mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3

[ela3010]

Zestresowałam się witaminką, oby wszystko było dobrze!!!

Spiszę sobie tę listę dziewczyny żeby mieć pod ręka za jakis czas.

Pojadłam dziś cukini w panierce, popiłam kawką i git.

Chmurno dziś co mnie cieszy niezmiernie, nie cierpię upałów, buźki.

[Anusiak 83]

Też czekam na jakieś wieści od witaminki, mam nadzieję, że z Matyldą wszystko dobrze

teraz zbieram się pomału z pracy, prosto na wizyte i potem może upieke tego murzynka na poprawe nastroju. Trzymajcie się dziewczynki, może wieczorkiem zajrzę

[Ona231]

Napisane przez witaminkaccc

jade! trzymajcie za nas kciuki !

Witaminko daj znać jak już będzie coś wiadomo, ale mam nadzieję, że to nic groźnego, kciuki trzymam

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny kupowała któraś juz stanik do karmienia ???
Ja sie zastanawiam bo znalazłąm tani i od tego gościa bym wzieła jeszcze piżamke. Noi nie wiem

Ja mam Aless bo tylko Ci mieli dla mnie rozmiary, a noszę teraz bo lubię ładną bieliznę. Jest wygodny, także nie narzekam, fajnie wszystko trzyma

Napisane przez muffinka90

Oglaszam wszem i wobec, ze komuna wrocila siedzialam godzine na poczcie, w ciagu pol godziny pani laskawie wydala trzy listy, czym tak sie zmeczyla, ze oglosila przerwe, na pytanie kiedy skonczy, odpowiedziala jak skonczy na szczescie jedna kobitka nie wytrzymala napiecia i wychodzac oddala mi swoj wczesniejszy o 4 osoby (=40 minut) numerek. Moj polecony okazal sie paczka z konkursowym plynem do kapieli

A teraz gotuje zupke kalafiorowa, popijam kawke zbozowa (w koncu sobie kupilam ) i czytam co tam naskrobalyscie

Muffinko u mnie na poczcie to norma, czasem mnie ktoś przepuści, prędzej Pan jak Pani. Ale i tak swoje odstać trzeba. Do mnie czasem nawet awizo nie dociera, także lepiej sprawdzać, na poczcie od czasu do czasu czy czegoś nie ma

Napisane przez muffinka90

[B]
co do komorek macierzystych, to juz na pierwszej wizycie u gina dostalam od poloznej materialy na ten temat, ale dla mnie to niestety za duzy koszt, chociaz chcialabym.

Muffinko koszt jest spory, też ostatnio o tym czytałam, nie wiem czy się zdecyduję. Gratuluję awansu TŻ

Napisane przez owieczka86

Mnie to dobijają staruszki na badaniach. Chodze robić badania do szpitalnego laboratorium pełno tam staruszek (w sumie jak i u lekarzy)i przy rejestracji wisi kartka "KOBIETY W CIĄŻY PRZYJMOWANE SĄ BEZ KOLEJKI...." i jak te staruszki zobaczą że idzie właśnie kobieta w ciąży to tak zastawią złośliwie okienko że dojść się tam nie da Na pobranie krwi kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki na sali od razu gadanie między nimi że one też by tak chciały, że one tu dłużej siedzą itd. czemu one takie wredne i złośliwe są?? nie rozumiem ...

Wiesz to jest na zasadzie, że pogadać sobie muszę, czasem odnoszę wrażenie, że oni w celach towarzyskich do lekarza czy na badania chodzą, Oczywiście nie wszyscy ale niektórzy się zdarzają

Napisane przez goldika

Raz jak bylam na wizycie to mielismy taka mila historyjke.
Siedziala mloda dziewczyna z numerkiem 1szym i przepuszczala przed soba kazda w widocznej ciazy. I ciagle mowila "mam nadzieje, ze tez niedlugo bede miala taki brzuszek" i podobne teksty. Wyraznie zdenerwowana byla. W koncu weszla na wizyte. I jak wychodzila to na glos powiedziala: "no i ja tez jestem juz w ciazy". Takie urocze to bylo

