Panny Młode 2008 cz. III

[LilStar]

Napisane przez m.a.r.t.a

A mogę spytać jaką masz umowę z biurem nieruchomości? otwartą czy na wyłączność, na wyłączność typu bezpośredniego?

na wyłączność-z adnotacją przy ofercie, że oględziny po uprzednim umówieniu w biurze


***przy ofecie zamieszczonej w gazecie czy w internecie nie ma adresu*****

[agunia82]

Napisane przez izka19855

A może ktoś lubi zupkę pomidorową, a nie znosi pomidorów?

a to mój braciszek

Ja natomiast uwielbiam sok porzeczkowy a nie cierpię czarnych porzeczek "surowych"

[izka19855]

Napisane przez agunia82

a to mój braciszek

Ja natomiast uwielbiam sok porzeczkowy a nie cierpię czarnych porzeczek "surowych"

O widzisz, tego jeszcze nie słyszałam, to prawie tak jak z pomidorówką

[izazusia]

Ja lubie pomidory a pomidorówki nie a lubie ogorkowa nie biorac surowego ogórka do ust od 20 lat

[m.a.r.t.a]

Napisane przez LilStar

na wyłączność-z adnotacją przy ofercie, że oględziny po uprzednim umówieniu w biurze


***przy ofecie zamieszczonej w gazecie czy w internecie nie ma adresu*****

Acha czyli umowa nie była typu bezpośredniego. Bez dwóch zdań babki mają do Ciebie przyjść po uprzednim wstawieniu się w biurze!
Przepraszam, że tak spytałam, siedziałam kiedyś "w tym temacie", pisałam nawet pracę mgr o biurach nieruchomości.

[izka19855]

Napisane przez izazusia

Ja lubie pomidory a pomidorówki nie a lubie ogorkowa nie biorac surowego ogórka do ust od 20 lat

Próbowałam kiedyś zjeść kawałeczek pomidora... to było tak
gry chleba, znowu gryz i znowu i potem maleńki kęsek pomidora i przegryzany oczywiście chlebem..ojj to było straszne...

[LilStar]

Napisane przez m.a.r.t.a

Acha czyli umowa nie była typu bezpośredniego. Bez dwóch zdań babki mają do Ciebie przyjść po uprzednim wstawieniu się w biurze!
Przepraszam, że tak spytałam, siedziałam kiedyś "w tym temacie", pisałam nawet pracę mgr o biurach nieruchomości.

nic się ne stało

nie chciałam tej bezpośredniej właśnie dlatego żeby uniknąć takich sytuacji-odwiedziny świątek, piątek czy niedziela o każdej porze. mieszkam sama i trudno mi ocenić czy aby ten kto się podaje za kupującego i zainteresowanego na pewno nim jest. Dlatego właścicielka biura doradziła mi taką umowę.
minusem jest to, że jak mieszkam na wsi to wieści o sprzedaży domu szybko się rozniosły i teraz wystarczy spytac kogos pod sklepem o dom i już wszyscy wskazują jak dojechać. poza tym dom stoi w charakterystycznym miejscu. nie robię problemów jeśli ktoś przyjedzie o ludzkiej porze.ale od 20 nie otwieram. musiałabym czuwać do 22 bo a może ktoś zechce przyjechać.zero intymności.
a ludzie nie wgłębiając się w sens istnienia umów z biurem myślą że jak oni sami przyjadą to sprzedam im bez udziału agencji-jak tłumaczę że nie o i wyzwiska lecą, o komentarzach nie wspomnę-że za młoda jestem żeby się dorabiać

i znów się żale-się zbliża @
agunia m.a.r.t.a i izka dziękuję

jak sprzedam dom i nie zwariuję od wizyt tych Kupców to będzie dobrze


***a ja pomidorasy uwielbiam-jem jak jabłka, najbardziej uwielbiam te wprost z krzaka

[m.a.r.t.a]

