Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. X :)

[namisek1990]

Czarownica
Razem podejmiecie słuszna decyzję

Ridja
Nie musisz talerza po sobie myć. Co do chodzenia zależy od placówki. U mnie te co nakazu lezenia nie miały to chodziły po terenie szpitala. Ale w innym szpitalu już nie by zarazków nie naniesc.

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Konknkluzja po obchodzie bede leżeć tu tak długo aż urodze. I bedą mnie badać tak żebym urodziła. To chyba zapowiedz tortur.

Brzmi to jak "masaż" szyjki...
Nie wiem jak bardzo ci zależy na naturalnym porodzie, bo jeśli zależy to faktycznie czekanie ma sens. Ale zapewne masz już serdecznie dość i cc to jedyna opcja.

Napisane przez ridja devojka

Mam tu zostać 2-3 dni żałuję że w ogóle przyjechałam. Panikara. Chce do domu

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

To może rozważ wypisanie się jak uważasz że trzymają cię bez sensu?

Napisane przez aakkzzii

Ja chce juz czopa. Potem skurcze 2 godz. Mega rozwarcie. Wody. I poród 30 min partych. O to mój plan porodu

Oooo dopisz mnie tam też!

[namisek1990]

Owieczkaa
Ja sama się po 2 dniach wypisalam bo oni mimo że wszystko było ok musieli by jeszcze dzień mnie potrzymac a właściwie dwa bo w niedziele nie wypisuja od tak.

[Rybulka]

Jestem dziś słaba jak mucha...

Napisane przez ridja devojka

Ja tez chce!!!
A mówili mi ze rozwarcia nie mam więc kurde na pewno nie urodzę panie salowe mi wszystko mówią. Pokazały mi gdzie się odnosi talerze i robi herbatę i gdzie jest lodówka. Umylam ten talerz po sobie chyba tak trzeba czy nie?
Ja mam takie głupie pytania:
Mogę sobie wychodzić z pokoju gdzieś do bufetu itp? Nawet na zewnątrz można nie?
Co będzie jak np pójdę na spacer i ominie mnie obiad?
W szpitalach jest wifi, można korzystać?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Jak jest wifi, to korzystaj, ja bym korzystała
Talerza nie zdarzało mi się zmywać w szpitalu.
Wychodzić możesz chyba, tym bardziej jak Ci nic nie dolega. Obiad nie powinien Cię ominąć, bo salowa chyba widzi, że łóżko jest zajęte

[party_girl7]

Napisane przez aakkzzii

Ja chce juz czopa. Potem skurcze 2 godz. Mega rozwarcie. Wody. I poród 30 min partych. O to mój plan porodu

Dobry plan tez taki mogę mieć

Napisane przez ridja devojka

Ja tez chce!!!
A mówili mi ze rozwarcia nie mam więc kurde na pewno nie urodzę panie salowe mi wszystko mówią. Pokazały mi gdzie się odnosi talerze i robi herbatę i gdzie jest lodówka. Umylam ten talerz po sobie chyba tak trzeba czy nie?
Ja mam takie głupie pytania:
Mogę sobie wychodzić z pokoju gdzieś do bufetu itp? Nawet na zewnątrz można nie?
Co będzie jak np pójdę na spacer i ominie mnie obiad?
W szpitalach jest wifi, można korzystać?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Talerzy nie trzeba myć, ja mogłam chodzić wiec odnosilam talerze.
A zalecenia powinnaś dostać od lekarza, czy możesz chodzić czy masz leżeć itd... Jak możesz chodzić to możesz się poruszać po terenie szpitala, ale ja pierwszego dnia głównie leżałam na sali żeby wybadać godziny posiłków, obchodów itd. U mnie nie było WiFi...

[owieczkaa]

Napisane przez namisek1990

Owieczkaa
Ja sama się po 2 dniach wypisalam bo oni mimo że wszystko było ok musieli by jeszcze dzień mnie potrzymac a właściwie dwa bo w niedziele nie wypisuja od tak.

To chyba wynika z tego że szpital ma inaczej refundowany pobyt jak jest powyżej 3 dni. Nie znam szczegółów ale słyszałam o czymś takim.

[czarownica_tea]

Zależy mi przede wszystkim na Małej. Ale rownież na moim zdrowiu psychicznym. Pewnie ze poród sn jest lepszy ale meczenie mnie tyle czasu jest straszne.