Miło z jej strony i urocza sytuacja

Napisane przez Myszeczka86

Ja to czasem mam ochote sie upomnieć o swoje ale to Mnie by zjedli w kolejce

Myszeczka ja się upominam bo zawsze kobiety w ciąży w kolejce przepuszczałam, to teraz skrupułów nie mam

Seona spokojnie jak wody za wiele ucieknie z basenu to doleją

[dygotka8]

wróciłam, dokończyłam chłodnik-nie jest to potrawa która mogłaby byc moją ulubiona,ale ze względu na właściwości buraka będę jadła-przemęczę się

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez Chawa

Objadłam sie jagodziankami tak, ze mało teraz nie pęknę - upiekłam dwa rodzaje: serowo-borówkowe i budyniowo-borówkowe, jakby któraś miała ochotę to zapraszam..

to chyba nie jagodzianki tylko bułki z nadzieniem...bo jagodzianki toz jagodami-tak mis iezawsze kojarzyło....

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez owieczka86

Mnie to dobijają staruszki na badaniach. Chodze robić badania do szpitalnego laboratorium pełno tam staruszek (w sumie jak i u lekarzy)i przy rejestracji wisi kartka "KOBIETY W CIĄŻY PRZYJMOWANE SĄ BEZ KOLEJKI...." i jak te staruszki zobaczą że idzie właśnie kobieta w ciąży to tak zastawią złośliwie okienko że dojść się tam nie da :/ Na pobranie krwi kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki na sali od razu gadanie między nimi że one też by tak chciały, że one tu dłużej siedzą itd. czemu one takie wredne i złośliwe są?? nie rozumiem ...

musze zapytac w tej przychodni gdzie ja chodzę czy nie mogliby takiej kartki wywiesić bo chyba nie ma
ja zawsze czekam...i tylko widzę,ze się dziwnie patrza ludziska na mój brzuch-to wtedy ja patrzę na nich i odwracaja wzrok...
w autobusie dzisiaj też mi nikt miejsca dzisij nie ustąpił,a jechałam starym ikarusem-duchota była,ze hoho-to tylko popatrza ...
ja tam prosić nie będę-najwyżej na schidku bym usiadła.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez owieczka86

Oj ja też nie nawidze mocherów, jak nie mają miejsca w autobusie to stoją i się trzęsą nad Tobą a jak z daleka widzą miejscówkę to lecą ile sił w nogach. U lekarzy jest to samo kiedyś byłam świadkiem w osiedlowej przychodzni jak lekarka zwróciła uwage pani z kartoteki żeby tej staruszce to karty nie wyciągać bo jest środa a ona w tym tygodniu już 2 razy u lekarza była hehe mocher poszedł niezadowolony marudząc coś pod nosem

dobre
ciekawe czy my będziemy takie sprawne na starośc,żeby kulę do góry podnieść i na czerwonym biec po pasach do tramwaju....

[nayhde]

Witam wszystkie mamusie Właśnie wróciłam z zakupów ale nic ciekawego nie znalazłam, po jakimś czasie tak mi nogi spuchły, że odechciało mi się buszować Przeceny marne i jak mi sie coś podobało to drogo wychodziło więc kupiłam tylko szczoteczkę z grzebykiem i smoczki na poprawę humoru hehe Przyszły mi też bodziaki i śpiochy z allegro, ogólnie jestem zadowolona, ale tak jak już ktoś wcześniej wspominał jedne body z babaluno mają nadrukowane paski i jak się naciągnął to się te paski rozchodzą, reszta okej (niektóre mają nadrukowane wzory i nie wiem ile to potem prań wytrzyma ale nie były drogie więc mi nie będzie szkoda a wyglądają uroczo). Dodaje fotki, może się komuś przydadzą.

[dygotka8]

Napisane przez ela3010

Z
Pojadłam dziś cukini w panierce, popiłam kawką i git.