Napisane przez LilStar

musiałabym czuwać do 22 bo a może ktoś zechce przyjechać.zero intymności.
a ludzie nie wgłębiając się w sens istnienia umów z biurem myślą że jak oni sami przyjadą to sprzedam im bez udziału agencji-jak tłumaczę że nie o i wyzwiska lecą, o komentarzach nie wspomnę-że za młoda jestem żeby się dorabiać

Niestety niektórzy ludzie wołają o pomstę do nieba. Bądź twarda i trzymaj się warunków umowy. Chyba ktoś jest nienormalny, że będziesz obcych przyjmowała o każdej porze dnia i nocy. Jak ciekawy Twego domu, proszę bardzo niech się spotka z Twoim biurem i tam zasięgnie informacji. Tylko szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją. Żeby nie robić już offtopów. Inną korzyścią z niepodpisania umowy na wyłączność typu bezpośredniego jest fakt, ze nie płacisz pośrednikowi najwyższej z możliwej prowizji w wysokości 6 % od wykonanej usługi.

Idę cosik zjeść, bo mi smaka zrobiłyście .

[izka19855]

Napisane przez LilStar

nic się ne stało

nie chciałam tej bezpośredniej właśnie dlatego żeby uniknąć takich sytuacji-odwiedziny świątek, piątek czy niedziela o każdej porze. mieszkam sama i trudno mi ocenić czy aby ten kto się podaje za kupującego i zainteresowanego na pewno nim jest. Dlatego właścicielka biura doradziła mi taką umowę.
minusem jest to, że jak mieszkam na wsi to wieści o sprzedaży domu szybko się rozniosły i teraz wystarczy spytac kogos pod sklepem o dom i już wszyscy wskazują jak dojechać. poza tym dom stoi w charakterystycznym miejscu. nie robię problemów jeśli ktoś przyjedzie o ludzkiej porze.ale od 20 nie otwieram. musiałabym czuwać do 22 bo a może ktoś zechce przyjechać.zero intymności.
a ludzie nie wgłębiając się w sens istnienia umów z biurem myślą że jak oni sami przyjadą to sprzedam im bez udziału agencji-jak tłumaczę że nie o i wyzwiska lecą, o komentarzach nie wspomnę-że za młoda jestem żeby się dorabiać

i znów się żale-się zbliża @
agunia m.a.r.t.a i izka dziękuję

jak sprzedam dom i nie zwariuję od wizyt tych Kupców to będzie dobrze


***a ja pomidorasy uwielbiam-jem jak jabłka, najbardziej uwielbiam te wprost z krzaka

Ja tam się wcale nie dziwię, gdybym była sama, to obcym strach otwierać..rożni są ludzie, jedni przyjdą żeby kupić, a drudzy nie wiadomo...

[kotekk81]

hej kochane sloneczka
mam pytanko, nie wiem czy byl juz ten temat tu rozpatrywany ale kompletnie nie wiemy ile sokow/napoi( nie wiem czy dobrze napisalam) liczycie na glowe??dodam ze mamy 90 osob...pomozecie rozwiklac ta "zagadke"??

[LilStar]

lepiej mi jak się wygadałam-wyklikałam

m.a.r.t.a już nie będę zaśmiecać (ostatni raz:jak kupię w tej agencji mieszkanie to zapłacę tylko 1% prowizji)
i smacznego

dostałam sms od Koleżanki że sztyftu nie znalazła-trzeba pomyśleć o czymś innym

A Wy będziecie grosik do bucika dawać?

[agunia82]

Napisane przez kotekk81

hej kochane sloneczka
mam pytanko, nie wiem czy byl juz ten temat tu rozpatrywany ale kompletnie nie wiemy ile sokow/napoi( nie wiem czy dobrze napisalam) liczycie na glowe??dodam ze mamy 90 osob...pomozecie rozwiklac ta "zagadke"??

soków na pewno 2 litry na osobę się liczy

[LilStar]

Napisane przez kotekk81

hej kochane sloneczka
mam pytanko, nie wiem czy byl juz ten temat tu rozpatrywany ale kompletnie nie wiemy ile sokow/napoi( nie wiem czy dobrze napisalam) liczycie na glowe??dodam ze mamy 90 osob...pomozecie rozwiklac ta "zagadke"??

