się wcisnę. Przesyłam Ci trochę mojej pozytywnej energii więc podłącz się do laptopa

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Myszko napisałam Ci coś na priv
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 10:28   #1222
myszka97
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 48
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez mala29lll Pokaż wiadomość
Pomyśl sobie, że to tylko wyboista droga, którą musisz przejść, a na końcu siedzi taka mała pierdoła i sie do Ciebie uśmiecha Ja sobie wyobrażam tę drogę i widzę to maleństwo. To mi dodaje siły. Ja wiem, że Ty masz bardzo ciężko i już dużo przeszłaś, ale sama widzisz co napisały te kobiety z bloga. Walczyły i zwyciężyły. Jakby po drodze sobie odpuściły to by nie było ich szczęść na świecie. I to nie jest czcze gadanie kogoś kto nie pojęcia o temacie, bo ja 6, 5 roku czekam, ale się nie poddam. Nigdy!!!!!!!! Choć czasami pewnie będę miała załamania, ale się znowu kopnę w tyłek. Ty też znajdziesz w sobie siły. Twoja sytuacja nie jest beznadziejna. Ja współczuje kobietom, które musiały mieć np usunięte oba jajniki, ale i to nie jest beznadziejne, bo można adoptować i być szczęśliwym. Jak gadałam z ciocią mojego męża to zapytałam czy nie jest jest przykro, że nie miała takiej szansy jak ja, bo kiedyś kto to o in vitro myślał. Wiesz co mi odpowiedziała: "Nigdy w życiu nie zamieniła bym Adama na żadne dziecko, nawet moje biologiczne. Kiedyś wypłakiwałam sobie oczy dopóki mały Adaś nie powiedział do mnie mamo i sobie pomyślałam, że Bóg tak chciał i zasłał mi jego, żebym go kochała". Powiedziała, że bardzo, bardzo mocno sie bała, że nie pokocha obcego dziecka. Zakochała się odkąd na którymś spotkaniu podszedł do niej wtulił główkę i powiedział "Zabierz mnie stąd, będę cie kochał obiecuje". To jej rozwaliło serducho. Adaś ma już 17 lat i jest super chłopakiem Aż teraz mi łzy lecą jak to piszę. Nie ma sytuacji beznadziejnych, a my mamy szansę. Trzeba o nią walczyć Wiec skarbie głowa do góry i walczymy razem. Nie jesteś sama

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Myszko a co do Twojego AMH to jak lekarka powiedziała Karmeli, że to jeszcze nie wiadomo do końca jak jest z tą rezerwą, bo nawet na niskiej można pociągnąć parę ładnych latek. To nowe badanie i nie wiadomo do końca jak to z tym amh jest. Może idź na wizytę do Invicty. Do końca października jest za darmo. Nie zaszkodzi poznać opinię innych lekarzy. Do niczego Cię to nie zobowiązuje, Nawet nie musisz w Invimedzie wspominać, że byłaś. Zastanów się. Ja byłam sceptycznie nastawiona do tego żeby się przenosić, ale od wczoraj wątpliwości mi się rozwiały. Najgorzej się człowiek załamuje jak czeka z założonymi rękami na cud. Jak działa to ma powera Działaj, nie czekaj. MAsz doła z bezsilności. Tak ja ja długo długo miałam Odkąd sie umówiłam w Invikcie to jestem jakaś spokojniejsza. A jak nie invicta to wyladuje w Opolu gdzie ALunia i już. Wszędzie się wcisnę. Przesyłam Ci trochę mojej pozytywnej energii więc podłącz się do laptopa

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Myszko napisałam Ci coś na priv
Dziękuję Ci za wiadomość i za pozytywną energię, codziennie próbuję ją mieć
myszka97 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 11:08   #1223
MAJA3434
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: O...A
Wiadomości: 197
Dot.: Invimed wrocław