Nie mam znajomosci w warszawskiej ginekologii dlatego czekam na info od przyjaciółki z innego miasta co i jak. Na razie zaproponowano mi psychologa i leki na uspokojenie.

[Mediona]

Napisane przez mysza007

Juz sprawdziłam, faktycznie opinie są bardzo dobre. Małż powiedział że jutro tam podjedziemy, wypytamy o wsio i moze będzie łatwiej zdecydowac, no chyba ze bedzie jeszcze trudniej :P
Mały mi spał przez większość dnia, a teraz mi robi sajgon

Na spokojnie, nie denerwuj się. Na pewno coś zdecydujesz. Zastanów sie i przemyśl a bedzie dobrze.

Napisane przez bianeczkaa

Dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek Niecałą godzinkę, ale zaczynamy pomalutku. Dzieć jeden i drugi śpi. Jagoda siedziała na cycu z 2 h ale co zjadła to się zaraz zesrała i tak 2 razy, czyli kicha pusta, kicha musi być zapełniona Cycek już prawie nie boli. Będę żyć
Młoda obsrała dzisiaj tatusia, normalnie wystrzeliła jak z procy Ale przecież mu mówiłam, że jeszcze nie skończyła, to ma za swoje

za spacerek, i karmienie. A tatuś został ochrzczony

Napisane przez czarownica_tea

Telenoweli ciąg dalszy. Późno wieczorem po odłączeniu oxy pada hasło "co nie chciała pani urodzić?". No to przenosimy panią na patologie ciąży. Pytam dlaczego. Niech oni myślą co z panią zrobić. Oczy miałam jak 5 złotych. Zgarnelam graty i poszłam. Przynajmniej łóżko wygodne i łazienka w pokoju 2 osobowym. Wyspalam sie i wykapalam. Dziś mija tydzień odkąd jestem w szpitalu. Nie urodziłam, nie wiem jakie maja plany i mam serdecznie dość.

szok. Nie wiem co wiecej napisać bo mi słów brak.

Napisane przez ridja devojka

Co kraj to obyczaj zawsze wszyscy są przekonani ze aktualne zalecenia sa super. U nas się siedzi 3 dni w szpitalu a w UK kilka godzin. U nas się wietrzy u was nie. I wszyscy są przekonani ze robią dobrze. Tak samo ten pępek - myć czy nie, spirytus czy octenisept... na wszystko się znajdą argumenty a my biedne skołowane.
Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

|Ridja dobrze napisałaś co kraj to obyczaj. Prowadzenie ciąży w poszczególnych krajach jest inne. (a czasami inne w rozmowie z różnym lekarzem albo położną) Opieka i zalecenia po porodzie też. Nawet samo zajmowanie i pielęgnacja noworodkiem się różnią. Wiec taka prawda co kraj to obyczaj. Ja sie już przyzwyczaiłam ze dziewczyny pisza co innego a w UK mam co innego.

Napisane przez Małgosia89

Dzis na 19 mam wizyte u ginekologa, zobaczymy co mi powie...

Powiodzenia. Daj znać.

Napisane przez owieczkaa

Może to kapelan żeby dać ostatnie namaszczenie przed skonaniem z głodu hihi

Napisane przez czarownica_tea

Konknkluzja po obchodzie bede leżeć tu tak długo aż urodze. I bedą mnie badać tak żebym urodziła. To chyba zapowiedz tortur.

Napisane przez ridja devojka

Mam tu zostać 2-3 dni żałuję że w ogóle przyjechałam. Panikara. Chce do domu
Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Bedzie dobrze. W|ytrzymasz. Może urodzisz w tym czasie

Napisane przez Mten

To brzmi jak masaż szyjki... Biedna :-(
Wypisujesz się do tego drugiego szpitala na cc?

Słyszałam ze masaż szyjki jest bolesny i nieprzyjemy

Napisane przez aakkzzii

Ja chce juz czopa. Potem skurcze 2 godz. Mega rozwarcie. Wody. I poród 30 min partych. O to mój plan porodu

Kochana mi czop odszedł 4 tygodnie temu. |Położna powiedział ze może bedzie szybszy poród. A tu doopa. Dalej nic. Czop był, porodu nie ma.

[namisek1990]

Owieczkaa
Tak, mają inaczej liczone.

