W ironię i sarkazm uzbrojone, niebezpieczne i zdziwione Aniołki Czarliego - misja 46

[kobietasukcesu]

Napisane przez mjos

plliiiiz nie mow nic-tż jedzie na tydzień w Ardeny i będę oglądać, oglądać, oglądać

jak się skończą seriale to pewnie przejdę na M jak miłość


proszę nie zdradzać wątków!!!!!!!!!1

ale nic nie mialam zamiaru powiedziec, tylko pytalam czy jak bede ogladac najnowszy odcinek to czeka mnie facepalm czy jednak nie

[201607231707]

maro, masakra :OOOO ja jestem straszną boidupą, kiedyś nocowałam po domówce u kumpla eksa i sobie siedzimy w salonie gdzie mieliśmy spać (ja, eks i gospodarz) i nagle słychać takie miauczenie, czy moze raczej miaukliwe zwodzenie wręcz. to ja oczywiście, 100% kociara, "o jjjjaaaaa sebek nie mówiłeś, że masz kotka, omg, chcę go" a eks na to "uummm, demi, jakby ci to powiedzieć... no właśnie, sebek nie ma kotka"
pojechalam spać do koleżanki[*]

[kobietasukcesu]

Napisane przez Demi93

boże, wracamy kiedyś z TŻ z imprezy i ona do mnie, że choooodź, demi, przejdziem se przez cmentarz, będzie szybciej

moje "PO☠☠☠AŁO CIĘ???" pewnie było słychać w zaświatach

moim pytaniem jest co Ty robilas na imprezie zamiast w pizamie

[201604190934]

Napisane przez kobietasukcesu

ale nic nie mialam zamiaru powiedziec, tylko pytalam czy jak bede ogladac najnowszy odcinek to czeka mnie facepalm czy jednak nie

nie wiem nie wiem nie wiem
dalej rozpaczam po macboskim

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

będziecie pierwsze na świecie
boję się ciemnych, burzowych chmur, które tak nisko nad głową przygniatają swoim ciężarem

(nie mam fobi, lubię deszcz, ale te chmury powodują niepokój-ściśnięcie w klatce piersiowej i uczucie bycia obserwowaną)

[201607231707]

jak piłam, to jeszcze byłam mocno imprezowa XD potem pić przestałam i wychodzenie z domu przestało mieć sens </3
w sumie jak piłam, to nosiłam głównie dżinsy, hmmm

[201604190934]

Napisane przez Demi93

jak piłam, to jeszcze byłam mocno imprezowa XD potem pić przestałam i wychodzenie z domu przestało mieć sens </3
w sumie jak piłam, to nosiłam głównie dżinsy, hmmm

jeansy dbały o toją seksualność

[201607231707]

oj tam, seksy mam dalej XD tylko dżinsów i znajomych już nie XD

[a34]

demi, ja w ogóle nie piję, nic zero null, a dżinsy noszę nie ma prostej
zależności

[201607231707]

mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z tego, że nie rozważam na serio korelacji między noszeniem dżinsów i alkoholem

[201604190934]

Napisane przez Demi93

oj tam, seksy mam dalej XD tylko dżinsów i znajomych już nie XD

seksy masz, bo jeansów niet

[a34]

jak dla mnie możesz rozważać wszystko, byle bez strasznych historii

[201604190934]

Napisane przez Demi93

mam nadzieję, że zdajecie sobie sprawę z tego, że nie rozważam na serio korelacji między noszeniem dżinsów i alkoholem

ja rozważam
nawet z amerykandżajską wizażanką modlimy się o długość Twoich spódnic

[201607231707]

widzisz, mjos, kolejny powód aby kochać dresiki <333 dają seksy, skywają grubość mą i są wygodne, nie potrzebuję więcej

[mikia20]

Napisane przez Demi93

jak piłam, to jeszcze byłam mocno imprezowa XD potem pić przestałam i wychodzenie z domu przestało mieć sens </3
w sumie jak piłam, to nosiłam głównie dżinsy, hmmm

To tak ja ja. Z tą różnicą, że potem odkryłam że pić też można w domu XD

[201607231707]

wszystkie moje spódnice są do ziemii XD

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

pić nie mogę w ogóle, w zamian zaczęłam żreć, a to mogę wszędzie XD

[mikia20]

Ni mom ani jednego dresa, ale zaczynam na poważnie rozważać kupno.

[a34]

Napisane przez mikia20

Ni mom ani jednego dresa, ale zaczynam na poważnie rozważać kupno.

kup, nawet ja kupiłam

[2016050952]

Jak byłam młodsza i jeszcze żyli moi dziadkowie, to podczas naszej (mojej i rodziców) nieobecności przyjeżdżali do nas do domu zajmować się psem. Babcia nigdy nie chciała spać na górze, bo miała problemy z wysokością serca i pokonywanie schodów było dla niej wyzwaniem, więc spała zawsze na kanapie w salonie, a dziadek w sypialni na górze. I pewnego razu, po powrocie z jakiegoś wyjazdu babcia oznajmiła, że którejś nocy obudziła się i zobaczyła ww wejściu do salonu wyśokiego mężczyznę w ciemnympłaszczu, kapeluszu i z teczką. Stał i patrzył, a później niestety nie pamiętam, czy znikł czy sobie poszedł.