Mała o co chodzi z ta refundacja lekow , wogole nie ma i nie bedzie czy bedzie dopiero od nowego roku?
MAJA3434 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 11:30   #1224
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez MAJA3434 Pokaż wiadomość
Mała o co chodzi z ta refundacja lekow , wogole nie ma i nie bedzie czy bedzie dopiero od nowego roku?
No Trzeciak coś takiego mówił, że nie ma kasy właśnie na leki, ale pewna na 100 % nie jestem i że dopiero od stycznia. Jeszcze musicie dokładnie wypytać jak będziecie w Invimedzie. No ale tej dziewczynie tak powiedział Trzeciak a z kolei Ż powiedział, męzowi że są problemy z limitami więc coś jest na rzeczy. Ten kolega powiedział, że właśnie coś z refundacją na leki nie teges, ale nie wiem dokładnie, bo mąż tak tylko opowiedział po krótce i szedł spać po nocce.
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 11:46   #1225
MAJA3434
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: O...A
Wiadomości: 197
Dot.: Invimed wrocław

Acha dzieki za odpowiedz , bedziemy niedlugo to sie wypytam. Lipa ze dopiero od stycznia bo nastawilam sie na teraz juz a tu znowu czekanie, ja na razie raczej sie nie przeniose bo namowic mojego meza do zmiany kliniki to bedzie ciezko, ale jak pierwsza proba sie nie powiedzie to sie powaznie zastanowie nad zmiana kliniki, moze do Opola.
MAJA3434 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 11:53   #1226
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 253
Dot.: Invimed wrocław

To ja z jednej strony mam "dobrze" że dopiero w styczniu się załapię na refundację, ale z drugiej strony potem mogę czekać kilka miesięcy, bo będzie kolejka Na stronie rządowej też coś przestali aktualizować dane od kilku miesięcy...

Ja na razie czekam na @ i modlę się o to, żeby była jutro, coby w pracy nie umierać za bardzo w poniedziałek. No i na razie miesiąc daję sobie kompletny luz, bez wizyt, bez temperatury, bez badań itp. Nie chce mi się. Zniechęciłam się strasznie i odechciewa mi się aktualnie wszystkiego.

Podziwiam Was za siłę i pozytywne nastawienie. Ja, w porównaniu do wielu z Was, staram się krótko, ale już mi się nic kompletnie nie chce. Nie potrafię z siebie nawet wykrzesać iskierki nadziei, że będzie dobrze. Jeszcze strasznie dobija mnie to, że za dwa miesiące mam 30. urodziny, a całe życie wierzyłam, że w tym wieku będę mieć już co najmniej dwójkę dzieci
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 12:18   #1227
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez MAJA3434 Pokaż wiadomość
Acha dzieki za odpowiedz , bedziemy niedlugo to sie wypytam. Lipa ze dopiero od stycznia bo nastawilam sie na teraz juz a tu znowu czekanie, ja na razie raczej sie nie przeniose bo namowic mojego meza do zmiany kliniki to bedzie ciezko, ale jak pierwsza proba sie nie powiedzie to sie powaznie zastanowie nad zmiana kliniki, moze do Opola.
Może jak w invikcie nam szybko i sprawnie pojdzie to przekona twojego meza. ja myslalam, że moj tez bedzie sie buntowal, ale pierwszy do telefonu sie rwal zeby dzwonic do invicty. ruszylo go to co powiedzial ż

danae ja tez myslalam, ze przed 30 bede miala 2 i lipa. moze dzieki temu bede madrzejsza mamą
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-18, 15:49   #1228
Tola_Lola
Raczkowanie
 
Avatar Tola_Lola
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 485
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
To ja z jednej strony mam "dobrze" że dopiero w styczniu się załapię na refundację, ale z drugiej strony potem mogę czekać kilka miesięcy, bo będzie kolejka Na stronie rządowej też coś przestali aktualizować dane od kilku miesięcy...

Ja na razie czekam na @ i modlę się o to, żeby była jutro, coby w pracy nie umierać za bardzo w poniedziałek. No i na razie miesiąc daję sobie kompletny luz, bez wizyt, bez temperatury, bez badań itp. Nie chce mi się. Zniechęciłam się strasznie i odechciewa mi się aktualnie wszystkiego.

