Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[201605100]

Napisane przez martaakow

Ładne delikatne falki.
Tylko jedno pytanie: one są jeszcze ciut wilgotne na tych zdjęciach? Jeśli nie, to polecam użyć mniej stylizatora lub odżywki b/s.

wilgotne, zapomniałam dopisać

dziękuję wolałabym grubsze i większe ale plus tych moich jest taki, że wystarczy rozczesac, aby były proste

[Paulinka675]

jak stylizujecie włosy?

ja je rozczesuję i robię przedziałek na boku i wtedy wgniatam odzywke i żel, a jak próbowałam nie rozczesywać tylko suszyć dyfuzorem z głową do dołu to mi wyszły jakieś poplątane, z tym, ze jak robię tak jak pisalam to mam takie płaskie u nasady

[fallen_apple]

Napisane przez Domii7

Właśnie nie mam żadnych śladów. Tylko jakdrapie skalp to mi pod paznokciami zostaje takie białe-żółte coś. To jest łupież? Umyć głowę ketokonazolem? (Bo mam dostep tutaj, a nie chce mi sie isc do lekarza potem tylko po to;p)

To masz łupież tłusty. Możesz albo ketokonazolem albo szamponem zawierającym octopirox np. ziaja do włosów przetłuszczających się lub przeciwłupieżowa.

[201605100]

Napisane przez Domii7

Właśnie nie mam żadnych śladów. Tylko jakdrapie skalp to mi pod paznokciami zostaje takie białe-żółte coś. To jest łupież? Umyć głowę ketokonazolem? (Bo mam dostep tutaj, a nie chce mi sie isc do lekarza potem tylko po to;p)

to łupież tłusty, też się z nim zmagam. Mi pomaga elestabion T Flos Leku.

[fallen_apple]

Napisane przez Eloe77

Możesz jeszcze zamiast psikania moczyć rękami albo zmoczyć materiał do włosów i nim pougniatać włosy. Dopiero teraz nakładać stylizator. Może się okazać, że żel nie jest dla Ciebie na dni reanimowania, że powinnaś wybrać coś innego, mniej polimerów, więcej emolientów. Nawet żel zmieszany z odżywką, Nivea do loków (balsam), kiedyś był bawełniany Boost z TBS, a nawet... kapka jedwabiu czy oleju.
Podsuszanie może utrwalić wiązania i nie pozwoli Ci wyjść z domu z mokrą głową, bo włosy ugniecione koszulką/materiałem czy mokrymi rękami są bardziej wilgotne niż po ich spryskaniu.
A właśnie... nie próbowałaś tych wszystkich sprejów z silikonami? Może one sobie poradzą lepiej?

A ja wybierałam dlatego psikanie żeby ich tak bardzo nie moczyć, bo rano czas mam na wagę złota, ale może któregoś dnia spróbuję. Ten pomysł z odżywką i stylizatorem może by się sprawdził.
A te spreje silikonowe to jakie masz na myśli? Bo ja nigdy takich nie używałam.

Napisane przez Eloe77

U Ajrisz na blogu powinnaś znaleźć link do bloga Łojotokowej Skóry Głowy. Raczej nie zagłębiałam się w jego treść, ale na podstawie tego, co widzę u Ajrisz, wnioskuję, że tam powinnaś znaleźć nieco odpowiedzi na swoje pytania. Nie jestem lekarką, by za łzs się brać, nie chcę źle ukierunkować.
Pamiętam poszukiwania szamponu przeciwłupieżowego bez siarczana jednej z wizażanek. Tylko bodajże SVR nie miał go w składzie
Nie wiem, czy znajdziesz, bo producenci zwykle idą w kierunku wysuszania, tak dokładnego oczyszczania, że nawet dobre bakterie się nie uchowają.

Byłam już na blogu Łojotokowej. Podpatrzyłam co używa i możliwe, że coś zakupię dla siebie, bo o wielu produktach nie wiedziałam. Na razie sprawdza się u mnie octopirox, który jest m.in. w szamponach ziai.
Ogólnie to zauważam coś takiego: jak mam atak to muszę go przeczekać. I już się nauczyłam jak mniej więcej postępować (łzs mam w końcu od podstawówki). A szamponu jak nie znajdę no to trudno. W końcu wolę sls i substancje przeciw łzs niż łupież i szmpon bez sls.

Wiesz Eloe ja jestem dzisiaj w szoku. Mam lepszy skręt dzisiaj. Ale kurcze co ja musiałam z nimi zrobić wczoraj. Najpierw normalnie umyłam włosy. Nałożyłam biovaxa do suchych pod czepek i ręcznik i ogrzałam. Zmyłam po ok. 15 min. Zaczęłam ugniatać i skręt był bardzo marny. Tylko puściłam włosy po odgnieceniu to się rozprostowywały. Więc zrobiłam plunking na godzinę. I szok. Włosy się bardziej skręciły. Musiałam iść spać, więc pół mokre (t0 chyba nie dobrze, że poszłam z takimi spać) zwinęłam w koczek na głowie, rano wstałam i podsuszyłam suszarką, bo były jeszcze mokre. I w dzień też nie było tak źle. Tylko takie te włosy na suche wyglądają.