Chmurno dziś co mnie cieszy niezmiernie, nie cierpię upałów, buźki.

ja może jutro zjem cukinię,lub wieczorem??

też nie przepadam za upałami,ale niestety by się przydały...woda znowu zalewa,rolnicy nie mogą zebrać plonów...itdtak więc lipa z tą deszczową pogodą

[Tottie1984]

Napisane przez ania21_21

dziewczyny wczoraj zrobiłam sobie listę co mam zabrać do szpitala(czytaj spisałam z internetu) szczerze nie wiedziałam czy taka sama jest lista dla mam w UK jak w Polsce

Co mam zapakować:
Dla dziecka:
1. Pieluszki new born
2. Bawełniane waciki
3. 4x body
4. 4x pajacyki(długi rękaw)
5. kocyk
6. rękawiczki
7. 2xbawełniane czapeczki
8. skarpetki
9. Bawełniane buciki(nie wiem po co)
10. Ubranka na wyjście ze szpitala
11. chusteczki nawilżające
12. krem na odparzenia
13. ręczniki
14. Pieluszki tetrowe
15. szczoteczka do włosów

Tż wziąć fotelik samochodowy do szpitala jak będziemy wychodzić

Dla mnie
1. 2x koszule nocne(albo podkoszulki)
2. wkładki laktacyjne
3. Biustonosz do karmienia
4. Podpaski poporodowe
5. Bielizna
6. Mydło, szczoteczka i pasta do zębów, szampon
7. ręczniki
8. Szlafrok
9. jakieś drobne pieniądze
10. aparat fotograficzny
11. Ubranie na wyjście ze szpitala(najlepiej dresy)
12. Kapcie
13. Karta ciąży i inne dokumenty

Chyba zacznę już pakować torbę bo jeszcze muszę dokupić trochę rzeczy

To ja mam nieco dłuższą tą listę
Tworzyłam ją z koleżanką która niedawno urodziła i dopisała mi część przydatnych rzeczy a część usunęła:

Moja torba do szpitala:

- Koszula nocna. Wygodna, rozpinana pod szyją, aby ułatwiła karmienie-2szt/ przy cesarce 4
-2 koszulki (jedną na czas porodu, drugą po porodzie)
- Szlafrok.
-tantum rosa saszetki
- Obuwie na zmianę, klapki pod prysznic.
- Biustonosz rozpinany z przodu (ułatwia karmienie – 2szt) oraz wkładki laktacyjne.
- Bielizna osobista.
- Przybory toaletowe (w tym szare mydło zamiast płynu do kąpieli, dezodorant, pasta do zębów, szczoteczka, szampon, szczotka do włosów)
- Ręczniki (2-3sztuki)
- Jednorazowe chusteczki.
- Gumka do włosów
- Skarpetki
- Duże podpaski poporodowe 2x10 sztuk
- Chusteczki nawilżające
- papier toaletowy
- Mata (podkład higieniczny)
- Majtki poporodowe z siateczki (wielorakiego użytku lub jednorazowe)

- odzież na wyjście

(można wcześniej przygotować się za pomocą veet lub maszynkę jednorazową ze sobą zabrać)

-woda niegazowana
-coś energetycznego (czekolada, baton)
- sok do picia
- jakieś czasopismo
- talerz, kubek, sztućce (zalezy od szpitala)
- leki przeciwbólowe po porodzie np. paracatemol;
- dodatkowa reklamówka na ciuchy przy przejściach między salami;
- Odtwarzacz np. mp3 do słuchania muzyki;
- Aparat fotograficzny

Bobas
- 5 kaftaników, 3 body
- 5 sztuk śpiochów lub pajacyków
- 2 pary skarpetek, rękawiczki,
- 2 czapeczki bez wiązania
- sweterek
- kocyk lub śpiworek (ewentualnie rożek)
- kosmetyki do kąpieli, krem do pupy
- ręcznik
- smoczek
- paczka pieluch jednorazowych (typu newborn)
- 5 pieluszek tetrowyych

(ciuszki na wyjście ze szpitala przygotować dla tatusia w tym kombinezon polarowy na wyjście!!!!)

niezbędne dokumenty
- dowód osobisty,
- aktualną książeczkę ubezpieczeniową,
- kartę ciąży (skseruj ją wcześniej na pamiątkę)
-wyniki badań (z grupą krwi!!!!)
-ostatnie USG
- NIP pracodawcy
- odpis aktu małżeństwa

[Myszeczka86]