polecam wątek: jak Wy to liczycie. na pewno znajdziesz tam wiele przydatnych informacji
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=222779

[izazusia]

Lilstar ja też skorzystam
O widzę że za Twoje trzy posty będziemy pić- przejdziesz z raczkowania w rozeznanie

[kotekk81]

oo ale ze mnie ciapa w takim razie pieknie dziekuje i przepraszam za zamieszanie

[LilStar]

Napisane przez izazusia

Lilstar ja też skorzystam
O widzę że za Twoje trzy posty będziemy pić- przejdziesz z raczkowania w rozeznanie

proszę bardzo

jej dopiero zauważyłam stawiam

i jak z tym grosikiem???dajecie do bucika???

[katey]

Napisane przez madziczek

Nasz ksiądz proboszcz na naukach takie teksty rzucał Bardzo mi się to podobało, że podkreślał wazność żony w przyszłym życiu mężczyzny i miejsce mamy (rodziców) po założeniu przez syna (córkę) własnej rodziny.

Napisane przez madziczek

Też chcemy kupić piccolo dla osób niepijących tj. kierówców i dzieci Zastanawiam się tylko jak wyliczyć ile którego szampanika kupić.
Kto będzie pił i co ?? ... czy Wy zwracacie na to uwagę?

u nas ma być wódka, piwo, wino .... nalewka babuni na stole ze słodkościami (nie wiem czy się na to zdecydujemy ostatecznie) a ja chyba poprosze tatę, żeby mi zapewnił nalewkę jego roboty, którą dużo bardziej wolę jak wódkę (niby jest mocniejsza bo na spirytusie, ale jakoś przyjemniej się pije)

taki ksiądz to potrafi wyluzowac atmosfereJ i pośmiać się można i madrze gada

co do piccolo to my kupiliśmy dwa-czeresniowe żeby kolorem się wyróżniały, a ze dzieci nie będzie za wiele wiec powinno wystarczyc
u nas bimberek tez ma być i obawiam się ze będzie lepiej szedł niż wodka…i piwko ma być do grilla bo jest w cenie…

Napisane przez sanetka

patrzylismy cene wodki na wesele. bedzie polonaise ( czy jak to sie tam pisze) za 17,50 ( nie wiem czy to duzo)

tez rozważaliśmy ta wodke.. wg moich panow (Tz, taty i teścia) nie jest „gryzaca”, ale koniec koncem zdecydowali ze będzie luksusowa, kolega TZ załatwi sporo taniej, wyjdzie jakies 14zl/0.5l

Napisane przez LilStar

a tak poważnie-pozazdrościłam i sobie dobrutkę zrobiłam-deserek lodowy z bitą śmietanką, rodzynkami i owocami-mniam mniam

eeeej znecacie się nade mna!!! A ja to już nie powinnam tak podjadac….za duza się robie chyba…

Napisane przez izka19855

Próbowałam kiedyś zjeść kawałeczek pomidora... to było tak

Napisane przez izka19855

gry chleba, znowu gryz i znowu i potem maleńki kęsek pomidora i przegryzany oczywiście chlebem..ojj to było straszne...

Hehe ja mam podobnie z cebula, surowej za nic nie zjem ale podsmazona lubiea ostatnio przekonałam się do czosnku a kiedys to za nic w swiecie bym go nie ruszyla!!!

Dziewczyny nie wspominalam ze na weekendzie bylam tez rozejrzeć się za sukienka na drugi dzien i się załamałam! Normalnie jestem wielka,gruba i do tego wszystkiego plaska jak deska….normalnie nie wiem jak się to rozklada u mnie ze w cycki ni nie pojdzie za to poszerzam się w „zebrach” i brzuchu…
Albo w sklepach maja zaniżone numeracje albo ja już powinnam ubierac się w puszystych!