[myszka2020]

Napisane przez alucior

Obiecane fotki wpisowe jeszcze nie opanowałam robienia fotki z rąsi

edit: włosy jeszcze wilgotne

Będą z tego piękne, długie falki

Napisane przez Paulinka675

jak stylizujecie włosy?

ja je rozczesuję i robię przedziałek na boku i wtedy wgniatam odzywke i żel, a jak próbowałam nie rozczesywać tylko suszyć dyfuzorem z głową do dołu to mi wyszły jakieś poplątane, z tym, ze jak robię tak jak pisalam to mam takie płaskie u nasady

Ja, jak jeszcze wiszę nad wanną i włosy ociekają, odciskam trochę wody rękami, na takie już nie ociekające daję odżywkę bs, odgniatam trochę pieluchą, prostuję się tak jak Ty, robię przedziałek, przeczesuję włosy palcami albo grzebieniem z szerokimi ząbkami i nakładam stylizator. Inaczej, jak się nie prostuję, też mam poplątane i wyglądam jak nie wiem co Ale jak suszę już głową w dół z dyfuzorem, to nie mam płaskich u nasady właśnie.

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Paulinka675

napisz jak wrażenia po uzyciu czytałam opinie, że jako b/s nie bardzo sie nadaje bo włosy są tłuste

Najprawdopodobniej będę jej używać jako dodatku do masek, albo jako samodzielną odżywkę ale ds, ewentualnie jak będę wiedziała, że danego dnia zostaję w domu to spróbuje jako bs. Chociaż może na jesienną i wczesnowiosenną deszczową pogodę będzie fajna Chciałabym

A moim włosom się chwilowo poprawiło. Nadal chodzę w związanych, ale jest lepiej. Zmieniłam odżywkę bs na joanne naturie z lnem, mam też farmonową lnianą. Powróciłam również do mojego pierwszego? żelu do włosów - niebieskiego graffitti - lubię go

Wiecie może gdzie znajdę czepki? Takie do masek i olei (wielorazówki) bo w sklepie w którym kupowałam nie było i jakiś trwały satynowy do spania?

[Wizazanka5000]

Napisane przez FelekBezSzelek

Najprawdopodobniej będę jej używać jako dodatku do masek, albo jako samodzielną odżywkę ale ds, ewentualnie jak będę wiedziała, że danego dnia zostaję w domu to spróbuje jako bs. Chociaż może na jesienną i wczesnowiosenną deszczową pogodę będzie fajna Chciałabym

A moim włosom się chwilowo poprawiło. Nadal chodzę w związanych, ale jest lepiej. Zmieniłam odżywkę bs na joanne naturie z lnem, mam też farmonową lnianą. Powróciłam również do mojego pierwszego? żelu do włosów - niebieskiego graffitti - lubię go

Wiecie może gdzie znajdę czepki? Takie do masek i olei (wielorazówki) bo w sklepie w którym kupowałam nie było i jakiś trwały satynowy do spania?

takie do masek w naturze są

[Domii7]

Napisane przez fallen_apple

To masz łupież tłusty. Możesz albo ketokonazolem albo szamponem zawierającym octopirox np. ziaja do włosów przetłuszczających się lub przeciwłupieżowa.

Napisane przez alucior

to łupież tłusty, też się z nim zmagam. Mi pomaga elestabion T Flos Leku.

Świetnie... a wszystko przez Schaume baby ;/ Wystarczy raz ten ketokonazol? Bo podobno raznatydzien mozna go tylko stosowac. A nizoral moze byc? Myjecie po porstu tym wlosy? Bo moj chlopak twerdzi ze to sie na sucho naklada, czeka z 5 min i potem splukuje...

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Wizazanka5000

takie do masek w naturze są

Szukałam ostatnio i nie widziałam Może były już wykupione.
Domyślam się gdzie można by je znaleźć, ale boje się tam iść, bo znów coś kupie , a odżywek i masek mam wystarczającą ilość

[fallen_apple]

Domi tak nizoral może być, bo ma w sobie tą substancję - Ketokonazol. Normalnie moczysz głowę i nakładasz na skórę głowy. Pomasuj trochę i zostaw na 5 min, potem spłucz. Myślę, że 1 raz może nie załatwić sprawy. Spróbuj 2 razy w tyg przez min. 2 tyg. Lepiej go wyleczyć całkiem niż później miałby wrócić.

[pastelowo]

właśnie nałożyłam olej lniany na noc, dawno tego nie robiłam

w ogóle, moje włosy są ostatnio dziwne... jak myję SLSem to jest spoko, ale jak umyję hippem albo pottersem, to na drugi dzień są przyklapnięte, bez życia, nieświeże i domagają się mycia... pogoda, czy potrzebują po prostu jakiegoś okresu mycia rypaczem? na ogół nie robiło im różnicy, czym je myłam... jutro mam imprezę rodzinną, musi być ładnie, więc chyba zmyję olej potterkiem, a później przejadę jeszcze chociaż skalp Barwą....

