|
|
#1201 |
|
Moderatorka z pazurem
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Pospane, pojedzone... to kto dzis rodzi? Mamy dzis 2 panny w terminie, ale one chyba sie cos nie garna...
Widzialyscie ile mamy dzieciaczkow na termin 14-15.05? Trza sie bedzie w kolejce ustawiac
|
|
|
|
#1202 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Wydaje mi się, że na tym etapie to jest ok, chociaż lekarz to chyba bierze pod uwagę całokształt, tj. z jakiej pozycji się startowało i w jakim tempie i o ile się skraca.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
#1203 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
|
|
|
|
#1204 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 473
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Kociak mi śpi przytulony, ja spać nie powinnam skoro leży ze mną, to Wam powiem jak było.
Dostałam drugą dawkę oksytocyny, położyli mnie pod zapisem, tym razem prawie na płasko, więc się nudziłam, wsadziłam słuchawki w uszy, puściłam sobie zumbo muzykę, podśpiewywałam, wybijałam rytm i się zrelaksowałam. Jak mnie przyszli odpinać to poczułam, że coś ze mnie leci. Zastanawiałam się przez chwilę czy wody czy pęcherza nie utrzymałam... Ale poszłam do łazienki i jednak wody. Zbadali mnie, szyjka zaczęła się skracać. Zadzwoniłam do męża że może uciekać z pracy i jechać i zaczęłam się pakować. Jeszcze sobie normalnie ze wszystkimi rozmawiałam Mąż dotarł, dopakował mnie i zaczęłam chodzić po korytarzu i liczyć skurcze. Były co 4 minuty i zabrali mnie na zapis. To był niezły koszmar - nie mogłam wyleżeć, od wody z sokiem było mi niedobrze, zaczynałam się trząść, zasypiać, bałam się czy mi cukier nie spada i błagałam żeby mnie odpięli, ale coś im się tętno nie podobało i leżałam tak prawie godzinę, tyle że mnie bardziej do pionu podnieśli. Jak wstałam i zaczęłam chodzić to było od razu plus 50 do samopoczucia, znowu latałam po korytarzu. W międzyczasie musiałam zmienić wenflon, bo zaczęła mi puchnąć ręka, a wiedziałam że na pewno mnie jeszcze czeka kroplówka z elektrolitami. I tu nastąpił zgrzyt, bo psitka która go wymieniała była strasznie niezadowolona że chcę przeczekać skurcz, usłyszałam wręcz, że "ona ma co robić", powiedziałam jej że w takim razie poczekamy, bo jak na skurczu nie usiedzę to będzie tylko miała niepotrzebnie więcej roboty. Później dalej chodziłam, w końcu skurcze były co 2 minuty więc znowu badanie - szyjka miękka, na 0,5 mm, wg położnej szło piorunem. Zapytałam ile musi być rozwarcia żeby było znieczulenie bo...po prostu mi się nie chce męczyć, skoro są co 2 minuty a to dopiero skracanie szyjki i jeszcze musimy 10 cm przeskoczyć. Powiedziała, że 3 cm, ale że idzie nam super sprawnie biorąc pod uwagę, że rano szyjka jeszcze miała 2 cm długości i była twarda! Powiedziała, że niedługo powinna być wolna sala, a ja stwierdziłam, że idę pod prysznic. Tam się zrobiło bardziej do zniesienia, postałam może 5 minut i już wołali że jest sala. To poszliśmy na dół, ale ja już w windzie mówiłam, że chcę pod prysznic albo do wanny, a jak się będzie dało to znieczulenie. Trochę pani na mnie za to burczała, no ale trudno. W pokoju położyli mnie pod zapis i znowu była masakra, zasypiałam między skurczami a na skurczach głośno o "śpiewałam". W końcu mnie uwolnili, zbadali, było już 3 cm rozwarcia. Powiedzialam że w takim razie znieczulenie poproszę, bo skoro już usypiam to zanim dojadę do 10 cm to nie będę miała siły przeć, więc muszę odpocząć. Czekając na anestezjologa bujałam się na piłce, dobre to było. Na szczęście panie za moment przyszły, poszło sprawnie i zrobiło mi się dobrze. Po zapisie mnie zbadali - w jednej chwili zrobiło się 8 cm! Kazali położyć się na boku i kazali tak zostać. Po mniej więcej godzinie wysłałam męża żeby powiedział, że czuję coraz większe naciskanie na odbyt, więc może już idą parte. No i tu zaczęła się najgorsza część. Wiedziałam czego pani ode mnie oczekuję, którymi mięśniami mam pracować, a i tak spinałam nie to co trzeba. 3 razy zmieniałam pozycję i niestety w tej, w której było mi najwygodniej był najmniejszy postęp. Położnej już trochę witki opadły, bo mówiła że mam tak dużo siły w ciele że powinnam go wyprzeć w jednej chwili a strasznie walczę. Ale w końcu ona mi cisnęła jedną nogę, studentka drugą, mąż naciskał głowę do klatki i jakoś poszło. Ale uczucie kiedy kociak wychodził to jakiś koszmar, darłam się wtedy ze strachu! Jak go wyjęli to krzyknęłam "o rany,co to jest???"