Napisane przez nayhde

Witam wszystkie mamusie Właśnie wróciłam z zakupów ale nic ciekawego nie znalazłam, po jakimś czasie tak mi nogi spuchły, że odechciało mi się buszować Przeceny marne i jak mi sie coś podobało to drogo wychodziło więc kupiłam tylko szczoteczkę z grzebykiem i smoczki na poprawę humoru hehe Przyszły mi też bodziaki i śpiochy z allegro, ogólnie jestem zadowolona, ale tak jak już ktoś wcześniej wspominał jedne body z babaluno mają nadrukowane paski i jak się naciągnął to się te paski rozchodzą, reszta okej (niektóre mają nadrukowane wzory i nie wiem ile to potem prań wytrzyma ale nie były drogie więc mi nie będzie szkoda a wyglądają uroczo). Dodaje fotki, może się komuś przydadzą.

Śliczne ciuszki, Ja tez miałam te body zamówić


Myślałam że już będą wieści od Witaminki a tu dupa jejciu martwię sie juz coraz bardziej

[Ona231]

nayhde A mnie się bardzo podobają fajne

Tottie a po co im akt małżeństwa skoro w dowód osobisty wszystko jest wpisane

Myszeczka, przecież zanim dojedzie, wizyta to wiadomo, że długo trwa. Musimy zaczekać i tak pomóc nie możemy.

[Myszeczka86]

Napisane przez Tottie1984

To ja mam nieco dłuższą tą listę
Tworzyłam ją z koleżanką która niedawno urodziła i dopisała mi część przydatnych rzeczy a część usunęła:

Moja torba do szpitala:

- Koszula nocna. Wygodna, rozpinana pod szyją, aby ułatwiła karmienie-2szt/ przy cesarce 4
-2 koszulki (jedną na czas porodu, drugą po porodzie)
- Szlafrok.
-tantum rosa saszetki
- Obuwie na zmianę, klapki pod prysznic.
- Biustonosz rozpinany z przodu (ułatwia karmienie – 2szt) oraz wkładki laktacyjne.
- Bielizna osobista.
- Przybory toaletowe (w tym szare mydło zamiast płynu do kąpieli, dezodorant, pasta do zębów, szczoteczka, szampon, szczotka do włosów)
- Ręczniki (2-3sztuki)
- Jednorazowe chusteczki.
- Gumka do włosów
- Skarpetki
- Duże podpaski poporodowe 2x10 sztuk
- Chusteczki nawilżające
- papier toaletowy
- Mata (podkład higieniczny)
- Majtki poporodowe z siateczki (wielorakiego użytku lub jednorazowe)

- odzież na wyjście

(można wcześniej przygotować się za pomocą veet lub maszynkę jednorazową ze sobą zabrać)

-woda niegazowana
-coś energetycznego (czekolada, baton)
- sok do picia
- jakieś czasopismo
- talerz, kubek, sztućce (zalezy od szpitala)
- leki przeciwbólowe po porodzie np. paracatemol;
- dodatkowa reklamówka na ciuchy przy przejściach między salami;
- Odtwarzacz np. mp3 do słuchania muzyki;
- Aparat fotograficzny

Bobas
- 5 kaftaników, 3 body
- 5 sztuk śpiochów lub pajacyków
- 2 pary skarpetek, rękawiczki,
- 2 czapeczki bez wiązania
- sweterek
- kocyk lub śpiworek (ewentualnie rożek)
- kosmetyki do kąpieli, krem do pupy
- ręcznik
- smoczek
- paczka pieluch jednorazowych (typu newborn)
- 5 pieluszek tetrowyych

(ciuszki na wyjście ze szpitala przygotować dla tatusia w tym kombinezon polarowy na wyjście!!!!)

niezbędne dokumenty
- dowód osobisty,
- aktualną książeczkę ubezpieczeniową,
- kartę ciąży (skseruj ją wcześniej na pamiątkę)
-wyniki badań (z grupą krwi!!!!)
-ostatnie USG
- NIP pracodawcy
- odpis aktu małżeństwa

Jak Ja rodziłąm Julie to nie potzreba było tych 4 rzeczy ostatnich bo po co im to :conf used: a grupa krwi pisze na karcie ciazy

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Ja wiem, że to czasu potrzeba ale to juz 3,5 godziny

[Ona231]

Myszeczko też się martwię , ale tylko czekać możemy. A nauczka na przyszłość, żeby numery telefonów pozbierać. Tak to by pewnie było coś wiadomo.