[martaakow]

Napisane przez pastelowo

w ogóle, moje włosy są ostatnio dziwne... jak myję SLSem to jest spoko, ale jak umyję hippem albo pottersem, to na drugi dzień są przyklapnięte, bez życia, nieświeże i domagają się mycia... pogoda, czy potrzebują po prostu jakiegoś okresu mycia rypaczem? na ogół nie robiło im różnicy, czym je myłam... jutro mam imprezę rodzinną, musi być ładnie, więc chyba zmyję olej potterkiem, a później przejadę jeszcze chociaż skalp Barwą....

Pisałam o tym jeszcze dzisiaj i Eloe mi odpowiedziała na to, że po pierwsze pielęgnacją pewnie ustabilizowałam swoją skórę głowy, w dalszym ciągu dbam o nią i o włosy, więc może domagać się silniejszego oczyszczania.
Albo że to kwestia pory roku i zimą znów delikatny szampon będzie lepszy od rypacza.

[pastelowo]

Napisane przez martaakow

Pisałam o tym jeszcze dzisiaj i Eloe mi odpowiedziała na to, że po pierwsze pielęgnacją pewnie ustabilizowałam swoją skórę głowy, w dalszym ciągu dbam o nią i o włosy, więc może domagać się silniejszego oczyszczania.
Albo że to kwestia pory roku i zimą znów delikatny szampon będzie lepszy od rypacza.

no właśnie teraz ponadrabiałam i doczytałam. hm, no może... na razie spróbuję mycia OMO, albo po prostu będę myć SLSem ile tam będą chciały. ale trochę mi szkoda, już miałam ogarnięty system mycia, a tu proszę :<

[Rilla82]

Puk, puk, chciałam się przypomnieć. Chyba ze 100 lat mnie tu nie było, więc pewnie mało kto mnie pamięta. Zaczynałam CG w sierpniu 2011 z suchelcami w porywach 2b. Od dwóch lat pielęgnuję świadomie z większym lub mniejszym zaangażowaniem, raczej minimalistycznie - szampon, ds, kapka stylizatora, czasami bs, raz w tygodniu olej i wsio. Ale i tak systematyczność dała pewne efekty. Ostatnio pozbyłam się niemal 10 cm, więc podejrzewam, że na całej długości mam już włosy pielęgnowane świadomie. Pewnie mogłoby być lepiej, ale nie mam czasu, żeby dochodzić z pielęgnacją do perfekcji, którą osiągnęły niektóre z Was. Zadowalam się efektem dobry +. Poniżej stan wyjściowy (foto1) i obecny.

[martaakow]

Napisane przez pastelowo

no właśnie teraz ponadrabiałam i doczytałam. hm, no może... na razie spróbuję mycia OMO, albo po prostu będę myć SLSem ile tam będą chciały. ale trochę mi szkoda, już miałam ogarnięty system mycia, a tu proszę :<

E tam, to tylko zmiana szamponu. Bierzesz podczas mycia inną butelkę i tyle.

[Aziddee]

Napisane przez myszka2020

Chwalą jeszcze dziewczyny z tych balsamów taki z olejem arganowym, bodajże marokański

A nie widać, że masz tak rzadkie kurczę, serio

Jak coś jest marokańskie albo tureckie to jakoś automatycznie mnie ciągnie Wszelkie bliskowschodnie oh na tak

Bo taki ze mnie master kamuflażu rzadkości (pierwszego dnia na idealnie ułożonych włosach )

Napisane przez Paulinka675

To odżywka z TKMaxxa, ostatnio byłam tam i jak dla mnie wszystkie te produkty do włosów są drogie

Napisane przez FelekBezSzelek

Krakowski TKMaxx


24,99 za 296ml

Ciekawa jestem czy ma go warszawski

Napisane przez alucior

Obiecane fotki wpisowe jeszcze nie opanowałam robienia fotki z rąsi

edit: włosy jeszcze wilgotne

Cacy hery cacy

Napisane przez Paulinka675

jak stylizujecie włosy?

ja je rozczesuję i robię przedziałek na boku i wtedy wgniatam odzywke i żel, a jak próbowałam nie rozczesywać tylko suszyć dyfuzorem z głową do dołu to mi wyszły jakieś poplątane, z tym, ze jak robię tak jak pisalam to mam takie płaskie u nasady

Ja przeczesuję palcami z odżywką d/s i b/s, potem kładę żel od nasady po końce i odwrotnie, plunking i pozwalam im schnąć