[201604190934]

Napisane przez Demi93

widzisz, mjos, kolejny powód aby kochać dresiki <333 dają seksy, skywają grubość mą i są wygodne, nie potrzebuję więcej

nawet tż, który pracuje w bluzkach Versace, kocha dresy na kobietach

[dacn]

Nie mam i nigdy nie mialam dlugiej spodnicy.

[201607231707]

mjos, bez kitu, jestem tą mistyczną osobą, która lubi swoją dziewczynę bez mejkapu
moja kobieta w dresach i luźnym koku <333
i w ogóle dresy <333 jak można żyć bez dresów

[201604250941]

Mjos napisal Ci pw

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Demi93

maro, masakra :OOOO ja jestem straszną boidupą, kiedyś nocowałam po domówce u kumpla eksa i sobie siedzimy w salonie gdzie mieliśmy spać (ja, eks i gospodarz) i nagle słychać takie miauczenie, czy moze raczej miaukliwe zwodzenie wręcz. to ja oczywiście, 100% kociara, "o jjjjaaaaa sebek nie mówiłeś, że masz kotka, omg, chcę go" a eks na to "uummm, demi, jakby ci to powiedzieć... no właśnie, sebek nie ma kotka"
pojechalam spać do koleżanki[*]

Pogłębiła mi się po tym obsesja na punkcie zamykania drzwi. Chyba już Wam pisałam moją historię z dzieciństwa, o tym jak obcy facet wlazł do mieszkania, gdy byłam u koleżanki. Okres wczesnej podstawówki, byłyśmy same w domu, nie zamknęłyśmy drzwi, jakiś facet sobie wszedł do środka. Nauczyło mnie to zawsze zamykać drzwi na wszystkie zamki. Historia w tamtym domu nauczyła mnie sprawdzać tysiąc razy, czy drzwi na pewno są zamknięte, czy drzwi od balkonu są zabezpieczone dodatkowymi haczykami i czy okna są zamknięte. I jeszcze pokrętła od gazu sprawdzam. Tak na wszelki wypadek.

[201607231707]

no dla mnie to jest codzienny rytuał, okna i drzwi zamknięte, okna zasłonięte, wszystkie szafy pozamykane itd.
jak będę miała własną chatę, to sobie zamek w drzwiach sypialni założę, w razie jakby ktoś jednak wszedł, bez kitu XD

[a34]

ja mam tylko obsesję drzwi wejściowych i wyłączania żelazka

[mikia20]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;53073636]Pogłębiła mi się po tym obsesja na punkcie zamykania drzwi. Chyba już Wam pisałam moją historię z dzieciństwa, o tym jak obcy facet wlazł do mieszkania, gdy byłam u koleżanki. Okres wczesnej podstawówki, byłyśmy same w domu, nie zamknęłyśmy drzwi, jakiś facet sobie wszedł do środka. Nauczyło mnie to zawsze zamykać drzwi na wszystkie zamki. Historia w tamtym domu nauczyła mnie sprawdzać tysiąc razy, czy drzwi na pewno są zamknięte, czy drzwi od balkonu są zabezpieczone dodatkowymi haczykami i czy okna są zamknięte. I jeszcze pokrętła od gazu sprawdzam. Tak na wszelki wypadek.[/QUOTE]


Mam dokładnie to samo. Po kilka razy sprawdzam czy drzwi wejściowe są zamknięte, klucz przekręcony, łańcuszek założony.
Kiedyś jakiś naćpany koleś w bluzie i kominiarce wlazł nam na klatkę i szarpał za wszystkie klamki byłam sama w mieszkaniu wtedy, miałam naście lat i myślałam że wyjdę z siebie i stanę obok.

[2016050952]

Ja drzwi do sypialni muszę mieć lekko uchylone, przy całkowicie zamkniętych zaczynam świrować.

[201604190934]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;53073636]Pogłębiła mi się po tym obsesja na punkcie zamykania drzwi. Chyba już Wam pisałam moją historię z dzieciństwa, o tym jak obcy facet wlazł do mieszkania, gdy byłam u koleżanki. Okres wczesnej podstawówki, byłyśmy same w domu, nie zamknęłyśmy drzwi, jakiś facet sobie wszedł do środka. Nauczyło mnie to zawsze zamykać drzwi na wszystkie zamki. Historia w tamtym domu nauczyła mnie sprawdzać tysiąc razy, czy drzwi na pewno są zamknięte, czy drzwi od balkonu są zabezpieczone dodatkowymi haczykami i czy okna są zamknięte. I jeszcze pokrętła od gazu sprawdzam. Tak na wszelki wypadek.[/QUOTE]



---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez a34

ja mam tylko obsesję drzwi wejściowych i wyłączania żelazka

tak, żelazko to u mnie przedmiot kultu
(nie, nie znaczy to , że kocham prasowanie)

[magyarparaszt]

Napisane przez Comtesse

...a u mnie drzwi szafy są uchylone, a w pokoju prawie ciemno ;_;

no, żadnych horrorów dla mnie

bo mam piwnice

a do niej takie drzwi

same z resztą wiecie

[201607231707]

ja się panicznie boję dotykać żelazka, serio, mam fobię oparzeń, ognia i w ogóle wszelkich gorących rzeczy
w moim domu jest układ, TŻ zajmuje się żelazkiem, ja wyrzucam owady XD