Koniec koncem załamałam się ze w nic się nie wcisne i pojde na drugi dzien w spodniach…Bo nie mam pomyslu na uszycie sukienki chociaz krawcowa mam i pewnie dalaby rade uszyc jeszcze ale jaka??????? Macie może pomysły ciekawe?Nawet Tz się pytałam czy chce taka gruba babe za zone?!

Ehh jakis poniedziałkowy dol mnie dopadl… do tego TZ na służbie i nawet nie mam się jak wyżalić i nie ma mnie kto przytulic…. Wy tu dolujecie takimi smakołykami a ja sciskam żołądek żeby nie jesc po 19….
Zmykam spac to nie będę o jedzeniu myślała….

[m.a.r.t.a]

Napisane przez LilStar

A Wy będziecie grosik do bucika dawać?

Nie. Nawet by mi było niewygodnie, nie lubię czuć czegoś pod stopą. Jeszcze zacznie mnie uwierać. Ech nie lubię problemów.

[LilStar]

Napisane przez katey

taki ksiądz to potrafi wyluzowac atmosfereJ i pośmiać się można i madrze gada

co do piccolo to my kupiliśmy dwa-czeresniowe żeby kolorem się wyróżniały, a ze dzieci nie będzie za wiele wiec powinno wystarczyc
u nas bimberek tez ma być i obawiam się ze będzie lepiej szedł niż wodka…i piwko ma być do grilla bo jest w cenie…


tez rozważaliśmy ta wodke.. wg moich panow (Tz, taty i teścia) nie jest „gryzaca”, ale koniec koncem zdecydowali ze będzie luksusowa, kolega TZ załatwi sporo taniej, wyjdzie jakies 14zl/0.5l


eeeej znecacie się nade mna!!! A ja to już nie powinnam tak podjadac….za duza się robie chyba…


Hehe ja mam podobnie z cebula, surowej za nic nie zjem ale podsmazona lubiea ostatnio przekonałam się do czosnku a kiedys to za nic w swiecie bym go nie ruszyla!!!

Dziewczyny nie wspominalam ze na weekendzie bylam tez rozejrzeć się za sukienka na drugi dzien i się załamałam! Normalnie jestem wielka,gruba i do tego wszystkiego plaska jak deska….normalnie nie wiem jak się to rozklada u mnie ze w cycki ni nie pojdzie za to poszerzam się w „zebrach” i brzuchu…
Albo w sklepach maja zaniżone numeracje albo ja już powinnam ubierac się w puszystych!

Koniec koncem załamałam się ze w nic się nie wcisne i pojde na drugi dzien w spodniach…Bo nie mam pomyslu na uszycie sukienki chociaz krawcowa mam i pewnie dalaby rade uszyc jeszcze ale jaka??????? Macie może pomysły ciekawe?Nawet Tz się pytałam czy chce taka gruba babe za zone?!

Ehh jakis poniedziałkowy dol mnie dopadl… do tego TZ na służbie i nawet nie mam się jak wyżalić i nie ma mnie kto przytulic…. Wy tu dolujecie takimi smakołykami a ja sciskam żołądek żeby nie jesc po 19….
Zmykam spac to nie będę o jedzeniu myślała….

na pewn nie jest tak źle
numeracje są faktycznie zwariowane- w jednym sklepie 36 jak worek w innym 38 za małe
może skusiłabyś na spodnie 3/4 i do tego tunikę?
w tamtym roku moja koleżanka była w takim zestawie na poprawinach i bardzo ładnie wyglądała-spodnie były satynowe brązowe-taka ciemna czekolada , a bluzka-tunika turkusowa

mój też na służbie-niestety

i proszę się nie smutać

i muszę kupić piccolo


**hm...tego grosza to niech B. wkłada-ja muszę miec coś niebieskie, stare, nowe, pożyczone

[izka19855]

katey

Wszystko pod kontrolą!!
Katey jeśli masz krawcową, to Ty masz cudaśnie...nie ma co sie stresować niepotrzebnie, bo na pewno sukienusie wybierzesz, będę przeszukiwać internet to jak coś fajnego znajdę to wstawię... i nie smutaj sie, bo dla Tż jesteś najpiękniejszą kobietą pod słońcem ...

A grosika nie włożę i jush!

[monai]

o, no i się dowiedziałam jak z kapustą jest tak podejrzewałam

LilStar ja się nie dziwię Tobie że się boisz obcych ludzi wpuszczać do domu, ech co za naród wogóle

Napisane przez izka19855

A może ktoś lubi zupkę pomidorową, a nie znosi pomidorów?

mój przyszły szwagier podobno ma na odwrót a ja lubię i pomidorową i ogórkową a najbardziej pieczarkową i szczawiową

Napisane przez LilStar

proszę bardzo

jej dopiero zauważyłam stawiam

i jak z tym grosikiem???dajecie do bucika???

Liluś to jeszcze jeden tylko i pijemy


a mojemu bratu coś się paprze na twarzy i to chyba liszaj zakaźny jest - wygląda paskudnie, strasznie się martwiłam 2 dni, jutro idzie do lekarza... i jak się zarażę tym to go ukatrupię

[izka19855]

Napisane przez monai

o, no i się dowiedziałam jak z kapustą jest tak podejrzewałam

LilStar ja się nie dziwię Tobie że się boisz obcych ludzi wpuszczać do domu, ech co za naród wogóle



mój przyszły szwagier podobno ma na odwrót a ja lubię i pomidorową i ogórkową a najbardziej pieczarkową i szczawiową





Liluś to jeszcze jeden tylko i pijemy


a mojemu bratu coś się paprze na twarzy i to chyba liszaj zakaźny jest - wygląda paskudnie, strasznie się martwiłam 2 dni, jutro idzie do lekarza... i jak się zarażę tym to go ukatrupię

A ja taki raczkowaczek drobny..
Lepiej sie trzymać z daleka od wszystkiego co zaraża bo może być z tego ukatrupieniec..cokolwiek by to znaczyło...

[katey]

dzieki dziewczynki za pocieszenie potraficie poprawic nastroj... ale i tak sie robie gruba pewnie przez tabsy...puchne...ale jeszcze 3miesiace i odstawka....

jak byscie cos znalazly, jakies fajne kiecki to bede dzwieczna

[LilStar]

no to zapraszam na dżamprezkę

[izka19855]

Napisane przez LilStar

no to zapraszam na dżamprezkę

hopsa hopsa...dziewczynki pijemy nie siedzimy.

Gdzie są ogórki na zakąskę...hym?

Gdzie są wszyscy?

[agunia82]

No Liluś oblewamy : winko:

[monai]

:hot : normalnie gratulacje no idę sprzed komputera chyba w końcu więc dobrej nocki wszystkim ;*

[LilStar]

Napisane przez agunia82

No Liluś oblewamy : winko:

Napisane przez monai

:hot : normalnie gratulacje no idę sprzed komputera chyba w końcu więc dobrej nocki wszystkim ;*

Napisane przez izka19855

hopsa hopsa...dziewczynki pijemy nie siedzimy.

Gdzie są ogórki na zakąskę...hym?



Gdzie są wszyscy?

oż kurczaki ale impra, urodziny za prawie miesiąc-ale nie ma co powtórzymy jakby co

dzięki moje Kochane

a ogórki małosolne się robią

monai dobrej nocki

na którymś z atków podczytałam, że wiejski stół kosztuje od 1000 do 2000zł. planujecie coś takiego?
my mamy to w prezencie od Właścicieli restauracji, ale jakbym miała płacić to obyłoby się bez.

[agunia82]

Napisane przez LilStar

oż kurczaki ale impra, urodziny za prawie miesiąc-ale nie ma co powtórzymy jakby co

dzięki moje Kochane

A to obowiązkowo powtórzymy

[izka19855]

Napisane przez agunia82

A to obowiązkowo powtórzymy

Ja jeszcze rozeznania ponoć nie mam, ale mam intuicję, że powtórzyć będzie to trzeba...