Napisane przez Rilla82

Puk, puk, chciałam się przypomnieć. Chyba ze 100 lat mnie tu nie było, więc pewnie mało kto mnie pamięta. Zaczynałam CG w sierpniu 2011 z suchelcami w porywach 2b. Od dwóch lat pielęgnuję świadomie z większym lub mniejszym zaangażowaniem, raczej minimalistycznie - szampon, ds, kapka stylizatora, czasami bs, raz w tygodniu olej i wsio. Ale i tak systematyczność dała pewne efekty. Ostatnio pozbyłam się niemal 10 cm, więc podejrzewam, że na całej długości mam już włosy pielęgnowane świadomie. Pewnie mogłoby być lepiej, ale nie mam czasu, żeby dochodzić z pielęgnacją do perfekcji, którą osiągnęły niektóre z Was. Zadowalam się efektem dobry +. Poniżej stan wyjściowy (foto1) i obecny.

Oj bardzo fajna zmiana Podoba mi się

[Domii7]

Napisane przez Rilla82

Puk, puk, chciałam się przypomnieć. Chyba ze 100 lat mnie tu nie było, więc pewnie mało kto mnie pamięta. Zaczynałam CG w sierpniu 2011 z suchelcami w porywach 2b. Od dwóch lat pielęgnuję świadomie z większym lub mniejszym zaangażowaniem, raczej minimalistycznie - szampon, ds, kapka stylizatora, czasami bs, raz w tygodniu olej i wsio. Ale i tak systematyczność dała pewne efekty. Ostatnio pozbyłam się niemal 10 cm, więc podejrzewam, że na całej długości mam już włosy pielęgnowane świadomie. Pewnie mogłoby być lepiej, ale nie mam czasu, żeby dochodzić z pielęgnacją do perfekcji, którą osiągnęły niektóre z Was. Zadowalam się efektem dobry +. Poniżej stan wyjściowy (foto1) i obecny.

Hej! Czytałam twoją codzienna pielegnacje w wątku otym i byłaś moją inspiracją przy tworzeniu listy kosmetyków jakie chce kupić na poczatek Masz podobne włosy do mnie. Jakich kosmetykow uzywasz teraz? Jaka jest twoja codzienna pielęgnacja?

[Rilla82]

Napisane przez Domii7

Hej! Czytałam twoją codzienna pielegnacje w wątku otym i byłaś moją inspiracją przy tworzeniu listy kosmetyków jakie chce kupić na poczatek Masz podobne włosy do mnie. Jakich kosmetykow uzywasz teraz? Jaka jest twoja codzienna pielęgnacja?

Naprawdę? Aż trudno mi uwierzyć Na pewno mnie z nikim nie mylisz? Wciąż używam absolutnej klasyki - olejków z alterry, np. papaja i migdały, brzoza i pomarańcza, odżywek AiK garniera oraz Granatu Alterry, kremów do stylizacji Marc Anthony albo Nivea, ewentualnie lekkich żelów zmieszanych z wodą. Porzuciłam szampony dla dzieci, bo plątały mnie masakrycznie, teraz stosuję szampon z Ives Rocher rozcieńczony wodą. Zupełnie odstawiłam grzebień - to chyba moja największa rewolucja, bo byłam absolutnie uzależniona i katowałam się nim po kilka razy dziennie. Obecnie raz na kilka myć przeczesuję palcami i wystarczy. Trochę się suplementuję, ostatnio Silicą i palmą sabałową na przetłuszczanie, bo niestety lubią sobie okazjonalnie powypadać

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Aaa, i jeszcze kluczowa sprawa: dobre cięcie, niestety tego typu włosy muszą być mądrze wycieniowane, bo inaczej tracą objętość.

[Hoshi94]

Dziewczyny załamałam się teraz trochę Znalazłam właśnie na kompie jakieś zdjęcie robione hmm 5-6 lat temu (?) Gdy używałam tylko szamponu i ewentualnie jakieś odżywki. Oczywiście szampony z sls, silikonami itd. Zero żelu, olejowania itp. Jedyna moja wiedza o kręconych włosach to było to żeby nie czesać ich na sucho Mam wrażenie, że moje włosy lepiej wtedy wyglądały Może to też "zasługa" tego, że wtedy były krótsze? I lepiej było im się "ułożyć"? No nie wiem, ale lekko mnie to teraz dobiło

1 zdj- 5-6 lat temu (?)
2 zdj - jakoś niedawno robione

[Rilla82]

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny załamałam się teraz trochę Znalazłam właśnie na kompie jakieś zdjęcie robione hmm 5-6 lat temu (?) Gdy używałam tylko szamponu i ewentualnie jakieś odżywki. Oczywiście szampony z sls, silikonami itd. Zero żelu, olejowania itp. Jedyna moja wiedza o kręconych włosach to było to żeby nie czesać ich na sucho Mam wrażenie, że moje włosy lepiej wtedy wyglądały Może to też "zasługa" tego, że wtedy były krótsze? I lepiej było im się "ułożyć"? No nie wiem, ale lekko mnie to teraz dobiło

1 zdj- 5-6 lat temu (?)
2 zdj - jakoś niedawno robione

Ja myślę, że to tylko kwestia cięcia, teraz masz imo trochę ogonów, które się kwalifikują pod nożyczki, ale skręt jest fajniejszy

[Domii7]

Napisane przez Rilla82

Naprawdę? Aż trudno mi uwierzyć Na pewno mnie z nikim nie mylisz? Wciąż używam absolutnej klasyki - olejków z alterry, np. papaja i migdały, brzoza i pomarańcza, odżywek AiK garniera oraz Granatu Alterry, kremów do stylizacji Marc Anthony albo Nivea, ewentualnie lekkich żelów zmieszanych z wodą. Porzuciłam szampony dla dzieci, bo plątały mnie masakrycznie, teraz stosuję szampon z Ives Rocher rozcieńczony wodą. Zupełnie odstawiłam grzebień - to chyba moja największa rewolucja, bo byłam absolutnie uzależniona i katowałam się nim po kilka razy dziennie. Obecnie raz na kilka myć przeczesuję palcami i wystarczy. Trochę się suplementuję, ostatnio Silicą i palmą sabałową na przetłuszczanie, bo niestety lubią sobie okazjonalnie powypadać

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Aaa, i jeszcze kluczowa sprawa: dobre cięcie, niestety tego typu włosy muszą być mądrze wycieniowane, bo inaczej tracą objętość.

Dzięki za taką dokładną odpowiedź, będe próbować tych kosmetyków. Też mam problemy z wypadaniem.. Niewyobrażam sobie nie czesać włosów xD Obecnie czesze je nawet szczotką, dopiero planuje zakup fajnego grzebienia.

Co rozumiesz przez mądre wycieniowane? Moje włosy wyglądają okropnie po tym jak fryzjer postrzepi mi konce, a do tego sprawia to ze okropnie sie niszcza i po miesiacu mam juz 3-5cm dosciecia zniszczonych koncowek. Ale mysle o tym zeby zrobic sobie warstwy.. tylko nie wiem jak to wyjdzie z takimi cienkimi i rzadkimi wlosami.

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Aziddee

Ciekawa jestem czy ma go warszawski

Ja widziałam tego tylko jedną sztukę, więc może ktoś Cię uprzedzi i wykupi Szukam tam odżywki z Tigi, ale coś nie mogę na nią trafić

[Rilla82]

Napisane przez Domii7

Dzięki za taką dokładną odpowiedź, będe próbować tych kosmetyków. Też mam problemy z wypadaniem.. Niewyobrażam sobie nie czesać włosów xD Obecnie czesze je nawet szczotką, dopiero planuje zakup fajnego grzebienia.

Co rozumiesz przez mądre wycieniowane? Moje włosy wyglądają okropnie po tym jak fryzjer postrzepi mi konce, a do tego sprawia to ze okropnie sie niszcza i po miesiacu mam juz 3-5cm dosciecia zniszczonych koncowek. Ale mysle o tym zeby zrobic sobie warstwy.. tylko nie wiem jak to wyjdzie z takimi cienkimi i rzadkimi wlosami.

Oczywiście każdy włos jest inny. Ja mam warstwy, ale zrobione delikatnie, żeby włosów nie przetrzebić i nie powodować efektu ogonków. Generalnie im włosy bardziej zadbane, tym lepiej się układają i obywajà bez grzebienia. Na początku pielęgnacji wyglądałam koszmarnie, piorun w rabarbar, grzebień ogromnie kusił, ale zacisnęłam zęby i z czasem zrobiło się lepiej. Przy wypadaniu i łojotoku warto zrobić badania hormonów. Gdyby coś wyszło nie tak, poczytaj sobie o działaniu palmy sabałowej. Akurat u mnie się sprawdza. Powodzenia!

[Aziddee]

Napisane przez FelekBezSzelek

Ja widziałam tego tylko jedną sztukę, więc może ktoś Cię uprzedzi i wykupi Szukam tam odżywki z Tigi, ale coś nie mogę na nią trafić

Trudno i tak nie mogę już na nic wydawać do przyszłego miesiąca

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny załamałam się teraz trochę Znalazłam właśnie na kompie jakieś zdjęcie robione hmm 5-6 lat temu (?) Gdy używałam tylko szamponu i ewentualnie jakieś odżywki. Oczywiście szampony z sls, silikonami itd. Zero żelu, olejowania itp. Jedyna moja wiedza o kręconych włosach to było to żeby nie czesać ich na sucho Mam wrażenie, że moje włosy lepiej wtedy wyglądały Może to też "zasługa" tego, że wtedy były krótsze? I lepiej było im się "ułożyć"? No nie wiem, ale lekko mnie to teraz dobiło

1 zdj- 5-6 lat temu (?)
2 zdj - jakoś niedawno robione

Mi się wydaje, że ciężar robi swoje

[kathy579]

Napisane przez fallen_apple

Eloe napisałam takiego długiego posta i mi wcięło. Odpowiem już ciurkiem, bo głupieję z tym cytowaniem.

Ślimaczków nie próbowałam. Spróbuję.
Rano próbowałam na popsiakne wlosy wodą nakładać żel i ugniatać. Nie podsuszałam. Efekt puch i przykurzone.
Do tej pory upinałam w koka/ananasa lub podpinałam spinkami. W rozpuszczonych nie chodzę spać.

Pod warczoka nakładam to co i przy zwykłej stylizacji. Po prostu warkocz idzie w ruch jak już widzę, że ze skrętu nici.

Posty Ajrisz poczytam. Wstawię też zdjęcia (jak znajdę) włosów z wczesniej i teraz. Może też uda się coś z nich wywnioskować.

Ja do skóry głowy muszę mieć coś w ogóle przeciw łzs. Szukam teraz jakiś szamponów co byłyby dodatkowo bez sls. Nie mam po nim podrażnień, ale może z łagodniejszymi detergentami mniej by się przetłuszczały. Ciężko taki znaleźć.
Czy jest ogólna zasada co jaki czas można stosować takie płukanki zakwaszające?

Rosyjskie kosmetyki - to by tłumaczyło, dlaczego są dosyć tanie. Hydrolaty i ekstrakty drogo nie kosztują. A szał jest na te kosmetyki, że nie wiem. Czy dodanie do gotowej odżywki trochę gliceryny polepszy załatwi sprawę promotora? Czy gliceryna musi być już w składzie?

Post był dłuższy, ale już mi wyleciało co było w tamtym napisane. :/ Najważniejsze kwestie zawarłam na szczęście.

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------



Mnie to wcale nie dziwi. SLS ma silniejsze działanie i lepiej radzi sobie z usuwaniem wszelkich zanieczyszczeń czy grzybów na skórze głowy. A jak skóra jest niedomyta to jest idealne miejsce do rozwoju grzybów i przez to łupieżu. Ja mam podobnie, ale mimo to chcę coś znaleźć bez sls i spróbowąc na zmianę.

Do mycia włosów fajny jest płyn dla dzieci do ciała i włosów Linomag - moj TŻ używa a ma bardzo wrażliwy skalp, ja też lubię. Jeśli chodzi o stylizacje bez sucharów to moj no.1 to krem do loków Joanna Proff, niech cię nie przerazi alkohol na 5 miejscu w składzie, w towarzystwie innych natłuszczaczy nie zrobi krzywdy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Eloe77]

Napisane przez Nieszka__

Już starszy post, ale wykopałam... I mam pytanie: można używać miód sztuczny a nie naturalny?

To zależy, co chcesz uzyskać. Wszak kiedyś stylizowano włosy na cukier, to czemu i nie na sztuczny miód.
Jeśli jednak chciałabyś zastosować go do odżywiania, to obawiam się, że korzyści będą co najwyżej średnie. Wystarczy porównać zawartość obu miodów, by wiedzieć, który przysłuży się urodzie. Miód naturalny ma choćby - śladowe, bo śladowe, ale zawsze - witaminy i mikroelementy i to takie, które włosom służą.
Różnicę między miodami będzie najlepiej widać jednak na skórze.

Napisane przez Sandwichh

Bo ja nakładam olej na włosy po dwóch dniach niemycia ich na przykład i wtedy włosy mam już takie poplątane. Zamaczam je i nakładam AiK, tylko by je z łatwością rozplątać (mam włosy kręcone, potrafią się pojawić takie supełki nawet)

Ech... my nie mamy tutaj prostych włosów, ale właśnie kręcone i mało która walczy z poplątaniem. A wiesz dlaczego? Bo prowadzi długotrwałą pielęgnację.
To jedno, a przychodzi z czasem i regularnością.
Drugie to coś, czego nie widzę w Twoim opisie: płukanie zimną wodą a nawet kwaśne płukanki. To one sprawią, że łuska się domknie, czyli nie będzie haczyć jedna o drugą. Można też po niej nałożyć na końcówki silikonowe lub olejowe serum, co też wygładzi włos i na jakiś czas zabezpieczy przed plątaniem.
Trzecie: nie wiemy, w jakim stanie są Twoje włosy i jak je traktujesz na co dzień. Splątania to w największej mierze obraz naszych zaniedbań i zabawy z włosami. Zabawy, której one nie potrzebują.
I jest jeszcze coś, o czym pisała Martaakow (mam nadzieję, że dobrze pamiętam): końcówki mogą być tak zniszczone, że mogą po prostu wymagać cięcia.

Jeśli nałożyłabym olej bezpośrednio na takie poplątane włosy to potem przy próbie zmycia ich szamponem BD byłoby jeszcze gorzej, istny dramat Nauczyłam się więc rozplątywać je przed olejowaniem, a w tym przypadku pomaga mi właśnie AiK. Robię coś źle?

Niekoniecznie źle, ale raczej niepotrzebnie. Olej nie rozplącze włosów, tak samo nie zrobi tego szampon. Tu podziała tylko odżywka. Ale tę i tak nakładasz po myciu, więc działanie przed olejem jest z punktu widzenia głównie czasochłonności niepotrzebne. Ale jeśli Tobie służy, to nakładaj.
Tylko że naprawdę wystarczy, gdy włosy rozczeszesz przed spłukaniem odżywki po myciu. Byleś trzymała ją przynajmniej kilkanaście minut i byle zawierała antystatyki!
Możesz jeszcze zmieszać olej z odżywką i taką mieszankę nałożyć. Zaoszczędzisz na czasie, a tuż przed spłukaniem rozczeszesz włosy. Próbowałaś? To też metoda nakładania oleju

Napisane przez FelekBezSzelek

Kupiłam dziś odżywkę, mam nadzieję, że będzie idealna na zimę. Miała ją któraś z was?

Skład śliczny, jednak... nie przejmowałabym się ilością olejów. Tak naprawdę liczą się tylko 4: makadamia, jojoba, argan i kokos. Niepokoi niewielka ilość antystatyków (głównie proteina wielkocząsteczkowa pszenicy), co może oznaczać problemy z rozczesywaniem, choć dla produktu typu leave-in to nie ma aż takiego znaczenia.
Biorąc pod uwagę to, co pisze Myszka o makadamii i kokosie, nie byłabym aż tak wystraszona.
Na zimę super: tylko 1 humektant przed konserwantem!

Napisane przez myszka2020

1. Do mycia w obu przypadkach był szampon hipp, który bardzo lubię, więc to raczej nie to. (...)
Ale jestem kilka godzin po myciu i użyciu go i jest lepiej, niż było po biovaxie, po którym włosy były za lekkie do 2 dni po umyciu.

Tak mnie Twoja opinia zadziwiła, że nie wiem, czy nie kupię tego Biowaxa. Denkuję już 3 Bingosy, czas na coś innego Jednak to tylko potwierdza, jak różne są oleje

3. A pewnie, że warto było, to mój największy Skarb Włosy odrosną, prawda Babyhairki kłują mnie, jak dotykam przedziałka na głowie coraz bardziej

I to podejście mnie raduje!

[martaakow]

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny załamałam się teraz trochę Znalazłam właśnie na kompie jakieś zdjęcie robione hmm 5-6 lat temu (?) Gdy używałam tylko szamponu i ewentualnie jakieś odżywki. Oczywiście szampony z sls, silikonami itd. Zero żelu, olejowania itp. Jedyna moja wiedza o kręconych włosach to było to żeby nie czesać ich na sucho Mam wrażenie, że moje włosy lepiej wtedy wyglądały Może to też "zasługa" tego, że wtedy były krótsze? I lepiej było im się "ułożyć"? No nie wiem, ale lekko mnie to teraz dobiło

1 zdj- 5-6 lat temu (?)
2 zdj - jakoś niedawno robione

Ja bym obstawiała na pierwszym miejscu długość i ciężar włosów.
Może i cięcie się przyczyniło trochę, ale na pewno nie aż tak jak to, że włosy po prostu urosły.

[Rinaa]

Hej
Dziewczyny, czy znacie jakieś blogi, gdzie opisana jest w 1 poście pielęgnacja włosów kręconych? Takie od napuszonych do loków? Muszę podesłać koleżance

[Eloe77]

Napisane przez alucior

dziękuję wolałabym grubsze i większe ale plus tych moich jest taki, że wystarczy rozczesac, aby były proste

A mnie się bardzo podobają! Jednak rozumiem: każda z nas chciałaby coś więcej/mniej, bardziej lub mniej
Ja na przykład chciałabym afro, ale cóż...

Napisane przez Paulinka675

jak stylizujecie włosy?

Pochylam głowę.
Płuczę zimną albo kwaśną,
wgniatam odzywkę/stylizator we włosy,
odciskam rękami,
odciskam w arafatkę/nie odciskam,
nakładam stylizator/albo i nie, jeśli nałożyłam wcześniej,
suszę suszarką z dyfuzorem,
prostuję się
delikatnie dzielę przedziałek, jeśli się sam nie zrobił,
podpinam u nasady po obu stronach przedziałka oraz tył, by nie mieć przedziałka do potylicy
zostawiam do doschnięcia

jak robię tak jak pisalam to mam takie płaskie u nasady

Polecam podpinanie Mogłabyś to zrobić tuż po nałożeniu stylizatora i dopiero wtedy suszyć.

Napisane przez fallen_apple

A ja wybierałam dlatego psikanie żeby ich tak bardzo nie moczyć, bo rano czas mam na wagę złota, ale może któregoś dnia spróbuję.

A gdybyś psikała od razu wodą zmieszaną z żelem?

A te spreje silikonowe to jakie masz na myśli? Bo ja nigdy takich nie używałam.

Jakoś od razu przyszedł mi GlissKur do głowy, choćby ten ->KLIK albo ten -> KLIK (keratyna trochę usztywnia, choć trzeba będzie uważać na wilgotność, bo proteiny to też humektanty). Ciekawie wygląda też ten -> KLIK, albo ten -> KLIK, choć też ma humektanty, będzie ich jednak malutko. I jeszcze Ziaja -> KLIK, ale tu uwaga na obciążenie...
Zaglądaj regularnie do listy analizowego ->KLIK. Tam wśród zabezpieczających/ochronnych wystarczy wybierać te bez alko i w zależności od potrzeb: choćby większe zabezpieczenie, wówczas na silikonie cyklicznym. I już
Ostrzegam jeszcze przed ewentualnymi obciążeniami. Spreje to produkty mocno rozwodnione, jeśli w podstawie woda, jednak czasem tak skomponowane, że oklap może się pojawić.

Byłam już na blogu Łojotokowej. Podpatrzyłam co używa i możliwe, że coś zakupię dla siebie, bo o wielu produktach nie wiedziałam. Na razie sprawdza się u mnie octopirox, który jest m.in. w szamponach ziai.
Ogólnie to zauważam coś takiego: jak mam atak to muszę go przeczekać. I już się nauczyłam jak mniej więcej postępować (łzs mam w końcu od podstawówki). A szamponu jak nie znajdę no to trudno. W końcu wolę sls i substancje przeciw łzs niż łupież i szmpon bez sls.

Czyli jest nadzieja, skoro już nauczyłaś się, jak z tym sobie radzić

Wiesz Eloe ja jestem dzisiaj w szoku. Mam lepszy skręt dzisiaj. (...) Tylko takie te włosy na suche wyglądają.

Nie dałaś b/s i stylizatora? Musiałaś coś dać. A przed Biowaxem co było?
ale i tak się cieszę

Napisane przez Rilla82

Puk, puk, chciałam się przypomnieć. Chyba ze 100 lat mnie tu nie było, więc pewnie mało kto mnie pamięta. Zaczynałam CG w sierpniu 2011 z suchelcami w porywach 2b. Od dwóch lat pielęgnuję świadomie z większym lub mniejszym zaangażowaniem, raczej minimalistycznie - szampon, ds, kapka stylizatora, czasami bs, raz w tygodniu olej i wsio. Ale i tak systematyczność dała pewne efekty.

Tylko pozazdrościć Wspaniale!

Napisane przez Hoshi94

Dziewczyny załamałam się teraz trochę Znalazłam właśnie na kompie jakieś zdjęcie robione hmm 5-6 lat temu (?)

ale co Cię dobiło? Że 5-6 lat temu miałaś bardziej spuszone włosy czy o większej średnicy skrętu?
Tu jest za dużo różnic, by to oceniać, poza tym 5-6 lat temu Twój organizm też był inny. Nie wiem, czym tu się załamywać. Chyba brakiem skrętu od nasady wówczas.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez Domii7

Moje włosy wyglądają okropnie po tym jak fryzjer postrzepi mi konce, a do tego sprawia to ze okropnie sie niszcza i po miesiacu mam juz 3-5cm dosciecia zniszczonych koncowek

Bosz Zadusić fryzjera to mało! Jeszcze pewnie robi to degażówką, masakrując Ci końcówki. Owszem, to dodaje im lekkości, ale właśnie niszczy końcówki.

Ale mysle o tym zeby zrobic sobie warstwy.. tylko nie wiem jak to wyjdzie z takimi cienkimi i rzadkimi wlosami.

To wychodzi bardzo dobrze, ale potrzeba mądrego fryzjera. I najlepiej, by ciał na sucho, co jest rzadkością w tym kraju.
Cieniowanie bez przerzedzania, o to głównie chodzi.

Napisane przez FelekBezSzelek

Ja widziałam tego tylko jedną sztukę, więc może ktoś Cię uprzedzi i wykupi Szukam tam odżywki z Tigi, ale coś nie mogę na nią trafić

Tigi LP&P z migdałkiem i wisienką? Lepiej w internecie. Dawno jej nie widziałam w TKM, a swoje zamiłowanie do tego sklepu mogę określić jako uzależnienie Mam jednak na myśli oba wrocławskie TKM.

Napisane przez kathy579

Do mycia włosów fajny jest płyn dla dzieci do ciała i włosów Linomag - moj TŻ używa a ma bardzo wrażliwy skalp, ja też lubię. Jeśli chodzi o stylizacje bez sucharów to moj no.1 to krem do loków Joanna Proff, niech cię nie przerazi alkohol na 5 miejscu w składzie, w towarzystwie innych natłuszczaczy nie zrobi krzywdy.

Ale tu nie idzie o skórę wrażliwą, ale łojotokową, a to różnica.
I nie idzie o zwykły stylizator czy krem do loków, ale o sprej z silikonami do odświeżania loków na drugi dzień.
Coś nie na temat Ci wyszło.