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Zależy mi przede wszystkim na Małej. Ale rownież na moim zdrowiu psychicznym. Pewnie ze poród sn jest lepszy ale meczenie mnie tyle czasu jest straszne.

Nie mam znajomosci w warszawskiej ginekologii dlatego czekam na info od przyjaciółki z innego miasta co i jak. Na razie zaproponowano mi psychologa i leki na uspokojenie.

Czy ten szpital ma jakąś alergię na cc czy co? Może im to podpowiedz i spłynie na nich światłość nowoczesnej medycyny...

[misiskuku]

Napisane przez czarownica_tea

Zależy mi przede wszystkim na Małej. Ale rownież na moim zdrowiu psychicznym. Pewnie ze poród sn jest lepszy ale meczenie mnie tyle czasu jest straszne.

Nie mam znajomosci w warszawskiej ginekologii dlatego czekam na info od przyjaciółki z innego miasta co i jak. Na razie zaproponowano mi psychologa i leki na uspokojenie.

Leki na uspokojenie? Toż to żart jakiś. Wiem, że Twoja lekarka na innym oddziale - może spróbuj się z nią skontaktować i poradzić, niech zaproponuje coś.
Dostaniesz wątkową nagrodę za wytrwałość

[malaja86]

W ogóle czarownico ja bym się wypisała ale do domu i poczekała. Może poprószy miałaś pózniej owulacje i termin jest poźniejszy. jeszcze Rozumiem spotkanie z psychologiem ale leki to przesada.

[ridja devojka]

Mam poinformować mojego gina ze jestem w szpitalu?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[201701300931]

czarownica przekazuję moc kciuków, żeby Ala zechciała już wyjść! Trzymajcie się tam

[misiskuku]

Napisane przez meryy82

Oki doki. Jak zawsze przed wizytą jestem rozbita, aż czasem mam problem żeby złapać porządnie oddech.
Proszę o kciuki i uciekam

Kciuki!!

Co za noc! 2 razy na siku, później nie mogłam usnąć, komar mnie atakował, głodna się zrobiłam, gorąco.. Dobrze, że rano udało mi się odespać! Wczoraj wieczorem zastanawiałam się czy w nocy będzie się coś działo bo się oczyszczałam cały dzień, dziecko jakieś spokojniejsze i dupa. Dziś zapowiedziałam Tż, że go zmolestuję jak sam po dobroci się nie odda będzie masował sutki do upadłego! jak

[owieczkaa]

Napisane przez malaja86

W ogóle czarownico ja bym się wypisała ale do domu i poczekała. Może poprószy miałaś pózniej owulacje i termin jest poźniejszy. jeszcze Rozumiem spotkanie z psychologiem ale leki to przesada.

Czarownica jest po IVF więc termin jest matematycznie najdokładniejszy ze wszystkich.

Napisane przez ridja devojka

Mam poinformować mojego gina ze jestem w szpitalu?

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Ja bym dała znać

[party_girl7]

A tak z innej beczki, kilka osób już mnie pytalo co chciałabym z okazji narodzin i potem na chrzciny, myślę intensywnie co mogłoby mi się przydać, ale mam mało pomysłów, zastanawialyście się nad tym? Macie takie listy życzeniowe zrobione?...
Bo ja póki co wymyśliłam motylka pod główkę, metkowiec, a na chrzciny krzesełko do karmienia i więcej nie mam pomysłów...

[Rybulka]

Napisane przez Mediona

(...)
Słyszałam ze masaż szyjki jest bolesny i nieprzyjemy
(...)

Mnie położna robiła kilka razy w czasie porodu... Darłam się jak zarzynana świnia To był taki krzyk, którego nie moglam mogłam powstrzymać w żaden sposób

[didi9]

QUOTE=czarownica_tea;52596776]Zależy mi przede wszystkim na Małej. Ale rownież na moim zdrowiu psychicznym. Pewnie ze poród sn jest lepszy ale meczenie mnie tyle czasu jest straszne.

Nie mam znajomosci w warszawskiej ginekologii dlatego czekam na info od przyjaciółki z innego miasta co i jak. Na razie zaproponowano mi psychologa i leki na uspokojenie.[ QUOTE]


Czarownica to jakaś żenada jest po prostu! Na karowej w marcu rodziła żona brata ciotecznego mojego męża i miała wywoływany poród ze względu na hipotrofie małego, ale dwa razy spadło mu tętno (zła reakcja na oxy) i mówili, że jeszcze raz mu spadnie i robią cc, na co ona zrobiła raban, ze skoro tak to ona już chce i nei będzie czekac do następnego spadku, zadzwoniła do swojej gin (dr Teliga) i ona przybiegła do niej i miała za chwilę cc robione. Może zadzwoń do tej swojej lekarki jednak, hm?