Podziwiam Was za siłę i pozytywne nastawienie. Ja, w porównaniu do wielu z Was, staram się krótko, ale już mi się nic kompletnie nie chce. Nie potrafię z siebie nawet wykrzesać iskierki nadziei, że będzie dobrze. Jeszcze strasznie dobija mnie to, że za dwa miesiące mam 30. urodziny, a całe życie wierzyłam, że w tym wieku będę mieć już co najmniej dwójkę dzieci
Danaee jesteś tylko miesiąc starsza ode mnie Ja do 30 chciałam mieć dziecko w przedszkolu, potem urodzić a teraz w ogóle zajść. Wypełnię sobie papiery, ale jak mi 27 lekarz powie, że nie mam szans na ten cykl i refundację leków to przejdę gdzie indziej.

Dziewczyny jak Wy będziecie po swoich wizytach to dajcie znać bo ja dopiero za tydzień w poniedziałek będę.
Tola_Lola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-19, 12:54   #1229
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Invimed wrocław

ELEO tak właśnie będzie że dr L będzie czekał na owu z drożnego jajowodu. Troszkę mi to nie pasuje bo to znacznie odwlecze się w czasie i co miesiąc będzie taka loteria czy się uda czy nie.
Jak dzisiaj u Ciebie?

Piszecie o dofinansowaniu ja na całe szczęście jestem w podobnej sytuacji co DANAEE bo to jeszcze przede mną i najprawdopodobniej w przyszłym roku będę się o to martwić na tą chwilę nie mam zamiaru zmieniać kliniki ale jak najbardziej rozumiem wasze obawy. Nie nakręcajcie się trzeba się dowiedzieć na 100% czy to prawda bo chyba jak na razie żadna z was nie usłyszała tego od swojego lekarza tak?

DANAEE ściskam cie mocno jak masz chwilę zwątpienia to pisz wspólnie zawsze raźniej stawić czoła gorszym dniom

MALA a gdzie jest ten Invickt?
Motto super tak trzymać

TOLA a do jakiego lekarza ty chodzisz?
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-10-19, 15:15   #1230
mala29lll
Zakorzenienie
 
Avatar mala29lll
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 8 228
Dot.: Invimed wrocław

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
ELEO tak właśnie będzie że dr L będzie czekał na owu z drożnego jajowodu. Troszkę mi to nie pasuje bo to znacznie odwlecze się w czasie i co miesiąc będzie taka loteria czy się uda czy nie.
Jak dzisiaj u Ciebie?

Piszecie o dofinansowaniu ja na całe szczęście jestem w podobnej sytuacji co DANAEE bo to jeszcze przede mną i najprawdopodobniej w przyszłym roku będę się o to martwić na tą chwilę nie mam zamiaru zmieniać kliniki ale jak najbardziej rozumiem wasze obawy. Nie nakręcajcie się trzeba się dowiedzieć na 100% czy to prawda bo chyba jak na razie żadna z was nie usłyszała tego od swojego lekarza tak?

DANAEE ściskam cie mocno jak masz chwilę zwątpienia to pisz wspólnie zawsze raźniej stawić czoła gorszym dniom

MALA a gdzie jest ten Invickt?
Motto super tak trzymać

TOLA a do jakiego lekarza ty chodzisz?
Anusiu mój mąż to usłyszał od Żórawskiego. Mojego meża kolegi z pracy żona usłyszała to od Trzeciaka. Dokładnie usłyszała, że są problemy z kasą na ten kwartał na leki i gdyby mu nie nawrzucala to by wyszlo na to ze bez sensu się kłuje. Więc to raczej nie jest bezpodstawne. Czekam jeszcze co dziewczyny się dowiedzą na wizytach.
A Invicta też jest we Wrocku więc na w sio rybka która klinika. Aby lepsza i miała kasę na refundację i żebym jak naszybciej miała IVF
mala29lll jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-11 09:17:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.