[truscafka]

wtaminko CZEKAMY TYLKO NA DOBRE WIEŚCI!!!!!!!

Napisane przez goldika

widze jagodzianki kroluja nadal na watku
ja robie murzynka. Malo przy nim roboty i kazdemu raczej smakuje

Ja jagódki jem nieprzetworzone Ciocia zbiera, wyparzam i wcinam

Napisane przez ania21_21

Z jednej strony to jest dobre ale z drugiej matka wykończona po porodzie i od razu ją wypuszczają dlatego moja mama przyjeżdża mi trochę pomóc bo sobie nie wyobrażam sama się opiekować małą (tż się zarzeka że będzie się bał)
a co najśmieszniejsze to jak przyjdzie położna zaraz po porodzie już w domu to tżta wysyła na spacer z małą (ma kilka dni) i jeszcze pilnuje żeby za grubo dziecka nie ubrać

W prywatnej klinice w której będę rodzić standardowo przebywa się 4 doby

Napisane przez owieczka86

Oj ja też nie nawidze mocherów, jak nie mają miejsca w autobusie to stoją i się trzęsą nad Tobą a jak z daleka widzą miejscówkę to lecą ile sił w nogach. U lekarzy jest to samo kiedyś byłam świadkiem w osiedlowej przychodzni jak lekarka zwróciła uwage pani z kartoteki żeby tej staruszce to karty nie wyciągać bo jest środa a ona w tym tygodniu już 2 razy u lekarza była hehe mocher poszedł niezadowolony marudząc coś pod nosem

u mnie bardzo dużo moherów przychodzi tylko po to 5 godzin wcześniej zeby poobgadywac ludzi, pogadac o pierdołach i zająć miejsce w poczekalni.... żal

Napisane przez goldika

Raz jak bylam na wizycie to mielismy taka mila historyjke.
Siedziala mloda dziewczyna z numerkiem 1szym i przepuszczala przed soba kazda w widocznej ciazy. I ciagle mowila "mam nadzieje, ze tez niedlugo bede miala taki brzuszek" i podobne teksty. Wyraznie zdenerwowana byla. W koncu weszla na wizyte. I jak wychodzila to na glos powiedziala: "no i ja tez jestem juz w ciazy". Takie urocze to bylo

ooo jak super!

Napisane przez Myszeczka86

Ja to czasem mam ochote sie upomnieć o swoje ale to Mnie by zjedli w kolejce

kiedys byłam ( juz w ciąży) u ortopedy, na drzwiach była wywieszona lista. miałam numerek 25 kiedy przyjechałam wchodził juz numer 21, nagle wpadł moher z numerem 16 i powiedziała, że ona ma nr 16 i będzie teraz wchodzić.... na to odezwała się babka około 45tki że kultura by tego wymagała aby,skoro się spóźniła, poczekała do końca listy i dopiero wtedy weszła z tą swoją 16stką..... Obruszona moherka powiedziała ze ona juz tu chodzi 5 lat i kiedys była kulturalna ale wszyscy ludzie tak robią i ona będzie wchodzić teraz! Stare babsko bez zasad! Ja na to odpowiedziałam, bo siedziałam obok,żę kiedy ja - młoda dziewczyna w ciąży spóźniłabym się w ten sam sposób co ona na pewno musiałabym czekać do końca bo każdy miałby to gdzieś....
ale i tak franca wlazła.... pffffffffff

Napisane przez fatal21

Dziewczyny ma któraś program TLC?Aktualnie emitowana jest seria pt: " Ciąża z zaskoczenia".Myślałam, że w tych czasach nie jest możliwe żeby kobieta przez 9 miesiecy nie wiedziała, że jest w ciązy?A dzieci jakie rodzą waża ponad 3 kg.

Uwielbiam TLC Programy mają zabójcze


Zamówiłam i zadatkowałam dziś wózor!!! Aaaale jestem szczęśliwa :

[Chawa]

U mnie znów leje - dobrze że zdążyłam psa wyprowadzić.

Napisane przez owieczka86

Mnie to dobijają staruszki na badaniach. Chodze robić badania do szpitalnego laboratorium pełno tam staruszek (w sumie jak i u lekarzy)i przy rejestracji wisi kartka "KOBIETY W CIĄŻY PRZYJMOWANE SĄ BEZ KOLEJKI...." i jak te staruszki zobaczą że idzie właśnie kobieta w ciąży to tak zastawią złośliwie okienko że dojść się tam nie da :/ Na pobranie krwi kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki na sali od razu gadanie między nimi że one też by tak chciały, że one tu dłużej siedzą itd. czemu one takie wredne i złośliwe są?? nie rozumiem ...

Na starość wyostrzają sie negatywne cechy charakteru - chyba więcej nie musze dodawac.

Napisane przez goldika

Owieczko ja nienawidze mocherow... Zawsze mam na nie takiego agresora. I te ich wredne komentarze non stop o wszystko.
U gina ostatnio byla taka stara glupia baba. Czekala w kolejce i marudzila na glos chociaz nikt jej nie sluchal: co ten lekarz sobie mysli? zeby ciezarne tak dlugo badac? A ja to co gorsza jestem? czekam i czekam a on przetrzymuje te baby w ciazy.
Mialam ochote wbic jej osikowy kolek w serce

Nie dziwię się - mnie też podnoszą ciśnienie.

Napisane przez goldika

Raz siedzialam na pobranie z mocherami i przyszla kobieta w baardzo zaawansowanej ciazy. I mochery zaczely miedzy soba gadac (bo one zawsze w kupce siedza)
-ooo ale ciezarna (juz szepty)
-kiedys wypadaloby ja wpuscic pierwsza (jedna miala przeblysk dobroci)
-Etam to bylo kiedys, nie sobie poczeka. (zgasila ja inny mocher).

Co robi z człowiekiem przyzwyczajenie - jak były młode i chodziły w ciązy czy małymi dzieciakami to ryły sie bez kolejki i teraz na starość nadal wydaje im się że powinny być najbardziej uprzywilejowana, bo niby takie schorowane. A prawda jest taka, że tylko nielicznym tak naprawdę coś faktycznie jest.

Napisane przez Ona231

Myszeczka ja się upominam bo zawsze kobiety w ciąży w kolejce przepuszczałam, to teraz skrupułów nie mam

I tak trzymaj

Napisane przez dygotka8

to chyba nie jagodzianki tylko bułki z nadzieniem...bo jagodzianki toz jagodami-tak mis iezawsze kojarzyło....

masz rację, ale robię z przepisu na jagodzianki wiec je tak zanywam

[Myszeczka86]

Napisane przez Ona231

Myszeczko też się martwię , ale tylko czekać możemy. A nauczka na przyszłość, żeby numery telefonów pozbierać. Tak to by pewnie było coś wiadomo.

Oj własnie juz byśmy wiedziały a tak to siedzimy i sie zamartwiamy a może nie ma powodu

[Ona231]

Myszeczko dokładnie

Chawa tylko nie zawsze się da, ale jakoś się nimi nie przejmuję. Tak jak napisałaś one też kiedyś z przywilejów tego stanu korzystały

[Chawa]

Napisane przez Myszeczka86

Oj własnie juz byśmy wiedziały a tak to siedzimy i sie zamartwiamy a może nie ma powodu

Oby nie oby powodu, ale teraz nic nam innego nie zostało jak czekać

[OlusiaS]

Kurcze,liczylam,ze Witaminka cos napisala :/.Mi lekarka powiedziala,ze krew brunatna nie jest grozna,tylko jakbym zobaczyla u siebie taka "zywa" krew,to od razu do szpitala.Kazala mi sie przytulac z TZ'tem z gumka,bo w nasieniu jest jakies cos,co wywoluje porod :/.

Witaminka,odezwij sie !!!

[truscafka]

Napisane przez OlusiaS

Kurcze,liczylam,ze Witaminka cos napisala :/.Mi lekarka powiedziala,ze krew brunatna nie jest grozna,tylko jakbym zobaczyla u siebie taka "zywa" krew,to od razu do szpitala.Kazala mi sie przytulac z TZ'tem z gumka,bo w nasieniu jest jakies cos,co wywoluje porod :/.

Mnie od początku ciąży Gin powiedziała ze musimy się przywitać z gumką. Dlatego że sperma zawiera w sobie coś ( juz nie pamiętam o co chodziło) co moze wywołac cos niedobrego. Nienawidzimy gumek, więc postawilismy na pieszczoty wystarcza....

[Chawa]

Napisane przez OlusiaS

Kurcze,liczylam,ze Witaminka cos napisala :/.Mi lekarka powiedziala,ze krew brunatna nie jest grozna,tylko jakbym zobaczyla u siebie taka "zywa" krew,to od razu do szpitala.Kazala mi sie przytulac z TZ'tem z gumka,bo w nasieniu jest jakies cos,co wywoluje porod :/.

Witaminka,odezwij sie !!!

Brunatna krew nie jest tak groźna jak żywa, ale moja znajoma zaczęła plamić taką brunatną to potem 3 miechy musiała plackiem leżeć - na szczęście donosiła ciążę i urodziła śliczną zdrową dziewczynkę. Ja w poprzedniej ciąży zaczęłam plamić żywą krwią...

Napisane przez Ona231

Chawa tylko nie zawsze się da, ale jakoś się nimi nie przejmuję. Tak jak napisałaś one też kiedyś z przywilejów tego stanu korzystały

I to bardzo bardzo ochoczo.

[oolong]

Napisane przez goldika

Owieczko ja nienawidze mocherow... Zawsze mam na nie takiego agresora. I te ich wredne komentarze non stop o wszystko.
U gina ostatnio byla taka stara glupia baba. Czekala w kolejce i marudzila na glos chociaz nikt jej nie sluchal: co ten lekarz sobie mysli? zeby ciezarne tak dlugo badac? A ja to co gorsza jestem? czekam i czekam a on przetrzymuje te baby w ciazy.
Mialam ochote wbic jej osikowy kolek w serce

statystycznie część z nas pewnie się z czasem "zmoherzy" niestety skądś się te mohery biorą

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny kupowała któraś juz stanik do karmienia ???
Ja sie zastanawiam :conf used: bo znalazłąm tani i od tego gościa bym wzieła jeszcze piżamke. Noi niewiem :brzyda l:

ja mam Hotmilki - ładne, bardzo wygodne, mam modele bawełniane, są tez bardziej koronkowe, ale źle na mnie leżały (choć generalnie wolę koronkowe ), więc kupiłam te spokojniejsze.
Nie polecam Freya Rosalie - źle wykończony, po paru miesiącach użytkowania połamały się haczyki od zapięcia, zafarbował tez od prześcieradła synka i nie puścił tej farby do swego końca (nic innego nie zafarbowało). Za to siostra miała m.in model Dotty i był b dobrze wykonany.
Nie polecam też Alles Mama, piersi zwisają już przy mierzeniu w sklepie - podtrzyma tylko lekki biust. Chyba zbyt cienka jest bawełna, z której jest wykonany. Koleżanka nosiła przy dużych piersiach i bardzo jej zwisały.
Jak macie zamiar długo karmić, to lepiej kupić taki dobrze przytrzymujący - mniejsze ryzyko naciągnięcia skóry i obwisania piersi na starość

Napisane przez fatal21

Witam!
Cały dzień siedzę i szukam jakiegoś pokoju nad morzem i nic a jak coś jest to sumy takie ze 2 tyg w Bułgarii bym spedziła
Co do krwi to moje 3 siostry sobie zafundowały tzn swoim córeczkom.I dodam, ze jedna jest lekarzem Onkologiem, więc z nowotworami ma styczność non stop.Ja o tym myślę może jakoś odłoże pieniądze i zasponsoruje taki pakiet gwarancyjny?

są różne zdania na ten temat
między innymi takie, że skoro w organizmie te komórki zmutowały i zrakowaciały, to czemu niby te macierzyste z pępowiny z czasem nie mialyby też przekształcić się nowotworowo?

ja w to nie inwestuję

Napisane przez witaminkaccc

Śluz zabarwiony na brunatno... nic mnie nie boli, ale nie wiem czy panikowac czy co

tez bym od razu na Izbę popylała
może masz coś z szyjką - nadżerkę? nie miałaś infekcji? albo po stosunku?
daj znać, co rozpoznano?

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny czy wy tez tak macie jak nie krocze mnie bolało to teraz kosc ogonowa ze siedziec ichodzic sie nie da bo czuje ból. Masakra jakaś.

mnie ogon od paru tygodni pobolewa, w poprzedniej ciąży nie bolał

[OlusiaS]

Napisane przez truscafka

Mnie od początku ciąży Gin powiedziała ze musimy się przywitać z gumką. Dlatego że sperma zawiera w sobie coś ( juz nie pamiętam o co chodziło) co moze wywołac cos niedobrego. Nienawidzimy gumek, więc postawilismy na pieszczoty wystarcza....

Sperma zawiera prostaglandyny (madra jestem,bo przeczytalam )

[Ona231]

Napisane przez Chawa

Brunatna krew nie jest tak groźna jak żywa, ale moja znajoma zaczęła plamić taką brunatną to potem 3 miechy musiała plackiem leżeć - na szczęście donosiła ciążę i urodziła śliczną zdrową dziewczynkę. Ja w poprzedniej ciąży zaczęłam plamić żywą krwią...

I to bardzo bardzo ochoczo.

Każda z nas ma inny organizm, bo ja właśnie plamienia na początku miałam do 4 miesiąca tak jak w terminie @ i też się stresowałam. A za każdym razem okazały się nie groźne. Ale ile stresu to moje.

Tylko w ich przypadku świetnie się sprawdza "zapomniał wół jak cielęciem był" . Czy któraś z Was widziała uśmiechniętą starszą Panią w przychodni, bo ja nigdy. I sporo z nich wieczne pretensję o wszystko.

Napisane przez OlusiaS

Sperma zawiera prostaglandyny (madra jestem,bo przeczytalam )

Olusiu właśnie tej nazwy szukałam

Oolong czyli nie warto w te komórki macierzyste inwestować, dobrze wiedzieć.
Ja mam nadzieję, że mnie "zmochorzenie" nie dopadnie, jakoś sobie tego nie wyobrażam

[Chawa]

Idę coś zjeść - znowu
Do jutra - ja bym sie juz dzisiaj nie odezwała - miłego wieczoru

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Ona231 wiem, że plamienie czasami możne nic nie oznacza - jednak tak jak napisałaś stres jest ogromniasty. Poza tym lepiej na zimne dmuchać.

[Myszeczka86]

Wiecie Ja to już chce listopad i urodzic bo ilez mozna żyć w stresie jak nie to to to itak w kółko wrrr.
Ide sie legnąc i bede lukac co jakis czas czy Witaminka dała znac .

[Ona231]

Chawa pewnie, że lepiej na zimne dmuchać, lepiej niczego nie lekceważyć. Ale teraz to nam tylko czekanie zostaję.

Myszeczko może być listopad

[kami5]

Hej. Wpadam tylko na chwilkę bo zmęczona jestem. Chciałam tylko napisać że będę miała SYNKA. Tak się zastanawiałam czy będzie 2 córcia a tu szok aż się popłakałam.

[ela3010]

Kami ogromne gratulacje, będzie parka. A te łzy to z radości rozumiem.

Też czekam na wieści od witaminki.

[OlusiaS]

I w tej sytuacji numer by sie przydal :/.Utworzylam w klubie dyskusje,mozemy wpisywac tam nasze numery telefonow

[truscafka]

Napisane przez kami5

Hej. Wpadam tylko na chwilkę bo zmęczona jestem. Chciałam tylko napisać że będę miała SYNKA. Tak się zastanawiałam czy będzie 2 córcia a tu szok aż się popłakałam.

wielkie gratulacje!!

[Ona231]

Napisane przez kami5

Hej. Wpadam tylko na chwilkę bo zmęczona jestem. Chciałam tylko napisać że będę miała SYNKA. Tak się zastanawiałam czy będzie 2 córcia a tu szok aż się popłakałam.

Gratuluję, czyli parka