|
|
|
|
#1205 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Oj Kocie! Serdecznie gratulacje widzisz- doczekałaś się i jesteście razem super!
|
|
|
|
|
#1206 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Pluszowy kocie, gratulacje. Wymeczylas sie biedulko, ale dobrze, ze masz juz to za soba
![]() Nie moge spac juz... Dzisiaj postaram sie zrobic kolejny spacer. Zostalo tydzien do daty, a ja czuje sie, jakbym sie juz przeterminowala. To przez to, ze dwie pierwsze rodzilam troszke wczescniej No i boje sie, ze moj synek bedzie wielki, ale poozna mowi, ze nie, nie bedzie, moze taki jak ALex... Tylko, ze moj ALex mial 4.10 urodzony tydzien wczesniej! Iwonia, ja nie wiem, co z tymi facetami, moj tez sobie piwkuje, ale przy porodzie mowi, ze musi byc. Mialavi, to kiedy dajemy czadu
|
|
|
|
#1207 |
|
Moderatorka z pazurem
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Kocie, na Twoje "o rany, co to jest?!", Iwonka powiedzialaby "O, dziecko!"
![]() Fajny opis, mowisz ze zzo fajna sprawa? Zaraz dopisze wymiary kociaka do pierwszej strony. Musisz za kazdym razem chodzic po polozne do karmienia, czy zagladaja tez same co jakis czas? Bylas dzielna! Brawo
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#1208 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Super, że to już za Tobą
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
|
#1209 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 615
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Gratuluję tym co sobie urodziły małe co nieco
|
|
|
|
#1210 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Właśnie wracam
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
|
#1211 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 2 368
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Pluszowy Kocie jeszcze raz gratulacje
rzeczywiście Kociaczek drobniutki. Cudownie ze jestescie juz razem
|
|
|
|
#1212 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 5 195
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Dzień dobry
![]() Cytat:
Martunia, Kocie BRAWA !!!!Wkładam popcorn do mikrofalówki ![]() Muszę się Wam pożalić- moja przygoda z kp jest tym razem trudniejsza niż z synkiem . Córka pięknie przybiera na odciągniętym mleku i podawanym butelką ale ssanie mojej piersi jej nie interesuje. Odciągam z dwóch piersi jednocześnie- ten szpitalny kombajn to umożliwia ale od wczoraj mam rankę na lewym sutku. Od tego laktatora mam otarcie. Boli jak cholera podczas odciągania. I co ja mam teraz biedna zrobić? Jeśli chcę karmić swoim mlekiem to muszę odciągać ale wtedy się mi szybko nie zagoi. A jak przestanę odciągać to mi produkcja siądzie..... |
|
|
|
|
#1213 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
i to też rzadko bo najczęściej sobie mruczy pod nokiem. Jeśli chodzi o aktywność, to potrafimy zrobić pełne kolo aktywności, czyli wybudza się, przebieramy, karmimy, i z pol godzinki ogladania i lizania swoich łapek i znow sen, bez ani jednego łknienia oczywiście jak jest jest kupa to przebieranie już przybiera wymiar katastrofy w Fukushimie Noc. Muszę ją budzić na karmienie i przewijanie bo przesypialaby pory karmienia. Dziś np 1.00, 4.00 i 6.30. Od tego czasu matka wyspana szuka jedzenia juz po prysznicu i wstawienia prania ![]() Tylko ćśś, żeby się nie zepsuła
__________________
Nina 02.05.2016
|
|
|
|
|
#1214 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
U nas jak na razie troche szarowyglada, ale wczoraj bylo przepieknie, uwielbiam ciepelko, sloczeczko, ach... I ostatni dzien pracy wczoraj, cuje sie wolna ![]() ---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:20 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#1215 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Fiu fiu, tu spacery, prysznice a ja jeszcze zalegam w łóżku. Ale pora już wstać zmierzyć cukier, ciśnienie, zrobić śniadanko i pod prysznic. Dobrze, że slonko jest.
|
|
|
|
#1216 |
|
Moderatorka z pazurem
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Konsternacja, nie trzeba wczesniej zalatwiac recepty ani wykupywac? Wszystko zalatwimy na miejscu?
Co do kp to bardzo bym chciala umiec doradzic, ale jeszcze pojecia o tym nie mam ![]() ---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ---------- Mona, skladam zamowienie na taki grzeczny model dziecka jak twoj. Juz smaruje podanie do prezesa od dzieci. Nie ma co dluzej zwlekac!
|
|
|
|
#1217 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 5 862
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Próbuj ja przekonać do piersi bo już pewnie z każdym dniem będzie coraz trudniej, szkoda by było twojego naturalnego mleczka nie wykorzystać skoro masz taki skarb.
__________________
Nina 02.05.2016
|
|
|
|
|
#1218 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Dzień dobry. Pogoda znów piękna, trzeba wyjść z łożka. Planuje porządki. Wyprać sukienke na jutrzejszą komunie. Wyprasowac pościel do lozka na wyjscie ze szpitala, aby wrocic do takiej świezutkiej
![]() Mona aby Niunka byla taka jak najdlużej![]() A tego kikuta to się nie moczy? Wszedzie mowia, ze bez problemu można.
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
|
|
|
|
#1219 |
|
Moderatorka z pazurem
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Zabcia, nie wiem gdzie to jest "wszedzie", ale u mnie na SR kazda polozna mowila, ze nie mozna moczyc kikuta.
|
|
|
|
#1220 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
A u nas na SR , że go się normalnie moczy i zupełnie się tym nie przejmować w kąpieli. I bądź tu mądry człowieku :/
|
|
|
|
#1221 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Pomiędzy mrokiem a blaskiem...
Wiadomości: 7 964
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Cytat:
__________________
"Zwróć swą twarz ku słońcu, a cień zostanie w tyle..."
|
||
|
|
|
#1222 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 361
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Chyba chodzi o to, żeby przesadnie nie moczyć, bo opóźnia to gojenie. Ale bez przesady, jak się tam trochę wody dostanie, tragedii nie będzie
![]() ---------- Dopisano o 07:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ---------- Chociaż z tych warsztatów na których byłam to kojarzę wersje, że kikut normalnie myjemy.
__________________
"Terapeuta powiedział mi, że sposobem na prawdziwy wewnętrzny spokój jest kończenie tego, co się zaczęło.
Jak na razie skończyłem dwie paczki M&M’sów i czekoladowe ciasto. Od razu czuję się lepiej." |
|
|
|
#1223 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Tez lubie spac z maluchem. ![]() Dzisiejsza noc maly spedzil w lozeczku pierwszy raz. Powiedzialam mu, ze mama potrzebuje tatusia blisko i spal jak aniolek wstawal co 4h mniej wiecej, wiec ja hop siup karmienie, potem tata zmienial pieluszke i dalej w kime. J
|
|
|
|
|
#1224 |
|
Moderatorka z pazurem
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 256
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Otoz to Ginger! Jak sie tam cos chlapnie to nie ma co plakac, grunt to nie moczyc jak w basenie
![]() Zrobilam sobie kawe z lodami smietankowymi. Kawy tyle co nic, wiecej lodow i mleka, wypilam 2 lyki i mam oczy jak 5zl |
|
|
|
#1225 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 852
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Ja dziś muszę wyprać ten wkład do fotelika samochodowego. Zastanowić się czego mi jeszcze dla Dzidzi brakuje.
|
|
|
|
#1226 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cześć kochane
![]() Wybaczcie ze się nie odzywamy ale totalnie jestem pochłonięta Alunia, Malizna daje mi tyle szczęścia ze sama w to nie wierzę. Wszystkie bóle, dolegliwości itp idą na drugi plan. Radzimy sobie coraz lepiej, Mała jest grzeczna i kochana tylko nie bardzo chce jeść. Ciągle by spała i na jedzenie ma wywalone mimo ze ją wybudzamy i kombinujemy na różne sposoby. Jak poszły dwie konkretne kupki to chyba się rozluznila bo teraz idzie już znacznie lepiej. Spadła troszkę na wadze ale jak dzisiaj się przylozymy do karmienia to jest szansa ze nas jutro wypuszcza do domku. Oczywiście o ile nie przyplata się jakaś zoltaczka czy inne ustrojstwo. Jeśli chodzi o sam poród to kolorowo nie było ale naprawdę spodziewałam się czegoś gorszego. Obecność tzta była nieoceniona, byłz nami do samego końca i wspierał mocno. Nawet przeciął pepowine. Położna to strzał w dziesiątkę, bardzo pomagała, wymyslala cuda wianki żeby poszło szybciej. Skakalam na piłce, miałam oxy, gaz, przy 4-5cm dostałam zopa. Mój lekarz też zagladal i pomagał, bez nich byłoby na pewno ciężej. Jak wrócimy do domku to napisze wam więcej szczegółów a póki co gratuluję nowym mamusiom i wracam do mojej królewny |
|
|
|
#1227 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 494
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
MARTUNIA, KOCIE, GRATULACJE !!!
---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#1228 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 730
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Cytat:
Potwierdzam! Na poczatku mialam to samo. Teraz maly moglby wisiec na mnie caly dzien
|
|
|
|
|
#1229 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 18 339
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Był właśnie obchod ginekologiczny, moje podwozie goi się super więc matka ma już przyzwolenie na wyjście jutro. Czekamy tylko na wizytę pediatry i na to czy Alunia też jest gotowa żeby iść jutro do domciu
|
|
|
|
#1230 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 6 313
|
Dot.: Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing
Dzień dobry ale mi sie fajnie obudziło w "nowej" sypialni
️Gratulacje dla Kota. Ty to chociaz mowisz ze wiedziałas ktorymi miesniami masz pracowac ze nie zawsze wychodzilo to inna sprawa. Ja to kompletnie nie wiem ktorymi i co trzeba robic. We wtorek idziemy do poloznej i poprosze o temat wlasnie jak i czym oddychac. Bo boje sie ze bez tego tak szybko nie zasne i nie powiem po obudzeniu jakim bedzie poród "o dzidziuś".
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:06.





Pytam, bo nie wiem czy moje coś około 2 cm to długa czy krótka.