Jeju, ja niby też mam zamiar rodzić na Karowej, bo mam stamtąd prowadzącą ciążę i już byliśmy na spotkaniu z położną nawet, ale nachodzą mnie jakieś wątpliwości teraz....

[ridja devojka]

Napisane przez misiskuku

Kciuki!!

Co za noc! 2 razy na siku, później nie mogłam usnąć, komar mnie atakował, głodna się zrobiłam, gorąco.. Dobrze, że rano udało mi się odespać! Wczoraj wieczorem zastanawiałam się czy w nocy będzie się coś działo bo się oczyszczałam cały dzień, dziecko jakieś spokojniejsze i dupa. Dziś zapowiedziałam Tż, że go zmolestuję jak sam po dobroci się nie odda będzie masował sutki do upadłego! jak

Ja swojego wczoraj zmolestowalam i wylądowałam w szpitalu

Napisane przez party_girl7

A tak z innej beczki, kilka osób już mnie pytalo co chciałabym z okazji narodzin i potem na chrzciny, myślę intensywnie co mogłoby mi się przydać, ale mam mało pomysłów, zastanawialyście się nad tym? Macie takie listy życzeniowe zrobione?...
Bo ja póki co wymyśliłam motylka pod główkę, metkowiec, a na chrzciny krzesełko do karmienia i więcej nie mam pomysłów...

Mata edukacyjna, jakieś akcesoria do wózka, krzesełko, karuzela, bujaczek.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[Rybulka]

Ridja, ja bym zadzwoniła do swojego lekarza

Party_girl, ja nie mam takiej listy, ale przy drugim dziecku jest ciężej coś wymyślić
Pierwszy syn dostał właśnie na chrzest krzesełko do karmienia, zaproszenie na sesję zdjęciową i pieniądze, które wydałam na bieżące potrzeby dla malucha, przede wszystkim na ciuszki

[didi9]

QUOTE=party_girl7;52596971]A tak z innej beczki, kilka osób już mnie pytalo co chciałabym z okazji narodzin i potem na chrzciny, myślę intensywnie co mogłoby mi się przydać, ale mam mało pomysłów, zastanawialyście się nad tym? Macie takie listy życzeniowe zrobione?...
Bo ja póki co wymyśliłam motylka pod główkę, metkowiec, a na chrzciny krzesełko do karmienia i więcej nie mam pomysłów...[ QUOTE]


Też mam taką listę, bo mnie wszyscy pytają I ja mam na niej matę edukacyjną, leżaczek bujaczek Tiny love, karuzelkę do łóżeczka, misia szumisia, kocyk cooton classic kremowy (kosztuje około 100 zł i mi szkoda kasy na niego ), kostkę sensoryczną, nianię elektroniczną, zabawki firmy lamaze, gryzak żyrafa sophie Duża ta lista i wiem, ze wszystkiego nie dostaniemy, ale są to rzeczy w różnym przedziale cenowym, poza tym znajomi od męża czy ode mnie z pracy czy kolezanki ze studiów robią zrzutke, więc już nam powiedzieli, że możemy zaszalec z jakimś wiekszym prezentem, co nas ucieszyło mocno

[owieczkaa]

Co do listy to ja poszłabym w praktyczność. Ale nie w pieluchy i chusteczki bo to przesada ale otulacz, kocyk, śpiworek do wózka, ręcznik bambusowy coś w tym stylu.

Ja jako takiej listy nie mam bo raczej nie będzie okazji na dostawanie takich prezentów, chrztu nie mamy w planach, dopiero święta i wtedy już chyba będę wiedzieć co by się przydało.

[czarownica_tea]

Psychologa i leki zaproponowała mi moja lekarka :/. Cc to wg nich zło straszne i nie robi sie cc na zadanie bo pacjentka jest zmęczona. Indukcje były za szybko jedna po drugiej a ze badania bolą to moje fanaberie bo poród boli bardziej. To wszystko słowa mojej dr. Wg niej bede miała problemy po cc w drugiej ciąży (taaaa jakiej drugiej) a jak sie wypisze do domu to wzrasta ryzyko zgonu wewnatrzmacicznego. Nic nie robimy ale Cię straszymy żebyś została.

