mamusie listopad/grudzień 2011 cz.6

[mszpilka]

Aniu - byłaś bardzo dzielna, piękna macie córeczkę i fajnie was TŻ przywitał

Napisane przez elf27

ja nic nie wiem czy jestem zamknięta czy otwarta, króka czy długa i żyję sobie w takiej nieświadomości

hihi ja też nie... przynajmniej o tym nie myślę

Napisane przez OlusiaS

Tych wod jest kolo 3 litry,wiec idzie sie zmoczyc .

bardzo się boję ze mi wody odejdą poza domem. A jak potem do szpitala dojechać jak wszystko takie mokre?

Napisane przez oolong

ja kojarzę, że jak facet siedzi cały czas (np przy kompie), przegrzewa jądra, to raczej dziewczynka

mój mąż pracuje w ogromnej firmie informatycznej i 95% jego kolegów w Polsce i w USA ma córki. Dokładnie tak to tłumaczą - przegrzewaniem, naświetleniem jąder.

Chociaż z drugiej strony, nam wyszło za pierwszym razem, 2 dni przed owulacją, dlatego nie dziwię sie że dziewczynka. Mam bardzo regularne cykle, bardzo się obserwuję (tylko naturalne metody) i następnym razem bede celować w chłopca. Zobaczymy czy wyjdzie, bo może juz całkiem TŻ się napromieniuje

[dygotka8]

Aniu-wydaje mi się,że to normalna huśtawka hormonalna-jakby nie było znowu to szok dla organizmu.Dobrze będzie,mysleze tz i mama rozumeija i prtensji nie mają
trzymaj się kochana

[OlusiaS]

Napisane przez mszpilka

bardzo się boję ze mi wody odejdą poza domem. A jak potem do szpitala dojechać jak wszystko takie mokre?

Najlepiej usiasc na kibelek i odczekac,az troche zleci,zalozyc ze 3 wklady i siedziec na kocu w samochodzie .Potem tylko przemknac sie przez szpitalny korytarz .

Mam slabe skurcze,promieniujace do tylu.Ale do porodowych jeszcze mi daleko .Widzialam sie dzisiaj znowu z ta polozna,co mi przewiduje porod w tym tygodniu,zdania nie zmienila

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Wooow,Aniu,ale przezylas .Podziwiam za takie pozytywne nastawienie .A malutka przesliczna

[Jagooda_]

Chawa za wizytę

Napisane przez owieczka86

Pokażę Wam kącik dla Filipka i rzeczy jakie ostatnio dostal Łóżeczko bez pościeli bo szkoda zeby się kurzyła - leży wyprana i wyprasowana w komodzie,a przewijak stoi narazie z boku

ładny kącik no i fajna ta ściana

Napisane przez ania21_21

a oto i zdjęcia

1. tż zrobił nam niespodziankę z mamą jak to zobaczyłam to się popłakałam oprócz tego od niego dostałam kartkę i bukiet róż moich ulubionych
reszta zdjęć małej

śliczna

[dygotka8]

Napisane przez mszpilka

mój mąż pracuje w ogromnej firmie informatycznej i 95% jego kolegów w Polsce i w USA ma córki. Dokładnie tak to tłumaczą - przegrzewaniem, naświetleniem jąder.

ale to oni trzymaja komputery na kolanach??

[milagrosa]

ale mnie nastraszyłyście tymi wodami... kurczę i jak tu się z domu ruszyć w ostatnich dniach

Aniu ale jesteś mega dzielną kobietką!! takie przeżycia... brawa dla Ciebie

owieczko86 super kącik! i tez zwróciłam uwagę na ścianę za łóżkiem waszym bardzo mi się podoba!!

ja dziś zaczęłam 37tydz
jeszcze tylko 2 dni i wolne i będę w domku spokojnie siedzieć

a dziś odwiedziłam mój lumpeksik i kupiłam 5 pajaców-po 5zł jak nowiutkie, w ogóle nie zniszczone, żywe kolorki

teraz mąż mi zrobił herbatkę, kupił omleta z kremem i zajadam przed kompem

[muffinka90]

Aniu sliczna masz coreczke, fajnie ci, ze masz ja juz przy sobie


dzisiaj o 22:00 na jedynce bedzie o matce osmioraczkow, co miala juz 6 dzieci, przypomnijcie wieczorem pliis

Olusiato bedziemy sprawdzac, czy sie sprawdzi

[milagrosa]

Napisane przez muffinka90

dzisiaj o 22:00 na jedynce bedzie o matce osmioraczkow, co miala juz 6 dzieci

[oolong]

Napisane przez dygotka8

ale to oni trzymaja komputery na kolanach??

wiesz, chodzi tez o przegrzanie - jak się dużo siedzi, to jądra nie są tak wentylowane/ochładzane. Męskiej płodności szkodzą też za ciasne dżinsy.
A informatycy jednak sporo siedzą.

[Aniolina]

Aniu malutka super, mysle, ze tak krotko po porodzie to raczej baby blues niz depresja, trzymajcie sie dzielnie

[mszpilka]

Napisane przez dygotka8

ale to oni trzymaja komputery na kolanach??

w pracy nie, ale pomyślałam że jak wszyscy siedzą w takim open space gdzie komp przy kompie, to tam nawet powietrze jest prześwietlone

[agulan82]

Napisane przez Myszeczka86

Aniu , co to za głąby że dopiero sie skapli że mała jest w poprzek ??
Najważniejsze że wszystko skończyło sie dobrze

No własnie szkoda, że w uk nie robią usg jeszcze przed porodem tylko ostatnie miedzy 22-23 tygodniem, może by mieli więcej wiadomości na temat ułożenia dzecka.


Aniu gratulacje jestes wielka, że to przeszlaś i teraz masz dobre nastawienie, za chwilę wszystko sie unormuje i dobry humor tez wróci.

Dziewczyny sliczne kąciki macie a mi zostało 40 dni i nic nie przygotowane, niby prawie wszystko mam, ale ciuszki nie poprane, łózko nie złożone, szafka nie złożona, torba nie spakowana ale czekam na powrót TZ z PL i będziemy dzialac

A co do wizyt to ja też dzisiaj miałam, no i się okazało, że moje maleństwo ustawia się już w kanał tak wynika z badania recznego przez połozną więc ok tętno ma w normie ja cisnienie niskie 100/55 ale ja zawsze niskie także ok ale się smiałam, bo dosłownie pół godziny wczesniej kawę wypiłam a tu cisnienie i tak małe. No i według wykresu Lenka wazy około 2400 takze wielka na pewno się nie urodzi no i wizyta kolejna za dwa tyg. z ostatnim pobieraniem krwi będzie i tyle.

[dygotka8]

Napisane przez oolong

wiesz, chodzi tez o przegrzanie - jak się dużo siedzi, to jądra nie są tak wentylowane/ochładzane. Męskiej płodności szkodzą też za ciasne dżinsy.
A informatycy jednak sporo siedzą.

no własnie znam taki co to prowadzą tak siedący tryb zycia,że chyba bardziej nie mozna,a obaj mają po 2 synów

[mol_aa]

Aniu, ale masz cudna slicznotke wiesz, na pewno tz i Twoja mama ardzo dobrze rozumieją cala sytuacje, ze mozesz byc zmeczona, trauma porodowa, ze karmienie nie takie jakby sie chcialo, ale zobaczysz z kazdym dniem bedzie coraz wiecej slonca u Was ucalowanka dla Lili

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Agulan mamy ten sam termin porodu , ciekawe ktora pierwsza sie rozdwoi

[princessskaa]

Wózeczek złożony - ale tylko wersja z gondolką Jak tż wróci to mi spacerówkę ustawi, bo dziadek Roksanki (my father) nie miał już czasu i siły kombinować.. Przez pierwsze 15min mój tato nie mógł blokady zwolnić, a to był pierwszy krok i napocił się i namęczył... Aż wkońcu mu się udało i okazało się, że ta blokada to pestka

Kurczę, coś zdjęc nie może mi załadować

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Może za jakiś czas znowu spróbuję załadować zdjęcia
LILIANKA to śliczny cukiereczek, kruszynka Aniu córeczka naprawdę śliczna.

[princessskaa]

Chyba coś z wielkością zdjęć jest nie tak, ale przyciełam jedno i wgrało się Więc się chwalę nowym nabytkiem

[princessskaa]

Napisane przez milagrosa

Też widziałam tą zapowiedź reportażu... I zrobiła na mnie piorunujące wrażenie...

[princessskaa]

I jeszcze fotka od góry

[ela3010]

Aniula nasza kochana, przeżyłaś swoje, jestem w szoku że po pęknięciu siedzisz normalnie już, i że z nami jesteś i że dajesz radę. Te takie złości to normalka, ja się złościłam jak mały nie spał bo tyle roboty miałam a jak usnał to nie wiedziałam w co łapy zapchać ale zaraz i tak się budził i kiszka.
Dobrze że mamę masz, gwarantuję Ci że za chwile wszystko wróci do normy.
A Lilianka cudownosci same, taka mała delikatna królewna, i do Ciebie podobna jak na moje oko.

Princess wózeczek sliczny, ach oko nacieszam.

Chawa świetnie że dobre wieści po wizycie, i o to chodzi.

Owieczko kacik śliczny, wypatrzyłam chyba MB Cygańską?, moja ulubiona. I ściana robi wrażenie.

Ja też po wizycie, za każdym razem coraz boleśniej mnie bada, myślałam że go kopne dziś. Wymaz pobrany, szyjki nie ma, rozwarcie na 1.5 cm i główka nisko. Mam być grzeczna jeszcze tydzień ale leki już kazał mi odstawić. Jak nie urodzę do tej pory to za 2 tyg wizyta. Jestem zadowolona i czekam co się zadzieje dalej.

[sozaa]

Aniu, podziwiam! jestes bardzo, bardzo dzielna!
Lilianka jest slicznioutka i tak slodko wyglada w tym pajacyku

Princesko, fajna macie bryke

Sluchajcie, bo spojrzalam na pierwsza strone i sobie przypomnialam ze Marejta cos dawno sie nie odzywa, nie pamietam, czy to nie dlatego, ze musiala gdzies wyjechac?

Ja wrocilam do domku, zrobilam swiezego dorszyka w parowarze, z marchewka i jak juz sie zrobil to mi sie go nie chcialo zjesc. tylko TZ zajadal sie swoja porcja. Wezme sobie kawalek jutro do pracy.
Troche poprasowalam, ale na posciele juz mi sil nie starczylo, a bede miala jeszcze jedna pralke z ciuszkami dla dziecka.

Przywiozlam sobie od rodzicow zimowy osprzet (kozaczki, kurtku, szaliki, rekawiczki itp.) i wiecie co, ledwo lewdow, ale dopinam sie w kurtale Ale to w razie jakis wielkich mrozow, poki co doskonale sprawdza mi sie ta z happy mum za 79 PLN Jest nawet cieplutka i wygodna

[ona24]

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom Aniu byłaś dzielna

[dreamnes]

Napisane przez ania21_21

a oto i zdjęcia

1. tż zrobił nam niespodziankę z mamą jak to zobaczyłam to się popłakałam oprócz tego od niego dostałam kartkę i bukiet róż moich ulubionych
reszta zdjęć małej

ale powitanie dziewczyn w domu też tak bym chciała... ciekawe czy moj tż jakąś niespodzianke mi zrobi

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez ania21_21

Fizycznie czuję się dobrze miałam 3 operacje więc wiedziałam co mnie czeka z rwaniem szwów nawet normalnie siadam o dziwo tylko kość ogonowa mnie boli
psychicznie jestem w rozsypce cały czas coś mi nie pasuje warczę na wszystkich i płaczę chyba mnie dopadła depresja poporodowa

nie dajmy się depresji na pewno z dnia na dzien bedzie tylko lepiej

[Chawa]

Dziewczyny dzięki za miłe słowa

owieczka kącik fajowski, a rzeczy Ja w łóżeczku mam już pościel, ale zabezpieczyłam falbaną maskującą, aby się nie kurzyła.

dygotka heh jakby Ci to wytłumaczyć... jak są za dobre wyniki to możne dojść do zatrucia, bo pod koniec ciąży kobieta ma się rozwodnić, czyli są inne normy dla ciężarnych - nieco niższe.

Napisane przez dygotka8

no własnie znam taki co to prowadzą tak siedący tryb zycia,że chyba bardziej nie mozna,a obaj mają po 2 synów

Od każdej reguły są wyjądki. Zarzają sie też tacy faceci, ktrzy mają tak przegrzane klejnoty, że dzieci mieć nie mogą.

princessskaa wózek świetny. Ciekawa jestem kiedy mój dostarczą - mam nadzieję że jeszcze przed porodem

[Darusiaaaa]

princesska wozio jest super, prowadzilam go pare razy i na prawde fajnie sie prowadzi, poza tym kola ma prawie takie jak nasz quinny, ale przyznam ze jak dla mnie kolor morderczy:P

ja mam wisielczy humor, mimo ze tz pamietal , kupil mi przecudne roze i czekoladki to mamy jeden duuuzy problem , nie bede teraz pisac bo emocji za duzo, ale ten moj tz to ma pecha biedny, tak mi go szkoda ehhhh

[Chawa]

Miałam pozachwycać sie maleństwem Ani i zapomniała (zwalę na roztargnienie ciążowe). Aniu masz śliczną córeczkę. A co do nastroju to wszystko hormony, w końcu organizm jest troszkę rozchwiany.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Idę się położyć. Pomęczę oczy nad książka i może uda się zasnąć.
Dobrej nocy.

[ania21_21]

a właśnie zapomniałam wam napisać o gazie rozweselającym w czasie porodu

Dla mnie to gaz była jedna wielka porażka wymiotowałam po nim nawet jak piłam tylko wodę tylko nią zwracałam nawet jak mała już przyszła na świat nie dość że odlatywałam po utracie krwi to jeszcze koleżanka siedziała i tylko mi miskę podawała
A na porodówce dali mi ją jak badali rozwarcie za dużo się go nawdychałam i prawie straciłam przytomność dosłownie ciemno przed oczami a później jeszcze się śmiałam jak pijana ze wszystkiego położna i pielęgniarka się śmiały że się zachowuję jak po wódce tak położna mnie polubiła że jeszcze mnie odwiedziła na następny dzień na sali poporodowej jak przyszła z sali mówiła że dawno nie miała takiej pacjentki żeby przy bólach się śmiać i żartować(przed gazem)

[rojku]

aniu mała cudna a porodu nie zazdroszczę i podziwiam!

Gratuluję udanych wizyt. Ja dziś też byłam. Mała już taka mała nie jest, bo waży 2200g Poza tym mała nadal główką w dół. Wszystko w porządku. Jedna wiadomość nie jest optymistyczna - mój lekarz ma szkolenie w okolicach mojego terminu Jedyne rozwiązanie to wywabić małą wcześniej Szyjkę mam skróconą, ale trzyma, więc jest wszystko ok. Na następnej wizycie mam mieć ktg, a będzie to skończony 37tydzień. Potem tylko chyba jeszcze jedna wizyta i potem oczekiwania na Anielkowanie

[rudominka]

Napisane przez elf27

właśnie wyczytałam, że może się obniżyć do 2 tygodni przed porodem...

To mi tylko tydzień został...wolałabym ze 2 jeszcze.

Napisane przez ania21_21

No to jak mam jeszcze chwilkę spokoju(zobaczymy ile) to napiszę przebieg porodu

Od razu mówię że nie życzę nikomu takiego jaki ja miałam

Aniu, byłaś bardzo dzielna super dałaś radę, a Lilianka jest przeurocza

Napisane przez owieczka86

Pokażę Wam kącik dla Filipka i rzeczy jakie ostatnio dostal Łóżeczko bez pościeli bo szkoda zeby się kurzyła - leży wyprana i wyprasowana w komodzie,a przewijak stoi narazie z boku

Kolejny śliczny kącik, bardzo fajna kolorystyka pościeli

No i brawa za wszystkie udane wizyty

[ggoraa]

Jestem i ja na wieczor.

Najpierw wielkie brawo dla naszej dzielnej Ani. Wiem co to znaczy ciezki porod i naprawde jestem z ciebie BAAAAARDZOOOOO DUUUUMNA!!!!! Malenstwo jest superanckie i odrazu zaznaczam, ze zazdroszcze, ze juz masz mala nie w sobie, a przy sobie

Teraz gratki za udane wizyty !!! Oby tak dalej!!!

No i na koncu o mnie. Wyniki typowo- gorsze, ale dlatego, ze sobie odpuscilam branie zelaza ostatni miesiac ( obawa przed henkiem). Brzuch faktycznie sie bardzo obnizyl ( wiec to nie moje urojenia ). No i najwazniejsze- doktor dala mi max 2 tyg!!! Jak sie ciesze, ze sa taie rokowania! Chociaz mialam nadzieje, ze powie, ze jeszcze tylko tydzien
To byla moja OSTATNIA wizyta. Teraz to mam sie zjawic juz w szpitalu jak cos sie bedzie dziac.

Co do Tż - on jest taki zrytol, ze jak sie o mnie boi czy stresuje ( porodem) - to zamiast byc bardziej czuly to sie w sobie zamyka i warczy na wszystkich. To troche przykre, bo kiedy to ja potrzebuje byc najwazniejsza i czasem poglaskana po glowie - to tego nie mam i wiem, ze nie dostane bo to taki typ czlowieka. Juz kiedys pisalam, ze charakter Tż przejawia cechy socjopaty ( nie mylic z perwerchem czy jakims psychopata heheh). Ale najwazniejsze, ze tesciowie sa po mojej stronie w tej chwili , bo sami zauwazyli, ze Tżtowi trzeba tylek stluc

Bylam zaniesc zwolnienie do pracy- ostatnie. No i juz nowa dziewczyna na moje miejsce zatrudniona- troche dziwne uczucie....

Ok mykam zlukac ten reportaz o mamusi 8-raczkow. Zjawie sie jeszcze przed snem.

[Tincia]

Napisane przez ggoraa

Najpierw wielkie brawo dla naszej dzielnej Ani.

Co do Tż - on jest taki zrytol, ze jak sie o mnie boi czy stresuje ( porodem) - to zamiast byc bardziej czuly to sie w sobie zamyka i warczy na wszystkich. .......
.

Dołączam się do braw i faktycznie extra powitanie w domku
Jestem ciekawa czy ja chociaż kwiatka dostane

Ja właśnie pamiętam jak pisałaś o Tżcie- typ charakteru itd... ale później miałam wrażenie, że jest lepiej No cóż, nie zazdraszczam... bo mój to właśnie widzi, że potrzebuje być przytulona zanim sama się zorientuję itd... Ale czyjegoś charakteru nie da się zmienić- tzn. osoba może pracować nad sobą, i chociaż probować, ale nie zmienisz... ehhh... ciężki temat, peplam chyba troszku, więc pora do wyrka.

Zobaczymy co ja usłyszę jutro na wizycie...