Mąż dotarł, dopakował mnie i zaczęłam chodzić po korytarzu i liczyć skurcze. Były co 4 minuty i zabrali mnie na zapis. To był niezły koszmar - nie mogłam wyleżeć, od wody z sokiem było mi niedobrze, zaczynałam się trząść, zasypiać, bałam się czy mi cukier nie spada i błagałam żeby mnie odpięli, ale coś im się tętno nie podobało i leżałam tak prawie godzinę, tyle że mnie bardziej do pionu podnieśli. Jak wstałam i zaczęłam chodzić to było od razu plus 50 do samopoczucia, znowu latałam po korytarzu. W międzyczasie musiałam zmienić wenflon, bo zaczęła mi puchnąć ręka, a wiedziałam że na pewno mnie jeszcze czeka kroplówka z elektrolitami. I tu nastąpił zgrzyt, bo psitka która go wymieniała była strasznie niezadowolona że chcę przeczekać skurcz, usłyszałam wręcz, że "ona ma co robić", powiedziałam jej że w takim razie poczekamy, bo jak na skurczu nie usiedzę to będzie tylko miała niepotrzebnie więcej roboty. Później dalej chodziłam, w końcu skurcze były co 2 minuty więc znowu badanie - szyjka miękka, na 0,5 mm, wg położnej szło piorunem. Zapytałam ile musi być rozwarcia żeby było znieczulenie bo...po prostu mi się nie chce męczyć, skoro są co 2 minuty a to dopiero skracanie szyjki i jeszcze musimy 10 cm przeskoczyć. Powiedziała, że 3 cm, ale że idzie nam super sprawnie biorąc pod uwagę, że rano szyjka jeszcze miała 2 cm długości i była twarda! Powiedziała, że niedługo powinna być wolna sala, a ja stwierdziłam, że idę pod prysznic. Tam się zrobiło bardziej do zniesienia, postałam może 5 minut i już wołali że jest sala. To poszliśmy na dół, ale ja już w windzie mówiłam, że chcę pod prysznic albo do wanny, a jak się będzie dało to znieczulenie. Trochę pani na mnie za to burczała, no ale trudno. W pokoju położyli mnie pod zapis i znowu była masakra, zasypiałam między skurczami a na skurczach głośno o "śpiewałam". W końcu mnie uwolnili, zbadali, było już 3 cm rozwarcia. Powiedzialam że w takim razie znieczulenie poproszę, bo skoro już usypiam to zanim dojadę do 10 cm to nie będę miała siły przeć, więc muszę odpocząć. Czekając na anestezjologa bujałam się na piłce, dobre to było. Na szczęście panie za moment przyszły, poszło sprawnie i zrobiło mi się dobrze. Po zapisie mnie zbadali - w jednej chwili zrobiło się 8 cm! Kazali położyć się na boku i kazali tak zostać. Po mniej więcej godzinie wysłałam męża żeby powiedział, że czuję coraz większe naciskanie na odbyt, więc może już idą parte. No i tu zaczęła się najgorsza część. Wiedziałam czego pani ode mnie oczekuję, którymi mięśniami mam pracować, a i tak spinałam nie to co trzeba. 3 razy zmieniałam pozycję i niestety w tej, w której było mi najwygodniej był najmniejszy postęp. Położnej już trochę witki opadły, bo mówiła że mam tak dużo siły w ciele że powinnam go wyprzeć w jednej chwili a strasznie walczę. Ale w końcu ona mi cisnęła jedną nogę, studentka drugą, mąż naciskał głowę do klatki i jakoś poszło. Ale uczucie kiedy kociak wychodził to jakiś koszmar, darłam się wtedy ze strachu! Jak go wyjęli to krzyknęłam "o rany,co to jest???"


. Córka pięknie przybiera na odciągniętym mleku i podawanym butelką ale ssanie mojej piersi jej nie interesuje. Odciągam z dwóch piersi jednocześnie- ten szpitalny kombajn to umożliwia ale od wczoraj mam rankę na lewym sutku. Od tego laktatora mam otarcie. Boli jak cholera podczas odciągania. I co ja mam teraz biedna zrobić? Jeśli chcę karmić swoim mlekiem to muszę odciągać ale wtedy się mi szybko nie zagoi. A jak przestanę odciągać to mi produkcja siądzie..... 



️
Ty to chociaz mowisz ze wiedziałas ktorymi miesniami masz pracowac ze nie zawsze wychodzilo to inna sprawa. Ja to kompletnie nie wiem ktorymi i co trzeba robic.