[Blondynka17]

Witam sie po weekendzie
Dzis mam wizyte ciekawe jak tam moj bąk 😉

Napisane przez Mten

Ty masz lodówke na dole a ja dwa pokoje dalej :-D ale w nocy staram się nie podjadac :-P
Aaaale byłam wczoraj z Tz w. Macu na frytkach :-P nie jesteś sama zatem :-D

Ja mam najlepsza diete hle hle nie mam lodowki bo serwis do dzis jeszcze nie przyjechal 😂 nawet zimnej wody ani mleka na zgage nie mam to jest dopiero sajgon!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Napisane przez czarownica_tea

Konknkluzja po obchodzie bede leżeć tu tak długo aż urodze. I bedą mnie badać tak żebym urodziła. To chyba zapowiedz tortur.

Ja pierdziele wspolczuje ci czarownica! Ja na twoim miejscu bym się wypisala!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez ridja devojka

Mam tu zostać 2-3 dni żałuję że w ogóle przyjechałam. Panikara. Chce do domu

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

:glasi:

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez czarownica_tea

Psychologa i leki zaproponowała mi moja lekarka :/. Cc to wg nich zło straszne i nie robi sie cc na zadanie bo pacjentka jest zmęczona. Indukcje były za szybko jedna po drugiej a ze badania bolą to moje fanaberie bo poród boli bardziej. To wszystko słowa mojej dr. Wg niej bede miała problemy po cc w drugiej ciąży (taaaa jakiej drugiej) a jak sie wypisze do domu to wzrasta ryzyko zgonu wewnatrzmacicznego. Nic nie robimy ale Cię straszymy żebyś została.

Powiem Ci że to jest żenujące co tam się odstawia... przecież na poród też trzeba mieć siłę do cholery!
Faktycznie nie pomyślałam o tym że wypisanie się ze szpitala grozi zgonem wewnątrzmacicznym, przecież to naukowo udowodnione!
Oby ta Twoja znajoma coś załatwiła bo ja to bym zwiewała stamtąd.

[didi9]

Napisane przez czarownica_tea

Psychologa i leki zaproponowała mi moja lekarka :/. Cc to wg nich zło straszne i nie robi sie cc na zadanie bo pacjentka jest zmęczona. Indukcje były za szybko jedna po drugiej a ze badania bolą to moje fanaberie bo poród boli bardziej. To wszystko słowa mojej dr. Wg niej bede miała problemy po cc w drugiej ciąży (taaaa jakiej drugiej) a jak sie wypisze do domu to wzrasta ryzyko zgonu wewnatrzmacicznego. Nic nie robimy ale Cię straszymy żebyś została.

Jeju, moge wiedzieć kto jest Twoim lek. prow.? Jak nie tu to na priv? Masakra. Tak naprawdę przez takie gadki człowiek już sam nie wie co ma robić, żeby było dobrze... Biedna Trzymaj się.

[namisek1990]

Czarownica
Toż to żenada jakaś!!!!!!!! Mam nadzieję, że uda się koleżance załatwić cc.

[party_girl7]

Dzięki za podpowiedzi tyle ze ja juz w wiele rzeczy się zaopatrzylam, głównie z olx lub mam pożyczone, tzn mam już mate edukacyjna, karuzele, nianie, leżaczek bujaczek, otulaczek, rożek, kocyki... Ale poogladam jeszcze te rzeczy które jeszcze wypisalyscie

[Blondynka17]

Napisane przez misiskuku

Kciuki!!

Co za noc! 2 razy na siku, później nie mogłam usnąć, komar mnie atakował, głodna się zrobiłam, gorąco.. Dobrze, że rano udało mi się odespać! Wczoraj wieczorem zastanawiałam się czy w nocy będzie się coś działo bo się oczyszczałam cały dzień, dziecko jakieś spokojniejsze i dupa. Dziś zapowiedziałam Tż, że go zmolestuję jak sam po dobroci się nie odda będzie masował sutki do upadłego! jak

Noc identyczna jak u mnie a ta mala mende co mnie pociela po rekach ganialam po calym pokoju!

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka